Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[Lela23]

Dziewczyny dziś zaczęłam brać euthyrox 25... czy skutki uboczne jakieś miałyście po nim czy to jest taki lek ze jest wsio dobrze tylko po nim ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[macmiki]

Napisane przez Lela23

Dziewczyny dziś zaczęłam brać euthyrox 25... czy skutki uboczne jakieś miałyście po nim czy to jest taki lek ze jest wsio dobrze tylko po nim ?

Nie będzie żadnych skutków ubocznych, spokojnie. To czysty hormon. Uzupełnia braki. Teraz już może być tylko dobrze

[_kornelia]

Napisane przez orion_lady

Jod jest bardzo wazny w ciazy, mi endo mowil ze w ciazy należy go przyjmowac, zreszta to jest za mala dawka zeby spowodować zaostrzenie hashimoto. Jest tez blog endokrynologia.net i tam tez lekarz opisuje dlaczego należy jod w ciazy przy hashi brac i ze jego niedobor obniza inteligencje dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki 😘 Zaraz poczytam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsRight]

Napisane przez Lela23

Dziewczyny dziś zaczęłam brać euthyrox 25... czy skutki uboczne jakieś miałyście po nim czy to jest taki lek ze jest wsio dobrze tylko po nim ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam na początku brania uczucie jak po kawie

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Ja nie odnotowałam niczego wartego zapamiętania.

[Azra]

Witajcie. Udzielałam się kiedyś w tym wątku, jeszcze przed diagnozą. Okazało się, że mam Hashimoto i niedoczynność. Zrobiłam dodatkowo test na nietolerancje pokarmowe i okazało się, że największy problem jest u mnie z białkami mleka, a trochę z jajkami i glutenem. Czy któraś w Was jest może na takiej diecie? Ciężko mi znaleźć jakieś ciekawe i proste propozycje nieobiadowe, w paleo jest mnóstwo jajek, a poza tym raczej nie chciałabym rezygnować z ryżu czy strączków albo kaszy gryczanej. Obiad raczej nie wydaje mi się problemem, ale inne posiłki już trochę jawią mi się jak wyzwanie .

[Adrianna_8]

Napisane przez Azra

W

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Witajcie. Udzielałam się kiedyś w tym wątku, jeszcze przed diagnozą. Okazało się, że mam Hashimoto i niedoczynność. Zrobiłam dodatkowo test na nietolerancje pokarmowe i okazało się, że największy problem jest u mnie z białkami mleka, a trochę z jajkami i glutenem. Czy któraś w Was jest może na takiej diecie? Ciężko mi znaleźć jakieś ciekawe i proste propozycje nieobiadowe, w paleo jest mnóstwo jajek, a poza tym raczej nie chciałabym rezygnować z ryżu czy strączków albo kaszy gryczanej. Obiad raczej nie wydaje mi się problemem, ale inne posiłki już trochę jawią mi się jak wyzwanie .

Ja nie jestem na takiej diecie, ale wedrowal tutaj banalnie prosty przepis na chleb bezglutenowy z kaszy gryczanej. Ponadto w sklepach coraz czesciej mozna znalezc szynki bez glutenu i bez laktozy, w biedronkach na pewno taka jest (sama jem ja non stop). Sa tez serki wiejskie, sery, maslo bez laktozy (nie wiem, czy taka dawka laktozy Ci nie szkodzi).

Moze hummus, pasty z awokado, ryb itp.?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Ach, z tymi produktami bez laktozy nie trafilam - domyslam sie, ze kazeiny tez dobrze nie trawisz?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[kuncia7]

Cześć dziewczyny!
Mam pytanie
Czy któraś zmaga się może z pojodową niedoczynnością tarczycy - bedącą skutkiem leczenia jodem radioaktywnym Gravesa Basedowa?

[damdalena]

Napisane przez Azra

Zrobiłam dodatkowo test na nietolerancje pokarmowe i okazało się, że największy problem jest u mnie z białkami mleka, a trochę z jajkami i glutenem. Czy któraś w Was jest może na takiej diecie? Ciężko mi znaleźć jakieś ciekawe i proste propozycje nieobiadowe, w paleo jest mnóstwo jajek, a poza tym raczej nie chciałabym rezygnować z ryżu czy strączków albo kaszy gryczanej. Obiad raczej nie wydaje mi się problemem, ale inne posiłki już trochę jawią mi się jak wyzwanie .

