Nasze zycie w Ameryce... - Strona 79 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-12, 15:36   #2341
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

GoniaJ, tak jak aniany nie wiem jak Ciebie pocieszyc, bo tak na odleglosc trudno cokolwiek zrobic, bys poczula sie lepiej. Dlatego tez trzymam kciuki i mam nadzieje, ze bezpiecznie doczekasz do konca ciazy i wszystko bedzie dobrze. Nie wyobrazam sobie, jak to jest byc sama, ale podziwiam Ciebie - jestes dzielna kobieta!!! Twoj maluszek bedzie dumny, ze ma taka mamusie Bedzie dobrze, badz dobrej mysli


Cytat:
Napisane przez aniany Pokaż wiadomość
Schoolcraft, zyrafa pierwsza klasa super. A Twoje ciasto wyglada na pyszne, powiedz jak smakowalo??? Podziwiam Cie dziewczyno, obiadki, ciasta, male dziecko no i jeszcze ze zdjec widac ze jestes bardzo zorganizowana i dbajaca o porzadek osobka.
Dziekuje ogromnie za mile slowa

A wiec zdaje relacje z tego, jak smakowalo ciasto: JEST PYSZNE Zapomnialam napisac, ze nie tylko na zewnatrz sa owoce - w srodku tez dalam banany i pomarancze
Takie owocowe ciasto wyszlo

Dziewczyny, jak Wam sie zaczyna dzien? Ja jeszcze chodze w pizamie mimo ze jest juz prawie 11:00 am
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 16:15   #2342
GoniaJ
Rozeznanie
 
Avatar GoniaJ
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: PL/USA/JP
Wiadomości: 823
GG do GoniaJ Wyślij wiadomość przez MSN do GoniaJ Wyślij wiadomość przez Yahoo do GoniaJ Send a message via Skype™ to GoniaJ
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

aniany, schoolcraft Dziekuje kochane! Trudno najwyzej bede wam troszke marudzic od czasu do czasu Ale nie martwcie sie ja z natury raczej optymistka jestem i zawsze staram sie znalezc jakies plusy nawet w najgorszych sytuacjach.

schoolcraft ale bym wszamala takie ciacho....a mi nie wolno slodkiego ale milo chociaz popatrzec

Ja w betach tez, ale po sniadanku, z taka tylko roznica ze u nas jest po 8mej rano, mimo tego bede sie byczyc do poludnia, bo cos mnie dol brzucha muli jak na okres, dobrze ze nie za mocno bo ostatnio tak mi sie skurcze zaczely jak trafilam do szpitala.

Bedde musiala pogadac z tym malym rozrabiakiem w brzuchu zeby jeszcze posiedzial i byl grzeczny.

Milego dnia kochane!
GoniaJ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 17:23   #2343
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Gonia-wcale nie marudzisz Odzywaj sie tu do Nas jak najczesciej
Mam nadzieje ze Twojego meza wczesniej puszcza i ze ciaza przebiegnie pomyslnie
Podziwiam Cie



Aniany-no to juz niedlugo wyjazd.Nie martw sie ja tez tak wszystko na ostania chwile odkladam ale zawsze zdazam

Schoolcraft-ja wlasnie wstalam,ubralam sie,jem sniadanie przed kompem a za pol godziny wychodze do pracy.
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 17:28   #2344
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

GoniaJ.. po pierwsze na zdjeciu w avatarku wygladasz jak gwiazda filowa!!! Jestes piekna kobieta! Po drugie.. bardzo Ci wpolczuje, ze musisz sama przechodzic przez tak trudna ciaze.. mam nadzieje, ze uda Ci sie sciagnac meza szybciej niz mial wracac. Trzymaj sie dzielnie! i pisz tu do nas bez wgzledu na to, czy chcesz podzielic sie smutkami czy radosciami.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 17:46   #2345
leleth
Wtajemniczenie
 
