Grudniowe mamusie 06!!

[kamilka23]

A ja tak jeszcze o foteliku, bo nie wiem jak jest w Polsce, ale w Niemczech przewoz malucha bez fotelika to mandat i punkty karne. Jedno z wiekszych przestepstw drogowych (ale chyba juz o tym pisalam kiedys).
Wczoraj dzwonilam do siostry, ktora rodzila dwa lata temu i tyle mi naopowiadala, ze szok. Mam teraz sporo informacji od doswiadczonej osobki. Powiedziala mi tez, ze jak sie do porodu bardziej na luzie podchodzi, to potem w sumie nie jest tak zle. A ja mam wlasnie takie podjescie na luzie. Z tego co widze, to Marti tez, wiec Marti tak trzymaj, bedzie dobrze. W koncu, kazda z nas musi to przejsc i innego wyjscia nie ma. Aha i dowiedzialam sie tez od siostry, ze wlasnie rozpoczela staranie o drugiego potomka, wiec zyczylam jej owocnych ''prac''!! Fajnie, teraz bedzie troszke dzieciaczkow w rodzinie.
Co do pakowania, to u mnie jeszcze 34 dni, mam zamiar za tydzien sie spakowac, tak jak mowi Marti: nie zaszkodzi a moze pomoc!! Wiem, za jak cos robie na ostatnia chwile, to potem zawsze czegos zapomne, a tak bede miala wszystko pod kontrola.
Lozeczko tez mam juz zlozone, ale glownie dlatego, ze siostra mi doradzila, ze bedzie dobrze jak sie wywietrzy i lozeczko i materac. Jednak mimio wszystko kupimy kolyske, bo bedzie nam z nia wygodniej w sypialni, a podono taki maluszek lepiej sie czuje w mniejszej kolysce niz w ogromnym lozeczku. Znalazlam ostatnio calkiem tanie z calym wyposazeniem, pozniej bede mogla je siostrze dac dla jej malucha!!
Oki, uciekam, bo jedziemy na zakupy!!

[Nita6]

Cześć dziewczyny u mnie dużo zmian - tzn po wizycie u lekarza wszystko ok, w srode mam przyjsc na USG. Szyjka skrócona ale nie ma jeszcze rozwarcia. Termin na przyszly poniedziałek
Wczoraj przewiezlismy wszystkie rzecyz do nowego domku i mam tyle roboty ze nie wiem za co sie mam zabrac.
A co do przygotowan to sama jestem z siebie dumna - ciuszki, pieluszki uprane poprasowane łózeczko gotowe. W sumie mam już wszystko no ale juz najwyzsza pora bo termin tuż tuż.
W nowym domku nie mam jeszcze netu takze moze juz nie bede miala jak napisac jedynie jak przyjade do mamy to pojawie sie na wizazu.
poslijcie mi moze jedna z was wasz numer komorkowy to jak cos to napisze ze jestem juz rozdwojona. Moj numer 503449178.
pozdrawiam i życze powodzenia
Będe się starać zaglądac jak tylko bede miala taką możliwość

[marti86]

Kamilko wiec zycze Twojej siostrze owocnych staranja dzis dopiero kuipilam farbe do kolyski i TŻ bedzie malowal albo i jak sie pokusze bo taka specjalna do pokoju dzieciecego kupilismy ktora jest na bazie wody jakas zelowka i nie smierdzi wcale kosztowala fortune jak na puszke farby ale za to ja bede miala radoche z malowania i malej nie zaszkodzi bo nie bedzie wdychac tego swinstwa.
no i mam nadzieje ze jest tak jak mowi Twoja siostrzyczka bo ja naprawde na lighcie podchodze do tegoaz mi glupio czasami jak dziewczyny opowioadaja jakie to straszne a na mnie to nie robi zadnego wrazenia tylko splywa...zobaczymy jaka bede madra jak mnie bole zlapia