Przeglądaj blogi wegańskie: Jadłonomia, Vegannerd, itd.
Z książek polecam Green Kitchen. Zielono & zdrowo, Smakowita Ella (beznabiałowa, bezjajeczna, bezglutenowa), My New Roots. Inspirujące przepisy kuchni.

[Elfelins]

Testy na nietolerancję nie badają cukrów tylko białka, więc koleżanka nie toleruje białka mleka krowiego a nie laktozy 😊 ja osobiście jestem na paleo bez jajek i radzę sobie, na śniadanie jadam ryby wędzone lub dobre parówki (z lidla piratki) z warzywami. Dziś jadłam brzuszki z łososia 😋 możesz też jeść na śniadanie to co zostało z obiadu mięso w formie sałatki. Na kolację przeważnie wcinam owoce 😊 możesz też spróbować nabiał kozi i owczy i zobaczyć reakcję bo może też nietolerujesz laktozy ale ona nie wpływa na stan zapalny w jelitach.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[smerffie]

Ja się właśnie zorientowalam ze w pakiecie luxmedu mam niektóre badania na nietolerancje, w piątek ma lekarza i zamierzam wyciagnac skierowanie na wszystkie

[Brook]

Dziewczyny mam pytanie czy po rozpoczeniu brania lekow mój głos wroci do normalnosci- mam wrazenie ze mowie bardziej '' ochryple'' nie wiem jak to dobrze okreslic inni nie zauwazyli roznicy w moim glosie zadnego, ale ja tak

i drugie czy przed braniem lekow miala ktoraś z Was tak ze zimne dłonie,zimnawo ogolnie, a spocona np pod pachami? nie pocilam sie nigdy procz lata i cwiczen fizycznych, a ostatnio czuje ze tak .... to pewnie od hormonów

[macmiki]

Napisane przez Azra

Witajcie. Udzielałam się kiedyś w tym wątku, jeszcze przed diagnozą. Okazało się, że mam Hashimoto i niedoczynność. Zrobiłam dodatkowo test na nietolerancje pokarmowe i okazało się, że największy problem jest u mnie z białkami mleka, a trochę z jajkami i glutenem. Czy któraś w Was jest może na takiej diecie? Ciężko mi znaleźć jakieś ciekawe i proste propozycje nieobiadowe, w paleo jest mnóstwo jajek, a poza tym raczej nie chciałabym rezygnować z ryżu czy strączków albo kaszy gryczanej. Obiad raczej nie wydaje mi się problemem, ale inne posiłki już trochę jawią mi się jak wyzwanie .

Donoszę: w auchanie jest w szafie bezglutenowej zamiennik jajka. Nie próbowałam, więc nie powiem nic o nim. W każdym razie bez glutenu i bez jajek. Nie wiem jak z mlekiem.

[damdalena]

Napisane przez Brook

Dziewczyny mam pytanie czy po rozpoczeniu brania lekow mój głos wroci do normalnosci- mam wrazenie ze mowie bardziej '' ochryple'' nie wiem jak to dobrze okreslic inni nie zauwazyli roznicy w moim glosie zadnego, ale ja tak

i drugie czy przed braniem lekow miala ktoraś z Was tak ze zimne dłonie,zimnawo ogolnie, a spocona np pod pachami? nie pocilam sie nigdy procz lata i cwiczen fizycznych, a ostatnio czuje ze tak .... to pewnie od hormonów

Niestety, czasem można rozpoznać osoby chore na tarczycę po głosie właśnie. Jest na to szansa, że po kilku miesiącach głos przestanie byc ochrypły, bo błona śluzowa w gardle będzie lepiej nawilżona. Podobnie jak ze skórą, po unormowaniu hormonów tarczycy znika suchość, szorstkość. Oczywiście, pić trzeba sporo.
Zimne dłonie i stopy przy niedoczynności to standard. Pocenie się też może mieć podłoże endokrynologiczne.

