Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4 - Strona 68 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-11-16, 18:06   #2011
Cynamonkaaa
Raczkowanie
 
Avatar Cynamonkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między piekłem a niebiem
Wiadomości: 415
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość

No dlatego jutro lece na solarium, bo mi wyblakly wakacyjne kolory, tipsow na razie nie robie bo swoje zapuszczam (coraz dluzsze sa), a wlosy ufarbuje jak znajde pomoc do tego Bo sama sie boje xD
Dołączam się dziewczynki! My będziemy rządzić, my i tylko my!

dobrze powiedziane, ŚMIERĆ FRAJEROM
i too mi się podoba kochane
__________________
Będę piękna!

` Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam...
(...) jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy `


Cynamonkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 18:08   #2012
MyaDiva
Zakorzenienie
 
Avatar MyaDiva
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 848
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Buziaki kochane, biegne do Galerii otwarta do 21. Na pewno kupie coś słodkiego bo te przysiady mnie zabiją (dziś robiłam tylko raz, rano jak się obudziłam). Pa , uwirzcie mi że może być lepiej - trzeba tylko zacząć działać!!!
MyaDiva jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 18:27   #2013
Domiiniisiia
Zadomowienie
 
Avatar Domiiniisiia
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 751
GG do Domiiniisiia
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Cynamonkaaa Pokaż wiadomość
Dołączam się dziewczynki! My będziemy rządzić, my i tylko my!

dobrze powiedziane, ŚMIERĆ FRAJEROM
i too mi się podoba kochane
Widze, że bije z Ciebie optymizm. ; )

A ja mojemu Ex wysłałam to;


Ten najdłuższy most - który Nas oddzielał ,
gwałtowanie się zburzył .
już nie ma żadnej drogi .
Twój rzut w tarczę cierpienia - sam środek .
gratulacje .


I jeszcze jeden, tylko nie mogę go wyszperać.
Zawsze po takich wierszykach nie wiedział co powiedzieć.
I gadałam z przyjaciółką. Wyzwałam Go. I chyba troszkę mi ulżyło.

`Mówisz jest podły, ale myślisz o Nim`


Idę się edukować. Ale chociaż będę się starać.
Buu. Jutro sprawdzian z fizyki.




Edit;

nie mogę się skupić. ;/
Nic nie umiem, tego się bałam.
W nocy pewnie nie będę mogła spać .. Ahh ..
__________________
Gdybyś wiedział, jak bolesna pustka rozprzestrzenia się we mnie, gdy pomyślę, że nie będę mogła Cię więcej mieć...

Edytowane przez Domiiniisiia
Czas edycji: 2008-11-16 o 19:29
Domiiniisiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 20:04   #2014
Cynamonkaaa
Raczkowanie
 
Avatar Cynamonkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między piekłem a niebiem
Wiadomości: 415
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Domiiniisiia Pokaż wiadomość
Widze, że bije z Ciebie optymizm. ; )
O tak, w końcu. Za dużo już było smutku, cierpienia i łez Chce udowodnić sobie, że nawet bez niego jestem silna i wartościowa. Gdy kiedyś spotkam go na ulicy chce widzieć żal w jego oczach. Żal ile stracił. Dalej chce się starać, dążyć do ideału. Nie dla niego, już dla samej siebie.

Ehh ja mam jutro sprawdzian z historii a zamiast się uczyć byłam na spacerku hehe



`Mówisz jest podły, ale myślisz o Nim`

i to jest właśnie niezrozumiałe
__________________
Będę piękna!

` Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam...
(...) jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy `



Edytowane przez Cynamonkaaa
Czas edycji: 2008-11-16 o 20:05
Cynamonkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 20:19   #2015
Lady_kejsi
Raczkowanie
 
Avatar Lady_kejsi
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Mój eks prosi mnie o spotkanie...
jak najszybciej!

To jest pikuś

Dostał wezwanie na policje. Pewnie jego kochani 'koledzy' którzy tak ładnie pokazali mu że lepiej nie mieć 'baby' wkopali go w jakieś gów** . Bo nie wiem czy wspominałam ale to zwykli złodzieje, wynosili z pracy drogie sprzęty...

Pamiętacie co napisałam jakiś czas temu>
'każde zło wróci do ciebie po trzykroć' SPRAWDZA SIĘ! ma teraz to na co załsużył. Nie ma kobiety, nie ma pracy, nie ma ukochanych kolegów, ma za to policje na karku i podkulony ogon dlatego tak bardzo garnie się teraz do mnie...
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . .


Kocham od początku
'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą'
Lady_kejsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 20:29   #2016
plastikowa biedronka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Witajcie kochane!
Wróciłam. Wyszalana, wytańczona, wymęczona... ale to był baaaardzo udany weekend
Zabieram się za czytanie, bo od piątku nie wiem co u was.
__________________

"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..."


plastikowa biedronka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 20:33   #2017
kaskakaskaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 295
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Lady_kejsi Pokaż wiadomość
Mój eks prosi mnie o spotkanie...
jak najszybciej!

To jest pikuś

Dostał wezwanie na policje. Pewnie jego kochani 'koledzy' którzy tak ładnie pokazali mu że lepiej nie mieć 'baby' wkopali go w jakieś gów** . Bo nie wiem czy wspominałam ale to zwykli złodzieje, wynosili z pracy drogie sprzęty...

Pamiętacie co napisałam jakiś czas temu>
'każde zło wróci do ciebie po trzykroć' SPRAWDZA SIĘ! ma teraz to na co załsużył. Nie ma kobiety, nie ma pracy, nie ma ukochanych kolegów, ma za to policje na karku i podkulony ogon dlatego tak bardzo garnie się teraz do mnie...

