Brązowowłose farbowane cz. VI :)

[goldika]

mam oprawki z wolnym dolem i niby sa calkiem spore szkola.
wlasnie znalazlam recepte okulisty. a na niej ze mam w lutym 2013 zrobic powtore badanie cisnienia w galkach bo mam ponad norme zapomnialam o tym.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

no wlasnie soczewki ns astygmatyzm sporo drozsze sa

[mcromance]

Napisane przez goldika

mam oprawki z wolnym dolem i niby sa calkiem spore szkola.
wlasnie znalazlam recepte okulisty. a na niej ze mam w lutym 2013 zrobic powtore badanie cisnienia w galkach bo mam ponad norme zapomnialam o tym.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

no wlasnie soczewki ns astygmatyzm sporo drozsze sa

Idź ty sieroto Świńskim truchtem leć do okulisty, bo z tym to nie przelewki

A soczewki na astygmatyzm nie są "sporo droższe". One są chol***e drogie

[goldika]

Napisane przez mcromance

Idź ty sieroto Świńskim truchtem leć do okulisty, bo z tym to nie przelewki

A soczewki na astygmatyzm nie są "sporo droższe". One są chol***e drogie

pojde, pojde. na smierc o tym zapomnialam
swinski trucht mi sie spodobal


jak sie czujesz w koncu bez inebryi w zapasie? wolna?

[rumpleteazer]

Napisane przez mcromance

A soczewki na astygmatyzm nie są "sporo droższe". One są chol***e drogie

Czy ja wiem...
Może 2 lata temu wszystkie toryczne soczewki były strasznie drogie, ale teraz można kupić np. 3 szt. Cooper Vision za ok. 70zł (3 x 30 dni noszenia). Oczywiście są też takie za 700zł. No ale oprawki też można kupić za 17zł albo za 1700

Moje soczewki kosztują podobnie (a nie mam astygmatyzmu).

[mcromance]

Napisane przez goldika

pojde, pojde. na smierc o tym zapomnialam
swinski trucht mi sie spodobal


jak sie czujesz w koncu bez inebryi w zapasie? wolna?

Do usług, ja mam sporo takich durnych powiedzonek w zapasie

Bez zapasu Inebryi czuję się super Zwolniło mi się miejsce w pudełku w szafce No i mogę kombinować znowu. Ok, już wykombinowałam co spróbuję
Ale Inebrya to aż za wydajna jest. Jednak farba 100 ml to ździebko za dużo, jeśli się nie ma super długich włosów, a kolor się znudzi.

Napisane przez rumpleteazer

Czy ja wiem...
Może 2 lata temu wszystkie toryczne soczewki były strasznie drogie, ale teraz można kupić np. 3 szt. Cooper Vision za ok. 70zł (3 x 30 dni noszenia). Oczywiście są też takie za 700zł. No ale oprawki też można kupić za 17zł albo za 1700

Wiesz, to jeszcze zależy gdzie się kupuje. Ja mieszkam w mieście +/- 60-kilka tysięcy luda i u mnie są dość drogawe. A akurat soczewki zamawiać przez neta to bym się bała, wiec na razie trzymam się moich patrzałek Do tego jak jest zimno lub wieje wiatr to mi łzawią oczy i nie wiem, czy soczewki by tego nie potęgowały.
Ale kto wie, może kiedyś się szarpnę na soczewki, zobaczyć jak to jest. Mam nadzieję, ze dam rade się wtedy nie oślepić pchając paluchy do oka

[Kachula82]

Napisane przez Weronisia

No to teraz ja ci współczuje bólu brzucha. Ale może za dokładnie męża wczoraj 'umyłas'?

A na pogodę się nie zamieniam. Bleeee jak ja nie cierpie sniegu na ulicy. Rok temu w styczniu rozbiłam auto, własnie przez snieg. Poszło do kasacji. Kupilismy takie samo auto i mam nadzieje, że w tym roku go nie skasuję.
Wolę słoneczko



A może masz źle dobrane oprawki? Przeciez są różniste. Moja córka tez nie lubi patrzeć poza szkłem, ale udaje nam sie dobrac ładne oprawki, które nie przeszkadzają w zyciu.
A może szkła kontaktowe? Moja córka marzy o szkłach. Ale przy astygmatyzmie można?
No wymyśl coś.

