Seks a spowiedź - zbiorczy

[sunshine1551]

Ja natrafiłam na spoko księdza, nie było tak zle jak niektórzy . Chodz w wywiad zrobił......
Ile jesteśmy razem, czy planujemy slub, czy mieszkamy razem przed ślubem, ile mamy lat itd.

[niebieska.lwica]

Napisane przez Paula07

Tylko w tym jest problem,że to kosciol wymyslil takie zasady a nie Bog.Bog odnosi się tylko do zdrady (nie cudzołóż). A nie pisze o tym,jak jest dwoje ludzi kochających sie i uprawianie seksu jest grzechem. Seks dla sportu jest czyms nikczemnym a seks z ukochaną osobą dlaczego mialby byc grzechem.
Dlatego,że kosciol wymyslil sobie ,że najpierw trzeba dac ksiedzu w lapę aby udzielil nam slubu, a potem mozemy sie dopiero seksic. Oni wszytsko sobie dokladnie obmyslili, obecny kosciol to niezla firma .

A co do kaminiowania,żyjemy juz w 21 wieku a nie w 1, Kosciol takze powinien sie reformowac ,a nie stac w miejscu. Jesli tak dalej bedzie to do koscila tylko beda chodzic babcie mocherkowe.

najlepsze jest to że to nie ksiądz udziela ślubu. sakramentu ślubu udzielają sobie małżonkowie nawzajem, ksiądz jest tylko świadkiem. i jak wobec tego można powiedzieć że seks dwóch kochających się osób jest zły?

[Kadunia]

Napisane przez Astra

Nie chodze do spowiedzi wiec nie mam z tym problemu

[julka:)]

Kurcze ,ja przez baaardzo dlugi czas nie spowiadalam sie z tego.Ale jakos tak mnei naszlo przed Bozym Narodzeniem,i dawaj! Jakos poszo,chociaz ksiadz pytal o rozne takie-wiecie
No ale jak bylam w ta sobote to jzu sie z tego nie spowiadalam.Pewnie dlatego ze teraz jestemw dpmu i w sumei znam tego ksiedza a tamten byl kims kogo pierwszy razn an oczy widzialam,wiec dlatego ta odwaga.

[mysza89]

NIe mam zamiaru sie spowiadac z takich moim zdaniem głupot

[myszor1]

A jakie są inne grzechy które wyznajecie na spowiedzi??
Macie jakieś wyklepane regułki grzechów itp.?

[mela777]

Napisane przez myszor1

A jakie są inne grzechy które wyznajecie na spowiedzi??
Macie jakieś wyklepane regułki grzechów itp.?

Niestety,ale ja mam wrazliwe sumienie i nie potrafie oszukiwać go nie wyznajac grzechów.Jak dla mnie nie ma nic wspanialszego jak zycie w zgodzie w pokoju z Bogiem i własnym sumieniem.Jestem szczęsliwa kiedy okazuję miłość swoim posłuszeństwem TEMU kto pierwszy okazał mi miłość na krzyżu )
W związu z nadchodzacym swiętem,życzę radości ze zmartwychwstania,radości z przebaczenia grzechów.Radujmy się dziewczynki ALLELUJA !!!! )) buziaki

[molly83]

Powinno spowiadac sie z grzechów, zalowac ich popelnienia i obiecywac poprawe. No tak ale to, ze kocham sie z moim TŻ przed ślubem to pewnie jest grzech, ale nie załuje ze to robie (no jak mozna przeciez zalowac , nie obiecuje poprawy, bo wiem ze nie zrezygnuje z seksu z moim TŻ. Wiec z tego się nie spowiadam.

[Sathi]

No ja też się tak dziś nad tym zastanawiałam i powiem Wam że jeśli się z tego człowiek nie spowiada to spowiedź jest nieważna i tyle.
Spowiedź wogóle jest bez sensu, to jedyna rzecz która całkowicie mi w tej wierze przeszkadza

[giraffe]

Nie mozna sie spowiadac wybiorczo... Albo sie spowiada ze wszystkiego, albo sie do spowiedzi nie idzie i tyle. To takie troche obludne w moim odczuciu.

Wiekszosc ksiezy daje rozgrzeszenie zarowno za seks przedmalzenski jak i za stosowanie antykoncepcji (ida z duchem postepu).

Nie jestem zagorzala katoliczka, daleko mi do glebokiej wiary, ale na spowiedzi zawsze mowilam wszystkie grzechy, nawet te dla mnie niewygodne Ogolnie zadko u spowiedzi bywam ... bo wiem, ze grzesze i grzeszyc bede, ale na Swieta zrobilam wyjatek (poniekad z ciekawosci).

