Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona pierwsza :)

[Grazin]

Napisane przez agus87

a ja nie mam czasu na spaceryyy

zazwyczaj za domem spacerujemy
kolo ogrodka:P
ale nie wypuszczam sie zbyt daleko bo roznie to bywa

no u nas tez taki system panuje
wole koło domu jakbym musiała cycka wywalić zreszta jak musiałam dwa razy wracac jak on wył to sie zraziłam troche

Napisane przez matallewar

andziot Będzie dobrze, mąż da sobie radę

Dziewczonka Jeśli się niepokoisz spytaj pediatrę Ale Edzik czasem chciał cyca co godzinę i jadł jakbym go głodziła

Moje małe śpi na wiśniowej poduszce

A, bo któraś z Was pytała co to, a ja w końcu nie napisałam.
Otóż:
http://allegro.pl/listing.php/search...niowa+poduszka

Ogólnie polecam nie tylko dla maluchów, ale i na wszelkie bóle
Ja kładę małego na nagrzanej - masuje brzuch i ogrzewa. Dziś w nocy po godzinie męczenia się tak go położyłam i w 10 minut zasnął. A że szkoda mi było go budzić, to nie spałam, tylko go pilnowałam Bo bałam się spać, jak on na brzuchu

to ja bym chyba nie spała w ogole:P hihi
seba tylko na brzuchu. jak go kłade na plecy to 2 min i po spaniu...
przerąbany jest:P

Napisane przez andziot

Mężul pojechał ...
Zosia się strasznie cieszyła że jedzie ......
a ja mam doła
normalnie się popłakałam jak odjeżdżali
nie mam pojęcia dlaczego ...

teraz będę się stresować czy spokojnie dojadą

tęsknie już !!!!!!!!!!!!!

misia
przecież jest pod dobrą opieką
jak sie za sobą stęsknicie to się bedziecie bardziej kochać:P
moja kolezanka mi tak zawsze mowi

Napisane przez matallewar

Znajoma, która się męczyła z kolkami 5 miesięcy poleciła mi.
U nas bączki nie wychodzą (ona mówiła, że mała się szybciutko rozgazowywała na poduszce), ale Edzik się uspokaja i zasypia.

Ja polecam

Sama sobie na plecy stosuję jak mnie bolą od noszenia małego. A tż na brzuch przykładał i też mu pomagało

ja już kupiłam

jak nie zadziała to mi wisisz 20zł:P

jak tż powiedziałam ze takie cos to tylko usłysząłam "to zamawiaj szybko na co czekasz!"


mały zjadł mi cycka i spi jak zabity
a nich spi
a tż koło niego
uwielbiam na nich patrzeć jak śpią są do siebie bardzo podobni

[dorkabl]

trzymamy kciuki za Princi

andziot tęmpowine czas przeciąć!!! Dasz rade, musisz!

ddaassyy kochana, no musisz to przetrwac - ta samotność. Tż nie pyta czy np jadłaś jak wraca z pracy? Mój to by "poprosił matkę żeby coś podrzuciła do jedzenia.
Zresztą mi teściówka gotuje specjalnie wątróbkę i te buraki...zeby morfologie podnieść. W każdym razie jestem z tobą sercem

Kurna, wiem ze jestem dopiero 2 tyg po porodzie ale mnie trochę niepokoi dziwny dyskomfort zaraz po siusiu no i w lewej pachwinie mnie boli...cos jak węzeł...