Avatar leleth
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 2 148
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez GoniaJ Pokaż wiadomość
Hej kochane...
podczytuje was regularnie ale nic nie pisze, bo juz tak mam ze jak sie u mnie zle dzieje to zlymi wiesciami dzielic sie nie lubie. Wciaz obiecuje ze bede sie udzielac i ciagle cos...
Tak wiec, jestem przykuta do lozka do konca ciazy, wyladowalam juz 2krotnie w szpitalu i wedlug zalecen lekarzy mam lezec i pachniec co jest niemozliwe w momencie gdy mieszkam sama, w ogromnej chalupie, pies pod moja opieka. A oni mi kaza nie chodzic, nie wchodzic po schodach (sypialnie mam na gorze kuchnie na dole), nie gotowac itd itp.
No i powiedzcie jak ja mam to zrobic? ahhhh... mowie wam juz czasami nie daje rady tak bym chciala zeby moj maz byl przy mnie, zeby zdazyl jeszcze poglaskac brzusio i poczuc ruchy naszego synka i by byl przy mnie i trzymal mnie za reke przy porodzie.
Strasznie przezylam moja pierwsza wizyte w szpitalu z potwornymi skurczami, trzeslam sie jak galareta bylam wtedy w 28 tygodniu i to nie jest czas by maluszek pchal sie na swiat...
I widzicie i tak wam marudze, przepraszam ale nawet mi barkuje kogos komu moge to wszystko wyrzucic...
Jutro mam wizyte u lekarza, bedzie kontaktowal sie z czerwonym krzyzem by sciagnac mojego meza szybciej do domu, modle sie zeby sie udalo. Zeby bylo smieszniej mam podejrzenie cukrzycy ciazowej, a jeden ze skutkow ubocznych to przedwczesny porod i cesarka...jesli do tego dojdzie to nie wiem jak poradze sobie sama...
Mam nadzieje ze jutro bede mogla sie odezwac z lepszymi wiadomosciami. Pozdrawiam was wszystkie i przepraszam, ale nie bylam naprawde w stanie sie ostatnio udzielac. Niby nie moge nic robic a jednak wciaz wszystko na mojej glowie...
Schoolcraft fajny tort.... m usze sama cos takiego wykombinowac ale dopiero jak mi pozwola jesc norlamnie bo jak na razie mam zabronione wszelkie owoce (bo karmie piersia i maluch moze na nie zle zareagowac).... pierwszy raz od porodu mam ochote na cos do jedzenia haha... i to od razu taka bomba kaloryczna....

GoniaJ nie wiem czy dobrze kojarze (bo ja tylko czasem zagladam na ten watek) ale twoj maz jest chyba w Iraku, tak? no to moge cie pocieszyc ze znam historie rodziny w podobnej sytuacji- doszlo do przedwczesnego porodu i maz dostal natychmiastowa przepustke do domu... (spoznil sie tylko pare godzin na przeciecie pepowiny bo porod nie nalezal do najlatwiejszych......) i poza tym trzymam kciuki ...
__________________
O A N
leleth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 18:01   #2346
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez leleth Pokaż wiadomość
Schoolcraft fajny tort.... m usze sama cos takiego wykombinowac ale dopiero jak mi pozwola jesc norlamnie bo jak na razie mam zabronione wszelkie owoce (bo karmie piersia i maluch moze na nie zle zareagowac).... pierwszy raz od porodu mam ochote na cos do jedzenia haha... i to od razu taka bomba kaloryczna....
leleth, tort naprawde jest fajny - i to dzieki Tobie Przed tym nigdy nie wychodzil mi biszkopt - tzn. nigdy sie urosl i zawsze byl taki plaski. Ale odkad podalas mi swoj przepis to juz chyba 10 raz upieklam taki biszkopt i zawsze wychodzi swietnie Na zawsze pozostane Ci za to wdzieczna

U mnie obiad juz ugotowany, Adas narazie spi, wiec mam wolne. No i z okazji wolnego czasu poszlam do ogrodka i zerwalam troche kwiatow ktore sama wyhodowalam Te kwiaty wirtualnie przesylam dla GoniaJ, zeby ona troszeczke lepiej sie poczula
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!