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

O pakowaniu: ile wam zajmuje to apkowanie do szpitala i segregowanie rzeczy? My sie dziś wzielismy za porządki w sypialni, schowaliśmy letnia kołdrę. Idąc za ciosem mąż przestawił łóżko w poprzek, no i skręcił łóżeczko zeby sprawdzić czy sie mieści... takie złozone zostało, pościeli nie wkladałam bo to roboty na 2 min, nawet jak juz wrócimy do domu.
Przestawiliśmy tez komodę, poprzenosiłam pościel do drugiego pokuju a komodę zawaliłam dziecięcymi rzeczami. Do reklamówki odłozyłam dla siebie podkłady - dorzucę szlafrok i kapcie i w drogę. Nie wiem co wy tak się gorączkujecie na 2 miesiące przed. Gdyby nie to dzisiejsze przestawianie, to nadal nie miałabym nic odłozone.

Przywieźlismy dziś wózek!!!

Odezwał sie gość od gaci!!! Myślałam że juz skończył, bo miał mne do sądu o spaming podać... a sam mi wypisuje pierdoły : "Ma pani prawo pisać do allegro ale nie do moich klientów z antyreklamą to jest karalne !!! - a skoro chce się Pani znaleść w sądzie z dzieckiem na ręku to proszę mnie dalej prowokować - Skoro jest Pani w ciąży to proponuję zająć się sobą a nie moimi klientami bo na zdrowie to Pani na pewno nie wyjdzie takie pyskówki mailowe. Kobiety ciężarne Powinne być ostoją spokoju chyba że chce Pani aby Pani emocje udzieliły się.... Proszę pomysleć - Czy warto Pani walczyć ??? Po co to Pani - Po co ??? "

Odpisałam mu że jak narazie to on ma większe szanse tłumaczyc się przed sądem, czekam na negatywa którego obiecał. I nie zyczę sobie zaśmiecania mi skrzynki. Co za kretyn?!?

[sohf]

ten klient to jakis psychol, co za idiotyczne maile CI wysyła?? masz się przestraszyć czy co? co jemu się wydaje, że trafił na jakąś ciemną dziełchę ze wsi, co będzie cicho siedzieć jak się ja sądem postraszy i to bez żadnych podstaw?? niech jego potencjalne klientki wiedzą co z niego za kretyn, gdyby miał aukcję w pożądku to żadna antyreklama by mu groźna nie była...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Ja myslę, że to typ człowieka ktory uważa że najlepszą obroną jest atak.
Opitoliłam go ja, dostał reprymendę od allegro, rozesłałam do kupujacych zdjęcie gatek, negatywów mu nie brakuje... więc co ma powiedzieć..? negatywami i sądami mnie straszy. Ciekwe czy w sądzie widzieli takie gatki?
Chrzani mi ze mnie za spaming oskarzy, a sam mi przysyła jakies bzdety i mam się bać! Ze kobieta w ciązy powinna byc ostoją spokoju, a to ja mu piszę maile??
Jadę do castoramy po lampę

[marti86]

Kazdy ma prawo decydowac o tym kiedy chce sie spakowac i nawet jesli Elu uwazasz to za goraczkowanie sie to dla innych ludzi moze to byc czyms zupelnie normalnym...to sprawa indywidualna i kazdy odbiera to na swoj sposob ja nie uwazam zebym sie goraczkowala po propstu wole byc przygotowana wczesniej zeby potem moc spokojnie wszytsko wziasc w reke a nie z bolami latac po domu i zastanawiac sie gdzie co mam...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez marti86

Kazdy ma prawo decydowac o tym kiedy chce sie spakowac i nawet jesli Elu uwazasz to za goraczkowanie sie to dla innych ludzi moze to byc czyms zupelnie normalnym...

a pakujcie sie pakujcie... zagadzam sie ze dla jednych normalne to dla innych owo... ja dla swojego dziecka jeszcze nie miałam nic, a moja teściowa kupiła juz sukieneczkę teraz chyba sama się w nia ubierze ale kazdy.. jak to określiłas gorączkuje sie na swój sposób. A z bólami to jeszcze po szpitalu cię poganiają ,bo leżeć sie nie powinno.