Ksiadz zaczal ze mna rozmawiac (co mi sie wczesniej nie zdarzylo, chociaz wiele razy u spowiedzi nie bylam)... Powiedzial mi bardzo trafne slowa (pirwszy raz trafilam na tak fajnego ksiedza), i stwierdzil, zebym sie sama zastanowila czy moja spowiedz jest tak do konca szczera, i czy moja komunia nie bedzie swietokradzka (jednak nie w sensie ze tak na pewno bedzie, chodzilo mu o to, abym po prostu podjela pewne refleksje) Rozgrzeszenie mi dal Wiec wszystko zalezy od mojego sumienia...


A co ja z tym zrobie... To juz moja sprawa

[dosienka2802]

Ej sorry, dla mnie to nie jest grzech. Jeżeli dwoje ludzi się kocha i współżyją ze sobą to od razu Kościół to uznaje za grzeszne. Za to nie ma nic do seksu ludzi, którzy się nie kochają, a pobrali się np. z rozsądku. Chore trochę...

[giraffe]

Napisane przez dosienka2802

Ej sorry, dla mnie to nie jest grzech. Jeżeli dwoje ludzi się kocha i współżyją ze sobą to od razu Kościół to uznaje za grzeszne. Za to nie ma nic do seksu ludzi, którzy się nie kochają, a pobrali się np. z rozsądku. Chore trochę...

A w dzisiejszych czasach ktoś jeszcze pobiera się z rozsądku ??

[dosienka2802]

Napisane przez giraffe

A w dzisiejszych czasach ktoś jeszcze pobiera się z rozsądku ??

Zdziwiłabyś się... Wielu ludzi się pobiera, bo im się to po prostu kalkuluje. Bez miłości. Sama potrafiłabym wskazać parę dziewczyn, które poleciały "na kasę". I to naprawdę widać, chociażby po tym jak mówią o swoich mężach. Albo sytuacja kiedy para się pobiera "bo dziecko w drodze". Jak się kochają to ok, ale jak się tylko ze sobą parę razy przespali i nawet nie wiedzą co do siebie czują to dziwnie tak

[kos20]

Wiecie co?
Myślę, że jeśli ktoś szuka odpowiedzi na pytania o miłość (również fizyczną) w religii katolickiej, to powinien dogrzebać się do różnych wypowiedzi (też książek i rekolekcji) ojca Pilśniaka, dominikanina. On naprawdę pięknie i mądrze tłumaczy.
A z tym seksem małżeńskim, to chyba jednak jest tak, że Kościół Katolicki uznaje go za coś pięknego i wspaniałego, jako jeszcze jeden sposób okazywania miłości małżonkowi...
Księża u których się spowiadam chyba są bardzo nastawieni na spowiadanie człowieka, a nie reagowanie zawsze tak samo na konkretny rodzaj grzechu. A tak w ogóle, to spowiedź jest dla mnie ważna i przed ślubem też była.

[julka:)]

Napisane przez dosienka2802

Zdziwiłabyś się... Wielu ludzi się pobiera, bo im się to po prostu kalkuluje. Bez miłości. Sama potrafiłabym wskazać parę dziewczyn, które poleciały "na kasę". I to naprawdę widać, chociażby po tym jak mówią o swoich mężach. Albo sytuacja kiedy para się pobiera "bo dziecko w drodze". Jak się kochają to ok, ale jak się tylko ze sobą parę razy przespali i nawet nie wiedzą co do siebie czują to dziwnie tak

[KASHMIR]

......

[kos20]

znam sytuację rozgrzeszenia dziewczyny z mieszkania z narzeczonym przed ślubem...
ale tam chyba było dużo okoliczności sprzyjających rozgrzeszeniu...

naprawdę polecam spowiedź u Dominikanów, bo nawet jak nie mogą dać rozgrzeszenia, to wytłumaczą spokojnie dlaczego i jak to można naprawić... traktują spowiadającego się jak człowieka, nawet jeśli bardzo błądzi w stosunku do nauk kościoła...

[holy]

ja przestałam chodzic do spowiedzi bo :

zaczelam współzycie ze swoim chlopakiem i wyspowiadalam sie z tego, od księdza usłyszałam że się nie szanuje, jestem nieczysta i inne takie brednie
poczułam sie za przeproszeniem jak dziwka która daje każdemu brudasowi!!!!!!!!!!!!

kolejnym czynnikiem dla którego nie chodze juz do spowiedzi jest antykoncepcja, jak wiadomo nieakceptowana przez kościół
wieć po co iść do spowiedzi i nie mówić wszystkiego w dodatku nie żałować za "grzechy"?

od jakiegoś czasu kościół(instytucja), księża dla mnie nie istnieją i nie mają nic wspólnego z wiarą bo to co sie dzieje wśród kleru (poczytajcie wcześniejsze posty) jest chore. No i kolejną sprawą jest mieszanie sie kościoła do polityki i mącenia ludziom w głowach. ahhh nie pisze juz wiecej bo bym chyba nie skonczyla- temat rzeka

pozdrawiam wszystkich

[dosienka2802]

W ogóle co to za pomysł, żeby mi ksiądz mówił o seksie? Przecież to tak jak ja bym mu wykładała teologię

[ladybird.]

Tak czytam i czytam te wypowiedzi Wizażanek i po głowie chodzi mi pewna myśl. Nie mam zamiaru nikogo pouczać, nikogo krytykować ani nic w tym rodzaju

Przypomniało mi się tylko, jak w pierwszej klasie LO ksiądz na religii bardzo często mówił o wszechogarniającym relatywizmie moralnym. I tak jest rzeczywiście. Są pewne zasady stworzone przez kościół. Jedne prostsze do spełnienie, drugie nie. Ale to nie jest jakieś "widzimisie" kilku księży. To są prawa oparte na naukach Chrystusa. A w dzisiejszych czasach ludzie coraz chętniej o tym zapominają i zaczynają wybierać sobie to, co im odpowiada. A jeśli coś jest nie po ich myśli - zapominają o tym lub świadomie nie przestrzegają. Bo tak jest łatwiej, tak jest prościej. Tylko jak można spowiadać się tylko z części grzechów? Skoro niektórych swych czynów, uznawanych za grzechy nie żałujemy, to jak można mówić o szczerej spowiedzi?
Ahh a wtedy na religii nie do końca zgadzałam się z tym księdzem. Na szczęście teraz jest inaczej

[Neciak89]

Napisane przez Oleńka85

Moja rodzina wychowala mnie w duchu katolickim, byłam u pierwszej komunii,mam bierzmowanie, mam zamiar wziasc ślub kościelny. Problem jest taki iż ja uważam,że nie potrzebuje chodzić do kościoła by Bóg wiedział co myślę i czuje! Kościól jest tylko instytucją,która coś/kogoś reprezentuje!Takie jest moje zdanie na ten temat.
Pozdrawiam

Ja też tak uważam, ale moi rodzice tego nie rozumieją :/

[Misiak87]

Ja już raz się z tego spowiadałam, i nigdy więcej. Takich obelg jeszcze nigdy nie usłyszałam: że jestem "szmatą" i "****ą" (nadmienię, że powiedziałam tylko, że miałam już swój "pierwszy raz"). Od tej pory baaardzo rzadko można mnie spotkać w Kościele. Po prostu już tam nie chodzę. Nie tak się traktuje kogoś wierzącego, nie tak...

[aaricia8]

Napisane przez Misiak87

Ja już raz się z tego spowiadałam, i nigdy więcej. Takich obelg jeszcze nigdy nie usłyszałam: że jestem "szmatą" i "****ą" (nadmienię, że powiedziałam tylko, że miałam już swój "pierwszy raz"). Od tej pory baaardzo rzadko można mnie spotkać w Kościele. Po prostu już tam nie chodzę. Nie tak się traktuje kogoś wierzącego, nie tak...

Serio aż tak?

[Misiak87]

Niestety serio. Ale rozgrzeszenie dał (z wielką łaską...). Ale co się wstydu najadłam!! (bo oczywiście bardzo głośno krzyczał, choć spowiedź jest podobno potajemna... więc na pewno ludzie stojący obok konfesjonału usłyszeli )

[holy]

skąd ja to znam

[Kadunia]

O Boze nawet sobie nie wyobrazam jak musialas sie poczuc...

[Misiak87]

Teraz zrobię coś off-topic, ale muszę, bo ma to pewne powiązanie.
Tego samego ranka spowiadał się też mój braciszek (14 lat). Powiedział księdzu, że nie był u spowiedzi od 1,5 roku. Wiecie co ksiądz na to? Że jest "niewierzącym muzułmaninem" (?) i że jest "niepotrzebny Bogu". Takie rzeczy, 14-letniemu chłopcu...

Teraz powinnyście już w pełni rozumieć moją gorycz.

Holy- może byłyśmy w tym samym kościele

[Neciak89]

Misiak87- jakiś chory ksiądz. takich powinni wieszać gdybym ja coś takiego usłyszała to też nie możnaby mnie bylo zobaczyc w kosciele

co prawda jeszcze się nie kochałam z chłopakiem, ale na pewno nie będę się spowiadać z tego

[Kadunia]

Mogłas to napisac w 1 poscie taka mała uwaga

[samaraelf]

Napisane przez Misiak87

Teraz zrobię coś off-topic, ale muszę, bo ma to pewne powiązanie.
Tego samego ranka spowiadał się też mój braciszek (14 lat). Powiedział księdzu, że nie był u spowiedzi od 1,5 roku. Wiecie co ksiądz na to? Że jest "niewierzącym muzułmaninem" (?) i że jest "niepotrzebny Bogu". Takie rzeczy, 14-letniemu chłopcu...

Teraz powinnyście już w pełni rozumieć moją gorycz.

Holy- może byłyśmy w tym samym kościele

kosicol dazy do wladzy tak naprawde.. nei wierze w cos co sie co chwile zmienia.