[Grazin]

ciekawe co sie Flavciowi przytafiło
biedulki tak mi smutno
PRINCI kciuki!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

aha napisałam drugą pracę


została mi jedna najgorsza niestety
jak jej do jutrA NIE napisze to bede musiała do krakowa jechac, a to wycieczka na pół dnia, chyba sibie cycki odetne wtedy...

w ogole musze odciągnać pokarm dla tż na jutro jak do szkoły pójde.
to bedzie moj najdłuzszy wypad poza dom od porodu. nie wim jak to zniosę.
w ogole mam wrazenie ze moje cyce produkują tylko tyle mleka ile sebusiowi potrzeba nie są już twarde ani nic...
ciekawe ile odciągnę.
dodam że robie to ręką bez laktatora

[andziot]

Napisane przez Grazin

w ogole mam wrazenie ze moje cyce produkują tylko tyle mleka ile sebusiowi potrzeba nie są już twarde ani nic...
ciekawe ile odciągnę.
dodam że robie to ręką bez laktatora

też mam takie wrażenie,
do tego nie wiem jak mam odciągnąć cokolwiek,
bo jak wycisne z cycka to Gabrysia nie będzie miała co zjeść o swojej porze

[agus87]

Napisane przez Grazin

no u nas tez taki system panuje
wole koło domu jakbym musiała cycka wywalić zreszta jak musiałam dwa razy wracac jak on wył to sie zraziłam troche

to ja bym chyba nie spała w ogole:P hihi
seba tylko na brzuchu. jak go kłade na plecy to 2 min i po spaniu...
przerąbany jest:P

misia
przecież jest pod dobrą opieką
jak sie za sobą stęsknicie to się bedziecie bardziej kochać:P
moja kolezanka mi tak zawsze mowi

ja już kupiłam

jak nie zadziała to mi wisisz 20zł:P

jak tż powiedziałam ze takie cos to tylko usłysząłam "to zamawiaj szybko na co czekasz!"


mały zjadł mi cycka i spi jak zabity
a nich spi
a tż koło niego
uwielbiam na nich patrzeć jak śpią są do siebie bardzo podobni

Napisane przez Grazin

ciekawe co sie Flavciowi przytafiło
biedulki tak mi smutno
PRINCI kciuki!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

aha napisałam drugą pracę


została mi jedna najgorsza niestety
jak jej do jutrA NIE napisze to bede musiała do krakowa jechac, a to wycieczka na pół dnia, chyba sibie cycki odetne wtedy...

w ogole musze odciągnać pokarm dla tż na jutro jak do szkoły pójde.
to bedzie moj najdłuzszy wypad poza dom od porodu. nie wim jak to zniosę.
w ogole mam wrazenie ze moje cyce produkują tylko tyle mleka ile sebusiowi potrzeba nie są już twarde ani nic...
ciekawe ile odciągnę.
dodam że robie to ręką bez laktatora

heh

lezalam z taka dziwczyna na pokoju
miala cesarke dzien po moim porodzie
miala 17 lat
wiec rozmowa nam sie kleila
kilka slow z nia zamienilam w przeciagu 5 dni
aha no miala cesarke cytuje "bo miala malo wod plodnych"

jak odciagala mleko do butelki, to jej sikalo, tyle go miala gowniara
a z drugiego cyca jej tak cieklo wtedy, ze szok

[anula_81]

ja tez nie mam co odciagac chyba

a mialam wam napisac, dostalam genialny kremik na Zosi tradzik w aptece, panie poradzily! pomaga super! dwa dni i cera jak nowa!!
wklejam link, drogi ale genialny, sama tez sobie syfki nim smaruje
http://www.aveneusa.com/cicalfate-re...ve-skin-cream/

[Grazin]

ja chyba nie mm mleka w cyckach

sebek zjada a one ciagle miekkie sa
moze on glodny ze co godz lub półtorej chce jesc??
połozna mowiła ze moze cos takiego byc i ze mam caly czas dostawiac...

[Klaterina]

andziot no na początku mi się zdawało, że pójdą tego tony, ale położne w szpitalu mówiły, że jak mu tylko schodzi to tez jest ok, nie ma odparzonej pupy, zaraz po kupie - a tego się nie da nie słyszeć - jest przewijany więc myslę, że jest ok, ale jutro dopytam położną jak przyjdzie. Jak tyle będzie zuzżwał to może szybciej przejdę na tetrowce ?

agus87 wód płodnych ...

