Kurtki , zima , sieciówki

[sleepingqueen]

Jak kurta musi być ciepła to w gre wchodzą głównie narciarskie Tam się kładzie nacisk głównie na praktyczność i ciepło Sama osobiście zazwyczaj szukam po jakichś sklepach które specializują się w odzieży sportowej.
A to nie prawda że kurtka zimowa narciarska nie może być ładna, po prostu trzeba poszukać

[ina_nova]

Dziewczyny, podnoszę temat, może coś się zmieniło na lepsze...a ja o tym nie wiem?
Przeszukałam masę sklepów sieciowych, oczywiście bez rezultatu, trafiłam na ten wątek i pomyślałam - eureka! polscy producenci, będę szukać!
No i znalazłam.
Tylko każdy jeden serwuje płaszcze od rozmiaru 36. Serio, tak mało jest drobnych kobiet, że nie warto dla nich szyć? Mam 159cm wzrostu, normalną budowę ciała, i znaleźć płaszcz w rozmiarze 34/xs to DOPIERO jest sztuka. Na tę chwilę mam jeden (!) typ w Penny Black, tylko cena bardzo wysoka, 1450zł. Wolałabym tak do 1000zł. No i ideałem dla mnie nie jest, owszem sprawia wrażenie ciepłego, 80% wełny, podszewka z wiskozy, długość płaszcza i rękawów ok, ale wyglądam w nim troszkę babciowato...no zależy z której strony się spojrzy.
Jestem zdesperowana bo marznę jak cholera, a do tej pory chodzę w jeansowej kurteczce. Może któraś z Was miała podobne doświadczenia i znalazła wreszcie coś sensownego?

[cudna198]

Może jakimś cudem zmuszę mamę, żeby mi uszyła wełniany płaszcz, bo NIGDZIE nie mogę znaleźć tego, co chcę...

[oaleksandra]

W sieciówkach licho z ciepłymi płaszczami. Lepiej przejść się po second handach. W tamtym roku kupiłam klasyczny płaszcz za 50 zł, a skład ma całkiem niezły 70% wełny, 30 poliester.

[JulaBura]

To prawda. Czasem można upolować coś extra, ale to trzeba lubić... a ja nie koniecznie z takich "aktywnych". Na zimę szukałam dużo fajnej kurtki i w sieciówkach nic nie mogłam znaleźć, w końcu pokusiłam się o internet i zamówiłam w xxx, bardzo fajna, taka dłuższą, ciepłą i okazało się, że pasuje idealnie.

[jukatka]

Niestety teraz w sklepach jest jakaś paranoja... cieniutki materiał, ja nie wiem jak dziewczyny w tym wytrzymują w mrozy. Szukałam długo dobrej kurtki na zimę, dopiero trochę w ciemno zamówiłam w internecie na mojezakupy.net i całe szczęści przyszła ciepła, bo już traciłam nadzieję.

[molo123]

- 30 stopni na przystanku? Gdzie Ty mieszkasz? Przecież to jest bliskie rekordom temperaturowym w Polsce!

[chimay]

Dobrze, że jest wątek o płaszczach, bo chciałam ponarzekać
Szukam klasycznego, taliowanego płaszcza z mieszanki z wełną, który nie będzie w stylu jestem bezdomna, donaszam rzeczy po otyłej siostrze ani też nie będzie miał kroju płaszcza kąpielowego z wiązanym paskiem. O długości przed kolano.

Płaszcze polskich marek o których była mowa na pierwszej stronie wątku typu Jass, Dziekanski pewnie i są dobrej jakości, ale estetycznie zupełnie mi nie odpowiadają, są zbyt oficjalne, a ja szukam czegoś co będzie pasować zarówno do materiałowych spodni jak i luźnej dzianinowej sukienki lub butów typu "miejskie śniegowce".

W sieciówkach zaś same oversizy, a jak już krój pasuje, to materiał polyester, a ja chcę coś, co ponoszę ze trzy lata. Niestety wszystkie klasyczne, taliowane płaszcze z wełną są krótkie tylko na modelkach, a u mnie przy 163 wzrostu zakrywają mi kolana, a ta długość kiepsko na mnie wygląda.
Ostatnio specjalnie wybrałam się na ponad 250 km wyprawę do dużej galerii, żeby się obkupić na zimę i akurat pasującego płaszcza nie znalazłam. Zamówiłam w necie, ale rozmiar S jest i tak na mnie za duży (albo taki był zamiar projektanta?). A ile można zamawiać płaszczy, które tanie nie są i je potem odsyłać? Zwłaszcza, że coraz zimniej się robi.



