Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[_Novotna_]

Dziewczyny mój egzamin już pojutrze, a wszystko pomieszało mi się z parkowaniem.
Mam równoległe, prostopadłe i skośne tak?
Równoległe, czyli koperta wykonujemy zawsze tyłem i po naszej prawej stronie jezdni tak?

Prostopadłe, może być po obu stronach jezdni? I jak sie do niego zabrać tzn kiedy zacząć kręcic i czy kręcić na maksa czy jak?

Skośne moze być po prawej no i czy po lewej też? Jeśli po lewej to przecież nie uda nam się wjechać chyba że bym wjechała pod prąd na lewy pas i wjeżdżała tyłem ale chyba nie można?

A w tej prezentacji są tylko trzy takie parkowania http://www.snjmdomasik.ostroleka.pl/...ash/miasto.swf
Aha no i które oprócz koperty wykonujemy tyłem??

Prosze o pomoc bo mi sie pogmatwało

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

losux powodzenia jutro na egzaminie
Niech w Twoim przypadku bedzie: do trzech razy sztuka .
Trzymam kciuki

[LustForLife]

Napisane przez ola_spy

coraz wiecej osob zaczyna chorowac ;/ ja caly koniec tygodnia przelezalam w lozku ;/

Właśnie sobie pomyslałam, że z moim szczesciem to pewnie na ten egzamin sie pochoruje o nie zaczynam brac cos na odpornośc i zaszywam sie w domu!!

[sugar_kitty]

AAA nie było mnie niecały tydzień, a tu tyle naklepane, że nie wiem jak to wszystko przeczytam Jutro postaram się nadrobić, bo dziś już padam, idę się jeszcze wykąpać i spać
Byłam z tatą przez ten tydzien pod Wadowicami, odcięta od neta ale za to pojeździłam sobie ile się da- od wtorku do dzisiaj nazbierałoby się tak ze 450km, z czego dziś 190km Rzeszów-Łęczna.
Pozatym zostałam przez tatę "zmuszona" do samodzielnych jazd- ale się bałam, jak miałam 1 raz siąść sama za kółkiem i pojechać nieznaną mi drogą ale dałam radę

Nie chorować, zdawać i jeździć

[syskaa90]

Napisane przez _Novotna_

Dziewczyny mój egzamin już pojutrze, a wszystko pomieszało mi się z parkowaniem.
Mam równoległe, prostopadłe i skośne tak?
Równoległe, czyli koperta wykonujemy zawsze tyłem i po naszej prawej stronie jezdni tak?

Prostopadłe, może być po obu stronach jezdni? I jak sie do niego zabrać tzn kiedy zacząć kręcic i czy kręcić na maksa czy jak?

Skośne moze być po prawej no i czy po lewej też? Jeśli po lewej to przecież nie uda nam się wjechać chyba że bym wjechała pod prąd na lewy pas i wjeżdżała tyłem ale chyba nie można?

A w tej prezentacji są tylko trzy takie parkowania http://www.snjmdomasik.ostroleka.pl/...ash/miasto.swf
Aha no i które oprócz koperty wykonujemy tyłem??

Prosze o pomoc bo mi sie pogmatwało

Równoległe, czyli kopertę - tylem. Moja koleżanka miała miesiąc temu egzamin i egzaminatorka kazała jej zaparkowac równolegle do krawężnika, a że było wystarczającoo dużo miejsca, więc ta wjechałą przodem. Egzaminatorka zaliczyła jej to.

Ja prostopadłe robiłam tylko po prawej, ale nie iwem jak jest u was. A co do kręcenia, to zależy jakim samochodem jeździsz.

A co do skośnego to nie mam pojęcia, bo ja wjeżdżałąm również tylko po prawej stronie.

a tyłem raczej już żadnego oprócz koperty.