Nie spotykaj sie z Nim ,broń Boże!!
Pilnie? Pilnie pewnie dlatego bo chce żebyś zeznawała dobrze przeciwko Niemu..
Ja z moim K kiedyś miałam podobne sytuacje. I wiem,że 'koledzy' są w stanie zrobić z chłopaka najgorszego człowieka na świecie!! taki potrafią mieć na Niego wpływ ..

Dlatego przemyśl dokładnie to czy powinnaś się z Nim w ogóle spotkać.. chyba nie chcesz być wciągnięta w Jego problemy... przecież już z Nim nie jesteś...
Teraz zrozumiał ? Teraz okazał skruchę ? teraz gdy potrzebuje pomocy .. ? ohhh. jakiż on kochany :/
__________________
'Cokolwiek prawdziwe się zaczyna -nigdy się nie kończy'
kaskakaskaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-16, 20:37   #2018
Ani@1987
Rozeznanie
 
Avatar Ani@1987
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Świdnik/k.Lublina
Wiadomości: 807
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Dziewczyny a ja nie mogę o moim eksie powiedzieć jaki to on okropny, zły...że zrobił mi coś głupiego...nie...czuje ze tracę wartościowego, mądrego, ciepłego, wrażliwego facetatylko nie dojrzałego na tyle co ja...nie rozumiejacego jeszcze tego co jaon SAM mi to powiedział..."Ja nie potrafię tak jak Ty (chodziło mu o moje uczucia, postępowanie), ale bardzo chciałbym...ostatnio powiedział coś co mnie mimo wszystko zabolało bo boje się ze za kilka dni moze mu sie to zmienić...powiedział "Ja nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie"i zapytał"Aniu Ty wierzysz jeszcze w nas?"...fuck

Cytat:
Napisane przez aretse Pokaż wiadomość
No właśnie i tutaj jest tak samo jak u mnie, też mi mówił, że miał kiedyś sen że widział mnie z chlopakiem na mieście jak szłam za rękę a on sobie wtedy uświadomił, że mnie naprawde kocha........ jakoś po zerwaniu widział mnie na mieście ale tylko z kolegą jak spacerowałam to zrobił mi taką awanturę no normalnie akt zazdrości a ja nic złego nie robiłam a poza tym przecież z nim nie byłam no ale co troche go ruszyło a teraz nic........ tak samo widzisz ja wolę pamiętać to co było dobre a złe odsuwam z siebie tylko czasami te złe przychodzą we śnie bo jednak to mnie bolało a on niby nie ma żalu ale ja wiem, że on pamięta to co złe......
ja mam taką cichą nadzieję że to jest taka próba, że to szybko minie i znów będziemy razem.... że i on i ja potrzebujemy czasu....
i ostatnio powiedział mi, że co z tego jakbyśmy wrócili teraz do siebie a po np 3 miesiącach znowu rozstali i przezywali to od nowa.... powiedział, że on chce poczekać troche i być tego pewny na 100% że będzie ok..... a jak nie to zostaniemy przyjaciółmi... ale nie ma przyjaźni międzi facetem a kobietą(takie jest moje zdanie) a wtedy to chyba lepiej nie utrzymywać kontaktu bo będzie mnie strasznie boleć jak będzie miał nową panienke.........
Wiecie co ja chyba jestem egoistką......... i niektóre moje zachowania i tok myślenia jest taki sam jak on miał.....
Areste jakbym czytała coś co sama bym napisała...ostatnio też zrobił mi taka akcje zazdrości...jak mu powiedziałam jak fajnie spędziłam ostatnio czas z pewnym kolegątak sie zdenerwował...powiedział ze czuje sie zdradzonyhelo.. 2 miesiące minęłow przyjaźń miedzy nami tez nie wierze...może miedzy innymi mężczyznami i kobietami tak(jesli obeje maja partnerów)ale miedzy nami nie...
Wczoraj powiedziałam mu ze koniec kontaktowania sie...i czuje ze wytrzymam...nie napisze...nie zadzwonię...próba czasu...zobaczymy...on sie tego przestraszył...juz dzwonił...ale mu przypomniałam o co prosiłam...
Czekam na wiadomości od Ciebie co i jak...jesteśmy w bardzo podobnej sytuacjiale jesteśmy silne, mądre i sobie poradzimy....3maj sie
__________________
Życie zdobywa wartość dzięki miłości.
nasz ślub 10.09.2011

Edytowane przez Ani@1987
Czas edycji: 2008-11-16 o 20:39
Ani@1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 21:17   #2019
aretse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 90
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez Ani@1987 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja nie mogę o moim eksie powiedzieć jaki to on okropny, zły...że zrobił mi coś głupiego...nie...czuje ze tracę wartościowego, mądrego, ciepłego, wrażliwego facetatylko nie dojrzałego na tyle co ja...nie rozumiejacego jeszcze tego co jaon SAM mi to powiedział..."Ja nie potrafię tak jak Ty (chodziło mu o moje uczucia, postępowanie), ale bardzo chciałbym...ostatnio powiedział coś co mnie mimo wszystko zabolało bo boje się ze za kilka dni moze mu sie to zmienić...powiedział "Ja nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie"i zapytał"Aniu Ty wierzysz jeszcze w nas?"...fuck


Areste jakbym czytała coś co sama bym napisała...ostatnio też zrobił mi taka akcje zazdrości...jak mu powiedziałam jak fajnie spędziłam ostatnio czas z pewnym kolegątak sie zdenerwował...powiedział ze czuje sie zdradzonyhelo.. 2 miesiące minęłow przyjaźń miedzy nami tez nie wierze...może miedzy innymi mężczyznami i kobietami tak(jesli obeje maja partnerów)ale miedzy nami nie...
Wczoraj powiedziałam mu ze koniec kontaktowania sie...i czuje ze wytrzymam...nie napisze...nie zadzwonię...próba czasu...zobaczymy...on sie tego przestraszył...juz dzwonił...ale mu przypomniałam o co prosiłam...
Czekam na wiadomości od Ciebie co i jak...jesteśmy w bardzo podobnej sytuacjiale jesteśmy silne, mądre i sobie poradzimy....3maj sie
Kurcze no to takimi słowami można powiedzieć, że Ciebie zdołował.... wiesz też bym chciała aby mój ex tak powiedział.... jak sie go spytałam czy tak naprawde chcialby byc ze mna ze robil mi nadzieje odpisal ze tak ale nie ma o czym mowic bo nie potrafie mu dac tego czego on chce.... on chyba we mnie nie wierzy ale kiedys zobaczy co stracil bo wiem, mimo tego ze czasami jest mi zle to jestem wartosciowa....

