wymarzony pierścień mocy część XXII - Strona 77 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-10, 18:41   #2281
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
jakie argumenty was przekonały do porodu rodzinnego?
Po pierwsze tatusiowie spełniają rolę pośrednika miedzy położną- lekarzem a rodzącą. W razie co jest ktoś kto może pójśc i prosić o pomoc. Jako że facet zna doskonale swoją partnerkę często wie że taka pomoc jest potrzebna zanim nawet cięzarna o tym pomyśli. Poza tym jak związek jest dobry, to facet po prostu samym byciem daje wsparcie . Kobieta czuje się spokojniejsza, a jak spokojniejsza to i poród szybszy. Jak pierwsza faza porodu trwa długo to zawsze można z kimś pogadac- co też daje chwilowy oddech przed tym co nas czeka. Ja mam nadzieję, że mój mąż jak zwykle będzie potrafił mnie rozśmieszyć

Do tego dochodzi opcja masażu, pomocy w dojściu pod prysznic, i pomocy przy samym parciu.

Tatusiowie będący przy porodzie stają się szybciej tatusiami pełną gębą..zaangarzowanymi w pielęgnację dziecka, wychowanie- odczuwają instynkt tacierzyński

I dużo tego dobrego jeszcze dziś wymieniono- co do mnie przemawia w 100%.
Mąż nie musi pępowiny przecinać- w ogóle być przy tej ostatniej fazie porodu- ale ogólnie chcę aby był...będę się czuła bezpieczniej

Lekarka z którą mieliśmy zajęcia opowiadała o sytuacjach z życia wziętych - o facetach płaczących ze wzruszenia, szczęśliwych że moga uczestniczyć w tym cudzie jakim jest poród itd. Podobno większość mężów po fakcie twierdzi że nie być przy porodzie to odebrać sobie możliwość uczestniczenia w najważniejszym wydarzeniu w życiu- totalnie zaskakującym, emocjonującym i niepowtarzalnym.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 19:14   #2282
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cześć,

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
o
widzę, że nam się klub biegowy tworzy novo, dołączaj, gosia, jak wrażenia po pierwszym biegu?
biegając rekreacyjnie co drugi dzień dajesz szansę organizmowi na regenerację, mięśniom na odpoczynek, stawom na odciążenie, takie bieganie zmniejsza ryzyko kontuzji (a niestety o nią łatwo). Do tego moim zdaniem jest wtedy mniejsza szansa na zniechęcenie, porzucenie biegania, bo masz szansę za nim zatęsknić No, ale możecie też spróbować codziennie, jeśli wolicie. Póki nic się nie będzie działo, to możecie biegać, jak zobaczycie, że za ciężko, to zredukujecie ilość treningów.
Jednak dzisiaj nie dałabym rady biegać dostałam @ i mam bóle podbrzusza no i czuję uda nie, ze nie mogę chodzić, ale lekki zakwas jest. Dzisiaj się tylko porozciągam w domu jutro spróbuję znowu.
A biegało mi się wczoraj bardzo dobrze szybko mija te 30min


Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Ja znam sporo takich wyjątków.

Właśnie ostatnio zauważyłam u brata- 4 pary każda z dzieckiem lub w ciąży przez 6 godzin zero temtu o dzieciach Lubię to
Czasem tylko mówiliśmy biegającym 2 latkom- uważaj bo głowę rozbijesz
Moja siostra ma 2 dzieci i jak spotykamy się z koleżankami rzadko mówi o dzieciach. Chyba, że jakąś śmieszną anegdotkę
__________________
razem
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 21:32   #2283
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość

Dlatego zdecydowanie lepszy jest laktator elektryczny Ja odciągałam i czytałam gazetę, w ogóle się nie męcząc
oo tak laktator elektryczny to zbawienie tu sie sciaga a tu mamusia na wizazu

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Po pierwsze tatusiowie spełniają rolę pośrednika miedzy położną- lekarzem a rodzącą. W razie co jest ktoś kto może pójśc i prosić o pomoc. Jako że facet zna doskonale swoją partnerkę często wie że taka pomoc jest potrzebna zanim nawet cięzarna o tym pomyśli. Poza tym jak związek jest dobry, to facet po prostu samym byciem daje wsparcie . Kobieta czuje się spokojniejsza, a jak spokojniejsza to i poród szybszy. Jak pierwsza faza porodu trwa długo to zawsze można z kimś pogadac- co też daje chwilowy oddech przed tym co nas czeka. Ja mam nadzieję, że mój mąż jak zwykle będzie potrafił mnie rozśmieszyć

Do tego dochodzi opcja masażu, pomocy w dojściu pod prysznic, i pomocy przy samym parciu.


Tatusiowie będący przy porodzie stają się szybciej tatusiami pełną gębą..zaangarzowanymi w pielęgnację dziecka, wychowanie- odczuwają instynkt tacierzyński


I dużo tego dobrego jeszcze dziś wymieniono- co do mnie przemawia w 100%.

Mąż nie musi pępowiny przecinać- w ogóle być przy tej ostatniej fazie porodu- ale ogólnie chcę aby był...będę się czuła bezpieczniej

Lekarka z którą mieliśmy zajęcia opowiadała o sytuacjach z życia wziętych - o facetach płaczących ze wzruszenia, szczęśliwych że moga uczestniczyć w tym cudzie jakim jest poród itd. Podobno większość mężów po fakcie twierdzi że nie być przy porodzie to odebrać sobie możliwość uczestniczenia w najważniejszym wydarzeniu w życiu- totalnie zaskakującym, emocjonującym i niepowtarzalnym.
moj Tz powiedzial ze absolutnie nie zaluje decyzji o uczestniczeniu w tym wielkim wydarzeniu...naprawde bardzo mi pomagal, masowal, podawal wode, trzymal za reke i nie bylo nic co by mi przeszkadzalo...a w jego oczach widzialam taka milosc jakies w zyciu nie widzialam a to jaki po powrocie do domu mial stosunek do malej to sama bylam pod wrazeniem...poza tym uwazam ze wspolny porod o wiele bardziej wzmocnil nasz zwiazek
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 01:51   #2284
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
moj Tz powiedzial ze absolutnie nie zaluje decyzji o uczestniczeniu w tym wielkim wydarzeniu...naprawde bardzo mi pomagal, masowal, podawal wode, trzymal za reke i nie bylo nic co by mi przeszkadzalo...a w jego oczach widzialam taka milosc jakies w zyciu nie widzialam a to jaki po powrocie do domu mial stosunek do malej to sama bylam pod wrazeniem...poza tym uwazam ze wspolny porod o wiele bardziej wzmocnil nasz zwiazek
mam dokładnie takie same odczucia
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 07:49   #2285
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

cześć
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 07:55   #2286
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cześć!

