Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

[czekoladka_111]

Żartuję dobrze że masz w nim wsparcie

[red_tea]

Napisane przez nocnytrans

Właśnie, wolicie jak ktoś z Wami jest w wordzie na egzaminie praktycznym czy wolicie same? Bo mi się na razie wydaje, że chyba pojadę tam sama autobusem i nikomu nawet o tym nie powiem, bo myśl, że mój TŻ, siostra czy przyjaciółka obserwują moje poczynania na placu może spowodować, że się jeszcze bardziej zestresuje i coś przez to spiernicze

Ja mam jeszcze trochę czasu, ale myślę że o egzaminie będzie wiedzieć tylko najbliższa przyjaciółka, reszcie pochwalę się jak już będzie po
A w dniu egzaminu będzie mnie wspierać (i uspokajać ) mój instruktor

[mansikkaa]

fajnie macie z tymi godzinami egzaminów, w Olsztynie ostatnia godzina zapisów to 13,45 zapisałam sie na taki i do samochodu weszłam przed 15 wróciłam o 15.55. O egzaminach nikomu nie mówiłam. Tż dowiadywał sie przed egzaminem i probował mnie uspokajać a ja zaczełam płakać przy ludziach

[czekoladka_111]

Ja się poplakałam w samochodzie jak nie zdałam a egzaminator po mnie "jechał", jaka to ze mnie bezmózgowa baba...

[stesia]

dziewczyny wczoraj miałam pierwszą przejażdżkę i powiem wam że jestem zrezygnowana całkiem inne auto i mimo że na kursie jeździłam dwoma różnymi to tego jakoś nie mogłam wyczuć, starszy typ że nie można sobie podnieść fotela no i nie wiem może przez to że nie mogłam się ustawić tak jak wcześniej no nie czułam tego, na drodze ok chociaż miałam wrażenie że nie do końca jadę tak jak powinnam, ale jak przyszło mi wyjechać z parkingu czy nawet skręcać to masakra jakaś, jakby nie druga osoba to wolę nie myśleć co by to było boję się że będę się stresować właśnie takimi rzeczami jak trzeba będzie gdzieś wjechać/wyjechać i przez to nie będzie mi wychodzić, no w porównaniu z jazdami czy nawet egzaminem no porażka jakaś o ile na kursie jazdy sprawiały mi przyjemność tak tu masakra, no jak siadłam za kółkiem to czułam się jak na początku pierwszej jazdy z tym że tam się w ogóle nie stresowałam

[inmemoriaa]

Hej,słuchajcie wiecie może jakie dokumenty muszę mieć ze sobą na egzaminie teoretycznym jesli zapisałam się przez internet? pomożcie

[mansikkaa]

Na pewno dowód

[Jall]

Z kim jeździcie w Krakowie?

[inmemoriaa]

Napisane przez mansikkaa

Na pewno dowód

dowód wezmę na bank,ale jestem ciekawa czy coś jeszcze jest mi potrzebne? obudziłam się dopiero dzisiaj z tym a jutro egzamin

[mansikkaa]

U mnie nie było zapisów przez Internet ale jak zapisywalam się telefonicznie to musiałam iść po.kartkę bo.bez tego ochroniarz by mnie nie.wpuścił na teorie/plac.manewrowy

[exist_]

Napisane przez inmemoriaa

Hej,słuchajcie wiecie może jakie dokumenty muszę mieć ze sobą na egzaminie teoretycznym jesli zapisałam się przez internet? pomożcie

Mnie potrzebny był tylko dowód - MORD Kraków. Czekaliśmy wszyscy w poczekalni, nikt nie sprawdzał wcześniej nic. O danej godzinie wyszedł egzaminator, wyczytywał nas z listy i sprawdzał dowody.