Edytowane przez schoolcraft
Czas edycji: 2008-10-24 o 03:46
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 21:15   #2347
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Zaaaabcia-masz jakies zdjecia z Polski?
jasne ze mam zdjecia narobilam ich prawie 600 hehe tylko chodzilam i pstrykalam zaraz powrzucam

Cytat:
Napisane przez GoniaJ Pokaż wiadomość
Hej kochane...
podczytuje was regularnie ale nic nie pisze, bo juz tak mam ze jak sie u mnie zle dzieje to zlymi wiesciami dzielic sie nie lubie. Wciaz obiecuje ze bede sie udzielac i ciagle cos...
Tak wiec, jestem przykuta do lozka do konca ciazy, wyladowalam juz 2krotnie w szpitalu i wedlug zalecen lekarzy mam lezec i pachniec co jest niemozliwe w momencie gdy mieszkam sama, w ogromnej chalupie, pies pod moja opieka. A oni mi kaza nie chodzic, nie wchodzic po schodach (sypialnie mam na gorze kuchnie na dole), nie gotowac itd itp.
No i powiedzcie jak ja mam to zrobic? ahhhh... mowie wam juz czasami nie daje rady tak bym chciala zeby moj maz byl przy mnie, zeby zdazyl jeszcze poglaskac brzusio i poczuc ruchy naszego synka i by byl przy mnie i trzymal mnie za reke przy porodzie.
Strasznie przezylam moja pierwsza wizyte w szpitalu z potwornymi skurczami, trzeslam sie jak galareta bylam wtedy w 28 tygodniu i to nie jest czas by maluszek pchal sie na swiat...
I widzicie i tak wam marudze, przepraszam ale nawet mi barkuje kogos komu moge to wszystko wyrzucic...
Jutro mam wizyte u lekarza, bedzie kontaktowal sie z czerwonym krzyzem by sciagnac mojego meza szybciej do domu, modle sie zeby sie udalo. Zeby bylo smieszniej mam podejrzenie cukrzycy ciazowej, a jeden ze skutkow ubocznych to przedwczesny porod i cesarka...jesli do tego dojdzie to nie wiem jak poradze sobie sama...
Mam nadzieje ze jutro bede mogla sie odezwac z lepszymi wiadomosciami. Pozdrawiam was wszystkie i przepraszam, ale nie bylam naprawde w stanie sie ostatnio udzielac. Niby nie moge nic robic a jednak wciaz wszystko na mojej glowie...
jejku kochana mam nadzieje ze jutro napiszesz i bedziesz miala dla nas o wiele lepsze informacje , mam nadzieje ze obejdzie sie bez cesarki i ze Twoj maz jak najszybciej wroci do domu a na kiedy masz termin?

Cytat:
Napisane przez aniany Pokaż wiadomość
Zabcia, wylatuje juz w ten piatek Zobacze jak z tym alkoholem mi wyjdzie, jesli mnie waga nie bedzie ograniczac to biore ile sie da
ojjjjj ale Ci dobrze wezmiesz mnie ze soba? hehe
a tak apropo to znalazlam bilet za 690$ z lufthansy wiec chyba ceny spadaja

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość
U mnie obiad juz ugotowany, Adas narazie spi, wiec mam wolne. No i z okazji wolnego czasu poszlam do ogrodka i zerwalam troche kwiatow ktore sama wyhodowalam Te kwiaty wirtualnie przesylam dla GoniaJ, zeby ona troszeczke lepiej sie poczula
slicznie kwiatki
jejku skad ty masz tyle sily i czasu na opieke dziecka gotowanie pieczenie sprzatanie i jeszcze pielegnacje kwiatow

ja po opiece nad 2 dzieci 4 lata i 15 miesiecy mam dosc a jestem od rana do 1 tylko ...
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-12, 21:25   #2348
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

1 - ja z babuszka moja
2 - z kolezanka na bilardzie
3 - z mezusiem nad jeziorem
4 - z coreczka kuzyna
5 - ze szwagierka
6 - z 2 szagierkami i dziewczyna brata mojego meza

