Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II

[bingos]

Jestem i ja, wczoraj wróciłam z urlopu, dlatego się nie odzywałam. Ale już teraz będę na bieżąco

Moooniek za wagę, pięknie Ci spada

Madzia pisz nawet jak nie ma się czym chwalić Teraz będziesz miała motywację - proszę się meldować jak detoks idzie A gdzie się na urlop wybieracie?

Cinderella, Morsmordre, Magdalenax co u Was?

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Jestem i ja, wczoraj wróciłam z urlopu, dlatego się nie odzywałam. Ale już teraz będę na bieżąco

Ooo a gdzie to byłaś ? I jak było ? opowiadaj

Napisane przez bingos

Madzia pisz nawet jak nie ma się czym chwalić Teraz będziesz miała motywację - proszę się meldować jak detoks idzie A gdzie się na urlop wybieracie?

Póki co dzis z dietką ok
I: Rano dwa jaja sadzone z tostem, odrobiną fasolki z puszki Heinz i pomidorem.
II: Brązowy ryż z tuńczykiem w sosie własnym, ogórkiem konserwowym, papryką i odrobiną majonezu.
III: kiwi.....
IV: kasza gryczana z kurczakiem i warzywami na patelnię
V: kasza jaglana z nektarynką i cynamonem
w międzyczasie zjadłam ze 3 wafle ryżowe i trochę słonecznika poskubałam

W ogole to zainteresował mnie detoks z kaszą jaglaną...Trwa od 3 do 14 dni podczas których jesz tylko i wyłącznie kaszę i podobno im dłużej wytrwasz tym lepiej bo bardziej się organizm oczyści Sporo o tym pisze w necie.
Co do urlopu to nie wiem.. myślimy nad Grecją, ale wyjście na plazy bedzie chyba dla mnie traumą Choc z jednej strony lepiej wyjsc na plaze zagranicą niż w Polsce....

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Ooo a gdzie to byłaś ? I jak było ? opowiadaj


Póki co dzis z dietką ok
I: Rano dwa jaja sadzone z tostem, odrobiną fasolki z puszki Heinz i pomidorem.
II: Brązowy ryż z tuńczykiem w sosie własnym, ogórkiem konserwowym, papryką i odrobiną majonezu.
III: kiwi.....
IV: kasza gryczana z kurczakiem i warzywami na patelnię
V: kasza jaglana z nektarynką i cynamonem
w międzyczasie zjadłam ze 3 wafle ryżowe i trochę słonecznika poskubałam

W ogole to zainteresował mnie detoks z kaszą jaglaną...Trwa od 3 do 14 dni podczas których jesz tylko i wyłącznie kaszę i podobno im dłużej wytrwasz tym lepiej bo bardziej się organizm oczyści Sporo o tym pisze w necie.
Co do urlopu to nie wiem.. myślimy nad Grecją, ale wyjście na plazy bedzie chyba dla mnie traumą Choc z jednej strony lepiej wyjsc na plaze zagranicą niż w Polsce....

Byliśmy nad morzem, ale tak szybko zleciało, że nawet nie ma co opowiadać

Ładne jedzono A o tym detoksie kaszą jaglaną czytałam kiedyś, ale mimo że lubię to nie wiem czy bym dała radę, bo to takie trochę monotonne jeść samą kaszę przez ileśtam dni Ale jutro nafaszeruję paprykę kaszą jaglaną i dodatkami i zapiekę

Ejj, nawet tak nie myśl! Jedźcie na urlop, odpocznijcie, naładujcie akumulatory, to nie czas na przejmowanie się wagą bo i tak nic się nie zmieni na ten moment. Ale od jesieni siłka

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Byliśmy nad morzem, ale tak szybko zleciało, że nawet nie ma co opowiadać

a w jakiej miejscowości ? pokąpałaś i poopalałas sie chociaz ??

Napisane przez bingos

Ładne jedzono A o tym detoksie kaszą jaglaną czytałam kiedyś, ale mimo że lubię to nie wiem czy bym dała radę, bo to takie trochę monotonne jeść samą kaszę przez ileśtam dni Ale jutro nafaszeruję paprykę kaszą jaglaną i dodatkami i zapiekę

No ja tez nie wiem czy dałabym rade, ale doprawiałabym tę kaszę raz cynamonem raz jakimiś ziołami żeby inny smak miała Nawet dziś kupiłam kaszę jaglaną bio, ale z wyglądu to niczym się nie różni od zwykłej więc nie wiem czy będzie lepsza hihi Trzy dni takiego detoksu to bym pewnie wytrzymała, ale z 14-stoma to juz gorzej.. Taką faszerowaną kaszę to też bym zjadła Póki co jakiś czas temu robiłam faszerowane białe papryki z mięskiem mielonym i ryżem, a na to skrojone pomidory, które wytworzyły sosik Będę musiała to powtórzyć

Napisane przez bingos

E
Ejj, nawet tak nie myśl! Jedźcie na urlop, odpocznijcie, naładujcie akumulatory, to nie czas na przejmowanie się wagą bo i tak nic się nie zmieni na ten moment. Ale od jesieni siłka

Echh nie wiem..teraz w sklepach juz zaczynają nowe kolekcje wchodzic, nawet nie wiem gdzie ja strój kąpielowy miałabym kupić

Miałam dzis w planach rower, ale oczywiście około 15 zaczęło lać, a jutro to już ma być typowa jesień bo 14 stopni i deszcz Całe szczescie, ze to tylko takie jednodniowe załamanie pogody i od czwartku znowu słoneczko
Z jedzeniem póki co w miarę poza dwoma nieplanowanymi ciastkami Na obiad robiłam dzis makaron penne z bobem i boczkiem
Wnet muszę zabierać się za leczo to będę miała obiadek na dwa-trzy dni
I w sumie to wypadałoby coś poćwiczyć, ale dziś dostałam @ i mnie brzuch pobolewa więc nie wiem czy sobie nie odpuszczę

co tam u Was ?

[bingos]

Napisane przez Madzia87

a w jakiej miejscowości ? pokąpałaś i poopalałas sie chociaz ??

Jejku, cały czas zapominam jak ta wioska się zwie Muszę mojego zapytać. Z opalaniem słabo, bo ja generalnie nie lubię się opalać, tyle co na tarasie siedząc czy gdzieś łażąc, zresztą i pogoda była w kratkę. A kąpiel zaliczyłam raz

Napisane przez Madzia87

No ja tez nie wiem czy dałabym rade, ale doprawiałabym tę kaszę raz cynamonem raz jakimiś ziołami żeby inny smak miała Nawet dziś kupiłam kaszę jaglaną bio, ale z wyglądu to niczym się nie różni od zwykłej więc nie wiem czy będzie lepsza hihi Trzy dni takiego detoksu to bym pewnie wytrzymała, ale z 14-stoma to juz gorzej.. Taką faszerowaną kaszę to też bym zjadła Póki co jakiś czas temu robiłam faszerowane białe papryki z mięskiem mielonym i ryżem, a na to skrojone pomidory, które wytworzyły sosik Będę musiała to powtórzyć

Ta kasza jest o tyle fajna, że da się ją zrobić na wiele sposobów - i na słodko, i na słono. Jak chcesz to próbuj te trzy dni A moje papryki faszerowane będą dopiero dziś, bo wczoraj już nie miałam kiedy zrobić

