2011-04-14, 11:02 | #1891 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: IV Faza diety dukana
jaki spis tresci chcesz dokladnie
kategorie: ciasta, salatki, pieczywo itp czy liste wszystkich przepisow?
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
2011-04-14, 11:05 | #1892 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Kategorie,tak jak na wizażu mam:
ciasta i ciasteczka konkrety pomysły inne itd. Bo spis wszystkich przepisów , to tam sam pod miesiącem wyskakuje,po wprowadzeniu.
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak |
2011-04-14, 11:13 | #1893 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Basiu to tak
jak piszesz post, to masz tam na dole takie malutkie okienko - etykiety, piszesz tam ze chcesz etykiete "ciasta", mozesz tez wpisac ze np. z serem, mąka jakąs tam pozniej wchodzisz w ustawienia widoku strony calego blogu, tam gdzie sie ustawia rozmieszczenie elementow na blogu - projekt chyba sie to nazywa klikasz w wolne miejsce z boku - dodaj gadzet wybierasz -> etykiety w okienku ustawien wybierasz ktore etykiety chcesz zeby byly widoczne mozesz zrobic kilka takich okienek: w jedenym podzial na kategorie: ciasta, salatki itp a w drugim podzial na skladniki - ser, maka palnoziarnista itp
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
2011-04-14, 11:22 | #1894 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Acha widzisz,o tym okienku przy poście nie pomyślałam .
To chyba już dam radę,bo teraz okna (te domowe)muszę dokończyć,a wieczorem mam luzik to sie za to zabiorę. Przepraszam koleżanki,za offtopa,ale jak postanowicie blogi kulinarne tworzyć,to sie Wam ta uwaga przyda zapewne... Dzięki Emilka....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak |
2011-04-14, 17:07 | #1895 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Okna pomyte,jutro jeszcze wystrój świąteczny dopieszczę,by tydzień p/świąteczny nie musiał być w zabieganiu .
Ja też rodzinnie będę go spędzać,no i trochę w pracy (co w moim zawodzie akurat zdziwieniem być nie może). Dzisiaj jedzonko bez szaleństwa: rano kanapka razowa z warzywami ,i pasztecikiem domowym kawałek ciasta z dżemikiem znowu kawałek paszteciku kawałek melona rosołek z makaronikiem i dużą ilością marchewek płyny ładnie ponad 2 litry ...no i na razie tyle Zabieram się za blog... (Megi,u niej na blogu odwiedzę,zobaczę co tam nowego tworzy ).
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2011-04-14 o 17:08 |
2011-04-14, 17:19 | #1896 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Lyra co to za lodowka byla ktora sie rozwalila?
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
2011-04-14, 20:51 | #1897 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 129
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Ha!!!!! Zwycięstwo !!!!!!!
A więc muszę się pochwalić Właśnie wróciłam z restauracji - mojej ulubionej, i moje psiapsióły jadły pizze i sernik a ja siedziałam o wodzie i nawet mi nie było żle Wiec czwartek ocalony i wreszcie przełamałam zwyczaj nie jem to nie wychodze Tak, że dzis na obiadek była zgodnie z zasadami biała rybka - sandaczyk w folii i tak zostało.. bo dopiero teraz wróciłam do domu a wiem że białego sera nie powinno sie jesc na noc.. wiec pasuje sobie.. Lyra mam nadzieje, a nawet głeboko w to wierze, że nadejdzie taki moment kiedy zaczne jeść "normalne kąski" bez dramatyzowania! Już np do mojego wiejskiego daje szynkę taką jaką zastane w lodówce a nie tylko z kurcząt!! A i do salami dojdę. Jeszcze zycze sobie zeby w koncu zjadać 2 a nie 1 skibkę dziennie! bardzo bym chciała... Narazie opieram sie na ucztach ( ale 3 a nie 2) i tak niech będzie A jutro... moje towarzystwo się lekko wykruszyło więc idę sama, ale nie odpuszcze... devolaj, pyzy, suróweczka najlepsza na świecie, aa wiadomo, jakaś zupka na dzień dobry i na deser szarlotka z lodami - chodzi za mna od kilku dni!! A potem z kumpelką do baru trochę się podchmielić..bo tydzień bardzo cięzki a lepiej się nie zapowiada........ Dziś na poprawę bardzo kiepskiego nastroju wydałam fortunę na nową piżamke... no comment... aż mnie serce zabolało przy kasie.. ale co, zasługuje na nia Barbra Bardzo fajne te refleksy bo takie delikatne, i lśniące a i pewnie nastrój od razu lepszy Ja tez mam nadzieję na miłe rezultaty.. zobaczymy. A teraz do łożka, więc dobranoc... |
2011-04-14, 21:35 | #1898 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Hej dziewczyny, ja dziś nie robię proto czwartku bo miałam proto poniedziałek i wtorek, a środa i czwartek to proto plus warzywka i do tego ćwiczenia bo walczę z nadwyżką ciągle.