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
a co do sylwetki męża, to mój ma nadwagę utajnioną, w sensie wygląda normalnie, ale według BMI to już nadwaga podchodząca pod otyłość w liceum też nas kiedyś mierzono według jakichś wykresów i mimo, że u niego wychodziła otyłość, to go pielęgniarka pod normalnego zakwalifikowała
Z czego to wynika, że się wygląda szczupło, a ma się nadwagę?

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
No właśnie muszę się dopytać, ale jak czytałam w necie, to podobno fajna sprawa.
Może gada się głupoty?

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Po pierwsze tatusiowie spełniają rolę pośrednika miedzy położną- lekarzem a rodzącą. W razie co jest ktoś kto może pójśc i prosić o pomoc. Jako że facet zna doskonale swoją partnerkę często wie że taka pomoc jest potrzebna zanim nawet cięzarna o tym pomyśli. Poza tym jak związek jest dobry, to facet po prostu samym byciem daje wsparcie . Kobieta czuje się spokojniejsza, a jak spokojniejsza to i poród szybszy. Jak pierwsza faza porodu trwa długo to zawsze można z kimś pogadac- co też daje chwilowy oddech przed tym co nas czeka. Ja mam nadzieję, że mój mąż jak zwykle będzie potrafił mnie rozśmieszyć

Do tego dochodzi opcja masażu, pomocy w dojściu pod prysznic, i pomocy przy samym parciu.

Tatusiowie będący przy porodzie stają się szybciej tatusiami pełną gębą..zaangarzowanymi w pielęgnację dziecka, wychowanie- odczuwają instynkt tacierzyński

I dużo tego dobrego jeszcze dziś wymieniono- co do mnie przemawia w 100%.
Mąż nie musi pępowiny przecinać- w ogóle być przy tej ostatniej fazie porodu- ale ogólnie chcę aby był...będę się czuła bezpieczniej

Lekarka z którą mieliśmy zajęcia opowiadała o sytuacjach z życia wziętych - o facetach płaczących ze wzruszenia, szczęśliwych że moga uczestniczyć w tym cudzie jakim jest poród itd. Podobno większość mężów po fakcie twierdzi że nie być przy porodzie to odebrać sobie możliwość uczestniczenia w najważniejszym wydarzeniu w życiu- totalnie zaskakującym, emocjonującym i niepowtarzalnym.
Ad podkreślonego - zdecydowanie jest wtedy niezbędny. W moim przypadku nawet pomagał mi się umyć i zmieniał mi podkłady porodowe (te wielkie podpaski), bo pod koniec nie miałam kontaktu z rzeczywistością i nie umiałam się ruszać o własnych siłach.

TŻ nie żałuje, że był przy porodzie, ale jak mu mówię, że może następne dziecko spróbowałabym rodzić naturalnie, to absolutnie się nie zgadza "na ten koszmar" i mam mieć na 100% cesarkę Lekarz mi powiedział zresztą, że drugie na pewno przez cesarkę w moim przypadku, bo mam zbyt silną traumę, o której mogę teraz nawet nie wiedzieć Tylko tu chodzi o całokształt, czyli ciężki poród i problemy z małą po wszystkim.

Wczoraj znowu nie biegałam. Ale za to poćwiczyłam sobie serię "8-minutową", czyli ABS, nogi, pośladki, ramiona i rozciąganie, co daje w sumie 40 minut ruchu
Muszę zrezygnować całkowicie ze słodyczy. W ostatnim czasie przytyłam 0,5 kg. Ważę się wprawdzie wieczorem, ale zawsze o mniej więcej stałej porze, więc mam porównanie. Chyba że powinnam ważyć się tylko rano?

Pochwalę się Katowicki konserwator zabytków chciałby zgłosić naszą realizację do konkursu na Modernizację Roku (zasięg ogólnopolski). Ten projekt robiłam wspólnie z szefem, mam w nim bardzo znaczący wkład.
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 08:22   #2287
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

dziewczyny, dziękuję za wypowiedź dot. porodu rodzinnego. Rzeczywiście TŻ w tej sytuacji może być bardzo pomocny, chociaż ja bym pewnie wolała, żeby ograniczył się do roli pośrednika, nie wyobrażam sobie, żeby mi pomagał pod prysznicem, zmieniał podkłady porodowe itp

dzisiaj biegałam z psem, chyba przebiegł ze mną cały dystans (16 okrążeń)

goosia207, dzień przerwy się przyda. Ja póki co mam fuksa jeśli chodzi o @ i bieganie. Zawsze dostaję zaraz po bieganiu, a następny trening to już 3dzień, więc bez problemu. 1 i 2 dnia bez tabletki raczej nie dałabym rady biegać, a z drugiej strony niby nie powinno się biegać po lekach

asiuk, chyba bardzo Ci się spodobały 8 minutówki (albo raczej przystojny pan ) ja myślałam o robieniu pośladków, ale jakoś nie mogę się zebrać

gratuluję udanego projektu! zgłoszenie do konkursu to już bardzo duże wyróżnienie!
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-11, 08:32   #2288
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cześć...

Dziewczyny, czy któraś z Was chodziła na Vacu step? Przynosi to jakieś efekty?
__________________

Hania


Edytowane przez ButterBear
Czas edycji: 2012-01-11 o 08:42
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 08:57   #2289
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
dziewczyny, dziękuję za wypowiedź dot. porodu rodzinnego. Rzeczywiście TŻ w tej sytuacji może być bardzo pomocny, chociaż ja bym pewnie wolała, żeby ograniczył się do roli pośrednika, nie wyobrażam sobie, żeby mi pomagał pod prysznicem, zmieniał podkłady porodowe itp

asiuk, chyba bardzo Ci się spodobały 8 minutówki (albo raczej przystojny pan ) ja myślałam o robieniu pośladków, ale jakoś nie mogę się zebrać

gratuluję udanego projektu! zgłoszenie do konkursu to już bardzo duże wyróżnienie!
Wiem, że z tymi podkładami brzmi przerażająco. Tak naprawdę w ogóle nie chciałabym, żeby ktokolwiek musiał mi w tym pomagać, ale z dwojga złego wolę TŻ, niż prosić jakąś obcą babę.

