On nie chce .. :(

[kropka241]

Napisane przez Gatta85

Mam wrażenie jakby on nie był do końca świadomy konsekwencji tego co się stało.

albo chce zbagatelizowac sytuacje i sprawic bys to ty poczula sie winna ze nie chcesz isc do jego mamy..

wydaje mi sie ze jedynym wyjsciem jest wyprowadzenie sie od niego albo wyprowadzenie jego.. nie mozecie razem mieszkAC BO SIE WYKONCZYSZ DZIEWCZYNO

[Lexie]

Bagatelizowanie sytuacji - przynajmniej "na pokaz" - to chyba dość często stosowana "metoda". Facet zachowuje się jak gdyby nigdy nic, jakby liczył, że kobieta zapomni trochę, że uczucia opadną, że wszystko da się ugładzić i uspokoić. Jakby to było takie proste.

Gatta, najlepiej by było gdybyś dążyła do przeprowadzki - jego lub Twojej. To bardzo niedobrze, że mieszkacie razem, musisz codziennie się z nim widzieć. Lepiej dla Ciebie by było, gdybyś mogła się od niego zdystansować.

To po prostu niewiarygodne, że on ma czelność prosić Cię, żebyś szła z nim na imieniny mamy. Pewnie woli uniknąć niewygodnych pytań, bo co wtedy powie? jak to wytłumaczy?

[kropka241]

Napisane przez lexie

Pewnie woli uniknąć niewygodnych pytań, bo co wtedy powie? jak to wytłumaczy?

Pewnie ze Gatte bolala glowa. Skoro jest taki dobry w klamstwach to kolejne tez nie sprawi mu problemu

[ONCIA86]

Za zadne skarby nie wybioeraj sie czasem na te imieniny.. niech swieci oczami gnojek jeden...
Tobie współczuje... pewnie nie dowiedziałabym sie o twoim problemie gdyby nie jedna wizazanka.. która dostrzegła jakies podobienstwa w naszych zwiazkach...
Zycze duzo siły.. Trzymaj sie..

[pani ćma]

zgadzam sie z wizazankami - musi sie ktores z was wyprowadzic. i to jak najszybciej! bo inaczej zameczysz siebie i jeszcze nie daj Boze wybaczysz mu.

co za bezczelnosc z tymi imieninami - nie mozesz mu powiedziec ze chyba zartuje i ze ŻĄDASZ od niego aby poinformowal swoja rodzine jak najszybciej o zerwaniu zareczyn i o POWODZIE [twoja rodzine tez]?
niech chociaz raz zachowa sie jak dorosly mezczyzna i niech poniesie odpowiedzialnosc za swoje czyny.

poza tym dobrze postawilas sprawe z jej mezem - on tez ma prawo wiedziec.
trzymam za ciebie kciuki

[madame paranoja]

Napisane przez Gatta85

Dałam jej czas do niedzieli wieczorem bo ze swoim mężem widzi sie tylko w weekendy. Niech sama sie przyzna. Chce mieć osobiście od niego potwierdzenie ze wie dokładnie o jakie relacje chodzi. W przeciwnym razie całe archiwum trafia do niego. Tak mieszkamy razem i tu jest jeszcze gorzej bo on zachowuje się jakby sie nic nie stało. Nie chcę wracać do domu bo mnie zamęczą. Miał nawet czelność mnie prosić abym nie odwoływała i przyszła w sobotę do jego mamy na imieniny.
Mam wrażenie jakby on nie był do końca świadomy konsekwencji tego co się stało. A ja miałam dzisiaj całą noc z głowy, jak sobie pomyśle o sytuacjach o których pisali to łzy mi się cisną do oczu.

trzymaj się dziewczyno, wszystkie trzymamy kciuki za Ciebie

[Renatka_2108]

