Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[motylek_555]

Dziewczyny, jestem zalamana, po raz 3 mam zastoj w piersi i stan zapalny goraczka prawie 40 stopni, piers czerwona i boli, laktator elektryczny i reczny nic nie sciaga...myslalam, ze po takim okresie karmienia juz mi to nie grozi przez ta goraczke wymiotowalam w nocy 3 razy...ehhhh....

[gosia3103]

Współczuję :-( ciepły prysznic albo okłady powinny pomóc przed ściąganiem a potem zimny okład..

[zVenus]

ożesz....współczuję...nie pomyślałabym, że na tym "etapie karmienia" jeszcze jest możliwe zapalenie piersi.

[motylek_555]

No ja wlasnie tez masuje piers i probuje "recznie" wyciskac, z jednego kanalika wychodzi takie gęste mleko, prawie jak maslo, to mnie tak zatkało :/ W dodatku zauwazylam dzisiaj, ze Mała podgryzla mi brodawke Kurde....ja nie chce konczyc karmienia bardzo chce jeszcze karmic... A ostatnio wspominaliśmy z TZ i z mamą jak ciezkie byly pierwsze 2 m-ce karmienia, bol nie do zniesienia, płacz, ale wytrzymalam to, myslalam, ze mam to juz za soba

[Optymistka26]

Napisane przez Polly_

ehj, pewnie mnie tu nikt nie pamieta ,
Olgusia od 3 tyg bierze sie za raczkowanie, staje na czworakach i podrzuca obie nogi równoczesnie..wyglada jak zaba

diete rozszerzamy od miesiaca juz, ostatnio Olga wyrywa mi łyzke z reki i sama wpycha do buzi, postanowilam isc za ciosem i dzic zamowilam dla niej sztucce i kubeczek Doidy,bo pasuje dawacjej jakies picie juz.

Dziewczyny kp ktore karmicie dzieci warzywkami, dopajacie dzieci? skad wiecie ze chce im sie pic?...jakos nie potrafie ogarnac tematu , wogole to nieogarniam i sie motam z tym rozszerzaniem

przesiadłą sie ktoras do spacerówki czy nadal w gondolach?

co do ubranek bi widze ze byłą mowa, to Olga nosi od 62 do 74 , całkowicie pokopane są te rozmiarówki

co do przedłuzaczy body to mnie by sie przydał przedłuzacz rękawków

a! okresu nie dostalam

wow brawa za raczkowanie
Synek przemieszcza sie robiac bączki wokol gdy lezy na brzuchu albo kombinuje odpychanie sie nogami lub lapie rekami i podciaga do przodu. Raczkowac probuje tez na plecach robiac mostek i bardzos ie wkurza jak mu nie wychodzi


Dopajam mimo ze kp. Synek domaga sie mleka po kaszy. Napije sie i wrzeszczy poki nie dam mu wody.Mleka wiecej nie chce, wody wypija 5-30ml.


Po 4 dniach karmienia kasza zaczal wyrywac mi lyzeczke z rak i wkladac ja do buzi. Myslisz ze to moment na uczenie go samodzielnego jedzenia lyzka??


Zazdroszcze wam braku okresu. Moj wrocil bardzo szybko po pologu i jest co miesiac ale tak bolesny jak nigdy w zyciu. A was boli mniej czy bardziej niz przed ciaza?

Napisane przez motylek_555

No ja wlasnie tez masuje piers i probuje "recznie" wyciskac, z jednego kanalika wychodzi takie gęste mleko, prawie jak maslo, to mnie tak zatkało :/ W dodatku zauwazylam dzisiaj, ze Mała podgryzla mi brodawke Kurde....ja nie chce konczyc karmienia bardzo chce jeszcze karmic... A ostatnio wspominaliśmy z TZ i z mamą jak ciezkie byly pierwsze 2 m-ce karmienia, bol nie do zniesienia, płacz, ale wytrzymalam to, myslalam, ze mam to juz za soba

o matko! wspolczuje...Przykladaj kapuste i koniecznie jakos odciagnij recznie pokarm. Jak dlugo nie karmilas ze takie cos cie dopadlo?
Po przespanej jednej nocy gdy nie kp 8,5h myslalam ze piers mi peknie. Synek z trudem ale sobie poradzil. laktator nie dal rady, jednak ma duzo mniejsza sile ssania niz moje dziecko




Ps. wyobrazcie sobie ze z butelki dziecko wypija mi tylko wode. Jak nie kp to mleko zje tylko lyzeczka, tak samo jak kasze. Tez tak macie??