Edytowane przez zaaaabcia
Czas edycji: 2009-06-08 o 17:07
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 21:27   #2349
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

1 - skamieniale miasteczko w Ciezkowicach
2 - ze szwagierka
3 - z mezusiem
4 - sama
5 - z mezusiem w tle czarownica
6 - ja i mezus

Edytowane przez zaaaabcia
Czas edycji: 2009-06-08 o 17:07
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 21:37   #2350
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

a tutaj zdjecia z sobotnich urodzin mamy

1 - tort
2 - mam i jej prezent urodzinowy
3 - podobna jestem co ?
4 - z mezusiem

Edytowane przez zaaaabcia
Czas edycji: 2009-06-08 o 17:08
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 22:35   #2351
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

zaraz, zaraz, czy cos mi sie w mojej lepetynie poprzewracalo, czy ja ominielam wiadomosc o Twoim, Zabciu slubie? Wydawalo mi sie, ze to Twoj chlopak i ze planujecie slub..czy mi sie cos przysnilo???
Fajnie foty, dzieki za podzielenie sie nimi z nami.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-12, 22:37   #2352
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
zaraz, zaraz, czy cos mi sie w mojej lepetynie poprzewracalo, czy ja ominielam wiadomosc o Twoim, Zabciu slubie? Wydawalo mi sie, ze to Twoj chlopak i ze planujecie slub..czy mi sie cos przysnilo???
Fajnie foty, dzieki za podzielenie sie nimi z nami.
nie nie nic ci nie umknelo slub koscielny mamy 25 lipca nastepnego roku w PL ale mielismy juz cywilny w pazdzierniku zeszlego roku wiec jak by nie bylo to mezus

a dziekuje ciesze sie ze fotki sie podobaja
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 23:15   #2353
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

no to teraz sprawa jasna..
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 23:21   #2354
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
no to teraz sprawa jasna..
nom ale my wsumie zanim wzielismy cywilny to mowilismy do siebie " zonka " i
" mezus " hehe
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-12, 23:45   #2355
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

ja tez mam tylko slub cywilny (choc Ty juz masz w planach koscielny) i smieje sie, ze wlasciwie to my chyba nie nie jestesmy malzenstwem, bo co to za slub w Reno trwajacy 20minut..
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 00:15   #2356
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
ja tez mam tylko slub cywilny (choc Ty juz masz w planach koscielny) i smieje sie, ze wlasciwie to my chyba nie nie jestesmy malzenstwem, bo co to za slub w Reno trwajacy 20minut..
a jak dlugo jestescie po cywilnym?
i czemu nie myslicie jeszcze o koscielnym?
no fakt slub w 20min troche smieszny nie
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 00:16   #2357
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Zaaaabcia, fajne te zdjecia z PL i z imprezy urodzinowej Chce zaznaczyc, ze na zdjeciach z PL wygladasz bardzo ladnie, radosnie i szczesliwie Takie mam wrazenie

Ja przed chwila przyjechalam z college, bo bylam kupic ksiazki na fall 2008. I wiecie co? Za ksiazki zaplacilismy $400 Jestem w szoku I to sa ksiazki tylko na 4 przedmioty. Narazie bede brala biologie, matematyke, angielski oraz "introduction to healthcare", ale juz patrzylam na ksiazki z pielegniarstwa, ktore beda potrzebne od przyszlego roku i nawet nie wyobrazam sobie, jak poradzimy z kupowaniem ksiazek - uzywana ksiazka kosztuje najtaniej $120-$130

Ide sie obzerac ciastem, zeby jakos sobie oslodzic to ciezke zycie

EDIT: Nineczka, mysmy mieli tez slub cywilny ktory razem z zalatwianiem marriage license (czy jak to sie pisze) trwal ok.30 minut :-/ Potem za kilka tygodni mielismy slub koscielny, ale ja swietuje wlasnie dzien slubu cywilnego, bo dla mnie to bylo najwieksze przezycie
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 00:24   #2358
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
a jak dlugo jestescie po cywilnym?
i czemu nie myslicie jeszcze o koscielnym?
no fakt slub w 20min troche smieszny nie
po cywilnym... 7lat .. Kiedys myslelismy o koscielnym ale wydaje nam sie za duzo problemow jest koscielnym..no bo tak
- cala rodzina w Polsce
- gdyby brac slub w Polsce, to moja rodzina na jednym koncu Polski, jego na drugim
- papierokowa robota
- nauki przedmalzenskie
- spowiedz!!!! to dla mojego meza najgorsze, bo on strasznie powaznie do tego podchodzi i uwaza, ze jesli sie spowiada, to trzeba w glebi duszy wierzyc, ze juz sie danych grzechow nie popelni. i tak np. kosciol zabrania antykoncepcji, nalezaloby sie z tego wyspowiadac a jednoczesnie wiadomo, ze on tego by nie zalowal wiec spowiedz sie nie liczy.. a Bog wie, ze klamales, wiec nie ma sensu.. to taki dluzszy temat i bardziej zlozony ...
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 00:39   #2359
aniany
Rozeznanie
 
Avatar aniany
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: USA, czasami Polska....
Wiadomości: 606
GG do aniany
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Hej dziewczyny popoludniowa pora

Do tematu slubu sie nie odniose, bo takowego nie mam w najblizszych planach Ale zgodze sie po czesci z Nineczka ze z koscielnym to w przypadku emigrantow to duzo zachodu. Wlasnie takie dylematy ze rodzina w Polsce, znajomi tutaj, jeszcze jak narzeczeni sa z innych stron kraju, to dodatkowy problem.

Zabcia, zdjecia swietne, widac od razu ze to polskie klimaty. Masz bardzo ladna mame Co do Lufthansy - latalam tymi liniami, i jestem zadowolona, nie ma to jak niemiecka dokladnosc i precyzja

Schoolcraft, piekne kwiaty, marzy mi sie kiedys wlasny ogrodek ....
Podzielam bol ksiazkowy. Strasznie drogie sa ksiazki, im klasy wyzsze, tym ksiazki drozsze. I najgorsze jest to ze gdy chcesz sprzedac to nawet 50 % nie daja ...
aniany jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-13, 00:59   #2360
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Ja zawsze latam Luthansa.. jak i moj maz i mama.. choc czasami daja United airlines no bo oni sa razem w grupie. I tak, jak sie ma miles and more, to okazuje sie, ze mona miec ciezszy bagaz. Zbiera sie mile, ktore potem mozna wymienic na "gotowke", ktora trzeba wydac w sklepie wolnoclowym. W Luthansie za darmo roznosza alkohole.. a w United trzeba placic- to takie male spostrzezenie.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 01:35   #2361
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez aniany Pokaż wiadomość
Schoolcraft, piekne kwiaty, marzy mi sie kiedys wlasny ogrodek ....
Podzielam bol ksiazkowy. Strasznie drogie sa ksiazki, im klasy wyzsze, tym ksiazki drozsze. I najgorsze jest to ze gdy chcesz sprzedac to nawet 50 % nie daja ...
Co do ksiazek, to faktycznie ceny sa przerazajce, ale tu u nas ja juz 2 razy oddawalam ksiazki po zakonczeniu semestru i mi zwracali dokladnie 50%. Mam nadzieje, ze to sie nie zmieni