Grazin idziesz jak burza z tymi pracami, no i nie mogę sobie wizualnie wyobrazić jak odciągasz pokarm ręką

moje dziecię wstało po 4 godzinach, pociumkało cyca, zrobiło kupę więc przewinęłam, znowu pociumkało i leży teraz z czkawką mimo że mu się odbiło.
aaa i w czasie jak odkładałam go na przewijak moja pierś sikała

teraz pytanie za 100 punktów, wokół szwu po prawej stronie mam taki obszar, którego czucie mam inne, jakby zdrętwiała skóra. Pan doktor, który robił cięcie mówił, że można tam czuć coś inaczej, bo nerwy jednak były poprzecinane, ale czy to ustąpi z czasem ? no i nadal- choć coraz mniej- jak wstaję z łóżka, to boli mnie brzucho jakby w środku przy linii szwu.

i boli nie brzuch jak kicham i kaszle

[Siasiek]

Witam, witam

Zasiedliśmy z Czarem przed kompem
z miseczką truskawek w śmietanie i miseczką fasolki szparagowej- wsuwamy na zmianę

Idę doczytać

[Paulizia]

Princi i Flavcio

Andziot ja mam to smao. Od kilku dni zamierzam cos odciagnac, ale... boje sie, ze Antek nie bedzie mial co jesc i sie zadrze


Bylam na wazeniu. Moj Maly Glod przytyl prawie 400 gram w 5 dni...

[Siasiek]

Mały już protestuje z łóżeczka...także na szybciocha

Napisane przez anulinka2009

Moje piersi znowu nabrzmiałe Rano wymasowałam je pod gorącym prysznicem i ściągnęłam ile się dało, ale teraz znowu czuję

Wydaje mi się, że źle postępujesz ze swoimi UU.
Skoro są już powiększone, bolą to każdy dotyk, masaż powoduje zwiększoną produkcję mleka i tak samo jest z odciąganie "wszystkiego". Powinno się chyba odciągać troszeczkę, aby sobie ulżyć. Nie wiem jak Piotruś teraz ssie, nie ma już problemów? to do cyca co chwilkę.

Napisane przez dorkabl

dziewczynki, bo klasc na brzuszku nie wolno zaraz po jedzeniu...ale il;e to jest bezpiecznie?

Ja kładę od razu. Tylko ostatnio nie chce mu się odbijać ale zauważyłam, że jak mu się nie odbije i leży na brzuchu to sobie czysto beka a jak już na boku to zdarzają się ulewania i zaraz za tym czkawa.

CO do biustonoszy to ja śpię bez i leci tylko podczas karmienia z drugiego ale przykładam sobie ręczniczek Nie lubię jak mnie coś ugniata w nocy.

Napisane przez moniqac

uchwyciłam świadomy uśmiech mojego synka , kiepska jakość, ale uśmiech jest . no i trochę innych dorzuciłam .

Śliczny chłopczyk

Grazin jednak dałaś radę napisać a tak narzekałaś. Mi się coś wydaje, że Ty za słabo w siebie wierzysz

Kurcze już jest ryk


Dobra piszemy dalej, jedną ręką

Princi za małego, niech szybko zdrowieje dzidzia.

Andziot jak tam? odpoczywa mamuśka ?

Matal jadłaś już nabiał? Zauważyłaś jakieś zmiany?

Ja nadal boje się jeść, mam wrażenie że jak nie jej nic mlecznego to małemu bledną te krostki. No i w kupce nie ma już zielonych kulek.
Parę dni temu zjadłam serek i brodę wysypało małemu. Może to zbieg okoliczności.


Anula obdzwoniłam apteki za tym kremem może u nas też się coś poprawi.