[kasia_ruda]

Napisane przez Optymistka26

wow brawa za raczkowanie
Synek przemieszcza sie robiac bączki wokol gdy lezy na brzuchu albo kombinuje odpychanie sie nogami lub lapie rekami i podciaga do przodu. Raczkowac probuje tez na plecach robiac mostek i bardzos ie wkurza jak mu nie wychodzi


Dopajam mimo ze kp. Synek domaga sie mleka po kaszy. Napije sie i wrzeszczy poki nie dam mu wody.Mleka wiecej nie chce, wody wypija 5-30ml.


Po 4 dniach karmienia kasza zaczal wyrywac mi lyzeczke z rak i wkladac ja do buzi. Myslisz ze to moment na uczenie go samodzielnego jedzenia lyzka??


Zazdroszcze wam braku okresu. Moj wrocil bardzo szybko po pologu i jest co miesiac ale tak bolesny jak nigdy w zyciu. A was boli mniej czy bardziej niz przed ciaza?

o matko! wspolczuje...Przykladaj kapuste i koniecznie jakos odciagnij recznie pokarm. Jak dlugo nie karmilas ze takie cos cie dopadlo?
Po przespanej jednej nocy gdy nie kp 8,5h myslalam ze piers mi peknie. Synek z trudem ale sobie poradzil. laktator nie dal rady, jednak ma duzo mniejsza sile ssania niz moje dziecko




Ps. wyobrazcie sobie ze z butelki dziecko wypija mi tylko wode. Jak nie kp to mleko zje tylko lyzeczka, tak samo jak kasze. Tez tak macie??

Ja am trzeci okresod porodu i brzuch w ogóle nie boli, przy poprzednich bolały plecy, a przy tym szał, nic nie czuję.

[motylek_555]

Napisane przez Optymistka26

wow brawa za raczkowanie
Synek przemieszcza sie robiac bączki wokol gdy lezy na brzuchu albo kombinuje odpychanie sie nogami lub lapie rekami i podciaga do przodu. Raczkowac probuje tez na plecach robiac mostek i bardzos ie wkurza jak mu nie wychodzi


Dopajam mimo ze kp. Synek domaga sie mleka po kaszy. Napije sie i wrzeszczy poki nie dam mu wody.Mleka wiecej nie chce, wody wypija 5-30ml.


Po 4 dniach karmienia kasza zaczal wyrywac mi lyzeczke z rak i wkladac ja do buzi. Myslisz ze to moment na uczenie go samodzielnego jedzenia lyzka??


Zazdroszcze wam braku okresu. Moj wrocil bardzo szybko po pologu i jest co miesiac ale tak bolesny jak nigdy w zyciu. A was boli mniej czy bardziej niz przed ciaza?

o matko! wspolczuje...Przykladaj kapuste i koniecznie jakos odciagnij recznie pokarm. Jak dlugo nie karmilas ze takie cos cie dopadlo?
Po przespanej jednej nocy gdy nie kp 8,5h myslalam ze piers mi peknie. Synek z trudem ale sobie poradzil. laktator nie dal rady, jednak ma duzo mniejsza sile ssania niz moje dziecko




Ps. wyobrazcie sobie ze z butelki dziecko wypija mi tylko wode. Jak nie kp to mleko zje tylko lyzeczka, tak samo jak kasze. Tez tak macie??

No wlasnie karmilam normalnie, tak jak zawsze :/ fakt, ze ostatnio mialam wiecej pokarmu, ale nie na tyle, zeby sie zastoj zrobil Moje dziecko tez ma lepsza sile ssaca niz laktator, tylko teraz przez ta rane pod brodawka nie wiem jak karmic, zeby sie nie poglebila. Kapusta przykladam i na szczescie goraczka minela.