Dziewczyny, przed chwila skonczylam "przegladac" ksiazki ktore kupilam i jestem w szoku Ja sobie nie poradze Nic mnie tak nie przeraza jak co tygodniowe 3,5 godziny zajec z biologii w laboratorium Jak ja zobaczylam ksiazke i taki notes w ktorym bedziemy wszystko zapisywac na tych labs, to o malo nie padlam - ja prawie nic nie rozumiem
Na szczescie (a moze i na nieszczescie) trzeba bedzie pracowac w grupach albo przynajmniej z 1 osoba wiec moze bedzie troche latwiej. Jak sie trafi ktos mily i wyrozumialy, to pomoze i wytlumaczy co trzeba. Ale z poprzedniego kursu biologii nie mam zbyt milych doswiadczen - za bardzo amerykanie zwracali uwage na to, ze jestem international student. Jak pracowalismy w grupach, to byli tacy ktorzy mnie kompletnie ignorowali, bo przeciez co ja tam moglam wiedziec itd. Natomiast inni byli zainteresowani w mojej osobie, o wiele rzeczy sie pytali i traktowali mnie normalnie. Ale tych pierwszych niestety bylo wiecej Z doswiadczenia wiem, ze nikt nie chce robic zadnych projects ani wspolpracowac z zagranicznymi studentami - bo wszyscy sie boja, ze taki student nic nie potrafi i wszystko zawali.
Ja natomiast staram sie uczyc nowego slownictwa na biezaco i w niczym nie byc do tylu, ale wiecie jak to jest... Chyba zaraz siade z olowkiem i bede tlumaczyc wszystkie slowka w ksiazkach, ktore nie znam, zeby potem nie bylo ciezko i glupio
Ehhhh....
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 02:05   #2362
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Zaaabcia-swietne zdjeciaSwietne masz te wlosy
No niech wreszcie te bilety tanieja bo ja juz na wszystkim oszczedzam zeby tylko leciec w nastepnym roku.

Schoolcraft-fakt nauka jest tu droga-ale wydaje mi sie ze Ci sie wszystko pozniej zwroci bo kierunek ktory robisz jest tu b oplacalny.
Nie martw sie napewno sobie poradzisz-przeciez wiem ze zdolna jestesMoze na tym kursie akurat trafisz na fajnych studentow
U mnie wychodzi na to ze ja i moj maz pojdziemy do szkoly w tym samym czasie-ja niewiem jak to bedzie(finansowo),a ja nie chce juz czekac dluzej bo czuje ze sie cofam w rozwoju...
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 04:26   #2363
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość
Zaaaabcia, fajne te zdjecia z PL i z imprezy urodzinowej Chce zaznaczyc, ze na zdjeciach z PL wygladasz bardzo ladnie, radosnie i szczesliwie Takie mam wrazenie
dziekuje slicznie za komplement

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
po cywilnym... 7lat .. Kiedys myslelismy o koscielnym ale wydaje nam sie za duzo problemow jest koscielnym..no bo tak
- cala rodzina w Polsce
- gdyby brac slub w Polsce, to moja rodzina na jednym koncu Polski, jego na drugim
- papierokowa robota
- nauki przedmalzenskie
- spowiedz!!!! to dla mojego meza najgorsze, bo on strasznie powaznie do tego podchodzi i uwaza, ze jesli sie spowiada, to trzeba w glebi duszy wierzyc, ze juz sie danych grzechow nie popelni. i tak np. kosciol zabrania antykoncepcji, nalezaloby sie z tego wyspowiadac a jednoczesnie wiadomo, ze on tego by nie zalowal wiec spowiedz sie nie liczy.. a Bog wie, ze klamales, wiec nie ma sensu.. to taki dluzszy temat i bardziej zlozony ...
to nie chcecie wogole brac slubu koscielnego?
wiesz my tez mamy cala rodzine w PL dlatego tez tam mamy slub koscielny jesli chodzi o papierkowa robote to chyba nie ma jej az tak duzo a nauki przedmalzenskie sa w stanach w jeden dzien wiec to nie jest znowu taki duzy problem

Cytat:
Napisane przez aniany Pokaż wiadomość
Zabcia, zdjecia swietne, widac od razu ze to polskie klimaty. Masz bardzo ladna mame
dziekuje przekazalam mamie komplement i tez dziekuje

