2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II

[hagar1]

witam,

w końcu wczoraj wieczorem była kupa nie wiem czy to przez to że dziecko tak męczyliśmy, czopkami czy po prostu przyszedł czas więc zrobiła, bez niczyjej pomocy.

już sama nie wiem jak to z tą kupą ma być. moja lekarka mówiła że na piersi to dziecko może 7 ni nie robić, inni mówią że 10 a wczoraj czytałam porady położnych w których było napisane że 14 nie wiadomo kiedy działać. bo może moje dziecko akurat ma taką urodę i nie trzeba tych kup wywoływać, niby nie jest bardziej marudna.

niestety mimo że kupa była to dzisiejsza noc to istna masakra. mała wybudzała się nawet co 30 minut, a o 7 dała mega koncert, nawet cyc jej nie uspokajał, w końcu uspokoiła się na rękach i zasnęła ale tylko na 1h. ogólnie w nocy tylko raz 2h przespała, tak to po godzince.

jestem nie wyspana a do tego przeziębiona. głowa mi pęka
i teraz nie wiem może ona ode mnie się zaraziła :conf used: ja myślałam że jak ona na cycu to odporna na moje wirusy ale teraz poczytałam kilka artykułów i tam twierdzą że cycem oczywiście karmić można ale powinno się ograniczyć kontakty z dzieckiem, z maseczką chodzić i takie tam. wiecie jak to jest gdy mama jest chora???

Napisane przez Klarissa

Tak sobie myślę jeszcze o tych kupkowych problemach... A podajecie herbatkę? Ja odkąd dopajam Natalkę regularnie co dziennie po ok. 100 - 150 ml to kupki są jedna lub dwie na dobę. Może waszym dzieciaczkom jest zbyt sucho? Jest sezon grzewczy, powietrze wysuszone grzejnikami itd. Może spróbujcie podawać więcej picia.

próbowałam jej wcisnąć herbatkę rumiankową, ale nie zbyt chciała pić. przez kilka dni wypijała po 2-3 łyczki przed karmieniem, nim zorientowała się że to nie cycek. po herbatce tylko więcej bąków było

Napisane przez bordowa

Jeśli wybieracie się z maluchami na wakacje, to kiedy? Chciałam w lipcu, ale boję się, że może być za gorąco, pamiętam jak męczyłam się w ciąży... Myślę, że lepszy byłby wrzesien, Asia będzie miała już 13 miesięcy, co o tym myślicie? (Ja tak sobie o wakacjach rozmyślam, a urlopu pewnie nie dostanę jak będę nowym pracownikiem )

my chcemy w marcu wybrać się na narty. mała będzie miała 6 miesięcy i pojedzie z nami moja mam aby się kluską zajmować jak my będziemy na stoku. rozmawiałam nawet o tym pomyśle z pediatrą, po tam gdzie jedziemy to lodowiec i ponad 2 tys. metrów, lekarz stwierdził że nie widzi przeciwwskazań

Napisane przez IlonaN2

czasem jak śpi, a czasem jak się bawi. Zawieszam mu nad łóżeczkiem jego ulubioną żyrafę i pół godziny on ją trąca i tym podobne i zawsze coś zrobię Potem jak mały łapie drzemki 9zazwyczaj jest ich kilka po 20 minut i jedna dłuższa nawet 2 godzinna) Staram się tak zorganizować czas żeby zawsze posprzątać, wstawić pranie i tym podobne I obiad też zazwyczaj ugotuję no chyba że mam lenia

Piszecie o 4 karmieniach na dzień Dla mnie to szok bo mały je 7 razy dziennie i 2 w nocy

jeśli chodzi o sprzątanie to ja staram się wszytko robić na bieżąco, jak ugotuje to od razu zmywam, jak są gdzieś porozrzucane ciuchy to od razu je składam i dzięki temu w miarę w domu ogarnięte jest, ale i tak ciągle mi się wdaje że jest bałagan, bo tu jakieś zabawki leżą, tam pieluchy itd. ale mój mąż twierdzi że trzeba się przyzwyczaić, przy małym dziecku tak jest. niestety teraz jak jestem chora to w domu pobojowisko, drażni mnie to strasznie.

u mnie w ciąg dnia dnia ok 5-6 karmień, w nocy różnie, zazwyczaj 3-4

dziewczyny, prasujecie cały czas wszystkie ciuszki swoich maluchów??? my już tak się nie chce tego robić i zastanawiam się czy można już tego męczącego procederu zaniechać

[waniliaania2009]

Napisane przez bordowa

Majka
Co sądzicie o odzwyczajaniu dzieci od jedzenia w nocy? Będziecie odzwyczajać czy poczekacie, aż dziecko samo zrezygnuje? Jak Aśka skonczy 5 miesięcy to zacznę wprowadzać stałe pokarmy, a od 6 chciałabym ją oduczać nocnego jedzenia, ale nie wiem czy to nie za szybko.

sama pewnie wczesniej zrezygnuje Moj juz od dawna jak skonczyl 3 miesiace przesypia cala noc. Sam sie tak przestawil.

ninaad witamine K dajesz jak karmisz piersia, a witamine D zawsze (niezaleznie czy piersia czy MM i dajesz codzinnie). Ja karmienie mieszanie i daje codzinnie.
A co do kaszek to na nich pisze aby dawac lyzeczka, bo czesto sa za geste i dzidzius nie wciagnie ich przez smoczek. Ja bede robic w miseczce i lyzeczka

A odnosnie tego sprzatania, gotowania i zajmowania sie malym..... Hm... mi troszke jest ciezko tak wszystko\ogarnac bo od urodzenia jestem z nim sama. Moj maz dlugo pracuje, ma bardzo odpowiedzilna prace wiec jak jest w domu to tez siedzi przed kompem i cos robi do pracy. Wiec wszytsko na mojej glowie jest. Moze rzeczewiscie nie umie wygospodarowac czasu, ale jak juz maly spi to chce miec tez odrobinke czasu dla siebie a nie gotowac czy sprzatac.... Moze to zalezy po prostu od osoby...

Dziewczyny co robicie jak skonczy sie macierzyski? idziecie do pracy? a dzieciaczki- opiekubnka czy zlobek. Ja rozgladalam sie za opiekunka ale ceny makabrycznie wysokie w krk. Chcca nawet 10 zl za godzine...... wiec wychodzi strasznie duzo. A rodzicow mam 300 km dalej, a tesciowie starzy (i niechetni do pomocy) wiec na nich liczyc nie moge.