Wspolczuje Ci bolacego okresu, mnie nigdy nic raczej nie bolalo i mam nadzieje, ze tak zostanie.

Jak czytam o Waszych dziaciach, to dochodze do wniosku, ze moj dziec to len jednak.Jak lezy na pleckach lub jest na rekach u kogos, to nogi i rece chodza non stop, a jak lezy na brzuchu, to tylko glowe podnosi, nie zbiera sie do raczkowania, choc ortopeda miesiac temu, jak bylismy na kontrolnym usg bioderek, powiedzial, ze Mala zacznie szybko chodzic, bo uklad kostny i miesniowy ma jak polroczne dziecko

[UmiZumi]

mnie brzuch boli w trakcie krwawienia mocno, tak jak przed ciążą. Mimo że borę tabletki anty

[lilka_vanilka]

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU MAMUSIE!

Napisane przez magie_mg

Właśnie też miałam o to pytać, bo jesteśmy na kupnie. Ja w tamtym roku kupiłam chrzesniakowi krzeselko kinder kraft sun i mówią że są zadowoleni.

Też mam KinderKraft model z elektryczną huśtawką. Rewelacja! Stoi w kuchni i mogę sobie spokojnie gotowac, a synek się buja i czasem zasypia

Podziwiam mamy, które mają więcej niż 1 dziecko. Ja bym się martwiła, czy nie poswiecam jednemu z nich zbyt mało uwagi. No i przy dwojce i wiecej chyba faktycznie trudno o poranny prysznic moze i bym się odwazyła gdybym miala dom, a nie mieszkanie na 3 piętrze bez windy, rodzinny samochód i bardziej wspierającego męża ;-)

U mnie nadal brak okresu. Zaczynam myslec o zakonczeniu kp. Dieta bezmleczna, bez owoców, świeżych warzyw i bez czekolady mnie wykończy.. Wypadają mi włosy, bolą mnie kolana, zęby. A biorę suplementy. Do tego Kostek niechętnie je z butelki i nie mogę wyjsc z domu na dłużej niz 3 h...
Myslalam tez, ze juz nie wrocę do alkoholu, ale jak tylko rzucę kp to urżnę się wódką :-D zapewne 3 kieliszki wystarczą :-D

[karoseria]

Napisane przez lilka_vanilka

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU MAMUSIE!


Też mam KinderKraft model z elektryczną huśtawką. Rewelacja! Stoi w kuchni i mogę sobie spokojnie gotowac, a synek się buja i czasem zasypia

Podziwiam mamy, które mają więcej niż 1 dziecko. Ja bym się martwiła, czy nie poswiecam jednemu z nich zbyt mało uwagi. No i przy dwojce i wiecej chyba faktycznie trudno o poranny prysznic moze i bym się odwazyła gdybym miala dom, a nie mieszkanie na 3 piętrze bez windy, rodzinny samochód i bardziej wspierającego męża ;-)

U mnie nadal brak okresu. Zaczynam myslec o zakonczeniu kp. Dieta bezmleczna, bez owoców, świeżych warzyw i bez czekolady mnie wykończy.. Wypadają mi włosy, bolą mnie kolana, zęby. A biorę suplementy. Do tego Kostek niechętnie je z butelki i nie mogę wyjsc z domu na dłużej niz 3 h...
Myslalam tez, ze juz nie wrocę do alkoholu, ale jak tylko rzucę kp to urżnę się wódką :-D zapewne 3 kieliszki wystarczą :-D

[pati1078]

Napisane przez lilka_vanilka

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU MAMUSIE!


Też mam KinderKraft model z elektryczną huśtawką. Rewelacja! Stoi w kuchni i mogę sobie spokojnie gotowac, a synek się buja i czasem zasypia

Podziwiam mamy, które mają więcej niż 1 dziecko. Ja bym się martwiła, czy nie poswiecam jednemu z nich zbyt mało uwagi. No i przy dwojce i wiecej chyba faktycznie trudno o poranny prysznic moze i bym się odwazyła gdybym miala dom, a nie mieszkanie na 3 piętrze bez windy, rodzinny samochód i bardziej wspierającego męża ;-)

U mnie nadal brak okresu. Zaczynam myslec o zakonczeniu kp. Dieta bezmleczna, bez owoców, świeżych warzyw i bez czekolady mnie wykończy.. Wypadają mi włosy, bolą mnie kolana, zęby. A biorę suplementy. Do tego Kostek niechętnie je z butelki i nie mogę wyjsc z domu na dłużej niz 3 h...
Myslalam tez, ze juz nie wrocę do alkoholu, ale jak tylko rzucę kp to urżnę się wódką :-D zapewne 3 kieliszki wystarczą :-D

A dlaczego nie jesz warzyw i owocow?

[niki19]

Cześć

Napisane przez Optymistka26

Zazdroszcze wam braku okresu. Moj wrocil bardzo szybko po pologu i jest co miesiac ale tak bolesny jak nigdy w zyciu. A was boli mniej czy bardziej niz przed ciaza?




Ps. wyobrazcie sobie ze z butelki dziecko wypija mi tylko wode. Jak nie kp to mleko zje tylko lyzeczka, tak samo jak kasze. Tez tak macie??

Ja po porodzie okres mam praktycznie bezbolesny (przynajmniej do tej pory) jedynie przed okresem lekko pobolewa mnie podbrzusze ale tak minimalnie nawet nie muszę brać tabletek przeciwbólowych a przed ciążą bez tego się nie obeszło.


Ja karmię mm i mój z butelki wypije tylko mleko ,wody nie tknie ,za to załapał z niekapka i z niego potrafi nawet do 100 ml wypić kaszkę od początku podawałam łyżeczką

[lilka_vanilka]

Napisane przez pati1078

A dlaczego nie jesz warzyw i owocow?

Od razu wyskakuje uczulenie. Muszę wszystko parzyc np paprykę do salatki, albo gotowac. Z owocow jem tylko banany.

[Gatita]

Napisane przez Optymistka26

wow brawa za raczkowanie
Synek przemieszcza sie robiac bączki wokol gdy lezy na brzuchu albo kombinuje odpychanie sie nogami lub lapie rekami i podciaga do przodu. Raczkowac probuje tez na plecach robiac mostek i bardzos ie wkurza jak mu nie wychodzi


Dopajam mimo ze kp. Synek domaga sie mleka po kaszy. Napije sie i wrzeszczy poki nie dam mu wody.Mleka wiecej nie chce, wody wypija 5-30ml.


Po 4 dniach karmienia kasza zaczal wyrywac mi lyzeczke z rak i wkladac ja do buzi. Myslisz ze to moment na uczenie go samodzielnego jedzenia lyzka??


Zazdroszcze wam braku okresu. Moj wrocil bardzo szybko po pologu i jest co miesiac ale tak bolesny jak nigdy w zyciu. A was boli mniej czy bardziej niz przed ciaza?

o matko! wspolczuje...Przykladaj kapuste i koniecznie jakos odciagnij recznie pokarm. Jak dlugo nie karmilas ze takie cos cie dopadlo?
Po przespanej jednej nocy gdy nie kp 8,5h myslalam ze piers mi peknie. Synek z trudem ale sobie poradzil. laktator nie dal rady, jednak ma duzo mniejsza sile ssania niz moje dziecko




Ps. wyobrazcie sobie ze z butelki dziecko wypija mi tylko wode. Jak nie kp to mleko zje tylko lyzeczka, tak samo jak kasze. Tez tak macie??

Może na dwie łyżki będziecie jesc? Chociaż nie wiem czy Ci dziecko da rade cos nabrać na swoją łyżeczkę, ale na pewno można spróbować

Mnie okres boli inaczej tzn. bolą mnie plecy, a przed ciążą nigdy na okres mnie nie bolały.

Napisane przez lilka_vanilka

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU MAMUSIE!


Też mam KinderKraft model z elektryczną huśtawką. Rewelacja! Stoi w kuchni i mogę sobie spokojnie gotowac, a synek się buja i czasem zasypia

Podziwiam mamy, które mają więcej niż 1 dziecko. Ja bym się martwiła, czy nie poswiecam jednemu z nich zbyt mało uwagi. No i przy dwojce i wiecej chyba faktycznie trudno o poranny prysznic moze i bym się odwazyła gdybym miala dom, a nie mieszkanie na 3 piętrze bez windy, rodzinny samochód i bardziej wspierającego męża ;-)

U mnie nadal brak okresu. Zaczynam myslec o zakonczeniu kp. Dieta bezmleczna, bez owoców, świeżych warzyw i bez czekolady mnie wykończy.. Wypadają mi włosy, bolą mnie kolana, zęby. A biorę suplementy. Do tego Kostek niechętnie je z butelki i nie mogę wyjsc z domu na dłużej niz 3 h...
Myslalam tez, ze juz nie wrocę do alkoholu, ale jak tylko rzucę kp to urżnę się wódką :-D zapewne 3 kieliszki wystarczą :-D

Masakra, nie dałabym radę tyle czasu takiej diety trzymać. Poważnie. Podziwiam Cię naprawdę. A może udałoby się mieszanie karmić, i mogłabyś coś zjeść normalnego?

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Napisane przez asix86

My mamy Chicco Polly. Szukałam w necie po opiniach i to krzesełko miało ich najwięcej i były bardzo dobre. Krzesełko jest genialne!

Napisane przez h4linka

Ja mam caretero royo i tez jestem zadowolona

Właśnie mi też się Chicco Polly spodobało to TZ narzeka, że się ciężko składa. Ale tak szczerze mówiąc to nie widzę tego, że miałabym krzesełko pokażdym karmieniu składać. Jak jeszcze będzie raz dziennie jadł synek to jeszcze może, ale później to bardzo wątpię. Jak jeszcze piszecie, że dzieci sobie siedzą w krzesełkach, to domyślam się, że nie składacie i chowacie ich cały czas?
Obczaję jeszcze to caretero

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;49593058]U mnie w pracy jedna kobieta wróciła po 8 latach po dwójce dzieci (macierzyński+wychowawczy ). Ale po pół roku od powrotu sama się zwolniła. W firmie w tym czasie wiele się zmieniło i obecne realia ja rozczarowały...[/QUOTE]
O jaaaa... ja już tak tęsknię za robotą

[lilka_vanilka]

Gatita chyba to niemożliwe, bo te skladniki uczulające nadal bylyby w mleku. Moglabym odciagac i wylewac, a nie ma sensu marnować. Dodatkowo strasznie przytyłam przez testy na to co mogę jesc. Np. kilka razy przez dwa tyg. jadlam tylko chleb pełnoziarnisty z szynką, parowki, kurczaka z buraczkami, albo marchewką i kaszą, a na deser muffinki wlasnej roboty. Potem dodawalam nowy skladnik i jak wyszlo uczulenie to znowu powrot do sprawdzonych produktów... Już powiedziałam Kostkowi, że musi mi to wynagrodzić i byc super grzecznym dzieckiem ;-)

8 lat bez pracy! Chyba bym zwariowała! Mnie tez juz się marzy powrot. Ale mysle, ze wroce najpierw na pol etatu. Jakos sobie nie wyobrazam 8h bez Kostka i zeby on tyle siedzial w zlobku... taki mały...

[pati1078]

Napisane przez lilka_vanilka

Od razu wyskakuje uczulenie. Muszę wszystko parzyc np paprykę do salatki, albo gotowac. Z owocow jem tylko banany.

No to niezbyt. Ja tez jeszcze ograniczam ale juz jem coraz wiecej. Na poczatku to przewaznie ryz gotowana marchewka i kurczak teraz juz jest troche lepiej no ale jeszcze bez szalu. Ja z surowych warzyw jem ogorka salate i papryke. Owoce to banan jablko i maliny

[motylek_555]

Napisane przez lilka_vanilka

Gatita chyba to niemożliwe, bo te skladniki uczulające nadal bylyby w mleku. Moglabym odciagac i wylewac, a nie ma sensu marnować. Dodatkowo strasznie przytyłam przez testy na to co mogę jesc. Np. kilka razy przez dwa tyg. jadlam tylko chleb pełnoziarnisty z szynką, parowki, kurczaka z buraczkami, albo marchewką i kaszą, a na deser muffinki wlasnej roboty. Potem dodawalam nowy skladnik i jak wyszlo uczulenie to znowu powrot do sprawdzonych produktów... Już powiedziałam Kostkowi, że musi mi to wynagrodzić i byc super grzecznym dzieckiem ;-)

8 lat bez pracy! Chyba bym zwariowała! Mnie tez juz się marzy powrot. Ale mysle, ze wroce najpierw na pol etatu. Jakos sobie nie wyobrazam 8h bez Kostka i zeby on tyle siedzial w zlobku... taki mały...

Poza tym, takie karmienie mieszane, to chyba szybka droga do zaprzestania kp :/
Mam nadzieje,"ze Kostek "wyrosnie" z tych reakcji alergicznych.
Co do diety to ja tez jestem ciagle ostrozna-z warzyw pomidor, papryka, marchewka, buraki, cukinia i ogorek kiszony, z owocow banany, jablka, maliny i deserki w sloiczkach zaraz idziemy z Mala na spacer, wejde do Biedry po awokado, mysle, ze nie powinno zaszkodzić.

Wasze dzieci tez tyle gadaja? Mojej buzia sie nie zamyka

[lilka_vanilka]

Ooo, deserki w słoiczkach dzis kupię i spróbuję. Chciałam sobie kupic suszone mango, a tam na etykiecie info, że moze zawierac orzechy :-D to juz wolę kupic świeze i sprawdzic czy przejdzie.

Mój mąż jest alergikiem i możliwe, że Kostek odziedziczył to w genach. Tez mam nadzieję, ze się uodporni i mu przejdzie. A karmienie mieszane wprowadzę jak juz podejmę decyzję o zakonczeniu kp.

[Gatita]

Współczuję Wam dziewczyny. Trzymam kciuki, zeby alergie minely i male brzuszki juz wszystko przyjmowaly.

A moje dziecie dzisiaj prawie cały dzień spi. Teraz sie obudził, zjadł i poszedł spać dalej. Już po poprzedniej drzemce wyglądał na takiego, że położony zasnąłby dalej, ale go przetrzymałam. Wytrzymał jakieś półtorej godziny. A teraz zasnął przy jedzeniu.
Ma trochę katarek i zastanawiam się czy to może być od tego

[asix86]

Napisane przez Gatita

Właśnie mi też się Chicco Polly spodobało to TZ narzeka, że się ciężko składa. Ale tak szczerze mówiąc to nie widzę tego, że miałabym krzesełko pokażdym karmieniu składać. Jak jeszcze będzie raz dziennie jadł synek to jeszcze może, ale później to bardzo wątpię. Jak jeszcze piszecie, że dzieci sobie siedzą w krzesełkach, to domyślam się, że nie składacie i chowacie ich cały czas?
Obczaję jeszcze to caretero

My bardzo często korzystamy z tego krzesełka, schowaliśmy już leżaczek. Gdybym wiedziała, to bym nie kupowała leżaczka z FP..

[lilka_vanilka]

Napisane przez Gatita

teraz zasnął przy jedzeniu.
Ma trochę katarek i zastanawiam się czy to może być od tego

może. Moj Kostek mial katar w swieta i tez spał czesciej, byl taki przygaszony. Polecam inhalacje + krople olejku eterycznego na materacyku.

Napisane przez asix86

My bardzo często korzystamy z tego krzesełka, schowaliśmy już leżaczek. Gdybym wiedziała, to bym nie kupowała leżaczka z FP..

A dlaczego juz schowałas? Przeciez moze się jeszcze tam bawić.

Zaczarowana jak się sprawuje jumperoo?

[Gatita]

Dziewczyny, jak Wasze dzieci miały katar to wychodziłyście z nimi na spacer?

