Tarota postawię ...:)

[basior]

Maryanna3- Wypowiadały się tu osoby, których opinie bardzo szanuję i zawsze popieram. Nie ma dla mnie znaczenia, czy była wśród mądral czy obrończyń uciśnionych.

[maryanna3]

Napisane przez basior

Maryanna3- Wypowiadały się tu osoby, których opinie bardzo szanuję i zawsze popieram. Nie ma dla mnie znaczenia, czy była wśród mądral czy obrończyń uciśnionych.

W sumie dla mnie też nie zmienia to za wiele bo wątek jak pisałam lekki i trochę głupawy aczkolwiek zdziwiło mnie spore przewrażliwienie którego przyznaję, nie zauważyłam wcześniej

[kalincia]

Napisane przez lady17

Bo mamy. A Ty uważasz prośbę o postawienie tarota za jakieś zacofanie?

No ja na pewno tak uważam. Wszelkie bzdury w rodzaju wróżb uważam za zacofanie.

[motyla]

Napisane przez tacyta

Mnie to nie przeszkadza, raczej śmieszy i nieco dziwi. Rozbawiło mnie tylko, że po tym jak pojawiły się wypowiedzi krytykujące wróżbiarstwo, to nagle tyle osób zaczęło się zarzekać i tłumaczyć, że one tak tylko dla zabicia czasu, przegonienia nudy itp.....

hm, a mnie raczej śmieszy i nieco dziwi np. to, że ludzie w Boga wierzą, a jednak nie wchodzę na fora chrześcijan i nie naśmiewam się, że mamy XXI wiek, że są naiwni, itp. po co w ogóle mówić ludziom takie rzeczy? jaki w tym sens? żeby im zrobić przykrość? żeby poczuli się gorsi?

niby nikomu nie przeszkadza to, że niektórzy wierzą w takie rzeczy, niby dopuszczają do siebie myśl, że ktoś może się w to bawić tylko dla hecy, a jednak jak zwykle pojawiły się negatywne głosy.

ja tam nie lubię sprawiać ludziom przykrości, nie lubię wytykać innym naiwności w takich kwestiach, nie lubię również naśmiewać się z ich zachowania. bo to niekulturalne i nie ma najmniejszego sensu. a mi szkoda czasu na robienie bezsensownych rzeczy. szkoda, że tylko ja tak mam

[kalincia]

Napisane przez Dink

Ale w czym problem? W tym że ktoś może w to wierzy? A co Cię to tak naprawdę obchodzi czy ktoś wierzy czy nie?

Nic mnie nie obchodzi, ale mam prawo się śmiać z naiwnych wierzących, skoro ujawniły się tu pulicznie.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez madana

- cóż, ja tam dostrzegam różnicę i to dużą, no ale skoro dla ciebie to jedno i to samo.

Ja nie bardzo dostrzegam. Dowody na wiarygodność takie same.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez tacyta

Mnie to nie przeszkadza, raczej śmieszy i nieco dziwi. Rozbawiło mnie tylko, że po tym jak pojawiły się wypowiedzi krytykujące wróżbiarstwo, to nagle tyle osób zaczęło się zarzekać i tłumaczyć, że one tak tylko dla zabicia czasu, przegonienia nudy itp.....

No pisałam przecież, że tak będzie. 5 stron tych rozbawionych, które nawet potem buczały, czemu nie dostaną obiecanej wróżby.

[maryanna3]

my swoje wy swoje, ślepy kulawego prowadził. idę sobie powróżyć z mojego kota eot

[madana]

Napisane przez maryanna3

my swoje wy swoje, ślepy kulawego prowadził. idę sobie powróżyć z mojego kota eot

- " Wśród ślepców jednooki jest królem".

[Dink]

Napisane przez kalincia

Nic mnie nie obchodzi, ale mam prawo się śmiać z naiwnych wierzących, skoro ujawniły się tu pulicznie.

Jeśli sprawia Ci to jakąś przyjemność, ale dzięki temu czujesz się lepiej to się śmiej. Ale to świadczy tylko o tobie.
Dziewczyna założyła sobie temat chciała powróżyć, znalazły się chętnie już nie wnikając czy to dla zabawy czy z ciekawości czy dlatego że w to wierzą. A ty robisz z tego jakiś problem nie wiedzieć czemu.