[ola_spy]

Napisane przez LustForLife

Właśnie sobie pomyslałam, że z moim szczesciem to pewnie na ten egzamin sie pochoruje o nie zaczynam brac cos na odpornośc i zaszywam sie w domu!!

no to szybciutko łapaj wit. C
dziewczyny wlasnie sie dowiedzialam ze kolega ze szkoly sie powiesil...

[goska87]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9000712]
goska87 super gratuluję serdecznie [/QUOTE]

Napisane przez ola_spy

a zapraszamy serdecznie i witamy w gronie kierowcow

Dzięki dziewczyny

[agusiek123]

dziewczyny czy zdarzyło się wam, że na stronie https://cpdpub.pwpw.pl/apps/PJ.aspx mimo wpisania poprawnych danych pisze ze
Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany. ? Bo nie wiem już sama co o tym myśleć

[goska87]

Napisane przez agusiek123

dziewczyny czy zdarzyło się wam, że na stronie https://cpdpub.pwpw.pl/apps/PJ.aspx mimo wpisania poprawnych danych pisze ze
Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany. ? Bo nie wiem już sama co o tym myśleć

Może jeszcze nie zdążyli wprowadzić Cię do bazy danych. Kiedy zdałaś?

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez agusiek123

dziewczyny czy zdarzyło się wam, że na stronie https://cpdpub.pwpw.pl/apps/PJ.aspx mimo wpisania poprawnych danych pisze ze
Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany. ? Bo nie wiem już sama co o tym myśleć

agusiek po pierwsze to jeszcze zdecydowanie za wcześnie, żeby tam cokolwiek mogło sie pojawić - ja zdałam we wtorek i w kolejny wtorek miałam komunikat o postępowaniu.
Po drugie zadzwoń do Twojego wydziału komunikacji i spytaj czy nie musisz najpierw zapłacić za wydanie prawka (zanim wyślą w ogóle Twoje dokumenty do Warszawy) - bo tak jest w części urzędów. Przy okazji spytaj ile w Twoim urzędzie mniej wiecej sie czeka.
Czasem komunikat może się nie pokazać, bo ktoś nie uaktualni danych - to tez zawsze można zadzwonić do urzędu bo prawko może już czekać - ale dziś jest zdecydowanie za wcześnie.
Tylko się upewnij kiedy musisz zapłacić - w urzędzie lub u kogoś ze znajomych kto niedawno odbierał w Twoim urzędzie .

[agusiek123]

okej sprobuje się dowiedzieć Dzięki bardzo

[pitahaya]

Napisane przez syskaa90

Równoległe, czyli kopertę - tylem. Moja koleżanka miała miesiąc temu egzamin i egzaminatorka kazała jej zaparkowac równolegle do krawężnika, a że było wystarczającoo dużo miejsca, więc ta wjechałą przodem. Egzaminatorka zaliczyła jej to.

WOW ja nie slyszalam zeby ktos w ogole tak probowal, nawet jak jest miejsce...swoja droga ciekawe, przeciez oni chyba nie mowia zaparkuj tylem tylko zaparkuj
jest jeszcze chyba zwykle parkowanie tylem - prostopadle. ale nie slyszalam zeby ktos takie mial na egzaminie

papryka - ZDROWIEJ

[martini.]

Napisane przez pitahaya

WOW ja nie slyszalam zeby ktos w ogole tak probowal, nawet jak jest miejsce...swoja droga ciekawe, przeciez oni chyba nie mowia zaparkuj tylem tylko zaparkuj
jest jeszcze chyba zwykle parkowanie tylem - prostopadle. ale nie slyszalam zeby ktos takie mial na egzaminie

Ja ostatnio stawałam równolegle przodem. Jak jest ogromny ruch, to nie da sie tyłem, bo nikt Ci nie da tej chwili na wycofanie i manewr, trzeba sie ratować .

Parkowanie prostopadłe tyłem zdarza sie bardzo rzadko, bo wystarczy, że musisz zawrócić z użyciem elementu infrastruktury, zaliczają wtedy oba. Bo przecież wjazd do bramy, to tak, jak parkowanie tyłem.