Napisane przez Madzia87

Echh nie wiem..teraz w sklepach juz zaczynają nowe kolekcje wchodzic, nawet nie wiem gdzie ja strój kąpielowy miałabym kupić

Na pewno są jakieś na wyprzedażach jeszcze, a jak nie to całorocznie w sklepach sportowych

Napisane przez Madzia87

Miałam dzis w planach rower, ale oczywiście około 15 zaczęło lać, a jutro to już ma być typowa jesień bo 14 stopni i deszcz Całe szczescie, ze to tylko takie jednodniowe załamanie pogody i od czwartku znowu słoneczko

U mnie wczoraj upał od rana, a jak wracałam wieczorem do domu to lało i zimno od razu się zrobiło, dziś też chłodno i pochmurno. Z tego co gdzieś słyszałam to ochłodzenie ma być kilkudniowe, ale ja już nie nadążam za tą pogodą

Napisane przez Madzia87

Z jedzeniem póki co w miarę poza dwoma nieplanowanymi ciastkami Na obiad robiłam dzis makaron penne z bobem i boczkiem
Wnet muszę zabierać się za leczo to będę miała obiadek na dwa-trzy dni
I w sumie to wypadałoby coś poćwiczyć, ale dziś dostałam @ i mnie brzuch pobolewa więc nie wiem czy sobie nie odpuszczę

E tam, dwa ciastka to nie tak źle
Oo, takiego makaronu to i ja bym zjadła Ale wczoraj popłynęłam, bo nażarłam się pizzy, a jakby tego było mało to jeszcze placki ziemniaczane wpadły No ale dziś jest nowy dzień, będzie ładnie i zdrowo
I u mnie @ nadciąga, ale to jeszcze kilka dni.

[moooniek]

Ja rzadko jem kasze jaglaną, jakoś średnio mi odpowiada jej smak
Ja za 2 tygodnie wyjeżdżam na urlop i chyba pierwszy raz w życiu nie będę czuła skrępowania ubierając strój, to niesamowite uczucie. Co prawda jeszcze nie jest tak, jakbym chciała, ale jest mnie już 10 kilo mniej i czuje się o niebo lepiej 😊
Wymiary ciągle w dół, w talii mam już 64cm, a biodrach 92-93 😊 nie sądziłam, że kiedykolwiek mi się to uda i to jeszcze przy takiej ilości jedzenia ☺

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Jejku, cały czas zapominam jak ta wioska się zwie Muszę mojego zapytać. Z opalaniem słabo, bo ja generalnie nie lubię się opalać, tyle co na tarasie siedząc czy gdzieś łażąc, zresztą i pogoda była w kratkę. A kąpiel zaliczyłam raz

No ładnie..byłaś a nie wiesz nie gdzie No to chociaż raz kąpiel zaliczyłaś bo jak ja byłam nad morzem 7 lat temu to nie weszłam do wody ani razu bo się wstydziłam ruszyć z leżaka Zresztą wtedy był wrzesień więc dość chłodno no i pływać nie umiałam

Napisane przez bingos

Ta kasza jest o tyle fajna, że da się ją zrobić na wiele sposobów - i na słodko, i na słono. Jak chcesz to próbuj te trzy dni A moje papryki faszerowane będą dopiero dziś, bo wczoraj już nie miałam kiedy zrobić

No wlasnie teraz gotuję kaszę to zjem na kolację

Napisane przez bingos

Na pewno są jakieś na wyprzedażach jeszcze, a jak nie to całorocznie w sklepach sportowych

A jak myślisz, lepiej chyba kupić jednoczęściowy strój ?

Napisane przez bingos

U mnie wczoraj upał od rana, a jak wracałam wieczorem do domu to lało i zimno od razu się zrobiło, dziś też chłodno i pochmurno. Z tego co gdzieś słyszałam to ochłodzenie ma być kilkudniowe, ale ja już nie nadążam za tą pogodą

Od jutra ma być słoneczko

Napisane przez bingos

E tam, dwa ciastka to nie tak źle
Oo, takiego makaronu to i ja bym zjadła Ale wczoraj popłynęłam, bo nażarłam się pizzy, a jakby tego było mało to jeszcze placki ziemniaczane wpadły No ale dziś jest nowy dzień, będzie ładnie i zdrowo

Jeny, ale dawno nie jadłam placków ziemniaczanych Takich posypanych cukrem Albo po węgiersku też pychotka Ale mi smaka narobiłaś.. będzie trzeba w jakiś weekend zrobić na obiad Tylko, ze to pochłaniacze tłuszczu Pamiętam, ze raz robiłam takie z piekarnika, ale jednak do tych z patelni duużo im brakowało

Napisane przez moooniek

Ja rzadko jem kasze jaglaną, jakoś średnio mi odpowiada jej smak
Ja za 2 tygodnie wyjeżdżam na urlop i chyba pierwszy raz w życiu nie będę czuła skrępowania ubierając strój, to niesamowite uczucie. Co prawda jeszcze nie jest tak, jakbym chciała, ale jest mnie już 10 kilo mniej i czuje się o niebo lepiej 😊
Wymiary ciągle w dół, w talii mam już 64cm, a biodrach 92-93 😊 nie sądziłam, że kiedykolwiek mi się to uda i to jeszcze przy takiej ilości jedzenia ☺

A gdzie jedziesz na ten urlop ? Nad polskie morze czy zagranica ?
10kg to wielka różnica na pewno Wymiary już masz idealne jak dla mnie Powiedz mi ile Ty czasu ćwiczysz na siłowni i co robisz tak w skrócie ?

[bingos]

Napisane przez Madzia87

No ładnie..byłaś a nie wiesz nie gdzie No to chociaż raz kąpiel zaliczyłaś bo jak ja byłam nad morzem 7 lat temu to nie weszłam do wody ani razu bo się wstydziłam ruszyć z leżaka Zresztą wtedy był wrzesień więc dość chłodno no i pływać nie umiałam

Haha, bo one wszystkie podobnie się nazywają i kończą na "o" Woda o dziwo była ciepła jak na morze, nie spodziewałam się, że będzie tak przyjemnie

Napisane przez Madzia87

No wlasnie teraz gotuję kaszę to zjem na kolację

A moje papryki nadal czekają, wszystko przez to że nakupiłam mięsa w lidlu i zrobiłam dziś zapiekankę/lazanię z makaronu graham, bakłażana, cukinii, pieczarek, kurczaka, pomidorów i mozarelli (ciekawe jak ten mix będzie smakował ), a dodatkowo polędwiczki drobiowe ze szpinakiem, dodam też chyba odrobinę mozarelii i suszonych pomidorków

Napisane przez Madzia87

A jak myślisz, lepiej chyba kupić jednoczęściowy strój ?

To zależy, jaki wolisz. Jeśli planujesz opalanie to kupuj dwójkę

Napisane przez Madzia87

Od jutra ma być słoneczko

Na ten moment nic na to nie wskazuje Leje u mnie, ciemno, zimno (może z 10 stopni jest), aż wciągnęłam skarpetki i polar

Napisane przez Madzia87

Jeny, ale dawno nie jadłam placków ziemniaczanych Takich posypanych cukrem Albo po węgiersku też pychotka Ale mi smaka narobiłaś.. będzie trzeba w jakiś weekend zrobić na obiad Tylko, ze to pochłaniacze tłuszczu Pamiętam, ze raz robiłam takie z piekarnika, ale jednak do tych z patelni duużo im brakowało

No nie powiem, pyszne były Z sosem czosnkowym. Oczywiście, że smażone są lepsze niż pieczone, zupełnie inny smak, ale wiadomo, że i kaloryczność inna. Ja akurat jadłam w 'restauracji' i nawet tłuste nie były, za to mega chrupiące i pyszne, nie wiem jak oni to robią, ale nie ociekały olejem.