Ja prawie rozwaliłam auto jak zimą śniegu nie było Wpadłam w poślizg na deszczu i skosiłam krawężnik zleciałam w dół góry po trawie, skosiłam betonową studzienkę i się zatrzymałam Felga była wgięta ale i tak się doczłapałam do lekarza. Dodam, że od rodziców wracałam i jeszcze kawałek drogi do miasta miałam

Mąż chciał być tak umyty ale ja byłam padnięta. A dzisiaj on udaje padniętego a ja chcę być myta

Napisane przez mcromance

Pokazywałam jak byłam mała, a teraz się wstydzę
Jutro spróbuję cyknąc fotki, bo teraz mam bajzel na głowie po czapce nałożonej na świeżo wysuszone włosy.

Kachula, wiem co czujesz, tak u mnie rano o 9 wyglądało, teraz jest to samo x2, bo do ok. 17 padał śnieg....

Załącznik 5545126 Załącznik 5545127

U mnie też tak ciemno było. Teraz za to biel na maksa.
I jak przemyślałaś sprawę psa czy może mam jeszcze inaczej szczeknąć

Napisane przez mcromance

Do usług, ja mam sporo takich durnych powiedzonek w zapasie

Bez zapasu Inebryi czuję się super Zwolniło mi się miejsce w pudełku w szafce No i mogę kombinować znowu. Ok, już wykombinowałam co spróbuję
Ale Inebrya to aż za wydajna jest. Jednak farba 100 ml to ździebko za dużo, jeśli się nie ma super długich włosów, a kolor się znudzi.

No właśnie niby człowiek kupuje taką tubę i mówi ale wydajna ile zaoszczędzę i co? Kolor ci się nudzi a ci szkoda zmienić na inną, bo masz jeszcze sporo dobrej farby.

[rumpleteazer]

Napisane przez mcromance

Wiesz, to jeszcze zależy gdzie się kupuje. Ja mieszkam w mieście +/- 60-kilka tysięcy luda i u mnie są dość drogawe. A akurat soczewki zamawiać przez neta to bym się bała, wiec na razie trzymam się moich patrzałek Do tego jak jest zimno lub wieje wiatr to mi łzawią oczy i nie wiem, czy soczewki by tego nie potęgowały.
Ale kto wie, może kiedyś się szarpnę na soczewki, zobaczyć jak to jest. Mam nadzieję, ze dam rade się wtedy nie oślepić pchając paluchy do oka

Ja kupuję w sprawdzonym sklepie internetowym od lat, zamówienie mam zazwyczaj na następny dzień w domu.

Strach strachem, ale płacę ~40% mniej niż u stacjonarnego optyka. A jak ktoś ma zrobić przekręt, to i tak może go zrobić (i u optyka pod ladą i w necie). To już chyba gorzej kupować kosmetyki (zwłaszcza takie odlewane), bo ktoś może czegoś dolać A soczewki są zamknięte każda z osobna w blister, a potem w opakowanie zbiorcze i w folię. Nie da się przy tym gmerać.

Jak kupiłam litr oxy, to niby miało oryginalne opakowanie, ale łatwo byłoby tam coś dolać, np. kwas solny...



U mnie za oknem też biało. Białe trawniki, białe dachy, białe drzewa. Ładna z tego będzie szaro-bura breja niebawem..

[Kachula82]

Napisane przez rumpleteazer

Jak kupiłam litr oxy, to niby miało oryginalne opakowanie, ale łatwo byłoby tam coś dolać, np. kwas solny...

A cóż to za teorie spiskowe

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

U mnie też tak ciemno było. Teraz za to biel na maksa.
I jak przemyślałaś sprawę psa czy może mam jeszcze inaczej szczeknąć


No właśnie niby człowiek kupuje taką tubę i mówi ale wydajna ile zaoszczędzę i co? Kolor ci się nudzi a ci szkoda zmienić na inną, bo masz jeszcze sporo dobrej farby.