A mam do Was pytanie, pijecie wiejskie mleko od krowy? myślicie że jest tłuste? a co z serem białym wiejskim? kurcze tak mnie naszło ale zastanawiam się czy to przypadkiem nie są jakieś przyczajone bomby kaloryczne?
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-04-14, 21:40 | #1899 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: IV Faza diety dukana
mleko od krowy ma ok 7 % tluszczu ser jest na pewno pelnotlusty, nie orientuje sie ile ma, ale napewnoo duuuzo
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
2011-04-15, 07:47 | #1900 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dzieńdoberek
...) ) ...( ( (""""'"")o """""""" Waga niska, bo tylko 54,7 kg. Wczoraj protoczwartek zrealizowany prawie w 100%. Piszę prawie, bo dzióbnęłam kawałeczek masy cukrowej (dzięki Megi za poradę z kuchenką mikrofalową, sprawdził się i masy nie musiałam wyrzucać) i liznęłam masy chałwowej do tortu. Dzisiaj pichcenia c.d. oraz mieszkanie do ogarnięcia już tak ostatecznie. Co będę jadła, nie mam zaplanowane, ale chcę warzyw dzisiaj w siebie wcisnąć, bo przez ostatni tydzień chyba tylko jedno jabłko zjadłam z witaminek a tak na makaronach i serach leciałam. ---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ---------- 14-letnia była, Polaru. Dobra była jak na tamte czasy. 2 agregaty, wskaźnik elektroniczny rzeczywistej temp i w lodówce i w zamrażarniku. No ale po 14 latach chodzenia bez zarzutu w końcu nie wytrzymała ustawicznego wywalania korków przez mojego kafelkarza, gdy mi światło w łazience robił i sobie elektronika padła. Tak więc lodówka dobra, ale panel sterujący padł. A 2 tyg. na wymianę czekać to ja się nie pisałam. Cytat:
To pełnotłuste mocno mleczko, bo zobacz i masełko z niego można zrobić i śmietankę...gdybym miała możliwość napić się takiego mleczka, oj napiłabym się, napiła.... Wcale nie patrzyłabym na to, ile tłuszczu ma w sobie. Wiadomo, że nie za często. Sama lubię sobie do kawy dolać mleczka 7% zagęszczonego, niesłodzonego od czasu do czasu....
__________________
|
|
2011-04-15, 10:28 | #1901 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
do nowej kuchni biore osobno lodowke i zamrazarke ------------------ u mnie spadek 600 g chyba, albo i mniej moze, na szybko sie zwazylam, zaraz po wstaniu z lozka, bo strasznie mialam ochote sie kawki napic drugie proto dzisiaj robie.... aaaa nie wiem jak dam rade, wczoraj po scianach chodzilam, bo z @ strasznie chcialo mi sie czekolady, trzeciego dnia na bank nie dam zrobic, nie mam tyle motywacji u mnie w kuchni prawdziwa rewolucja, przewalam calego neta i ksiazki jakie posiadam i gotuje codziennie cos nowego bedzie wiecej warzyw w diecie i moze wiecej ryb jeden tydzien mam juz za sobą, i ulozony jadlospis na kolejny na swieta robie mazurek kajmakowy i babke marmurkowa i oczywoscie tiramisu, bo mi nie odpuszcza, nic prawie nie robie do jedzenia, bo i tak pewnie u rodzicow naszych bedziemy siedziec przynajmniej moze schudne tak jak w swieta BŻ bo tam nic zjadliwego nigdy nie ma
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
|
2011-04-15, 12:00 | #1902 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 6 001
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Kurde a ja czekam na @ i sie doczekac nie moge czuje sie okropnie, jutro zrobie proto, bo dzis impreza u kolezanki.
