Aparaty ortodontyczne cz.XIII

[Madziarka.n]

Napisane przez pantarenka

No dobra, jakoś dobrnęłam do końca... czyli przeczytałam wszystko i się dołączam. Aparat na górę założyłam 14.12.12r. i dzięki Wam wszystko było dla mnie w miarę proste i jasne. oczywiście nie obyło sie bez wpadek, ale juz jestem po pierwszej zmianie druta i coś widać, że się dzieje. No może nie jest lepiej, bo właściwie gorzej to wygląda niz przed założeniem aparatu, ale tłumacze sobie, że najpierw musi się coś poprzestawiać, żeby mozna było w tym rzeźbić. Tak więc witam wszystkich i dzieki za wszystkie Wasze posty, które ułatwiły mi perwszy miesiąc z aparatem.

dokładnie

i witaj w gronie aparatek!

[tikutik]

Napisane przez niejestemtwoja

a mam jeszcze takie pytanie do was:
czy aparat ortodontyczny przeszkadza w pewien sposób w całowaniu ?
bo druga osoba, całując się, odczuwa jego obecność, prawda ?

Absolutnie aparat nie przeszkadza w żadnych kontaktach cielesnych z partnerem

Napisane przez pantarenka

No dobra, jakoś dobrnęłam do końca... czyli przeczytałam wszystko i się dołączam. Aparat na górę założyłam 14.12.12r. i dzięki Wam wszystko było dla mnie w miarę proste i jasne. oczywiście nie obyło sie bez wpadek, ale juz jestem po pierwszej zmianie druta i coś widać, że się dzieje. No może nie jest lepiej, bo właściwie gorzej to wygląda niz przed założeniem aparatu, ale tłumacze sobie, że najpierw musi się coś poprzestawiać, żeby mozna było w tym rzeźbić. Tak więc witam wszystkich i dzieki za wszystkie Wasze posty, które ułatwiły mi perwszy miesiąc z aparatem.

Witaj! To założyłyśmy góry dokładnie tego samego dnia, tylko różne aparaty

[anakazar]

Napisane przez Natka10116

Dziewczyny dziś zostałam zadrutowana Strasznie się ciesze mimo, że już czuje, że aparat rani mi wargę (tak od środka)

Napisane przez niejestemtwoja

ja miałam aparat zakładane w poniedziałek, także też zmagam się z początkami. ale i tak myślałam, że będzie gorzej! damy radę!
chociaż jak sobie pomyślę, że 2 lata z tym.. a może jeszcze się wydłużyć..
być może odważę się wstawić zdj. moich zębów, choć strasznie wstydzę się swojej wady.. zęby na górze są w miarę proste, ale te na dole.. coś okropnego.

a mam jeszcze takie pytanie do was:
czy aparat ortodontyczny przeszkadza w pewien sposób w całowaniu ?
bo druga osoba, całując się, odczuwa jego obecność, prawda ?

Napisane przez pantarenka

No dobra, jakoś dobrnęłam do końca... czyli przeczytałam wszystko i się dołączam. Aparat na górę założyłam 14.12.12r. i dzięki Wam wszystko było dla mnie w miarę proste i jasne. oczywiście nie obyło sie bez wpadek, ale juz jestem po pierwszej zmianie druta i coś widać, że się dzieje. No może nie jest lepiej, bo właściwie gorzej to wygląda niz przed założeniem aparatu, ale tłumacze sobie, że najpierw musi się coś poprzestawiać, żeby mozna było w tym rzeźbić. Tak więc witam wszystkich i dzieki za wszystkie Wasze posty, które ułatwiły mi perwszy miesiąc z aparatem.

witajcie

ale nas tutaj ogrom

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez tikutik

Absolutnie aparat nie przeszkadza w żadnych kontaktach cielesnych z partnerem


Witaj! To założyłyśmy góry dokładnie tego samego dnia, tylko różne aparaty

amen

[kromka90]

Cześć dziewczyny
Mam pytanie dotyczące rosnących jeszcze ósemek... Niestety jak to często bywa pokrzywiły mi one zęby. Byłam na konsultacji u ortodonty i bez aparatu się nie obędzie, przy czym pani doktor stwierdziła, że na 90% nie trzeba będzie nic usuwać, pewności nabierze jak zrobię zdjęcia. Wróciłam do domu i naszła mnie wątpliwość - czy powinnam w ogóle zakładać już aparat, skoro ósemki całkowicie jeszcze nie wyrosły (są już widoczne, przebiły dziąsło, ale są jeszcze "niziutkie" )? Czy jak wyprostuję zęby, a ósemki dalej zaczną się rozpychać, to mogą mi znowu wszystko pokrzywić? Może lepiej poczekać, aż mi to wszystko wyjdzie?
Proszę o radę

[Madziarka.n]

Napisane przez tikutik

Absolutnie aparat nie przeszkadza w żadnych kontaktach cielesnych z partnerem

a ja się nie zgadzam! przeszkadza w pewnej hmm.. czynności

[Kusum]

Napisane przez kromka90

Cześć dziewczyny
Mam pytanie dotyczące rosnących jeszcze ósemek... Niestety jak to często bywa pokrzywiły mi one zęby. Byłam na konsultacji u ortodonty i bez aparatu się nie obędzie, przy czym pani doktor stwierdziła, że na 90% nie trzeba będzie nic usuwać, pewności nabierze jak zrobię zdjęcia. Wróciłam do domu i naszła mnie wątpliwość - czy powinnam w ogóle zakładać już aparat, skoro ósemki całkowicie jeszcze nie wyrosły (są już widoczne, przebiły dziąsło, ale są jeszcze "niziutkie" )? Czy jak wyprostuję zęby, a ósemki dalej zaczną się rozpychać, to mogą mi znowu wszystko pokrzywić? Może lepiej poczekać, aż mi to wszystko wyjdzie?
Proszę o radę

Nie napisałaś o które ósemki chodzi: góra czy dół? To istotne, bo o ile górę można poszerzyć ekspanderem i wszystko się ładnie ułoży. Z dołem jest trochę gorzej, bo poszerzanie żuchwy jest bardzo rzadko stosowane i najprawdopodobniej będziesz musiała usunąć ósemki w trakcie leczenia.
Moje na dole też wyrosły tylko do połowy. I nie miały zamiaru wyjść dalej, bo nie było już miejsca. Ale szkód zdążyły narobić

Wydaje mi się, że im wcześniej zaczniesz leczenie tym lepiej.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez Madziarka.n

a ja się nie zgadzam! przeszkadza w pewnej hmm.. czynności

Jakiej? Nie ma rzeczy niemożliwych

Chciałam się jeszcze pochwalić, że wyjęłam kolczyk z języka. Udało mi się go w końcu odkręcić. Jednak te zdjęcia dziewczyny bez zęba na przedzie zadziałały na moją psychikę.

[kromka90]

Napisane przez Kusum

Nie napisałaś o które ósemki chodzi: góra czy dół?

Przez dziąsło przebiły się trzy - jedna na dole i jedna na górze są wyraźnie widoczne (trochę poniżej połowy wysokości reszty zębów), a trzecia na górze jest jeszcze trochę niższa. Czwartej póki co nie widać, może w ogóle nie wyrośnie

[anakazar]

Napisane przez kromka90

Przez dziąsło przebiły się trzy - jedna na dole i jedna na górze są wyraźnie widoczne (trochę poniżej połowy wysokości reszty zębów), a trzecia na górze jest jeszcze trochę niższa. Czwartej póki co nie widać, może w ogóle nie wyrośnie

u mnie wszystkie 3(bo 4 nie mam)są przebite przez dziąsło.Jedna już wydłutowana,druga musowo też musi być,a trzecia została,bo została wyrwana siódemka przy niej i jej nie trzeba ruszać.

[Kusum]

Napisane przez kromka90

Przez dziąsło przebiły się trzy - jedna na dole i jedna na górze są wyraźnie widoczne (trochę poniżej połowy wysokości reszty zębów), a trzecia na górze jest jeszcze trochę niższa. Czwartej póki co nie widać, może w ogóle nie wyrośnie

Lepiej żeby wyrosła, bo jeśli zostanie w kości to czeka Cię dłutowanie... Chyba, że jej nie masz? Ale to wyjdzie na pantomogramie.

[kromka90]

No dobrze, a jeżeli p. doktor uzna, że nie trzeba ich usuwać, to czy one w przyszłości (o ile znowu podrosną) mogą mi pokrzywić to co zostanie wyprostowane...? Jeżeli ósemki już się porozpychały w okolicach korzenia, dziąsła i trochę wyżej to to czy urosną do połowy czy całkiem ma wpływ na krzywienie łuków?

[Madziarka.n]

Napisane przez Kusum

Jakiej? Nie ma rzeczy niemożliwych

dlatego nie napisałam że niemożliwe, ale że przeszkadza

[Kusum]

Napisane przez kromka90

No dobrze, a jeżeli p. doktor uzna, że nie trzeba ich usuwać, to czy one w przyszłości (o ile znowu podrosną) mogą mi pokrzywić to co zostanie wyprostowane...? Jeżeli ósemki już się porozpychały w okolicach korzenia, dziąsła i trochę wyżej to to czy urosną do połowy czy całkiem ma wpływ na krzywienie łuków?

Jeśli orto uzna, że nie trzeba ich usuwać to znaczy, że nie będą miały dalszego wpływu.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Dziewczyny, czy którejkolwiek z was pojawiły się zajady w kącikach ust? Męczę się z nimi już 4, 5 miesiąc. Brałam B complex, cynk w tabletkach, przeszłam terapię szokową tabletkami lips z b2 i szałwią (po chwilowym odstawieniu b complex), smarowałam torimentiolem- poprawa chwilowa, nigdy nie znikały. Wybrałam się do dermatologa i... stwierdziła, że jest wielce możliwe, że nabawiłam się uczulenia na nikiel Pytam się jej "pani doktor, jak to jest możliwe, skoro noszę metalowy aparat już tyle lat i nie miałam wcześniej większych problemów?" Na to ona stwierdziła, że uczulenie pojawia się często po wielu latach, a w stan alergiczny/uczuleniowy mogła się wdać bakteria. Z jednej strony jest lekarzem, do którego mam pełne zaufanie, gdyż nie raz ekspresowo potrafiła zaradzić na wiele rzeczy, teraz jednak jestem nieco zaskoczona, czy to w ogóle możliwe... Dodam, że od kolczyków z niklem zawsze puchły mi uszy bądź pojawiała się wysypka na palcach przy podobnych typem pierścionkach. Natomiast orto nie pytała się w ogóle, czy mam uczulenie na nikiel, gdyż i sama o tym nie wiedziałam. Dostałam Pimafucort i zapewnienie, że problem nie powinien się powtórzyć, gdy zdejmę aparat

[Aria93]

Napisane przez Madziarka.n

a ja się nie zgadzam! przeszkadza w pewnej hmm.. czynności

Niestety przeszkadza... ale na szczęście wszystko się da przy odrobinie ostrożności
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;38958654]Dziewczyny, czy którejkolwiek z was pojawiły się zajady w kącikach ust? Męczę się z nimi już 4, 5 miesiąc. Brałam B complex, cynk w tabletkach, przeszłam terapię szokową tabletkami lips z b2 i szałwią (po chwilowym odstawieniu b complex), smarowałam torimentiolem- poprawa chwilowa, nigdy nie znikały. Wybrałam się do dermatologa i... stwierdziła, że jest wielce możliwe, że nabawiłam się uczulenia na nikiel Pytam się jej "pani doktor, jak to jest możliwe, skoro noszę metalowy aparat już tyle lat i nie miałam wcześniej większych problemów?" Na to ona stwierdziła, że uczulenie pojawia się często po wielu latach, a w stan alergiczny/uczuleniowy mogła się wdać bakteria. Z jednej strony jest lekarzem, do którego mam pełne zaufanie, gdyż nie raz ekspresowo potrafiła zaradzić na wiele rzeczy, teraz jednak jestem nieco zaskoczona, czy to w ogóle możliwe... Dodam, że od kolczyków z niklem zawsze puchły mi uszy bądź pojawiała się wysypka na palcach przy podobnych typem pierścionkach. Natomiast orto nie pytała się w ogóle, czy mam uczulenie na nikiel, gdyż i sama o tym nie wiedziałam. Dostałam Pimafucort i zapewnienie, że problem nie powinien się powtórzyć, gdy zdejmę aparat[/QUOTE]
Wow, dziwna sytuacja, a kiedy ściągasz aparat?

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Aria93

Wow, dziwna sytuacja, a kiedy ściągasz aparat?

Bardzo dziwna, jestem zaskoczona. Badania wykluczyły anemię, niedobory witamin, staram się jeść dużo warzyw, owoców, nietłustego mięsa. A zajady jak wredne były, tak są nadal, poprawa występuje na 2-3 tygodnie i znów to samo. Brałam od samego początku ich wystąpienia b complex+cynk, smarowałam Lips (było jeszcze gorzej, przesuszone pękały). Aparat zdejmuję, jeśli dobrze pójdzie, za pół roku. Może trochę poprawi się po zdjęciu nikolwego ekspandera? Będzie to w marcu. Odkąd go mam, cholerstwo wróciło... Jestem totalnie zaskoczona i nie wiem, czy wierzyć dermatolog, bo de facto wszystko jest w porządku z wynikami itp., a wcześniej takich problemów nie miałam, wszystko dopiero zaczęło się w październiku.
O higienę dbam niemal obsesyjnie, używam tylko dobrych past do zębów. Próbowałam zmienić blend a med na colgate, nic się nie działo, więc nie jest to winą pasty. Usta mam przecież zadbane, dosłownie nie ma się do czego przyczepić. A zajady jak były, tak są.

[tikutik]

Napisane przez kromka90

Cześć dziewczyny
Mam pytanie dotyczące rosnących jeszcze ósemek... Niestety jak to często bywa pokrzywiły mi one zęby. Byłam na konsultacji u ortodonty i bez aparatu się nie obędzie, przy czym pani doktor stwierdziła, że na 90% nie trzeba będzie nic usuwać, pewności nabierze jak zrobię zdjęcia. Wróciłam do domu i naszła mnie wątpliwość - czy powinnam w ogóle zakładać już aparat, skoro ósemki całkowicie jeszcze nie wyrosły (są już widoczne, przebiły dziąsło, ale są jeszcze "niziutkie" )? Czy jak wyprostuję zęby, a ósemki dalej zaczną się rozpychać, to mogą mi znowu wszystko pokrzywić? Może lepiej poczekać, aż mi to wszystko wyjdzie?
Proszę o radę

Ja tez się zdziwiłam jak mój orto powiedział, że z ósemkami nic nie trzeba robić. U góry po prawej jest cała wyrżnięta, po lewej tak chyba w połowie a na dole to chyba oby dwie siedzą w dziąśle i obawiam się co to będzie jak ten dół zacznie wychodzić a ja w międzyczasie ładnie wyprostuje zęby i potem to wszystko szlag trafi Z drugiej jednak strony chyba orto wie co robi i mówi więc zostaje mi zaufać mu

Napisane przez Madziarka.n

a ja się nie zgadzam! przeszkadza w pewnej hmm.. czynności

Mój mąż nie narzeka i w żadnej czynności mi nie przeszkadza aparat. To wręcz ja mam czasami jakieś lęki, że mogę Go skaleczyć przez przypadek hehe

Napisane przez Kusum

Chciałam się jeszcze pochwalić, że wyjęłam kolczyk z języka. Udało mi się go w końcu odkręcić. Jednak te zdjęcia dziewczyny bez zęba na przedzie zadziałały na moją psychikę.

Nie wiem o czym piszesz, czyżby przez kolczyk w języku ta dziewczyna straciła zęba?

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;38958654]Dziewczyny, czy którejkolwiek z was pojawiły się zajady w kącikach ust? Męczę się z nimi już 4, 5 miesiąc. Brałam B complex, cynk w tabletkach, przeszłam terapię szokową tabletkami lips z b2 i szałwią (po chwilowym odstawieniu b complex), smarowałam torimentiolem- poprawa chwilowa, nigdy nie znikały. Wybrałam się do dermatologa i... stwierdziła, że jest wielce możliwe, że nabawiłam się uczulenia na nikiel Pytam się jej "pani doktor, jak to jest możliwe, skoro noszę metalowy aparat już tyle lat i nie miałam wcześniej większych problemów?" Na to ona stwierdziła, że uczulenie pojawia się często po wielu latach, a w stan alergiczny/uczuleniowy mogła się wdać bakteria. Z jednej strony jest lekarzem, do którego mam pełne zaufanie, gdyż nie raz ekspresowo potrafiła zaradzić na wiele rzeczy, teraz jednak jestem nieco zaskoczona, czy to w ogóle możliwe... Dodam, że od kolczyków z niklem zawsze puchły mi uszy bądź pojawiała się wysypka na palcach przy podobnych typem pierścionkach. Natomiast orto nie pytała się w ogóle, czy mam uczulenie na nikiel, gdyż i sama o tym nie wiedziałam. Dostałam Pimafucort i zapewnienie, że problem nie powinien się powtórzyć, gdy zdejmę aparat[/QUOTE]
Kurcze dziwna sytuacja. Ja żadnych zajadów nie miałam tzn coś tam mi się pojawiło ale po 2 dniach zniknęło (carmex zaradził jak zwykle na takie dolegliwości na ustach). Stwierdziłam, że sama sobie je zrobiłam poprzez nadgorliwe zerkanie w głąb buzi i rozszerzanie warg

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez tikutik

Kurcze dziwna sytuacja. Ja żadnych zajadów nie miałam tzn coś tam mi się pojawiło ale po 2 dniach zniknęło (carmex zaradził jak zwykle na takie dolegliwości na ustach). Stwierdziłam, że sama sobie je zrobiłam poprzez nadgorliwe zerkanie w głąb buzi i rozszerzanie warg

Zastosuję Pimafucort, może antybiotyk z lekiem przeciwgrzybicznym zadziała. Aaa, dermatolog poleciła mi wrócić do regularnego przyjmowania tabletek antyalergicznych (jestem alergikiem od dziecka, różne uczulenia potrafiły przyplątać się w różnym czasie). Modlę się tylko o jak najszybsze ułożenie zębów, zdjęcie aparatu by sprawdzić, czy to rzeczywiście było TO.

[tikutik]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;38959947]Zastosuję Pimafucort, może antybiotyk z lekiem przeciwgrzybicznym zadziała. Aaa, dermatolog poleciła mi wrócić do regularnego przyjmowania tabletek antyalergicznych (jestem alergikiem od dziecka, różne uczulenia potrafiły przyplątać się w różnym czasie). Modlę się tylko o jak najszybsze ułożenie zębów, zdjęcie aparatu by sprawdzić, czy to rzeczywiście było TO.[/QUOTE]
Życzę Ci żebyś się tego jak najszybciej pozbyła bo to jest dosyć kłopotliwe

[ginga]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;38959947]Zastosuję Pimafucort, może antybiotyk z lekiem przeciwgrzybicznym zadziała. Aaa, dermatolog poleciła mi wrócić do regularnego przyjmowania tabletek antyalergicznych (jestem alergikiem od dziecka, różne uczulenia potrafiły przyplątać się w różnym czasie). Modlę się tylko o jak najszybsze ułożenie zębów, zdjęcie aparatu by sprawdzić, czy to rzeczywiście było TO.[/QUOTE]

Mi się pojawił ten problem jakoś w listopadzie. Oprócz zajadów jeszcze zaczerwienienia w kącikach ust. Na zajady genialny jest chlorhinaldin h, ja do tego smaruję clotrimazolem, za radą lekarza. Faktycznie pomaga, ale trzeba nim smarować jeszcze kilka tygodni po ustąpieniu objawów. Mam nadzieję, że cholerstwo w końcu nam odpuści

[Kusum]

Napisane przez tikutik

Nie wiem o czym piszesz, czyżby przez kolczyk w języku ta dziewczyna straciła zęba?

Przy okazji ekstrakcji ósemki stomatolog pokazał mi zdjęcia dziewczyny, która miała kolczyk w brodzie i języku. Przyszła z zapaleniem dziąsła, prawie cały korzeń było jej widać, tak się odsunęło. Koszmarnie to wyglądało. Jakby miała paradontozę.I niestety musiał jej usunąć dolną jedynkę. Nic już nie dało się zrobić. Teraz będzie wstawiała implant.
Zauważyłam, że i u mnie szyjka jest odsłonięta. Przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że skoro moje zęby i dziąsła są już obciążone przez aparat to pozbędę się kolczyka.

[tikutik]

Napisane przez Kusum

Przy okazji ekstrakcji ósemki stomatolog pokazał mi zdjęcia dziewczyny, która miała kolczyk w brodzie i języku. Przyszła z zapaleniem dziąsła, prawie cały korzeń było jej widać, tak się odsunęło. Koszmarnie to wyglądało. Jakby miała paradontozę.I niestety musiał jej usunąć dolną jedynkę. Nic już nie dało się zrobić. Teraz będzie wstawiała implant.
Zauważyłam, że i u mnie szyjka jest odsłonięta. Przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że skoro moje zęby i dziąsła są już obciążone przez aparat to pozbędę się kolczyka.

O matko kosmos jakiś, biedna dziewczyna

[redrose89]

Witam wszystkie obecne i byłe aparatki!
Dawno mnie tutaj nie było. Już ponad 1,5 roku jestem po ściągnięciu aparatu ortodontycznego (nosiłam jeden łuk u góry - estetyczny). Po ściągnięciu aparatu orto zaleciła mi noszenie retainera tylko na noc (tego typu http://www.montanosmile.com/images/I...e-retainer.jpg - taka płytka retencyjna).
Od jakiegoś przeszło pół roku zauważyłam, że znowu zaczynają mi się krzywić zęby Na początku tylko widziałam zmianę w prawej dwójce (zaczęła być jakby wyżej niż wcześniej i przesuwać się na - nachodzić na prawą jedynkę) Teraz do tego doszło, że ta prawa jedynka przesunęła się jakby w tył
Po ściągnięciu aparatu na początku orto zaleciła mi chodzić do niej co 3 miesiąc "na przegląd" - sprawdzać czy nic złego się nie dzieje, czy retainer dobrze pasuje itd.
Jak zauważyłam problem z moją prawą dwójką (że zaczęła nachodzić na prawą jedynkę) od razu to zgłosiła mojej orto na najbliższej wizycie. Zaleciła mi noszenie "gumek" tylko na noc razem z retainerem http://www.servident.pl/ItemImage.ashx?id=3314&type=2 - rodzaj Impala. Stwierdziła, że one pomogą przywrócić prawą dwójkę w poprzednie miejsce, tak żeby nie nachodziła na jedynkę. Jednak od tego czasu (jakieś pół roku) ja nie widzę żadnych pozytywnych efektów, żeby ona miała powrócić w swoje poprzednie miejsce - wręcz przeciwnie - uważam, że jest coraz gorzej tak jak wyżej wspomniałam (prawa jedynka przesunęła się jakby w tył) :kwaśny:
Nie wiem co mam z tym zrobić Wczoraj umówiłam się na wizytę do niej na jak najszybszy termin - wyznaczyli mi poniedziałek... Zastanawiam się czy nie wziąć ze sobą zdjęć moich ząbków po ściągnięciu aparatu i obecnych, bo do niej żadne argumenty nie trafiają (już parę razy - jak zauważyłam tą zmianę - pytałam się jej czy nie powinnam znowu zacząć aparatu skoro mi się z tą dwójką tak dzieje, to ona twierdziła, że nie ma takiej potrzeby - da się to zrobić gumkami ehh). Chciałabym znów zacząć nosić jeśli to tylko miałoby mi pomóc, bo po noszeniu gumek nie widzę efektów Wydaje mi się, że ona to cały czas przeciąga w czasie, bo jeśli miałabym mieć znowu aparat to w formie reklamacji i ja bym za niego nie płaciła Bardzo proszę powiedzcie mi co mam jej powiedzieć - nie po to zakładałam aparat, żeby wyrzucić pieniądze w błoto nie wiem jak jej to delikatnie powiedzieć...

Przesyłam link ze zdjęciami moich ząbków przed i po ściągnięciu https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=922

a w załączniku dzisiejsze zdjęcie

[Aria93]

Szczerze mówiąc to prawie nie widać różnicy pomiędzy efektem bezpośrednio po ściągnięciu aparatu, a teraz . Ty jednak widzisz swoje zęby na co dzień i pewnie wiesz, że coś się zmienia. Jeśli Twoja ortodontka nic na to nie może czy też nie chce zaradzić, to pójdź na konsultację do kogoś innego i spytaj o opinię

[L I L Y]

Używa może któraś z Was szczoteczki Braun Oral-B Professional Care 500 ?
Bo zastanawiam się nad zakupem...
Nie wiem czy nie szkoda tyle kasy na nią wydać?

[anakazar]

Napisane przez L I L Y

Używa może któraś z Was szczoteczki Braun Oral-B Professional Care 500 ?
Bo zastanawiam się nad zakupem...
Nie wiem czy nie szkoda tyle kasy na nią wydać?

ja ją mam

[L I L Y]

Napisane przez anakazar

ja ją mam

Warto ją kupić?
Znalazłam na allegro z zestawem 5 końcówek za ok. 180zł i tak dumam nad nią

[anakazar]

Napisane przez L I L Y

Warto ją kupić?
Znalazłam na allegro z zestawem 5 końcówek za ok. 180zł i tak dumam nad nią

ja ją kupiłam z 10-cioma końcówkami za 100zł orto mi ją po takiej cenie sprzedała po tym jak z górnym aparatem zeszłam z fotela

dobra jest,nie ma na co narzekać

[L I L Y]

Napisane przez anakazar

ja ją kupiłam z 10-cioma końcówkami za 100zł orto mi ją po takiej cenie sprzedała po tym jak z górnym aparatem zeszłam z fotela

dobra jest,nie ma na co narzekać

O kurczę, to Ci się okazja trafiła

[anakazar]

Napisane przez L I L Y

O kurczę, to Ci się okazja trafiła

dlatego ją wzięłam,bo już jednego elektryka miałam ale dla samych końcówek się opłacało.

[tikutik]

redrose89 jeżeli faktycznie widzisz, że coś niepokojącego się stało i po stosowaniu tych gumek nic nie pomogło to zdecydowanie powiedz o tym orto. Skoro piszesz, że ponowne założenie aparatu byłoby finansowane przez nią pewnie chce tego uniknąć. Tak w ogóle super ząbki i uśmiech

Napisane przez L I L Y

Używa może któraś z Was szczoteczki Braun Oral-B Professional Care 500 ?
Bo zastanawiam się nad zakupem...
Nie wiem czy nie szkoda tyle kasy na nią wydać?

Też się nad nią zastanawiam jak i nad irygatorem. Używa któraś z Was? Jeżeli tak to jaki model i czy jesteście zadowolone. Bo ja już dumam nad nim sporo czasu ale nadal się na żaden konkretny nie zdecydowałam.