[hagar1]

Napisane przez waniliaania2009

sama pewnie wczesniej zrezygnuje Moj juz od dawna jak skonczyl 3 miesiace przesypia cala noc. Sam sie tak przestawil.

ZAZDROSZCZĘ

Dziewczyny co robicie jak skonczy sie macierzyski? idziecie do pracy? a dzieciaczki- opiekubnka czy zlobek. Ja rozgladalam sie za opiekunka ale ceny makabrycznie wysokie w krk. Chcca nawet 10 zl za godzine...... wiec wychodzi strasznie duzo. A rodzicow mam 300 km dalej, a tesciowie starzy (i niechetni do pomocy) wiec na nich liczyc nie moge.

ja jak na razie mam zamiar zostać z małą tak do 1 roku - nie wiem tylko czy wytrzymam więc będę musiała iść na wychowawczy, nie wiem na jak długo, potem jak będę chciała iść do pracy mam nadziej że moja mam z małą zostanie, póki nie będzie można dać jej do przedszkola. ja bym najbardziej chciała wrócić do roboty na 1/2 etatu, niestety w mojej robocie to raczej nie możliwe. w ogóle średnio widzę powrót do mojej pracy bo to robota nie zawsze w normowanych godzinach, czasem do wieczora i w weekendy. wolałabym mieć prace które pozwalałaby mi rozwijać się a jednocześnie być z dzieckiem.

[martucha84]

Napisane przez IlonaN2

Martucha super że sylwester udany ja już się cieszę czerwcowym weselichem

wybawisz się ale ci zazdroszcze

Napisane przez Pomidora

Pamiętajcie troszkę o mnie Do sklikania

trzymam kciuki za bioderka

Napisane przez waniliaania2009

Dziewczyny ktore daja sloiczki- jakie dajecie warzywka i owoce bejbikom? (oprocz marchewki i jablka)

jabłko, jabłko brzoskwinia, gruszka, banan (ale go sporadycznie) a warzywa, marchew marchew ziemniak marchew jabłko, ziemniak brokuły ziemniak szpinak, i zupki to są z marchewki ziemniaka i pietruszki
i tyle
ale chce dać już niedługo jabłko i owoce leśne chyba jest taki deserek, no i hmm wszystko co jest po 4 mce,
a już nie długo też po 5

Napisane przez bordowa

Jeśli wybieracie się z maluchami na wakacje, to kiedy? Chciałam w lipcu, ale boję się, że może być za gorąco, pamiętam jak męczyłam się w ciąży... Myślę, że lepszy byłby wrzesien, Asia będzie miała już 13 miesięcy, co o tym myślicie? (Ja tak sobie o wakacjach rozmyślam, a urlopu pewnie nie dostanę jak będę nowym pracownikiem )

my na pewno jedziemy na wieś do cioci koło lipca sierpnia

Napisane przez ninaad

Dziewczyny, podające już kaszki- dajecie je dzieciaczkom przez smoczek? Bo wyczytałam dziś w jakiejś dzieciatej prasie, że lepiej łyżeczką albo przez kubeczek z ustnikiem (nawet u takich małych dzieci)

I jak to jest z podawaniem witaminy D jak karmi się systemem mieszanym? Podawać rzadziej- np co drugi dzień? Zapytać pediatrę? No bo mm jest z dodatkiem D3...

No i powoli rozglądam się za jakimś krzesełkiem do karmienia. Wiem, że jeszcze trochę minie, zanim Ola będzie siedzieć no ale...
Ktoś ostatnio mówił o jakimś takim fajnym krzesełku, które "rośnie" wraz z dzieckiem- tzn później można przerobić je na jakieś niskie krzesełko ze stolikiem czy coś w tym stylu. Niestety nie wiem o jaką firmę chodziło...

ja daję łyżeczką bo smoczkiem nawet tym trój przepływowym na największym zasysie mu nie szło,
witamine d cały czas, k już nie jak dajesz mm
a ja póki co karmię w bujaczku ale już powoli też czegoś szukam

Napisane przez Klarissa

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

super że wyjazd udany, no i rewelacyjne fotki

Napisane przez hagar1

jestem nie wyspana a do tego przeziębiona. głowa mi pęka
i teraz nie wiem może ona ode mnie się zaraziła :conf used: ja myślałam że jak ona na cycu to odporna na moje wirusy ale teraz poczytałam kilka artykułów i tam twierdzą że cycem oczywiście karmić można ale powinno się ograniczyć kontakty z dzieckiem, z maseczką chodzić i takie tam. wiecie jak to jest gdy mama jest chora???

jak karmisz to dziecie ma odporność więc kontakty mogą być zachowane

[Klarissa]

Napisane przez IlonaN2

Klarissa super fotki No i super że na sylwestrze się wybawiłaś a Natalka dzielnie to zniosła

A faktycznie pewnie sporo zależy od dziecka

A ja mam z małym mały kłopot Tzn dziś rano dostał butle z moim mlekiem bo odciągnęłam i po 4 h niejedzenia zjadł 100ml Czy to nie za mało?? I co po 20 minutach znowu chciał jeść Spacyfikowałam go jakoś i usnął Ale mi się właśnie wydaje że mój Franek je mało i chce często Ile powinny jeść dzieci ml po skończeniu 2 miesiąca? Dodam że karmię tylko cyckiem

Natalka w 2 miesiącu zjadała ok. 90 ml ale mm, a z piersi to nikt nie wie, ile ona tam ma...

Klari ja też podaje Frankowi PLANTEX ale jak mu nie podam to potem kupy nie zrobi i czytałam że one pomagają na pierdy a mogą powodowa zatwardzenia i już sama nie wiem
U nas wczoraj nie było kupy Zauważyłam że robi dwie jednego dnia a następnego nie W nocy chyba go to trochę męczyło bo był niespokojny
Jaką Ty herbatkę podajesz?

Ja daję koperkową albo "na dobre trawienie" z Hippa. Jednego dnia jedną, drugiego inną. Mam jeszcze rumiankową oraz "uspokajającą". Po pierwszym miesiącu można je wszystkie podawać.