[antropia]

Dzięki za odp.

w sumie ja nie mam nic przeciwko "wywaleniu" sysa na spacerze
ale juz widzę minę mojego tżta

własnie nakarmiłam małego i poszedł dalej w kimę
teraz będzie spał akurat do kapania


anziot jak ja cie doskonale teraz rozumiem! te matczyne uczucia, ta tęsknota.. coś niesamowitego eh...mi na myśl, że mogłabym zostawić pyzolka na jakiś czas z kimś innym w domu płakać mi się chce a co dopiero taki wyjazd...bądź silna

agus87 wód płodnych HIT!


Grazin ja musze sobie laktator w koncu kupic ale odwlekam to, bo wiem że jak będzie to będe musiał prędzej czy później odciągnąc...a ja nie chce, żeby ktoś inny małego karmił

anula_81 chyba trzeba wprowadzić trochę tego luzu i w Polsce



a jak ja bym chciała sie spotkać z Wami
ale z tego zadupi* to ja się chyba nie wyrwę tak szybko


włozyłam dzisiaj obrączkę

a tak w ogóle to ma już 10 kg na minusie <zostało mi jeszcze 6> a ogólnie to z 20
i w buty sie mieszcze (nie wszystkie, pantofle mnie cisną)

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

wicei co!
zapomniałam wam napisac co mi sie dzisaij przytrafiło podczas karmienia !

Leżymy sobie z małym jak gdyby nigdy nic, on sobie ciumka...i nagle zaczyna sie prezyć..
a jak chce sobie pruknąc to puszcza sysa na chwilę, robi swoje a potem znowu ciumkanie..
no i dzisiaj jak puścił to obsikałam go mlekiem!
tryskalo na niego jak z granu i zanim złapałam za pieluszkę, to dostał ode mnie po buzi ciepłym strumieniem pokarmu
zniesmaczył się lekko i skrzywił

a najgorsze, że nie mogłam tego zatrzymać :P
wsadziłam sysa w pieluchę i czekałam

musiałam go całego przebrać

[MoniaK]

Cześć dziewczyny
Mój Tymek dzisiaj pół dnia wisi na piersi, ratunkuuuu! Gdyby jeszcze się najadł i szedł spać ale gdzie tam odkładam go do łóżeczka, chwilkę pośpi i się budzi. Teraz trochę usnął ale pewnie nie na długo.
Dziewczyny które karmicie tylko piersią, jaki macie system karmień? Czy wasze maluchy też tak długo mogą doić? Ja wiem że taki maluszek potrzebuje też bliskości itd. ale kurczę czasami bym chciała odpocząć

Znów was nie nadrobiłam

[antropia]

Napisane przez MoniaK

Cześć dziewczyny
Mój Tymek dzisiaj pół dnia wisi na piersi, ratunkuuuu! Gdyby jeszcze się najadł i szedł spać ale gdzie tam odkładam go do łóżeczka, chwilkę pośpi i się budzi. Teraz trochę usnął ale pewnie nie na długo.
Dziewczyny które karmicie tylko piersią, jaki macie system karmień? Czy wasze maluchy też tak długo mogą doić? Ja wiem że taki maluszek potrzebuje też bliskości itd. ale kurczę czasami bym chciała odpocząć

Znów was nie nadrobiłam

u mnie jest tak, że mały raz na dobe ma taki "maraton"
jak zawiśnie na sysku to może tak ze 3 h ciumkać...z przerwami na 10 min.
w pierwzą dobe po powrocie ze szpitala nie spałam od 3 do 6.30 bo cały czas chciał cyca...
a juz później nie miałam go cym karmic bo wydoił wszystko i zasnął przy pustym U
mój dzisiaj kończy 5 dni, więc może jest tak, że zbiegiem czasu będzie potrzebował jeszcze więcej..
nawet gdzieś wyczytałam, w jakiejś mądrej książce, że kilkutygodniowe dzieci mogą się domagać jedzenia nawet co godzinę

[matallewar]

andziot No kładę go na brzuchu i owijam dookoła, bo mam taką długą

Grazin Oj, to czuję się teraz odpowiedzialna

andziot A karmisz z obu UU? Bo ja karmię jedną, a z drugiej odciągam

Klaterina Ja nadal mam takie zgrubienie, którego nie czuję. Tzn. nie mam w nim czucia. Ale się zmniejsza.

anula Spróbuj ciepłe okłady przed karmieniem, odciągnąć tylko tyle, żeby mała złapała dobrze, a po karmieniu zimny okład.
I nie masować, o to faktycznie może zwiększać produkcję.
Wiem, co mówię - miałam nawał przez miesiąc i zastój przy okazji.