Spodobały mi się, bo są łatwe i szybko mija czas. Pan najlepiej wygląda w treningu nóg i ramion, w tym pasiastym kubraczku
Zastanawiam się tylko, czy i kiedy zauważę jakieś znaczące efekty? Dodam, że staram się wykonywać ćwiczenia dokładnie, niekoniecznie szybko.

Dzięki

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Cześć...

Dziewczyny, czy któraś z Was chodziła na Vacu step? Przynosi to jakieś efekty?
Nie wiem, co to
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 08:58   #2290
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość

Nie sadzę by na kręgosłup pomogło Ci chodzenie i 10 kg dzieckiem na plecach
Trafiłąs w sedn- Młidy waży prawie 9 kg, napieprza mnie kręgosłup i mam problem moj masazysta zwinał sie z miasta osciennego i otworzył prywatny gabinet w Katowicach - ja sama nie pojade autobusami, bo by mi to wszystko zajelo z 5h. Nawet jakby mnie TZ zawiozł nie ma mnie 3 godziny.Młody nauczył sie jesc/pic łyzeczka i o butli zapomnij. Dalej karmie- nie da razy zebym znikła na 3 godziny z chałupy i zostawiłą dziecko głodne. Do gabinetu na masaz z soba nie wezme, bo co powiem przepraszam dziecko płacze i wyjmuje cycka.
Grzybicy nie mam, za to mam inne schorzenia, zeby mnie bola, bo sie posypały, mam uczelnie na rekach - nie moge go wyleczyc bo tylko sa masci ze sterydami a ja karmie.Wzrok mi sie posypal, moja okulista przyjmuje od 18 do 20, a ja w tych godzinach karmie albo kapie.

Sa rozne sytuacje jedna matka wyjdzie druga jest w areszcie domowym. Ja jestem i nie czuje sie ztym dobrze, ale jak ktos mi mowi,ze sie wszystko da, tylko kwestia organizacji, to milkne juz- bo według wielu jestem zapewne nieudolna matka. Bywa....

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
cześć

Jeśli chodzi o "kwokę" - naprawdę nie chciałam nikogo urazić, zresztą już to podkreślałam. Bardziej chodziło mi o wizualizację pewnych zachowań. W sumie nieistotne. W rozmowach w realnym życiu jest tak samo, że osoby mające swoje dzieci mają inne poglądy od osób nie mających, co w zasadzie jest oczywiste. Zauważyłam, że lepiej nie mówić nic w temacie dzieci, jeśli się ich nie posiada, a ja tylko chciałam się włączyć, bo ostatnio tematy dzieciowe i okołociążowe zdominowały przestrzeń. Obiecuję już się nie wtrącać, bo nie mam dzieci więc nic na ten temat nie wiem.
Ja tez sie nie wtracam- chyba za matkowa jestem.

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
Haniu ja też miałam podobny dylemat i u mnie przeważyła bliskość. Pod nosem mam przychodnię w niej super pediatrę no i nawet jak wrócę do pracy to w razie czego tu babcia z młodą podskoczy bo też ma rzut beretem a druga przychodnia to tylko samochodem i drugi koniec miasta więc spasowałam.



A mi sie właśnie podoba wymiana spostrzeżeń z osobami, które tych dzieci nie mają i trochę inaczej patrzą na pewne aspekty niż te dzieciate. Zresztą ja bardzo się staram w życiu wprowadzać zasadę, że tematami dzieci męczę dzieciate koleżanki tak jakby w rewanżu, że i one mnie nie oszczędzają w tym temacie, za to spotkania z bezdzietnymi są skupione na wszystkim prócz dzieci i jedyne słowa ich dotyczące to pytanie o to jak się ma Oliwka I to mi bardzo pasuje bo wbrew pozorom macierzyństwo nie zmienia kobiety w matkę, matka dalej pozostaje kobieta i potrzebuje plotek o kosmetykach, ciuchach czy innych przyjemnościach
Zeby nie było ja tez chce pogadac


Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Cześć

U nas w szpitalu do porodu zaczeli stosować gaz rozweselający Ciekawe czy pomaga
Slyszałam,ze sa osoby na ktore nie działa

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
jakie argumenty was przekonały do porodu rodzinnego?
U mnie to był przypadek,ze był rodzinny i nie zaluje. Gdyby nie TZ nie urdziłabym naturalnie i tak szybko.
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 09:14   #2291
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Trafiłąs w sedn- Młidy waży prawie 9 kg, napieprza mnie kręgosłup i mam problem moj masazysta zwinał sie z miasta osciennego i otworzył prywatny gabinet w Katowicach - ja sama nie pojade autobusami, bo by mi to wszystko zajelo z 5h. Nawet jakby mnie TZ zawiozł nie ma mnie 3 godziny.Młody nauczył sie jesc/pic łyzeczka i o butli zapomnij. Dalej karmie- nie da razy zebym znikła na 3 godziny z chałupy i zostawiłą dziecko głodne. Do gabinetu na masaz z soba nie wezme, bo co powiem przepraszam dziecko płacze i wyjmuje cycka.
Grzybicy nie mam, za to mam inne schorzenia, zeby mnie bola, bo sie posypały, mam uczelnie na rekach - nie moge go wyleczyc bo tylko sa masci ze sterydami a ja karmie.Wzrok mi sie posypal, moja okulista przyjmuje od 18 do 20, a ja w tych godzinach karmie albo kapie.

Sa rozne sytuacje jedna matka wyjdzie druga jest w areszcie domowym. Ja jestem i nie czuje sie ztym dobrze, ale jak ktos mi mowi,ze sie wszystko da, tylko kwestia organizacji, to milkne juz- bo według wielu jestem zapewne nieudolna matka. Bywa....



Ja tez sie nie wtracam- chyba za matkowa jestem.