__________________
|
2011-04-15, 15:14 | #1903 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 129
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Mazurki, mazurki, mazurki!!!!!! Juz sie nie moge doczekać!!!!!
A więc tak, dziś rano sie ważyłam i hmmm, niby super bo 47,4... ale z drugiej strony wiem ze troche przesadzam;/ zaczynajac dukana miałam ok 62 i moim celem było 52.. ale widzac jak waga sobie spada doszłam z duma do 50. teraz uwazam ze moze byc 49,9 byle nie zobaczyć 50... ale 47,4...hmm. to mnie zmotywowało troche do zrobienia sobie kanapki z skibek ciemnego chleba - i juz nałożyłam moj wytwor druga skibka .... i po chwili ja sciagnelam i schowałam.. Lyra - masz po części racje i ja tez tak sobie to tlumacze..ze jesli nie musze to po co...tyle ze ja wiem, ze tak naprawde z checia bym zjadla wiecej bo po prostu lubie, ale do jasnej ciasnej nic na siłe No nic, ide do kosmetyczki a potem na obiad!!!!!! i szarlotke I znając mnie coś słodkiego jeszcze w padnie bo przecież ide dziś pić.. mam nadzieje! Wiec, trzymajcie sie ciepło |
2011-04-15, 15:24 | #1904 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: IV Faza diety dukana
moja rodzina sie zdziwi, jak zaserwuje im taka ilosci razowego ciasta cackać sie juz nie bede i nawet tiramisu robie na swoim biszkopcie
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
2011-04-15, 20:52 | #1905 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cały dzień przy garach i w obejściu, ale prawie wszystko przygotowane a na dzisiaj 100% normy wykonane. Tort zrobiony (mam nadzieję, że będzie zjadliwy), jabłecznik upieczony, sałatki, chleb i bułeczki zrobione. Galaretka w lodówce, wędlinki przygotowane. Jutro tylko sernik i można balować. A tak się dzisiaj zasłodziłam tą masą chałwową, że na razie nie mogę patrzeć na ten tort
Jak zdążę, to zrobię zdjęcie, ale za piękny to mi on nie wyszedł.... Też Emilko dosypałam pełnoziarnistej, gdzie się tylko dało. Aaaa i dzisiaj usmażyłam sobie w końcu tych placków ziemniaczanych (oczywiście z dodatkiem razowej). Zjadłam 6 sztuk z kostką twarogu i jogurtem (bo właśnie z twarożkiem najbardziej placki uwielbiam). Wyszło przy okazji z dodatkiem nabiałowym. Pyyycha były! zakapturzona, jeśli nie zdjadasz drugiej kromki, chociaż masz na nią ochotę, to swoisty trening silnej woli i całkiem wydaje się być niegłupi pod warunkiem, że nie chodzisz wygłodzona, obsesyjnie myśląc o jedzeniu i się go pozbawiając. Bo gdy tak będzie, będziesz polegać co jakiś czas na kompulsywnym jedzeniu i wplątywać się w spiralę to wstrzemięźliwości w jedzeniu, to żarłoczności. Ile masz lat Skarbeńku?
__________________
|
2011-04-15, 21:01 | #1906 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam
u mnie waga 51,5 .....tyle ze dzis zjadlam makaron razowy....ale dawno nie jadlam tyle wegli co dzisiaj bo i rnao byla jedna kanapka, pozniej tez bulka z miesem- biala! , i na obiad makaron razowy z krewetkami i sosem zrobionym z twarogu mleka i sosu slodko ostrego....no i wciagnelam pol malego lod ana deser.....przestalam sie odchudzac....bo meczylo mnie to....mam te 1,5 kilo nadwyzki i chyba sie pogodzilam z nim,.,.....bynajmniej nie potrafie sie znow wziasc w garsc....nie chc emi sie bialkowac poi 3 dni bo pozniej w jeden dzien potrafie nadrobic jedne kilogram
__________________
20.IV.2010 rozpoczecie I FAZY -2kg 25.IV.2010 rozpoczęcie 2 fazy - 4 kg 12.VI.2010 Rozpoczęcie III FAZY 52!!!! I cel I cel osiagniety II cel 50 kg Moj kulinarny blog: http://pomaranczowakuchnia.blogspot.com |
2011-04-15, 21:21 | #1907 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bogatynia
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Lyra ja czekam na zdjęcie i jestem ciekawa czy zrobiłaś różyczki z masy cukrowej? Ja dalej strajk z dietą - ale muszę się bardziej pilnować bo dzisiaj szklana nie była łaskawa, pocieszam się tylko że końcówka @ i może to dlatego
__________________
Gosia |
|
2011-04-16, 07:29 | #1908 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam .
U mnie bez większych zmian.Jedzonko w tym tygodniu rozważne było,to i samopoczucie dobre (chociaż waga na górce stabilizacyjnej). Zaczynam dzień od proto,nie wiem,czy cały wyjdzie,bo mam spotkanie i może być coś gotowego do zjedzenia ,to nie wypada przy stole głodować ....Ale wybiorę to co najbardziej zdrowotne. W domku pomału wystrój świąteczny dopieszczam i czekam na święta..... Wyciszam się duchowo ,i tylko koncepcji do dobrego pichcenia będę w blogach szukała. Wczoraj zakupiłam różne mąki razowe i cukier trzcinowy,to zdrowotnie będzie w wypiekach. No i koniecznie pasztet z żurawinka zrobię dla rodzinki,ale chyba dam mniej żurawiny,bo rodzice mięs z owocami jakoś nie preferują. Ale coś dla odmiany będzie.Mama i tak zrobi "po swojemu". Tymczasem do miłego,bo jeszcze mam trochę na dzisiaj zadań,do wykonania....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak |
2011-04-16, 09:02 | #1909 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: IV Faza diety dukana
ha a ja nie zrozumiem nigdy dzialania mojej wagi.....po wczorajszym menu spadek o 300 gram ), a myslalam ze bedzie wzrost przez ta bulke i makaron....fakt ze z racji tego ze takie rzeczy zjadlam to zrezygnowalam z kolacji)
dzis waga 51,2 wiec kilo poszlo hej daleko...choc wydaje mi sie ze moze wrocic jeszcze 1 kilo zostalo
__________________
20.IV.2010 rozpoczecie I FAZY -2kg 25.IV.2010 rozpoczęcie 2 fazy - 4 kg 12.VI.2010 Rozpoczęcie III FAZY 52!!!! I cel I cel osiagniety II cel 50 kg Moj kulinarny blog: http://pomaranczowakuchnia.blogspot.com |
2011-04-16, 18:35 | #1910 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
U mnie dzisiaj intensywny dzionek.
Zawiozłam koleżankę na cmentarz na rodzinny grób,przy okazji mały spacerek zaliczyłyśmy (bo pogoda cudna). No i oczywiście zaprosiła mnie na obiadek. Zjadłam wprawdzie trochę krupniku (pomimo mojego proto),ale był tak chudziutki,że właściwie pod PW ,mogę go podciągnąć. A potem poczęstowałą mnie kefirem własnej produkcji (wg określonej procedury),którą mi zdradziła. Kawkę z chudym mleczkiem wypiłam,a ponieważ też liczy kalorie ostatnimi czasy,to do kawki słodkości nie było.I tym sposobem,mogę potraktować ten dzień jako proto (chociaż na II-ce,za takie wykroczenie by baty były pewnie). Ale na jutro mam usmażona patelnię mięcha z warzywami,to będzie PW,w ramach wyrównania. Tymczasem kontynuacja porządkowa,nastrój wiosenno-wielkanocny w moim domku już gości. Zatem w kolejnym tygodniu tylko pichcenie będę poczyniać,i na spokojnie do świąt oczekiwać. Taki efekt moich starań: Lyra dla Orianki kwiatki Urodzinowe: Do miłego.... Moje menu: Mięcho w kilku posiłkach krupniczek chudy kefirek płyny z przewagą wody mineralnej w standardzie....i to wsio p.s.no i avatarek też niech będzie wiosenny ))))))
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2011-04-16 o 21:18 |
2011-04-17, 09:03 | #1911 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dzień dobry
Wreszcie mogę usiąść i odpocząć. Przez ostatni czas taki zapieprz, że nie wiem. Mogę spokojnie pomyśleć o Wielkanocy. Imprezka urodzinowa obfitowała w jedzonko zdrowe i mniej zdrowe. Nawet sporo zjadłam a jeszcze więcej wypiłam. Jeszcze czuję szum w głowie. Najważniejsze, że wszystko smakowało i goście wyszyli zadowoleni. Moja córka zadowolona też. A tort smakował wyśmienicie! Gdybym się nie przyznała, że mojej roboty, uwierzyliby, ze z najlepszej cukierni. Waga 55,7 kg. Jutro pewnie jeszcze troszkę dobije, bo zostało mi specjałów i nie mogę się doczekać porcji tortu do kawki popołudniowej. Na dworze śliczna wiosna. Miłego dnia. Megi, tak torcik wyglądał. Troszkę skromny i różyczek niewiele. Wyszedł, jak wyszedł. To mój drugi tort w życiu. Basiu, ładniutki avatarek i równie ładny żyrandol
__________________
Edytowane przez LyraBea Czas edycji: 2011-04-17 o 09:04 |
2011-04-17, 09:13 | #1912 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam,u mnie bez zmian .