[LustForLife]

Napisane przez ola_spy

dziewczyny wlasnie sie dowiedzialam ze kolega ze szkoly sie powiesil...

To bardzo nieprzyjemna sytuacja. Ja zawsze jak cos takiego sie dzieje nie moge przestać mysleć o tej osobie, dlaczego to zrobiła i w ogole...i tak smutno, nawet jak sie kogos nie znało. W końcu to śmierć...zawsze jest smutna, ale w takim wieku i w taki sposób to juz w ogole

[goldenphoenix]

Napisane przez martini.

Ja ostatnio stawałam równolegle przodem. Jak jest ogromny ruch, to nie da sie tyłem, bo nikt Ci nie da tej chwili na wycofanie i manewr, trzeba sie ratować .

Ale powiedz mi, ze to nie było na egzaminie Bo ja nigdy nie uczyłam się parkować w ten sposób i boję się, że gdybym miała to zrobić pierwszy raz na egzaminie, to nie wyszłoby mi perfekcyjnie...

losux, trzymam kciuki

papryka, zdrowiej szybciutko

[martini.]

Napisane przez goldenphoenix

Ale powiedz mi, ze to nie było na egzaminie Bo ja nigdy nie uczyłam się parkować w ten sposób i boję się, że gdybym miała to zrobić pierwszy raz na egzaminie, to nie wyszłoby mi perfekcyjnie...

Nieeeeeee . To było tydzień temu, moim prywatnym samochodem . Też mi nie wyszło, jak to pierwszy raz . Aleeeee, jak to mawia w takich momentach mój tata: "egzamin już sie skończył."

o której Losux zdaje? Ktoś wie?

Edit: Bardzo fajny artykuł Moja wina

Osobiście powiem, że ja się właśnie czuję jak ciapa jeżdżąc zgodnie z przepisami. Naprawdę. I już zauważyłam u siebie wpływ jazdy z tatą, który jeździ bardzo dobrze, ale robi błędy pt. nie wrzucam migacza, jak omijam rowerzystę. Poza tym, czuje na sobie presję, jak za długo czekam do wyjazdu, zwłaszcza, jak mam ograniczone pole widzenia. Denerwuję się za siebie i za tych kierowców, którzy stoją za mną. Walczę z tym, ale co poradzę

[Magietka]

papryka kuruj sie i wracaj szybko do zdrowia
Losuxpowodzenia trzymam kciuki

A ja dzis na wlasne oczy zobaczylam jakiego pecha miala dziewczyna z L-ki egzaminacyjnej uwazam ze nie spr. ja oblala egzaminatorka na dodatek babka (a gdzie solidarnosc jajnikow?)to bylo na jednych ze skrzyzowan w Nowej Hucie w Krakowie musiala z L-ki egz. ustapic pierszenstwa wszystkim tak nakazywal znak stop stala tak dlugo no ale wreszcie pojawila sie okazja do skretu w lewo no to pojawil sie taki stary dziad (zwali droga)ktory nie wiadomo co zrobi stanal tak ok. 20m sobie przed skrzyzowaniem chwile widzialam ze sie wachala ta z L-ki no ale postanowila ruszyc i jednoczesnie ten dziadek ruszyl (chcial na wprost pojechac) i juz bylo po egzaminie zatrzymali sie na poboczu przesiadla sie z egzaminatorka ehh zdanie tego egzaminu to tak jak trafienie 6 w lotku zalezy widze od szczescia i egzaminatora humorku

[goldenphoenix]

Napisane przez martini.

Nieeeeeee . To było tydzień temu, moim prywatnym samochodem . Też mi nie wyszło, jak to pierwszy raz . Aleeeee, jak to mawia w takich momentach mój tata: "egzamin już sie skończył."

Uffff

Napisane przez martini.

Edit: Bardzo fajny artykuł Moja wina

Osobiście powiem, że ja się właśnie czuję jak ciapa jeżdżąc zgodnie z przepisami. Naprawdę. I już zauważyłam u siebie wpływ jazdy z tatą, który jeździ bardzo dobrze, ale robi błędy pt. nie wrzucam migacza, jak omijam rowerzystę. Poza tym, czuje na sobie presję, jak za długo czekam do wyjazdu, zwłaszcza, jak mam ograniczone pole widzenia. Denerwuję się za siebie i za tych kierowców, którzy stoją za mną. Walczę z tym, ale co poradzę

Ja co prawda prawka jeszcze nie mam, ale czuje się dokładnie tak samo Nie cierpię jeździć po bydgoskim śródmieściu - uliczki są wąskie, zawalone zaparkowanymi samochodami, piesi chodzą jak chcą, zero widoczności. Na kursie miałam taki przypadek, że kobieta wyszła mi zza zaparkowanej ciężarówki pod same koła A innym razem ktoś inteligentnie zaparkował na przejściu dla pieszych, a przez to przejście właśnie chcieli przejść ludzie, a ja nie zauważyłam, że oni stoją już na pasach. Skończyło się na hamowaniu przez instruktora
No i oczywiście, gdy jechałam przepisowe 50 km/h po jednej z przelotowych ulic, to wyprzedzali mnie wszyscy, łącznie z policją

[pitahaya]

martini. swoim samochode to co innego, wiadomo, ze nikt nie bedzie kombinowal wjezdzania tylem ale ze na egzaminie byla taka sytuacja to jestem zdziwiona...a tak chodzac po miescie to widze, ze tylko eLki parkuja rownolegle tylem, w normalnej sytuacji jak uwazasz, ze gdzies nie wjedziesz to szukasz miejsca gdzie indziej

[annasuwalska]

losux

Będzie dobrze

[losux]

nie zdalam dzis...ale przynajmniej w koncu wyjechalam na miasto :P ale neistety, jechalam droga o dwoch pasach ruchu i moim pasem z naprzeciwka (;|) szla jakas stara baba ze złomem na wózku... no to ja sie na niej skoncentrowalam, kminilam, czy ja ominac z kierunkiem czy nie...no i dalam kierunek ale nie spojrzalam w lusterko a pasem obok jechal samochod no i egzamin skonczony moze 4 razem sie uda...

[niezapomnijkaa09]

witam, przyszłych kierowców. mogę się przyłączyć?
w następną środę- 24.09- mam egzamin.
podchodze po raz pierwszy ale już teraz wiem, że nie ostatni
skończyłam kurs jakiś miesiąc temu, zdałam teorię a teraz czekam na ten nieszczęsny egzamin.

mój instruktor praktycznie niczego mnie nie nauczył więc teraz sporo dodatkowyh jazd muszę wykupić- myślę, że z 10-12 godzin i oczywiście koniecznie w innym ośrodku a właściwie w kilku bo pomyślałam sobie, ze będę miała większe porównanie i instruktorów i samochodów.

dziś juz wróciłm z pierwszych 2godzin. po takiej przerwie to sie czułam jakbym pierwszy raz za kólkiem usiadła.

trzymajcie za mnie kcuki za 1,5 tygodnia

[kasientos]

Napisane przez losux

nie zdalam dzis...ale przynajmniej w koncu wyjechalam na miasto :P ale neistety, jechalam droga o dwoch pasach ruchu i moim pasem z naprzeciwka (;|) szla jakas stara baba ze złomem na wózku... no to ja sie na niej skoncentrowalam, kminilam, czy ja ominac z kierunkiem czy nie...no i dalam kierunek ale nie spojrzalam w lusterko a pasem obok jechal samochod no i egzamin skonczony moze 4 razem sie uda...

szkoda


a już ustaliłaś sobie 4 termin?