[Aranka]

TERMINARZ :

- Nita6 - 27.XI córcia Nikola
- schatzsi 2.XII ? / ?
- Orzeszek.1 - 2.XII. córcia Garbriela Emilia
- Anulka33 3.XII. córcia
- yasminek 6.XII córcia
- Yaira 8.XII. córcia Zuzia
- astrzyk 10.XII syn
- Femme Fatal 12.XII syn Colin
- dziunia20 15.XII syn
- Ela 16.XII syn Jaś
- malgogaj 16.XII syn Oskar
- KICIA80 17.XII syn
- kamilka23 20.XII ? / ?Julian Amadeus/ ???
- instruktorka 23.XII córcia Olga
- lalicja 24.XII. córcia Nadia Emilia
- Aranka 29.XII córcia Laura Wanessa
- Fibian 3.I córcia

[Aranka]

Od 8 do 19 byłam na uczelni... Czas naprawdę szybko mi minąął ale...doznałam szoku jak wesżłam do domu. Okazało się, że ja nie mam nóg! Zamiast nich mam dwa wielkie słoniowe słupy - z czego prawy o 1/3 większy a zamiast kostek ogromne obwarzanki....Ja nigdy czegoś takiego nie miałam! Nawet takich bani na oczy nie widziałam! Chryste gdzie są moje kostki...ja chcę spowrotem moje śliczne kostki....

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Aranko, kładź się migiem i nogi w górę! Posmaruj sobie żelem tym z rossmanna babydream. Ale powiem ci, ze mi wczoraj puchła lekko prawa dloń i noga... why? I don't now...? dzis jest ok.

[Aranka]

Wczoraj tak zrobiłam. umyłam nóżki w chłodnej wodzie, nasmarowałam rossmanowskim kremikiem i do góry je! No ale przyznam się szczerze, że do rana niewiele odpuchły - głownie te kostki. Dziś właśnie wróciłam z zajęć i jest to samo a nawet lekko gorzej. Znów ta prawa noga widocznie grubsza od prawej a zamiast kostek mam obwarzanki. W poprzedniej ciąży nic mi nie puchło i w tej do wczoraj też nic! Dziwi mnie też ta asymetria w opuchliźnie...Zaraz się wykąpię zaaplikuję kremik i poleżę z nóżkami do góry.

[kasia191273]

Aranko, to pewnikiem od przymusowego siedzenia.

[Aranka]

Pewnikiem tak...ale od tego siedzenia to d...powinna mi spuchnąć bo ja tam takie cuda już wyprawiałam jak np. siedzenie bez butów po turecku...

[lublinianka]

Napisane przez marti86

Kazdy ma prawo decydowac o tym kiedy chce sie spakowac i nawet jesli Elu uwazasz to za goraczkowanie sie to dla innych ludzi moze to byc czyms zupelnie normalnym...to sprawa indywidualna i kazdy odbiera to na swoj sposob ja nie uwazam zebym sie goraczkowala po propstu wole byc przygotowana wczesniej zeby potem moc spokojnie wszytsko wziasc w reke a nie z bolami latac po domu i zastanawiac sie gdzie co mam...

akurat wpadł mi ten fragment w oko... zgadzam się z Marti. Tym bardziej, ze np. ja niby jestem lutową mamusią, a pewne jest, ze urodzę wcześniej (oby doczekać do stycznia), w sumie nawet nie wiadomo kiedy. Za sobą mam już dwa alarmy, dwie wizyty na porodówce, więc torbę musze miec spakowaną wcześniej. Zresztą nawet sobie nie wyobrażam, że w bólach pakuję się spokojnie i pamiętam o wszystkim.