[tacyta]

Napisane przez maryanna3

Nie rozumiesz innego podejścia niz swoje w takim razie tak? No bo dla mnie może być nieciekawe wiele rzeczy, które są ciekawe dla Ciebie. Takie jest życie, że całe szczęście nie jesteśmy identyczni. Nie widziałam zniecierpliwienia, nie widziałam wyczekiwania(czy napisanie: ale duży odzew, ale duża kolejka to jest niecierpliwe dobijanie się drzwiami i oknami?) Dziewczynom to BYŁO obojętne, po prostu zauważyły że autorka jest zablokowana to się zainteresowały dlaczego. Dość popularne podejście na wizażu.
Z wpisami Twoimi, Madany, Kalinci zupełnie się nie zgadzam. Jak dla mnie skoro tak was to wnerwia że aż musiałyście to wyrazić niektóre w pogardliwym bardzo tonie to sprawa jest prosta-jesteście okropnie wręcz przewrażliwionymi kobietami. I to mnie tak w sumie najbardziej zdziwiło.

Dokładnie. Naprawdę ciekawy wątek. Można się dowiedzieć wiele o innych użytkowniczkach(i nie mówię to o tych co ponoć wyczekiwały na wróżbę a o pewnych mądralach)

1. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Mam inne podejście i wyraziłam swoją krytyczną opinię o gusłach i owczym pędzie do skorzystania z usług darmowej wróżki, więc jestem przewrażliwioną mądralą. Ludzie, mnie to naprawdę ni ziębi ni grzeje, w co wierzycie, ale mam prawo wyrazić swoje zdanie. Dla mnie Wizaż to przede wszystkim ciekawe studium ludzkich przypadków i zaobserowałam tutaj podobnie jak w życiu codziennym pewną prawidłowość do zaklinania rzeczywistości. Wiele osób publicznie zarzeka się, że przecież w gusła nie wierzy ale ustawia się w kilometrowych kolejkach po odczyt z kart tarota. Podobnie wygląda sprawa z przesyłaniem tzw. łańcuszków szczęścia. Po co zadawać sobie trud i przesyłać dalej wiadomosci śmieci, zapychając przy okazji prywatne i służbowe skrzynki innych osób ( które potem muszą kasować ten spam) , skoro przecież się w to nie wierzy? . Teraz nieco offtopuję, ale to analogiczne zjawisko. Z moich obserwacji wynika, że część osób (nie wszyscy!), niby nie wierzy, ale jednak gdzieś tam tkwi w nich irracjonalna nadzieja, że usłyszą pozytywną przepowiednię, która się spełni, albo, że przesłanie łańcuszka określonej liczbie osób przyciągnie do nich szczęście. Mnie to nie przeszkadza (poza tymi cholernymi łańcuszkami, które muszę potem kasować) , ale nie ukrywam, że wydaje mi się nieco kuriozalne.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez motyla

hm, a mnie raczej śmieszy i nieco dziwi np. to, że ludzie w Boga wierzą, a jednak nie wchodzę na fora chrześcijan i nie naśmiewam się, że mamy XXI wiek, że są naiwni, itp. po co w ogóle mówić ludziom takie rzeczy? jaki w tym sens? żeby im zrobić przykrość? żeby poczuli się gorsi?

niby nikomu nie przeszkadza to, że niektórzy wierzą w takie rzeczy, niby dopuszczają do siebie myśl, że ktoś może się w to bawić tylko dla hecy, a jednak jak zwykle pojawiły się negatywne głosy.

ja tam nie lubię sprawiać ludziom przykrości, nie lubię wytykać innym naiwności w takich kwestiach, nie lubię również naśmiewać się z ich zachowania. bo to niekulturalne i nie ma najmniejszego sensu. a mi szkoda czasu na robienie bezsensownych rzeczy. szkoda, że tylko ja tak mam

Wyrażam swoją opinię na forum publicznym, komentuję pewne zjawiska, które obserwuję. Chyba taki jest cel tego forum, żeby się dzielić przemyśleniami także tymi krytycznymi, prawda?

[motyla]

Napisane przez tacyta

Wyrażam swoją opinię na forum publicznym, komentuję pewne zjawiska, które obserwuję. Chyba taki jest cel tego forum, żeby się dzieli przemyśleniami także tymi krytycznymi, prawda?

ok, prawda. ale jaki masz w tym cel? bo komentowanie dla samego komentowania nie jest celem. więc... skoro nikt nie pytał o zdanie kogokolwiek nt. tarota, to jaki masz cel w komentowaniu tegoż zagadnienia?