Dzisiaj robię lekki dzionek żywieniowy,dla utrzymania równowagi stabilizacyjnej. Lyra ,brawo (dla Twoich wysiłków i wyglądu ). Miłej niedzieli...
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak |
2011-04-17, 09:30 | #1913 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Lyra ty chudzinko DD
__________________
20.IV.2010 rozpoczecie I FAZY -2kg 25.IV.2010 rozpoczęcie 2 fazy - 4 kg 12.VI.2010 Rozpoczęcie III FAZY 52!!!! I cel I cel osiagniety II cel 50 kg Moj kulinarny blog: http://pomaranczowakuchnia.blogspot.com |
2011-04-17, 10:42 | #1914 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bogatynia
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Avatarek też super Cytat:
Pozdrawiam Was Kobietki
__________________
Gosia |
||
2011-04-17, 17:11 | #1915 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Wymiatanie z lodówki smakołyków z wczorajszej imprezki trwa. Do wieczora powinnam uporać się z nadwyżką jedzenia a kawałek tortu zamroziłam, żeby już nie kusił.
Z tort faktycznie mocno czekoladowy wyszedł. Polewę oczywiście robiłam z prawdziwej czekolady ciemnej pomieszanej z mleczną i zmiksowaną z kawałkiem masła. Pyszna. Cały tort pychotka. Piękna pogoda cały dzień, ale ja go spędziłam na nic nierobieniu w domku. Fajnie jest tak sobie odpoczywać po całych tygodniach harówki....
__________________
|
2011-04-17, 18:54 | #1916 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Ja właśnie z pracy wróciłam.
Ale z racji zbliżających się świąt zdecydowanie mniej przyjęć do szpitala,to i lżejszy dyżurek. Zapchałam się mięskiem z warzywami i twarogiem z odrobiną dżemiku. Ale jestem przed @,to na spadki nie liczę. Też z przyjemnością wieczorek spędzę już w domciu na "nic nierobieniu"... Przesyłam Wam bukiet wiosny z mojego wystroju,wczoraj były zielone pąki tulipanów ,a dzisiaj już bukiet rozkwitający: i baranki: (tym razem dałam innym zarobić,ale chciałabym się nauczyć wyrabiać z masy solnej ). Do miłego....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak |
2011-04-17, 20:43 | #1917 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 129
|
Dot.: IV Faza diety dukana
"Kochany pamiętniku"... Witam Was dziewczyny...Wczoraj już nie miałam sił tutaj niczego napisać, jedynie resztkami mocy poczytałam wasze posty żeby nie mieć zaległości. No to zaczynamy...