Mooniek jedzenie jedzeniem, Ty się też dużo ruszasz Ale wymiary masz piękne!

U mnie dziś w miarę ładnie, ale brzuch jak balon. Cycki zresztą też (tu akurat się cieszę ), a @ dopiero w niedz/pon Mam mega apetyt, muszę się pilnować

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Haha, bo one wszystkie podobnie się nazywają i kończą na "o" Woda o dziwo była ciepła jak na morze, nie spodziewałam się, że będzie tak przyjemnie

Aha.. Ja to juz zapomniałam jak sie plywa bo ostatnio byłam na basenie jakoś w czerwcu

Napisane przez bingos

A moje papryki nadal czekają, wszystko przez to że nakupiłam mięsa w lidlu i zrobiłam dziś zapiekankę/lazanię z makaronu graham, bakłażana, cukinii, pieczarek, kurczaka, pomidorów i mozarelli (ciekawe jak ten mix będzie smakował ), a dodatkowo polędwiczki drobiowe ze szpinakiem, dodam też chyba odrobinę mozarelii i suszonych pomidorków

Ojej jaka bogata zapiekanka... nie jadłam jeszcze makaronu graham czym zalewasz taką zapiekankę? jakimś jajem i śmietaną czy niczym ?

Napisane przez bingos

To zależy, jaki wolisz. Jeśli planujesz opalanie to kupuj dwójkę

chodziło mi o to, ze jednoczesciowy bardziej brzuch zakrywa no, ale minusem jest to, ze sobie go nie opalę...

Napisane przez bingos

Na ten moment nic na to nie wskazuje Leje u mnie, ciemno, zimno (może z 10 stopni jest), aż wciągnęłam skarpetki i polar

U nas nie ma padać, u Was mają być przejaśnienia i 19 stopni więc będzie lepiej niż dziś Ja też dzis wyciągnełam długie dresy i skarpetki hihi

Napisane przez bingos

No nie powiem, pyszne były Z sosem czosnkowym. Oczywiście, że smażone są lepsze niż pieczone, zupełnie inny smak, ale wiadomo, że i kaloryczność inna. Ja akurat jadłam w 'restauracji' i nawet tłuste nie były, za to mega chrupiące i pyszne, nie wiem jak oni to robią, ale nie ociekały olejem.

Mniaaam

Napisane przez bingos

U mnie dziś w miarę ładnie, ale brzuch jak balon. Cycki zresztą też (tu akurat się cieszę ), a @ dopiero w niedz/pon Mam mega apetyt, muszę się pilnować

U mnie na szczęście bol cycków już minął, @ też pewnie za 2 dni już się skończy
spadam do wyrka oglądać IO.. oglądasz ? Poki co to jakos mnie tam nic nie porwało.. Polacy słabo..zwłaszcza w pływaniu, dziś kandydat do medalu Kawęcki nawet do półfinału nie awansował

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Aha.. Ja to juz zapomniałam jak sie plywa bo ostatnio byłam na basenie jakoś w czerwcu

Wiesz, ja też nie pływałam Po prostu rzucałam się na fale, więcej zabawy i pisku niż kąpieli i pływania (takie rzeczy to w jeziorze/basenie )

Napisane przez Madzia87

Ojej jaka bogata zapiekanka... nie jadłam jeszcze makaronu graham czym zalewasz taką zapiekankę? jakimś jajem i śmietaną czy niczym ?

To taka zapiekanka "na winie", czyli co się nawinie to wrzucam. Robiłam warstwami: najpierw płaty makaronu, potem duszone pieczarki i cukinia zaciągnięte greckim, potem znowu makaron, na to kurczak, potem bakłażan, potem znów makaron, na to odrobina jogurtu rozbełtana z jajkiem, pomidor, mozarella i na wierzch jeszcze plastry bakłażana bo mi zostało. Nie wiem, jak to będzie smakowało, jutro się okaże

Napisane przez Madzia87

chodziło mi o to, ze jednoczesciowy bardziej brzuch zakrywa no, ale minusem jest to, ze sobie go nie opalę...

No tak, coś za coś

Napisane przez Madzia87

U nas nie ma padać, u Was mają być przejaśnienia i 19 stopni więc będzie lepiej niż dziś Ja też dzis wyciągnełam długie dresy i skarpetki hihi

Zobaczymy Na upałach mi nie zależy, ale taka zimnica w sierpniu też mnie nie cieszy

Napisane przez Madzia87

U mnie na szczęście bol cycków już minął, @ też pewnie za 2 dni już się skończy

A mnie właśnie bolą jak cho. lera I tak będzie do końca tygodnia..

Napisane przez Madzia87

spadam do wyrka oglądać IO.. oglądasz ? Poki co to jakos mnie tam nic nie porwało.. Polacy słabo..zwłaszcza w pływaniu, dziś kandydat do medalu Kawęcki nawet do półfinału nie awansował

Nie, w ogóle nie oglądam igrzysk, jakoś mnie nie interesują Jakieś tam wiadomości oglądam/czytam, ale to też tak z doskoku.

[moooniek]

Napisane przez Madzia87

A gdzie jedziesz na ten urlop ? Nad polskie morze czy zagranica ?
10kg to wielka różnica na pewno Wymiary już masz idealne jak dla mnie Powiedz mi ile Ty czasu ćwiczysz na siłowni i co robisz tak w skrócie ?

Na Teneryfe lecimy 😍
Na siłowni tak regularnie pół roku, wcześniejszych pojedynczych wypadów nie liczę 😊
Na początku rozgrzewka 10-15 minut, najczęściej na bieżni lub orbitreku. Później właściwy trening siłowy, około 8 ćwiczeń przypada mi na trening. W poniedziałki barki i klatka, wtorki nogi i pośladki, czwartek plecy i triceps, a w piątek sam brzuch i po każdym treningu jeszcze 20 minut cardio, od jakiś 3 tygodni u mnie to stepper, na ostatnie 4 tygodnie redukcji zwiększę ten czas do 30 minut.
Czasem jak nie mam czasu to bez cardio, albo jak robię w weekend jakoś dodatkowy wypad na siłkę, to ćwiczę same pośladki i nogi, bez cardio 😊

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Wiesz, ja też nie pływałam Po prostu rzucałam się na fale, więcej zabawy i pisku niż kąpieli i pływania (takie rzeczy to w jeziorze/basenie )

No w sumie jak są fale to sie chyba ciężko pływa..nie próbowałam to nie wiem ale przynajmniej się porzucałaś

Napisane przez bingos

To taka zapiekanka "na winie", czyli co się nawinie to wrzucam. Robiłam warstwami: najpierw płaty makaronu, potem duszone pieczarki i cukinia zaciągnięte greckim, potem znowu makaron, na to kurczak, potem bakłażan, potem znów makaron, na to odrobina jogurtu rozbełtana z jajkiem, pomidor, mozarella i na wierzch jeszcze plastry bakłażana bo mi zostało. Nie wiem, jak to będzie smakowało, jutro się okaże

Brzmi smakowicie

Napisane przez bingos

Nie, w ogóle nie oglądam igrzysk, jakoś mnie nie interesują Jakieś tam wiadomości oglądam/czytam, ale to też tak z doskoku.