[annasuwalska]

losux, następnym razem na pewno już wszystko będzie ok

[ola_spy]

Napisane przez niezapomnijkaa09

mój instruktor praktycznie niczego mnie nie nauczył więc teraz sporo dodatkowyh jazd muszę wykupić

skoro po kilku pierwszych godzinach widzialas, ze nic nie umiesz, to czemu czekalas az skonczysz kurs u tego instruktora?

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez ola_spy

skoro po kilku pierwszych godzinach widzialas, ze nic nie umiesz, to czemu czekalas az skonczysz kurs u tego instruktora?

kurs robiłam w małej szkole- było tam tylko 3 instruktorów- jeździłam z każdym i ten z nich wszystkich był najlepszy.
jeździliśmy dużo po trasach "egzaminacyjnych"- tzn. w okolicach wordu- i ulice mniej więcej poznałam.
najwięcej zastrzeżeń mam do niego jeśli chodzi o parkowania i zawracania. co godzina mu mówiłam, że chce troche poprakowac a on mówił, że ok a potem czasu mu nie starczało i robił to tak na odczepnego.
najbardziej właśnie boję się wszelkich manewrów

[ola_spy]

Napisane przez niezapomnijkaa09

kurs robiłam w małej szkole- było tam tylko 3 instruktorów- jeździłam z każdym i ten z nich wszystkich był najlepszy.
jeździliśmy dużo po trasach "egzaminacyjnych"- tzn. w okolicach wordu- i ulice mniej więcej poznałam.
najwięcej zastrzeżeń mam do niego jeśli chodzi o parkowania i zawracania. co godzina mu mówiłam, że chce troche poprakowac a on mówił, że ok a potem czasu mu nie starczało i robił to tak na odczepnego.
najbardziej właśnie boję się wszelkich manewrów

Po mojemu to Ty jestes klientem. Placisz, wiec wymagasz.

[aniulek87]

losux szkoda ale niezałamuj sie nastepnym razem sie uda

[goska87]

Napisane przez niezapomnijkaa09

kurs robiłam w małej szkole- było tam tylko 3 instruktorów- jeździłam z każdym i ten z nich wszystkich był najlepszy.
jeździliśmy dużo po trasach "egzaminacyjnych"- tzn. w okolicach wordu- i ulice mniej więcej poznałam.
najwięcej zastrzeżeń mam do niego jeśli chodzi o parkowania i zawracania. co godzina mu mówiłam, że chce troche poprakowac a on mówił, że ok a potem czasu mu nie starczało i robił to tak na odczepnego.
najbardziej właśnie boję się wszelkich manewrów

No u mnie też było 3 instruktorów i później zatrudnili jeszcze jednego akurat mojego znajomego. Jeździłam z wszystkimi po kolei, ale skoro zdałam za pierwszym razem to chyba dobrze mnie nauczyli W tej chwili jest ich już 6 instruktorów.
Jeżeli chodzi o manewry też się strasznie tego bałam, bo miałam przerwę w jeżdzeniu chyba 4 czy 5 miechów. Wykupiłam sobie przed egzaminem dwie godz. i powiem wam że Michał (instruktor) patrzył się mnie, załamywał ręcę i mówił: I Ty dzisiaj zdajesz egzamin...? Miasto to była pesteczka dla mnie ale łuk, parkowanie i zawracanie na trzy to była dla mnie katorga. Poszłam na egzamin i zrobiłam wszystko elegancko, za pierwszym razem i bez żadnych poprawek. Widocznie stres robi swoje. Albo może dlatego, że miałam świadomość iż muszę zdać egzamin bo na kolejny nie będę miała kasy

[losux]

Spoko, nie załamuje sie;p glupi pech i tyle nastepnym razem bede na to uwazac;p i tak bylam przeszczesliwa jak wyjezdzalam z placu a jeszcze nie ustalilam 4 terminu bo najpierw musze dokupic 5 jazd i dac zaswiadczenie do WORDU, ale naszczescie pogadalam z instruktorem i da mi wczesniej zaswiadczenie a te godzinki wykorzystam przed samym egzaminem;p