[motylek_555]

Napisane przez Gatita

Dziewczyny, jak Wasze dzieci miały katar to wychodziłyście z nimi na spacer?

Moja miala katar, kaszel i szmery w oskrzelach majac 2 m-ce, wtedy mimo pieknej pogody mialysmy absolutny zakaz wychodzenia, teraz gdyby miala katar (tfu tfu) to tez bym nie wychodzila, za duze zmiany w pogodzie-przedwczoraj - 7, dzisiaj tyle samo, tylko ze na + i wieje tak, ze chce leb urwac, beznadzieja

[Gatita]

Ja się właśnie wacham - bo zrobiło się cieplej i trochę nam ten smog krakowski przewiało, ale boję się, żeby małemu nie zaszkodzić. Chyba dziś jeszcze posiedzimy w domu i zobaczę co będzie jutro. Raczej już się lepiej czuje dziś - już tyle synek nie śpi co wczoraj

[magie_mg]

Napisane przez Gatita

Dziewczyny, jak Wasze dzieci miały katar to wychodziłyście z nimi na spacer?

Ja przez pierwsze 2 dni nie wychodziłam, a potem już normalne codzienne ale krótsze spacerki

[lilka_vanilka]

Napisane przez Gatita

Ja się właśnie wacham - bo zrobiło się cieplej i trochę nam ten smog krakowski przewiało, ale boję się, żeby małemu nie zaszkodzić. Chyba dziś jeszcze posiedzimy w domu i zobaczę co będzie jutro. Raczej już się lepiej czuje dziś - już tyle synek nie śpi co wczoraj

Siedz w domu i wietrz pokoje. Pogoda jest zdradliwa i w ciagu kilku minut moze się zerwac mroźny wiatr.

[pati1078]

Napisane przez Gatita

Dziewczyny, jak Wasze dzieci miały katar to wychodziłyście z nimi na spacer?

Ja wychodzilam jesli dziecko ma tylko katar a nie ma goraczki. No ale jesli pogoda jest nieciekawa to moze lepiej nie wychodzic

[cabonkaa]

Cześć,
ja wychodziłam z małą jak miała katar, nie miała nigdy aż takiego wielkiego ale lepiej się jej oddychało właśnie na świeżym powietrzu.
Tak a propo przykrywacie dzieciom buziaki na polu? Widzę nieraz dzieci poprzykrywane po sam czubek głowy i się zastanawiam jaki jest tego cel?

Wprowadzacie gluten? Zastanawiam się od czego zacząć

[motylek_555]

Napisane przez cabonkaa

Cześć,
ja wychodziłam z małą jak miała katar, nie miała nigdy aż takiego wielkiego ale lepiej się jej oddychało właśnie na świeżym powietrzu.
Tak a propo przykrywacie dzieciom buziaki na polu? Widzę nieraz dzieci poprzykrywane po sam czubek głowy i się zastanawiam jaki jest tego cel?

Wprowadzacie gluten? Zastanawiam się od czego zacząćrosi:

Czasem narzucam pieluche tetrowa na nosidelko jak przechodzimy z domu do samochodu, ale to tylko jak mocno wieje, w wozku jest buda postawiona i pokrywa na gondoli i to Mala oslania od wiatru
Co do glutenu, to bylismy dzisiaj u pediatry i pytalam go o jedzenie i zalecil podac gluten jak Milena bedzie miala ok.5,5 m-ca, pol lyzeczki surowej kaszki, czyli 2 rozprazonej, mozna nawet wczesniej, ale ona jest tylko na piersi i stwierdzil, ze jak zaczne sciagac mleko zeby kaszke gotowac to sie szybko karmienie skonczy (a tego nie chce), siec poczekamy jeszcze te 3 tyg i dodamy gluten do warzywek
Mala 15 skonczy 5 m-cy i wazy 7040

[gosia3103]

A to od kiedy karmienie się kończy jak się ściąga mleko? Ja ściągam regularnie od października i wcześniej sporadycznie też i to dużo większe ilości niż na kaszkę. Ile na tą kaszkę ściągniesz, na początku się daje pół porcji, to ok 60 ml mleka...