Zeby nie było ja tez chce pogadac



Slyszałam,ze sa osoby na ktore nie działa
Lemoorko, ale skoro dziecię coś tam je łyżeczką, może by go jednak dało się zostawić na te 3 godzinki z tatą?
A myślałaś może o znalezieniu innego masażysty?
Nie pomyślałaś, że jeśli zdrowie Ci się posypie, to ucierpi na tym również Twój synek?

Ad podkreślonego - chyba przesadzasz Dobrze wiesz, że każda tutaj ma inne poglądy na różne tematy, jest bardziej lub mniej zaangażowana w pewne "wątki przewodnie" i tyle. A pogadać o czymś innym można zawsze przecież - sama odpisuję na posty o porodzie/dziecku, bo coś tam mam do powiedzenia od siebie, ale generalnie wolę porozmawiać na inne tematy

Ad gazu - ciekawe, od czego to zależy
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-11, 09:54   #2292
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Lemoorko, ale skoro dziecię coś tam je łyżeczką, może by go jednak dało się zostawić na te 3 godzinki z tatą?
A myślałaś może o znalezieniu innego masażysty?
Nie pomyślałaś, że jeśli zdrowie Ci się posypie, to ucierpi na tym również Twój synek?

Ad podkreślonego - chyba przesadzasz Dobrze wiesz, że każda tutaj ma inne poglądy na różne tematy, jest bardziej lub mniej zaangażowana w pewne "wątki przewodnie" i tyle. A pogadać o czymś innym można zawsze przecież - sama odpisuję na posty o porodzie/dziecku, bo coś tam mam do powiedzenia od siebie, ale generalnie wolę porozmawiać na inne tematy

Ad gazu - ciekawe, od czego to zależy
Asia chce mojego masazyste Nie dlatego,ze przystojny, ale prowadzi mnie od poczatku i na parwde dzieki niemu chodze, funkcjonuje i urodzilam naturalnie i nauczył mnie chodzic z kijami.
Niestety jezeli go zostawie z tata- moge tylko korzystac z komunikacji miejskiej na dodatek moja laktacja tak sie rozkrecila,ze jak teraz mam przerwy w karmieniu to leci ze mnie. Juz to sobie wyobrazam, pan P. mnie miło masuje a mi mleko leci

Podobniez zalezy to od nastawienia matki, to niby takie placebo. Sama wiesz,ze jak jestes wqrczona to chocbys zjadla kilo czekolady to CIe i tak nie uspokoji
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 11:18   #2293
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Z czego to wynika, że się wygląda szczupło, a ma się nadwagę?
na pewno to zależy od typu sylwetki, mój TŻ to gruszka: http://lamode.info/stylista-radzi/ar...i_meskiej.html

ma szczupłą twarz, długie, szczupłe kończyny, jest wysoki i mimo, że na brzuchu ma spory zapas TT, to przy jego sylwetce ten brzuch ginie

lemoorka, a może zapisałabyś się na masaże w ramach NFZ? może nie pomogą aż w takim stopniu jak masażysta, który Cię zna, ale zawsze przyniosą ulgę, rozluźnią kręgosłup
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 11:19   #2294
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
dziewczyny, dziękuję za wypowiedź dot. porodu rodzinnego. Rzeczywiście TŻ w tej sytuacji może być bardzo pomocny, chociaż ja bym pewnie wolała, żeby ograniczył się do roli pośrednika, nie wyobrażam sobie, żeby mi pomagał pod prysznicem, zmieniał podkłady porodowe itp
Zależy od tego na co sobie przy parterze pozwalamy Ja mogę robić kupę, wymiotować i prukać pod kołderką- więc podkłady też mi może zmieniać.
(btw aktualnie mnie goli bo ja już nie widzę )
A są kobiety które przy mężu na kibelek nie usiądą - nie mówiąc już o innych "obrzydliwościach"

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Ad podkreślonego - zdecydowanie jest wtedy niezbędny. W moim przypadku nawet pomagał mi się umyć i zmieniał mi podkłady porodowe (te wielkie podpaski), bo pod koniec nie miałam kontaktu z rzeczywistością i nie umiałam się ruszać o własnych siłach.
No własnie- dochodzi opcja -brak sił- a położna, nawet opłacona nie jest non stop przy rodzącej.

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
TŻ nie żałuje, że był przy porodzie, ale jak mu mówię, że może następne dziecko spróbowałabym rodzić naturalnie, to absolutnie się nie zgadza "na ten koszmar" i mam mieć na 100% cesarkę Lekarz mi powiedział zresztą, że drugie na pewno przez cesarkę w moim przypadku, bo mam zbyt silną traumę, o której mogę teraz nawet nie wiedzieć Tylko tu chodzi o całokształt, czyli ciężki poród i problemy z małą po wszystkim.
Moja bratowa miała taką traumę- bo cesarkę zrobili po 40 h i Zuzę wyjęli już podduszoną. Nie płakała..a jak dziecko nie płacze po porodzie to wiadomo- dla matki to oznacza jedno. Do tego zabrali Mała i bratowa dopiero po 30 min dowiedziała się co z nią. Miała 2 punkty jak się urodziła

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Wczoraj znowu nie biegałam. Ale za to poćwiczyłam sobie serię "8-minutową", czyli ABS, nogi, pośladki, ramiona i rozciąganie, co daje w sumie 40 minut ruchu
Muszę zrezygnować całkowicie ze słodyczy. W ostatnim czasie przytyłam 0,5 kg. Ważę się wprawdzie wieczorem, ale zawsze o mniej więcej stałej porze, więc mam porównanie. Chyba że powinnam ważyć się tylko rano?
pięknie . 40 min ruchu to jest już duże coś. Chyba pierwszy raz się tak zawzięłaś Waż się rano co tydzień. Wieczorem bez sensu bo raz się woda zbierze, raz nie . Niemiarodajny wynik
Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Pochwalę się Katowicki konserwator zabytków chciałby zgłosić naszą realizację do konkursu na Modernizację Roku (zasięg ogólnopolski). Ten projekt robiłam wspólnie z szefem, mam w nim bardzo znaczący wkład.


Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Cześć...