[Brook]

Dzięki za odp, z głosem to akurat jest tez dziwna sprawa bo nikt ze znajomych ,rodziny ani jak poznaje nowe osoby nie mowi nic o glosie moim wiec to tylko ja czuje ten glos jakbym miala zmieniony lekko ochrypły
mam nadzieje ze po lekach unormuje sie wszystko

[Minui]

Hej dziewczyny, wróciłam właśnie od endo. Dostałam Letrox i Vitrum D3. Oprócz tego skierowanie na badania: przeciwciała przeciwtarczycowe, wit. D, i jakieś dodatkowe z krwi na celiakię. Jeśli chodzi o celiakię, to podczas gastroskopii w zeszłym roku miałam pobierany wycinek do testu, ale ostatecznie nie było zaniku kosmków. Endo powiedziała, że warto też sprawdzić jednak krew przy moich objawach. Zrobiła mi USG tarczycy, jest powiększona i ciemniejsza niż powinna.

No i to chyba tyle. Mam do niej zajrzeć za miesiąc i powiedziała, że powinnam już wtedy czuć się lepiej. Liczę na to bardzo

[Azra]

Napisane przez Adrianna_8

Ja nie jestem na takiej diecie, ale wedrowal tutaj banalnie prosty przepis na chleb bezglutenowy z kaszy gryczanej. Ponadto w sklepach coraz czesciej mozna znalezc szynki bez glutenu i bez laktozy, w biedronkach na pewno taka jest (sama jem ja non stop). Sa tez serki wiejskie, sery, maslo bez laktozy (nie wiem, czy taka dawka laktozy Ci nie szkodzi).

Moze hummus, pasty z awokado, ryb itp.?

Ach, z tymi produktami bez laktozy nie trafilam - domyslam sie, ze kazeiny tez dobrze nie trawisz?

Napisane przez damdalena

Przeglądaj blogi wegańskie: Jadłonomia, Vegannerd, itd.
Z książek polecam Green Kitchen. Zielono & zdrowo, Smakowita Ella (beznabiałowa, bezjajeczna, bezglutenowa), My New Roots. Inspirujące przepisy kuchni.

Napisane przez Elfelins

Testy na nietolerancję nie badają cukrów tylko białka, więc koleżanka nie toleruje białka mleka krowiego a nie laktozy 😊 ja osobiście jestem na paleo bez jajek i radzę sobie, na śniadanie jadam ryby wędzone lub dobre parówki (z lidla piratki) z warzywami. Dziś jadłam brzuszki z łososia 😋 możesz też jeść na śniadanie to co zostało z obiadu mięso w formie sałatki. Na kolację przeważnie wcinam owoce 😊 możesz też spróbować nabiał kozi i owczy i zobaczyć reakcję bo może też nietolerujesz laktozy ale ona nie wpływa na stan zapalny w jelitach.

Napisane przez macmiki

Donoszę: w auchanie jest w szafie bezglutenowej zamiennik jajka. Nie próbowałam, więc nie powiem nic o nim. W każdym razie bez glutenu i bez jajek. Nie wiem jak z mlekiem.

Chodzi o białka mleka, więc odpada niestety wszystko: sery, śmietana, jogurt i tak dalej. Szczerze mówiąc nie chciałabym się bawić w żadne zamienniki, a już szczególnie takie gotowce, jak właśnie jakiś zamiennik jajka itp. Od kilku dni wędruję po sklepach i badam rynek i niestety w większości przypadków ceny powalają... zarówno tych gotowców, jak i samych naturalnych produktów typu mleko migdałowe. Poza tym ciężko mi nazywać takie rzeczy zamiennikami, bo chociażby mojej ukochanej kawy z mlekiem raczej nic nie zastąpi . Na razie od kilku dni chodzę ciągle głodna . I nie dlatego że nic nie jem, tylko że byłam przyzwyczajona do zupełnie innego sposobu żywienia. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak szybko, łatwo i wygodnie się żyje ze zbożem, mlekiem i jajkami . Z tych produktów można wyczarować ekspresowo każde danie. Teraz żeby zrobić szybki posiłek, czyli jakiś nieobiadowy, muszę się nagłowić i ostatecznie i tak spędzić dużo więcej czasu w kuchni. A po zjedzeniu odczuwam jakiś niedosyt, chęć "dopchania się" jakimś dobrym razowym chlebem z masłem czy jajkiem na miękko. Jak na razie dieta paleo i roślinna mnie zupełnie nie urządzają, szukam i rozmyślam nad jakimś kompromisem, no i mam mimo wszystko nadzieję, że choć część z moich nietolerancji jest do naprawienia.