* Lyra wielki ukłon w Twoją stronę - to za torta, musiałabys mnie naprawde długo przekonywać, że to domowej roboty.. Ja jeszcze nigdy nie zrobiłam torta.. i te różyczki, to kupne tak? A jeśli chodzi o moj wiek - 25. wracajac do rozmowy o kanapkach - jem i jest ok, głodna nie chodze, ale o jedzeniu dość często myśle, niestety.. wypracowałam sobie w miare stałe godziny posiłkow i czasem żyje tylko następnym spotkaniem z pożywieniem.. ale ja mysle ze to jest czestym skutkiem diet - świadomości ograniczenia.. Ale znalazłam świetny sposob na moje kanapkowe dylematy Kupiłam sobie cos ala pumpernikiel.. ciemny prostokatny i co najwazniejsze dość duży, tak że przekrajam go sobie na poł i robie osobne dwie kanapeczki Sumienie spokojne bo to ciagle jedna skibka a żołądek szczęsliwszy bo bardziej najedzony. i zauważyłam, a duzo opcji juz miałam na śniadanie, iż najlepiej właśnie odpowiada mi taka kombinacja - weglowodanow z białkiem - bardzo ale to bardzo póżno odczuwam głód, wiec jestem z tego efektu bardzo zadowolona ** Barbra bardzo ładny aavatar...klimatyczny Ja niestety o sobie "mojej nowej fryzurze", nie moge tego powiedzieć ale i do tego dojdziemy.. ** PIĄTKOWA UCZTA - tak ja mowiłam: -barszczyk z paszczecikiem -devolay z masełkiem, 2pyzy z sosem myśliwskiem i zestawem surówek -genialna szarlotka z lodami i bitą śmietaną, i kawka late Dalej poszłyśmy o baru (jak wspomniałam aby sobie troche ulżyć): -malibu z stetką Lubelskiej wiśniowej, któremu nie do konca sprostałam i tak się skonczyło picie..;/ -paczka paluszków, i chipsy paprykowe takie fajne cienkie z tuby Ale ten zestaw rozłozył sie na 3 osoby, wiadomo że ja miałam największe udziały ale nie byłam sama ... Ogolnie troche przesadziłam, ale wiem ze mogło byc gorzej - w sklepie wołała mnie biała czekolada z orzechami ale ze nikt nie dzielił mojej potrzeby wiedziałam ze to bedzie katastrofa jeśli ja kupie. I to chyba tyle. A % to chyba już tylko rekreacyjnie latem pewnie piwko z sokiem, ale na nic wiecej juz nie bede liczyc.. Dukan spowodował ze nie moge za wiele w siebie wlewać, tez macie cos takiego?? *** Wczoraj miałam 3 "normalny posiłek" - obiadek wykonania mojej cudownej babci: -rosołek -pyzy, buraczki, pieczone mięsko w ciemnym sosie - rożek "lion" - lód **** FRYZJER... Nie moge juz zrobic kitki ktora nosiłam cale zycie Masakra.. Ja wstawałam i pierwsze co to siegałam po gumke a z kolei pierwsza czynnoscia rano po przebudzeniu było upiecie włosów. Ale koleś - moja wyrocznia - powiedział ze powinnam wykorzystac to co mam na głowie - od góry proste, dalej krecone ale takie jak potargane - w moich oczach szopa.. włosy zyjące swoim dziwnym zyciem.. Ale poddałam sie tej operacji - pozbyłam się wiec kitki, co nie stanowi problemu bo juz miałam tego dosyc, na co mi taka długości skoro i tak nie nosze rozpuszczonych! Ale problem jest tego typu, ze po prostu uwazam sie w tych włosach: a) starzej b) bardzo mniej atrakcyjnie...no i co zrobic.. Samo miesce natomiast mnie oczarowało - moglabym tak zamieszkać - stary budynek zaadoptowany na m.in fryzjera, restauracje ( gdzie koniecznie musze wziac mame na sernik pomaranczowy z gorzką czekolada - moze jej smakować), salon mody i miejsce wystaw, imprez z fajnym tarasem. Jak poszłam do łazienki to myslalam ze nie wyjde tak dobrze zrobiona! wszedzie idealna kompozycja świateł, kazdy szczegół budynku dopieszczony Zarówno jak i moj fryzjer Ach........ Ale sama fryzura, może gdybym miała na co dzien tego kolege który mowiłby mi jak to dobrze wyglądam w tej burzy nieujarzmionych loków, poczułabym sie lepiej.. Będąc już u niego i czekając na swoja kolej, byłam świadkiem, imprezy jaka miała tam miejsce - z tego co zdążyłam zauważyć, degustacja hiszpańskich win, ze specjalnym gościem z hiszpanii.. goście z zaproszeniami, duzo obcokrajowców ( ach....było na czym oczko zawiesic) I stoły z oliwkami, hiszpańska szynka i serami, i co bardzo mi sie spodobało - talerze z oliwa a wokoł kosze z pokrojoną bagietka do moczenia. A ze jutro mam wolne, to chciałam zrobic z mama taki wieczór francuzki, jaki to robilismy sobie na nartach, i na pewno wykorzystam pomysł z bagietka i oliwa zamiast takiej na cieplo bo powiedzmy ze nie chce sie bawic w pogrzewanie w piekarniku...Może zrobie fotki tego co mi wyjdzie.. To juz chyba na tyle.. Kreatywnego tygodnia, pomysłowego i owocnego w samie pyszności Aaaa. jeszcze tylko napomkne o moim obiadku dzisiaj - pierś z kurczaka z pieczarkami w carry, z ananasem i roztopionym żółtym serem. To juz tyle Trzymajcie się |
2011-04-18, 06:38 | #1918 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam .
U mnie taka cisza w podwórku,jakby to weekendowy poranek miał być. Ale to ja tak mam,za wczorajszy dzień pracujący,a inni właśnie intensywny tydzień zaczęli.... Jest @,to będę lżejsza na święta... Natalka,no ja zdecydowanie wolę wybierać mniej ekskluzywne saloniki fryzjerskie,bo nie o wystrój wnętrza i dobrą aparycję fryzjera mi chodzi,ale o wygląd mojej głowy . A na Twoim przykładzie widać,że nie zawsze one nasze 100% zadwolenie gwarantują,nie mówiąc już o kasie którą potrafią z nas zedrzeć.... Słyszałam o salonach fryzjerskich w mieście,gdzie za jedno "przyjęcie" i 600 zł potrafią skasować ....dziekuję,nie wchodzę... A bagietkę moczoną w oliwie,mogę sama przygotować (chociaż już na samą myśl mnie mdli niestety). Moje fryzjerki to niezwykle skromne dziewczyny. Dla których miejsce pracy to chleb powszedni,dla utrzymania rodziny,ale nie pamiętam żebym wychodziła kiedykolwiek z tych salonów niezadwolona. A i cenowo nie dostaję "po kieszeni". Wolę zrobić w drodze do domu,zdrowe produkty i ugościć w nim gości. Ale każdy wiek rządzi się swoimi prawami. W Twoim wieku,też bardziej imprezowo żyłam.... Ale finansowo nigdy rozrzutna nie byłam. A wracając do tematu naszego wątku. Może jakieś ciasteczka dzisiaj zrobię,bo pokończyły mi się zapasy (własnej twórczości). No i do rodzinki,będzie co zabrać. Ładny dzień się zapowiada,to trzeba wykorzystać go na maxa.... Miłego dzionka.... Cytat:
Cytat:
Na Dukanie bezproblemowo sobie z tym brakiem radziłam,a i po ,wolę kieliszek wina zamienić na kawałek dobrego ciasta.Za piwem w ogóle nie przepadam,jak już to naleweczka do kawusi,w formie ajerkoniaku lub wybranego likieru. A ponieważ jestem codziennym kierowcą,albo kierowczynią (jak kto woli),to bardzo odświętnie te trunki u mnie goszczą.
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2011-04-18 o 06:52 |
||
2011-04-18, 06:46 | #1919 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
cześć laseczki
ja dziś "próbuję" proto robić w pracy pewnie będzie, bo nic innego do jedzenia nie mam, ale gorzej, jak wrócę do domu a dlaczego proto - po weekendzie na działce kiełbacha z ogniska o 22-giej raczej nie sprzyja utrzymaniu ładnej figury do tego drinki (na szczęście z colą light ) i ogolne przegrychy; no i mój największy grzech minionego weekendu - zrobiłam ciasto "3 bit' - ja pie...dole, jakie dobre no nie mogłam mu się oprzeć no i nie tylko ja ale ja z mężem zdecydowanie wciągneliśmy najwięcej ... oczywiście nie na raz - od sosobtniego popołudnia do wczorajszego popłudnia co jakiś czas nam przynosiłam po kawałku a najlepiej byłoby chyba najeść się raz aż do porzygania i byłby spokój, a tak ciągle kusiło.... wszystkim baaaardzo smakowało i mam je zrobić na święta na wierzchu ułożę jakieś bazie z migdałów i odrazu będzie wielkanocnie wyglądać mimo wszystko jednak waga łaskawa dla mnie dzisiaj była po weekendzie zero wzrostu :O ale, że już miała przygotowane jedzenie, to już to proto zostało i dobrze, bo jakiś 1 kg się do mnie ostatnio przypałętał no i przed świętami takie małe oczyszczenie też nie zaszkodzi miłego dnia
__________________
|
2011-04-18, 07:16 | #1920 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 6 001
|
Dot.: IV Faza diety dukana
u mnie nieciekawie z waga, bo moja @ nie chce przyjsc;( az zaczynam miec obawy kurde, ale moze to tylko przez tabsy, chociaz przez pierwsze 2 miesiace przychodzila normalnie
__________________
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:23.