O żesz... przygody z poślizgiem nie zazdroszczę Dobrze, ze ścięłaś krawężnik, a nie cię odbiło na drugi pas...

Jeśli idzie o psa to stanęło na tym kredycie na dom Już nie "będziemy" szczekać, bo znowu mi coś bardzo nikczemnego wzrostu wyjdzie i co?

Ano, myślałam, że Inebrya fajna będzie bo wydajna i mało na nią wydam, ale jednak mogłaby być o te 20 ml mniejsza. A fakt, że miesza się ją 1:1,5 też potęgował wydajność.
To jest jednak farba dla ludzi bardziej stałych w decyzjach i dojrzałych emocjonalnie. A nie tak jak ja, fiu-bździu we łbie

Napisane przez rumpleteazer

Ja kupuję w sprawdzonym sklepie internetowym od lat, zamówienie mam zazwyczaj na następny dzień w domu.

Strach strachem, ale płacę ~40% mniej niż u stacjonarnego optyka. A jak ktoś ma zrobić przekręt, to i tak może go zrobić (i u optyka pod ladą i w necie). To już chyba gorzej kupować kosmetyki (zwłaszcza takie odlewane), bo ktoś może czegoś dolać A soczewki są zamknięte każda z osobna w blister, a potem w opakowanie zbiorcze i w folię. Nie da się przy tym gmerać.

Jak kupiłam litr oxy, to niby miało oryginalne opakowanie, ale łatwo byłoby tam coś dolać, np. kwas solny...

To jak mi się kiedyś zachce soczewek, będę miała receptę czy co tam na nie jest, to podpytam o ten twój sklep
O ile nie zapomnę do tego czasu kto mi cokolwiek polecał

[anusiazg]

Hej, to znowu ja
Tak jak którejś z was - mi Matrix też wysusza włosy. I za szybko się spłukuje. Jedynie kolor mi odpowiada, jestem w nim zakochana.. Polećcie mi proszę jakiś odpowiednik - sprawdzoną farbę, która dłużej trzyma się na włosach, nie wysusza ich... Kolor czekolada Matrixa używam 5M .
Z góry dziękuję!

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

O żesz... przygody z poślizgiem nie zazdroszczę Dobrze, ze ścięłaś krawężnik, a nie cię odbiło na drugi pas...

Jeśli idzie o psa to stanęło na tym kredycie na dom Już nie "będziemy" szczekać, bo znowu mi coś bardzo nikczemnego wzrostu wyjdzie i co?

Ano, myślałam, że Inebrya fajna będzie bo wydajna i mało na nią wydam, ale jednak mogłaby być o te 20 ml mniejsza. A fakt, że miesza się ją 1:1,5 też potęgował wydajność.
To jest jednak farba dla ludzi bardziej stałych w decyzjach i dojrzałych emocjonalnie. A nie tak jak ja, fiu-bździu we łbie

Kochana, dwupasmówka (w jedną stronę) dzielona szerokim pasem zieleni od ulicy w drugą stronę. Ja poczułam jak znosi mi tył, głupia przyhamowałam i bach uderzyłam bokiem w krawężnik i praktycznie od razu na niego wskoczyłam bokiem i patrzę a tą francę ślizga mi przez trawę na tą drugą dwupasmówkę. Był łuk, więc jak wskoczyłam bokiem to od razu leciałam prosto pod koła tym z naprzeciwka. A tam trzy wywrotki pod rząd lecą! Zaczęłam coś tam kombinować i kontrować i ustawiłam się tak, że na śliskiej trawie zjechałam w dół zbocza, a nie przeleciałam prosto na drugą ulicę i w ciężarówkę. Przy okazji kołami skosiłam betonową przykrywę od studzienki.
Jak opowiedziałam to tacie i mężowi, to powiedzieli, że przy takim uderzeniu bokiem w krawężnik to miałam mnóstwo farta, że nie dachowałam. A szczerze? Już widziałam siebie koziołkującą pod te wywrotki. Dobrze, że sama jechałam.
Co do szczekania ja się jeszcze pobawię

[rumpleteazer]

Napisane przez mcromance

To jest jednak farba dla ludzi bardziej stałych w decyzjach i dojrzałych emocjonalnie. A nie tak jak ja, fiu-bździu we łbie

Jak Ty masz fiu-bździu, to co ma cała reszta, która zmieniała kolor 2-5 razy w czasie kiedy Ty myślałaś?