Aha.. :P Ja tam oglądam Dziś wioślarki zdobyły pierwsze złoto Oby teraz rozwiązał się worek z medalami Ale pewnie sporo dorzucimy jak się lekkoatletyka zacznie

Napisane przez moooniek

Na Teneryfe lecimy 😍

Aaa Kanary No to ładnie

Napisane przez moooniek

Na siłowni tak regularnie pół roku, wcześniejszych pojedynczych wypadów nie liczę 😊
Na początku rozgrzewka 10-15 minut, najczęściej na bieżni lub orbitreku. Później właściwy trening siłowy, około 8 ćwiczeń przypada mi na trening. W poniedziałki barki i klatka, wtorki nogi i pośladki, czwartek plecy i triceps, a w piątek sam brzuch i po każdym treningu jeszcze 20 minut cardio, od jakiś 3 tygodni u mnie to stepper, na ostatnie 4 tygodnie redukcji zwiększę ten czas do 30 minut.
Czasem jak nie mam czasu to bez cardio, albo jak robię w weekend jakoś dodatkowy wypad na siłkę, to ćwiczę same pośladki i nogi, bez cardio 😊

A to pewnie 8 ćwiczeń po min. 10 powtórzeń ? Kurde tez bym chciała na ta siłownie zaczac chodzic, ale musze wiedziec jakie cwiczenia mam wykonywac..bo jak sie cwiczy bez planu to zdecydowanie gorzej to wychodzi

Z ćwiczeń to zaliczyłam dziś rower..zrobiłam 27 km Ale wybrałam się w krótkim rękawku i tak mi było zimno, ze żałowałam całą drogę, że nie ubrałam bluzy Do tej pory jestem jakaś przemarznięta
Zaraz pod kołderkę idę się wygrzać
A wczoraj mi się zachciało martwych ciągów i cwiczen ze sztanga robić..tak trochę bez sensu bez rozgrzewki i dzis ledwo chodzę bo mnie tak plecy w odcinku lędźwiowym bolą Widać zero techniki hehe
Z jedzeniem dziś całkiem ok choc zawsze mogłoby być lepiej
Ale za to 6 dzień z rzędu robię na wieczór masaż w połączeniu z balsamowaniem nóg hihi

[moooniek]

Napisane przez Madzia87

No w sumie jak są fale to sie chyba ciężko pływa..nie próbowałam to nie wiem ale przynajmniej się porzucałaś

Brzmi smakowicie

Aha.. :P Ja tam oglądam Dziś wioślarki zdobyły pierwsze złoto Oby teraz rozwiązał się worek z medalami Ale pewnie sporo dorzucimy jak się lekkoatletyka zacznie


Aaa Kanary No to ładnie


A to pewnie 8 ćwiczeń po min. 10 powtórzeń ? Kurde tez bym chciała na ta siłownie zaczac chodzic, ale musze wiedziec jakie cwiczenia mam wykonywac..bo jak sie cwiczy bez planu to zdecydowanie gorzej to wychodzi

Z ćwiczeń to zaliczyłam dziś rower..zrobiłam 27 km Ale wybrałam się w krótkim rękawku i tak mi było zimno, ze żałowałam całą drogę, że nie ubrałam bluzy Do tej pory jestem jakaś przemarznięta
Zaraz pod kołderkę idę się wygrzać
A wczoraj mi się zachciało martwych ciągów i cwiczen ze sztanga robić..tak trochę bez sensu bez rozgrzewki i dzis ledwo chodzę bo mnie tak plecy w odcinku lędźwiowym bolą Widać zero techniki hehe
Z jedzeniem dziś całkiem ok choc zawsze mogłoby być lepiej
Ale za to 6 dzień z rzędu robię na wieczór masaż w połączeniu z balsamowaniem nóg hihi

8 ćwiczeń, każde po 3 serie po 12-15 powtórzeń. Zależy od partii

Ja zakwasy zazwyczaj mam od wtorku do piątku i od niedzieli do wtorku😂😂 czyli zazwyczaj cały tydzień, bo we wtorki i niedziele zazwyczaj robię poślady.

[bingos]

Napisane przez moooniek

Na Teneryfe lecimy 😍

Ale Wam fajnie...

Napisane przez Madzia87

Brzmi smakowicie

Pyszna wyszła 2 porcje już za mną

Napisane przez Madzia87

Aha.. :P Ja tam oglądam Dziś wioślarki zdobyły pierwsze złoto Oby teraz rozwiązał się worek z medalami Ale pewnie sporo dorzucimy jak się lekkoatletyka zacznie

Ja zazwyczaj tylko jakies wiadomości oglądam albo czytam w necie, ale nie śledzę nic w tv

Napisane przez Madzia87

Z ćwiczeń to zaliczyłam dziś rower..zrobiłam 27 km Ale wybrałam się w krótkim rękawku i tak mi było zimno, ze żałowałam całą drogę, że nie ubrałam bluzy Do tej pory jestem jakaś przemarznięta
Zaraz pod kołderkę idę się wygrzać

i jednocześnie za to, że bez bluzy pojechałaś, przecież zimnica jak w październiku

Napisane przez Madzia87

A wczoraj mi się zachciało martwych ciągów i cwiczen ze sztanga robić..tak trochę bez sensu bez rozgrzewki i dzis ledwo chodzę bo mnie tak plecy w odcinku lędźwiowym bolą Widać zero techniki hehe

Oj Kochana, trening bez rozgrzewki to nie jest dobry pomysł

Napisane przez Madzia87

Ale za to 6 dzień z rzędu robię na wieczór masaż w połączeniu z balsamowaniem nóg hihi

A ja nic, ani szczotkowania, ani balsamów, ani ćwiczeń... zero totalne W dodatku cały czas chce mi się jeść, już naprawdę źle się czuję, widzę po brzuchu że nie jest dobrze, dawno nie miałam takiego podłego pms-u

[Madzia87]

Napisane przez moooniek

8 ćwiczeń, każde po 3 serie po 12-15 powtórzeń. Zależy od partii

Ja zakwasy zazwyczaj mam od wtorku do piątku i od niedzieli do wtorku😂😂 czyli zazwyczaj cały tydzień, bo we wtorki i niedziele zazwyczaj robię poślady.