Wiesz jak on Ci tak napisał, to trzeba było spytać dlaczego jest tak a nie inaczej? dlaczego nie ma Nas? ciekawa jestem reakcji

a z tym, że czuje się zdradzony no te same słowa: mimo, że nie jestesmy razem czuje sie zdradzony....
ja wiem, że przyjazn to jest zbyt mocne slowo... bylaby przyjazn gdyby wyrzucił z Twojego serca siebie, z Twojej pamięci i to uczucie które w Tobie rozpalił...
z niekontaktowaniem się to gratuluję, że byłaś na tyle odważna, że zrobiłaś to ja bym się bała.... i dobrze, że się przestraszył, może coś przemyśli..... czasami czas pomaga....... mam nadzieję, że wszystko się ułoży, trzymaj się
aretse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 21:55   #2020
kaskakaskaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 295
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

cichoo tu i pusto coś.
__________________
'Cokolwiek prawdziwe się zaczyna -nigdy się nie kończy'
kaskakaskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 21:57   #2021
AgataAgataka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

ja jestem
AgataAgataka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-16, 21:59   #2022
kaskakaskaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 295
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez AgataAgataka Pokaż wiadomość
ja jestem
ja widzę Agatka ;> ale się nie udzielasz ! :P
jakie plany na 'wieczór' ? w zasadzie nocc samopoczucie ??
__________________
'Cokolwiek prawdziwe się zaczyna -nigdy się nie kończy'
kaskakaskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 22:00   #2023
AgataAgataka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

znalazlam dzis opakowanie z prezentem od mojego bylego /obecnego TŻ z drugiej rocznicy zewiazku ( to bylo prawie4lata temu)i mnie to rozczulilo a potem poczulam sie tak choler.... oszukana......tyle pieknych slow i rzeczy ktore dostrzegal we mnie wtedy potem teraz je niszczy. masakra ale wiecie juz chyba mi przeszlo jest pustka zal ale juz nie peka mi serce nie chce tego ratowac nie chce wracac... nie ma do czego i kogo.... zniszczyl to sam sobie winien.... zostal tylko zal i poczucie ze ktos tak strasznie mnie oszukal
AgataAgataka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 22:02   #2024
AgataAgataka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

plany na wieczor lozeczko i spac samopoczucie taka pustka ale bez dola
AgataAgataka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 22:06   #2025
kinka21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Hej dziewczyny! W zasadzie nadszedl czas na ujawnienie sie, od czasu do czasu podglądam jakieś wątki ale jeszcze nie pisalam. Ale teraz juz nie moge Zostawil mnie po 3 latach bycia razem i wspolnych planach, poprostu uciekl jak tchorz nawet nie wiele tlumaczac Tez nie chce juz tego ratowac ale mam okropne uczucie w sercu, jeszcze nigdy nie czulam takiego bolu
kinka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 22:12   #2026
AgataAgataka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

jedyne co moge doradzic to czas.... wiem ze to teraz nie wiele i pewnie nie bardzo mi wierzysz ale naprawde czas zmienia perspektywe i sposob patrzenia wiem z autopsji...tez to czulam i jest teraz latwiej... pozdrawiam i witam w spolecznosci
AgataAgataka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 22:16   #2027
Lady_kejsi
Raczkowanie
 
Avatar Lady_kejsi
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Kochana moja... Cóż ja Ci mogę powiedziec poza banalnym: rozumiemy Cię i będzie dobrze... Na prawde będzie dobrze, bo człowiek to jest taka maszyna która wszystko potrafi wytrzymać a serce nie jest z gąbki i przetrwa każdy cios... Teraz myśl dużo o sobie, nie o was i nie o nim. Placz ile chcesz i rozmawij o tym z kazda osoba ktora mozesz... to pomaga i oczyszcza...
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . .


Kocham od początku
'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą'
Lady_kejsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 22:26   #2028
kinka21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Boli okropnie bo w sumie mielismy dzisiaj ostatecznie pogadac a on nawet sie nie zjawil a wiem ze wczoraj sie z kims spotkal. Jeszcze nie zakonczyl ze mna a juz sobie znalazl lekarstwo. Nie chce go widziec a jednoczesnie bardzo go kocham
kinka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 22:38   #2029
Lady_kejsi
Raczkowanie
 
Avatar Lady_kejsi
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

to co powiem bedzie brutalne i wiem jak ja zareagowalam na taką radę niedawno, ale to na prawde właściwe i mądre... no więc odetnij się do niego jak najszybciej i radykalnie! oszczędzisz sobie wiele wiele wiele bólu! żadnych telefonów, sprawdzania jego nk czy grona, smsów, szukania kontaktu na siłe, wzbudzania w nim winy, płakania mu w rękaw itd itd. Im szybciej zrozumisz ze nie warto a jest to tylko poniżenie dla Ciebie tym lepiej. I z doświadczen forumowiczek widać, że kiedy przestaniesz mu pokazywac swoje cierpienie , żal, ból i uległośc wtedy większe szanse na ewentualną poprawe eks i może kiedyś w przyszości powrót i happy end.

