Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

[joasiah]

poissy tak tak widzialam w powiekszeniu serducho

wiecie co mam zgryza deko
bo ja jestem osobą niedosłyszącą i boję się ze dzieciątko będzie tak miało
bo u mnie nie wiadomo czy mam od urodzenia czy nie
wiem ze moja mama chorowala ze mna bedac w ciazy na grype bodajze
dopiero po urodzeniu mozna stwierdzic czy dzieciatko slyszy i tak samo widzi prawda?

[myycha]

Napisane przez joasiah

poissy tak tak widzialam w powiekszeniu serducho

wiecie co mam zgryza deko
bo ja jestem osobą niedosłyszącą i boję się ze dzieciątko będzie tak miało
bo u mnie nie wiadomo czy mam od urodzenia czy nie
wiem ze moja mama chorowala ze mna bedac w ciazy na grype bodajze
dopiero po urodzeniu mozna stwierdzic czy dzieciatko slyszy i tak samo widzi prawda?

tez mam ten problem... mam dosc spora wade wzroku i boje sie ze dziecko odziedziczy ja po mnie... mi sie ujawnila dopiero (albo juz) w wieku lat 1,5 i ja odziedziczylam ja po mamie, ale moja siostra ma zdrowe oczka wiec jest szansa ze i nasze dzidki beda zdrowe

[biankaaa]

iza251 - tak, to jest ta ksiazkabardzo fajnie napisana.Dzieki uprzejmosci pysiamn mam ja w pdf - gdybys chciala moge ci wyslac na maila

[pysiamn]

Joasiah śliczna dziewczynka Widzisz że warto było
Jak ja byłam na 4d to nie było widac aż tak dobrze buziulki jak u Ciebie... śliczne maleństwo Aha wysłałam Ci PW odnośnie wcześniejszego zapytania

Napisane przez biankaaa

iza251 - tak, to jest ta ksiazkabardzo fajnie napisana.Dzieki uprzejmosci pysiamn mam ja w pdf - gdybys chciala moge ci wyslac na maila

Izunia tak to dokładnie ta ksiązka którą zainteresowanym wysylałam emailem. Wiele osób sobie ją chwali moje koleżanki czytaly ją nawet 2 razy w ciaży i zaraz po przyjsciu na świat maleństwa, ponoć ona pozwala poznać i zrozumieć swoje dziecko.

Oglądałam wywiad z Agnieszką Chylińską o jej jak sama mówiła nie najłatwiejszym z początku macieżyństwie i ona też polecała tą książką

[iza251]

Napisane przez biankaaa

iza251 - tak, to jest ta ksiazkabardzo fajnie napisana.Dzieki uprzejmosci pysiamn mam ja w pdf - gdybys chciala moge ci wyslac na maila

Ok chętnie !Jak będziesz miała chwilkę to mi prześlij
Zawsze to 40zł zostaje w kieszeni

[sylwia-zuza]

Napisane przez berbeaa

sylwia-zuzaskorzystałam z twoich wskazówek mam nadzieję że zła o to nie będziesz i też sobie suwaczek zrobiłam ale ponieważ za bystra z komputera nie jestem to mogło nie wyjść.

A dlaczego milabym byc zla?

Napisane przez joasiah

moja corcia

Sliczna

Napisane przez joasiah

dla mnie warto bylo jak nic!!
nie zaluje ani zlotowki na te badanie.

No wlasnie a ile kosztuje takie usg?

[poissonivy]

Napisane przez joasiah

poissy tak tak widzialam w powiekszeniu serducho

wiecie co mam zgryza deko
bo ja jestem osobą niedosłyszącą i boję się ze dzieciątko będzie tak miało
bo u mnie nie wiadomo czy mam od urodzenia czy nie
wiem ze moja mama chorowala ze mna bedac w ciazy na grype bodajze
dopiero po urodzeniu mozna stwierdzic czy dzieciatko slyszy i tak samo widzi prawda?

Ja ciągle nie mogę tego widoku zapomnieć .