Hmm a organizm z czasem się nie przyzwyczaja do tych ćwiczeń ? Dziwne, ze masz ciągle zakwasy Jak ja cwiczyłam jakies programy typu Jillian to po pierwszych dniach miałam zakwasy, ale potem już wcale.. Ale może przy treningu siłowym jest inaczej bo większe obciążenie

Napisane przez bingos

i jednocześnie za to, że bez bluzy pojechałaś, przecież zimnica jak w październiku

no strasznie było, ale na szczęście przeziębienie mnie nie dopadło

Napisane przez bingos

A ja nic, ani szczotkowania, ani balsamów, ani ćwiczeń... zero totalne W dodatku cały czas chce mi się jeść, już naprawdę źle się czuję, widzę po brzuchu że nie jest dobrze, dawno nie miałam takiego podłego pms-u

Oj tam oj tam Ty i tak dobrze wyglądasz Wnet @ przyjdzie albo juz przeszło i będzie lepiej

Jak Wam weekend minął ? Mi jakoś szybko zleciał..w domu przesiedziałam... Z dietą oczywiście przez weekend niezbyt dobrze było A ze to weekend trzydniowy to tym gorzej od jutra trzeba wracać na dobre tory Za to wczoraj poćwiczyłam głownie nogi i pośladki z ciężarkami i dziś ledwo chodzę. Nie pamiętam kiedy takie zakwasy miałam A jeszcze dziś rano się dobiłam bo poszliśmy na tenisa..rano jeszcze mnie tak nogi nie bolały, ale po tym 1,5h bieganiu i sprintach na korcie to ledwo po schodach weszłam na pierwsze piętro Teraz tez ledwo wstaje i chodzę.. a jutro wypadałoby znowu coś poćwiczyć, ale przy tych zakwasach to na samą myśl mi słabo
Dobrze, ze jutro wtorek..potem trzy dni i weekend hihi a za 3,5 tyg. urlopik
Ide zaraz pod prysznic, zrobie naprzemienne prysznice to może trochę to ulży moim mięśniom nóg
W ogóle to na tych igrzyskach spodobał mi się badminton i chcemy się z TŻ-tem wybrać bo mamy obok halę sportową i tam jest też boisko do badmintona Bardzo dynamiczny sport, w którym można się spocić jak świnka musiałabym spróbować dla odmiany pomachałabym lżejszą rakietką
Odzywajcie się

[moooniek]

Napisane przez Madzia87

Hmm a organizm z czasem się nie przyzwyczaja do tych ćwiczeń ? Dziwne, ze masz ciągle zakwasy Jak ja cwiczyłam jakies programy typu Jillian to po pierwszych dniach miałam zakwasy, ale potem już wcale.. Ale może przy treningu siłowym jest inaczej bo większe obciążenie


no strasznie było, ale na szczęście przeziębienie mnie nie dopadło


Oj tam oj tam Ty i tak dobrze wyglądasz Wnet @ przyjdzie albo juz przeszło i będzie lepiej

Jak Wam weekend minął ? Mi jakoś szybko zleciał..w domu przesiedziałam... Z dietą oczywiście przez weekend niezbyt dobrze było A ze to weekend trzydniowy to tym gorzej od jutra trzeba wracać na dobre tory Za to wczoraj poćwiczyłam głownie nogi i pośladki z ciężarkami i dziś ledwo chodzę. Nie pamiętam kiedy takie zakwasy miałam A jeszcze dziś rano się dobiłam bo poszliśmy na tenisa..rano jeszcze mnie tak nogi nie bolały, ale po tym 1,5h bieganiu i sprintach na korcie to ledwo po schodach weszłam na pierwsze piętro Teraz tez ledwo wstaje i chodzę.. a jutro wypadałoby znowu coś poćwiczyć, ale przy tych zakwasach to na samą myśl mi słabo
Dobrze, ze jutro wtorek..potem trzy dni i weekend hihi a za 3,5 tyg. urlopik
Ide zaraz pod prysznic, zrobie naprzemienne prysznice to może trochę to ulży moim mięśniom nóg
W ogóle to na tych igrzyskach spodobał mi się badminton i chcemy się z TŻ-tem wybrać bo mamy obok halę sportową i tam jest też boisko do badmintona Bardzo dynamiczny sport, w którym można się spocić jak świnka musiałabym spróbować dla odmiany pomachałabym lżejszą rakietką
Odzywajcie się

Przyzwyczajają, ale wzrasta siła, zmieniam obciążenie na wyższe i powtórka z rozrywki 😂

Ja byłam na weekend w Poznaniu i w piątek wpadło trochę naczosów, a w sobotę to zjadłam pewnie 5tys kalorii 😂😂 w niedziele odpoczywałam, tylko trochę na rolkach pojeździłam, a wczoraj już poszłam na trening 😊

[bingos]

Hej

Napisane przez Madzia87

Oj tam oj tam Ty i tak dobrze wyglądasz Wnet @ przyjdzie albo juz przeszło i będzie lepiej

Jak Wam weekend minął ? Mi jakoś szybko zleciał..w domu przesiedziałam... Z dietą oczywiście przez weekend niezbyt dobrze było A ze to weekend trzydniowy to tym gorzej od jutra trzeba wracać na dobre tory Za to wczoraj poćwiczyłam głownie nogi i pośladki z ciężarkami i dziś ledwo chodzę. Nie pamiętam kiedy takie zakwasy miałam A jeszcze dziś rano się dobiłam bo poszliśmy na tenisa..rano jeszcze mnie tak nogi nie bolały, ale po tym 1,5h bieganiu i sprintach na korcie to ledwo po schodach weszłam na pierwsze piętro Teraz tez ledwo wstaje i chodzę.. a jutro wypadałoby znowu coś poćwiczyć, ale przy tych zakwasach to na samą myśl mi słabo
Dobrze, ze jutro wtorek..potem trzy dni i weekend hihi a za 3,5 tyg. urlopik
Ide zaraz pod prysznic, zrobie naprzemienne prysznice to może trochę to ulży moim mięśniom nóg
W ogóle to na tych igrzyskach spodobał mi się badminton i chcemy się z TŻ-tem wybrać bo mamy obok halę sportową i tam jest też boisko do badmintona Bardzo dynamiczny sport, w którym można się spocić jak świnka musiałabym spróbować dla odmiany pomachałabym lżejszą rakietką
Odzywajcie się

@ dopiero dziś, teraz powinno być już z górki
za ćwiczenia, też się wczoraj wzięłam, takie miałam dziś zakwasy, że ledwo się w łóżku obracałam, ale z rana się dobiłam, bo poprawiłam ćwiczeniami, więc nie wiem co będzie jutro Ale co się dziwić, jak się dwa miesiące (albo i lepiej) nie chce ruszyć to takie są efekty...
Weekend też miałam raczej grzeszny, trochę przez @, ale na jutro już naszykowane zdrowe jedzonko, czas się ogarnąć
Fajnie, że dziś święto, tydzień w pracy szybciej zleci Macie już plany na urlop? U mnie też we wrześniu jeszcze jakieś wolne wpadnie, cel - Bieszczady Już nie mogę się doczekać
A badminton jest super, kiedyś się grywało na działce i fakt - idzie się nieźle zmęczyć

[Madzia87]

Napisane przez moooniek

Przyzwyczajają, ale wzrasta siła, zmieniam obciążenie na wyższe i powtórka z rozrywki 😂

No, tak ale tego obciążenia chyba się co tydzień nie zmienia A o ile kg to się zmienia ?

Napisane przez moooniek

Ja byłam na weekend w Poznaniu i w piątek wpadło trochę naczosów, a w sobotę to zjadłam pewnie 5tys kalorii 😂😂 w niedziele odpoczywałam, tylko trochę na rolkach pojeździłam, a wczoraj już poszłam na trening 😊

5 tys. no to nieźle zaszalałaś Prawdziwy cheat day ale należy Ci się za ładne schudnięcie

Napisane przez bingos

@ dopiero dziś, teraz powinno być już z górki
za ćwiczenia, też się wczoraj wzięłam, takie miałam dziś zakwasy, że ledwo się w łóżku obracałam, ale z rana się dobiłam, bo poprawiłam ćwiczeniami, więc nie wiem co będzie jutro Ale co się dziwić, jak się dwa miesiące (albo i lepiej) nie chce ruszyć to takie są efekty...

To jak Ty jeszcze dałaś radę się dobić jak już miałaś duże zakwasy Te ćwiczenia to musiała być katorga Chyba, że rozgrzałas mięsnie i aż tak nie bolały

Napisane przez bingos

Fajnie, że dziś święto, tydzień w pracy szybciej zleci Macie już plany na urlop? U mnie też we wrześniu jeszcze jakieś wolne wpadnie, cel - Bieszczady Już nie mogę się doczekać
A badminton jest super, kiedyś się grywało na działce i fakt - idzie się nieźle zmęczyć

No tydzień szybko zleciał tym bardziej, ze dzis wzięłam sobie wolne A co, należy mi się Umówiłam się z kolegą na tenisa i pograłam 1,5h, ale skwar straszny był
Póki co nie mamy planów.. Tylko TŻ planuje ryby, ale ja nie mam zamiaru na koniec września jechać pod namiot.. jakoś mi się to znudziło Co innego jak kiedyś nie mieszkaliśmy razem to chciałam żebyśmy razem spędzali więcej czasu i jeździłam, a teraz to najchętniej bym go wysłała samego na półroczną zasiadkę
Bieszczady... ponoć ładne Nigdy nie byłam..
Takie granie w badmintona na działce to coś zupełnie innego niż badminton sportowy Jak ja widziałam jak oni na Igrzyskach grają to masakra..takie ściny z całej siły, a przeciwnicy to podbijają

W końcu ładny weekend się zapowiada Choć z tego co widzę to w niedzielę już ma nie być ładnie bo deszcz ma lać cały dzień wrrr..oby się nie sprawdziło
Co tam u Was ?

[moooniek]

Napisane przez Madzia87

No, tak ale tego obciążenia chyba się co tydzień nie zmienia A o ile kg to się zmienia ?

5 tys. no to nieźle zaszalałaś Prawdziwy cheat day ale należy Ci się za ładne schudnięcie

No nie, ale daną partię trenuję raz w tygodniu, po jedym treningu przecież się nie da przyzwyczaić do obciążenia i wyeliminować zakwasy 😊
Zmieniam obciążenie jak czuję, że wcześniejsze obciążenie już nie sprawia mi takich kłopotów o ile chcesz, nie ma na to jakiejś reguły 😊

Po tym cheetdayu nie ma nawet śladu, caly miesiac bylo bez odstepstw w diecie i treningach, to takie ladowanie mi krzywdy nie zrobilo 😁 dzisiaj zaliczyłam piąty i ostatni trening w tym tygodniu, byłan też ostatni dzień w pracy w tym miesiącu, czas na urlop 😍😍😍

[bingos]

Cześć

Napisane przez Madzia87

To jak Ty jeszcze dałaś radę się dobić jak już miałaś duże zakwasy Te ćwiczenia to musiała być katorga Chyba, że rozgrzałas mięsnie i aż tak nie bolały

No uparłam się i robiłam z bólem To nie były jakieś mega ciężkie ćwiczenia, jakieś tam dywanówki z Mel B i Tiffany na boczki, ale jak się nie ćwiczyło tyle czasu to po pierwszym razie bolało. Teraz już zero zakwasów, ćwiczę codziennie min. pół godziny i czuję mięśnie tylko podczas ćwiczeń, potem nic. Może jakieś zmiany wprowadzę, bo mięśnie już trochę rozruszane

Napisane przez Madzia87

No tydzień szybko zleciał tym bardziej, ze dzis wzięłam sobie wolne A co, należy mi się Umówiłam się z kolegą na tenisa i pograłam 1,5h, ale skwar straszny był

Napisane przez Madzia87

Póki co nie mamy planów.. Tylko TŻ planuje ryby, ale ja nie mam zamiaru na koniec września jechać pod namiot.. jakoś mi się to znudziło Co innego jak kiedyś nie mieszkaliśmy razem to chciałam żebyśmy razem spędzali więcej czasu i jeździłam, a teraz to najchętniej bym go wysłała samego na półroczną zasiadkę

Mój Tż na rybach, ja na działce wczoraj dzień spędziłam z rodzinką i dziś też się wybieram, może rowerkiem wodnym popływam

Napisane przez moooniek

Po tym cheetdayu nie ma nawet śladu, caly miesiac bylo bez odstepstw w diecie i treningach, to takie ladowanie mi krzywdy nie zrobilo 😁 dzisiaj zaliczyłam piąty i ostatni trening w tym tygodniu, byłan też ostatni dzień w pracy w tym miesiącu, czas na urlop 😍😍😍

Baw się dobrze i wypoczywaj

[Madzia87]

Napisane przez moooniek

Po tym cheetdayu nie ma nawet śladu, caly miesiac bylo bez odstepstw w diecie i treningach, to takie ladowanie mi krzywdy nie zrobilo 😁 dzisiaj zaliczyłam piąty i ostatni trening w tym tygodniu, byłan też ostatni dzień w pracy w tym miesiącu, czas na urlop 😍😍😍

Miłego wypoczynku

Napisane przez bingos

Cześć

No uparłam się i robiłam z bólem To nie były jakieś mega ciężkie ćwiczenia, jakieś tam dywanówki z Mel B i Tiffany na boczki, ale jak się nie ćwiczyło tyle czasu to po pierwszym razie bolało. Teraz już zero zakwasów, ćwiczę codziennie min. pół godziny i czuję mięśnie tylko podczas ćwiczeń, potem nic. Może jakieś zmiany wprowadzę, bo mięśnie już trochę rozruszane

Aa to taki z Ciebie uparciuszek ja często słyszałam o tej Tiffany na boczki, ale chyba nigdy nie robiłam Bolą po tym boczki ?

Napisane przez bingos

Mój Tż na rybach, ja na działce wczoraj dzień spędziłam z rodzinką i dziś też się wybieram, może rowerkiem wodnym popływam

Ja wczoraj wybrałam się na wycieczkę rowerową, zrobiłam 74 km
Nogi mnie w ogóle nie bolą, ale tyłek po 50 km dawał się we znaki
Dziś byłam u rodziców na obiedzie, była też siostra z mężem i małym Niestety obiad nie był zbyt dietetyczny bo mama robiła m.in. frytki na oleju.. Jak widziałam ile tego oleju nalała to aż mi się słabo zrobiło Powiem Wam, ze frytki z piekarnika są sto razy lepsze Też na pewno zawierają trochę oleju bo zawsze papier do pieczenia jest tłusty, ale na pewno nie tyle co te z brytfanki

Kurde szkoda, że już niedziela..szybko mi te trzy dni wolnego zleciały No, ale trzeba się pocieszać tym, że za 3 tyg. urlop Nie wiem czy w ogóle gdzies pojade bo TŻ tak mi działa na nerwy, że nie wiem czy wyjazd z nim to dobry pomysł..
Igrzyska się kończą i nie będzie co oglądać ale wnet wrzesień to zaczną się nowe sezony seriali, rolnik, liga mistrzów..

Gdzie się podziewa nasza Cinderella

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Aa to taki z Ciebie uparciuszek ja często słyszałam o tej Tiffany na boczki, ale chyba nigdy nie robiłam Bolą po tym boczki ?

Bolą Ale tylko po pierwszym, ewentualnie pierwszych dwóch razach, potem już nie. Ale przyjemnie się ćwiczy

Napisane przez Madzia87

Ja wczoraj wybrałam się na wycieczkę rowerową, zrobiłam 74 km
Nogi mnie w ogóle nie bolą, ale tyłek po 50 km dawał się we znaki
Dziś byłam u rodziców na obiedzie, była też siostra z mężem i małym Niestety obiad nie był zbyt dietetyczny bo mama robiła m.in. frytki na oleju.. Jak widziałam ile tego oleju nalała to aż mi się słabo zrobiło Powiem Wam, ze frytki z piekarnika są sto razy lepsze Też na pewno zawierają trochę oleju bo zawsze papier do pieczenia jest tłusty, ale na pewno nie tyle co te z brytfanki

Ale trasę machnęłaś! To te frytki spalone na pewno
Ja w tym sezonie jakoś mało na rowerze jeżdżę

Napisane przez Madzia87

Kurde szkoda, że już niedziela..szybko mi te trzy dni wolnego zleciały No, ale trzeba się pocieszać tym, że za 3 tyg. urlop Nie wiem czy w ogóle gdzies pojade bo TŻ tak mi działa na nerwy, że nie wiem czy wyjazd z nim to dobry pomysł..

Weekendy zawsze szybko lecą
Jak to?? Myślałam, że już wczasy zaklepane, a tu takie dylematy?

Napisane przez Madzia87

Igrzyska się kończą i nie będzie co oglądać ale wnet wrzesień to zaczną się nowe sezony seriali, rolnik, liga mistrzów..

Właśnie ja już bym chciała wrzesień, ruszą jakieś nowe programy i seriale, bo teraz to kompletnie nie ma co obejrzeć

Napisane przez Madzia87

Gdzie się podziewa nasza Cinderella

No właśnie?

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Bolą Ale tylko po pierwszym, ewentualnie pierwszych dwóch razach, potem już nie. Ale przyjemnie się ćwiczy

Aha to muszę spróbować kiedyś

Napisane przez bingos

Ale trasę machnęłaś! To te frytki spalone na pewno
Ja w tym sezonie jakoś mało na rowerze jeżdżę

No traska niezła Kurde przeprowadź się do Zabrza to będziemy razem jeździć

Napisane przez bingos

Jak to?? Myślałam, że już wczasy zaklepane, a tu takie dylematy?

No i wczasów zagranicznych nie będzie, tak postanowiłam Może w przyszłym roku Póki co chyba wybierzemy się nad Solinę, ale nie wiem jeszcze gdzie dokładnie, przeglądam oferty

Napisane przez bingos

Właśnie ja już bym chciała wrzesień, ruszą jakieś nowe programy i seriale, bo teraz to kompletnie nie ma co obejrzeć

No już wkrótce się zacznie

Byłam dziś na baseniku z koleżanką po dwumiesięcznej przerwie i popływałam 45 min. Wnet jesień zawita to częściej będę na basen chodziła choć i tak niewiele mi on daje Ale zawsze jakaś aktywność, na pewno lepsze to niż siedzenie na kanapie
Wczoraj jeszcze mi mandat przysłali...pierwszy w życiu tzn na mojego TŻ-ta bo na niego jest auto zarejestrowane.. dopuszczalna była 70 km, a ja jechałam 81... I tak nie zapłacę
Dobrze, ze jutro już środa

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Aha to muszę spróbować kiedyś

Spróbuj, to tylko 11 min

Napisane przez Madzia87

No traska niezła Kurde przeprowadź się do Zabrza to będziemy razem jeździć

Jak mi nie przedłużą umowy i załatwisz mi robotę u siebie to jadę

Napisane przez Madzia87

No i wczasów zagranicznych nie będzie, tak postanowiłam Może w przyszłym roku Póki co chyba wybierzemy się nad Solinę, ale nie wiem jeszcze gdzie dokładnie, przeglądam oferty

Solina to też super pomysł

Napisane przez Madzia87

Byłam dziś na baseniku z koleżanką po dwumiesięcznej przerwie i popływałam 45 min. Wnet jesień zawita to częściej będę na basen chodziła choć i tak niewiele mi on daje Ale zawsze jakaś aktywność, na pewno lepsze to niż siedzenie na kanapie

Napisane przez Madzia87

Wczoraj jeszcze mi mandat przysłali...pierwszy w życiu tzn na mojego TŻ-ta bo na niego jest auto zarejestrowane.. dopuszczalna była 70 km, a ja jechałam 81... I tak nie zapłacę
Dobrze, ze jutro już środa

Skoro na Tż-ta mandat to niech płaci

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Jak mi nie przedłużą umowy i załatwisz mi robotę u siebie to jadę

Ok A Ty w końcu dostałaś umowę tak ? Nie jesteś już na stażu mam nadzieję

Napisane przez bingos

Solina to też super pomysł

Okaże się..byle pogoda dopisała A byłas kiedys w tamtych rejonach ? Noclegi już zaklepałam na 8 dni za 45zł od osoby
Mam nadzieję, ze uda się nam wyskoczyć pochodzić po górach w Bieszczadzkim Parku Narodowym To tylko 60 km od Polańczyka więc szkoda nie skorzystać No i chyba weźmiemy ze sobą rowery żeby też pojeździć po okolicy

Dobrze, ze dzis piąteczek Jeszcze tylko 5 dni i urlopik
Przeglądałam dzis z nudów rozne odzywki białkowe Kolega w pracy coś dziś jadł i tak mi pachniało słodko, ze az sie spytałam co on je, a to chyba były jakieś płatki z odżywką białkową o smaku ciasteczek Podczas diety zawsze miałam problem ze spożywaniem większej ilości białka więc może kupię po urlopie taką paczuszkę i będę dziennie jadła 30g tego białka żeby podbić bilans A Ty używałaś kiedys tego specyfiku ? Z tym bcaa to słabo mi idzie..jem to nieregularnie..tylko po jakims większym wysiłku biorę 10g i tyle

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Ok A Ty w końcu dostałaś umowę tak ? Nie jesteś już na stażu mam nadzieję

Jeszcze jestem Ale niedługo się okaże co i jak.

Napisane przez Madzia87

Okaże się..byle pogoda dopisała A byłas kiedys w tamtych rejonach ? Noclegi już zaklepałam na 8 dni za 45zł od osoby
Mam nadzieję, ze uda się nam wyskoczyć pochodzić po górach w Bieszczadzkim Parku Narodowym To tylko 60 km od Polańczyka więc szkoda nie skorzystać No i chyba weźmiemy ze sobą rowery żeby też pojeździć po okolicy

Byłam Piękne okolice, będziecie autem to można wszędzie podjechać.