Płacz nam tutaj, ale nie jemu. Nie wbijaj sobie gwoździa do trumny

__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . .


Kocham od początku
'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą'
Lady_kejsi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-16, 22:46   #2030
kinka21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Postanowilam w ogole sie do niego nie odzywac, nie pisac, nie dzwonic bo po co mam cierpiec. Ale my wczesniej wiedzielismy o wszystkim co robimy, czesto pisalismy gdzie jestesmy wiec teraz to dla mnie bardzo trudne tym bardziej ze nic nie wskazywalo na to ze on tak sie zachowa, jeszcze dwa tygodnie temu byl we mnie zakochany i wspolnie spedzalismy weekend. Czy mozna tak szybko zapomniec o uczuciu, tym bardziej ze mowil ze chce byc ze mna zawsze Nie potrafie nic z tego zrozumiec
kinka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 23:31   #2031
Testarossa
Raczkowanie
 
Avatar Testarossa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 114
GG do Testarossa
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Cytat:
Napisane przez kinka21 Pokaż wiadomość
Postanowilam w ogole sie do niego nie odzywac, nie pisac, nie dzwonic bo po co mam cierpiec. Ale my wczesniej wiedzielismy o wszystkim co robimy, czesto pisalismy gdzie jestesmy wiec teraz to dla mnie bardzo trudne tym bardziej ze nic nie wskazywalo na to ze on tak sie zachowa, jeszcze dwa tygodnie temu byl we mnie zakochany i wspolnie spedzalismy weekend. Czy mozna tak szybko zapomniec o uczuciu, tym bardziej ze mowil ze chce byc ze mna zawsze Nie potrafie nic z tego zrozumiec

Nie można tak szybko zapomnieć o uczuciu. Myślę, że on sam nie bardzo wie, o co mu chodzi, jeżeli już spotyka się z kimś innym. Powiem Ci jedno: ktoś, kto będąc w związku spotyka się z inną dziewczyną sam sobie wystawia etykietkę niedojrzałego chłopięcia. Nie czekaj aż dorośnie. Skup się na sobie i wytrwaj w swoim bardzo mądrym postanowieniu. Pewnego dnia będziesz szczęśliwa
__________________
"Na linie nad przepaścią tańcz,
aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz..."
Testarossa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-16, 23:51   #2032
Testarossa
Raczkowanie
 
Avatar Testarossa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 114
GG do Testarossa
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Wiecie Dziewczynki, chyba już minął mi entuzjazm i wiara na wspaniałą przyszłość akurat z nim. W piątek dowiedziałam się, że dzwonił w pewnej sprawie do mojej przyjaciółki, chociaż doskonale wiedział, że ja także jestem w to zaangażowana. Zabolało i było mi trochę przykro, bo karmiłam się złudną nadzieją, żeby poprawić sobie humor. Ale jak owa przyjaciółka powiedziała: lepiej być mile zaskoczonym niż niemile rozczarowanym. I miała rację. I wtedy, jak sobie leżałyśmy w łóżku i jadłyśmy czosnkową sałatkę (ironia losu ) przypomniała mi się historia pewnej mojej znajomej. To kobieta po rozwodzie, która po wielu latach samotności zaczęła spotykać się z panem K. Pan K był ogólnie uwielbiany w towarzystwie, błyskotliwy, czuły i pełen szacunku do swojej ukochanej - ideał po prostu. I ot ni stąd ni zowąd pojawiły się u niego problemy z kręgosłupem. Dziesiątki lekarzy w całej Polsce nie umiało sprecyzować, co to takiego, aż w końcu po miesiącach odwiedzania lekarzy okazało się, że pan K. ma na kręgosłupie narośl wielkości pięści. Nowotwór złośliwy. Było już za późno, żeby cokolwiek zrobić, a K. z dnia na dzień słabł. Całymi dniami leżał w łóżku, a moja znajoma przestała chodzić do pracy, żeby móc się nim opiekować. Pod koniec nie był już nawet w stanie samemu pójść do łazienki. Był ogromnie osłabiony, ale ona nie chciała po sobie pokazywać, jak bardzo cierpi. Płakała tylko, gdy on nie widział. Była przy nim i w dzień i w nocy, a każdy jego uśmiech pełen czułości z pewnością budził w niej ogromny żal, że oto musi stracić tego człowieka! Umarł, gdy wyszła na zakupy. Widocznie potrzebował do tego samotności... To jeszcze nie wszystko: tuż po jego śmierci zaczął zdychać jej pies, wieloletni towarzysz smutków i radości. On także długo nie pociągnął. Po tych dwóch ciosach moja znajoma była okropnie zdruzgotana, a osłabiona percepcja przyczyniła się do kolejnego wypadku. Przechodząc przez ulicę kobieta nie zauważyła samochodu i pod niego wpadła. Skończyło się bądź co bądź szczęśliwie - bo na połamanych obu nogach, ale przeżyła. To wspaniała osoba i wiem, że nie zasłużyła na tyle cierpienia. Jakże błahe wydają mi się moje problemy, gdy przypomnę sobie jej historię!
Bądź co bądź z piątkowej wizyty u przyjaciółki wyniosłam pewną wewnętrzną odmianę - zdystansowałam się do tamtej miłości. Krótko mówiąc machnęłam ręką na mojego byłego chłopaka, a skupiam się w tej chwili na teraźniejszości. Pewnego dnia będę musiała z nim stanąć twarzą w twarz i mam nadzieję, że jego widok nie zrobi na mnie większego wrażenia. Wtedy powiem śmiało, że jestem "odkochana".