Ja myślę, że tak, że dopiero po urodzeniu, ale teraz wszystkim dzieciom robi się po urodzeniu przesiewowe badanie słuchu. Ale myślę, że to nie jest schorzenie genetyczne, więc nie sądzę aby Joasiah Twoje dziecko ją odziedziczyło.

Sama zresztą piszesz, że przechodziła grypę w ciąży z Tobą, no więc to mogło być przyczyną powstania tej wady, czy dobrze rozumiem?

Napisane przez sylwia-zuza

No wlasnie a ile kosztuje takie usg?

Ja płaciłam za swoje 140zł.

[joasiah]

a ja 160
co do sluchu tez sie mi wydaje ze to po grypie mojej mamy

[pysiamn]

Napisane przez joasiah

a ja 160
co do sluchu tez sie mi wydaje ze to po grypie mojej mamy

Ja 130 zl

Ale błagam nie straszcie już tymi wadami słuchu ew. wzroku.
Zaczynam się martwić bo ja bylam porzadnie przeziebiona na poczatku ciąży, nie trwało to dlugo, ale zaczynam się martwić jak WAS czytam

[berbeaa]

Napisane przez joasiah

a ja 160
co do sluchu tez sie mi wydaje ze to po grypie mojej mamy

joasiah córcia śliczniutka ale jak przeczytałam Twoje zmartwienie to jestem sama przerażona bo za nim dowiedziałam się że jestem w ciąży to w styczniu raz przechodziłam grypę i potem w lutym bo 10-tego zrobiłam test i jak się okazało że jestem w odmiennym stanie to odstawiłam leki na grypę. Oczywiście brałam nieświadomie te leki w styczniu ale i tak mam doła że się nie domyśliłam że jestem w ciąży zresztą upragnionej

[sylwia-zuza]

nie martw sie pysiu
cos motylek sie nie odzywa...

[pysiamn]

Napisane przez sylwia-zuza

nie martw sie pysiu
cos motylek sie nie odzywa...

Dzieki Sylwunia

A co do motylka to widzialam niedawno że podgląda wątek
Co z Demonikiem... nadal nic nie słychać ???

[sylwia-zuza]

nadal nic.....tez sie martwie.......

moze komus sie przyda
katalog graco

[myycha]

ale u mnie lipa ... bylam dzisiaj u ginekologa, po pierwsze dalej nie wiem na 100% czy to dziewczynka, powiedzial ze chyba tak, ale sie dzidek jakos tak ulozyl ze nic dzisiaj nie zobaczyl... ale to akurat chyba najmniej wazne... Bo okazalo sie, ze grozi mi przedwczesny porod, mialam ostatnio kilka razy ostre bole, przy ktorych prawie mdlalam... no i sie okazalo co to za bole... musze jeszcze bardziej uwazac na siebie, przeciez ja nie dam rady... uwielbiam chodzic, ruszac sie.. nie moge tez sie kochac... hmm... ale to akurat nie problem bo przeciez maz 700km ode mnie ...dziecko na szczescie zdrowe, wazy 1200g

no i mi dzisiaj smutno ... jak ja mam funkcjonowac teraz? lezec ciagle?

[Nikita_Wawa]

Napisane przez myycha

ale u mnie lipa ... bylam dzisiaj u ginekologa, po pierwsze dalej nie wiem na 100% czy to dziewczynka, powiedzial ze chyba tak, ale sie dzidek jakos tak ulozyl ze nic dzisiaj nie zobaczyl... ale to akurat chyba najmniej wazne... Bo okazalo sie, ze grozi mi przedwczesny porod, mialam ostatnio kilka razy ostre bole, przy ktorych prawie mdlalam... no i sie okazalo co to za bole... musze jeszcze bardziej uwazac na siebie, przeciez ja nie dam rady... uwielbiam chodzic, ruszac sie.. nie moge tez sie kochac... hmm... ale to akurat nie problem bo przeciez maz 700km ode mnie ...dziecko na szczescie zdrowe, wazy 1200g

no i mi dzisiaj smutno ... jak ja mam funkcjonowac teraz? lezec ciagle?