[tacyta]

Napisane przez motyla

ok, prawda. ale jaki masz w tym cel? bo komentowanie dla samego komentowania nie jest celem. więc... skoro nikt nie pytał o zdanie kogokolwiek nt. tarota, to jaki masz cel w komentowaniu tegoż zagadnienia?

A czy Tobie nie zdarza się komentować pewnych wątków, choć nikt nie pytał Cię o zdanie? Komentuję wybrane wątki, bo mam na to ochotę jak i wszyscy inni użytkownicy forum.

[motyla]

Napisane przez tacyta

A czy Tobie nie zdarza się komentować pewnych wątków, choć nikt nie pytał Cię o zdanie? Komentuję wybrane wątki, bo mam na to ochotę jak i wszyscy inni użytkownicy forum.

zdarza mi się, o ile wiem, że nikogo nie zaboli moje zdanie. kilka razy miałam parę wpadek niestety, ale wyciągnęłam wnioski i nie tykam tematów w pewien sposób wrażliwych. a i nie odpowiedziałaś mi na pytanie, w jakim celu wyraziłaś na tym wątku swoje szydercze nastawienie do wróżb

[tacyta]

Napisane przez motyla

zdarza mi się, o ile wiem, że nikogo nie zaboli moje zdanie. kilka razy miałam parę wpadek niestety, ale wyciągnęłam wnioski i nie tykam tematów w pewien sposób wrażliwych. a i nie odpowiedziałaś mi na pytanie, w jakim celu wyraziłaś na tym wątku swoje szydercze nastawienie do wróżb

Przykro mi, jeśli kogoś zabolała moja opinia (chociaż żeby tak się przejmować krytyką na forum trzeba być ociupinkę przewrażliwionym) ale zdania nie zmieniam.
Na pytanie już Ci odpowiedziałam. Miałam ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat i tyle.

[basior]

Właśnie, co do przewrażliwienia to ja bym raczej wymieniła osoby, które zaczęły wyliczać, ile razy się wpisały i kiedy Koniec OT z mojej strony.

[Bananalama]

Napisane przez tacyta

Przykro mi, jeśli kogoś zabolała moja opinia (chociaż żeby tak się przejmować krytyką na forum trzeba być ociupinkę przewrażliwionym) ale zdania nie zmieniam.
Na pytanie już Ci odpowiedziałam. Miałam ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat i tyle.

Nie zabolała mnie Twoja opinia, bo mnie prawie nie znasz i stety niestety tylko ja wiem w co wierzę i jak

[motyla]

Napisane przez tacyta

Przykro mi, jeśli kogoś zabolała moja opinia (chociaż żeby tak się przejmować krytyką na forum trzeba być ociupinkę przewrażliwionym) ale zdania nie zmieniam.
Na pytanie już Ci odpowiedziałam. Miałam ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat i tyle.

krytyka może boleć ludzi w mniejszym bądź większym stopniu, wcale nie trzeba być przewrażliwionym. z tego co zrozumiałam to Twoim celem było podzielenie się swoją opinią z innymi na wątku, w którym nikt o tę opinię nie prosił. dla mnie to nie ma sensu, ale nie każdy musi tak jak ja unikać czynności bezsensownych.

wiem, że Cię męczę i trochę przesadzam, bo właściwie to zaczęłam się tu wypowiadać przez niefajne posty innych użytkowniczek (a konkretniej to jednej) i że mogłybyśmy prowadzić tę dyskusję do przysłowiowej usranej, boś wytrwała i również masz w pewien sposób rację, ale kończę, bo już mi się nie chce więc peace, kochana, do przeczytania gdzie indziej

[tacyta]

Napisane przez motyla

krytyka może boleć ludzi w mniejszym bądź większym stopniu, wcale nie trzeba być przewrażliwionym. z tego co zrozumiałam to Twoim celem było podzielenie się swoją opinią z innymi na wątku, w którym nikt o tę opinię nie prosił. dla mnie to nie ma sensu, ale nie każdy musi tak jak ja unikać czynności bezsensownych.

wiem, że Cię męczę i trochę przesadzam, bo właściwie to zaczęłam się tu wypowiadać przez niefajne posty innych użytkowniczek (a konkretniej to jednej) i że mogłybyśmy prowadzić tę dyskusję do przysłowiowej usranej, boś wytrwała i również masz w pewien sposób rację, ale kończę, bo już mi się nie chce więc peace, kochana, do przeczytania gdzie indziej

Wybacz, ale uważam dzielenie się przemyśleniami na forum, które tym celom służy, za czynność jak najbardziej sensowną i nie potrzebuję na to niczyjego przyzwolenia. Też jak ognia unikam czynności bezsensownych, a za takie uważam na przykład pisanie próśb o darmową wróżbę przez osoby, które podobno w to nie wierzą.