Siasiek Jeszcze nie. Czekam na tż, bo wolę mieć wsparcie jeśli byłyby sensacje...

antropia Ja też nieraz małego obsikałam mlekiem Nie mówiąc o tym, że go topię co karmienie

[MoniaK]

Napisane przez antropia

u mnie jest tak, że mały raz na dobe ma taki "maraton"
jak zawiśnie na sysku to może tak ze 3 h ciumkać...z przerwami na 10 min.
w pierwzą dobe po powrocie ze szpitala nie spałam od 3 do 6.30 bo cały czas chciał cyca...
a juz później nie miałam go cym karmic bo wydoił wszystko i zasnął przy pustym U
mój dzisiaj kończy 5 dni, więc może jest tak, że zbiegiem czasu będzie potrzebował jeszcze więcej..
nawet gdzieś wyczytałam, w jakiejś mądrej książce, że kilkutygodniowe dzieci mogą się domagać jedzenia nawet co godzinę

Mój ma już prawie 3 tygodnie i się zastanawiam czy te karmienia i drzemki kiedykolwiek mu się wyregulują

[Dziewczonka]

A my wróciliśmy ze spaceru, znowu kilka kilometrów zrobione Teraz mała nakarmiona zasnęła na brzuchu, ale właśnie się obudziła i stęka - zawsze tak ma jak jej się słabo odbije i ją męczy wtedy .
I jestem przeszczęsliwa - odstawiłam wszystkie krople i herbatki - i ostatnie dwie kupki ładne żółciutkie, bez śluzu - a w zachowaniu małej jakiejś większej różnicy nie widzę
Ooo odbiło jej się na brzuszku i przysypia - mam nadzieję, że zaśnie bo dzisiaj musi byc wykąpana

[dorkabl]

MoniaK kurcze, chyba mam tresciwze mleczko bo mały woła co 3-4 godz na 15 minutek...NIE ZAPESZAM !

Klaterina tez czasem "wszystko"tam czuje, jak kicham, jak kaszle, jak kończę siusiu. Poczekajmy jeszcze troszkę...na pewno sie zagoimy

Grazin moje karmniki są juz też dużo miększe. Takie mega twardziele miałam od 4-go do 7-go dnia po porodzie.


Mam swój mały sukces! Położyłam Ola na brzuszku! Nie marudzi, nie kweka a salwy lecą z pupki az miło słyszeć

Dziewczynki, jak dziecfko spi i słyszycie ze poszła kupa to na spiocha przebieracie czy czekacie az sie przebudzi?

[antropia]

dzidziowy album oficjalnie uważam za dostępny


MoniaK a on od samego początku tak ma?
cy wcześniej było lepiej?

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez dorkabl

Dziewczynki, jak dziecfko spi i słyszycie ze poszła kupa to na spiocha przebieracie czy czekacie az sie przebudzi?

ja przebieram ale po karmieniu jak zaśnie, bo jest wtedy bardzo spokojny, nie płacze, nie denerwuje się i często bardzo potem sam zasypia..
a jak się przebudzi mocno to daje mu drugiego żeby się tylko napił i 5 min i śpi.
a jak słysze w łóżeczku, że sadzi klocuszka to czekam aż się obudzi

[Siasiek]

Napisane przez MoniaK

Cześć dziewczyny
Mój Tymek dzisiaj pół dnia wisi na piersi, ratunkuuuu! Gdyby jeszcze się najadł i szedł spać ale gdzie tam odkładam go do łóżeczka, chwilkę pośpi i się budzi. Teraz trochę usnął ale pewnie nie na długo.
Dziewczyny które karmicie tylko piersią, jaki macie system karmień? Czy wasze maluchy też tak długo mogą doić? Ja wiem że taki maluszek potrzebuje też bliskości itd. ale kurczę czasami bym chciała odpocząć

System? To wszystko zależy od dziecka.