myycha nie smutaj sie nie wiele ci juz zostało jakos wytrzymasz dla dobra dzidzi ja na patologi leżałam z kobieta która cała ciąże musiała leżeć i choc nie było jej łatwo to wytrwała i ma śliczne dzidzie bo miała bliźniaki

[myycha]

Napisane przez Nikita_Wawa

myycha nie smutaj sie nie wiele ci juz zostało jakos wytrzymasz dla dobra dzidzi ja na patologi leżałam z kobieta która cała ciąże musiała leżeć i choc nie było jej łatwo to wytrwała i ma śliczne dzidzie bo miała bliźniaki

dziekuje...pewnie, dla dobra dzidzi wytrzymam .. zaczynam zauwazac nawet pozytywne aspekty, poleze sobie, nie bede musiala latac po zakupy itp... a tak na powaznie, to moge lezec juz caly czas byle dzidzia jeszcze posiedziala w brzuchu troche i byla zdrowa.

[sylwia-zuza]

mycha ale co konkretnie powiedzial lekarz?

[pysiamn]

myycha Nie smutaj, będzie dobrze, w sumie dla dobra maleństwa i Twojego lepiej poleżeć a na leżąco mozesz skrobać posty na wizażu
Całuski

[berbeaa]

mycha ja mam też leżenie zalecone bo w trzecim miesiącu jak byłam to wylądowałm w szpitalu i od tego czasu muszę bardzo się oszczędzać. nie żebym to wykorzystywała bo w domu robię wszystko oprócz mycia paneli na kolanach.....to robi mój miły. da się to wytrzymać nawet jak ktoś ma temperamencik a ja nie należę do flegmatyków. polecam czytanie książek, spanie, zajadanie się owocami

[myycha]

sylwia opisalam lekarzowi te bole (jak podczas okresu ale o 100 razy mocniejsze plus dodatkowo to ze prawie mdlalam z bolu i mialam twardy brzuch) i on stwierdzil, ze najprawdopodobniej sa to skurcze i ze to jest ryzyko przedwczesnego porodu, dlatego musze jeszcze bardziej zwolnic obroty i jeszcze bardziej na siebie uwazac,zrezygnowac z seksu. Nie dal mi narazie zadnych lekow bo stwierdzil, ze bylo malo tych skurczy (zaczely sie 2 tyg temu i byly co ok 4dni), ale jesli beda sie powtazac w tym miesiacu to na nastepnej wizycie da mi leki. I jesli beda sie jeszcze czesciej powtazac musze sie do niego wczesniej zglosic.

pysia oj na wizaz bede miala teraz jeszcze wiecej czasu, hehe bede chyba siedziala tutaj caly dzien

barbea no to uwazaj na siebie skarbie tez

[sylwia-zuza]

mycha bedzie dobrze

[motylek78]

Czesc dziewczyny, jestem caly czas z wami i sledze nasz watek. Mam znow dola . Jakos tak ostatnio go lapie...Przyjechala moja siostra i mam w koncu z kim pogadac. Wkrotce sie odezwe i napisze cos wiecej. Ostatnio czytalam tez watek dziewczyn z czerwca, lipca i sierpnia. Szybko sie uwijaja No i wszystkie ich dzieciaczki takie sliczne. Mam nadzieje, ze u nas tez tak szybko i w miare latwo pojdzie.
Pozdrowionka dla Was wszystkich

[annula]

a ja sie tak wczoraj zdenerwowalam ze szok - od miesiaca juz chcemy sie zapisac do szkoly rodzenia przy szpitalu rydygiera ktory wybralam do porodu (bo moja lekarka stamtad jest), no i miesiac temu dzwonilismy a babka mowi ze wlasnie sie zaczal kurs a nastepny bedzie w lipcu i prosze dzwonic tak w polowie lipca. My zadwonilismy wczoraj, a pani z najwiekszym spokojem oznajmia ze sa wakacje i teraz nie ma kursow - najblizszy we wrzesniu!!
no po prostu rece opadaja... juz teraz nie wiem czy chce tam rodzic... obdzwaniamy teraz na gwalt inne szkoly w Krakowie, ale oczywiscie w co fajniejszych sa juz pozajmowane miejsca - nawet do listopada... mam nadzieje ze jednak cos znajdziemy.. a tu jeszcze od polowy sierpnia nie ma nas bo wyjezdzamy na wakacje... same problemy normalnie

a z cenami usg 4d to mnie bardzo zaskoczylyscie - w Krakowie najtaniej co znalazlam to 250zl!!

