Walka o zdrowe i piękne włosy część XII

[nafiyqa]

Napisane przez Scarrabeo

no teraz to już będziesz musiała.
łoczami wyobraźni już widzę jakie będzie miało piękniaste włoski.




bratnią duszę wyczuwam.
mnie od zapachu żelatyny i od wyobrażeń na temat procesu jej produkcji gul w gardle staje, więc narazie chyba podziękuję. Zwłaszcza, że ostatnio olejuję na noc Sesą. Połączenie byłoby wybitnie pawiogenne.

Ale ja jestem juz w 3.miesiacu, nie chcialam sie wczesniej chwalic

Uwielbialam kiedys zapach Sesy! A teraz (juz widze nareszcie dno) strasznie smierdzi mi moczem, haha

[visionAM]

A właśnie, nafiyqua - gratuluję
Wiem na pewno, że ze wcierkami powinnaś uważać, zwłaszcza takimi na alkoholu.

[Scarrabeo]

Napisane przez visionAM

nadrabiaj kochana, bo tu szatan padł kilkanaście postów temu, a to przecież Twój wymysł był

[nafiyqa]

Napisane przez visionAM

A właśnie, nafiyqua - gratuluję
Wiem na pewno, że ze wcierkami powinnaś uważać, zwłaszcza takimi na alkoholu.

O, bardzo Ci dziękuję za informację.
Woda brzozowa stoi sobie otwarta

[bleedingsun]

Subskrybuję wątek. Daaawno mnie tu nie było

Czy wy też macie wysyp niedoskonałości podczas stosowania Calcium Pantothenicum? Raz na jakiś czas pojawia mi się ogromny, bolący pryszcz na twarzy, strasznie to irytujące...

Jutro mam zamiar spróbować laminowania włosów żelatyną. Jak wyjdzie to wstawię zdjęcie

[kascysko]

Napisane przez visionAM

Ostatecznie zrobiłam sposobem Anwen, bo jak zaczęłam rozpuszczać żelatynę i poczułam ten zapach mokrego psa to... na sposób Kascysko się nie zdecyduję, bo mam odruch wymiotny od zapachu żelatyny, nie wyobrażam sobie tego trzymać na włosach, chyba bym haftowała dalej niż widzę...

Żelatynę zmieszałam z Bingo z masłem shea (trochę przestała śmierdzieć) i trzymałam prawie godzinę to na włosach... ciężko było spłukać i włosy były szorstkie. Teraz już są prawie suche i wyglądają identycznie jak zawsze...

Żelatyna śmierdzi? Z ciekawości rozpuściłam i dałam do powąchania całej rodzinie - nikt nic nie czuje Mam jakąś trefną sztukę?

[visionAM]

Napisane przez kascysko

Żelatyna śmierdzi? Z ciekawości rozpuściłam i dałam do powąchania całej rodzinie - nikt nic nie czuje Mam jakąś trefną sztukę?

moja śmierdzi tak jak mokra sierść brudnego psa albo jakieś zwierzę, ogólnie strasznie obleśnie
Może to ja mam trefną? Mam z firmy Dr Oetker

[versatille]

Napisane przez visionAM

moja śmierdzi tak jak mokra sierść brudnego psa albo jakieś zwierzę, ogólnie strasznie obleśnie
Może to ja mam trefną? Mam z firmy Dr Oetker

Tak też mam Dr. Oetker (właśnie się chłodzi) i cuchnie jak.. brudny pies to mało

[Scarrabeo]

Napisane przez visionAM

moja śmierdzi tak jak mokra sierść brudnego psa albo jakieś zwierzę, ogólnie strasznie obleśnie
Może to ja mam trefną? Mam z firmy Dr Oetker

nie masz trefnej. Moja też wali. Gellwe.

Ale o czym my mówimy, mnie Alterra jabolem śmierdnie, a Sesa kupą nosorożca.

[Papiszynka]

Dziewczyny ale przecież to się kurde je pewnie dlatego, że takie stężenie co?

[kascysko]

Napisane przez visionAM

moja śmierdzi tak jak mokra sierść brudnego psa albo jakieś zwierzę, ogólnie strasznie obleśnie
Może to ja mam trefną? Mam z firmy Dr Oetker

Napisane przez versatille

Tak też mam Dr. Oetker (właśnie się chłodzi) i cuchnie jak.. brudny pies to mało

Napisane przez Scarrabeo

nie masz trefnej. Moja też wali. Gellwe.

Ale o czym my mówimy, mnie Alterra jabolem śmierdnie, a Sesa kupą nosorożca.

Ha! Mam Galeo

[ejzii]

Napisane przez Ainnel

Bo chciałam rude, konkretny kolor. Niestety po Khadi nie złapał . Tylko odrosty i ruda poświata, trzeba było to zakryć mocniejszą farbą, ciemnym brązem. I teraz mam coś dziwnego na głowie .
W każdym razie już nigdy Khadi nie pofarbuję, skoro tak później reaguję na chemiczne farby.

oo rude ja niedługo machnę na rudo, pierwszy raz Khadi, ciekawe jak załapie. No ale ty miałaś ciemne to wiadomo że nie złapie..

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

a ja najlepsze efkty widzę gdy nakładam odżywkę lub maskę potem za godzinkę olej, potem mycie i maska

ja najlepsze po samej masce

Napisane przez ejzii

czy ta szczotka TT , bo ona jest plastikowa , nie niszczy wlosow? bo tyle co sie naczytałam to plastik zły i tylko jakieś włosie z dzika dobre. bo na allegro za 46 zl z przesyłka, filmiki ogladalam jak ładnie sie rozczesują, ale nie wiem czy wart jest tylu pieniędzy ?

PONAWIAM PYTANIE.

Napisane przez visionAM

I ja laminowałam włosy, jestem w trakcie suszenia i... szału nie ma
Póki co wyglądają tak samo jak zawsze, zobaczymy co będzie jak dosuszę do końca. Chyba kolejny Wizażowy hit mi nie służy :/

ja również, żadnego efektu nie widziałam, jeszcze spróbuję kiedyś sposobem kascysko, ale marne szanse

Napisane przez kascysko

Żelatyna śmierdzi? Z ciekawości rozpuściłam i dałam do powąchania całej rodzinie - nikt nic nie czuje Mam jakąś trefną sztukę?

właśnie ? moja nie śmierdziała. tylko się nie rozpuściła i jeszcze w suchych włosach wyciągam gdzieniegdzie zlepione grudki.

[rozwydrzona]

ostatnio myślałam o tej porowatości, jak miałam wyjątkowo czas do wyjścia, więc odłożyłam suszarkę i włosy mi wyschły w godzinę... są co prawda rzadziutkie, ale długość jakąś tam mają...
kurka, musiałabym przyciąć końcówki, ale tak mi żal... zwłaszcza, że za 2 tygodnie wesele mnie czeka i jednak te kilka cm więcej do fryzury by się przydało...

[kuleczkka]

Napisane przez kascysko

Idę umyć łebek z mojego eksperymentu, czymcie kciuki

znowu coś kombinujesz!!

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, sa jakies skladniki w kosmetykach wlosowych, ktorych powinno sie unikac bedac w ciazy?

Wiem, ze, jesli chodzi o pielegnacje twarzy, to niewskazany jest m.in. retinol i kwas salicylowy. Ale przeciez wlosy to co innego - martwe sa...

Wiecie cos o tym moze?

Z farbowaniem na szczescie nie mam problemu, wiec chociaz jeden problem z glowy

Gratulacje


Pytanko o tą żelatynę
Mi to nie zgęstniało takie lekki śliskie było, żadnego śmierdzenia. Tak ma być?
A i zrobiłam wysuszyłam i zmyłam. Dobrze?

[rozwydrzona]

mam też pytanie (być może już się przewijało) o skórę twarzy a głowy - czy 'tłustość' jest taka sama tu i tu ? Kiedyś podczas jakiegoś badania 'strzelającym urządzeniem' w drogerii okazało się, że mam skórę suchą, w co nie uwierzyłam ani ja, ani pani obsługująca to, ale po powtórzeniu 'badania' wyszło jak byk, że sucha... I właśnie tak myślę, że dziewczyny przy piciu pokrzywy skarżą się na wysyp, a mnie coś takiego nie spotkało wcale, mimo że dużo jej piję od dawna, ba, nawet za dzieciaka nie miewałam trądziku ani nic podobnego. Za to włosy muszę myć codziennie, zwykle po nocy (mimo że myte późnym popołudniem) są nieświeże... Więc co z tym fantem?...

[Kaveri]

Napisane przez nafiyqa

Wlasciwie to moj debiut... TAK, TAK!!!

Gratuluję

Napisane przez Scarrabeo

nie masz trefnej. Moja też wali. Gellwe.

Ale o czym my mówimy, mnie Alterra jabolem śmierdnie, a Sesa kupą nosorożca.

A myślałam, że to ja mam jakieś zaburzenia i niektóre rzeczy walą dosyć dziwnie

Napisane przez versatille

Tak też mam Dr. Oetker (właśnie się chłodzi) i cuchnie jak.. brudny pies to mało

Z psa pewnie te wasze, to śmierdzą psem

Osobiście na żelatynę się nie skuszę, choć myślałam o tym. Co dopiero pić

[versatille]

Napisane przez anoska

Pytanko o tą żelatynę
Mi to nie zgęstniało takie lekki śliskie było, żadnego śmierdzenia. Tak ma być?
A i zrobiłam wysuszyłam i zmyłam. Dobrze?

Ja też miałam to rzadkie. Prawie jak woda..
Dałam jednak octu (bo po kascyskowemu robię ) i troszkę przelałam. Taki smród, że coś czuję, że mnie dzisiaj przeczyści

I tak: wylałam cały roztwór na włosy, wzięłam suszarkę, suszę, suszę... i sobie dopiero przypomniałam, że to nie te włosy co 3 miesiące temu i tak łatwo nie wyschną
Siedzę teraz z tym śmierdzielstwem na włosach w pokoju.. zaraz idę suszyć dalej

[SoBitterSoSweet]

hmm ja chyba laminowanie zrobię dopiero po niedzieli... dziś włosów nie myję, a w weekend nie będzie kiedy


kascysko co to za nowy eksperyment?

[versatille]

Już wiem co to 'deska z włosów'
O dziwo rzeczywiście zmyło się łatwo, ale niechcąco pochlapałam podłogę i cała łazienka się klei..
Do jutra włosy powinny wyschnąć to powiem co wyszło

kascysko czekam na następne eksperymenty jestem gotowa na wszystko.

Napisane przez Kaveri

Z psa pewnie te wasze, to śmierdzą psem

Pisze 'wieprzowa' to pewnie z wieprza

nie chcę nic mówić, ale przykleiły mi się włosy do ręcznika!

[Kaveri]

Napisane przez versatille

Już wiem co to 'deska z włosów'
O dziwo rzeczywiście zmyło się łatwo, ale niechcąco pochlapałam podłogę i cała łazienka się klei..
Do jutra włosy powinny wyschnąć to powiem co wyszło

kascysko czekam na następne eksperymenty jestem gotowa na wszystko.

Pisze 'wieprzowa' to pewnie z wieprza

nie chcę nic mówić, ale przykleiły mi się włosy do ręcznika!

Tak, tak...

[pluskotka]

Napisane przez kascysko

Ha! Mam Galeo

Ja Cykorię Wygląda tandetnie, ale próba dopiero w nd.

Umyłam włosy sodą z Facelle i są nareszcie oczyszczone! Dzięęę kuuu jęęę Zobaczę jeszcze jak skalp będzie się zachowywał po Clotrimazolum, może za tydzień już jakieś efekty zauważę

A jak często można myć szamponem z sodą? 1-2 w miesiącu?

[blackberry8]

Nafiyqa gratuluję, kolejna włosomaniaczka w drodze


Zanim mi włosy całkowicie wyschły to musiałam się zbierać i nie zrobiłam zdjęcia
Nie wiem czy jest sens robienia teraz po 5h?
Po laminowaniu na pewno NIE są bardziej sypkie, za to są miękkie i mięsiste. Mi taki efekt pasuje, pierwszy raz mam mięsiste moherki

Moja uwaga: jeśli chcecie zmywać żelatynę w umywalce to nie da rady, trzeba pod prysznicem.
Ja nie dałam rady nawet pod specjalnie dostosowaną umywalką (nie wcale ludzie na mnie dziwnie nie patrzyli jak wkładałam głowę do każdej w sklepie ) , musiałam się przenieść pod bardziej zdecydowany strumień.

[Dinulka]

nafiya gratulacje

a gdzie ten agar znaleźć?

Scarabeo co za gęstość! Zazdroszczę!

A ja mam wesele jutro... i... nic nie robię z włosami boję się, że przedobrzę, a że przytyłam 3kg i brzuchol mi wywalilo od jedzenia i picia, wysyfiło mnie na twarzy to i włosy pewnie zamiast piękne będą przyklapnięte i tyle :P więc nie olejuję ani nic, tylko jutro je umyję BD (bo nic innego nie mam, skoro Potters mnie tak paskudnie obciąża), nałożę AiK, wysuszę i pójdę w rozpuszczonych, jak chodze codziennie... Słabo

[ogorekpazurek]

blackberry8 hahahaha

a ja nigdy jakos nie mylam w umywalce...zawsze nad wanna, ale najbardziej lubie jak biore prysznic, bo wtedy jakos wiecej czasu mam na wszystko

ja siedze znowu z Isana shea butter, ale wlosy umyje rano..i chyba po niedzieli musze sprobowac laminowania jak wszystkie prawie chwala

[kascysko]

Napisane przez kuleczkka

znowu coś kombinujesz!!
Pytanko o tą żelatynę
Mi to nie zgęstniało takie lekki śliskie było, żadnego śmierdzenia. Tak ma być?
A i zrobiłam wysuszyłam i zmyłam. Dobrze?

Muszę częściej pić, na kacu wena jak 150
I rodzicielka też już po swoim eksperymencie, efekty obie pooglądamy jutro

Dobrze

Napisane przez rozwydrzona

mam też pytanie (być może już się przewijało) o skórę twarzy a głowy - czy 'tłustość' jest taka sama tu i tu ? Kiedyś podczas jakiegoś badania 'strzelającym urządzeniem' w drogerii okazało się, że mam skórę suchą, w co nie uwierzyłam ani ja, ani pani obsługująca to, ale po powtórzeniu 'badania' wyszło jak byk, że sucha... I właśnie tak myślę, że dziewczyny przy piciu pokrzywy skarżą się na wysyp, a mnie coś takiego nie spotkało wcale, mimo że dużo jej piję od dawna, ba, nawet za dzieciaka nie miewałam trądziku ani nic podobnego. Za to włosy muszę myć codziennie, zwykle po nocy (mimo że myte późnym popołudniem) są nieświeże... Więc co z tym fantem?...

U mnie skalp a twarz to dwie różne sprawy - twarz tłusta, skalp obecnie względny

Napisane przez SoBitterSoSweet

kascysko co to za nowy eksperyment?

Dowiecie się... niedługo, bo sama efekty zobaczę rano

Napisane przez versatille

Już wiem co to 'deska z włosów'
O dziwo rzeczywiście zmyło się łatwo, ale niechcąco pochlapałam podłogę i cała łazienka się klei..
Do jutra włosy powinny wyschnąć to powiem co wyszło

kascysko czekam na następne eksperymenty jestem gotowa na wszystko.

Pisze 'wieprzowa' to pewnie z wieprza

nie chcę nic mówić, ale przykleiły mi się włosy do ręcznika!

Umyte włosy? To mogłaś nie domyć, ale na razie się nie stresuj

Napisane przez pluskotka

Ja Cykorię Wygląda tandetnie, ale próba dopiero w nd.

Umyłam włosy sodą z Facelle i są nareszcie oczyszczone! Dzięęę kuuu jęęę Zobaczę jeszcze jak skalp będzie się zachowywał po Clotrimazolum, może za tydzień już jakieś efekty zauważę

A jak często można myć szamponem z sodą? 1-2 w miesiącu?

Szampon sodowy to opcja megahardcore. Używana tylko w wypadku, gdy kilkakrotne mycie SLSem nie daje rezultatów.

Polecam się na przyszłość

[alex1989]

Napisane przez visionAM

nadrabiaj kochana, bo tu szatan padł kilkanaście postów temu, a to przecież Twój wymysł był

własnie jak weszlam i zobaczylam post Scarrabeo nr 671 to odrazu pomyslałam o szatanie ale nie wpadl mi jeszcze w oko zaraz go odszukam

Napisane przez Scarrabeo

co cicho

Napisane przez Scarrabeo

nie masz trefnej. Moja też wali. Gellwe.

Ale o czym my mówimy, mnie Alterra jabolem śmierdnie, a Sesa kupą nosorożca.

nie wachalam ani Sesy ani kupy nosorożca ale wierze na slowo

nie nawidze zapachu zelatyny! smierdzi dla mnie z każdej firmy jednakowo...

czlowieka nie ma 2 tygodnie a tu jakies laminowanie wlosow juz poczytałam o co kaman i wypróbuje przez weekend

w ogole podniszczylam sobie wlosy rozjasniaczem i skręt juz nie jest taki dobry
no i pomysł robienie ombre w lato byl beznadziejny ale napisze o tym jak bede miec wiecej sily

idę szukać szatana

[Dinulka]

złamałam się, wypakowując rzeczy z walizki zobaczyłam te wszystkie dobroci w szufladzie i nałożyłam maść sutkową i znalazłam szampon Pharmacerisu, kompletnie zapomniałam, że go kupiłam przed wyjazdem, chyba muszę go jutro rano przetestować przed weselem... trochę się boję i waham z tym BD jeszcze... Matko bosko

[versatille]

Napisane przez kascysko

Umyte włosy? To mogłaś nie domyć, ale na razie się nie stresuj

Szampon sodowy to opcja megahardcore. Używana tylko w wypadku, gdy kilkakrotne mycie SLSem nie daje rezultatów.

Umyte. Chyba najbardziej BIO szamponem pod słońcem... to potem takie niespodzianki możliwe.
Zdjęłam ręcznik, trochę się kleją, ale co tam

Już masz dwie zwolenniczki mycia sodą

[blackberry8]

Napisane przez Dinulka

złamałam się, wypakowując rzeczy z walizki zobaczyłam te wszystkie dobroci w szufladzie i nałożyłam maść sutkową

Czym zmywasz tą maść? Ja nie potrafię jej 'doszorować' ani alterrą, ani babydreamem ani szamponem z sls i dlatego nie używam, a mam zapas

[Dinulka]

oooo a ja nie miałam z tym problemu odpukać wcześniej namiętnie używałam BD i on mi zmywał. Teraz z natłoku kosmetyków rzadko uzywam maści, więc tylko BD chyba próbowałam ją zmywać
a jeszcze dodam, że smaruję włosy tylko od ucha albo brody w dół, całkiem sporą ilość, bo wyciskam kilka razy, ale najpierw rozsmarowuję w palcach lekko i dopiero wcieram we włosy. Ty też?


w ogóle zastanawiam się odnośnie powrotu do "zwykłych, drogeryjnych" szamponów, sls czy silikony... Tak jak pisałam, przez ostatni tydz z powodu wpadki z Pottersem musiałam używać pożyczonych szamponów (head&shoulders, garnier) i zauwazyłam, że po nich mam dłużej świeże włosy, po tych moich bezsilikonowych mycie codzienne jest koniecznością... I sa bardziej przyklapnięte zazwyczaj... Ma to sens?

A pottersa można stosowac bezpiecznie na całą noc? Chyba bede musiała zuzyć go pod olej,bo co z nim zrobię? A tak mi go szkoda, bo nawet miękkość robi