[zaba21_22]

Aranko co do tych kostek to ja mam identycznie od soboty wieczorem, tylko że mnie to tego niesamowicie bolą, nawet kolana i nie mogę sobie z nimi poradzić, nie pomaga cyclo3fort, smarowanie kremikiem rossmanowskim, a jak leże z nogami w górze to wtedy zaczyna mnie boleć kręgosłup, a zwłaszcza prawe biodro.
Z ok. godzinkę idę do gina, może mi coś na to poradzi, to jakby co to dam ci znać

[kamilka23]

Ale tu cicho!! Mi tez wczoraj tak kostki i lydki napuchly, ze wygladalam jakbym miala dragi zamiast nog. Do tego przymierzylam dzisiaj moje dzinsy, w kotrych jeszcze jakis miesiac temu sie miescilam. Teraz ledwo w nie wchodze. Ze pod brzuchem sa ciasniejsze to jasne jest i mnie nie martwi, w tylku tez ok, bo sie miednica poszerza, ale w udach?? Wrrr... kiedy ja to zrzuce?? Ale trudno, takie uroki ciazy. Jak maluszek bedzie juz ze mna a nie we mnie, to bedzie miec zafundowane duzo spacerkow, jak mama bedzie zrzucac, to co przybrala. Wszystkim nam to na dobre wyjdzie

[Anulka33]

Zapisałam się do ginekologa na czwartek na 16,40 na usg [prywatnie ]Acha i kupilam te pampersy z Rossmana za 44 sztuki orginalnych Pamperów zapłacilam 23,00 [od 2 do 5 kilo ]także wart dziewczynki ,warto

[Aranka]

No to zaba21_22 czekam co ci twój ginek poradzi to może i mi się rpzyda...Bo kremik rossmanowski to fajny efekt chłodzenia daje, relaksuje ale nic te giry mi nie odpuchają... Poczekam z 2 dni bo może to przez to, że na tej uczelni tyle siedziałam i krążenie jakoś padło. No ale kostki dalej ja w poduszki owinięte i jak tam na tę opuchliznę naciskam to mnie lekko boli. No i dlaczego niesymetrycznie puchną? A do tego na wierzchu stóp z soboty na niedzielę wyszła jakaś wysypka...Może to na kremik rossmanowski bo mam tam bardzo delikatną skórę (tak myślę). Łyknełam wapno i z braku ciekwaszych rzeczy w apteczce smaruję na noc sudocremem, żeby zasuszyć. A swędzi jak jasna ch....

[zaba21_22]

Aranko niestety gin nic po za cyclo3fort i leżeniem z nogami w górze nie był mi w stanie poradzić. To już są podobno uroki ciąży i tego że najwidoczniej macica gdzieś uciska. Pozostaje jeszcze moczenie nóg w wodzie z solą (latem pomogło, a teraz mi mama o tym przypomniała), dziewczyny na styczniówkach poleciły mi herbatkę z pokrzywy, wiec jutro wstąpię do apteki, bo warto spróbować.
Acha! I po wymoczeniu nóg zmobilizuję mojego męża do porządnego masażu stópek.
I oby to wszystko razem wzięte pomogło, bo mnie aż boli ta opuchlizna...

[marti86]

-Zabko ja czytalam niejednokrotnie ze masaz stop w ciazy jest zabroniony gdyz w stopach znajduja sie miejsca odpowoadajace za kazdy organ i cos tam nie mozna ale nie jestem w stanie Ci powiedziec o co chodzi bo zwyczajnie nie pamietam

[kasia191273]

masaż stóp jest zabroniony do 20 tygodnia, rzeczywiście przez ryzyko pobudzania jakichś punktów, ale potem już jak najbardziej

było o tym w którymś odcinku Wielkiego Świata Małych Odkrywców;-)))

[marti86]

dziekuje za sprostowanie

[Aranka]

Jeżeli chodzi o picie harbaty z pokrzywy to ja już chyba jej w siebie nie wleję...Poprostu nie zmieszczę! Żołądek skórczył mi się teraz bardzo. pijam na sniadanko duży kuban herbatki z liści malin. W międzyczasie nie mogę się oprzeć kilku mandarynkom. Potem obiadzik, ze 2 godzinki po obiadziku czas na drugą porcję herbatki malinowej i coś słodkiego. Potem pękam ze 3 godziny no i pomimo pekania totalnie w szwach aż mi niedobrze - wlewam znów w siebie herbatkę malinową...az mi się ulewa...Jem o wiele mniej niż dotychczas. porcja obiadowa przypomina porcję mojej córki. Potem jestem tak syta i pełna, że nie mam ochoty na nic. A śniadania to mogłabym wogóle nie jeść bo nie czuję wogóle głodu...Najchętniej te herbatki to przyjmowąłabym w formie kroplówki! Czytałam, że liście malin dostępne są w formie tabletek - musze poszukać czy aptek iw Polsce to mają...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Moja szkoła rodzenia powoli dobiega końca, zostały 3 spotkania. Dziś były jedne z fajniejszych, normalnie az zapisywac zaczęłam!! Dzis była super lekarka, młoda, taka z jajem i nie cytowała książek, mówiła dorzeczy i nie odradzała pampersów .
Podziele sie z wami kilkoma wynotowanymi zdaniami