Wiem, Dziewczynki, że nie bardzo "wpasowałam się" w to forum, ale czytam Was codziennie i jednym z Was bardzo współczuję, drugie zaś skutecznie mnie podnoszą na duchu. (Swoją drogą, czytając historie niektórych z Was jestem zdumiona - skąd tyle debili bierze się wśród mężczyzn?) W każdym bądź razie czytać Was będę nadal, a być może raz na jakiś czas skrobnę co nie co od siebie Pozdrawiam Was serdecznie
__________________
"Na linie nad przepaścią tańcz,
aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz..."
Testarossa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-17, 00:39   #2033
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Ostatnio wpadła mi w ręce niewielka książeczka zatytułowana "Kto zabrał mój Ser?", która uświadomiła mi jak bardzo marnuję sobie życie żyjąc tak jak dotychczas. Wklejam tą opowieść z nadzieją, że przynajmniej jedna osoba poświęci kilkanaście minut i ją przeczyta choć zdaje sobie sprawę z tego, że jest długa. Jeśli choćby w minimalnym stopniu pomoże ona komuś ruszyć z miejsca, to znaczyć będzie, że warto było ją tu wkleić.
Mnie mój Ser zabrano już tak dawno a ja nadal zachowuję się jak Zastałek z tej przypowieści, który siedział w Magazynie S i mówił: ”Wydaje mi się, że ten Nowy Ser nie będzie mi smakował. To nie jest to, do czego przywykłem. Chce mój własny Ser z powrotem i nie ruszę się stąd dopóki go nie dostanę”. Mam nadzieję, że może to się kiedyś zmieni. Życzę wszystkim nieszczęśliwie zakochanym takiej zmiany
To najprawdopodobniej moje ostatnie wpisy na tym forum, to forum kobiece i jako facet nie chcę wam dziewczyny już więcej zawracać głowy moimi kłopotami. Pora już chyba wyruszyć w poszukiwaniu Nowego Sera, choć sam nie wiem czy tego chcę, tak bardzo ją kocham.
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-17, 00:41   #2034
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Spencer Johnson – Kto zabrał mój ser?
Dawno temu w pewnym dalekim kraju żyły cztery istoty, które spędzały życie, biegając korytarzami wielkiego Labiryntu w poszukiwaniu Sera, który służył im za pożywienie i dawał szczęście.
Dwie z nich były myszami, nazywały się Nos i Pędziwiatr. Dwie były maleńkimi ludźmi. Nazywali się Zastałek i Bojek.
Mali ludzie i myszy spędzali każdy dzień w Labiryncie, poszukując Sera. Myszy, które natura obdarzyła malutkimi rozumkami i potężnym instynktem, szukały zwykle twardego i kruchego. Mali ludzie Zastałek i Bojek, wykorzystali swoje rozumy, pełne różnych przekonań i emocji, do poszukiwania rozmaitych gatunków Sera- Sera przez duże S, który jak wierzyli uczyni ich szczęśliwymi.
Myszy i ludzie zachowywali się podobnie: każdego ranka zakładali dresy, buty do biegania, opuszczali swoje małe domki i wyruszali na poszukiwanie ulubionego sera. Labirynt był niesamowitą plątaniną korytarzy i komnat. Niektóre korytarze były ciemne albo ślepe, tak że nie trudno było w się w nim zgubić. Tym jednak którzy potrafili się w nim poruszać Labirynt odkrywał wiele sekretów, które pozwalały cieszyć się lepszym życiem.
Myszy Nos i Pędziwiatr, używały prostej ale mało wydajnej metody prób i błędów aby znaleźć swój Ser. Biegły wzdłuż jakiegoś korytarza a gdy ten okazywał się pusty, zawracały i przeszukiwały inny. Nos używał swojego wielkiego nosa do wywęszenia Sera a Pędziwiatr natychmiast sprawdzał czy nos Nosa go nie zmylił.
Mali ludzie postępowali podobnie. Polegali wprawdzie na swojej umiejętności myślenia i korzystania z wcześniejszych doświadczeń ale ich skomplikowane mózgi, poszukujące wielce uczonych rozwiązań często wpędzały ich w kłopoty.
W końcu każdy z nich, działając swoimi metodami znalazł to czego szukał - ulubiony Ser w Magazynie Sera S, ukrytym w jednym z korytarzy Labiryntu.
Od tej chwili każdego ranka myszy i ludzie, ubrani w swoje sportowe stroje biegli do Magazynu Sera S. Po pewnym czasie wszyscy przywykli do ustalonego porządku dnia. Nos i Pędziwiatr wczesnym rankiem pędzili przez Labirynt tą samą drogą. Gdy docierali do celu zdejmowali buty i zawieszali je na szyjach ( dzięki temu gdyby było to konieczne mogli szybko je założyć) i cieszyli się dostatkiem swojego sera.
Zastałek i Bojek początkowo także biegli do Magazynu S aby zjeść pyszny kawałek Sera. Po niedługim czasie zmienili jednak obyczaje. Każdego dnia budzili się później, ubierali wolniej i niespiesznie udawali do Magazynu S. W końcu przecież wiedzieli, gdzie jest Ser i że go znajdą. Nie wiedzieli skąd jest Ser ani kto tam go umieszcza. Zakładali, że każdego dnia tam będzie. Po przybyciu na miejsce chwilę odpoczywali wieszali stroje na wieszaku, zdejmowali buty i zakładali kapcie. Czuli się jak u siebie. Mieli przecież swój Ser.
To wspaniałe- powiedział Zastałek. – Tego Sera wystarczy nam do końca życia. – Mali ludzie byli szczęśliwi i czuli się bezpieczni. Nie minęło wiele czasu a zaczęli nazywać Ser z Magazynu S „swoim” Serem. Było go tak dużo, że przenieśli swoje domy bliżej Magazynu i wokół niego skoncentrowali swoje życie. Aby uczynić Magazyn przytulniejszym Zastałek i Bojek udekorowali ściany wesołymi napisami. Jeden z nich głosił:

Jeśli masz Ser jesteś szczęśliwy!
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-17, 00:42   #2035
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Wieczorem mali ludzie wracali do swoich domów z ogromnymi porcjami Sera a rano wracali do Magazynu po świeży Ser. Trwało to jakiś czas. Wiara Zastałka i Bojka w nieskończoność Sera przerodziła się w arogancję. Poczuli się tak pewni siebie, że nie zauważyli zachodzących zmian.
Tymczasem Nos i Pędziwiatr postępowali jak zawsze. Każdego ranka zaczynali od obwąchiwania ścian. Okrążali budynek i skrobali pazurami jego ściany sprawdzając czy nic się nie zmieniło od poprzedniego dnia. Potem dopiero siadali aby ucieszyć się małym co nieco. Pewnego dnia gdy przybyli do Magazynu stwierdzili, że nie ma w nim Sera. Nie byli zaskoczeni, ponieważ zauważyli, że od kilku dni zapasy Sera stopniowo malały. Byli przygotowani na to co nieuchronne i instynktownie wiedzieli co robić. Spojrzeli na siebie, założyli buty i ruszyli na poszukiwanie Nowego Sera. Myszy nie przejmowały się analizą sytuacji. Dla nich problem i jego rozwiązanie były proste. Sytuacja w Magazynie S się zmieniła. Nos i Pędziwiatr pogodzili się ze zmianą. Rozejrzeli się po Labiryncie i już po chwili biegli korytarzami w poszukiwaniu Nowego Sera.
Nieco później do Magazynu S przybyli Zastałek i Bojek. Nie dostrzegli wcześniej zmian zachodzących w Magazynie, spodziewali się znaleźć tam wiele Sera. Jakież było ich zdziwienie!
-Co? Nie ma sera?- wykrzyknął Zastałek. – Kto zabrał mój Ser? – wściekał się. Twarz mu poczerwieniała i ile sił w płucach wykrzyknął: - To nie fair!
Bojek nie mógł uwierzyć w to co zobaczył. On też spodziewał się znaleźć Ser w Magazynie. Długo stał jak wryty. Nie był przygotowany na to co się stało.
Zachowanie ludzi nie było rozsądne ale można je zrozumieć. Znalezienie Sera nie było łatwe i stanowił on dla małych ludzi coś więcej niż tylko pożywienie. Znalezienie Sera było sposobem na osiągnięcie szczęścia. Dla Zastałka Ser oznaczał poczucie bezpieczeństwa, perspektywę założenia rodziny i szczęśliwego życia. Dla Bojka Ser był to prestiż i wielki dom.
Ponieważ Ser był dla nich bardzo ważny, mali ludzie długo zastanawiali się co robić. Wszystko co wymyślili, to dokładne przeszukanie wewnątrz i na zewnątrz Magazynu S.
Podczas gdy Nos i Pędziwiatr dawno już szukali Nowego Sera Zastałek i Bojek nadal biadolili. Rzucali gromy i wyrzekali na niesprawiedliwość losu. Bojek popadł w depresję. Co się stanie, jeśli jutro też nie będzie Sera? Przecież wszystkie jego plany życiowe były związane z Serem.
Mali ludzie nie mogli uwierzyć w to co się stało. Jak to możliwe? Nikt ich nie ostrzegał. To było nieuczciwe. Nie tak miało być.
Zastałek i Bojek wrócili do domów głodni i zniechęceni. Zanim jednak opuścili Magazyn, Bojek napisał na ścianie:

Im ser jest dla Ciebie ważniejszy, tym bardziej chcesz go zatrzymać!
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-17, 00:44   #2036
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Następnego dnia mali ludzie powrócili do Magazynu S, w którym mimo wszystko spodziewali się znaleźć Ser. W magazynie jednak Sera nie było. Mali ludzie nie wiedzieli co robić. Stali w Magazynie niczym posągi. Bojek chciał się odciąć od rzeczywistości. Nie dopuszczał do siebie myśli że zapasy Sera zmniejszały się od kilku dni. Wolał wierzyć, że Ser zniknął nagle. Zastałek myślał w kółko o całej sytuacji i w końcu jego wspaniały rozum przegrzał się. - Dlaczego oni mi to zrobili? – pytał nieustannie.
W końcu Bojek otworzył oczy, popatrzył wokół i powiedział: - A właściwie gdzie są Nos i Pędziwiatr? Czy myślisz, że oni wiedzą coś czego my nie wiemy?
Zastałek bąknął: - Co oni mogą wiedzieć? To zwykłe myszy. Oni muszą pogodzić się z tym co dzieje się wokół nich. My jesteśmy ludźmi. Jesteśmy wyjątkowi. Powinniśmy być o tym uprzedzeni. A ponadto zasługujemy na więcej! To nie powinno nam się przytrafić. A jeżeli się przytrafiło, należy nam się coś w zamian.
-Dlaczego?- pytał Bojek
-Ponieważ mamy do tego prawo – odparł Zastałek
-Prawo do czego?
-Do naszego Sera. Bo to nie my jesteśmy winni. Ktoś inny nam to zrobił i powinien nam wynagrodzić straty.
Bojek zaproponował; - Może przestańmy analizować sytuację i zacznijmy szukać Nowego Sera?
- O nie! Zamierzam to dokładnie zbadać- odpowiedział Zastałek

