2009-04-01, 20:20 | #2191 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Cytat:
Jaaaaaaa ale dalam plameZapomnialam pochwalic naszej Myszki jajaca!!! Normlanie ta ale ma talent!!!Superowe!!Ale bedziecie miec jajeczne swieta Myszko jak tylko sie ogarniesz po remoncie to pokazuj te firanki co cudnie uszylas!!! Kochane mowie wam cud-miod-malina!! Takie ekrany ze hohohoho!!!kla ski:Chyba sobie takie zamowie u Myszki Cytat:
A ja dzis zaliczylam mega spacer po parku i teraz nozki wchodza mi w ... Ale bylo warto bo Miki sie wyszalal a ja pooddychalam swiezym powietrzem. Uwielbiam nasz park bo jest gdzie pochodzic. Oto dowody ostatnio chyba juz molestuje was zdjeciami |
||
2009-04-01, 20:43 | #2192 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 675
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Dziewczynki załączę wma jeszcze foteczki z serii w przedszkolu jest super
1-3 o twarzy mi w koronie 4. Leżaczki Edytowane przez paslik Czas edycji: 2009-04-01 o 20:46 |
2009-04-03, 07:57 | #2194 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Jestem
Kompa mam od wczoraj ale zero czasu na napisanie. Podczytałam tylko. Ejva jak Joasia?? Lepiej cosik?? Wiesz juz co to za paskudzctwo ja męczy?? Dużo zdrowka dla niej Paslik ciesze się, że dostałaś te prace. Oj chyba miałaś wynagrodzoną droge na rozmowe kwalifikacyjną . No i szybkiego dogadania się zyczmy wkońcu święta za tydzień. Trzeba je spędzić w miłej atmosferze ( hmmmmmmm własnie sobie uświadomiłam że w tym roku po raz pierwszy nie będę szykowała duużego stołu na śniadanie wielkanocne , ale nie smuce ) Justyś ani cud, ani miód, ani malina . Ty jak zwykle słodzić potrafisz. Łyso mam i wszystko widać ( nie mam rolet - od zawsze- ani jakich kolwiek zasłonek), sąsiedzi mogą mi fantastycznie do małżeńskiego łoża patrzeć ( jakby mi sie tak światła zachciało ) Kupiłam poprostu reszte haftowanej organzy. 3,10 m. 280 cm wys. 8,50 zł/m. Wydawało mi się wręcz darmową ofertą. Tylko, że ja gotową szerokość firanki do okna potrzebuję 2,20 m i było tego zbyt mało zeby np łuk zrobić. No i mam łyso. Tak wogóle to malowałam pokój na kolor pastelowej brzoskwinki.. Wyszło żółto . Chrzanić to. Grunt, że od ścian farba nie odchodzi. Pokaze wam co mi sie działo od ponad ROKU na ścianach, jak tylko fotki zrzuce do kompa. Teraz ide motorek w dupce włączyc i biore sie za robote . Książki z moich półek nadal na stole u babuni leżą, bo jeszcze nie było kiedy ich przynieść. Na dodatek jeszcze 2 okna mi zostały do mycia, skończenie nieszczęśnej sukni ciążowej dla kuzynki, żakiet dla przyjaciółki, wypranie podłóg na korytarzy i u mamy iiiiiiiiiiiiiiiiiii poproszę o conajmniej 8 godzin dodatkowo na dziś i jutro . PS nałóg wraca Edit Paslik Natalcia słodziutka w tej koronie. Wyjątkowo jej w niech twarzowo . Monarchia powinna w Polsce powstac . Justyś, że Miki przystojny to wiedzą wszystkie dziewczyny jakie go tylko zobaczyły, ale mamuśka ty promieniejesz , a ta fryzurcia śliczna ( wiem ze długo juz krótka, ale umieć ją tak "hodować" to dopiero sztuka )
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 Edytowane przez Myszka_80 Czas edycji: 2009-04-03 o 07:59 |
2009-04-03, 08:25 | #2195 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Cytat:
Palsiczku ale ksiezniczka jak malowana. Chyba jej sie w przedszkolu podoba bo usmiech jak zawsze gosci na jej buzce. A spiaca Natusia piekny widok....dzieciaczki spiace sa takie slodziutkie i grzeczniutkie, normlanie aniolku. Cytat:
W takim razie pokaz firanke i same dziewczyny ocenia A przeswitem sie nie martw ja gdybym mogla to bym nigdzie nie zakladala firan ale ze mieszkam od "ulicy" i mam wielgachne okno od podlogi do sufitu to bym nawet w gaciach nie mogla przejsc przez pokoj Ale w sypilani nie mam firanek i nie zamierzam miec ale mam rolety ktore opuszczma na noc. Cytat:
A ja wczoraj przeholowalam z pracami i od wczoraj mnie brzuch boli Myslalam ze po nocy mi przejdzie ale nie jest do konca dobrze. Bede sie dzis lenila i odpoczywala. |
|||
2009-04-03, 12:19 | #2196 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
no no Justys ty mi tam uwazaj na siebie
Wy tak na prawde wszystkie ze szmatami latacie az mi glupio bo ja jeszcze nic nic w kierunku swiatecznych porzadkow nie zrobnialam. Ale zeby nie bylo ze szmata to latam.... bo zmywam co chwile wymioty Joasia miala grype zolodkowa i wczoraj sie juz lepiej poczula, a dzis znowu wola ze ja brzuch boli i wlasnie zasnela. Nie ma temperatury, tylko ten brzuch. W dodatku Konrad sie zarazil i od wczoraj wymiotuje. Nawet jak dam mu wody to prawie natychmiast zwraca NO i mam szpital, coz moje kochane ciezarowki - dwojka to podwojna radosc ale i podwojny klopot Ale zeby nie bylo, to wkleilabym jakies zdjecia pociech zebyscie calkiem nie zwatpily w co sie pakujecie Tylko musze obczaic w wolnej chwili (czyli chyba w nastepnym zyciu ) jak sie obsluguje ta wizazowa galerie zdjec czy cus takiego, ze moga to ogladac tylko przyjaciele. Cos jak na NK. Jakos po aferze na NK z pedofilami mam opory wrzucac zdjecia Tysia, kup Werze koniecznie lale. Jak nie bedzie jej lubic to sama sie nia baw, nos, lulaj, zmieniaj pieluchy - moze w ktoryms momencie Wercia zalapie ze to fajna zabawa. Moja to ma cale stadko lalek a jak zmieniam pieluchy Konradowi, to mi zawsze pomaga i: - albo przygotuje mi przebieraczek i wate i pieluche nowa - albo zabiera lale i tez je przebiera, oczywiscie zuzywajac przy tym nieziemskie ilosci chusteczek a ze juz nie powiem ile razy czysty i calkiem zdatny do uzycia pampers wyladowal w koszu no bo przeciez 'lala zrobila kupe' A i jeszcze do lozeczka przyzwyczajaj albo teraz szybko, albo odloz na dlugo po porodzie coby nie powiazala przejscia do nowego lozeczka z przyjsciem dzidzusia Hehe troche sie moge powymadrzac Myszka wklejaj firanki Ja potrzebuje inspiracji haha i dobra krawcowa tez by sie zdala. Cos tam na razie wymyslilam ale w salonie mam teraz jedno okno prawie pusciutkie bo nie bardzo mam co zawiesic. Wisza takie woale przezroczyste. A wszystkie pozostale okna mam mniejsze i powieszalam firanki coby nam sasiedzi wlasnie do okien nie zagladali. Do tego nad firankami sa juz przez wlasciciela przytwierdzone takie zaluzje co sie tak podnosza do gory jak wachlarz, nie wiem czy wiecie o co chodzi ale kiepskie sa bo non stop sie psuja Paslik ale masz krolewne w domciu
__________________
A+E=JKD Heal my heart and make it clean Open up my eyes to the things unseen Show me how to love like you have loved me |
2009-04-03, 13:08 | #2197 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Nie wiem dlaczego ale nie chce mi edytowac zdjec
Niby takie cus mi wyszło ( licho potwornie) fot 1-3 ekrany 4-6 remoncik ( jakby kto chciał widziec jakie piekne sciany miałam) 7 chwilowa sypialnia i nieprzytomny tz 8 było drapanie to teraz malowanie
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 Edytowane przez Myszka_80 Czas edycji: 2009-04-03 o 13:12 |
2009-04-03, 13:15 | #2198 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
I jeszcze wam pokaze przecudnej urody 5-cio raczki mojej sąsiadki
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-04-04, 16:55 | #2199 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
No prosze ja to potrafie cisze zasiac na wątku
Pogoda piękna to pewnie wszystkie na świezym powietrzy siedzą Tysia i Justyśka to zapewne siedzą na tarasie i popijają soczek marchewkowy, a Miki i Werunia przybliżają swoja znajomość . Kobity najpóźniej jutro wieczorem mają tu być zdjęcia z waszego spotkania Żądam !!!