Na opuchliznę pić/jeśc sok z selera lub tarty seler.

Nawał lub zastój pokarmu po porodzie: pomiedzy karmieniami okładać piersi rozbitymi liśćmi z kapusty; przed karmieniem pieluchą wyjetą z b. ciepłej wody wtedy kanaliki sie odblokują. Mozna tez smarowac maścia propolisową (chyba 2%) okryć folią i ręcznikiem zeby rogrzać.
Po porodzie chce sie pić, bo organizm sie odwadnia (pot, krew) ale nie przesadzać z piciem wody bo moze to doprowadzic do nawału pokarmu, nawet nie dojadać szpitalnych mlecznych zupek. Natomiast mąż powinien kupić jabłka: szare renety, ugotwać kompot bez cukru i przywieźć żonie. Szare renerty zawierają pod skórką najwięcej pektyn, więc skórek nie wyrzucac tylko z nimi gotować kompot. Kompocik popijać sobie pomału.
Kryzys pokarmu: moze nastapić ok. 2, 6 tyg i w 3 mies. wtedy nie panikować tylko częściej przystawiać dziecko do piersi.

Kąpiel: wykapac dziecko po powrocie ze szpitala, żeby zlikwidować tamtejsze bakterie. Dobrym i nie uczulającym sposobem na kąpiel jest dodanie krochmalu. Mozna udoskonalić kąpiel dziecku dodając napar rumianku ale wtedy nie myć w detergentach, bo rumianek z mydłem/szamponem itp. działa podrażniająco!
Jeśli ktoś ma łazienkę razem z wc, to lepiej kapac dziecko w kuchni/pokoju, ponieważ wc to siedlisko bakterii coli. Pani doktor odradzała też suszenie bielizy w takiej lazience z wc, szczególnie jesli jeszcze rana krocza nie jest wygojona.

Zdrowie: nie przegrzewać dziecka! pomieszczenia wietrzyć, okrywać kark ale nie przód szyi.

Żywność: w ciązy i po jeść dużo kasz. Najlepsza jaglana. Jesc przenicę, zyto, owies, jęczmień w postaci płatków lub kiełki. Jesli orzechy ale rozłupane przed chwilą-zawierają kwasy omega 3. Nie kupować gotowych rozłupanych, bo one szybko jełczeją i są niezdrowe.
Nie jeść margaryn. Podczas obróbki chemicznej wszystko co odbre jest w nich niszczone, tworzą sie izomery trans-rakotwórcze.
Jeść masło, a cholesterol obnizać wit.C, tranem, wiesiołkiem.
Jesc pestki dyni i slonecznika - zawiera duzo cynku, powinni też mężczyźni coby uchronic się przed problemami gruczołu krokowego.

inne:
dziecko w 2-3 dobie moze tracic na wadze, nie przejmowac się tym ale od tej masy liczyć kolejny przyrost, a nie od wagi krórą podają zaraz po porodzie.
Nie stosować silikonowych osłonek na brodawki, bo można zniechęcić dziecko do ssania.
Kiedy odwiedzi nas połozna środowiskowa i zażąda demontrowania sposobu przystawienia do cyca, to odmóć! Jest stresujące i dla matki i dla dziecka. Karmienie wymaga komfortu i spokoju. W takiej sytuacji dziecko moze byc niespokoje, a połozna stwierdzi kolkę i wygoni po koperek.
Natomiast jeśli faktycznie jest kolka czy matka ma problemy z pokarmem, to herbatka koperkowa nie jest jakimś cudem leczniczym, może ale nie musi dobrze działać. Pani doktor podała mieszankę ziół do jedzenia przez matkę, ale skład i sposób przyrządzenia podam wam jak to uporządkuję.