Podczas gdy Zastałek i Bojek zastanawiali się co robić Nos i Pędziwiatr szukali Sera. Biegali po Labiryncie zaglądając do każdego pomieszczenia na jakie trafili. Przez długi czas nie znaleźli nawet okruszka ale w pewnym momencie wbiegli do części Labiryntu, w której nigdy jeszcze nie byli. A tam był Magazyn Sera N. Aż zapiszczeli z radości. Znaleźli to czego szukali - wielkie zasoby Sera.
W tym czasie Zastałek i Bojek ciągle dumali nad swoim położeniem siedząc w Magazynie S. Odczuwali dotkliwie brak Sera. Byli źli i sfrustrowani. Obwiniali się nawzajem o to co się stało. Od czasu do czasu Bojek myślał o myszach i zastanawiał się czy znalazły już Ser. Wyobrażał sobie że wpadły w jakieś tarapaty, bo bieganie po Labiryncie było niebezpieczne. Jednak coraz częściej przychodziło mu do głowy, że myszy znalazły Ser i zajadają go ze smakiem. Myślał o tym jaką przygodą byłoby poszukiwanie Nowego Sera. Prawie czuł w ustach jego smak. Im wyraźniej wyobrażał to sobie tym większą miał ochotę wyjść z Magazynu S. Nagle wykrzyknął: - Chodźmy!
-Nie! – odpowiedział Zastałek. – Mnie się tu podoba. Jest wygodnie. Znam to miejsce. A w ogóle na zewnątrz jest niebezpiecznie.
-Nieprawda- upierał się Bojek. – Byliśmy w wielu zakamarkach Labiryntu. Możemy pójść tam ponownie.
- Jestem na to za stary- powiedział Zastałek. – Obawiam się, że wyjdę na głupca, gdy się zagubię w Labiryncie.
Obawy wzięły w Bojku górę a nadzieja na znalezienie Nowego Sera przygasła.
Tak więc każdego dnia mali ludzie robili to co dotychczas. Przychodzili do Magazynu S, stwierdzali, że nie ma w nim Sera i wracali do domu, unosząc swoje lęki i frustracje. Nie przyznawali się ale zaczęli gorzej sypiać, byli coraz bardziej zmęczeni, szybko wpadali w irytację. Ich domki nie były już tak przyjemne jak niegdyś. Mali ludzie mieli koszmarne sny, w których szukali i nie znajdowali Sera. Mimo tego Zastałek i Bojek wracali codziennie do Magazynu S i czekali.
Powinniśmy po prostu siedzieć i czekać- powiedział Zastałek. Wcześniej czy później muszą oddać nasz Ser. Bojek chciał w to wierzyć. Co dzień wracał więc do domu by odpocząć i rano z przyzwyczajenia przychodził do Magazynu S. Ale Ser się nie pojawiał. Mali ludzie zaczęli słabnąć z głodu i z powodu stresu. Bojka coraz bardziej męczyło czekanie na zmianę sytuacji. Zaczął zdawać sobie sprawę, że z każdą chwilą bezserowe położenie staje się gorsze.
Któregoś dnia ogarnął go pusty śmiech. – Bojek, popatrz na siebie! Robisz wciąż to samo i dziwisz się, że nic się nie zmienia - pomyślał
Bojkowi nie podobał się pomysł ponownego biegania po Labiryncie, ponieważ bał się że może się zgubić i nie wiedział gdzie szukać Sera. Roześmiał się jednak głośno gdy uświadomił sobie, że ten strach doprowadził go do krawędzi szaleństwa.
-Gdzie są nasze dresy i trampki? – zapytał Zastałka.
Odszukanie ich zajęło maleńkim ludziom wiele czasu ponieważ wrzucili swoje stroje do biegania na samo dno szafy w kilka dni po tym jak znaleźli Ser w Magazynie S. Sądzili bowiem , że już nigdy nie będą im potrzebne.
- Chyba nie zamierzasz znowu ganiać po Labiryncie? – zapytał Zastałek. – Dlaczego po prostu nie poczekasz jak ja aż oddadzą nasz Ser?
- Ponieważ nigdy nam go nie oddadzą. Teraz wiem, że nigdy nie dostaniemy z powrotem naszego wczorajszego Sera. Najwyższy czas poszukać nowego.
- A jeśli tam na zewnątrz nie ma żadnego Sera? – zapytał Zastałek - A nawet jeżeli jest to możesz nigdy go nie znaleźć! I co wtedy?
- Nie wiem – odparł zrezygnowany Bojek. Zadawał sobie to pytanie setki razy i zawsze napawały go one lękiem i odbierały siły potrzebne aby ruszyć się z miejsca.
Tego dnia zapytał jednak sam siebie: Gdzie szybciej znajdę Ser tutaj czy w Labiryncie?
- Czasem – powiedział Bojek – sytuacja się zmienia i nigdy już nie będzie taka jak dawniej. Tak się stało teraz. Takie jest życie. Świat się zmienia i my też musimy się zmienić.
Bojek popatrzył na swojego druha. Próbował go przekonywać ale lęk Zastałka przerodził się w złość i ten nie chciał słuchać przyjaciela. Bojek nie chciał go urazić ale gdy pomyślał jaką głupotą było siedzenie w Magazynie S i czekanie na Ser wybuchnął śmiechem. Próbował jeszcze raz przekonać Zastałka. Na ścianie wielkimi literami napisał bardzo ważne zdanie tak aby Zastałek mógł je przeczytać i przemyśleć. Ale Zastałek nie chciał przyjąć do wiadomości, że :
Jeżeli się nie zmieniasz to giniesz!
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-17, 00:45   #2037
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Bojek wyszedł z Magazynu i pełen obaw ogarnął wzrokiem Labirynt. Pomyślał o tym jak wpakował się w tę bezserową sytuację, o tym jak strach i myśl o pobłądzeniu odbierały mu siły i zabijały go.
Uśmiechnął się. Pomyślał o Zastałku, który ciągle zastanawiał się kto zabrał jego Ser. Był szczęśliwy, że to nie był już jego problem. Zastanawiał się dlaczego wcześniej nie wyruszył na poszukiwanie Nowego Sera. Przemierzając korytarze Labiryntu starał się zapamiętać drogę. Dzięki temu czuł się bezpiecznie. Był u siebie. Był szczęśliwy, choć nie znalazł jeszcze ani kawałka Sera.
Od czasu do czasu lęk przed zabłądzeniem w Labiryncie powracał. Bojek napisał na ścianie:

Co byś zrobił gdybyś się nie bał?
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-17, 00:47   #2038
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Przez chwilę patrzył na napis i pomyślał, że czasem strach bywa użyteczny. Jeżeli rzeczy idą źle, to obawa przed nieszczęściem może skłonić Cię do działania. Zły lęk to ten, który paraliżuje i powstrzymuje od zrobienia czegokolwiek.
Bojek zerknął w prawo na korytarz w którym jeszcze nie był. Przez chwilę ogarnął go strach ale przemógł się i wolno pobiegł ku nieznanemu. Biegł i męczył się i zaczął się zastanawiać czy długie oczekiwanie na Ser w Magazynie S nie nadwątliło jego sił. Postanowił, że jeżeli kiedykolwiek jeszcze przydarzy mu się coś podobnego opuści strefę komfortu i przystosuje się do zmian szybciej co uprości wiele spraw.
Przez głowę przebiegła mu myśl ” Lepiej późno niż wcale” i uśmiechnął się. Przez wiele dni znajdował tu i ówdzie niewielkie okruszki Sera. Nie tracił nadziei, że znajdzie większy kawałek, z którym wróci do Zastałka by nakłonić go do wyjścia z Magazynu S.
Bojek nie czuł się w Labiryncie swojsko jak dawniej. Gubił się właśnie wtedy kiedy myślał, że posuwa się we właściwym kierunku. Miał wrażenie, że robi dwa kroki do przodu i jeden do tyłu. Z czasem zaczął zastanawiać się czy miał prawo oczekiwać, że znajdzie Nowy Ser. Ilekroć zaczynały ogarniać go wątpliwości mówił sobie, że nawet jeśli to co robi wydaje się nieprzyjemne, jest lepsze od pozostawania w pustym Magazynie. Teraz to on panował nad sytuacją a nie ona nad nim !!!. Pomyślał sobie, że jeśli Nos i Pędziwiatr potrafili znaleźć Ser to i on też może.
Gdy Bojek przypomniał sobie „szczęśliwe” dni w Magazynie S uświadomił sobie, że Ser nie zniknął nagle, jak mu się początkowo wydawało. Ubywało go stopniowo, a ten który pozostawał przestał dawno mu smakować. Stary Ser zaczął gdzieniegdzie porastał pleśnią ale Bojek tego nie dostrzegał. Musiał jednak przyznać, że gdyby chciał prawdopodobnie by to zauważył. Ale nie chciał.
Postanowił, że w przyszłości szybciej zareaguje na dzwonki alarmowe. Pogodzony z nieuchronnością zmian będzie ich wypatrywał. Jeśli oprze się na wrodzonym instynkcie wyczuje nadchodzące zmiany i łatwiej mu będzie przystosować się do nich.
Zatrzymał się aby odpocząć i napisał na ścianie:

Wąchaj często swój Ser będziesz wiedział kiedy się psuje !
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-17, 00:48   #2039
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Niedługo potem Bojek trafił na wielki magazyn, który wyglądał bardzo obiecująco. Gdy wszedł do środka bardzo się jednak rozczarował, pomieszczenie było puste. –„ To przydarza się mi zbyt często”- pomyślał. Poczuł, że ma już dosyć. Z dnia na dzień tracił siły, ciągle gubił drogę w Labiryncie i obawiał się, że nie przeżyje. Coraz częściej myślał o powrocie do Magazynu S. Nie był w nim Sera ale był w nim Zastałek. I gdyby wrócił nie byłby przynajmniej sam. Bojek odczuwał strach nader często, chociaż nie przyznawał się do tego przed sobą. Nie zawsze do końca wiedział czego się boi. Chyba najbardziej dokuczała mu samotność. Nie rozumiał, że powróciły dotychczasowe nawyki myślowe. Często zastanawiał się czy Zastałek zdecydował się na opuszczenie Magazynu czy nadal tkwi tam sparaliżowany strachem.
Bojek na ścianie umieścił kolejny napis, który stanowił memento i miał nadzieję, że będzie też drogowskazem dla Zastałka, gdy ten zacznie wędrówkę po Labiryncie:

Ruch w nowym kierunku pomaga Ci znaleźć Nowy Ser!
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-17, 00:49   #2040
nothingman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Magazyn S
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Bojek spojrzał w ciemność chodnika rozciągającego się przed nim i opanował go strach. „ Co tam jest? Czy jest tam ktoś? Jakie niebezpieczeństwo czai się w ciemności?”
Nagle roześmiał się. Uświadomił sobie, że to jego lęki powodowały, że sprawy przybierały gorszy obrót. Uczynił więc to co zrobiłby gdyby się nie bał – ruszył naprzód. Nie zdawał sobie jeszcze z tego sprawy ale właśnie odkrył motor własnego działania- wiarę w to, że przyszłość będzie lepszą nawet jeżeli nie wiedział co się wydarzy. Nieoczekiwanie Bojek zaczął czuć się coraz lepiej. – Dlaczego jest mi tak dobrze? – zastanawiał się. – Nie mam ani kawałka Sera i nie wiem dokąd zmierzam.
Po chwili jednak zrozumiał. Zatrzymał się i napisał na ścianie:


Kiedy pokonasz swój lęk będziesz wolny!
nothingman jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.