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-04-04, 18:20 | #2200 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Oooo, romans kwitnie??? to ja też chcę dowody obejrzeć
Ja dziś od rana na "imprezie" pt wyciskacz łez dostałam zaproszenie od jednej mojej uczennicy na zakończenie terapii 25 miesięcy była w ośrodku i w końcu dostała zgodę na zakończenie Wspaniale było! Przedstawienie, goście, rodzina, przemówienia, gratulacje, uściski... i morze łez radości Przeryczałam pół przedstawienia i cały ich "hymn" Ech, jak patrzyłam na tych rodziców to podwójnie mi się serce ściskało... ile oni musieli wycierpieć... i w końcu po latach taka nagroda - wszyscy im gratulują wspaniałego dziecka! A kiedyś tylko ulica i heroina Podziwiam ich nieziemsko. Wszystkich. Jeszcze do teraz mnie ściska w gardle Szkoda że nie mogłam zostać na obiedzie bo stoły były przepięknie udekorowane, z kuchni pachniało, a na talerzach było chyba kilkanaście blach ciasta skrojonych No ale ludzi było jak na weselu - z 80 osób. Mam nadzieję że jeszcze któreś z nich, które wciąż jest w trakcie terapii, zaprosi mnie na swoje zakończenie, bo przeżycie wspaniałe Oj rozpisałam się... ale cały czas jestem pod wrażeniem |
2009-04-05, 08:30 | #2201 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Witajcie kochane - chwilke sie nie odzywalam. Zauwazylam ze nasza Kicia sie jeszcze nie pokazala - ona chyba walczy.
U nas troszke sie działo w piatek 3 wietnia pochowalismy dziadziusia mojego Pawla. Przesympatycznego czlowieka, ktory zachowal sie w mojej pamieci jako czlowiek-optymista, pomimo swego artretyzmu, ktory mu dokuczal potrafil sie smiac, zawsze jak przyjezdzalismy cieszyl sie na nasz widok i mwoil " Basia ja dla ciebie lezak kupilem, zebys sie mogla opalac " albo "Basia ja rece mam jak pinokio cale zdrewniale" i zawsze kochal sloneczko, mial swoje stale miejsca gdzie siedzial i sie grzal. Staruszek dozyl 86 wiosen. Byl przekochanym czlowiekiem, zmarl w prima-aprilis nawet ksiadz na kazaniu powiedzial "Jan byl zartownisiem i moze wlasnie dlatego zmarl w w taki dzien" - oj fakt lubil zartowac - bedzie go brakowac. Za to wczoraj dzien przedswiatecznych porzadkow, pomylam wszystkie okna wyszorowalam schody wejsciowe bo po tych chlapach byly tak zafajdane ze hej, poplewilam w ogrodzie. A dzisiaj wsio mnie boli a jeszcze w chalupie trza wysprzatac i gora prasowania czeka. Justys, fryzurka rewelacja no i w tym kolorku ci do twarzy Myszko chcialam tylko rzec ze talent masz wielki w swych rekach. Po prostu tworzysz nieziemsko piekne rzeczy, te jaja, te piekne firany no cud, malina
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski |
2009-04-05, 12:22 | #2202 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Oj dziewczyny czytam was i mam mokre policzki