A takie pytanie z innej beczki: czy po rozpoczęciu kuracji euthyroxem bardziej czułyście swoją tarczycę? Wcześniej nie odczuwałam żadnego dyskomfortu, a teraz mam wrażenie, że coś mnie uwiera przy przełykaniu czy ruszaniu szyją. Biorę dawkę 50ug. Sam euthyrox planuję zmienić na letrox ze względu na moją nietolerancję, ale domyślałam się, że to niemal żadna różnica.

[Elfelins]

Azra, polecam Ci iść do dobrego dietetyka, ja zaczynałam od wykluczenia tylko glutenu, po kilku miesiącach nabiał itd. Jak wszystko wywalisz od razu to gwarantuje że się zbuntujesz... Jak od razu to tylko dietetyk, z tym że taka dieta będzie droga 200-300zl bo chodzi o osobę chorą, dietoterapię. No i trzeba znaleźć kogoś dobrego bo gabinet dietetyczny może otworzyć nawet hydraulik po weekendowym kursie.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[orion_lady]

Napisane przez Azra

Chodzi o białka mleka, więc odpada niestety wszystko: sery, śmietana, jogurt i tak dalej. Szczerze mówiąc nie chciałabym się bawić w żadne zamienniki, a już szczególnie takie gotowce, jak właśnie jakiś zamiennik jajka itp. Od kilku dni wędruję po sklepach i badam rynek i niestety w większości przypadków ceny powalają... zarówno tych gotowców, jak i samych naturalnych produktów typu mleko migdałowe. Poza tym ciężko mi nazywać takie rzeczy zamiennikami, bo chociażby mojej ukochanej kawy z mlekiem raczej nic nie zastąpi . Na razie od kilku dni chodzę ciągle głodna . I nie dlatego że nic nie jem, tylko że byłam przyzwyczajona do zupełnie innego sposobu żywienia. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak szybko, łatwo i wygodnie się żyje ze zbożem, mlekiem i jajkami . Z tych produktów można wyczarować ekspresowo każde danie. Teraz żeby zrobić szybki posiłek, czyli jakiś nieobiadowy, muszę się nagłowić i ostatecznie i tak spędzić dużo więcej czasu w kuchni. A po zjedzeniu odczuwam jakiś niedosyt, chęć "dopchania się" jakimś dobrym razowym chlebem z masłem czy jajkiem na miękko. Jak na razie dieta paleo i roślinna mnie zupełnie nie urządzają, szukam i rozmyślam nad jakimś kompromisem, no i mam mimo wszystko nadzieję, że choć część z moich nietolerancji jest do naprawienia.

Mleko migdalowe i kokosowe mozna bardzo latwo zrobic w domu, taniej wychodzi i wiesz co masz, a do kawy polecam mleczko lub smietanke kokosowa. Moze nie przechodz na stricte paleo (przynajmniej od razu)i włącz kasze gryczana, ryz, jaglana, komose ryzowa czy bezglutenowy owies i maki z nich (spokojnie bez jajka mozna robic placki i nalesniki)? Ja polecam ten prosty chleb gryczany, rozwiazuje problem braku kanapek. Tak jak dziewczyny pisza lepiej zaczac powoli i odstawić na początek tylko nabial, jajka i gluten.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[macmiki]

Napisane przez Azra

Chodzi o białka mleka, więc odpada niestety wszystko: sery, śmietana, jogurt i tak dalej. Szczerze mówiąc nie chciałabym się bawić w żadne zamienniki, a już szczególnie takie gotowce, jak właśnie jakiś zamiennik jajka itp. Od kilku dni wędruję po sklepach i badam rynek i niestety w większości przypadków ceny powalają... zarówno tych gotowców, jak i samych naturalnych produktów typu mleko migdałowe. Poza tym ciężko mi nazywać takie rzeczy zamiennikami, bo chociażby mojej ukochanej kawy z mlekiem raczej nic nie zastąpi . Na razie od kilku dni chodzę ciągle głodna . I nie dlatego że nic nie jem, tylko że byłam przyzwyczajona do zupełnie innego sposobu żywienia. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak szybko, łatwo i wygodnie się żyje ze zbożem, mlekiem i jajkami . Z tych produktów można wyczarować ekspresowo każde danie. Teraz żeby zrobić szybki posiłek, czyli jakiś nieobiadowy, muszę się nagłowić i ostatecznie i tak spędzić dużo więcej czasu w kuchni. A po zjedzeniu odczuwam jakiś niedosyt, chęć "dopchania się" jakimś dobrym razowym chlebem z masłem czy jajkiem na miękko. Jak na razie dieta paleo i roślinna mnie zupełnie nie urządzają, szukam i rozmyślam nad jakimś kompromisem, no i mam mimo wszystko nadzieję, że choć część z moich nietolerancji jest do naprawienia.