Ja przy moim maluchu zastanawiam się jak Wy tak długo dajecie radę karmić tzn 20-30 minut dla mnie to już długo strasznie.
Mój niuniek doi od 5 do góra 10 minut i często jest tak, że tylko jedna pieś go zaspokaja. Jak widzę, że po odbiciu jeszcze się kręci coś pomrukuje to daje mu jeszcze raz. Ale żeby 30-40 min? Ja bym chyba nie wytrzymała (bo się przyzwyczaiłam do krótkiego).
Wydaje mi się, że on poprostu zjada bo jest głodny, może nie potrzebuje mymlania maminego U od ciumkania ma muloka

I ja w ogóle mam jakiegoś tego synka mało przytulaśnego...
Nie lubi jak się go dotyka czy mizia Jak mu po czułku przejade jak je albo buziaka dam to się krzywi tak jakby chciał powiedzieć Ssssspppp.....
Nosić się tylko lubi

Napisane przez matallewar

Siasiek Jeszcze nie. Czekam na tż, bo wolę mieć wsparcie jeśli byłyby sensacje...

Masz rację, na razie w miarę możliwości odpoczywaj.
A miałam jeszcze pytać, jaką tą chuste masz?

Mój starszak przed chwilką chciał się zamotać tak jak maluszka pakuje... i pęka mi kręgosłup taki jest ciężki klocek.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez dorkabl

Mam swój mały sukces! Położyłam Ola na brzuszku! Nie marudzi, nie kweka a salwy lecą z pupki az miło słyszeć

Dziewczynki, jak dziecfko spi i słyszycie ze poszła kupa to na spiocha przebieracie czy czekacie az sie przebudzi?

za brzuszek

Ja nigdy nie budzę, obudzi się sam.
Mojemu jak przeszkadza zawartość pampersa to marudzi.
Ja smaruje warstwę kremu (bez cynku) na dupkę taką widoczną i jeszcze nie miał odparzonej ani razu.

[Klaterina]

MoniaK mi tylko raz położna od noworodków zwróciła uwagę jak za często karmiłam małego w szpitalu bo płakał, bo robił sobie z piersi smoczek. Ma sobie wtedy popłakać i może sam zaśnie albo się uspokoi, że mam karmić tak 40 minut max i co 3-5 godzin, chyba że śpi to nie budzic nawet dłużej. no ale czy w stosunku do każdego dziecka da się to zastosować to nie mam pojęcia, u mnie to akurat działa


skończyłam dziś album Raduśka

[MoniaK]

Napisane przez dorkabl

MoniaK kurcze, chyba mam tresciwze mleczko bo mały woła co 3-4 godz na 15 minutek...NIE ZAPESZAM !

zazdroszczę!

Napisane przez antropia

MoniaK a on od samego początku tak ma?
cy wcześniej było lepiej?

tak miał od początku Wczoraj byliśmy u pani dr i mówiła że to normalne i że dzieci tak mają. Poza tym przybiera bardzo ładnie jak na ten okres, więc nie kazała wprowadzać dodatkowego mleka.

Napisane przez Siasiek

System? To wszystko zależy od dziecka.

