znowu mi nie wyszło z panienką z internetu

[lucyinthesky_]

Spotkaliście się raz, a ty już ją próbujesz wychowywać i przeprowadzać rozmowy. Człowieku, jak coś ci się w niej nie podoba to po prostu odpuść. Gdyby mi facet prawił kazania na drugim spotkaniu (!) i mówił co mu się nie podoba w moim zachowaniu i jak się powinna zachować (według niego rzecz jasna) to bym chyba padła.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Po pierwsze - ona widziała cię raz na oczy i nie musi ci się tłumaczyć.

Po drugie - wątek ma tyle stron a sprawa jest bardzo prosta.
Przyjmujesz dwa scenariusze:

1. Nie jest zainteresowana i nie wie jak ci to powiedzieć, przez co spławia cię bo przez gardło nie przechodzi "nie jestem zainteresowana".

2. Rzeczywiście ma swoje sprawy i nie jest uwiązana do telefonu przez co nie odbiera.

I tu jest miejsce na męską decyzję - albo uznajesz, że nic z tego nie będzie bo nie będziesz za nią biegał albo stwierdzasz, że jest warta zachodu i cierpliwie czekasz. Pogadanki umoralniające przez telefon nie są ani męskie ani dojrzałe. Na jej miejscu pomyślałabym, że mam do czynienia z niezłym desperatem, który po jednym spotkaniu uzurpuje sobie prawo do bycia istotną częścią mojego życia. Jeszcze gdybyście byli w związku i coś nie grało to jasne, rozumiem chęć rozmowy.
W tym przypadku nie rozumiem twojego postępowania.

[Lexie]

Hahaha, pogadanki mnie rozwaliły
Daruj sobie takie rzeczy, ona Cię widziała raz w życiu i nie ma obowiązku się tłumaczyć. O powodach nieodzywania się przecież powiedziała wcześniej, że ma sprawy do pozałatwiania i jest zajęta. I to powinno Ci wystarczyć na takim etapie znajomości. Że nie uwierzyłeś i uznałeś, że kłamie i olewa - to już Twój problem, a nie jej. Nie zachowuj się jakbyś był z nią w związku i jej wyjaśniał co Ci się nie podoba i nie umoralniaj jej, bo zwieje szybciej, niż się obejrzysz

[krewet]

to nie jest kwestia umoralniania, tylko wyrażenie dezaprobaty takim olewaniem, tłumaczę, że wysłanie smsa czy napisanie na fejsie nie wymaga wysiłku
jeśli laska ma taki styl, to jej sprawa, ale dla drugiej strony może być to niepokojące i niezręczne, oczywiście, że nie ma obowiązku się tłumaczyć, ale mogłaby to zrobić, bo w innym wypadku jest to niekulturalne

wciąż mimo wszystko wydaje mi się, że ona jest tylko tak trochę zainteresowana, jestem nie do końca taki jak trzeba, bo gdybym był super facet to by się tłumaczyła

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez krewet

to nie jest kwestia umoralniania, tylko wyrażenie dezaprobaty takim olewaniem, tłumaczę, że wysłanie smsa czy napisanie na fejsie nie wymaga wysiłku
jeśli laska ma taki styl, to jej sprawa, ale dla drugiej strony może być to niepokojące i niezręczne, oczywiście, że nie ma obowiązku się tłumaczyć, ale mogłaby to zrobić, bo w innym wypadku jest to niekulturalne

wciąż mimo wszystko wydaje mi się, że ona jest tylko tak trochę zainteresowana, jestem nie do końca taki jak trzeba, bo gdybym był super facet to by się tłumaczyła

Tłumaczenie się chłopakowi widzianemu raz na oczy jest tak samo bezsensowne jak tłumaczenie się kierowcy, że się spóźniło i biegło na autobus.

[coffee]

Napisane przez krewet

oczywiście, że nie ma obowiązku się tłumaczyć, ale mogłaby to zrobić, bo w innym wypadku jest to niekulturalne

Zatem dlaczego chcesz się spotykać z taką niekulturalną dziewczyną?

[Elfir]

bo nie ma żadnej innej...

[201607040950]

Napisane przez coffee

Zatem dlaczego chcesz się spotykać z taką niekulturalną dziewczyną?

Bo pomacać miło.

[krewet]

dobra, co wy macie z tym jednym spotkaniem? zawsze obowiązują jakieś zasady, szczególnie, że laska wcześniej wyraźnie mnie podrywała

coffee, ona ma potencjał, tak mi się wydaje, dlatego nie chcę sobie tak szybko odpuszczać

[stewardesa]

Napisane przez krewet

dobra, co wy macie z tym jednym spotkaniem? zawsze obowiązują jakieś zasady, szczególnie, że laska wcześniej wyraźnie mnie podrywała

Nie, zdecydowanie nie obowiązują.

[krewet]

dla ciebie to może nie mieć znaczenia, bo jak wyglądasz w miarę to i tak masz tylu adoratorów, że możesz spotykać się z jednym raz w tygodniu

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Co to ma do rzeczy?