[Aranka]

WOW ale mieliście nawał wiadomości. fajnie Elu, że to zamieściłaś (że też ci się chciało tyle skrobać... ). Wiele rad sobie gdzieś zanotuję (p[amięć ludzka jest ulotna)- na pewno się przydadzą!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

znalazłam taka stronę http://www.uleszka.net/webacja/medalt/lekinat.htm z ziółkami, moze cos na tę opuchliznę jeszcze znajdziesz. A bierzesz Aranko Urosept?
i jeszcze cos o dolegliwościach ciążowych: http://www.rodzicpoludzku.pl/oczekujac/typowe.html

"Kminek, anyż, czarnuszka oraz koper włoski
Są to zioła wspomagające laktację. Wpływają one na ilość i jakość pokarmu, warto więc pić ich napar lub jeść zmielone, począwszy od ostatniego trymestru ciąży przez cały okres karmienia. "
TO WŁAŚNIE TA MIESZANKA O KTóTEJ PISAłAM.

[kamilka23]

Z taka mieszanka, o ktorej pisze Ela spotkalam sie w herbatce dla matek karmiacych. Kminek - FUJ, Koper wloski - FUJ, Czarnuszka - FUJ, dobrze, ze ostatnio przynajmniej anyz polubilam. Ja nie wiem jak ja sie zaprzyjaznie z ta herbatka Moja siostra mi opowiadala, ze na poczatku miala do niej straszne opory, ale pozniej ja jakos ploubila (chyba przyzwyczajenie).

A ja dzisiaj wrzucam na luz, wczoraj wieczorem czulam sie tak jakbym miala za chwile urodzic, az TZ sie wystraszyl, bo myslal, ze juz sie zaczelo. Potem sie mnie ciagle pytal, czy jak cos, to zadzwonie do niego do pracy. Dzisiaj sam dzwoni co chwile Mam tez dzisiaj wieczorkiem termin u gina, moze cos powie, bo ja juz sama nie wiem co sie dzieje. Rano i popoludniu jest ok, ale wieczorem brzuch boli, nogi puchna, czuje sie ciezka i zmeczona, nie mam sily sie nawet z fotela podniesc, w kazdej pozycji niewygodnie. Do tego to samo mam co Aranka, ciagle sie czuje pelna. Pic mi sie chce, ale nie umiem zaspokoic pragnienia, bo zoladek mi peka. I ja mam jeszcze 4 tygodnie wytrzymac?? A wszyscy mi jeszcze w dodatku mowia, ze ja to przenosze i w Sylwestra urodze. To ja dziekuje bardzo za takie przepowiednie!!

[kamilka23]

Aha, mialam sie zapytac czy dopadly Was teraz jakies smaki?? Bo ja mam napad na miete!! I to jaki!! Nawet zebow nie moge przestac myc, bo tak mi pasta smakuje. Ciagle wcinam jakies mietowki, najbardziej mi smakuja takie bardzo mocne. Jak jej mam w ustach to sama rozkosz!! Dziwne to jest, juz na sama mysl mi slinka cieknie i nie moge sie oprzec! Nigdy takiego czegos nie mialam. Ciekawe to jest. Zadnych innych samkow nie mam.

[Aranka]

A mi pozostały opuchnięte stopy i kostki...na dodatek chyba przez tę opuchliznę skóra na tych stopach (nie ma jednak uczulenia) okropnie w nocy swedziała i sobie przez sen tak porypałam te stopy jakby mnie dzikie koty napadły...

A ja jakoś lepiej się teraz czuję - i fizycznie i psychicznie. jakaś taka energia we mnie wstapiła, latam jak szalona. Nic mnie tak bardzo nie boli jak miesiąc temu i .....przez to martwię się, ze ja tez przenoszę do stycznia....A wizja rozdwojonych świąt tak bardzo mnie cieszyła....