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Zaaabcia-swietne zdjeciaSwietne masz te wlosy
No niech wreszcie te bilety tanieja bo ja juz na wszystkim oszczedzam zeby tylko leciec w nastepnym roku.
dziekuje a jesli chodzi o wlosy to bardzo chcialabym miec proste no ale tak to juz zawsze jest ten kto ma krecone chcialby proste a ten kto ma proste krecone nigdy sie nie dogodzi
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 05:32   #2364
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Powiem tak, Zabciu, ze wlasciwie mi nie zalezy. Moj maz kiedys byl bardzo religijny... kiedys, tzn. 3, 4 lata temu..ale teraz widzi kosciol w zupelnie innym swietle.. swietle korupcji. I jak wczesniej napisalam, on uwaza, ze trzeba przystepowac do swietych sakramentow powaznie i tak jak nakazuje biblia... a nie, ze np. co niedziela idzie sie do spowiedzi a w tygodniu tylko szuka okazji jak tu kogo oszukac itp.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 06:02   #2365
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

8

Edytowane przez zaaaabcia
Czas edycji: 2008-08-13 o 06:35
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 18:12   #2366
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Dziewczyny, jak Wam mija dzien? Mam nadzieje, ze spokojnie i radosnie

Ja ciagle mysle jak to bedzie na tych lekcjach, jak sobie poradze... I jeszcze ten driving test w sobote, a ja wogole nie potrafie tylem zaparkowac

Nie wiem, czy wiecie, ale jest taka stronka www.ratemyprofessors.com . Tam sie tylko wpisuje nazwisko profesora i wyskakuje o nim informacja - tzn. na tej stronie studenci "oceniaja" profesorow. Dla mnie to byla bardzo pomocna stronka poniewaz mialam duzo profesorow do wyboru i nie mialam pojecia kogo wybrac. Po przeczytaniu komentarzy od razu zdecydowalam sie do kogo isc na lekcje. Te z Was ktore studiuja pewnie znaja ta strone, a jesli nie, to goraco polecam. CzarnyElf, mysle, ze Tobie tez sie przyda

Milego dnia
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 19:25   #2367
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

tak, tak, znam ta strone, to bardzo, bardzo pomocna strona.. Od razu wiadomo, ktory nauczyciel bardziej nam przypadnie do gustu ..
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 20:36   #2368
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak Wam mija dzien? Mam nadzieje, ze spokojnie i radosnie

Ja ciagle mysle jak to bedzie na tych lekcjach, jak sobie poradze... I jeszcze ten driving test w sobote, a ja wogole nie potrafie tylem zaparkowac

kurcze ja sie dzisiaj tak wystraszylam w pracy ze szok polozylam Emilka spac i po jakis 20 min obudzila sie z placzem i tak strasznie sie zanosila ze az sie siwa robila nie wiedzialam co jej sie dzieje na szczescie nadjechala jej mam i mowi ze prawdopodobnie cos zlego sie jej snilo i sie przebudzila a ze jeszcze nie umie mowic to strasznie plakala kurcze mi az sie rece zaczely trzas ... mam nadzieje ze juz wiecej mi sie to nie powtorzy

Schoolcraft - jesli chodzi o driving test to nie martw sie napewno bedzie wszystko ok ja tez nie umialam parkowac tylem jedyne co to dzien wczesniej troszke sobie potrenowalam ale wygladalo to makabrycznie no ale zdalam za pierwszym razem moj TZ tez chociaz za pierwszym razem nie zaparkowal bo pamietaj ze masz 2 szanse a mama tata i brat ktorzy juz w PL mieli prawko zdali za 2 razem
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 21:10   #2369
iddqd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: usa
Wiadomości: 74
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
tak, tak, znam ta strone, to bardzo, bardzo pomocna strona.. Od razu wiadomo, ktory nauczyciel bardziej nam przypadnie do gustu ..
z drugiej strony ludzie czesto zle oceniaja profesorow, ktorzy nie daja "latwych piatek" wielu moich ulubionych profesorow mialo tam zle "oceny", prawdopodobnie dlatego, ze ich zajecia wymagaly troche wiecej wysilku. takze lepiej to brac pod uwage.
iddqd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-13, 21:44   #2370
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

dziewczyny a ja chyba z tego wszystkiego zmienia profil na studiach z Visual Arts na Early Childhood A.A.S. Degree - jezu ja juz sama nie wiem co mam zrobic
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:58.