Zeszłą zimę z tego samego powodu przechodziłam w puchowej kurtce, ale teraz nie odpuszczę

[bleuclair]

Też szukam wełnianego płaszcza na zimę Tylko,że ja chcę jeszcze, żeby był w kolorze szafirowym Najlepiej zapinany pod szyję, z kapturem, ciepły. Ktoś doradzi gdzie szukać, bo ja nie mam pomysłu? Rozmiar 36/38. Długość do kolan najlepiej lub delikatnie za kolano. Sprawdzałam w Jass, wklepałam,że chodzi mi o kolor szafirowy i wyskoczył jakiś niebieski, jedna sztuka, który z kolorem szafirowym w moim mniemaniu nie ma absolutnie nic wspólnego. Ratunku

[chimay]

Napisane przez bleuclair

Też szukam wełnianego płaszcza na zimę Tylko,że ja chcę jeszcze, żeby był w kolorze szafirowym Najlepiej zapinany pod szyję, z kapturem, ciepły. Ktoś doradzi gdzie szukać, bo ja nie mam pomysłu? Rozmiar 36/38. Długość do kolan najlepiej lub delikatnie za kolano. Sprawdzałam w Jass, wklepałam,że chodzi mi o kolor szafirowy i wyskoczył jakiś niebieski, jedna sztuka, który z kolorem szafirowym w moim mniemaniu nie ma absolutnie nic wspólnego. Ratunku

Ciężko będzie, bo już samo wymaganie, że ma mieć kaptur bardzo zawęża obszar poszukiwań, bo płaszcze rzadko miewają kaptury. Kolor też bardzo nietypowy, bo większość płaszczy jest w klasycznych, bezpiecznych kolorach.
Jak wklepałam z ciekawości na zalando niebieskie płaszcze, to ledwo dwa wyskoczyły w tym kolorze. Ten KLIK to by się jeszcze łapał pod ciepły płaszcz, bo ma 60% wełny, ale ten kołnierzyk to ciepłym go nie czyni. Ale ten KLIK to wygląda na duży sweter, nie mam pojęcia, czemu wg Zalando on się zalicza do kategorii klasycznych płaszczy.
Ale pewnie je już sama znalazłaś.

Więc ja bym po prostu odpuściła któreś z wymagań, albo zamówiła u krawcowej.
Sama zrobiłam to pierwsze i zrezygnowałam z wymagania, że ma być do 200 euro. Poczynię cięcia w budżecie kosmetycznym na następny miesiąc i wyjdzie na zero Zamówiłam takie coś KLIK i czekam teraz, aż przyjdzie.
A odsyłam właśnie taki płaszczyk KLIK, który wisi na mnie jakby był po dużej siostrze. Ta moda na bezkształtne dywany zaczyna mnie wkurzać.

[bleuclair]

Napisane przez chimay

Ciężko będzie, bo już samo wymaganie, że ma mieć kaptur bardzo zawęża obszar poszukiwań, bo płaszcze rzadko miewają kaptury. Kolor też bardzo nietypowy, bo większość płaszczy jest w klasycznych, bezpiecznych kolorach.
Jak wklepałam z ciekawości na zalando niebieskie płaszcze, to ledwo dwa wyskoczyły w tym kolorze. Ten KLIK to by się jeszcze łapał pod ciepły płaszcz, bo ma 60% wełny, ale ten kołnierzyk to ciepłym go nie czyni. Ale ten KLIK to wygląda na duży sweter, nie mam pojęcia, czemu wg Zalando on się zalicza do kategorii klasycznych płaszczy.
Ale pewnie je już sama znalazłaś.

Więc ja bym po prostu odpuściła któreś z wymagań, albo zamówiła u krawcowej.
Sama zrobiłam to pierwsze i zrezygnowałam z wymagania, że ma być do 200 euro. Poczynię cięcia w budżecie kosmetycznym na następny miesiąc i wyjdzie na zero Zamówiłam takie coś KLIK i czekam teraz, aż przyjdzie.
A odsyłam właśnie taki płaszczyk KLIK, który wisi na mnie jakby był po dużej siostrze. Ta moda na bezkształtne dywany zaczyna mnie wkurzać.

Z tym kapturem to niekoniecznie, fajnie,jakby był, ale jak nie będzie to też ok. Widziałam właśnie te płaszcze no i ten pierwszy byłby całkiem całkiem, ale właśnie ten kołnierz, gdyby on się zapinał pod szyję, to by jeszcze było...
Uwielbiam szafirowy, choć pewnie skończy się tak,że niczego w tym kolorze nie znajdę ( zwlekam już z kupnem płaszcza dwa lata przez to, chodzę w parkach, a wiadomo to nie jest zbyt eleganckie) i będę musiała kupić jakiś szary albo czarny, chociaż pewnie i z takimi kolorami poszukiwania łatwe nie będą. Przeszłam się po stacjonarnych butikach, to 90proc płaszczy jest szyte na dojrzałe panie/w średnim wieku. Jedna ekspedientka spojrzała na mnie i mówi "a to nie dla mamy? po co pani taki płaszcz?". W ogóle świetne pytanie -po co może być płaszcz- chyba nie po to, by mole miały posiłek...

[chimay]

Napisane przez bleuclair

Z tym kapturem to niekoniecznie, fajnie,jakby był, ale jak nie będzie to też ok. Widziałam właśnie te płaszcze no i ten pierwszy byłby całkiem całkiem, ale właśnie ten kołnierz, gdyby on się zapinał pod szyję, to by jeszcze było...
Uwielbiam szafirowy, choć pewnie skończy się tak,że niczego w tym kolorze nie znajdę ( zwlekam już z kupnem płaszcza dwa lata przez to, chodzę w parkach, a wiadomo to nie jest zbyt eleganckie) i będę musiała kupić jakiś szary albo czarny, chociaż pewnie i z takimi kolorami poszukiwania łatwe nie będą. Przeszłam się po stacjonarnych butikach, to 90proc płaszczy jest szyte na dojrzałe panie/w średnim wieku. Jedna ekspedientka spojrzała na mnie i mówi "a to nie dla mamy? po co pani taki płaszcz?". W ogóle świetne pytanie -po co może być płaszcz- chyba nie po to, by mole miały posiłek...

Taki nietypowy kolor częściej mają marki tanie typu atmosphere. Na amazonie można znaleźć np coś takiego KLIK albo takiego KLIK. Chińskie fabryki wszystko uszyją, tylko z jakością tych wyrobów to już raczej poniżej średniej i zamiast ściągać z Chin można się przejść na lokalny bazar. Przypuszczam, że szukasz czegoś lepszej jakości.

Mnie się też nie podobają te płaszcze polskich butików i polskich marek wspominanych stronę wcześniej. One są rzeczywiście na starsze babki. Gdzieś tak po 50 minimum. Te kroje, kolory - pod to pasują tylko kozaki na obcasie, garsonka, cienkie rajstopki i elegancka torebka mieszcząca portfel, puder i pomadkę.

Druga rzecz, która mi się nie podoba, to to, że sklepy nazywają płaszczami także "puchowe" i pikowane kurtki i tak szukając w internecie trzeba przewijać pierdyliard stron, gdzie połowa to nie są żadne płaszcze.

[Faoiltiarne]

Coś chyba drgnęło w małych móżdżkach projektantów odzieżowych, a może któryś zmarzł, bo wysiadło ogrzewanie w limuzynie? W każdym razie widziałam w kilku sklepach parę długich i wyglądających na ciepłe kurtek. W Orsayu i Carry na pewno, tam były nawet niezłe z wyglądu, ale też w innych sklepach widziałam dłuższe kurtki.

Molo123, daj spokój. to, że w zeszłym roku nie było praktycznie zimy nie znaczy, że temperatura nie spada u nas do -30. Może nie co dzień i nie przez bite 3 miesiące, ale się zdarza. Jak ktoś wychodzi z domu, zjeżdża ogrzewaną windą do parkingu podziemnego i jedzie do podobnego parkingu w swoim miejscu pracy to może sobie cały rok chodzić w sandałach. Skazani na komunikację miejską szukają sposobów na przetrwanie

Sleepingqueen, narciarskie są krótkie, w sam raz dla ludzi, którzy np biegają do pracy albo jeżdżą na nartach. Gdyby ktoś je przedłużył do kolan to nie nadawałyby się na narty, ale za to do przytupywania na przystanku byłyby w sam raz.

[effcia82]

Memu chłopu udało się zakupić płaszcz 55% wełny za 160 zł. Czy ciepły jeszcze nie wiadomo. Ja tam chodzę w moim poliesterowym watonie.

[bleuclair]

Napisane przez chimay

Taki nietypowy kolor częściej mają marki tanie typu atmosphere. Na amazonie można znaleźć np coś takiego KLIK albo takiego KLIK. Chińskie fabryki wszystko uszyją, tylko z jakością tych wyrobów to już raczej poniżej średniej i zamiast ściągać z Chin można się przejść na lokalny bazar. Przypuszczam, że szukasz czegoś lepszej jakości.

Mnie się też nie podobają te płaszcze polskich butików i polskich marek wspominanych stronę wcześniej. One są rzeczywiście na starsze babki. Gdzieś tak po 50 minimum. Te kroje, kolory - pod to pasują tylko kozaki na obcasie, garsonka, cienkie rajstopki i elegancka torebka mieszcząca portfel, puder i pomadkę.

Druga rzecz, która mi się nie podoba, to to, że sklepy nazywają płaszczami także "puchowe" i pikowane kurtki i tak szukając w internecie trzeba przewijać pierdyliard stron, gdzie połowa to nie są żadne płaszcze.

Szukam właśnie czegoś takiego w kroju jak ten pierwszy płaszcz, który podałaś w ostatnim poście. Tylko tu rzeczywiście boję się tak zamawiać. Szukam czegoś ciepłego, możliwie lepszej jakości. Ten byłby idealny pod względem szycia dla mnie, pewnie gdyby to była jakaś polska strona, pokusiłabym się o zamówienie za taką cenę.

[mlenka_85]

Hej dziewczyny! A może którejś z Was gdzieś wpadł w oko czerwony płaszcz? Najlepiej w intensywnej strażackiej czerwieni, ale nie będę wybrzydzać. Najważniejsze wymagania to: niezbyt oversize oraz dobra jakość za przystępną cenę

[chimay]

Napisane przez mlenka_85

Hej dziewczyny! A może którejś z Was gdzieś wpadł w oko czerwony płaszcz? Najlepiej w intensywnej strażackiej czerwieni, ale nie będę wybrzydzać. Najważniejsze wymagania to: niezbyt oversize oraz dobra jakość za przystępną cenę

To jeszcze musisz sprecyzować co znaczy dobra jakość (jaki materiał, minimum ile %) oraz przystępna cena. Dla kogoś 400 zł za płaszcz to przesada, dla innego "drogo" zaczyna się powyżej 1000.

[mlenka_85]

Napisane przez chimay

To jeszcze musisz sprecyzować co znaczy dobra jakość (jaki materiał, minimum ile %) oraz przystępna cena. Dla kogoś 400 zł za płaszcz to przesada, dla innego "drogo" zaczyna się powyżej 1000.

ok..znalazłam ciekawy czerwony płaszcz za 600 zł i tyle byłabym skłonna wydać ale 50% wełny i 50% poliester to chyba kiepsko?
idealnie by było, żeby naturalnych materiałów było koło 80%
W zarze jest obecnie bordowy płaszcz za 399zł i to jest przystępna cena za 80% wełny, ale w takim podobnym męskim kroju już mam i wolałabym coś innego. Powiedzmy coś do ok 700zł

[mała migotka]

ja polecam carry i vero mode

[oaleksandra]

W tamtym roku właśnie kupiłam kurtkę w Carry i nie jest zła, średnio ciepła, jak mam być szczera. Teraz bardziej skłaniałabym się do GAP jeśli chodzi o sieciówki.

[chimay]

Napisane przez mlenka_85

ok..znalazłam ciekawy czerwony płaszcz za 600 zł i tyle byłabym skłonna wydać ale 50% wełny i 50% poliester to chyba kiepsko?
idealnie by było, żeby naturalnych materiałów było koło 80%
W zarze jest obecnie bordowy płaszcz za 399zł i to jest przystępna cena za 80% wełny, ale w takim podobnym męskim kroju już mam i wolałabym coś innego. Powiedzmy coś do ok 700zł

Lepsza jakość i "ciepłość" płaszcza jest gdzieś tak od 60% wełny w składzie.
Benetton za 480 zł, 60% wełny KLIK. Jaskrawych czerwieni coś w tym sezonie nie ma, same przygaszone odcienie.

Mój płaszcz wczoraj przyszedł i jest idealny jeśli chodzi o dopasowanie. Jest bardzo lekki, więc jestem ciekawa, czy będzie dostatecznie ciepły. Chociaż ja zimą najbardziej cierpię z powodu przemarzniętych stóp i tutaj ciężko mi znaleźć buty, w których miałabym ciepłe stopy dłużej niż pół godziny. Pod płaszcz zawsze mogę założyć odzież termiczną czy sweter, a na stopach na dłuższą metę nie sprawdza się nic.

[mlenka_85]

Udało mi się znaleźć fajny płaszczyk dobry jakościowo (mam nadzieję). Skład 70% wełny. Służbowo jestem w Poznaniu i zaszłam do butiku Talia. Może nie wszystkie płaszczyki zachęcają ale mój za ta cenę (380 zł) wygląda lux. Do tego jest ocieplony.

[malakuropatwa]

Hej od dłuższego czasu szukam rozkloszowanego płaszczyka, najlepiej takiego z koła W sieciówkach raczej nie widziałam, szukałam na allegro ale jeśli już coś znalazłam to bardziej na wiosnę bądź sprzedawca nie ma zbyt dobrych opinii... Może wiecie gdzie mogę znaleźć taki płaszczyk?

[Sybil_]

Ja w zeszłym roku kupiłam kurtkę Mexx w Peek & Cloppenburg i jestem bardzo zadowolona. Jest nie tylko ładna ale bardzo ciepła (wewnątrz wypełniona puchem kaczym)

[ja i moj kot]

Napisane przez misieeek303

My kupujemy kurtki zimowe online. Najczęściej na xxxbo są tam znane marki w niskich cenach. Znajdziecie coś dla siebie

Weszłam na tę stronę i ceny bardzo obniżone, ale nie ma żadnych opisów i podanych wymiarów, zdjęcie tylko jedno. Rozmiary wszystkiego są od xxs. Mało to zachęca do kupna.

[voice_of_silence]

Napisane przez ja i moj kot

Weszłam na tę stronę i ceny bardzo obniżone, ale nie ma żadnych opisów i podanych wymiarów, zdjęcie tylko jedno. Rozmiary wszystkiego są od xxs. Mało to zachęca do kupna.

Daj spokój. Przecież to jakaś nieudolna reklama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sawanl]

Warto jest kupic sobie kurtkę z prawdziwym puchem . Nie polecam tych czysto poliestrowych ponieważ nie są takie ciepłe. Pod spodem nałóż na siebie sweter ze 100% wełny i zobaczysz,ze od razu praktycznie poczujesz róznicę i że będzie CI o wiele, wiele cieplej. Jeśli ma się tendencję do marźnięcia to warto jest również zainwestować w bieliznę termoaktywną:
http://sklepgwinner.pl/blog/jak-dobr...-termoaktywna/

[kennedy]

najlepiej kupic puch> pióra czyli wiecej puchu mniej piór.

[Faoiltiarne]

Mam w tej chwili dwie puchowe kurtki. Tą, którą pokazywałam, Karrimor i jeszcze jedną, tzw puchowy sweter. Dopóki jest mróz, są ciepłe, ale jak temperatura jest powyżej zera i jest wilgotno, zaczynam w nich marznąć. Kurtki porządnie zaimpregnowane z dobrą podszewką, przez którą nie wyłazi pierze kosztują niestety fortunę, jak ktoś nie wybiera się na Matterhorn to raczej nie da dwóch tysięcy za kurtkę.

Swoją starą kurtkę zawiozłam do krawcowej, wszyła mi dwie dodatkowe warstwy wełnianej ociepliny, czyli w sumie kurtka jest ocieplona trzema warstwami i jest teraz równie ciepła jak ta puchowa. Kosztowało mnie to 60 złotych, kurtka ma chyba ze 20 lat, ale jest porządna, polska i ma na tyle dobry materiał wierzchni, że nie wytarły mi się nawet rękawy. Te, które są dzisiaj w sprzedaży po roku nadają się na szmaty, więc renowacje nie mają sensu.

Podsumowując, nie ma sensu wydawać grubych pieniędzy na sieciówkowe kurtki uszyte byle jak i z byle czego, tylko dlatego, że są puchowe. Ja swoją kupiłam za 400 złotych i jestem zadowolona, gdybym zapłaciła za nią tysiąc, miałabym obiekcje.

[konka221]

Też lubię cieplutkie sweterki, ale kurcze czasami można trafić na takie które gryzą!!! Ile płynu bym nie dała podczas prania, seter i tak gryzie. Mam jeden który uwielbiam i który dużo już ze mną przeszedł Kupiłam go przez internet trochę na ryzyko ale trafiłam w 10!