A takie pytanie z innej beczki: czy po rozpoczęciu kuracji euthyroxem bardziej czułyście swoją tarczycę? Wcześniej nie odczuwałam żadnego dyskomfortu, a teraz mam wrażenie, że coś mnie uwiera przy przełykaniu czy ruszaniu szyją. Biorę dawkę 50ug. Sam euthyrox planuję zmienić na letrox ze względu na moją nietolerancję, ale domyślałam się, że to niemal żadna różnica.

Brzmi właśnie tak, jakbyś miała niedługo się zbuntować i zjeść jajecznicę na masełku z pszennym chlebem
Jest masa przepisów na przekąski. W wolnej chwili podeślę tutaj. A na razie - wcinaj bananki

[orion_lady]

Napisane przez macmiki

Brzmi właśnie tak, jakbyś miała niedługo się zbuntować i zjeść jajecznicę na masełku z pszennym chlebem
Jest masa przepisów na przekąski. W wolnej chwili podeślę tutaj. A na razie - wcinaj bananki

o tak banany sa świetnym zastepnikiem jajka w przepisach na slodko, ja robilam placuszki z maki kokosowej lub tapioki i banana sa super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[macmiki]

Napisane przez orion_lady

o tak banany sa świetnym zastepnikiem jajka w przepisach na slodko, ja robilam placuszki z maki kokosowej lub tapioki i banana sa super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja robiłam kiedyś ciastka z banana, nasion i miodu. Poszukam wieczorem. Były pycha

[Azra]

Napisane przez Elfelins

Azra, polecam Ci iść do dobrego dietetyka, ja zaczynałam od wykluczenia tylko glutenu, po kilku miesiącach nabiał itd. Jak wszystko wywalisz od razu to gwarantuje że się zbuntujesz... Jak od razu to tylko dietetyk, z tym że taka dieta będzie droga 200-300zl bo chodzi o osobę chorą, dietoterapię. No i trzeba znaleźć kogoś dobrego bo gabinet dietetyczny może otworzyć nawet hydraulik po weekendowym kursie.

Napisane przez orion_lady

Mleko migdalowe i kokosowe mozna bardzo latwo zrobic w domu, taniej wychodzi i wiesz co masz, a do kawy polecam mleczko lub smietanke kokosowa. Moze nie przechodz na stricte paleo (przynajmniej od razu)i włącz kasze gryczana, ryz, jaglana, komose ryzowa czy bezglutenowy owies i maki z nich (spokojnie bez jajka mozna robic placki i nalesniki)? Ja polecam ten prosty chleb gryczany, rozwiazuje problem braku kanapek. Tak jak dziewczyny pisza lepiej zaczac powoli i odstawić na początek tylko nabial, jajka i gluten.

Napisane przez macmiki

Brzmi właśnie tak, jakbyś miała niedługo się zbuntować i zjeść jajecznicę na masełku z pszennym chlebem
Jest masa przepisów na przekąski. W wolnej chwili podeślę tutaj. A na razie - wcinaj bananki

Na razie nie planuję wykluczać wszystkich zbóż, bo wtedy bunt byłby gwarantowany . Plusem mojej sytuacji jest to, że odstawienie tych produktów (myślę że szczególnie tyczy się to mleka) przyniosło u mnie natychmiastową poprawę w sferze trawienia. Więc mam do wyboru przetrzymać zachciankę albo męczyć się z okropnymi dolegliwościami. Dla mnie to spory argument pozwalający mimo wszystko trzymać się diety.

Chleb jak najbardziej planuję zrobić w weekend, wcześniej często piekłam zwykłe pieczywo, więc nie powinno być problemu. Chyba najbardziej chodzi o to przestawienie się z myślenia, że wstaję i jem coś na szybko, a na rozłożenie sobie wszystkiego w czasie, np. ugotowania większej ilości kaszy czy właśnie zrobienia własnoręcznie napoju migdałowego.