Napisane przez hagar1

teraz nie wiem może ona ode mnie się zaraziła :conf used: ja myślałam że jak ona na cycu to odporna na moje wirusy ale teraz poczytałam kilka artykułów i tam twierdzą że cycem oczywiście karmić można ale powinno się ograniczyć kontakty z dzieckiem, z maseczką chodzić i takie tam. wiecie jak to jest gdy mama jest chora???

My byliśmy z mężem oboje chorzy a Natalka się nie zaraziła

próbowałam jej wcisnąć herbatkę rumiankową, ale nie zbyt chciała pić. przez kilka dni wypijała po 2-3 łyczki przed karmieniem, nim zorientowała się że to nie cycek. po herbatce tylko więcej bąków było

No moje dziecko też na początku nie chciało bo to inny smak niż mleczko, ale podawałam jej co jakiś czas i pomaga a z czasem polubiła te herbatki. Lekarka mi powiedziała że na problemy z kupką najlepiej dopajać, wtedy maleństwo się lepiej trawi, kupka jest luźniejsza i łatwiej zrobić. Ok. 30 ml herbatki na każde karmienie powinno być.

dziewczyny, prasujecie cały czas wszystkie ciuszki swoich maluchów??? my już tak się nie chce tego robić i zastanawiam się czy można już tego męczącego procederu zaniechać

Prasuję, ale raczej dla przyjemności niż z powodu jakichś ważnych praktyk np. dezynfekcji.

Napisane przez waniliaania2009

Dziewczyny co robicie jak skonczy sie macierzyski? idziecie do pracy? a dzieciaczki- opiekubnka czy zlobek. Ja rozgladalam sie za opiekunka ale ceny makabrycznie wysokie w krk. Chcca nawet 10 zl za godzine...... wiec wychodzi strasznie duzo. A rodzicow mam 300 km dalej, a tesciowie starzy (i niechetni do pomocy) wiec na nich liczyc nie moge.

Ja ide na wychowawczy i będę pracować dla mojego pracodawcy na umowę-zlecenie póki co. A potem rozglądnę się za czymś innym na etat, a Natalka do przedszkola, ale to dopiero za jakiś czas.

[aaannnnnnaaa]

Napisane przez hagar1

wiecie jak to jest gdy mama jest chora???

Przy zapaleniu oskrzeli kichałam i prychałam małemu nad piersią i nic go nie ruszyło- za to zaraziłam siostrę i rodziców
Co do prasowania to odkąd mały skończył miesiąc prawie w ogóle nie prasuję, chyba, że bardziej wyjściowe ciuchy..

waniliaania2009 ja podobnie jak hagar pobyłabym chętnie z Teo aż do roku, tylko kurcze prowadzę działalność i dotąd praca w domu przed komputerem była zaletą, to teraz sobie tego nie wyobrażam..
Poza tym we wrześniu wskakuję w normalne stawki składek zus i wtedy już nie wyrobię..
Też najchętniej znalazłabym coś na pół etatu, a mały do babci..

[kotekk81]

Czesc dziewczyny

na poczatek wszystkiego dobrego w nowym roku oby byl jeszcze lepszy od poprzedniego

troche sie nie odzywalam bo nadal jestem chora tym razem dopadlo mnie przeziebienie i zapalenie gardla i na dodatek Maja tez jest przeziebiona ma katarek i kaszelek, goraczki nie ma w Sylwestra bylismy z nia u lekarza i jutro idziemy na kontrole. Nie wiem jak to bedzie bo w srode miala miec szczepienie

ojj Majeczka sie wlasnie budzi a spala jakies 5 minut

[martucha84]

Napisane przez hagar1

dziewczyny, prasujecie cały czas wszystkie ciuszki swoich maluchów??? my już tak się nie chce tego robić i zastanawiam się czy można już tego męczącego procederu zaniechać

prasuje bo lubie nie znoszę prasować ciuchów ale te takie maleńkie uwielbiam nie potrafię się oprzeć no i fajniej wygląda w wyprasowanych niż pogniecionych

Napisane przez waniliaania2009

Dziewczyny co robicie jak skonczy sie macierzyski? idziecie do pracy? a dzieciaczki- opiekubnka czy zlobek. Ja rozgladalam sie za opiekunka ale ceny makabrycznie wysokie w krk. Chcca nawet 10 zl za godzine...... wiec wychodzi strasznie duzo. A rodzicow mam 300 km dalej, a tesciowie starzy (i niechetni do pomocy) wiec na nich liczyc nie moge.

idę na zaległy urlop wypoczynkowy, a potem na wychowawczy do końca sierpnia, no a od września do pracy, z małym będzie opiekunka

[IlonaN2]

Napisane przez Klarissa

Natalka w 2 miesiącu zjadała ok. 90 ml ale mm, a z piersi to nikt nie wie, ile ona tam ma...

Ja daję koperkową albo "na dobre trawienie" z Hippa. Jednego dnia jedną, drugiego inną. Mam jeszcze rumiankową oraz "uspokajającą". Po pierwszym miesiącu można je wszystkie podawać.
.

A no właśnie nie wiadomo ile on z tego cycka ciągnie Ale skoro mówisz żę 90 ml to nasze 100 wale nie mało

To zaraz TZ jedzie na zakupy to mu każe kupić herbatki

Napisane przez aaannnnnnaaa

waniliaania2009 ja podobnie jak hagar pobyłabym chętnie z Teo aż do roku, tylko kurcze prowadzę działalność i dotąd praca w domu przed komputerem była zaletą, to teraz sobie tego nie wyobrażam..
Poza tym we wrześniu wskakuję w normalne stawki składek zus i wtedy już nie wyrobię..
Też najchętniej znalazłabym coś na pół etatu, a mały do babci..

Napisane przez martucha84

idę na zaległy urlop wypoczynkowy, a potem na wychowawczy do końca sierpnia, no a od września do pracy, z małym będzie opiekunka

U mnie to jest ta bez sensu Bo ja jestem na studiach 3 stopnia czyli doktoranckich na AGH no i tam w związku z ciążą nie przysługuje mi nic Mogłam iść jeszcze na urlop dziekański na co mnie namawiano ale ja nei chciałam ich przedłużać i ciągnę i studia i macierzyństwo W między czasie zostałam zatrudniona w takiej małej Firmie i robię im papiery do ZUS zajmuje mi to mało czasu a mam świadczenia np. macierzyński !8 marca kończy mi się macierzyński i idę na wychowawczy W tym czasie zaczynam w weekendy (jak TZ będzie w domu) poprawiać doktorat i chce do końca września go obronić . ALe już w maju zaczynam składać podania do firm które mnie interesują w sensie pracy bo na uczelni raczej nie zostanę .... Jesli dostanę jakąs pracę do do małego znajdę nianie na początku (nawet jest taka osoba która opiekowała się dzieckiem mojej sąsiadki) A jak mały będzie miał półtora roku to oddam go już do żłobka (no chyba że TZ założy firmę i będę z nim pracować) choć bardzo bym chciała pracować w zawodzie Pewnie będzie mi serce pękać jak będę oddawać małego do żłobka (tzn to są przedszkola z grupą żłobkową prywatne z dofinansowaniem) Teraz będziemy już składać podania do normalnych to może za to półtora roku jakieś miejsce się w normalnym państwowym znajdzie ale wątpię wiec mama na uwadze to prywatne z dofinansowaniem (koszt w Krakowie 450zł)

[ninaad]

Klarissa no to fajny urlop miałaś

Napisane przez hagar1

już sama nie wiem jak to z tą kupą ma być. moja lekarka mówiła że na piersi to dziecko może 7 ni nie robić, inni mówią że 10 a wczoraj czytałam porady położnych w których było napisane że 14 nie wiadomo kiedy działać. bo może moje dziecko akurat ma taką urodę i nie trzeba tych kup wywoływać, niby nie jest bardziej marudna.
moja lekarka mówiła coś o 10-14 dniach. Myślę, że jak dziecko nie jest marudne to nie ma co się spieszyć z czopkami

jestem nie wyspana a do tego przeziębiona. głowa mi pęka
i teraz nie wiem może ona ode mnie się zaraziła :conf used: ja myślałam że jak ona na cycu to odporna na moje wirusy ale teraz poczytałam kilka artykułów i tam twierdzą że cycem oczywiście karmić można ale powinno się ograniczyć kontakty z dzieckiem, z maseczką chodzić i takie tam. wiecie jak to jest gdy mama jest chora???

ja jak byłam przeziębiona normalnie zajmowałam się Olą, tylko starałam się nie kichać i nie prychać na nią

dziewczyny, prasujecie cały czas wszystkie ciuszki swoich maluchów??? my już tak się nie chce tego robić i zastanawiam się czy można już tego męczącego procederu zaniechać

ja nie powinnam się wypowiadać chyba, bo ja w ogóle nie prasowałam Oli ciuszków Za to oszczędziłam w ten sposób trochę czasu, który mogłam spędzić inaczej, z Małą

Napisane przez waniliaania2009

ninaad witamine K dajesz jak karmisz piersia, a witamine D zawsze (niezaleznie czy piersia czy MM i dajesz codzinnie).
A co do kaszek to na nich pisze aby dawac lyzeczka, bo czesto sa za geste i dzidzius nie wciagnie ich przez smoczek. Ja bede robic w miseczce i lyzeczka
dzięki

Dziewczyny co robicie jak skonczy sie macierzyski? idziecie do pracy? a dzieciaczki- opiekubnka czy zlobek. Ja rozgladalam sie za opiekunka ale ceny makabrycznie wysokie w krk. Chcca nawet 10 zl za godzine...... wiec wychodzi strasznie duzo. A rodzicow mam 300 km dalej, a tesciowie starzy (i niechetni do pomocy) wiec na nich liczyc nie moge.

Gdybym miała do wyboru żłobek albo opiekunka to wybrałabym żłobek (chyba, że opiekunka sprawdzona, z polecenia); ja za miesiąc wracam do pracy. Małą będzie zajmować się teściowa. A jak skończy roczek chcę ją dać do żłobka (tzn Olę, nie teściową)

Napisane przez martucha84

ja daję łyżeczką bo smoczkiem nawet tym trój przepływowym na największym zasysie mu nie szło,
Ola bez problemu daje radę trójprzepływowym. No ale robiłam jej trochę rzadszą kaszkę niż w przepisie. Przy gęstszej też pewnie będę próbować łyżeczką albo kubeczkiem treningowym- kupię chyba taki TT 4m+
witamine d cały czas, k już nie jak dajesz mm
no tak mi się wydawało, ale wyczytałam ostatnio w gazetce jakiejś, żeby uważać z D, bo mm i kaszki są suplementowane tą witaminą a D w nadmiarze też szkodzi
a ja póki co karmię w bujaczku ale już powoli też czegoś szukam

ja pewnie zdecyduję się właśnie na takie krzesełko, które można później przerobić na krzesełko + stolik do zabawy. Już wypatrzyłam na all kilka rodzajów takich krzesełek

[Klarissa]

Napisane przez martucha84

prasuje bo lubie nie znoszę prasować ciuchów ale te takie maleńkie uwielbiam nie potrafię się oprzeć no i fajniej wygląda w wyprasowanych niż pogniecionych

Mam tak samo. Tż sam sobie prasuje, ja swoich ubrań nie prasuję prawie wcale, ale ubranka i pieluszki Natalki są zawsze poprasowane, po prostu lubię je prasować i lubię jak są tak ładnie wyskładane

Jeszcze co do vit. D to mi lekarka powiedziała, że gdybym miała dziecko latem to by wcale nie zalecała przy karmieniu mm jej podawania, ale dlatego, że jest jesień-zima-wiosna i mało słońca to i witaminy D jest mało, dlatego trzeba dziecko suplementować. Witaminy K od jakiegoś czasu nie daję bo jest ona w mleku mm.

[hagar1]

moje dziecko ostatnio w dzień sypia po 20 minut nie wiem co się jej zrobiło wcześnie 30-50 minut drzemki, teraz 20. dodam że zasypia teraz w dzień tylko w bujaczku. w sumie lepsze to niż bieganie z nią na rękach. no i przynajmniej nie drze się przed zasypianiem.

czy któraś z mam karmiących tylko piersią dostała już okres??? u mnie leci 4 miesiąc od porodu i cisza. aaa i jeszcze mam pytanko czy też pobolewa was czasami w krzyżu i podbrzusze, tak jakby macica jeszcze pracowała???

[waniliaania2009]

Napisane przez hagar1

czy któraś z mam karmiących tylko piersią dostała już okres??? u mnie leci 4 miesiąc od porodu i cisza. aaa i jeszcze mam pytanko czy też pobolewa was czasami w krzyżu i podbrzusze, tak jakby macica jeszcze pracowała???

mnie czasami pobolewa tak jaklbym miala okres dostac, ale go nie dostaje. Niedlugo zaczniemy 5 miesiac a ja okresu dalej nie mam. Karmie mieszanie


Ja nie wiem co z malym robic - dylemat mamy ;( Opiekunka strasznie droga, zlobek- zawsze sie go wypieralam. Moze moja mama, tyle ze ona mieszka daleko to by musiala u nas caly czas mieszkac, a w 2 pokojowym mieszkaniu to nie wiem czy wytrzymamy. A ja wykorzystuje zalegly urlop do konca marca i od kwietnia do pracy. Nie chce isc na wychowawczy bo boje sie ze potem nie bede miec powrotu do pracy. I kurcze nie wiem co robic....Maly w kwietniu bedzie mial skonczone prawie 7 miesiecy.

[Szczęśliwa]

Witam Mamuśki.

U nas wczoraj były "poprawiny" Sylwestrowe, przyjechał brata męża z żonką i posiedzieliśmy do północy. Tym razem córcia była grzeczna i poszła spać o 19-tej.
Dzisiaj kawka i obiad u moich rodziców, teraz lenistwo we troje w domciu.

Napisane przez kasienka1701

U mnie ten sam problem i powiem Ci,że teraz to mi dałaś do myślenia z tym sab simplexem,bo ja malej dawałam Bobotic,a to Polski odpowiednik ss,więc może to przez to teraz nie może sama zrobić kupki...Fuck

U nas od pierwszego tygodnia życia był espumisan, teraz od miesiąca Bobotic ale problemów z kupką nie ma. Codziennie są 2 , tylko czasami jakiś 1-2 dniowy przestój. Ale to naprawdę rzadko.

Napisane przez Pomidora

Jak poczytałam sobie o nosidełkach to się przeżegnałam, a tym bardziej przy bioderkach Tymcia... (we wtorek kolejna kontrola, proszę o kciuki, żeby było lepiej ).

Trzymam kciuki, na pewno jest lepiej

Napisane przez bordowa

Jeśli wybieracie się z maluchami na wakacje, to kiedy?

Na razie debatujemy czy góry czy morze.
W grę wchodzą 2 ostatnie tygodnie czerwca lub 2 tygodnie na przełomie lipca i sierpnia.

Napisane przez IlonaN2

c
Piszecie o 4 karmieniach na dzień Dla mnie to szok bo mały je 7 razy dziennie i 2 w nocy

U nas 5 karmień w dzień zazwyczaj pomiędzy : 7-8,10-11,13-14,16-17, 19-20 oraz 1 karmienie w nocy.

Napisane przez ninaad

I jak to jest z podawaniem witaminy D jak karmi się systemem mieszanym? Podawać rzadziej- np co drugi dzień? Zapytać pediatrę? No bo mm jest z dodatkiem D3...

Zdaniem mojego lekarza witaminę D podajemy niezależnie czy karminy piersią czy mm.

Ja mam takie krzesełko do karmienia- Dagmara dostała na chrzciny. Jest fajne, różne są wysokości-można ustawić jako niziutkie i wysokie, tackę można odpiąć i przysunąć je do normalnego stołu. Krzesełko odchyla się do tyłu w pozycję półleżąca wiec można karmić już dziecko które nie siedzi- przyda się od razu po 4 miesiącu. Mam srebrne.

http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...388561707.html

Napisane przez IlonaN2

Ile powinny jeść dzieci ml po skończeniu 2 miesiąca? ?

W 3 miesiącu życia przy karmieniu mm powinno być 6 posiłków po 120 ml.
Ja podaję herbatkę koperkową albo hipp albo bobovita, zależy co jest w promocji. Od herbatki poprawiającej trawienie z hippa (koperek, rumianek, anyż) niestety boli ją brzuszek gorzej.
Dajemy 100 ml dziennie, tak zaleciła pediatra i taki max jest podany na opakowaniu.

Napisane przez hagar1

niestety mimo że kupa była to dzisiejsza noc to istna masakra. mała wybudzała się nawet co 30 minut, a o 7 dała mega koncert, nawet cyc jej nie uspokajał, w końcu uspokoiła się na rękach i zasnęła ale tylko na 1h. ogólnie w nocy tylko raz 2h przespała, tak to po godzince.

Naprawdę współczuję tego wstawania w nocy, ja wstaję 1 raz a jak mi się czasami zdarzy 2 to już jestem niedospana i bardziej zmęczona.

Ja prasuje to co jest mocno pogniecione. Nie prasuję pieluszek tetrowych ani ubranek welurowych.

Napisane przez waniliaania2009

s
Dziewczyny co robicie jak skonczy sie macierzyski? idziecie do pracy? a dzieciaczki- opiekubnka czy zlobek.

Macierzyński mam do 22 lutego, dalej biorę urlop za rok 2010 (24 dni) i 10 dni za rok 2011. Czyli do pracy wracam 9 kwietnia. Następnie na urlop idzie mąż do końca kwietnia.
W maju siedzi teściowa, w czerwcu na zmianę teściowa i mój tata. W lipcu 2 tyg wspólnego urlopu i 2 tygodnie moja mama. W sierpniu 2 tygodnie moja mama i 2 tygodnie teściowa. Wspólnymi siłami obstawiliśmy te 4 miesiące (rodzice kosztem urlopów).
Od września niania na 3 dni w tygdniu, a 2 dni będzie siedział mąż ( ma możliwość pracy w domu i po południu), ja z pracy jestem w domu o max 15:30.
Nania jest z polecenia- ciocia koleżanki która u niej bawi synka i kończy właśnie w sierpniu bo mały idzie do przedszkola.

Koszt niani za 3 dni w tygodniu to ok. 600 zł.

Napisane przez kotekk81

troche sie nie odzywalam bo nadal jestem chora tym razem dopadlo mnie przeziebienie i zapalenie gardla

Zdrówka życzę

[cellaris]

Cześć dziewuszki
przedewszystkim wszystkiego naj,naj w tym nowym roku

Napisane przez hagar1

kto daje dziecku BioGaia??? Pomaga na kupkę???

czytam na stronie producenta tych kropli i jest tam napisane że one są min. na biegunki i odwodnienia, nie ma nic o problemach z wydalaniem.

JA stosuję i z kupkami ok. ALe u nas był problem ze śluzm w kupkach. NAtomiast na ulotce jest napisane,że pomagają też przy zaparciach.

Napisane przez bordowa

Jeśli wybieracie się z maluchami na wakacje, to kiedy? Chciałam w lipcu, ale boję się, że może być za gorąco, pamiętam jak męczyłam się w ciąży... Myślę, że lepszy byłby wrzesien, Asia będzie miała już 13 miesięcy, co o tym myślicie? (Ja tak sobie o wakacjach rozmyślam, a urlopu pewnie nie dostanę jak będę nowym pracownikiem )

My na początku czerwca chcemy jechac nad morze a w lipcu do danii

Napisane przez bordowa

Co sądzicie o odzwyczajaniu dzieci od jedzenia w nocy? Będziecie odzwyczajać czy poczekacie, aż dziecko samo zrezygnuje? Jak Aśka skonczy 5 miesięcy to zacznę wprowadzać stałe pokarmy, a od 6 chciałabym ją oduczać nocnego jedzenia, ale nie wiem czy to nie za szybko.

Marta jak miała 8 tygodni to przeztała jeść w nocy sama z siebie

Napisane przez Majka232

Moje dziecię dziś śpi prawie cały dzień... I te drzemki między karmieniami były ponad 2 godzinne i na kąpiel też trzeba go było obudzić. Chyba to kwestia tej atmosfery noworocznej. Ja nie lubię Nowego Roku, taki smętny dzień

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Ilona - Twój synek je tak często, drzemki tylko 20-minutowe, a Ty i tak masz wszystko w domu zrobione. Podziwiam

Marta ma dzisiaj to samo non stop śpi...wstaje na jedzenie troszkę się pobawimy i znów w kimono...taka pogoda widocznie

[QUOTE=ninaad;24106379]
Dziewczyny, podające już kaszki- dajecie je dzieciaczkom przez smoczek? Bo wyczytałam dziś w jakiejś dzieciatej prasie, że lepiej łyżeczką albo przez kubeczek z ustnikiem (nawet u takich małych dzieci)

I jak to jest z podawaniem witaminy D jak karmi się systemem mieszanym? Podawać rzadziej- np co drugi dzień? Zapytać pediatrę? No bo mm jest z dodatkiem D3...QUOTE]

Wit D podajesz cały czas a kaszkę daję przez smoczek,ale ja taką rzadką jeszcze robię.

Napisane przez hagar1

dziewczyny, prasujecie cały czas wszystkie ciuszki swoich maluchów??? my już tak się nie chce tego robić i zastanawiam się czy można już tego męczącego procederu zaniechać

Prasuję jak mi się chce czyli b.rzadko

[IlonaN2]

Napisane przez hagar1

w końcu wczoraj wieczorem była kupa nie wiem czy to przez to że dziecko tak męczyliśmy, czopkami czy po prostu przyszedł czas więc zrobiła, bez niczyjej pomocy.

już sama nie wiem jak to z tą kupą ma być. moja lekarka mówiła że na piersi to dziecko może 7 ni nie robić, inni mówią że 10 a wczoraj czytałam porady położnych w których było napisane że 14 nie wiadomo kiedy działać. bo może moje dziecko akurat ma taką urodę i nie trzeba tych kup wywoływać, niby nie jest bardziej marudna.

Wiesz co może odpuśc te czopki na trochę Niech mała sama spróbuje tym bardziej że jest na cycu A ja czytałam że może nawet 110 dni nie robic bo mleko z cyca jest tak przyswajane że nie ma co wydalać Mój Franek od jakiegoś czasu robi jedna, dwie na dwa dni


próbowałam jej wcisnąć herbatkę rumiankową, ale nie zbyt chciała pić. przez kilka dni wypijała po 2-3 łyczki przed karmieniem, nim zorientowała się że to nie cycek. po herbatce tylko więcej bąków było

U nas też na początku była lipa Zaczęłam mu rozcieńczać w mniejszej ilości wody żeby słodsze było i załapał teraz pije od czasu do czasu ale ma dni że nie chce

u mnie w ciąg dnia dnia ok 5-6 karmień, w nocy różnie, zazwyczaj 3-4

to ja wolę swoje 7 w dzień i 1-2 w nocy

dziewczyny, prasujecie cały czas wszystkie ciuszki swoich maluchów??? my już tak się nie chce tego robić i zastanawiam się czy można już tego męczącego procederu zaniechać

Prasuję bo lubię

Franek dziś był grzeczny Wczoraj przeczytałam jeszcze raz fragmenty "języka niemowląt" i dziś troszkę go terroryzowałam ale się poddawał nawet i miłą dwie przerwy między posiłkami 3h i dziś mieliśmy 5 karmień Zobaczymy jak nocka

[malwina1204]

Chciałam się pochwalić Amelcia ma 2 miesiące skończone


a to moje słodkie dziecie

[IlonaN2]

Napisane przez malwina1204

Chciałam się pochwalić Amelcia ma 2 miesiące skończone
a to moje słodkie dziecie

Słodziak

Pomi i Dra anciaahk ze szaraczek zobaczyła II kreski

[malwina1204]

hagar-ja już nie pracuje


Amelka ma już 61cm w ciąglu 2miesiecy urosła 8cm wydaje mi się duuuzo
Robi postepy jak nie wiem jak nie spi tak rozmawiac chce że tylko usmiechy i opowiada a guuuu, aggggaaa,akkaa,eee.Po prostu jest cudnie

Z tż i naszym związkiem coraz gorzej ja już nie wiem co ma mam robić jest to cieżkie mam przez niego doła dobrze że Amelka jest to mi daje siłe,coraz czesciej mysle o rozstaniu ale on mi nie da odejsc(on by musiał sie wynies bo to mojej mamy mieszkanie)ale on tego nie zrobi.Ciezko mi dziewczyny;(

waniliaania2009 po maciezynskiem mam wychowawczy ale jak sie rozstane z tż pojde do pracy do znajomej i bede miec prace i wychowawczy zeby dorobić jak bede miała z kim Amelke zostawic .Jka moja mama by została tylko że ona pracuje na zmiany to wtedy jak by szła na popołunie rano by była z małą lub babcia moja ale z nią to nie wiem czy babka by została.
Pomi-trzymam kciuki za bioderka

dzięki dziewczyny za odp na temat Tv

[Majka232]

Dobry Wieczór

My od wczoraj musimy stosować metodę Vojty podczas rehabilitacji.
Muszę Szymona 4 razy dziennie rozbierać do naga, kłaść na twardej powierzchni i uciskać mu 2 punkty na ciele (przy pępku i pod sutkiem) po 1,5 min na każdą stronę. Wydaje mi się że robię to tak nieudolnie... Czuję się jak sierota. Czy któraś z Was stosuje tego typu stymulację?

Dziś mieliśmy gości i dostaliśmy matę edukacyjną Canpolu (całkiem fajna), ale już mamy matę i kilka ciuszków z H&M, na szczęście większych na 80 i 92.

Co do sprzątania to wg mnie wiele zależy też od metrażu mieszkania. Jak się ma 2 pokoje, kuchnię i łazienkę to wszystko można szybciutko ogarnąć, gorzej gdy jest tego więcej...

Napisane przez IlonaN2

A ja mam z małym mały kłopot Tzn dziś rano dostał butle z moim mlekiem bo odciągnęłam i po 4 h niejedzenia zjadł 100ml Czy to nie za mało?? I co po 20 minutach znowu chciał jeść Spacyfikowałam go jakoś i usnął Ale mi się właśnie wydaje że mój Franek je mało i chce często Ile powinny jeść dzieci ml po skończeniu 2 miesiąca? Dodam że karmię tylko cyckiem

Szymon jak dostał butlę to zjadł o.70 ml a z cyca na pewno zjada więcej

Klari ja też podaje Frankowi PLANTEX ale jak mu nie podam to potem kupy nie zrobi i czytałam że one pomagają na pierdy a mogą powodowa zatwardzenia i już sama nie wiem

Ja czytałam, że jak się karmi piersia to nie ma potrzeby dopajania dziecka i ja narazie dodatkowo nic nie podaję

Napisane przez hagar1

dziewczyny, prasujecie cały czas wszystkie ciuszki swoich maluchów??? my już tak się nie chce tego robić i zastanawiam się czy można już tego męczącego procederu zaniechać

Ja tylko raz prasowałam ubranka małego, jak wszystko szykowałam na jego narodziny

Ja podaję Biogaię od 2 tyg. życia Szymonka, ostatnio w dawce 2x5 kopelek (zalecenie pediatry) ale od dziś zmniejszam dawkę do 1x5kropli.
Szymon nie miał problemów z kupą, zaczęło się 2 tyg. temu i dostaliśmy Debridat. Teraz robi ok.3 dziennie, a wcześniej 5.


cellaris - dziś też Szymon jakiś senny. Miał nawet po 2 krótkie drzemki między karmieniami

[malwina1204]

Napisane przez IlonaN2

Słodziak

Pomi i Dra anciaahk ze szaraczek zobaczyła II kreski

dziękuję
które fragmenty czytałas???
Ja tez troche po czytałam i zadziałało tzn.kamienie+zabawa+dokar mienie=SPANIE w dzień

[Majka232]

Zapomniałam Wam napisać, że od kilku dni kapiemy małego w wiaderku Tummy Tub i kąpiel bardzo się Szymonkowi podoba i mnie też
Wiaderko jest rewelacyjne, bo dziecko ma ciepło, bo jest zanurzone w wodzie aż do szyi, jest mu ciepło. Mały płacze czasami przy wkładaniu go do wiaderka a jak juz jest w wodzie to robi wielkie oczy i obserwuje i widać że mu sie podoba

[Klarissa]

malwina1204 gratulacje dwu-miesięcznicy ja się śmiałam, że Natalka zapracowała już na 1/4 świeczki na tort

IlonaN2 tak mi u ciebie posmakowało karmi, że zaczęłam je kupować. Na laktację u mnie nijak nie działa, ale na kubki smakowe już owszem

U nas wieczornego wydzierania się ciąg dalszy, nie wiem czy problem jest w zmęczeniu czy co, ale Natalka nie chce w domu jeść wieczorem flaszki - z piersi za to też nie je, ale leży i się relaksuje, coś tam cmoknie i zasypia. Musiałam ją oszukać i podawać jej ukradkiem butelkę

Za to młoda nauczyła się śmiać na głos, robi to w bardzo śmieszny sposób, może uda mi się nagrać, na razie byłam w szoku jak to pierwszy raz usłyszałam.

Co do wakacji to ja pewnie będę je spędzać na działce. Przyznam, że nawet nie myślałam, czy Natalka będzie czy nie będzie za mała... z tym, że chcemy postawić tam domek, do tej pory jeździłam pod namiot, ale teraz chyba z maluchem nie będzie mi się chciało aż tak bawić (myślę o kąpaniu, usypianiu itp.).

Ja kiedyś pisałam, że moje maleństwo jest takie podobne do taty i obiecywałam poskanować fotki. Przyznam, że nie postarałam się jakoś super, ale tak na szybko coś tam zrobiłam i pokażę wam

Wg mnie to po prostu mały klon

[Majka232]

malwina - fajna ta Twoja 2-miesieczna pociecha
U nas też niezaciekawie z Tż ale nie chce mi się nawet o tym pisać. Wczoraj miałam ochotę spakować siebie i małego i wynieść sie do rodziców. Już raz podczas kłótni usłyszałam od niego, że synka mi nie odda...

[ycnan]

Napisane przez malwina1204

Chciałam się pochwalić Amelcia ma 2 miesiące skończone


a to moje słodkie dziecie

Ślicznotka

Klarissa, super zestawienie brzuszkowych zdjęć. Natalka ślicznie wygląda

Piszecie o ilości karmień. Mi wychodzi różnie, bo raz dłużej pośpimy, raz dam cyca na uspokojenie, a innym znowu wychodzi mi za blisko kapania, więc troszkę przyspieszam Wychodzi nam jakieś 4-5 karmień za dnia i 1-2 w nocy. Zależy, czy godzinę 5/6 liczyć jako dzień czy jeszcze noc


Mam pytanko do mam używających pieluszek Huggies Premium (konkretnie roz.3). Jak one się układają na ciałkach Waszych dzieci? Pasują?
Kupiłam dziś w teskaczu, w promocji i jakieś lipne są Zewnętrzne falbanki nie przylegają ładnie do nóżki, tylko od góryi z tyłu jakoś odstają. I w ogóle jakieś dziwne te falbanki. Gumka się kończy, a pieluszki jeszcze jest z 5cm. Musiałabym zapinać je chyba pod pachami żeby dobrze przylegały przy pupci, ale i tak jest jakaś taka dziura przy bioderkach. Nie wiem, czy one takie są, czy mam pecha do pieluszek i trafiło mi się lipne opakowanie?
Kupiłam roz.3, czyli do 9kg, Borysek ma ponad 6,5kg, więc nie jest chyba na nie za mały. Żeby było ok, to musiałby mieć dwa razy grubsze uda, a i tak mu się ostatnio sporo przytyło w tych okolicach.

Jutro zrobię zdjęcia i wstawię, żeby pokazać, jak to wygląda, to mi powiecie, bo może ja coś robie nie tak i nie umiem ich dobrze zapiąć

[malwina1204]

klarissa-oczy mi z orbit wyszły całyyyyyyyy tatuś jak malowanagdzie to dziecko moze byc tak podobne,rewelacja )tata dumny,ja też widzę że Ami do ojca podobna
ycnan-dziękuje
majka-mi sie tez szczególowo nie chce patrzec sama bym sie spakowała ale u moich rodziców nie ma gdzie spac dodatkowo co bedzie nie wiem .On małej mi nie wezmie predzej go udusze.Nawet by nie miał czasu sie nia zajmowac ma kolegów!

[czekajaca na fasolke26]

witajcie laseczki!
czy moge do was dołączyc????

[malwina1204]

Napisane przez czekajaca na fasolke26

witajcie laseczki!
czy moge do was dołączyc????

witaj
napisz cos o sobie i dzidzi

[IlonaN2]

Napisane przez malwina1204

Z tż i naszym związkiem coraz gorzej ja już nie wiem co ma mam robić jest to cieżkie mam przez niego doła dobrze że Amelka jest to mi daje siłe,coraz czesciej mysle o rozstaniu ale on mi nie da odejsc(on by musiał sie wynies bo to mojej mamy mieszkanie)ale on tego nie zrobi.Ciezko mi dziewczyny;(

Napisane przez Majka232

malwina - fajna ta Twoja 2-miesieczna pociecha
U nas też niezaciekawie z Tż ale nie chce mi się nawet o tym pisać. Wczoraj miałam ochotę spakować siebie i małego i wynieść sie do rodziców. Już raz podczas kłótni usłyszałam od niego, że synka mi nie odda...

Kurcze tym TZ to się chyba należy Mogę się tylko domyślać jak wam CIĘŻKO

Napisane przez Majka232

Co do sprzątania to wg mnie wiele zależy też od metrażu mieszkania. Jak się ma 2 pokoje, kuchnię i łazienkę to wszystko można szybciutko ogarnąć, gorzej gdy jest tego więcej...

O tak to Fakt Ja mam właśnie dwa pokoje kuchnie łazienkę i garderobę więc można to ogarnąc raz dwa


Ja czytałam, że jak się karmi piersia to nie ma potrzeby dopajania dziecka i ja narazie dodatkowo nic nie podaję

Wiem że nie trzeba ale ja ją podawałam
żeby oszukac małego jak chciał ciągle jeśc Pedriatr mi polecił i podziałało bo mały się unormował

Napisane przez malwina1204

dziękuję
które fragmenty czytałas???
Ja tez troche po czytałam i zadziałało tzn.kamienie+zabawa+dokar mienie=SPANIE w dzień

No ja czytałam o tym łatwym planie itp.. niektóre te rady są według mnie bardzo fajne Zaczęłam zapisywać wszytko bo chwilami sama nie wiedziałam o której karmiłam

Napisane przez Klarissa

IlonaN2 tak mi u ciebie posmakowało karmi, że zaczęłam je kupować. Na laktację u mnie nijak nie działa, ale na kubki smakowe już owszem

Ja właśnie je sączę Musimy się napić jeszcze razem

U nas wieczornego wydzierania się ciąg dalszy, nie wiem czy problem jest w zmęczeniu czy co, ale Natalka nie chce w domu jeść wieczorem flaszki - z piersi za to też nie je, ale leży i się relaksuje, coś tam cmoknie i zasypia. Musiałam ją oszukać i podawać jej ukradkiem butelkę

A może ona jest najedzona i nie chce więcej

Za to młoda nauczyła się śmiać na głos, robi to w bardzo śmieszny sposób, może uda mi się nagrać, na razie byłam w szoku jak to pierwszy raz usłyszałam.

Ale fajosko

Wg mnie to po prostu mały klon

Klon jak nic
Mój Franek też wykapany tata Teraz w święta dorwałam jego zdjęcia to w szoku byłam

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Ycnan ja miałam raz Huggisy dostałam je w prezencie i te premium były nawet ok ale to były 2 , miałam tez classic i je oddałam dzieciom potrzebującym na święta bo były fatalne Chyba na mnie by weszły

Miałam jutro rano na uczelnie jechać na zajęcia ale nie wiem jak to będzie bo TZ się rozchorował i ma gorączkę i z małym to tak średnio na razie go chce zostawić No zobaczymy rano

[Majka232]

Napisane przez czekajaca na fasolke26

witajcie laseczki!
czy moge do was dołączyc????

Witaj

Napisane przez IlonaN2

Kurcze tym TZ to się chyba należy Mogę się tylko domyślać jak wam CIĘŻKO

No ciężko. Tż się wkurza, bo uważa że mam o wszystko pretensje... a w sumie mam bo wszystkie zabiegi pielęgnacyjne, szykowanie kąpieli, rehabilitacja, pranie plus dom są na mojej głowie.
On dużo pracuje, wraca zmęczony, a w domu gderająca żona...

Wiem że nie trzeba ale ja ją podawałam
żeby oszukac małego jak chciał ciągle jeśc Pedriatr mi polecił i podziałało bo mały się unormował

Aha, rozumiem

No ja czytałam o tym łatwym planie itp.. niektóre te rady są według mnie bardzo fajne Zaczęłam zapisywać wszytko bo chwilami sama nie wiedziałam o której karmiłam

Ja od początku wszystko zapisuję