A tak na serio: wydajna farba jest fajna, jak się trafi na kolor, który zafascynuje na dłużej. Ja specjalnie nie kupiłam nowej 7WCT, bo pomyślałam sobie, że może coś mi się zmieni i zostanę z wyrzutem sumienia w szafce. Ale jednak na razie będę kontynuowała przygodę z 7-ką.

Napisane przez Kachula82

A cóż to za teorie spiskowe

Za dużo kryminałów

Któregoś dnia obserwowałam zwrot farby w drogerii (pani mówiła, że pomyliła się i wzięła zły kolor) i tak sobie rozmyślałam, że ktoś może sobie wziąć żeby podmienić oxy albo odlać i wypełnić wodą Jakoś tak mi przyszło do głowy, bo czytałam tego dnia artykuł jak Polacy kombinują w sklepach (wynoszą droższe towary w opakowaniu po tańszym, przelewają alkohol do kartonu od soku etc.)

[Kachula82]

Napisane przez anusiazg

Hej, to znowu ja
Tak jak którejś z was - mi Matrix też wysusza włosy. I za szybko się spłukuje. Jedynie kolor mi odpowiada, jestem w nim zakochana.. Polećcie mi proszę jakiś odpowiednik - sprawdzoną farbę, która dłużej trzyma się na włosach, nie wysusza ich... Kolor czekolada Matrixa używam 5M .
Z góry dziękuję!

Nie wiem jakim numerem tą mokkę nazwać...
Wygląda na mahoniowy brąz z próbnika. A czekolada ma coś z czerwieni.
Czy za każdym razem używasz go po całości? Mówimy o Socolor tak?

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

Hej, to znowu ja
Tak jak którejś z was - mi Matrix też wysusza włosy. I za szybko się spłukuje. Jedynie kolor mi odpowiada, jestem w nim zakochana.. Polećcie mi proszę jakiś odpowiednik - sprawdzoną farbę, która dłużej trzyma się na włosach, nie wysusza ich... Kolor czekolada Matrixa używam 5M .
Z góry dziękuję!

Ho ho ho To mi Matrix wysuszał włosy
Myśmy już powoli doszły do wniosku, że Koleston Welli lub Inebrya są dobre, z tym, że Inebrya jest strasznie wydajna - to nie jest farba dla często zmieniających zdanie
Ale kolor to nie wiem za bardzo jaki podać, bo nie wiadomo co może wyjść i jak ten Matrix u ciebie wygląda obecnie.


Kachula, mam gęsią skórkę jak tylko sobie to wyobraziłam... Strasznie to musiało wyglądać, a co dopiero być w środku tego pudełeczka...

[anusiazg]

Ostatnio fryzjerka pokazała mi 5.4 i wydawał się podobny, ale chcę kupić farbę sama bo taniej wyjdzie, to chociaż firmę polećcie, może mi w sklepie fryzjerskim z odcieniem pomogą

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

No tak na 90% byłam pewna, że to Tobie wysuszał ale nie chciałam wtopić ;P To może tą Inebryę wezmę o ile mi dobiorą kolor podobny do Matrixa 5M Jakby dobrali, to by się sprawdziła - nie zmienię zdania z kolorem, ten co mam mi odpowiada w 100% Tylko Matrix nie bardzo :P

[rumpleteazer]

Napisane przez mcromance

To jak mi się kiedyś zachce soczewek, będę miała receptę czy co tam na nie jest, to podpytam o ten twój sklep
O ile nie zapomnę do tego czasu kto mi cokolwiek polecał