Ja przy moim maluchu zastanawiam się jak Wy tak długo dajecie radę karmić tzn 20-30 minut dla mnie to już długo strasznie.
Mój niuniek doi od 5 do góra 10 minut i często jest tak, że tylko jedna pieś go zaspokaja. Jak widzę, że po odbiciu jeszcze się kręci coś pomrukuje to daje mu jeszcze raz. Ale żeby 30-40 min? Ja bym chyba nie wytrzymała (bo się przyzwyczaiłam do krótkiego).
Wydaje mi się, że on poprostu zjada bo jest głodny, może nie potrzebuje mymlania maminego U od ciumkania ma muloka

o rany Sasiek, Tobie też zazdroszczę!
Może mój Tymuś taki ciumkający bo nie lubi smoczków

Klaterina, u mnie w życiu by ten system nie przeszedł Byłby ryk jak stąd do Nowego Jorku

[matallewar]

Napisane przez MoniaK

Cześć dziewczyny
Mój Tymek dzisiaj pół dnia wisi na piersi, ratunkuuuu! Gdyby jeszcze się najadł i szedł spać ale gdzie tam odkładam go do łóżeczka, chwilkę pośpi i się budzi. Teraz trochę usnął ale pewnie nie na długo.
Dziewczyny które karmicie tylko piersią, jaki macie system karmień? Czy wasze maluchy też tak długo mogą doić? Ja wiem że taki maluszek potrzebuje też bliskości itd. ale kurczę czasami bym chciała odpocząć

Znów was nie nadrobiłam

Na początku Edzik jadł co ok. 3 h, ale na żądanie.
Potem dawałam mu częściej, bo wszyscy mówili: "No daj mu, on się tak uspokaja, potrzebuje bliskości".
Zaczął jeść co 1 h, czasem nawet częściej.
Wylądowaliśmy w szpitalu, gdzie na mnie krzyczeli, że przekarmiam i zaczęłam dawać co 2-2,5 h. Na początku się męczyliśmy, ale już się uregulowało. Zamierzam za jakiś czas dawać co 2,5-3 h, żebym miała też kawałek życia.
A bliskość zaspokajamy sobie przy karmieniu, jak już je, to mu nie zabieram, może sobie pociumkać bez połykania. A poza tym dużo się przytulamy, całujemy, masujemy

A, dodam jeszcze, że każdy mówi co innego - w sensie jak karmić. Ale jeśli Tobie przeszkadza, że tak cały czas na UU wisi, to może spróbuj odzwyczajać. Dawaj wodę (ja daję z kilkoma ziarenkami herbatki z korpu Hipp), smoka, przytulaj itp.

Dziewczonka U nas żółte, ale ze śluzem

dorkabl Ja raczej czekam, chyba, że śpi potem dłuuuugo, to przebieram. Ale kupa najczęściej idzie przed, w trakcie i zaraz po jedzeniu, więc zwykle nie mam tego dylematu.

Siasiek Ja oglądam seriale na VOD albo czytam, jak mały długo je Ale ostatnio wyrabia się w 15 minut

A chustę mam NATI firmy NATIBABY.

[Siasiek]

Napisane przez Klaterina

Ma sobie wtedy popłakać i może sam zaśnie albo się uspokoi, że mam karmić tak 40 minut max i co 3-5 godzin, chyba że śpi to nie budzic nawet dłużej. no ale czy w stosunku do każdego dziecka da się to zastosować to nie mam pojęcia, u mnie to akurat działa

No już widzę jak taka młoda mama daje płakać swojemu dziecku
Mój jak płacze z marudzenie nie dlatego, że go boli tylko np dlatego że odłożę go do łóżeczka to się w życiu sam nie uspokoi
Od delikatnego płaczu przechodzi aż w zanoszeni się ale jak tylko przyłożysz do niego ręce i zaczynasz podnosić to cisza.

MoniaK może wypróbuj ze skoczkiem... jak już pokarmisz i widzisz, że słabiej ciągnie, robi sobie przerwy, daj mu muloka do buźki i przyciśnij go mocniej do cyca, pobujaj na rączkach może on tylko lubi Twoją bliskość.

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez matallewar

Siasiek Ja oglądam seriale na VOD albo czytam, jak mały długo je Ale ostatnio wyrabia się w 15 minut

A chustę mam NATI firmy NATIBABY.