Dziewczyny, czy któraś z Was chodziła na Vacu step? Przynosi to jakieś efekty?
Nie wiem co to..ale wszystko co sprawa że się ruszasz nie siedzisz efekt daje!!!!
Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Trafiłąs w sedn- Młidy waży prawie 9 kg, napieprza mnie kręgosłup i mam problem moj masazysta zwinał sie z miasta osciennego i otworzył prywatny gabinet w Katowicach - ja sama nie pojade autobusami, bo by mi to wszystko zajelo z 5h. Nawet jakby mnie TZ zawiozł nie ma mnie 3 godziny.Młody nauczył sie jesc/pic łyzeczka i o butli zapomnij. Dalej karmie- nie da razy zebym znikła na 3 godziny z chałupy i zostawiłą dziecko głodne. Do gabinetu na masaz z soba nie wezme, bo co powiem przepraszam dziecko płacze i wyjmuje cycka.
Grzybicy nie mam, za to mam inne schorzenia, zeby mnie bola, bo sie posypały, mam uczelnie na rekach - nie moge go wyleczyc bo tylko sa masci ze sterydami a ja karmie.Wzrok mi sie posypal, moja okulista przyjmuje od 18 do 20, a ja w tych godzinach karmie albo kapie.

Sa rozne sytuacje jedna matka wyjdzie druga jest w areszcie domowym. Ja jestem i nie czuje sie ztym dobrze, ale jak ktos mi mowi,ze sie wszystko da, tylko kwestia organizacji, to milkne juz- bo według wielu jestem zapewne nieudolna matka. Bywa....



U mnie to był przypadek,ze był rodzinny i nie zaluje. Gdyby nie TZ nie urdziłabym naturalnie i tak szybko.
I tu wracamy do ostatnio poruszanego tematu - PRAWO JAZDY!!!
Po to właśnie jest kobiecie niezbędne. Szczególnie tej z dzieckiem
Także jak któraś się lekko obija w tym temacie- do dzieła


Ja wierzę że jest Ci ciężko się zorganizować- zawsze łatwo się ocenia i radzi jak się w danej sytuacji nie jest. Ale bierz też pod uwagę to że te rady, dla Ciebie może niedorzeczne i głowno mające się do rzeczywistości, są dawane z życzliwości, a nie po to by udowodnić że jesteś niezorganizowana

Ja podziwiam bardzo matki ogarniające siebie, dziecko i dom bez większej pomocy męża czy babci.

A sama skaczę z radości do góry że mam męża w domu od rana do nocy i 2 babcie które nie pracują i aż się palą do pomocy
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 11:33   #2295
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Zależy od tego na co sobie przy parterze pozwalamy Ja mogę robić kupę, wymiotować i prukać pod kołderką- więc podkłady też mi może zmieniać.
(btw aktualnie mnie goli bo ja już nie widzę )
A są kobiety które przy mężu na kibelek nie usiądą - nie mówiąc już o innych "obrzydliwościach"
No i ja się do tej drugiej grupy zaliczam. Nie chcę, żeby TŻ wchodził do łazienki kiedy się kąpię, depiluję. Dopuszczam wejście jedynie po uprzedzeniu, kiedy jestem w wannie schowana za kotarą, albo już w ręczniku.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
pięknie . 40 min ruchu to jest już duże coś. Chyba pierwszy raz się tak zawzięłaś Waż się rano co tydzień. Wieczorem bez sensu bo raz się woda zbierze, raz nie . Niemiarodajny wynik
ode mnie też brawa dla Asiuk długo pisałaś o tym, że chcesz się zacząć ruszać, no i w końcu życzenia udało się zamienić w czyny
co do wagi, również polecam poranne mierzenie, na wadze wtedy wychodzi mniej
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 11:42   #2296
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Podobniez zalezy to od nastawienia matki, to niby takie placebo. Sama wiesz,ze jak jestes wqrczona to chocbys zjadla kilo czekolady to CIe i tak nie uspokoji


Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
na pewno to zależy od typu sylwetki, mój TŻ to gruszka: http://lamode.info/stylista-radzi/ar...i_meskiej.html
Muszę poczytać

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
pięknie . 40 min ruchu to jest już duże coś. Chyba pierwszy raz się tak zawzięłaś Waż się rano co tydzień. Wieczorem bez sensu bo raz się woda zbierze, raz nie . Niemiarodajny wynik


Ja podziwiam bardzo matki ogarniające siebie, dziecko i dom bez większej pomocy męża czy babci.
Trzeci raz Ćwiczenia ramion dodałam wczoraj po raz pierwszy, gdy mi Xzora podpowiedziała te butelki z wodą mineralną Wcześniej robiłam ten zestaw, ale bez ćwiczeń na górną partię ciała właśnie.

Jak dla mnie - nierealne. Zawsze kosztem czegoś, najczęściej własnego snu Bezsensowne wypruwanie sobie żył, żeby wszystko było perfekt, no i "ja sama!"

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
ode mnie też brawa dla Asiuk długo pisałaś o tym, że chcesz się zacząć ruszać, no i w końcu życzenia udało się zamienić w czyny
co do wagi, również polecam poranne mierzenie, na wadze wtedy wychodzi mniej


Muszę spróbować z tym ważeniem
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 11:56   #2297
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cześć!

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Zależy od tego na co sobie przy parterze pozwalamy Ja mogę robić kupę, wymiotować i prukać pod kołderką- więc podkłady też mi może zmieniać.
(btw aktualnie mnie goli bo ja już nie widzę )
A są kobiety które przy mężu na kibelek nie usiądą - nie mówiąc już o innych "obrzydliwościach"

I tu wracamy do ostatnio poruszanego tematu - PRAWO JAZDY!!!
Po to właśnie jest kobiecie niezbędne. Szczególnie tej z dzieckiem
Także jak któraś się lekko obija w tym temacie- do dzieła


Ja wierzę że jest Ci ciężko się zorganizować- zawsze łatwo się ocenia i radzi jak się w danej sytuacji nie jest. Ale bierz też pod uwagę to że te rady, dla Ciebie może niedorzeczne i głowno mające się do rzeczywistości, są dawane z życzliwości, a nie po to by udowodnić że jesteś niezorganizowana

Ja podziwiam bardzo matki ogarniające siebie, dziecko i dom bez większej pomocy męża czy babci.

A sama skaczę z radości do góry że mam męża w domu od rana do nocy i 2 babcie które nie pracują i aż się palą do pomocy
Co do "domowego naturalizmu" to my na co dzień jesteśmy powściągliwi, wchodzenie do łazienki podczas kąpieli ok., ale nie z zaskoczenia w innych przypadkach też byle nie z zaskoczenia.

No ale kiedy jesteśmy chorzy np. na grypę żołądkową, to nie wyobrażam sobie nie pomóc TŻtowi w jakiejś sytuacji, czy żeby on nie pomógł mi, choć to mało smaczne...
Więc wydaje mi się, że z porodem jest podobnie. To po prostu ekstremalna sytuacja, w której obowiązują trochę inne reguły niż na co dzień.

Ja chciałabym poród rodzinny.

Ad. prawa jazdy - u mnie temat zawieszony, ale rozmyślnie, mam zamiar zabrać się za to pod koniec lutego/na początku marca.

Kotku, a jak u Ciebie w tej kwestii? Zlokalizowałaś dokumenty? Wiesz, że przedłużyli zdawalność na starych zasadach?


Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość


moj Tz powiedzial ze absolutnie nie zaluje decyzji o uczestniczeniu w tym wielkim wydarzeniu...naprawde bardzo mi pomagal, masowal, podawal wode, trzymal za reke i nie bylo nic co by mi przeszkadzalo...a w jego oczach widzialam taka milosc jakies w zyciu nie widzialam a to jaki po powrocie do domu mial stosunek do malej to sama bylam pod wrazeniem...poza tym uwazam ze wspolny porod o wiele bardziej wzmocnil nasz zwiazek
To jest piękne

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!




Wczoraj znowu nie biegałam. Ale za to poćwiczyłam sobie serię "8-minutową", czyli ABS, nogi, pośladki, ramiona i rozciąganie, co daje w sumie 40 minut ruchu
Muszę zrezygnować całkowicie ze słodyczy. W ostatnim czasie przytyłam 0,5 kg. Ważę się wprawdzie wieczorem, ale zawsze o mniej więcej stałej porze, więc mam porównanie. Chyba że powinnam ważyć się tylko rano?

Pochwalę się Katowicki konserwator zabytków chciałby zgłosić naszą realizację do konkursu na Modernizację Roku (zasięg ogólnopolski). Ten projekt robiłam wspólnie z szefem, mam w nim bardzo znaczący wkład.
Gratuluję ruchu i gratuluję projektu Super!

Ja wczoraj też biegałam, uwielbiam to Natychmiast poprawia mi się nastrój, jak tylko zaczynam.
Wczoraj przebiegłam pod rząd trzy okrążenia (do tej pory przebiegałam maks. 2 i potem jedno okrążenie marszu).

Za to z dietą przystopowałam - najpierw dyspensa świąteczno-noworoczna, ostatni weekend Zakopane i smażone sery a dziś ciacha do kawy, bo nie wytrzymałam

Choć lodówka wyposażona w dobre rzeczy

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
No i ja się do tej drugiej grupy zaliczam. Nie chcę, żeby TŻ wchodził do łazienki kiedy się kąpię, depiluję. Dopuszczam wejście jedynie po uprzedzeniu, kiedy jestem w wannie schowana za kotarą, albo już w ręczniku.
Ja zazwyczaj jestem w pianie i mi to w ogóle nie przeszkadza
Sama często pakuję się do łazienki jak mój TŻ się kąpie i się gapię

--------------------------------------


Mam dwa pytania kulinarne:
1. zamarynowałam wczoraj pierś z kurczaka marynatą na bazie jogurtu naturalnego z przyprawami (kumin, garam masala, curry itp.) - i co teraz?
Mam to wrzucić w całości na patelnię, czy tylko wyłowić kawałki kurczaka?
Jeśli wrzucę wszystko, to chyba jogurt się zważy

2. do Gosi - kupiłam wczoraj takie wielkie pieczarki i chcę je zapiec w piekarniku, napisz co z nimi zrobiłaś? Mam przepis Jamiego, ale może Twój będzie fajniejszy

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

A, i jeszcze dwa pytania, póki pamiętam

Haniu - w temacie nart - jakie podstawowe wyposażenie trzeba mieć, by wybrać się na narty? Dla laików, nigdy nie jeździliśmy, nie mamy nic.

Xzora, co jest na Twoim avatarze?

Edytowane przez emi_lka
Czas edycji: 2012-01-11 o 11:51
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 12:16   #2298
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
No i ja się do tej drugiej grupy zaliczam. Nie chcę, żeby TŻ wchodził do łazienki kiedy się kąpię, depiluję. Dopuszczam wejście jedynie po uprzedzeniu, kiedy jestem w wannie schowana za kotarą, albo już w ręczniku.
Ja bardzo często nawet drzwi od łazienki nie zamykam
Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość


Co do "domowego naturalizmu" to my na co dzień jesteśmy powściągliwi, wchodzenie do łazienki podczas kąpieli ok., ale nie z zaskoczenia w innych przypadkach też byle nie z zaskoczenia.


Ja zazwyczaj jestem w pianie i mi to w ogóle nie przeszkadza
Sama często pakuję się do łazienki jak mój TŻ się kąpie i się gapię
Tak sie zastanawiam ...czy to znaczy że nigdy nie braliście wspólnej kąpieli??

Ja zawsze siedzę przy wannie jak mąż się kąpie. Często gesto myję mu to i owo- i niekoniecznie jest to wstęp do dalszych igraszek



Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Mam dwa pytania kulinarne:
1. zamarynowałam wczoraj pierś z kurczaka marynatą na bazie jogurtu naturalnego z przyprawami (kumin, garam masala, curry itp.) - i co teraz?
Mam to wrzucić w całości na patelnię, czy tylko wyłowić kawałki kurczaka?
Jeśli wrzucę wszystko, to chyba jogurt się zważy


Haniu - w temacie nart - jakie podstawowe wyposażenie trzeba mieć, by wybrać się na narty? Dla laików, nigdy nie jeździliśmy, nie mamy nic.

Wrzucasz ze wszystkim- nic się nie zważy.

Jak męso się zetnie możesz podlac trochę wody i np więcej jogurtu coby się zrobił sosik.