[poissonivy]

Napisane przez annula

a ja sie tak wczoraj zdenerwowalam ze szok - od miesiaca juz chcemy sie zapisac do szkoly rodzenia przy szpitalu rydygiera ktory wybralam do porodu (bo moja lekarka stamtad jest), no i miesiac temu dzwonilismy a babka mowi ze wlasnie sie zaczal kurs a nastepny bedzie w lipcu i prosze dzwonic tak w polowie lipca. My zadwonilismy wczoraj, a pani z najwiekszym spokojem oznajmia ze sa wakacje i teraz nie ma kursow - najblizszy we wrzesniu!!
no po prostu rece opadaja... juz teraz nie wiem czy chce tam rodzic... obdzwaniamy teraz na gwalt inne szkoly w Krakowie, ale oczywiscie w co fajniejszych sa juz pozajmowane miejsca - nawet do listopada... mam nadzieje ze jednak cos znajdziemy.. a tu jeszcze od polowy sierpnia nie ma nas bo wyjezdzamy na wakacje... same problemy normalnie

a z cenami usg 4d to mnie bardzo zaskoczylyscie - w Krakowie najtaniej co znalazlam to 250zl!!

No to z tą szkołą rodzenia, to rzeczywiście nie jest fajnie.

Znalazłam USG 4D za 200zł w Krakowie
http://www.usg4d.com/content/view/21/20/

[sylwia-zuza]

a ja wogole nie chodze do szkoly - u mnie to koszt ponad 400zl(jest tylko jedna i pewnie dlatego)-uwazam ,ze to spore przegiecie i te pieniadze moge przeznaczyc na inne rzeczy

[ebena]

Napisane przez myycha

.. okazalo sie, ze grozi mi przedwczesny porod, mialam ostatnio kilka razy ostre bole, przy ktorych prawie mdlalam... no i sie okazalo co to za bole... musze jeszcze bardziej uwazac na siebie, przeciez ja nie dam rady... uwielbiam chodzic, ruszac sie.. nie moge tez sie kochac... hmm... ale to akurat nie problem bo przeciez maz 700km ode mnie ...dziecko na szczescie zdrowe, wazy 1200g

no i mi dzisiaj smutno ... jak ja mam funkcjonowac teraz? lezec ciagle?

Mi też grozi przedwczesny poród i trudno mi tak leżeć, na szczęście nie mam skurczów ale już się wystraszyłam, ze zacznę rodzić. W sobote pjechalismy na zakupy potem troche posprzatałam,poprałam,pop rasowałam i nawet nie miałam czasu odpocząć a w niedziele nie mogłam z łózka wstać-nawet sie bałam nóg rozłozyć-tak coś mi się poluzowało-strasznie się wystraszyłam ale mało tego w poniedziałek dostałam ostrej biegunki, we wtorek bardzo dużo wodnistego śluzu mi wyciekło a po południu przeczytałam, ze min. takie są wczesne objawy porodu, w dodatku wyczytałam, ze długość ciąży "lezy po stronie ojca dziecka" a teściowa pierwsze dziecko urodziła w 7 m-cu. Po przeczytaniu tego wszystkiego byłam w szoku-myślałam, ze chyba urodzę a tu nic nie mam ani dla siebie ani dla maleństwa-Jak powiedziałam o tym mężowi to zaraz robił listę i chciał jechać na zakupy(a wcześniej jak mu mówiłam, ze juz trezba podstawowe rzeczy kupić to odwlekał) na szczęście narazie wszystko ok. mam nadzieję, ze w 8 m-cu nie urodze. Też mam zalecone dużo leżeć, ale trudno mi tak cały dzien leżeć więc leżę tyle ile uważam za słuszne. Dziś mam wizytę aż się boję iść, że p. doktor nakrzyczy na mnie, ale chyba się jej do niczego nie przyznam.

[ebena]

Napisane przez sylwia-zuza

a ja wogole nie chodze do szkoly - u mnie to koszt ponad 400zl(jest tylko jedna i pewnie dlatego)-uwazam ,ze to spore przegiecie i te pieniadze moge przeznaczyc na inne rzeczy

My też nie chodzimy, po pierwsze skoro mam leżeć-to jak mam chodzić??? a jak już chcę pochodzić to wolę iśc na zakupy (kupić coś maleństwu, mieszkanie jeszcze nie całe umeblowane itp.) a po drugie nie chce męczyć męża, często dłużej pracuje, potem jeszcze siedzi w domu i uczy się lub robi projekty-widzę, ze jest zmęczony, więc chyba rozumiecie.
A szkoły rodzenia u Nas też są darmowe i to całkiem niezłe.
Myśle, że bez tego damy rady, starm się duzo czytać resztę bede pytała siostry czy szwagierki - najważniejsze jest nastawienie-ja sie nastawiłam pozytywnie, że damy radę więc damy

[sylwia-zuza]

Napisane przez ebena

Mi też grozi przedwczesny poród i trudno mi tak leżeć, na szczęście nie mam skurczów ale już się wystraszyłam, ze zacznę rodzić. W sobote pjechalismy na zakupy potem troche posprzatałam,poprałam,pop rasowałam i nawet nie miałam czasu odpocząć a w niedziele nie mogłam z łózka wstać-nawet sie bałam nóg rozłozyć-tak coś mi się poluzowało-strasznie się wystraszyłam ale mało tego w poniedziałek dostałam ostrej biegunki, we wtorek bardzo dużo wodnistego śluzu mi wyciekło a po południu przeczytałam, ze min. takie są wczesne objawy porodu, w dodatku wyczytałam, ze długość ciąży "lezy po stronie ojca dziecka" a teściowa pierwsze dziecko urodziła w 7 m-cu. Po przeczytaniu tego wszystkiego byłam w szoku-myślałam, ze chyba urodzę a tu nic nie mam ani dla siebie ani dla maleństwa-Jak powiedziałam o tym mężowi to zaraz robił listę i chciał jechać na zakupy(a wcześniej jak mu mówiłam, ze juz trezba podstawowe rzeczy kupić to odwlekał) na szczęście narazie wszystko ok. mam nadzieję, ze w 8 m-cu nie urodze. Też mam zalecone dużo leżeć, ale trudno mi tak cały dzien leżeć więc leżę tyle ile uważam za słuszne. Dziś mam wizytę aż się boję iść, że p. doktor nakrzyczy na mnie, ale chyba się jej do niczego nie przyznam.

ja tez sie martwie nadal czuje ciagniecie w pochwie (po dluzszy staniu albo chodzeniu) i tez mam obfite wyplywy sluzu -kiedys tylko po wizycie w toalecie -ale ostatnio mialam je caly dzien- latalam tylko zmieniac wkladki...- brzuch mi czesto twardnieje....
Dobrze, ze jutro mam wizyte (fajnie 13 w piatek- w sumie to nie jestem przesadna)ale na wszelki wypadek przygotuje sobie podstawowe rzeczy gdyby chcial mnie polozyc na oddzial

[ebena]

Napisane przez sylwia-zuza

ale na wszelki wypadek przygotuje sobie podstawowe rzeczy gdyby chcial mnie polozyc na oddzial

Ja też zamierzam zrobić w tą sobotę zakupy i spakować torbę na wszelki wypadek,chociażby po to by mężowi zaoszczędzić dodatkowych stresów

[joasiah]

kurcze ale jaki to u was śluz?
bo u mnie od czasu do czasu wylatuje taka jakby woda jakbym się posiusiala i nie pachnie to ladnie takimi uplawami a wiem ze mam a lekarz nie dal zadnych globulek ale ide do niego niedlugo jak znowu nie zapomne to musze sie go spytac