Napisane przez Madzia87

Przeglądałam dzis z nudów rozne odzywki białkowe Kolega w pracy coś dziś jadł i tak mi pachniało słodko, ze az sie spytałam co on je, a to chyba były jakieś płatki z odżywką białkową o smaku ciasteczek Podczas diety zawsze miałam problem ze spożywaniem większej ilości białka więc może kupię po urlopie taką paczuszkę i będę dziennie jadła 30g tego białka żeby podbić bilans A Ty używałaś kiedys tego specyfiku ? Z tym bcaa to słabo mi idzie..jem to nieregularnie..tylko po jakims większym wysiłku biorę 10g i tyle

Miałam kiedyś jakieś białko, ale nie bardzo pamiętam co to było. Ostatnio zastanawiałam się nad kupnem, ale nic jeszcze nie szukałam. BCAA to chyba na razie nie chcę, bo to niedobre cholerstwo, a ja nie trenuję na tyle intensywnie, więc chyba wolałabym właśnie jakies białko kupić.

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Jeszcze jestem Ale niedługo się okaże co i jak.

Kurde oby jak najszybciej To pewnie i kasa będzie lepsza

Napisane przez bingos

Byłam Piękne okolice, będziecie autem to można wszędzie podjechać.

Zastanawiam się czy te rowery brać, czy moze te okoliczne trasy nie będą za ciężkie na wycieczki

Napisane przez bingos

Miałam kiedyś jakieś białko, ale nie bardzo pamiętam co to było. Ostatnio zastanawiałam się nad kupnem, ale nic jeszcze nie szukałam. BCAA to chyba na razie nie chcę, bo to niedobre cholerstwo, a ja nie trenuję na tyle intensywnie, więc chyba wolałabym właśnie jakies białko kupić.

No ja bcaa mam jeszcze ponad poł paczki,a białka nie probówalam nigdy a podobno w smaku to rewelka Różne smaki, można dodawać do owsianki, omletów, shake'ów itd. Wezmę na pewno z Allnutrition jakieś smaki
A co tam w ogóle u Ciebie, coś niewiele piszesz

Mooniek chyba wnet wraca z Majorki Pisała na Instagramie, ze tam kurczak niedobry i jajka też

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Kurde oby jak najszybciej To pewnie i kasa będzie lepsza

No zdecydowanie, drugie tyle na pewno

Napisane przez Madzia87

Zastanawiam się czy te rowery brać, czy moze te okoliczne trasy nie będą za ciężkie na wycieczki

Zależy, te trasy są różne. Jeśli będą zapowiadali ładną pogodę to możecie wziąć, zawsze gdzieś wyruszycie. Chyba że planujecie piesze wycieczki po Bieszczadach

Napisane przez Madzia87

No ja bcaa mam jeszcze ponad poł paczki,a białka nie probówalam nigdy a podobno w smaku to rewelka Różne smaki, można dodawać do owsianki, omletów, shake'ów itd. Wezmę na pewno z Allnutrition jakieś smaki

Ja bym pewnie czyste wzięła, bo te smakowe jak znam życie będą dla mnie zasłodkie Muszę się za czymś rozejrzeć.

Napisane przez Madzia87

A co tam w ogóle u Ciebie, coś niewiele piszesz

Nie odzywałam się, bo w piątek po pracy pojechałam na działkę i dopiero wczoraj pod wieczór wróciłam, a tam zasięg do Poza tym w sumie niewiele się u mnie dzieje, nie ma się czym chwalić

Napisane przez Madzia87

Mooniek chyba wnet wraca z Majorki Pisała na Instagramie, ze tam kurczak niedobry i jajka też

Oj biedna, nie będzie miała czym się najeść

[moooniek]

Napisane przez Madzia87

Mooniek chyba wnet wraca z Majorki Pisała na Instagramie, ze tam kurczak niedobry i jajka też

Hahah, dzisiaj wrocilam, ale z Teneryfy, nie Majorki
Po 3 dniu nie bylo juz tak zle 😂

[Madzia87]

Napisane przez bingos

No zdecydowanie, drugie tyle na pewno

To oby jak najszybciej dali Ci tę umowę!

Napisane przez bingos

Zależy, te trasy są różne. Jeśli będą zapowiadali ładną pogodę to możecie wziąć, zawsze gdzieś wyruszycie. Chyba że planujecie piesze wycieczki po Bieszczadach

Na chwilę obecną poza poniedziałkiem całe 7 dni naszego pobytu to ma być temp. powyżej 25 stopni... oby się już ta pogoda nie zmieniała...
Co do pieszych to jak najbardziej, ale obawiam się, ze tylko raz podjedziemy bo do tych szlaków fajnych to trzeba jechać autem ponad 60 km...

Napisane przez bingos

Ja bym pewnie czyste wzięła, bo te smakowe jak znam życie będą dla mnie zasłodkie Muszę się za czymś rozejrzeć.

Ponoć smak apple pie jest orzeźwiejący Ale nie wiem bo nie próbowałam Ja pewnie wezmę jakiś nugat, wanilię albo orzech

Napisane przez bingos

Nie odzywałam się, bo w piątek po pracy pojechałam na działkę i dopiero wczoraj pod wieczór wróciłam, a tam zasięg do Poza tym w sumie niewiele się u mnie dzieje, nie ma się czym chwalić

Tak tak .. widziałam, ze nas zdradzasz na innym wątku No, ale jak tu się nic nie dzieje to się nie dziwię...

Napisane przez moooniek

Hahah, dzisiaj wrocilam, ale z Teneryfy, nie Majorki
Po 3 dniu nie bylo juz tak zle 😂

Oj tam Majorka czy Teneryfa Jedno i drugie do Hiszpanii należy
To opowiadaj jak tam było Popływałas cos, poopalałaś się ? Redukcję jakoś miałas juz zaprzestać po wakacjach ?

U mnie dzis nic specjalnego sie nie działo.. Po południu pojechałam do sklepu, ale wiele nie kupiłam Tylko szampon, lakier i lotki do badmintona hihi Fajne sandały sportowe widziałam w Decathlonie..na taki wyjazd do Polańczyka będą w sam raz także muszę je kupić. Może jutro na szybko skoczę po pracy bo o 17.30 gram mecz w lidze
Rano po kilku dniach jedzenia owsianki na wodzie, zrobiłam sobie omlecika z połowką banana, nerkowcami, posmarowanego jogurtem naturalnym i posypanym kakao Ty Mooniek pewnie jesteś specjalistką od omletów
Na obiad niestety zjadłam to co zrobił TŻ więc jakieś kotlety z piersi kurczaka z masłem czosnkowym z Biedronki z frytkami z piekarnika Ale przynajmniej jedno i drugie było robione w piekarniku więc uniknęłam dodatkowego oleju Teraz to i tak nie ma co się super pilnować bo jak pojadę do Polańczyka to dieta polegnie Raczej nie będę się głodzić na urlopie Trzeba w końcu zjeść jakąś porządną pizzę, pierogi, rybkę itp.
A wczoraj poćwiczyłam jeszcze trochę siłowe, które staram się wykonywać 2-3 razy w tyg.
http://idealnaja.pl/skuteczny-trening-silowy-domu/
I wczoraj chyba pierwszy raz udało mi się poprawnie wykonać martwy ciąg bo w końcu wyczaiłam, ze tam ma pracować tyłek, a nie ręce..ja zawsze opuszczałam sztangę przy pomocy siły rąk, a teraz najpierw wypinam tyłek i czuję jak pracuje.. Nawet mnie dziś lekko boli choć wykonałam tylko kilka powtórzeń bo miałam za ciężką sztangę
Kurde się rozpisałam, a takie głupoty pieprzę trzy po trzy hehe
Buźka