Z tym moim "narzekaniem" na zamienniki chodzi mi też o to, że nie wydaje mi się rozsądne nagle wprowadzać do diety jakieś dziwne produkty z drugiego końca świata, jak to widzę na wielu blogach poświęconych różnym dietom, a których to produktów nigdy w życiu nie jadłam. Dlatego szukam alternatywy, która będzie niedroga i przede wszystkim lokalna, by nie dokładać i tak rozstrojonemu już organizmowi.

[Adrianna_8]

Napisane przez Azra

Na razie nie planuję wykluczać wszystkich zbóż, bo wtedy bunt byłby gwarantowany . Plusem mojej sytuacji jest to, że odstawienie tych produktów (myślę że szczególnie tyczy się to mleka) przyniosło u mnie natychmiastową poprawę w sferze trawienia. Więc mam do wyboru przetrzymać zachciankę albo męczyć się z okropnymi dolegliwościami. Dla mnie to spory argument pozwalający mimo wszystko trzymać się diety.

Chleb jak najbardziej planuję zrobić w weekend, wcześniej często piekłam zwykłe pieczywo, więc nie powinno być problemu. Chyba najbardziej chodzi o to przestawienie się z myślenia, że wstaję i jem coś na szybko, a na rozłożenie sobie wszystkiego w czasie, np. ugotowania większej ilości kaszy czy właśnie zrobienia własnoręcznie napoju migdałowego.

Z tym moim "narzekaniem" na zamienniki chodzi mi też o to, że nie wydaje mi się rozsądne nagle wprowadzać do diety jakieś dziwne produkty z drugiego końca świata, jak to widzę na wielu blogach poświęconych różnym dietom, a których to produktów nigdy w życiu nie jadłam. Dlatego szukam alternatywy, która będzie niedroga i przede wszystkim lokalna, by nie dokładać i tak rozstrojonemu już organizmowi.

Zamiennikiem jajka, tanim i lokalnym jest siemie lniane. Do kotletow, ciast itp. moze sie przydac .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Lela23]

Dziewczyny moje wyniki na dzień 5.02 miałam napisać dokładniej wcześniej ale się tragicznie czułam po tym euthyroxie ze ledwo funkcjonowałam.

TSH - 2,030 (0,270-4,200)
Ft 4 - 1,14 (0,93-1,70)
Ft3 - 3,45 (2,00-4,40)



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bogusia_86]

Wydaje mi się, że ft 4 mogłoby być wyższe

[Lela23]

Napisane przez Bogusia_86

Wydaje mi się, że ft 4 mogłoby być wyższe

W szpitalu miałam wyniki robione powiedzieli mi ze jest ok niby ... i tak szokiem dla rodzinnej itp jest ze w 3 dni spadło mi TSH z 5,450 na 2,030 i ft 3 i 4 tez miałam inne ;/ 28 ide jeszcze na usg tarczycy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez Lela23

W szpitalu miałam wyniki robione powiedzieli mi ze jest ok niby ... i tak szokiem dla rodzinnej itp jest ze w 3 dni spadło mi TSH z 5,450 na 2,030 i ft 3 i 4 tez miałam inne ;/ 28 ide jeszcze na usg tarczycy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po co robic badania po trzech dniach? Poczekaj z 3 miesiace .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Lela23]

Napisane przez Adrianna_8

Po co robic badania po trzech dniach? Poczekaj z 3 miesiace .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

No niestety mieli mnie przyjąć do szpitala ale nie przyjęli i zrobili wszystko na sorze... i tak nie biorę żadnych leków wiec za 3mc może być tak samo a nie musi bo musiałam odstawić euthyrox


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyChatterbox]

Dziewczyny nie macie problemów z ciśnieniem? Ja ostatnio ledwo zyje, a ze moja mama ma nadciśnienie to parę razy mi zmierzyla i wyszło ze od pół roku (nie wiem jak wczesniej) ciśnienie mam na poziomie 90/65, a tętno 85 co wydaje mi się kiepskim wartościami dla 25latki. Z drugiej strony kondycję mam ok, przy cardio mi serce wali i mam problem z oddechem, ale chodzę w góry, jeżdżę na nartach, pływam na basenie z takimi rzeczami zero problemów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz