2011-04-26, 16:13 | #2221 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Nie bo nie widzisz tego że przesadzasz - nie masz wglądu i krytycyzmu.
|
2011-04-26, 16:20 | #2222 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Wiadomości: 41
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Mam pytanie. Czy jak mam komplet zaburzenia osobowości mieszane + nerwica to mogę zostać nauczycielką lub tłumaczem jak skończę studia? Bo ja czytałam że ten komplet źle rokuje:/
|
2011-04-26, 23:38 | #2224 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
dzieki
to pewnie tak samo wiec dziala jak z moimi natrectwami myslowymi wiem ze sa nielogiczne,ze to nie prawda a i tak dzialaja na mnei boje sie i mam 0bsesje mloda mysle ze mozesz zostac masz na mysli ze ktos sie nie doposic do wykonywania zawodu przez to? czy ze ty nie podolasz z powodu objawow? jesji o to 1-wsze to tylko wiem ze w policji( i pewnie jeszcze gdzies) sa takie ograniczenia z eprzez choroby i zaburzenia psychiczne nie wezma cie tam |
2011-04-27, 10:35 | #2225 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Brook - zdecydowanie nie tak samo to działa.
Bo napisałaś "wiem" - a osoba w stanie o ktorym mowa tego NIE WIE. Btw. znajoma w manii zupełnie nie mogła zrozumieć hospitalizacji. Skoro po miesiącach depresji nagle czuje się ŚWIETNIE i może zdobywać świat. Odczytała swój stan jako ogromną poprawę wobec tego co działo się wcześniej. oczywiście na przestrzeni leczenia zyskuje się pewien wgląd i świadomość zaburzeń, wiedzę że taka jest właśnie ta choroba - ale zwykle właśnie początkowo się nie wie. To odróżnia zawsze chorobę od zaburzenia - brak krytycyzmu i świadomości choroby.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2011-04-27, 10:59 | #2226 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
dzieki za dokladne wyjasnienie Madlen
ciekawi mnie wiec jak leczy sie manie ok depresje wiadomo jak- leki , pewnie i terapia ale manie? skoro ktos czuje sie swietnie to jak wygalda leczenie i terapia? Pani X panie czuje sie sie swietnie ale pani nie moze czuc sie swietnie bo miala Pani dopiero co depresje? ucina sie jej skrzydla czy jak? |
2011-04-27, 11:13 | #2227 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Cytat:
Tylko leki. Czasem konieczna jest hospitalizacja. Znajoma mi osoba z ChAD bierze olanzapinę. A zdiagnozowana i hospitalizowana była właśnie w okresie manii.
__________________
Jesteś! |
||
2011-04-27, 11:35 | #2228 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Ale terapia się przydaje by nauczyć się żyć z chorobą i zyskać chociaż częściowy wgląd i spokój na drodze wiedzy o sobie.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
2011-04-27, 11:43 | #2229 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
W sumie terapia, tak naprawdę, może się przydać każdemu, fajna sprawa Ja cały czas dzielnie chodzę, czasem szlag mnie trafia ale ogólnie jestem zadowolona.
__________________
Jesteś! |
|
2011-04-27, 11:50 | #2230 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
I to się chwali, Jesionko
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2011-04-27, 11:52 | #2232 |
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
po swietach, najedzeni zadowoleni to mozna znowu o maniach, psychozach i innych szalenstwach sobie pogadac
dziwnie by bylo byc normalnym oni maja taki nuuuudny swiat atak powaznie, chyba najwazniejszajest dobra diagnoza od psychiatry, bo nie ma co samemu sie zabardzo zaglebiac w to jaka to ja z postaci chorob psychicznych mam, jak by nie bylo to kazda znas by sobie cos dokleila z tego Chad i okazuje sie ze wszystkie jestesmy DWU
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle |
2011-04-27, 12:07 | #2233 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Hm, dwubiegunową ciężko u siebie podejrzewać - przynajmniej moim zdaniem. Bo daje bardzo wyraźne i skrajne objawy - zmyłka polega raczej na różnej rozpiętości czasowej i nierozpoznanej manii. Ale to mocno charakterystyczna choroba.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2011-04-27, 12:09 | #2234 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Ja osobiście jestem ambiwalentna bardzo, nawet terapeutka czasem mówi, że w swoim odczuwaniu często jestem równocześnie na dwóch biegunach No ChAD jak nic, co nie? A tak poważnie - neurotycy raczej zwykle podejrzewają u siebie schizofrenię A nie dwubiegunówkę.
__________________
Jesteś! Edytowane przez pani-jesień Czas edycji: 2011-04-27 o 12:10 |
|
2011-04-27, 12:42 | #2235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2011-04-27, 12:59 | #2236 |
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
glowa mnie boli, czy to oznaki guza mozgu?
dobra staje sie okropna, aaa nie to ja mam tak od zawsze:P
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle |
2011-04-27, 13:06 | #2237 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Ty się nie śmiej, ja jeszcze w LO czytałam książkę o dziewczynie, która miała guza mózgu i umarła, w tym czasie kilka dni z rzędu bolała mnie głowa i panicznie się bałam, że to oznacza, że ja też takiego guza mam
__________________
Jesteś! |
2011-04-27, 13:11 | #2238 |
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
oooo rety jesien dzieki, co ja bym bez Ciebie zrobila
a wiec ide sklepac trumne i klade sie czekajac na tragiczny koniec mojej jakze krotkiej zywotnosci, tylko skad ja wezme gwozdźie, oj ja nieszczesna...
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle |
2011-04-27, 13:17 | #2240 |
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
no tak nie pomyslalam, z tym ze jak ja sie spale po smierci? ale pomysl dobry bo mniej miejsca zajme po smierci
kawal: jakie obywatelstwo ma Barak Obama, kanadyjskie czy amerykanskie?
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle |
2011-04-27, 13:41 | #2241 |
Rozeznanie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
nie ogarniam tego kawalu, jestem nie na biezaco z polityka ? ;D
|
2011-04-27, 14:17 | #2242 |
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
odpowiedz OBA MA
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle |
2011-04-27, 15:00 | #2243 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
hehe
a co do podejrzen ja na sczescie nie mam natrectw hipohondrycznych zastanwia mnie tylko ejdna sprawa z choroby natrectw latwiej mi bylo wyjsc jak mialam 18 lat i nie wiedzialam ze to wogole choroba i nie mialam diagnozy od lekarza- sama musialam z tego jakos wyjsc - myslalam tylko ze z powodu nerwow zwariowalam mialam agresywne mysli itd a jak juz mialam nawrot choroby po 4 latach w wieki 22 klat poszlam po diagnoze do psychiatry bo nie wiedzialam co to jest z jednej strony poczulam ulge- wiedzac ze to zaburzenie i sie go leczy a nie zwariowalam z drugiej wiedzac i zyjac ze swiadomoscia ze mam ZOk ciezej mi pokonac obsesje- czuje sie jakbym byl anaznaczona nie znam drogi do pokonania mojej obsesji:/ mam mysli ze latwiej wyszlabym z tego gdybym nie znala diagnozy |
2011-04-27, 15:07 | #2244 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
hehe, dobre
co do pytania o DWU, to owszem, nie ma sie poczucia,ze jest sie chorym, zawsze tak mialam,nawet jak mialam ostre jazdy w wieku 20 lat (teraz mam 26). psychiatra powiedzial,ze akurat ok. 20 roku zycia sie zaczyna...heh, jakis rok temu naczytalam sie o ChaD i troche zaczelam siebie rozumiec, ale jak miewalam hipomanie, zapominalam,ze to cos nienormalnego, tak jak pisaly dziewczyny - chory nie wie, ze cos jest nie teges. ja trafilam do psychiatry w fazie glebokiej depresji, ale powiedzialam,ze miewam szalone zmiany nastroju, i do szpitala trafilam w depresji nie manii. co do lekow, to cos czuje,ze jest slabiej niz na poczatku. a moze to tylko okres przejsciowy a psychoterapia...mnie powolutku pomaga.oczywiscie w walce z demonami, nie choroba. maczupikczu tez mnie glowa bolala, myslalam,ze to guz mozgu |
2011-04-27, 15:37 | #2245 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Ja sobie też w miarę radziłam, i to przez długie lata, nie wiedząc, co mi jest i gwałtownie odpychając myśli o nerwicy lękowej, kiedy dowiedziałam się już o jej istnieniu i objawy mi się zgadzały. Aż w końcu kompletnie się poddałam i poległam całkowicie. Stanęłam na nogi dopiero po wizycie u psychiatry. Gdyby nie ta wizyta, to pewnie nie poradziłabym sobie i skończyłabym w trumnie Albo urnie No ale u Ciebie mogło być inaczej, ja tam nie wiem, nie znam się, niech się lepiej Madlenka wypowie EDIT: dla mnie to trochę dziwne, że terapia nic Ci nie daje. Zmieniłaś się chociaż odrobinkę, odkąd na nią chodzisz? Widzisz nieprawidłowe mechanizmy Twojego myślenia/postępowania, poznałaś ich przyczynę, starasz się je jakoś zmienić?
__________________
Jesteś! Edytowane przez pani-jesień Czas edycji: 2011-04-27 o 15:43 |
|
2011-04-27, 16:37 | #2246 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
odkad chodze napewno zmienilo sie duzo w moim zyciu, napewno znam swoje zachowania dlaczego tak a nie inaczej sie zachowuje , mechanizm, poznalam chlopaka zakochalam sie wszystko zaczelo isc ku lepszemu odkad zaczelam brac leki przede wszystkim noi moze i terapia
otworzylam sie na ludzi zwlaszcza plec meska stalam sie swobodniejsza przy nich wczesniej czerwienilam sie jak ktos chcial sie ze mna np umowic odtracalam ich od siebie,mialam kompleksy (choc moja kolezanka twierdzi i pewnie tez ma racjeze to nakorat w tym pomogl mi moj chlopak- bo wczesniej zapewne mialam kompelks dziewictwa nie wiem pewnie wszytsko naraz sie zlozylo to ze stalam sie barziej opanowana i swiaodma tego co sie ze mna dzieje i z czym walczyc- nie chce powielac schematow dzialan nieprawidlowych obsesje ciezko wyzbyc sie- jedna zostanie jak u mnie- wyleczona pojawila sie w zastepstwie inna- taka ktora przeszkadza mi niestety juz ale w poruszaniu sie po swiecie swobodnie:/ obym i ja sie pozbyla a to juz trwa troche takze terapia nie zwalcza chyba moich natrectw- przede wszystkim leki- i ja sama ogolnie powinnam zmienic chyba terapeutke daje mi ona duzo wspracia zrozumienia dla tego co sie dzieje... ale to chyba za malo:/nie umiem sobie radzic z myslami dalej, one wygrywaja z moja logika...rozsadkiem zdrowym poddaje sie im |
2011-04-27, 17:49 | #2247 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Nerwica może mieć różny przebieg Jesionko, różne nasilenie, często ludzie "próbują żyć" wiele lat - zanim zaczną się leczyć.
np. Mnóstwo moich stażowych pacjentów było właśnie z nerwicą, przeważnie w średnim wieku. Inna kwestia,że z natręctwami to jest często właśnie tak,że znika jedno i na jego miejsce przychodzi nowe - bo nadal nie rozpracowało się tego co uruchamia objawy.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2011-04-27, 19:16 | #2248 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 246
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Witam. Nie wiem, czy to doobry temat, ale chyba tak.
Mam 20 lat i kompletnie nie radzę sobie w życiu. Od zawsze niska samoocena, nieśmiałość i pesymistyczne nastawienie do otoczenia i przede wszystkim samej siebie. Mam kochającą rodzinę, ale podejrzewam, ze niska samoocena wynikła z tego, ze w dziecinstwie ojciec zawsze krytykował i porównywał mnie do innej dziewczynki. Myślałam, że to zwalczę, że wreszcie pokocham samą siebie. A teraz, gdy jestem na studiach, które nie są spełnieniem moich marzeń i mam poczucie, ze to wszystko bez sensu, pojawiają się też myśli samobojcze(choc wiem, ze nigdy nie miałabym odwagi), raz jestem radosna a zaraz popadam w smutek. Mieszkam na wsi, tutaj raczej psycholog/terapeuta to cos abstrakcyjnego, dziwnego. A ja nie wiem, czy powinnam zgłosić sie do psychologa, czy po prostu wziąć sie w garść? Brook-ja ciągle się czerwienię, nawet w zwykłych kontaktach z ludźmi, nie mówiąc o kontaktach z facetami-od razu robię się czerwona i ich odtrącam. Nie sądziłam, że to można pokonać.
__________________
"Co mężczyzna przez rok obmyślił, kobieta w jednym dniu obali." |
2011-04-27, 20:10 | #2249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
jasne ze mozna-tylko to wlasnie idzie w duzej mierze z samoocena wczesniej zganialam czerwienienie sie na wrazliwosc czy niesmialosc
ale ja nie naleze do niesmialych osob wrazliwe owszem ale to byl glownie stres jesli chodzi o facetow i zaklopotanie,brak doswiadczenia z nimi wszytsko malymi krokami i idzie zniewelowac do zera Madlen- a co jak sie wie co powoduje natrectwa a mimo to natrectwa sa? mi sie one wziely z braku poczucia bezpieczenstwa w zyciu i braku oparcia w kims teraz teoretycznie w zasadzie czuje sie bezpiecznie mam oparcie a natrectwa dalej sa to jak je wykluczyc? |
2011-04-28, 00:16 | #2250 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Pytanie nie było do mnie - ale może...ignoruj je?
Prawie zawsze tzw.nerwicowcy walczą z objawami, ze swoją nerwicą.Nie jestem przekonana o tym,że to jest dobre podejście Wydaje się,że ta walka (czasem bój na śmierć i życie niemalże) pochłania mnustwo energii,absorbuje...i w ogóle polega na zwalczaniu siebie. Moim zdaniem trzeba zaakceptować sie z tymi problemami i dążyc do stanu określonego mam na 'to wywalone' (jak mawiaja studenci) to część objawów na pewno zniknie (nie będą potrzebne, poza tym energię wreszcie można będzie wykorzystać twórczo na zmiany w sobie) Edytowane przez fankapsychiatrii Czas edycji: 2011-04-28 o 00:17 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:41.