Masz elastyka czy tkaną? Często nosisz małego?

[Klaterina]

aaa i zapomniałam napisać, że między dniem kiedy trafiłam do szpitala a dzisiejszym mam mniej o 12 kg, pamiętam że lekarz przy cięciu mówił , że mam dużo wód więc może sporo z tego ubytku to przy porodzie samym było. Tak czy siak dzisiaj mi się dziób uśmiechnął jak weszłam na wagę.

zredukowałam ilość jedzenia, jem lekkie dania, spijam masę wody, jeszcze dojdą do tego spacery i wnet może wejdę w moje największe przed ciążowe gacie?

tęsknię jedynie za słodyczami

zdążyłam jeszcze zrobić manicure

[matallewar]

Napisane przez Siasiek

No już widzę jak taka młoda mama daje płakać swojemu dziecku
Mój jak płacze z marudzenie nie dlatego, że go boli tylko np dlatego że odłożę go do łóżeczka to się w życiu sam nie uspokoi
Od delikatnego płaczu przechodzi aż w zanoszeni się ale jak tylko przyłożysz do niego ręce i zaczynasz podnosić to cisza.

MoniaK może wypróbuj ze skoczkiem... jak już pokarmisz i widzisz, że słabiej ciągnie, robi sobie przerwy, daj mu muloka do buźki i przyciśnij go mocniej do cyca, pobujaj na rączkach może on tylko lubi Twoją bliskość.

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------


Masz elastyka czy tkaną? Często nosisz małego?

Tkaną.
Ostatnio nie, bo nie mam potrzeby
Ale Edzik ją lubi

[dorkabl]

ddaaiissyy Dzis rodzimy, dawaj łapę

[anulinka2009]

Napisane przez Siasiek

Wydaje mi się, że źle postępujesz ze swoimi UU.
Skoro są już powiększone, bolą to każdy dotyk, masaż powoduje zwiększoną produkcję mleka i tak samo jest z odciąganie "wszystkiego". Powinno się chyba odciągać troszeczkę, aby sobie ulżyć. Nie wiem jak Piotruś teraz ssie, nie ma już problemów? to do cyca co chwilkę.

Pepe dalej nie chce przystawić się do piersi Wszelkie próby zakończone porażką Dlatego odciągam jednorazowo po 120-130 ml. Jak nie odciagnę, to pozostanie mm. Na razie mm dajemy mu tylko raz na dobę, najczęściej w nocy, reszta karmień to moje mleko, tyle, że z butli. O opróżnianiu piersi do końca powiedziała mi wczoraj babka w aptece, jak poszłam kupić coś na piersi. A rozmasować ponoć trzeba, żeby nie było większych problemów ( konieczności zażywania antybiotyków czy nawet nacinania piersi ).

To co ja mam robić z tymi moimi cycami, aby Pepe jak najdłużej pił moje mleko??

[Klaterina]

Siasiek ciężkie takie chwile są, wiadomo

[matallewar]

Napisane przez anulinka2009

Pepe dalej nie chce przystawić się do piersi Wszelkie próby zakończone porażką Dlatego odciągam jednorazowo po 120-130 ml. Jak nie odciagnę, to pozostanie mm. Na razie mm dajemy mu tylko raz na dobę, najczęściej w nocy, reszta karmień to moje mleko, tyle, że z butli. O opróżnianiu piersi do końca powiedziała mi wczoraj babka w aptece, jak poszłam kupić coś na piersi. A rozmasować ponoć trzeba, żeby nie było większych problemów ( konieczności zażywania antybiotyków czy nawet nacinania piersi ).

To co ja mam robić z tymi moimi cycami, aby Pepe jak najdłużej pił moje mleko??

A byliście w poradni laktacyjnej?
Może by coś podpowiedzieli jak go przystawić?
Bo sam laktator może nie wystarczyć