Gatta czytalam cala rozmowe teraz i nie moge sie nadziwic jakim jest dupkiem!!! Jejku jak ci wspolczuje, zmarnowane 5 lat... a tak sie podlizywal, rocznice, kolacyjki spacerki a tu do innej!! Ja bym go za jaja chyba powiesila!! Bardzo dobrze ze przeczytalas to i sie dowiedzialas, co jest grane!! Nie patrz na rodzine tylko uciekaj z tego mieszkania jak najpredzej!! Kochana bedzie kolejny 1000razy lepszy facet!! A mu pokaz ze stac Cie na to i ze mu zal dupe scisnie nie dlugo Mnie tez facet zdradzil podle :[ Ale tu nie o mnie tylko o Tobie, Kochaniutka nie poddawaj sie i nie pokazuj mu ze Ci zalezy 3mam kciuki ze jakos sobie poradzisz. Badz twarda

[Cathas]

Przykro mi, że tak się stało i że w taki sposób się dowiedziałaś
Co do imienin, to ja bym zadzwoniła do jego mamy wcześniej i przeprosiła, że mnie nie będzie, ale dowiedziałam się o tym, że jej synek mnie zdradza i że nie jesteśmy już razem.
Co do mieszkania, to oświadcz mu, że ma ileś tam czasu na wyprowadzkę, skontaktuj się z właścicielem [jeśli wynajmujecie] i powiedz, że chciałabyś zmienić umowę [jeśli oboje ją podpisywaliście, etc.].
Jeśli to nie jego mieszkanie, to nie daj się wywalić. I nie daj się wkręcić we wspólne mieszkanie. Niech śpi u mężatki na wycieraczce.
Trzymaj się i trzymam kciuki

[traci]

Napisane przez Gatta85

Dałam jej czas do niedzieli wieczorem bo ze swoim mężem widzi sie tylko w weekendy. Niech sama sie przyzna. Chce mieć osobiście od niego potwierdzenie ze wie dokładnie o jakie relacje chodzi. W przeciwnym razie całe archiwum trafia do niego. Tak mieszkamy razem i tu jest jeszcze gorzej bo on zachowuje się jakby sie nic nie stało. Nie chcę wracać do domu bo mnie zamęczą. Miał nawet czelność mnie prosić abym nie odwoływała i przyszła w sobotę do jego mamy na imieniny.
Mam wrażenie jakby on nie był do końca świadomy konsekwencji tego co się stało. A ja miałam dzisiaj całą noc z głowy, jak sobie pomyśle o sytuacjach o których pisali to łzy mi się cisną do oczu.

Strasznie mi przykro!!!
Naprawde ,wiem co czujesz kiedy czytasz lub dowiadujesz sie o czym oni pisali ,mowili.
Przeszlam to samo kiedys.Wiem jak to boli.Jak trzesa sie rece w glowie sie kreci i niewiesz co jest grane.To jest jak koszmar.
Mam nadzieje ,ze dasz rade.
Dzielna dziewczyna jestes.

[Lexie]

Też wiem, jakie to uczucie... Naprawdę straszne. Bardzo, bardzo współczuję.

[bitter]

Napisane przez Cathas

Przykro mi, że tak się stało i że w taki sposób się dowiedziałaś
Co do imienin, to ja bym zadzwoniła do jego mamy wcześniej i przeprosiła, że mnie nie będzie, ale dowiedziałam się o tym, że jej synek mnie zdradza i że nie jesteśmy już razem.
Co do mieszkania, to oświadcz mu, że ma ileś tam czasu na wyprowadzkę, skontaktuj się z właścicielem [jeśli wynajmujecie] i powiedz, że chciałabyś zmienić umowę [jeśli oboje ją podpisywaliście, etc.].
Jeśli to nie jego mieszkanie, to nie daj się wywalić. I nie daj się wkręcić we wspólne mieszkanie. Niech śpi u mężatki na wycieraczce.
Trzymaj się i trzymam kciuki

jego mama ma prawo wiedzieć... ale teraz dopiero pomyślałam że to nie ona wskakiwała mężatce do łóżka. gdybym miała dobre kontakty poszłabym do niej i pogadała. gdybym miała złe, zawitałabym na urodzinach uzbrojona w wydruki na gg i pokazała CAŁEJ rodzinie ile chłopak jest wart.