Carya nawet nie próbuję sobie wyobrażać przez ci ludzie przeszli i moge się jedynie modlić, żeby moja łobuzerka nigdy w nic takiego nie wpadła. Wielki szacunek dla tych którzy postanwili wyjść z tego bagna, i jeszcze wiekszy za to , że im się udało . Basiu przyjmijcie moje wyrazy współczucia . Wspaniałe jest to , że dziadek miał podarowane tyle lat swojego życia. Z tego co piszesz to był bardzo podobnym czlowiekiem do mojego dziadziusia. Fakt zabrano mi go dużo wczesniej, ale zawsze miał uśmiech na twarzy. Ze swojego kalectwa ( był w połowie sparaliżowany) robił sobie czasem żarty , a teraz pod koniec to nas jeszcze przepraszał, że musimy mu pomagać. Pamiętam jak mi "utrudniał" golenie poranne . Wiedział, ze sie tym stresuje i nie chce go zaciąć to mu się na śmiech zbierało jak na mnie patrzył, a kiedy dochodziłam do golenia pod nosem to górna warga tak mu juz latała, że często ochrzan dostał za podśmiewywanie sie ze mnie Zostało tak wiele pięknych wspomnieńn
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-04-05, 20:28 | #2203 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Cytat:
Dziekujemy Ci Tysiu z Tz i Mikim za wspaniala goscine |
|
2009-04-06, 13:10 | #2204 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Bafi, ode mnie też wyracy współczucia i buziaki na zjednoczenie w smutku i pociechę coś ten nasz watek jakiś nie pradziadkowy (bo to w sumie awansowali już na pradziadków).
Justyś, wspaniałe zdjęcia! Już takie wiosenne, kolorowe Kurna, to bedzie najdłuższy związek w historii chyba narzecześtwo od narodzin praktycznie Bo ja nie pamiętam jak to se sprytna Tyśka urządziła... ale pierwsza Mikiego zaklepała sobie... nie wiem czy tam jeszcze nie wtedy jak Justysia się dowiedziała że chłopaka będzie mieć a ona sama dziewuchę Się pewnie już wtedy zdjęciami usg wymieniały żeby zięciem i synową się chwalić Dobrze że u nas wśród znajomych się same chłopy porodziły jeszcze przed Martą... będzie mogła sobie potem powybierać, chociaż ja tam mam już jednego Miłosza upatrzonego a Matra z teściem sztamę trzyma nieziemską więc może i za miłosza się sprytnie zabierze kiedyś |
2009-04-07, 15:54 | #2205 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Witam wszystkie, chwile mnie nie bylo bo znowu neta zmienialam ale teraz juz chyba na dobre
Cytat:
No to teraz ja i kilka fotek z tego spotkania
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi Edytowane przez Tysiak7 Czas edycji: 2010-10-27 o 18:05 |
|
2009-04-07, 20:01 | #2206 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 833
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
haha romans kwitnie para jak malowana Mamuśki też kwitnąco wyglądacie
to ja na darmo w sobotę Justysi w Miłosławiu (jak to się pisze?) wyglądałam na ulicach chwalę się siostrzenicą-oto Julcia ma całe 2 tygodnie |
2009-04-07, 21:11 | #2207 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Nie no Tysiu i Justys wasze dzieciaki wygladaja jakby rodzenstwem byli a Wera te oczy po prostu czarodziejskie spojrzenie
Dziekuje dziewczynki za wyrazy wspolczucia te nasze pradziadki takie kochane ja nie wiem ale cos przed tymi swietami ludzie soie umieraja dzisiaj zmarla moja 81 letnia sasiadka. Normalnie szok... Dobra skoncze Wam smucic. I jeszcze raz pywiem ze Justys normalnie twoja fryzura dostalam fizia na jej punkcie rewelka Linijeczko dobrze z praca w porzadku jednak bycie choc roszke niezaleznym daje pewne poczucie bezpieczenstwa i komfortu psychicznego tylko dlaczego tak musi byc ....