[inmemoriaa]

Napisane przez exist_

Mnie potrzebny był tylko dowód - MORD Kraków. Czekaliśmy wszyscy w poczekalni, nikt nie sprawdzał wcześniej nic. O danej godzinie wyszedł egzaminator, wyczytywał nas z listy i sprawdzał dowody.

super,dzięki

[czekoladka_111]

Napisane przez stesia

dziewczyny wczoraj miałam pierwszą przejażdżkę i powiem wam że jestem zrezygnowana całkiem inne auto i mimo że na kursie jeździłam dwoma różnymi to tego jakoś nie mogłam wyczuć, starszy typ że nie można sobie podnieść fotela no i nie wiem może przez to że nie mogłam się ustawić tak jak wcześniej no nie czułam tego, na drodze ok chociaż miałam wrażenie że nie do końca jadę tak jak powinnam, ale jak przyszło mi wyjechać z parkingu czy nawet skręcać to masakra jakaś, jakby nie druga osoba to wolę nie myśleć co by to było boję się że będę się stresować właśnie takimi rzeczami jak trzeba będzie gdzieś wjechać/wyjechać i przez to nie będzie mi wychodzić, no w porównaniu z jazdami czy nawet egzaminem no porażka jakaś o ile na kursie jazdy sprawiały mi przyjemność tak tu masakra, no jak siadłam za kółkiem to czułam się jak na początku pierwszej jazdy z tym że tam się w ogóle nie stresowałam

Myślę że to kwestia przyzwyczajenia ja mimo że jeszcze nie mam prawka to już jeździłam roznymi samochodami (najlepiej jezdzi mi się póki co Yariska - taka jak na kursie i egzaminach) i mogę powiedzieć że to naprawdę minie trochę pojezdzisz i sama zobaczysz że jeszcze będziesz się z tego śmiać

[stesia]

Napisane przez czekoladka_111

Myślę że to kwestia przyzwyczajenia ja mimo że jeszcze nie mam prawka to już jeździłam roznymi samochodami (najlepiej jezdzi mi się póki co Yariska - taka jak na kursie i egzaminach) i mogę powiedzieć że to naprawdę minie trochę pojezdzisz i sama zobaczysz że jeszcze będziesz się z tego śmiać

no zdaje sobie sprawę z tego że to może być kwestia tego że nie mogłam wyczuć auta no i stres stres bo to pierwszy raz bez instruktora, który nie powiem jakoś tak na mnie działał że nic się nie stresowałam. tż też mnie uspokajał że muszę się przyzwyczaić a będzie dobrze. ale powiedziałam sobie że muszę jeździć bo znam osoby które nie jeździły po zrobieniu prawka a zrobiły kilka lat temu i albo wcale nie jeżdżą albo mówiły że po takiej długiej przerwie bardzo się bały, no nie po to robiłam prawko żeby do nich dołączyć więc wiem że muszę jeździć żeby się z tym wszystkim oswoić bo jakbym zrobiła sobie przerwę na pewno było by mi później ciężko się odważyć

[czekoladka_111]

Jak ja jeżdżę czasem "zwyczajnym" samochodem ze świadomością że osoba obok nie ma pedałów tak jak instruktor to tez się stresuję. Ale najważniejsze to zdać sobie sprawę, że to od Ciebie zależy jak ten samochód jedzie i jeśli nie będziesz chciała, to nic się nie stanie (wiem, dziwnie to brzmi, ale słaba jestem w przekazywaniu tego co myślę, jasno i klarownie)

[stesia]

no mi to nie chodzi o to że nie było obok osoby z dodatkowymi pedałami, tylko ogólnie o mojego instruktora, jakoś tak na mnie uspokajająco działał że czuję że nawet w zwykłym aucie bez dodatkowych pedałów gdyby siedział obok czułabym się pewniej no ale to uczucie jak wsiadłam za kierownicę i czułam się jak na początku pierwszej jazdy było bardzo dziwne

[czekoladka_111]

Ja to bym już chciała czuć się tak dzwinie, ale za to z prawkiem w dłoni

[stesia]

pamiętam jedna z końcowych godzin wsiadłam do auta i nie wiem co mi się stało, nawet instruktor zapytał co jest, ale przez pierwsze nie wiem 15 minut jakoś tak dziwnie ostrożnie jechałam i bałam się przyspieszyć, a w ogóle nie byłam wtedy zestresowana ani nic, nawet mówiłam mu że nie wiem bo tak to się czułam jak zawsze na jazdach, jakiegoś zaćmienia dostałam chyba i o dziwo przeszło mi to jak wjechaliśmy na drogę z większym ruchem

[nocnytrans]

Dziewczyny pochwalę się, że teoria zdana za pierwszym, bezbłędnie! a mój dzień ostateczny 13 kwietnia o 11:00 z jednej strony nie mogę się już doczekać żeby poczuć jak to jest, z drugiej nie chcę nawet wiedzieć co będę przeżywać dzień przed i rano przed egzaminem

[czekoladka_111]

Brawo! najważniejsze to oddychać, reszta jakoś pójdzie

[boinnenazwybylyzajete]

Zdałam wczoraj prawie nikt nie wiedział poza najbliższą rodziną, żebym się tak nie stresowała i jakoś poszło egzaminatora miałam przemiłego. oczywiście musiał sobie na to i owo pomarudzić, ale robił to w taki sposób, że nie czułam się atakowana. Podsumowując prawko zrobiłam w niecałe 3 miesiące i dzisiaj lece do urzędy płacić za plastik

[red_tea]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

Zdałam wczoraj prawie nikt nie wiedział poza najbliższą rodziną, żebym się tak nie stresowała i jakoś poszło egzaminatora miałam przemiłego. oczywiście musiał sobie na to i owo pomarudzić, ale robił to w taki sposób, że nie czułam się atakowana. Podsumowując prawko zrobiłam w niecałe 3 miesiące i dzisiaj lece do urzędy płacić za plastik

Gratuluję!

[czekoladka_111]

Gratulacje ! Ja dzisiaj zdaję, także trzymajcie kciuki!

[panna_hanna1]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

Zdałam wczoraj prawie nikt nie wiedział poza najbliższą rodziną, żebym się tak nie stresowała i jakoś poszło egzaminatora miałam przemiłego. oczywiście musiał sobie na to i owo pomarudzić, ale robił to w taki sposób, że nie czułam się atakowana. Podsumowując prawko zrobiłam w niecałe 3 miesiące i dzisiaj lece do urzędy płacić za plastik

Gratulacje!

[dominikowa]

Gratulacje,
też chciałbym byc juz po.
miałam dziś jedną godzinkę, beznadziejnie się jeździło, straszne korki na mieście.

miałam już 6 godzin, teraz bedę jeździć na colcie, na którym są egzaminy

[cu.Kinia]

Brawo dziewczyny!!

[amelj]

Napisane przez czekoladka_111

Gratulacje ! Ja dzisiaj zdaję, także trzymajcie kciuki!

Powodzenia!

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez red_tea

Gratuluję!

Napisane przez panna_hanna1

Gratulacje!

Napisane przez dominikowa

Gratulacje,
też chciałbym byc juz po.
miałam dziś jedną godzinkę, beznadziejnie się jeździło, straszne korki na mieście.

miałam już 6 godzin, teraz bedę jeździć na colcie, na którym są egzaminy

Napisane przez cu.Kinia

Brawo dziewczyny!!

Napisane przez czekoladka_111

Gratulacje ! Ja dzisiaj zdaję, także trzymajcie kciuki!

i trzymam kciuki! będzie dobrze

[mansikkaa]

Gratulacje tym co zdały prawko i powiedzenia tym co dziś zdają

2 tygodnie temu rozjechalam kurę. W drodze powrotnej nie chciałam już prowadzić bo się zestresowalam

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez czekoladka_111

Gratulacje ! Ja dzisiaj zdaję, także trzymajcie kciuki!

i jak tam?