Na pierwszy raz nie ma co inwestować kasy. Narty i buty można wypożyczyć. Wiem wiem...te buty to tak mało higienicznie- ale raczej nie ma sensu wydawać 600 zł . Koniecznie musicie mieć spodnie. Warto poszukać w autletach albo teraz na necie - są spore wyprzeedaże. Na poczatek wystraczą takie za 100 zł. Zresztą ja w takich do teraz jeżdzę Kurtka może być zwykła sportowa póki co. Jak sie spodoba trzeba kupić taką za 1000 zł. Pożadna kurtka to jest to!!! Koniecznie musisz mieć rękawice no i ze względów bezpieczeństwa powinien byc kask. Choć osobiście nie znam nikogo kto kupiłby kask na początku. Ciepła czapka styka. Wszelkie bielizny termoaaktywne i inne gadzety wchodzą w grę dopiero jak uznasz że na bank na narach jeździć będziesz.

Reasumując- kupić musisz spodnie, rękawice i ewentualnie kurtkę jak nie masz żadnej sportowej.

A no i gogle by się przydały. Jak śnieg zacina to nie ma jazdy..
Aczkolwiek ja pierwsze gogle kupiłam dopiero na swój 3 sezon
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 12:23   #2299
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Ja bardzo często nawet drzwi od łazienki nie zamykam

Tak sie zastanawiam ...czy to znaczy że nigdy nie braliście wspólnej kąpieli??

Ja zawsze siedzę przy wannie jak mąż się kąpie. Często gesto myję mu to i owo- i niekoniecznie jest to wstęp do dalszych igraszek


Wrzucasz ze wszystkim- nic się nie zważy.

Jak męso się zetnie możesz podlac trochę wody i np więcej jogurtu coby się zrobił sosik.


Na pierwszy raz nie ma co inwestować kasy. Narty i buty można wypożyczyć. Wiem wiem...te buty to tak mało higienicznie- ale raczej nie ma sensu wydawać 600 zł . Koniecznie musicie mieć spodnie. Warto poszukać w autletach albo teraz na necie - są spore wyprzeedaże. Na poczatek wystraczą takie za 100 zł. Zresztą ja w takich do teraz jeżdzę Kurtka może być zwykła sportowa póki co. Jak sie spodoba trzeba kupić taką za 1000 zł. Pożadna kurtka to jest to!!! Koniecznie musisz mieć rękawice no i ze względów bezpieczeństwa powinien byc kask. Choć osobiście nie znam nikogo kto kupiłby kask na początku. Ciepła czapka styka. Wszelkie bielizny termoaaktywne i inne gadzety wchodzą w grę dopiero jak uznasz że na bank na narach jeździć będziesz.

Reasumując- kupić musisz spodnie, rękawice i ewentualnie kurtkę jak nie masz żadnej sportowej.

A no i gogle by się przydały. Jak śnieg zacina to nie ma jazdy..
Aczkolwiek ja pierwsze gogle kupiłam dopiero na swój 3 sezon
Oczywiście, że się kąpiemy wspólnie, nawet często
Z "domowym naturalizmem" chodziło mi raczej o załatwianie potrzeb fizjologicznych, wydawanie "odgłosów", czy wchodzenie do łazienki w trakcie depilacji okolic intymnych itp.

Dzięki za odpowiedzi
Do tego mięsa zgodnie z przepisem miałam dodać jeszcze pomidory z puszki i mleczko kokosowe. Mleczka nie dodam, bo nie mam, a z pomidorami - nie wiem. Sos i tak będzie z tego jogurtu Zastanowię się.

Co do nart - chcemy spróbować koniecznie tej zimy. Czyli niezbędne są spodnie i ew. kurtka, reszta do wypożyczenia lub na razie niepotrzebna... Muszę się rozjerzeć
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-11, 12:25   #2300
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
No ale kiedy jesteśmy chorzy np. na grypę żołądkową, to nie wyobrażam sobie nie pomóc TŻtowi w jakiejś sytuacji, czy żeby on nie pomógł mi, choć to mało smaczne...
Więc wydaje mi się, że z porodem jest podobnie. To po prostu ekstremalna sytuacja, w której obowiązują trochę inne reguły niż na co dzień.
racja, inne reguły, w trakcie sytuacji ekstremalnej nie myśli się o brzydliwości, jednak kiedy emocje opadną, to może przyjść trauma

w avatarze mam postacie z mojego ulubionego serialu komediowego Mała Brytania:
http://www.youtube.com/watch?v=NCZdNzTDRGg
akurat skecze z panem pieskiem nie są moimi ulubionymi, za to postać właścicielki w pewnym aspekcie jest mi bliska mam bzika na punkcie psów, rozmawiam z nimi, mówię o nich jak o ludziach

Staram się zachowywać rozsądek, jednak jest to dla mnie trudne (jakiś taki instynkt macierzyński czuję do psów) . Dzisiaj np. ciężko mi było opuścić psa po bieganiu - skończyliśmy biegać, jak się rozciągałam to mnie polizał, potem specjalnie go ignorowałam w drodze do domu, ale i tak szedł za mną. Wiedziałam, że przy drzwiach będzie mi go bardzo ciężko zostawić i że pewnie go poczęstuję wodą i czymś do jedzenia. Na szczęście zainteresowała go pewna labradorka, wtedy ja przyspieszyłam kroku i nie patrząc w tył uciekłam do klatki.
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 12:31   #2301
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
racja, inne reguły, w trakcie sytuacji ekstremalnej nie myśli się o brzydliwości, jednak kiedy emocje opadną, to może przyjść trauma

w avatarze mam postacie z mojego ulubionego serialu komediowego Mała Brytania:
http://www.youtube.com/watch?v=NCZdNzTDRGg
akurat skecze z panem pieskiem nie są moimi ulubionymi, za to postać właścicielki w pewnym aspekcie jest mi bliska mam bzika na punkcie psów, rozmawiam z nimi, mówię o nich jak o ludziach

Staram się zachowywać rozsądek, jednak jest to dla mnie trudne (jakiś taki instynkt macierzyński czuję do psów) . Dzisiaj np. ciężko mi było opuścić psa po bieganiu - skończyliśmy biegać, jak się rozciągałam to mnie polizał, potem specjalnie go ignorowałam w drodze do domu, ale i tak szedł za mną. Wiedziałam, że przy drzwiach będzie mi go bardzo ciężko zostawić i że pewnie go poczęstuję wodą i czymś do jedzenia. Na szczęście zainteresowała go pewna labradorka, wtedy ja przyspieszyłam kroku i nie patrząc w tył uciekłam do klatki.
A mi się wydaje, że nie, że te emocje na tyle oddzielają przeżycia ekstremalne od dnia codziennego, że się do tych spraw nie wraca, nie obrzydzają... Może jedynie pozostać niechęć do powtórki