Do usług

Tak naprawdę wiele ze sklepów internetowych z soczewkami prowadzi salony optyczne stacjonarne. W salonie mają cenę X, a w Internecie X/2

Tak jak z księgarniami. Ostatnio zamawiam przez Internet a odbieram w sklepie stacjonarnym, bo cena -25% Książka leży sobie stacjonarnie cały stos, ale trzeba zamówić przez Internet, żeby było taniej

[Kachula82]

Napisane przez rumpleteazer

Za dużo kryminałów

Któregoś dnia obserwowałam zwrot farby w drogerii (pani mówiła, że pomyliła się i wzięła zły kolor) i tak sobie rozmyślałam, że ktoś może sobie wziąć żeby podmienić oxy albo odlać i wypełnić wodą Jakoś tak mi przyszło do głowy, bo czytałam tego dnia artykuł jak Polacy kombinują w sklepach (wynoszą droższe towary w opakowaniu po tańszym, przelewają alkohol do kartonu od soku etc.)

Ach wspomnienia Czego to się nie robiło jak markety pierwszy raz weszły

[mcromance]

Napisane przez rumpleteazer

Jak Ty masz fiu-bździu, to co ma cała reszta, która zmieniała kolor 2-5 razy w czasie kiedy Ty myślałaś?

A tak na serio: wydajna farba jest fajna, jak się trafi na kolor, który zafascynuje na dłużej. Ja specjalnie nie kupiłam nowej 7WCT, bo pomyślałam sobie, że może coś mi się zmieni i zostanę z wyrzutem sumienia w szafce. Ale jednak na razie będę kontynuowała przygodę z 7-ką.

Odwagę i więcej kasy?

Za dużo kryminałów

Któregoś dnia obserwowałam zwrot farby w drogerii (pani mówiła, że pomyliła się i wzięła zły kolor) i tak sobie rozmyślałam, że ktoś może sobie wziąć żeby podmienić oxy albo odlać i wypełnić wodą Jakoś tak mi przyszło do głowy, bo czytałam tego dnia artykuł jak Polacy kombinują w sklepach (wynoszą droższe towary w opakowaniu po tańszym, przelewają alkohol do kartonu od soku etc.)

Nie tylko Polacy tak robią. Ale to i tak, jeśli ktoś chce coś bardzo mocno zrobić to znajdzie sposób.

Farby i inne kosmetyczno-pielęgnacyjne bajery powinny być jakoś fabrycznie plombowane, czy coś. Na zasadzie jak opakowania leków są zabezpieczone przed dziećmi. I można by zwrócić otwarte pudełko tylko jeśli zawartość byłaby nienaruszona.
Lub ewentualnie zwrot po np. próbie uczuleniowej, która okazała się dodatnia - wtedy zwrot byłby jako np. strata sklepu lub producenta, a nie klienta (pomarzyć można ).

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Ho ho ho To mi Matrix wysuszał włosy
Myśmy już powoli doszły do wniosku, że Koleston Welli lub Inebrya są dobre, z tym, że Inebrya jest strasznie wydajna - to nie jest farba dla często zmieniających zdanie
Ale kolor to nie wiem za bardzo jaki podać, bo nie wiadomo co może wyjść i jak ten Matrix u ciebie wygląda obecnie.


Kachula, mam gęsią skórkę jak tylko sobie to wyobraziłam... Strasznie to musiało wyglądać, a co dopiero być w środku tego pudełeczka...

Od tamtej pory boje się tego zakrętu i ogólnie boję się teraz tą swoją rakietą w zakręty wchodzić tak jak kiedyś. Ech a Pyzio tak ładnie się trzyma zakrętów... Niestety moja wyobraźnia działa i zawsze noga z gazu na zakrętach teraz. No i tak do mnie doszło jak bardzo nic nie mozna zrobić gdy samochód sam decyduje gdzie cię przewiezie. Taki człowiek bezbronny wtedy. No bo co ci zostaje? Zamknąć oczy i mieć nadzieje je otworzyć

Napisane przez anusiazg

Ostatnio fryzjerka pokazała mi 5.4 i wydawał się podobny, ale chcę kupić farbę sama bo taniej wyjdzie, to chociaż firmę polećcie, może mi w sklepie fryzjerskim z odcieniem pomogą

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

No tak na 90% byłam pewna, że to Tobie wysuszał ale nie chciałam wtopić ;P To może tą Inebryę wezmę o ile mi dobiorą kolor podobny do Matrixa 5M Jakby dobrali, to by się sprawdziła - nie zmienię zdania z kolorem, ten co mam mi odpowiada w 100% Tylko Matrix nie bardzo :P

No bo ten kolor wygląda na 5,4 czy coś takiego. Ale to najlepiej po próbnikach porównać. Mi SoColor wysuszył kłaki ale był tylko bazą. Potem już tonerami robiłam. A może warto wziąć pod uwagę Color Sync 5M? Color Sync to toner i mi odżywił włosy na maksa. Tyle, że szybko się spłukuje.

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

Ostatnio fryzjerka pokazała mi 5.4 i wydawał się podobny, ale chcę kupić farbę sama bo taniej wyjdzie, to chociaż firmę polećcie, może mi w sklepie fryzjerskim z odcieniem pomogą

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

No tak na 90% byłam pewna, że to Tobie wysuszał ale nie chciałam wtopić ;P To może tą Inebryę wezmę o ile mi dobiorą kolor podobny do Matrixa 5M Jakby dobrali, to by się sprawdziła - nie zmienię zdania z kolorem, ten co mam mi odpowiada w 100% Tylko Matrix nie bardzo :P

To porób jakieś foty w świetle dziennym, najlepiej kilka i zapodaj nam tutaj. Może damy rade ci dobrać, bo Inebryę stacjonarnie rzadko który sklep fryzjerski ma. Ja swoją na allegro kupowałam od sprzedawcy ze Szczecina bodajże.

[Weronisia]

Kachula ja też się poslizgnelam. Jadąc z mężem on mi tłumaczył, że jeśli będzie ślisko to nie mam hamować. Potem wracałam sama. Mąż został na nowym mieszkaniu a ja wracalam na stare di dzieci. Córka miała nastawić ziemniaki, bo miałam za 5 minut dokończyć obiad. No i się mnie dzieci nie doczekały.
Zarzucilo mi tył, wiec depnelam hamulec. Od razu mnie obróciło i krecac się w kółko rzuciło mnie na drzewo. Zamknęłam oczy jak mnie tak obracalo. Myślałam, że to koniec. Ale przeżyłam. Byłam poobijana ale nic nie złamałam. Tydzień miałam bóle całego ciała.
Uderzylam lewym bokiem, więc nie mogłam otworzyć drzwi. Auto jakieś się zatrzymało. Facet pomógł mi wyjść, zadzwonił po męża i policję. Dobrze, że chociaż dostałam auto zastepcze na tydzień, bo byliśmy w trakcie przeprowadzki.
No i żal kasy, bo długo zbieralismy na to auto. A na kolejne nie było nas stać.
Pol roku byłam bez auta. Teraz mam takie samo i jak mijam ten felerny zakręt, to taki strach mnie ogarnia. Tym razem mam autokasko i najlepsze opony wg testów europejskich. A więc jest szansa, że jakoś to będzie

......................... ........
Wysłane z Samsung Galaxy S3

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Od tamtej pory boje się tego zakrętu i ogólnie boję się teraz tą swoją rakietą w zakręty wchodzić tak jak kiedyś. Ech a Pyzio tak ładnie się trzyma zakrętów... Niestety moja wyobraźnia działa i zawsze noga z gazu na zakrętach teraz. No i tak do mnie doszło jak bardzo nic nie mozna zrobić gdy samochód sam decyduje gdzie cię przewiezie. Taki człowiek bezbronny wtedy. No bo co ci zostaje? Zamknąć oczy i mieć nadzieje je otworzyć

Wiesz, z jednej strony człowiek się zaczyna bać, ale z drugiej strony to dobrze, bo przypomina nam o marności żywota i że nie zawsze się kontroluje sytuację. Lepiej być zbyt ostrożnym, niż zbyt wyluzowanym

p.S. można spytać o markę i model "Pyzia"? Bo mam prawko zrobione od prawie 2 lat, ale nie mam czym jeździć. Jeśli znajdę w miarę sensowną pracę to chcę sobie zacząć składać na wehikuł jakiś. jak się da i będzie opłacać patrząc na ceny paliw wszelakich

[Kachula82]

Napisane przez Weronisia

Kachula ja też się poslizgnelam. Jadąc z mężem on mi tłumaczył, że jeśli będzie ślisko to nie mam hamować. Potem wracałam sama. Mąż został na nowym mieszkaniu a ja wracalam na stare di dzieci. Córka miała nastawić ziemniaki, bo miałam za 5 minut dokończyć obiad. No i się mnie dzieci nie doczekały.
Zarzucilo mi tył, wiec depnelam hamulec. Od razu mnie obróciło i krecac się w kółko rzuciło mnie na drzewo. Zamknęłam oczy jak mnie tak obracalo. Myślałam, że to koniec. Ale przeżyłam. Byłam poobijana ale nic nie złamałam. Tydzień miałam bóle całego ciała.
Uderzylam lewym bokiem, więc nie mogłam otworzyć drzwi. Auto jakieś się zatrzymało. Facet pomógł mi wyjść, zadzwonił po męża i policję. Dobrze, że chociaż dostałam auto zastepcze na tydzień, bo byliśmy w trakcie przeprowadzki.
No i żal kasy, bo długo zbieralismy na to auto. A na kolejne nie było nas stać.
Pol roku byłam bez auta. Teraz mam takie samo i jak mijam ten felerny zakręt, to taki strach mnie ogarnia. Tym razem mam autokasko i najlepsze opony wg testów europejskich. A więc jest szansa, że jakoś to będzie

......................... ........
Wysłane z Samsung Galaxy S3

Weronisia jakbyś normalnie opisywała to co ja miałam. Tyle, że u mnie bez drzew i pas zieleni, na którym opanowałam na tyle auto aby lecieć w jedną stronę. Ale współczuje Ci bo straszna przygoda. Aż ciary mnie tez przeleciały.
A te hamowanie zamiast dodać gazu to chyba jakiś odruch zasrany. Mąż tez mi ciągle ględzi dodaj wtedy gazu dodaj gazu.

[anusiazg]

Napisane przez Kachula82

No bo ten kolor wygląda na 5,4 czy coś takiego. Ale to najlepiej po próbnikach porównać. Mi SoColor wysuszył kłaki ale był tylko bazą. Potem już tonerami robiłam. A może warto wziąć pod uwagę Color Sync 5M? Color Sync to toner i mi odżywił włosy na maksa. Tyle, że szybko się spłukuje.

Hmm to też jest myśl.. Chcę odświeżyć kolor , który mam, a że ten sprawdzony, to może warto... mam bal w następną sobotę i przed nim chciałam odświeżyć A szybko tzn jak szybko?

[mcromance]

Spróbuję odwrócić uwagę od tych przygnębiających i strasznych opisów wypadków, bo aż gęsiej skórki dostaję na samo wspomnienie tego co przeszłyście.

Oto moje odczucia odnośnie doboru farby i odcienia i szczególnie pielęgnacji włosów:

http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazk...jpg?1389790916

A to jest straszne...
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazk...jpg?1389782487

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Wiesz, z jednej strony człowiek się zaczyna bać, ale z drugiej strony to dobrze, bo przypomina nam o marności żywota i że nie zawsze się kontroluje sytuację. Lepiej być zbyt ostrożnym, niż zbyt wyluzowanym

p.S. można spytać o markę i model "Pyzia"? Bo mam prawko zrobione od prawie 2 lat, ale nie mam czym jeździć. Jeśli znajdę w miarę sensowną pracę to chcę sobie zacząć składać na wehikuł jakiś. jak się da i będzie opłacać patrząc na ceny paliw wszelakich

No Pyzio to już sama w sobie nazwa mówi. Peugeot. Kocham Peugeoty Mam 207 sporty w dieslu. Normalnie samochód mega wydajny (ta mała ciapa prawie nic nie pali). No i jak wygląda
http://img05.tablica.pl/images_tabli...kie_rev005.jpg

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez anusiazg

Hmm to też jest myśl.. Chcę odświeżyć kolor , który mam, a że ten sprawdzony, to może warto... mam bal w następną sobotę i przed nim chciałam odświeżyć A szybko tzn jak szybko?

W miesiąc o pół tonu do jednego tonu

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

No Pyzio to już sama w sobie nazwa mówi. Peugeot. Kocham Peugeoty Mam 207 sporty w dieslu. Normalnie samochód mega wydajny (ta mała ciapa prawie nic nie pali). No i jak wygląda
http://img05.tablica.pl/images_tabli...kie_rev005.jpg

Wiesz, nie wpadłam na to Zazwyczaj markami i rzadziej modelami operuję Podobała mi się Yariska, na której się uczyłam, ale to małe jest i dużo tam się nie zmieści. No i Toyoty mają dość łatwo dostępne części, etc. Co nie zmienia faktu, ze Peugeoty też są ładne. przeważnie

[rumpleteazer]

Napisane przez mcromance

Odwagę i więcej kasy?

Ładnie wybrnęłaś. Dyplomatka

Nie tylko Polacy tak robią. Ale to i tak, jeśli ktoś chce coś bardzo mocno zrobić to znajdzie sposób.

Domyślam się. Ale to akurat był artykuł o tym, co robią Polacy dlatego napisałam o Polakach.

Farby i inne kosmetyczno-pielęgnacyjne bajery powinny być jakoś fabrycznie plombowane, czy coś. Na zasadzie jak opakowania leków są zabezpieczone przed dziećmi. I można by zwrócić otwarte pudełko tylko jeśli zawartość byłaby nienaruszona.

Też o tym myślałam po tym artykule. Nie mam paranoi, ale kiedyś ktoś może się zdziwić, że np. farba mu nie złapała, a tam mała podmianka była

Jak się patrzę na panie testujące produkty pełnowartościowe w Rossmannie (bo po co sięgnąć po tester) to słabo mi się robi. Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś w Francji błyszczyki, tusze Maybelline czy Bourjois wisiały sobie "na hali" w jakimś tam hipermarkecie, ale każda sztuka opakowana była w taki plastikowy pojemnik, jak czasem płyty CD. U nas też by się takie rozwiązanie przydało.

Lub ewentualnie zwrot po np. próbie uczuleniowej, która okazała się dodatnia - wtedy zwrot byłby jako np. strata sklepu lub producenta, a nie klienta (pomarzyć można )

Tak. Zwroty "uczuleniowe" powinny iść do producenta. Ale chyba tak można zrobić, tylko trzeba wysłać bezpośrednio do producenta i poczekać na kasę.

A zwroty "pomylił mi się kolor" albo "a jednak nie chcę" nie powinny być uwzględnianie, tak jak w przypadku "te majtki są jednak za małe". W trosce o innego klienta. Jeżeli do kosmetyku/jedzenia można się dobrać nie naruszając opakowania, to sklep nie powinien przyjmować zwrotów. Skoro starsi panowie liżą masło, żeby sprawdzić czy jest świeże (na bezczela, przy chłodni) to co ktoś może zrobić w domu

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Wiesz, nie wpadłam na to Zazwyczaj markami i rzadziej modelami operuję Podobała mi się Yariska, na której się uczyłam, ale to małe jest i dużo tam się nie zmieści. No i Toyoty mają dość łatwo dostępne części, etc. Co nie zmienia faktu, ze Peugeoty też są ładne. przeważnie

No nie te nowe Pyzie, Audi z nich robią...

[anusiazg]

Ok dziękuję