Z mojej strony również kończę ten offtop, bo swoje zdanie już przedstawiłam, a nie ma sensu nabijać setek stron o gusłach. Znikam z tego wątku, bo preferuję bardziej racjonalne klimaty. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na innych wątkach.

[eos50]

Napisane przez maryanna3

Naprawdę ciekawy wątek. Można się dowiedzieć wiele o innych użytkowniczkach(i nie mówię to o tych co ponoć wyczekiwały na wróżbę a o pewnych mądralach)

Z tego samego powodu zaliczam go do swoich ulubionych.

[kalincia]

Napisane przez motyla

zdarza mi się, o ile wiem, że nikogo nie zaboli moje zdanie. kilka razy miałam parę wpadek niestety, ale wyciągnęłam wnioski i nie tykam tematów w pewien sposób wrażliwych. a i nie odpowiedziałaś mi na pytanie, w jakim celu wyraziłaś na tym wątku swoje szydercze nastawienie do wróżb

Nie wiem, jak ona, ale ja dlatego, że uważam, że cokolwiek ktoś tu podaje pod publiczne czytanie podlega i pod osąd czytających, bez względu na do, jak bardzo może być drażliwe. Jakby ktoś chciał, żeby go nie drażniono niepochlebnymi opiniami, nie pisałby tu, gdzie czytają go tysiące.
A ja lubię wyrażać swoje opinie i dyskutować i nawet prowokować. To działa w dwie strony - umieszczając tu swoje wątki musiałam się liczyć z niepochlebnym (również) odbiorem. Przyjęłam to, dyskutowałam, broniąc swego zdania, ale jakże bym mogła mieć pretensje, że ktoś swoje wyraża? Wyrażam więc swoje szydercze nastawienie do wróżb, bo takie mam,szydzę z nich i z osób w nie wierzących, a to miejsce istnieje po to, by swoje (nawet szydercze) opinie wyrażać. Byle tylko trzymać się zasad ujętych w regulaminie.

[Bananalama]

Napisane przez eos50

Z tego samego powodu zaliczam go do swoich ulubionych.

sama bym zaliczyła, ale nie chce mi się przegadywać, więc raczej sporadycznie będę zaglądać

[Red Lipstick]

Napisane przez tacyta

Teraz to żadna się nie przyzna, że w gusła wierzy, ale jaka panika powstała na wątku, gdy zablokowali "wróżkę". Gdyby wszystkie osoby tutaj traktowały to tylko jako dobrą zabawę (choć szczerze powiedziawszy nie wiem, co jest takiego zabawnego we wróżeniu czy czytaniu horoskopów, dla mnie to strata czasu), to by nie było tutaj tego niecierpliwego wyczekiwania na wróżbę, ponaglania i rozczarowania z powodu zablokowania koleżanki. Dziewczynom byłoby obojętne, czy dostaną tę wróżbę czy nie. Niestety reakcje między innymi na tym wątku wskazują, że nie wszyscy traktują to z przymrużeniem oka i wiara w gusła ma się dobrze nawet Wizażu.

Zgadzam się z wpisami Kalinci i Madany.

Nawet jesli to co z tego? Daje Ci to jakąś wewnętrzną satysfakcję, czujesz się lepsza?

Napisane przez motyla

oj dziewczyny, tak gadacie, jakby Wam osobiście jakąś krzywdę wyrządzało to, że ktoś w takie rzeczy wierzy co to Was tak naprawdę interesi, nie rozumiem. żyjcie i dajcie żyć innym - tak jak chcą.

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez tacyta

Demony to wytwory chorych umysłów lub zbyt bujnej wyobraźni, autosugestii. Różne przypadki doświadczeń rzekomo pozacielesnych to prawdopodobnie efekt wprowadzania umysłu w stany transu, w którym człowiek znajduje się jakby pomiędzy snem a jawą i moze ulegać różnym majakom.

Kwestia wiary. Nie stawiałabym swojego punktu widzenia jako jedyną słuszną prawdę. ty nie wierzysz w duchy, demony czy Boga - np. ja wierzę. I bynajmniej nie czuję, abym miala chory umysł.

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez kalincia

No ja na pewno tak uważam. Wszelkie bzdury w rodzaju wróżb uważam za zacofanie.

A ja uważam za zacofanie takie czarno-białe podejście do życia i od razu wrzucanie wszystkich do jednego wora.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez motyla

hm, a mnie raczej śmieszy i nieco dziwi np. to, że ludzie w Boga wierzą, a jednak nie wchodzę na fora chrześcijan i nie naśmiewam się, że mamy XXI wiek, że są naiwni, itp. po co w ogóle mówić ludziom takie rzeczy? jaki w tym sens? żeby im zrobić przykrość? żeby poczuli się gorsi?

niby nikomu nie przeszkadza to, że niektórzy wierzą w takie rzeczy, niby dopuszczają do siebie myśl, że ktoś może się w to bawić tylko dla hecy, a jednak jak zwykle pojawiły się negatywne głosy.

ja tam nie lubię sprawiać ludziom przykrości, nie lubię wytykać innym naiwności w takich kwestiach, nie lubię również naśmiewać się z ich zachowania. bo to niekulturalne i nie ma najmniejszego sensu. a mi szkoda czasu na robienie bezsensownych rzeczy. szkoda, że tylko ja tak mam

Niektórym sprawia przyjemność, gdy mogą poczuć się kimś lepszym (oczywiście tylko w swoim mniemaniu:P).

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez kalincia

Nic mnie nie obchodzi, ale mam prawo się śmiać z naiwnych wierzących, skoro ujawniły się tu pulicznie.

To ty jesteś zabawną postacią w tym wątku.

[czarodziejka18]

Jestem ciekawa jak ten wątek dalej się rozwinie skoro autorka jest już odblokowana.

[anekania]

Dobra dziewczyny , ale co z tą wróżbą? Będzie czy nie?

[lady17]

Napisane przez anekania

Dobra dziewczyny , ale co z tą wróżbą? Będzie czy nie?

Przestań się domagać bo zaraz powiedzą żeś zdesperowana i zacofana bo wierzysz w przepowiednie

[fobiaczek]

Dość żenujące, 5 stron lasek. które chcą poznać swoją przyszłość "tylko dla jaj" i są wielce oburzone, że ktoś im zarzuca, iż w to wierzą. Jak można było wyciągnąć takie wnioski? Olaboga! Niesłychane!

Uważam także za bardzo zabawne zdanie, że ktoś powinien się w temacie wypowiadać tylko wtedy gdy ma w tym jakiś cel. Zawsze mi się wydawało, że można/należy się wypowiadać wtedy, gdy posiada się zdanie na ten temat, a nie wtedy gdy osobiście zostanie się zaproszonym (oczywiście tylko przez autora tematu) do dyskusji. Ale co ja mogę wiedzieć, przecież nie jestem taka światła jak wy i nie proszę o wróżby, bo to takie śmieszne jak dziewczyna siedzi w domu i rozkłada karty i poświęca swój czas, żeby napisać wam, co też tam wyczytała.

Swoją drogą to dość niemiłe z waszej strony, że marnujecie czas kogoś, kto w to wierzy. Uznaje, że nie była to jej prowokacja i dziewczyna faktycznie praktykuje tę sztukę tajemną. Zresztą wy też tak uznałyście, gdyż wątpię, że z takim samym odzewem spotkałaby się sytuacja w której ktoś napisałby "ej napiszcie mi swój rozmiar buta i imię swojego kota, a ja wymyślę wam co stanie się w przyszłości".

[lady17]

Napisane przez fobiaczek

Dość żenujące, 5 stron lasek. które chcą poznać swoją przyszłość "tylko dla jaj" i są wielce oburzone, że ktoś im zarzuca, iż w to wierzą. Jak można było wyciągnąć takie wnioski? Olaboga! Niesłychane!

Uważam także za bardzo zabawne zdanie, że ktoś powinien się w temacie wypowiadać tylko wtedy gdy ma w tym jakiś cel. Zawsze mi się wydawało, że można/należy się wypowiadać wtedy, gdy posiada się zdanie na ten temat, a nie wtedy gdy osobiście zostanie się zaproszonym (oczywiście tylko przez autora tematu) do dyskusji. Ale co ja mogę wiedzieć, przecież nie jestem taka światła jak wy i nie proszę o wróżby, bo to takie śmieszne jak dziewczyna siedzi w domu i rozkłada karty i poświęca swój czas, żeby napisać wam, co też tam wyczytała.

Swoją drogą to dość niemiłe z waszej strony, że marnujecie czas kogoś, kto w to wierzy. Uznaje, że nie była to jej prowokacja i dziewczyna faktycznie praktykuje tę sztukę tajemną. Zresztą wy też tak uznałyście, gdyż wątpię, że z takim samym odzewem spotkałaby się sytuacja w której ktoś napisałby "ej napiszcie mi swój rozmiar buta i imię swojego kota, a ja wymyślę wam co stanie się w przyszłości".

uuuu! Ale dałaś upust emocjom! Aż miło czytać! Po pierwsze - laska jest drawniana i można się na niej oprzeć - conajmniej dziewczyny (troche kultury by się zdało). Nikt Cie nie obraża, więc po co Ty to robisz? Ty masz prawo się wypowiedzieć, my mamy prawo prosić o wróżby. A kto w jakim celu, z jakiego powodu i czy w to wierzy - to już sprawa osobista. Nie widzę powodu do takich osobistych najazdow i wylewania zółci.

Poza tym tematem wątku było - komu postawić tarota a nie co sądzisz na temat tarota.

[fobiaczek]

Mam tu cały garnuszek żółci dla was oraz torebkę obraz instant, także, mimo tego, że ani nikt mnie nie obraził, ani nikt nie poprosił o opinię, postanowiłam moje ingredienty na was wylać, wysypać i zalać wrzątkiem. Myślę, że jestem po prostu zraniona, bo nikt mnie nie nie zaprosił do dyskusji.

BTW nie uważasz, że lepiej może ustosunkować się do postu, a nie stosować argumentum ad personam, które mi zarzucasz (choć jednak wydaje mi się, że ja jednak ich nie użyłam)?

[Dink]

Napisane przez fobiaczek

Dość żenujące, 5 stron lasek. które chcą poznać swoją przyszłość "tylko dla jaj" i są wielce oburzone, że ktoś im zarzuca, iż w to wierzą. Jak można było wyciągnąć takie wnioski? Olaboga! Niesłychane!

Uważam także za bardzo zabawne zdanie, że ktoś powinien się w temacie wypowiadać tylko wtedy gdy ma w tym jakiś cel. Zawsze mi się wydawało, że można/należy się wypowiadać wtedy, gdy posiada się zdanie na ten temat, a nie wtedy gdy osobiście zostanie się zaproszonym (oczywiście tylko przez autora tematu) do dyskusji. Ale co ja mogę wiedzieć, przecież nie jestem taka światła jak wy i nie proszę o wróżby, bo to takie śmieszne jak dziewczyna siedzi w domu i rozkłada karty i poświęca swój czas, żeby napisać wam, co też tam wyczytała.

A co tu jest do zarzucania, osoby które poprosiły o wróżbę nikomu nic złego nie robią.
Czym innym jest wyrażanie własnego zdania a czym innym obrażanie osób, które poprosiły o wróżbę. A to czy poprosiły bo wierzą czy tak "dla jaj" nie ma tutaj znaczenia. Dziewczyna zaproponowała że powróży to zgłosiły się chętne i tyle.

[lady17]

Napisane przez Dink

A co tu jest do zarzucania, osoby które poprosiły o wróżbę nikomu nic złego nie robią.
Czym innym jest wyrażanie własnego zdania a czym innym obrażanie osób, które poprosiły o wróżbę. A to czy poprosiły bo wierzą czy tak "dla jaj" nie ma tutaj znaczenia. Dziewczyna zaproponowała że powróży to zgłosiły się chętne i tyle.

Dokładnie. A Ty obrażasz. Bez powodu. Ironizując,że jestes światła dajesz odczuć,że te które prosiły o tarota to zgraja zacofanych "lasek", co w dodatku w Twoim mniemaniu jest żenujące. A dla mnie żenujące jest to, że na tym forum można przeczytać takie wypowiedzi jak Twoja.

Z mojej strony koniec OT.

[fobiaczek]

Po pierwsze faktem jest żeście się oburzyły, po drugie nigdzie nie napisałam, że nie wierzę w tarota/czy też wierzę, napisałam jedynie, że o niego nie proszę (warto też doczytać końcówkę owego zdanie, wiele wyjaśnia). Dziwne jest więc wnioskowanie, że uważam was za zacofane. Moje użycie słowa "światła" było raczej przytykiem, do waszej obrazy o to, że jak to mogłyście zostać uznane, za zacofane, przecież robiłyście to dla śmiechu.
Moje osobiste zdanie jest takie, że gdybyście w jakimś małym procencie w to nie wierzyły, to byście nie marnowały swojego czasu, by wysyłać jakieś wiadomości prywatne. Po co więc czuć się urażonym, gdy ktoś powie wam, że w to wierzycie?