Tż twierdzi że powinnam przestać czytać takie tematy bo zaczyna mi 'odbijać' - tym bardziej że dla eksia dupka zdrada była nagminna.

GATTA TRZYMAJ SIĘ! i dokładnie poinformuj męża - dziewczyna pewnie będzie coś wkręcać więc pokaż mu dowód rzeczowy.\

tak się powinno to załatwiać.

[martinka_m]

Napisane przez bitter

Tż twierdzi że powinnam przestać czytać takie tematy bo zaczyna mi 'odbijać'

moj eks tez tak mowil ...:/ teraz zdrada jest na porzadku dziennym :/ to przerazajace!

[Lexie]

Napisane przez bitter

Tż twierdzi że powinnam przestać czytać takie tematy bo zaczyna mi 'odbijać' - tym bardziej że dla eksia dupka zdrada była nagminna.

Napisane przez martinka_m

moj eks tez tak mowil ...:/ teraz zdrada jest na porzadku dziennym :/ to przerazajace!

Mój TŻ też tak mówi... Że naczytam się o zdradzie a później mam paranoję.

Ale naprawdę ciężko jej nie mieć, kiedy wciąż i wciąż czyta się o zdradach, oszustwach, facetach zostawiających wieloletnią partnerkę, bo poznali kogoś innego... Najbardziej mnie przeraża, że przecież dziewczyny zwykle dług niczego nie podejrzewają. A tu nagle okazuje się, że to tylko facet się tak świetnie ukrywał. Niby nie miał nawet czasu, by zdradzić, a jednak jakoś mu się udało, bo zdradzał z koleżanką z pracy... Zgroza.

[Klarissa]

Napisane przez bitter

jego mama ma prawo wiedzieć... ale teraz dopiero pomyślałam że to nie ona wskakiwała mężatce do łóżka. gdybym miała dobre kontakty poszłabym do niej i pogadała. gdybym miała złe, zawitałabym na urodzinach uzbrojona w wydruki na gg i pokazała CAŁEJ rodzinie ile chłopak jest wart.

Tż twierdzi że powinnam przestać czytać takie tematy bo zaczyna mi 'odbijać' - tym bardziej że dla eksia dupka zdrada była nagminna.

GATTA TRZYMAJ SIĘ! i dokładnie poinformuj męża - dziewczyna pewnie będzie coś wkręcać więc pokaż mu dowód rzeczowy.\

tak się powinno to załatwiać.

Ja bym zrobiła podobnie - albo bym do niej zadzwoniła i opowiedziała jej o całej sprawie albo poszła i opowiedziała. Na pewno pokazałabym jej te rozmowy z gadu.

A co do tej drugiej dziewczyny - sama nie wiem. Owszem dziewczyna zasłużyła na naganę, ale tak na prawde to pomagasz rozwalić czyjeś małżeństwo. Owszem, to ta dziewczyna skopała swój związek ale ty właśnie dobijasz gwóźdz do trumny... Ja bym pewnie nie powiedziała jej mężowi.

[kropka241]

Napisane przez Klarissa

A co do tej drugiej dziewczyny - sama nie wiem. Owszem dziewczyna zasłużyła na naganę, ale tak na prawde to pomagasz rozwalić czyjeś małżeństwo. Owszem, to ta dziewczyna skopała swój związek ale ty właśnie dobijasz gwóźdz do trumny... Ja bym pewnie nie powiedziała jej mężowi.

hmm.. ja tez nie wiem ale raczej bym nalegala aby maz sie dowiedzial..

[Klarissa]

Mnie jest trudno ocenić. Nie wszystko jest biało - czarne. Znam osobę, która zdradzała swojego męża ale bardzo gorzko potem tego żałowała i są razem nadal a ich małżeństwo trwa. Ona się baaardzo zmieniła. Gdyby ktoś mu powiedział o tej zdradzie to pewnie dawno byli by już po rozwodzie i ona - samotna matka, a on - załamany 30latek. A tak to im się teraz super układa.