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski Edytowane przez Bafi@Home Czas edycji: 2009-04-07 o 21:18 |
2009-04-08, 07:37 | #2208 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Bafi Miki i Werunia jak rodzeństwo ?? Ty spójrz ta Justyśke i tyśke z tzami . To dopiero "rodzeństwa" . Przeciez oni do siebie nieziemsko podobni
Podobno takie małżeństwa są najlepiej dobrane ( czyli ja mam przekichane ) . Właśnie włoski Justyśki , mmmmmmmmmmmmmmmm, poezja nożyczek fryzjerskich . Podoba mi się strasznie Werunia i Miki cudnie wyglądają razem . Carya ma racje to będzie najdłuższy staz przed małzeński . W a tej kapieli to ja sie pytam a gdzie soczek marchewkowy w kieliszkach ???? A gdzie świeczki ?? Za to te zielone żabki................. ide o zakład że Justys je przywiozła . Linijko ale bambino cudneeeeeee ach az się człowiekowi zachciewa . ( tylko ostatnio mało rozmów na gg mamy wiec chyba kicha ) .
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 Edytowane przez Myszka_80 Czas edycji: 2009-04-08 o 07:39 |
2009-04-08, 18:49 | #2209 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Ale zdjęcia pełny profesjonalizm mi najbardzie się spodobało to "kucane" za rączkę słodkie!
Mysia, soczku mamuśki nie dały i sam na sam pewnie też nie zostawiły jak to w "Samych swoich"... a to coś z drzwiami a to radio zepsute niby romans ale przed ślubem wszystko kontrolowane przez czujne teściowe A za kilkanaście lat będzie młoda para matki przeganiać "Mamusia weźmie już ten aparat i idzie spać w końcu! Chce mamusia te wnuki czy nie?" Moja psiapsióła ze studiów dziś urodziła Zdrowego Mateuszka! Śliczny chłopak. CC było zaplanowane na 15 kwietnia ale miała się położyć na jeden dzień na jakieś badania... chyba panom lekarzom się śpieszyło przed świętami robotę załatwić bo wczoraj ją przyjęli na oddział a dziś na stół zawieźli (mały był dupką w dół). A moje małe ma już 5cm i strasznie się wierciło na usg. We wtorek po świętach idę na dokładne usg do szpitala, może się czegoś jeszcze dowiem Linijka, słodka ta twoja siostrzenica! kurcze jak patrzę na takie maluchy to mnie strach ogarnia Ech, lecę się wymoczyć w brodziku a potam do sprzątania... Marta ogląda bajki to może chociaż łązienkę ogarnę, bo porządki świąteczne jeszcze nie zaczęte. Muszę męża namówić żeby dał mi w sobotę wieczór wolne. Chcę iść na Wigilię Paschalną... przepięknie jest przygotowana w naszej katedrze no i chór kleryków - mury się trzęsą Edytowane przez Carya Czas edycji: 2009-04-09 o 07:50 |
2009-04-10, 07:23 | #2211 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Oj naprawdę tu pusto .
No latają ze szmatami jak nic . Kurcze tylko ja mam bajzel na kółkach na czas świąt?? Książki nadal nie przyniesione na półki . Korytarz wołał o umycie tapety - ni ma na to szans . No nie ma kiedy. Na widok maszyny do szycia mam odruch wymiotny, a to dopiero początek sezonu slubnego. Latałam po ludziach tak długo z odkurzaczem, zeby im wyprac wykładziny, że u siebie dopiero wczoraj prałam prawie wszystko. Masakra. Zero zorganizowania i totalny haos . Emilka znowu cos popsuta. Chyba jej się ropa na migdalkach wróciła. Mówi, że boli ją w buzi. Wczorajszej nocy miała gorączkę. W nocy kursuje pomiędzy łózeczkiem a naszym tapczanem. Oddechem zaczyna zabijać. Najpierw myślałam, że taki kiepski oddech to może wina złego mycia zębów, ale cholewcia myje je dwa razy dziennie sa czyste, przegląd zrobiłam są zdrowe, na dziąsłach brak jak dla mnie widocznych sladów jakiś stanów zapalnych. Potem pomyślałam, że może to z żołądka, bo tez wtedy lubi sobie przykry zapach zalatywać. Mam jeszcze antybiotyk, który brała tydzień temu przy anginie ropnej, więc może jej dam
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-04-10, 07:40 | #2212 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Carya moje wczoraj mialo 6,1 cm i w porownaniu do Wery to bardzo spokojne, machnelo tylko reka 'cześc matka' i spalo dalej
Mycha zapomniałam cie ochrzanic, co ty chcesz od tych twoich firan, cudne są ty jak sie sie nie podobaja to ja je charytatywnie przyjmne, zartuje, moje maja uszyc sie poswietach bo sis nie ma teraz czasu, ale material juz czekam na nią, a i zyczymy zdrówka Emilci a Mycha jeszcze jedno zabki - żabinec lazienkowy jest nasz Wera w ciagu jednego tyg dostala dwa prawie idetyczne zestawy żab z żabkami, jendo od kuzynki, jedno on mojej sis i mamy ŻABINIEC Linijka, siostrzenica cudna i przerazajaco mala ja nie wiem jak sie w pażdziernku przestawie nie wiem co jeszcze komu mialam pisac wiec jak cos to WESOŁYCH mysle że zajrze jeszcze a ja znikam bo według planu dnia na dzisiaj robie ciasta znikam do blach
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi Edytowane przez Tysiak7 Czas edycji: 2009-04-10 o 14:04 |
2009-04-10, 14:56 | #2213 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Już prawie całą podłogę zeszmaciłam i mam przerwę co chwilę mam przerwy ale co tam, nie mogę się przemęczać
Rano zapomniałam o poście i zjadłam jedną kanapkę z wędliną ale teraz staram się to jakoś odpokutować - kupiłam lody dla Marty i siebie i nie zjadłam - leżą w lodówce dam radę! Ale mąż mnie pociesza że ciężarnych post nie obejmuje, nie wiem jak to jest Tak se myślę przy tym sprzątaniu że jakby zabrali mi kuchnię to i tak bym z głodu nie zginęła przed 3 miesiące, tyle żarcia mam poupychane po kątach paluszki, ciastka, płatki śniadaniowe, sok w niekapku... ech, szkoda że kasa tak nie poupychana Mąż mnie wczoraj zagiął "Ale ty nie czujesz potrzeby żeby coś na święta przygotować, co?" eeee... no jakoś nie Zawsze na imprezy jeździmy do moich rodziców (u nas to nawet nie ma gdzie posadzić większej liczby ludzi), małżonek gotuje np żurek bo robi rewelacyjny... a ja... eee jadę jeść No ale co ja poradzę że ja w kuchni to nie wiem nawet jak się nazywam Teściowa przyjeżdża dziś... na szczęście zatrzymuje się u szwagra ale z niedzieli na pon ma spać u nas ciekawe czy znowu usłyszę jaka jest gruba, suchar jeden, i będę musiała wyskakiwać z tekstami "ależ co też mamusia opowiada!" Dobry mam humor dziś. Przeważnie to się kłóci z humorem męża więc spodziewam się małej awantury albo chociaż kwasu jak wróci za 20 minut Aaa i z osiągnięć dnia wkurzyłam się na dziecko, objechałam i wysłałam samą z butlą spać wyrodna matka, teraz mnie sumienie gryzie ale była tak zmęczona po 2godzinnym spacerze i spłakana po kłótni że zasnęła szybko... może uda się ją jakoś odciąć od usypiania. A są już postępy: usypiamy z mężem na zmianę (no on ma spore problemy i przeważnie zalega u małej do rana), mi udało się nie kłaść przy niej tylko siadać na podłodze z głową na łóżku i ręką na jej biodrze (zawsze jest "pcitul mnie!"), potem wcisnęłam kit że plecki mnie bolą i muszę spać na podłodze i tam też ostatnio zalegam a że ręka nie z gumy to i pcitulanie się skończyło Także pewna separacja jest A mi się dla odmiany tęskni za tym spaniem w jednym wyrku No i niestety Marta potrafi przyleźć do nas w nocy... z tym często dalej kłopot Tysia, jak tam twoje przygotowania Werki na nadchodzące rodzeństwo? Dobra, kończę bo pewnie i tak wam się nie będzie chciało czytać |
2009-04-10, 15:15 | #2214 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Jednak z żabińcem nie trafiłam . No ale zawsze można powiedzieć tak ze to Werunia chciała do gustu przypaść teściowej
Carya ja tez nic nie przygotowałam . Bo i po co . Ciastek kilka kupiłam bo sama piec nie potrafie , a czasu tez nie miałam zeby tak zrobić próbnie i ewntualnie zjesc jesli beda na cos wyglądąły . Własnie wstałam na chwile od maszyny ( przerwa na obiadek) i zaraz runda druga czyli zwężenia mamy żakietu. Mamusia za to obiecała rafaello upiec to głodem nie padniemy. Na obiadek z kolei Edek od mamy dał nam królika wiec miecho jest Ooooooooooo Emilka płacze . Spała całe 20 min. Chyba to jednak nie ropa na migdałach tylko na dziąśle znalazłam jedno źródło potencjalego bólu Młode się dziś wyszalały na podwórku z dziećmi sąsiadów i dopiero na obiadek do domu ściągneły . Dziś wam pokażę fotkę ze środowego obiadku
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-04-11, 23:14 | #2215 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Mysia - kiedy moje dzieci beda tak sie bawic razem Ale masz slodkie dziewuszki, modelki jedne
Carya ciezarnych i karmiacych posty nie obowiazuja wiec masz dyspense na jakis dluuugi czas zalezy jak dlugo chcesz karmic piersia (a teraz to masz motywacje pewnie wieksza ) Ja sie juz tak przyzwyczailam ze w piatek sie wzburzylam ze mi maz kazal poscic Jakbym wiedziala ze on taki to bym z tym odstawieniem od piersi poczekala jeszcze z te 2 tygodnie A to moj sukces - odstawilam Konradka od piersi i nawet ciiiiii, odpukac w niemalowane, splunac 3 razy jako tako spi. Budzi sie tylko raz w nocy na butle (i wtedy biore go do nas do lozka) i nad ranem. Niestety pochorowalismy sie wszyscy po kolei, Tzn najpierw Joasia, potem zaraz Konrad a na koniec tuz przed swietami mnie dopadlo Takze skromne mam swieta i nie wysprzatane, na szczescie zadnych wizytacji sanitarnych (tesciowej) sie nie spodziewam. Trzeba tylko TZa pilnowac coby odpowiednio zdjecia robil Dobra idem sie pluskac i spac. Moj TZ juz padl rozlozony na lopatki przez pociechy. Caly dzien mi powtarzal dzisiaj, ze on jest juz zmeczony, a o 6tej wieczorem mi mowi. 'Jestem senny czy moge sie juz isc polozyc?' a ja mu ze jeszcze nie skonczylismy pracy, to on z placzem 'ale ja o 6-tej bym juz konczyl' A niech wie jak to jest caly dzien z dwojka dzieci. A przeciez bylismy we dwoje Dziekuje wszystkim za zyczenia na naszej klasie i mailowe Ja juz chyba tylko tu Wam wszystkim hurtem pozycze ŻEBY ŚMIAŁY SIĘ PISANKI UŚMIECHAŁY SIĘ BARANKI MOKRY ŚMINGUS ZRASZAŁ SKRONIE SZCZĘŚCIE SYPAŁ W DŁONIE NIECH TO BĘDZIE CZAS UROCZY ŻYCZYE MIŁEJ WIELKANOCY )
__________________
A+E=JKD Heal my heart and make it clean Open up my eyes to the things unseen Show me how to love like you have loved me |
2009-04-12, 09:42 | #2216 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
Wiadomości: 277
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Oj nie było mnie tu nie było. Ale wpadłam życzyć wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.
A oto i Zuzanka w dwóch odsłonach, z taczkami zwozi resztki śniegu (jeszcze mamy miejscami) i wczoraj ze święconką.
__________________
Zawsze może być lepiej, zawsze można wieść piękniejsze życie. Zawsze można marzyć i przynajmniej część tych marzeń zamienić w rzeczywistość. Iwona Majewska- Opiełka |
2009-04-14, 06:20 | #2217 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Melduję się po świętach
Zdjęć ni ma prawie bo starzy o bateriach zapomnieli Mysia, ale te twoje dziewczyny samodzielne moja cały czas karmiona... dla mamy wygody ciekawe co to będzie jak pójdzie do przedszkola... kanapek nie je, sama za bardzo łyżeczką się nie naje... ech. Ejva, dzięki za rozgrzeszenie tak też myślałam ale w necie nie mogłam na ten temat nic znaleźć. Ejeczka, no w końcu!!! ale ta twoja Zuzanka śliczna blondyneczka - piękne loczki ma! Lecę na śniadanko i trochę popracować w Karanie (cobym tak za świątecznie jeszcze nie miała) a potem przez ulicę do szpitala na dokładne usg do mojej pani doktor mam nadzieję że wszystko będzie ok |
2009-04-14, 07:19 | #2218 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Tysiaczku nasz z okazji imienin składamy Ci życzonka:
Pomarańcze i banany niech Ci tańczą dzionek cały. Niech wesoło ćwierka ptaszek, goście niech naniosą flaszek. Hipopotam zejdzie z drzewa, niechaj Doda Ci zaśpiewa. Uśmiech towarzyszy wiernie - moc uścisków masz ode mnie.
Justyna z Mikim i Tz |
2009-04-14, 21:11 | #2219 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Tak jak moiwlam ekraniki cudne!!! Jak dla mnie lepiej bez tego szala ale tak jak mowie kazdemu sie co innego podoba
Cytat:
Cytat:
A Julcia slodziutkie malenstwo Cytat:
A zabki wyjatkowo nie ode mnie Cytat:
---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ---------- Swieta minely spokojnie choc tescie nam cisnienie musieli podniesc Doksztalcali nas wczoraj jak to my powinnismy oduczyc Mikiego robic w pampersyBo oni to by sobie szybko z tym problemem poradzili Noz kurnaTak jakby to bylo takie latwe to juz by dawno wolal eeeee. Ale wytlumacz takimSzkoda gadac. Na koniec ich wywodu powiedzialam im ze skoro tak wszytsko wiedza i ze to takie proste to im zostawie Mikiego i niehc go oduczaZapadla ciszaChyb a sie przestraszyli I troche nas: 1-Miki i zajac 2-i tak mozna ogladac bajki u babci 3-nasza czworeczka Edytowane przez justyna-viola Czas edycji: 2009-04-14 o 21:26 |
||||
2009-04-14, 21:13 | #2220 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
hmm u nas z postępow to, to ze zasypia bez butelki, tzn ogolnie pożegnalismy butelke ze smoczkiem jedyny wyjątek stanowi kolacja - kaszka z butelki, ale nie ma nic z butelki do picia przez dzien i mymlanie smoka Ze spaniem razem problem w dzien zasypiała mi juz sama w grudniu ale przyjechal tatus siedzial cały styczen no i zmeczony siedzeniem w domu chodzil z corka na popoludniowe drzemki spac i efekt na koniec stycznia trzeba było juz nawet w 3 spac
Z uwagi iz moj wróci za 2 -3 tyg z tasy ( w swięta byłysy same bo on dojezdzal do Turcji) przymierzam sie za poważne przestawienie Wery ze spaniem co by w październkiu nie spac w 4ke, wiec postęp się zaczal od dzis przyjechało UPSem łożeczko tyle ze w elementach no ale gdzie uparta baba bedzie czekac na chłopa tyle tygodni, wiec dzis zdobylam nowe doswiadczenie (do CV) obsługa imbusa i oto efekt
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi Edytowane przez Tysiak7 Czas edycji: 2011-01-08 o 22:16 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:09.