Rozumiem już o co chodzi z avatarem

Zwierząt to ja w ogóle nie czuję Ani instynktu macierzyńskiego, ani chęci opieki nad zwierzętami Jestem bezduszna
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 12:43   #2302
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Tak sie zastanawiam ...czy to znaczy że nigdy nie braliście wspólnej kąpieli??
u nas wspólne kąpiele są, ale zawsze mają charakter erotyczny, nigdy czysto fizjologiczny

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Zwierząt to ja w ogóle nie czuję Ani instynktu macierzyńskiego, ani chęci opieki nad zwierzętami Jestem bezduszna
po prostu masz normalne podejście, a ja od dziecka strasznie przeżywałam to, co się dzieje ze zwierzętami, nie mogłam czytać lektur szkolnych ze zwierzętami bo płakałam, rodzice musieli mi mówić, że np. kurczak jest ze zdechłej kury a nie z zabitej bo inaczej nie chciałam jeść, przyprowadzałam zmarznięte psy do domu. Z kolei nie dałabym rady włączyć się w jakąś poważniejszą pomoc dla zwierząt, bo psychicznie nie daję rady słuchać o maltretowaniu itd. Zawsze w takim momencie przełączam wiadomości.
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 13:03   #2303
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Oczywiście, że się kąpiemy wspólnie, nawet często
Z "domowym naturalizmem" chodziło mi raczej o załatwianie potrzeb fizjologicznych, wydawanie "odgłosów", czy wchodzenie do łazienki w trakcie depilacji okolic intymnych itp.

Dzięki za odpowiedzi
Do tego mięsa zgodnie z przepisem miałam dodać jeszcze pomidory z puszki i mleczko kokosowe. Mleczka nie dodam, bo nie mam, a z pomidorami - nie wiem. Sos i tak będzie z tego jogurtu Zastanowię się.

Co do nart - chcemy spróbować koniecznie tej zimy. Czyli niezbędne są spodnie i ew. kurtka, reszta do wypożyczenia lub na razie niepotrzebna... Muszę się rozjerzeć
uff..bo juz myslałam że w ogóle nago się nie oglądacie

Ja czasem pomidory dodaję czasem nie..zależy jak mam ochotę

I rękawice są niezbędne....żadne wełniaki się nie sprawdzą. Muszą być ciepłe ortaliony.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 13:15   #2304
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Emilko, jeśli nie jesteś pewna, czy będziesz jeździć, to proponuję nic nie kupować, tylko wszystko pożyczyć, nawet spodnie i rękawice (chociaż ja mam rękawice za 20zł a spodnie kupiłam na wyprzedaży za niecałą stówę).
Moja znajoma ma ciuchy na spółkę z siostrą kupione i się nimi dzielą
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 13:19   #2305
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Emilko, jeśli nie jesteś pewna, czy będziesz jeździć, to proponuję nic nie kupować, tylko wszystko pożyczyć, nawet spodnie i rękawice (chociaż ja mam rękawice za 20zł a spodnie kupiłam na wyprzedaży za niecałą stówę).
Moja znajoma ma ciuchy na spółkę z siostrą kupione i się nimi dzielą
Nie mam od kogo pożyczyć niestety. Niska jestem
Jedyna koleżanka, która ma ubrania i sprzęt jest ode mnie wyższa o 30 cm...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 13:23   #2306
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

emi_lka, na początek wystarczą najtańsze spodnie (może z jakiejś aukcji allegro). Okulary - nie koniecznie, rękawice (jak nie ma dużego mrozu to proste polarowe dają radę). Wybierzcie się na jakiś bliski stok, nauczcie się podstaw (4 godziny wystarczą, żeby już zjeżdżać z dużej górki ), a jak wam się spodoba, to można zacząć kompletować sprzęt. Tak w ogóle, to dobry pomysł z tymi nartami
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 13:30   #2307
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
emi_lka, na początek wystarczą najtańsze spodnie (może z jakiejś aukcji allegro). Okulary - nie koniecznie, rękawice (jak nie ma dużego mrozu to proste polarowe dają radę). Wybierzcie się na jakiś bliski stok, nauczcie się podstaw (4 godziny wystarczą, żeby już zjeżdżać z dużej górki ), a jak wam się spodoba, to można zacząć kompletować sprzęt. Tak w ogóle, to dobry pomysł z tymi nartami
Ja uczyłam się z polarowymi rękawicami - i miałam zamrożone, mokre i pocharatane ręce. Po jednym dniu poszłam do najbliższego sklepu i kupiłam rękawice.

No ale może to kwestia tego gdzi się uczy i jak intensywnie. Ja się uczyłam w Val Gardenie na 2 tysięczniku- trasa koloru czerwonego.
Słodko nie było.

No ale po 3 dniach jeżdziłam niemal równo z całą ekipą.
Ja zawsze wszytskim powtarzam- narty lubią prędkość. Na oślich łączkach , bez wywrotek to żanda nauka tylko zabawa w ciuciubabkę
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 13:37   #2308
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Dzięki za odpowiedzi.
Będąc w górach stwierdziliśmy, że chcemy spróbować w lutym pojeździć.
Mąż zawsze twierdził, że to nie dla niego i że nie spróbuje, bo na pewno się od razu połamie. Zmienił zdanie a ja chętnie spróbuję.

W Wwie jest Górka Szczęśliwicka z wyciagiem narciarskim, może tam weźmiemy jakieś lekcje, żeby pojechać w góry już z jakimiś umiejętnościami
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 13:39   #2309
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

haniu, miejsce nauki na pewno ma znaczenie, no i temperatura

ja z kolei z rękawicami miałam odwrotnie, kupiłam narciarskie (niedrogie, ale też nie najtańsze, Campusa) i okazały się totalnym niewypałem, ręce mi się w nich przegrzewały, pociły, także obóz narciarski przejeździłam w polarowych

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
W Wwie jest Górka Szczęśliwicka z wyciagiem narciarskim, może tam weźmiemy jakieś lekcje, żeby pojechać w góry już z jakimiś umiejętnościami
i to jest najlepszy plan
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-11, 13:48   #2310
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cześć

mam dziś jakiś taki humor , ze bym mogła skakać do góry hehe

Idę was nadrabiać
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:53.