Gdyby mnie mąż zdradził - ale postanowił jednak ze mną zostać (czyli zrozumiałby swój błąd i chciał się poprawić) to wolałabym o tym nie wiedzieć. Inaczej nie potrafiłabym już mu ufać... W zasadzie gdybym się dowiedziała o zdradzie to bym go po prostu wystawiła za drzwi i tyle.

[traci]

Kurcze tez tak mam.
Za duzo czytam o takich rzeczach i potem mam jazdy.

[Gatta85]

Wiecie sytuacja jest beznadziejna. Ja go nadal kocham i życia sobie bez niego nie wyobrażam. On wczoraj 3 godziny na kolanach płakał i błagał o moje wybaczenie i szanse. Powiedział ze zrobi wszystko abyśmy byli dalej razem i będzie o nas walczył. Bardzo żałuje tego co zrobił chce się zmienić. Prace nie da się tak łatwo zmienić ale jest szansa ze zostanie przeniesiony do innego projektu.
Powiedziałam ze teraz nie możemy być razem, bo ja o tym zapomnieć nie mogę. Boshe....nigdy nie widziałam go w takim stanie...

[pagos]

Napisane przez Klarissa

Mnie jest trudno ocenić. Nie wszystko jest biało - czarne. Znam osobę, która zdradzała swojego męża ale bardzo gorzko potem tego żałowała i są razem nadal a ich małżeństwo trwa. Ona się baaardzo zmieniła. Gdyby ktoś mu powiedział o tej zdradzie to pewnie dawno byli by już po rozwodzie i ona - samotna matka, a on - załamany 30latek. A tak to im się teraz super układa.

Gdyby mnie mąż zdradził - ale postanowił jednak ze mną zostać (czyli zrozumiałby swój błąd i chciał się poprawić) to wolałabym o tym nie wiedzieć. Inaczej nie potrafiłabym już mu ufać... W zasadzie gdybym się dowiedziała o zdradzie to bym go po prostu wystawiła za drzwi i tyle.

No dobra.... ale co mnie w sumie obchodzi, czy mąż tej dziewczyny chciałby wiedzieć czy nie... dlaczego Gatta ma rozmyślać o ich małżeństwie... czy się rozwiodą czy nie... Gatta też wolałaby pewnie nie wiedzieć o tym, że ją zdradził... na pewno wolałaby żeby wszystko wyglądało tak jak przed czterema miesiącami... żeby nic nie wskazywało na zdradę.... ale nieeeee.... jej kochany takie emocje jej zafundował, że dziękuję... a tamta wróci do nieświadomego męża i będą żyli długo i szczęśliwie... i zadowolenie będą: żona, mąż i facet Gatty (mam nadzieję... były)

Na imieniny nie poszłabym.... po co dodatkowe nieprzyjemne sytuacje stwarzać i narażać się na dodatkowe spotkanie tego tchórza... zadzwoniłabym z życzeniami i przeprosiła za nieobecność potem spotkałabym się z nią w innym dniu.... same i wtedy porozmawiałabym z nią na ten temat.

No i konieczna jest wyprowadzka... Gatta... Twoja albo jego. NIe możecie po tym razem mieszkać.... będziesz się strasznie męczyć.... a masz być piękna i kwitnąca Buziolki

[martinka_m]

Napisane przez Gatta85

Wiecie sytuacja jest beznadziejna. Ja go nadal kocham i życia sobie bez niego nie wyobrażam. On wczoraj 3 godziny na kolanach płakał i błagał o moje wybaczenie i szanse. Powiedział ze zrobi wszystko abyśmy byli dalej razem i będzie o nas walczył. Bardzo żałuje tego co zrobił chce się zmienić. Prace nie da się tak łatwo zmienić ale jest szansa ze zostanie przeniesiony do innego projektu.
Powiedziałam ze teraz nie możemy być razem, bo ja o tym zapomnieć nie mogę. Boshe....nigdy nie widziałam go w takim stanie...

o nie ! nie mozesz mu uwierzyc gdyby to byl jednorazowy wyskok, gdyby byl pijany... gdyby sie przyznal !! a to trwa od 4mc, i trwalo by nadal gdybys tego nie odkryla!

nie wierze w jego skruche, po prostu sie przestraszyl i tyle.

[pagos]

Napisane przez Gatta85

Wiecie sytuacja jest beznadziejna. Ja go nadal kocham i życia sobie bez niego nie wyobrażam. On wczoraj 3 godziny na kolanach płakał i błagał o moje wybaczenie i szanse. Powiedział ze zrobi wszystko abyśmy byli dalej razem i będzie o nas walczył. Bardzo żałuje tego co zrobił chce się zmienić. Prace nie da się tak łatwo zmienić ale jest szansa ze zostanie przeniesiony do innego projektu.
Powiedziałam ze teraz nie możemy być razem, bo ja o tym zapomnieć nie mogę. Boshe....nigdy nie widziałam go w takim stanie...

Taaaaak? Teraz sobie przypomniał, że chce walczyć o ten związek? Ale gdybyś nic nie wiedziała o jego zdradzie to nadal by się z nią spotykał tak? No to super!!! Brawo dla Pana!

Jesteś pewna, że nie będzie się z nią spotykał? Bo ja nie...

Zachował się jak świnia... samym tym, że Ciebie zwodził głupimi odpowiedziami... i kazał Tobie czekać... na niewiadomo co...

Jak chcesz dalej tak żyć... to proszę bardzo, ale już nigdy nie będziesz mogła być pena tego człowieka... nie teraz... nie za dwa... ale za kilka, kilkanaście lat... sytuacja może się powtórzyć... ja nie narażałabym się na takie wrażenia...

Teraz go jeszcze kochasz... żyjesz uczuciem tym, jeszcze z przed czterech miesięcy... zobaczysz... jak uwolnisz się od niego poznasz innego faceta.... to będzie inaczej... Teraz to wszystko jest jeszcze świeże.

[paula78]

Napisane przez Gatta85

Dałam jej czas do niedzieli wieczorem bo ze swoim mężem widzi sie tylko w weekendy. Niech sama sie przyzna. Chce mieć osobiście od niego potwierdzenie ze wie dokładnie o jakie relacje chodzi. W przeciwnym razie całe archiwum trafia do niego. Tak mieszkamy razem i tu jest jeszcze gorzej bo on zachowuje się jakby sie nic nie stało. Nie chcę wracać do domu bo mnie zamęczą. Miał nawet czelność mnie prosić abym nie odwoływała i przyszła w sobotę do jego mamy na imieniny.
Mam wrażenie jakby on nie był do końca świadomy konsekwencji tego co się stało. A ja miałam dzisiaj całą noc z głowy, jak sobie pomyśle o sytuacjach o których pisali to łzy mi się cisną do oczu.

nie bardzo rozumiem dlaczego probujesz ingerowac w jej zycie ?

zajmij sie swoim bo to chyba najwazniejsze dla ciebie w tej chwili.

[Gatta85]

Żeby jej mąż się zainteresował swoją żoną i żeby już nie burzyła innych związków. Co to za małżeństwo, które widuje się tylko w weekendy bo każde pracuje w innym miejscu? A potem ona szuka przygód

[martinka_m]

Napisane przez paula78

nie bardzo rozumiem dlaczego probujesz ingerowac w jej zycie ?

zajmij sie swoim bo to chyba najwazniejsze dla ciebie w tej chwili.

coz ta kobieta nie wahala sie ingerowac w zycie Gatty ....

[olbka]

Gatta, tylko sie mu nie daj przypadkiem... Wiem, wiem, to twoja decyzja i Ty ja podejmiesz, ale to jest ten typ, na ktorego zachowanie nie ma absolutnie zadnego usprawiedliwienia... Teraz sie pewnie biedaczek przestraszyl konsekwencji... Na takich sa tylko slowa uznawane za nieparlamentarne...

I na te laske tez... skoro zdradza meza i "wyciaga reke po cudze", to dlaczego ma zostac bezkarna?? Osoba, ktora najbardziej dostanie po tylku bedzie (juz jest) Gatta... i to nie bedac winna...

[paula78]

Napisane przez Gatta85

Żeby jej mąż się zainteresował swoją żoną i żeby już nie burzyła innych związków. Co to za małżeństwo, które widuje się tylko w weekendy bo każde pracuje w innym miejscu? A potem ona szuka przygód

Dlaczego oceniasz ich malzenstwo ? co ci do tego czy bycie razem gwarantuje wiernosc? nie co widac na twoim przykladzie.

Moze jej maz wie o wszytskim i przymyka oko .
bedzie ci lepiej jak maz ja zostawi?
co cie obchodzi ich zycie?

chcesz odwetu ?wywal swojego chlopaka ,zrob awanture ?zadzwon do jego rodzicow ,oglos wasze rozstanie i powod podczas urodzin czy imienin twojej niedoszlej ,bylej tesciowej.

albo zachowaj sie jak dojrzala kobieta i poprostu odejdz ,zachowujac resztki honoru i wlasnej dumy .

W tym "zwiazku" nikt nikogo sila do lozka nie zaciagnał ,prawda?

[paula78]

Napisane przez martinka_m

coz ta kobieta nie wahala sie ingerowac w zycie Gatty ....

i to jest argument zeby znizac sie do jej poziomu ?

wdg. mnie kiepski.


twoj chlopak tez ma rozum i sila go do lozka nie zaciagnela -zapewniam cie.

nie bronie kochanki ale tez nie rozumiem wtracania sie w zycie innych bo ona sie wtracila .

[Gatta85]

Między nimi nie doszło do "sytuacji łóżkowych" A raczej do tego wszystkiego co można robić na korytarzu w firmie pełnej ludzi

[martinka_m]

Napisane przez paula78

i to jest argument zeby znizac sie do jej poziomu ?

wdg. mnie kiepski.


twoj chlopak tez ma rozum i sila go do lozka nie zaciagnela -zapewniam cie.

ja nie uwazam zeby to bylo znizanie sie do jej poziomu. po prostu niech zna konsekwencje takich zachowan.
a jak jej maz o wszystkim wiedzial i tylko przymykal oko? coz to w takim razie nic sie nie stanie.

a co by mnie obchodzilo ich zycie? a tyle, ze jej nie obchodzilo moje. takze jakby maz ja zostawil, to nie moja sprawa. sama jest sobie winna.

poza tym on tez ma prawo znac prawde, a czy jej wybaczy czy nie to jego sprawa.

[paula78]

Napisane przez olbka

I na te laske tez... skoro zdradza meza i "wyciaga reke po cudze", to dlaczego ma zostac bezkarna?? Osoba, ktora najbardziej dostanie po tylku bedzie (juz jest) Gatta... i to nie bedac winna...

Dziewczyny gdzie wy zyjecie ??

chlopak mial ochote na romans to sie puscil i tyle przestancie zrzucac cala odpowiedzialnosc na ta trzecia .do zdrady trzeba 2 ludzi.

on powinnien dostac po tylku i tyle co zrobi ona i jej maz co was to obchodzi ??
jak pisalam wczesniej moze maz wie o wszytskich roma\nsach i przymyka oko? a moze on tez ja zdradza ?moz emaja taki uklad?

a moze ja wyrzuci z domu ,bedzie wam wtedy lepiej ?

rozumiem chcec zemsty ale czy to ma sens? to on byl zwiazany z Gatta i on powinnien poniesc konsekwencje i kare zadana przez Gatte.