Wysłane z mojego ZTE V987 przy użyciu Tapatalka

[krewet]

ma dużo do rzeczy, bo kobiety są przyzwyczajone do atencji za nic, one nie muszą zabiegać o facetów, stąd ten dystans, zresztą tłumaczyłem to już w tym temacie
ja się zgadzam, że przesadzałem z telefonami, ale nigdy się nie zgodzę, że zostawianie takich rzeczy bez wyjaśnienia jest ok

dla was zasad w takim przypadku nie ma, bo jeśli facetowi coś nie pasuje to szybko znajdziecie sobie na jego miejsce 20 takich samych, w drugą stronę to nie działa

[stewardesa]

Dobra, ale jakie to ma znaczenie? Sugerujesz, że ona ma jakieś zobowiązania wobec ciebie, bo nie masz się z kim spotykać? To się zaczyna robić chore.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

To nie jej wina, że nie potrafisz sobie kogoś znaleźć i to nie ona powinna się tłumaczyć z twoich niepowodzeń. Zmien tok myślenia bo jeszcze długo będziesz sam.

Wysłane z mojego ZTE V987 przy użyciu Tapatalka

[coffee]

Napisane przez krewet

coffee, ona ma potencjał, tak mi się wydaje, dlatego nie chcę sobie tak szybko odpuszczać

Potencjał do czego?

Wg Ciebie jest niekulturalna, olewa Cię, nie ma do Ciebie szacunku, nie traktuje Cię poważnie, kręci, oszukuje, kłamie, czujesz się poniżony i potraktowany jak idiota.

Serio chcesz się spotykać z kimś, o kim masz takie zdanie? Ja bym nie chciała. Z Twojego opisu dziewczyna jawi się jak najgorsze zło na świecie i ktoś zupełnie nie wart zainteresowania.

[krewet]

stewardesa, nie zrozumiałaś mnie, to nie jest kwestia zobowiązań tylko kultury, korona jej z głowy nie spadnie jak napisze krótką wiadomość. Gdybym chciał to miałbym się z kim spotykać, ale nie rzucam się na każdą kobietę, która okaże mi zainteresowanie.

Moje niepowodzenia nie mają tu nic do rzeczy, tak funkcjonuje życie, przeciętny facet lub taki całkiem całkiem nie jest podrywany przez kobiety, laska na tym poziomie - tak. To ukazuje różne podejście do sprawy obydwu płci, laska ma ten komfort, że to ona na początku ustala zasady, a jak facetowi coś nie pasi to może go odprawić z kwitkiem, bo szybko sobie znajdzie innych.

coffee - dobra, faktycznie zachowuje się nieelegancko, ale kręci mnie.
wierzę w głębi duszy, że faktycznie ma kryzys, a potem mi to wszystko wynagrodzi hehe

[coffee]

Napisane przez krewet

coffee - dobra, faktycznie zachowuje się nieelegancko, ale kręci mnie.
wierzę w głębi duszy, że faktycznie ma kryzys, a potem mi to wszystko wynagrodzi hehe

Co Ci niby ma wynagradzać? Że nie odebrała telefonu kilka razy?

A masz zamiar jej powiedzieć, że raczej nic z tego nie będzie, bo jest niekulturalna i kłamie, że najwyżej może być ruchanko i papa czy będziesz ją traktował bez szacunku, szczerości i będziesz robił z niej idiotkę?

[krewet]

ja nie wiem czy piszę po chińsku, ona nie ma przepraszać za nieodebrany telefon, tylko o brak tłumaczenia o co chodzi, sam przecież nie odbieram czasem, jak każdy chyba

ja jeszcze nie wiem czy coś z tego będzie, nie wiem jak się będzie zachowywać, czy coś zmieni, a to, że miałbym ją traktować bez szacunku to nie wiem skąd wzięłaś?

[coffee]

Napisane przez krewet

ja nie wiem czy piszę po chińsku, ona nie ma przepraszać za nieodebrany telefon, tylko o brak tłumaczenia o co chodzi, sam przecież nie odbieram czasem, jak każdy chyba

Przecież wiedziałeś, że jest chora, zaczyna nową pracę i ma kogoś bliskiego w szpitalu. Mało? No mało. Bo dopiero, gdy doszła do tego przeprowadzka, to skumałeś, że jej życie nie kręci się wokół Ciebie.

ja jeszcze nie wiem czy coś z tego będzie, nie wiem jak się będzie zachowywać, czy coś zmieni

Czyli to nie ma żadnego znaczenia, że Cię przez cały tydzień olewa, okłamuje, traktuje jak idiotę i sprawia, że czujesz się poniżony?
Dziewczyna wg Ciebie zachowuje się źle, jakieśtam zasady łamie i w ogóle fuj, tak nie wolno, a Ty nadal twierdzisz, że może z nią będziesz?

No to bądź sobie z tą niekulturalną dziewuchą, skoro jest na tyle ładna, że może Cię poniżać czy traktować jak idiotę, a Ty i tak nadal będziesz za nią latał.

Mindfcuk niezły, szczerze mówiąc.

[krewet]

Przecież wiedziałeś, że jest chora, zaczyna nową pracę i ma kogoś bliskiego w szpitalu. Mało? No mało. Bo dopiero, gdy doszła do tego przeprowadzka, to skumałeś, że jej życie nie kręci się wokół Ciebie.

Ale nie informowała mnie o tym sama, tylko wtedy gdy ja pytałem. (nie licząc sytuacji ze szpitalem)

Czyli to nie ma żadnego znaczenia, że Cię przez cały tydzień olewa, okłamuje, traktuje jak idiotę i sprawia, że czujesz się poniżony?
Dziewczyna wg Ciebie zachowuje się źle, jakieśtam zasady łamie i w ogóle fuj, tak nie wolno, a Ty nadal twierdzisz, że może z nią będziesz?No to bądź sobie z tą niekulturalną dziewuchą, skoro jest na tyle ładna, że może Cię poniżać czy traktować jak idiotę, a Ty i tak nadal będziesz za nią latał.

masz sporo racji, ale przed spotkaniem i na nim zachowywała się bardzo fajnie, dlatego można przymknąć oko na brzydkie zachowania, póki co

[kolorchabrow]

Nikt nie ma obowiązku tłumaczenia się obcej osobie,a chęć prawienia morałów jest dziwne. Skoro dziewczyna taka be to daj sobie spokój, będzie chciała to sama się odezwie. Nie masz nic innego do roboty?

[Bardzo_Szary_Kot]

Napisane przez krewet

ma dużo do rzeczy, bo kobiety są przyzwyczajone do atencji za nic, one nie muszą zabiegać o facetów, stąd ten dystans

Czasem kobiety potrafią zabiegać o facetów. Po prostu ta konkretna nie zabiega o Ciebie. Trudno, takie jest życie, trzeba to przyjąć na klatę.

Nie, nie chciałbyś spotkać kobiety nadmiernie zabiegającej o faceta. Piszę z własnego doświadczenia - uwierz mi, że nie chciałbyś.

[201607040950]

Napisane przez Bardzo_Szary_Kot

Czasem kobiety potrafią zabiegać o facetów. Po prostu ta konkretna nie zabiega o Ciebie. Trudno, takie jest życie, trzeba to przyjąć na klatę.

Nie, nie chciałbyś spotkać kobiety nadmiernie zabiegającej o faceta. Piszę z własnego doświadczenia - uwierz mi, że nie chciałbyś.

Biedactwo Ty... biedactwo

[Bardzo_Szary_Kot]

Adeedra, i Ty to mówisz? Autentycznie się wzruszyłem...

[siarka40]

Napisane przez krewet

coffee - dobra, faktycznie zachowuje się nieelegancko, ale kręci mnie.
wierzę w głębi duszy, że faktycznie ma kryzys, a potem mi to wszystko wynagrodzi hehe

Krewet, Ty byłeś po prostu natrętny. Przy pierwszej rozmowie telefonicznej, w której Cię "zbyła", trzeba było powiedzieć, że jak się u niej polepszy, to aby się odezwała jak będzie miała ochotę - i więcej się do niej samemu nie odzywać.
Widzieliście się RAZ i ona nie ma obowiązku Ci się opowiadać, dała Ci jasno do zrozumienia, że (przynajmniej póki co, bo jest jakiś procent szansy, że rzeczywiście ma głowę zajętą obecnie czymś innym) nie jest zainteresowana. Ale Ty po prostu się jej uczepiłeś, bo liczyłeś na pociupcianie i stąd Twoja złość.
Odpuść i przestań rozkminiać, naprawdę.

[krewet]

Bardzo Szary Kot - przecież wiem, że zabiegają, ale nie tak często jak faceci o kobiety. I spotykałem kobietę nadmiernie zabiegającą o mnie, dzwoniącą po kilka razy dziennie, przyznaję, jest to irytujące.

siarka, mnie się nie podoba ogólnie wasze podejście, jest chłodne, mało spontaniczne, pozbawione kultury wobec drugiego człowieka.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez krewet

B

siarka, mnie się nie podoba ogólnie wasze podejście, jest chłodne, mało spontaniczne, pozbawione kultury wobec drugiego człowieka.

To twój problem, że nie rozumiesz słów "nie", "nie teraz" i "w przyszłości".

[stewardesa]

Napisane przez krewet

siarka, mnie się nie podoba ogólnie wasze podejście, jest chłodne, mało spontaniczne, pozbawione kultury wobec drugiego człowieka.

Zostań gejem.[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5301075 8]To twój problem, że nie rozumiesz słów "nie", "nie teraz" i "w przyszłości".[/QUOTE]

[krewet]

stewardesa, ale ogólnie wizażanki to mądre kobiety, potraficie się ładnie wypowiedzieć, znaleźć jakąś fajną puentę, wiele z was ma lekkie pióro, macie sporą wiedzę o świecie, ogarniacie geografię
a to, że jednocześnie jesteście wyrachowane i roszczeniowe to swoją drogą, to nie ma nic wspólnego z inteligencją

Shanaya, rozumiem te słowa, ale powiedziane wprost.