Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów - część VII

[201607040946]

Ja nawet nie potrafię zmierzyć, ile mi urosły, widzę tylko, że są dłuższe (nie tylko odrost), więc chyba przestały się kruszyć a któraś z Was nie wierzyła i straszyła, że jesli nie zetnę, to mi się wykruszą. Mówiłam, że końce się wykruszyły, a dalej są zdrowe włosy. Fakt, przesuszone (rozjaśniane), ale nie kruszą się więcej. a może prosta pielęgnacja działa. Szampon (drogeryjny) plus maska (też drogeryjna), żadna ze mnie włosomaniaczka, czasem tylko olejuję albo nakładam glutka.

Boże, nawet posta normalnie nie mogę napisać

[I ona]

Ja jak końcem 2014 roku nie miałam pracy, nie miałam w ogóle praktycznie żadnych innych zajęć to normalnie dostawałam kota na punkcie swoich włosów - ciagle tylko czytałam o szamponach, maskach, wiecznie coś kupowałam i stale macałam te włosy, przeglądałam w lustrze, sprawdzałam ile urosły. Na szczęście to się skończyło! Bo takie coś też nie jest za normalne.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Też nie umiem zmierzyć włosów i używam drogeryjnych szamponów, właśnie wcześniej kombinowałam z innymi szamponami (takimi z kategorii naturalne, bez silikonów itp) i prawdę powiedziawszy to one na mnie nie działały jakoś oszałamiająco - ja mam najlepsze włosy własnie po zwykłych drogeryjnych typu Nivea, Loreal Elseve czy Garnier. Tak samo z odżywkami.

[201607040946]

Napisane przez I ona

Ja jak końcem 2014 roku nie miałam pracy, nie miałam w ogóle praktycznie żadnych innych zajęć to normalnie dostawałam kota na punkcie swoich włosów - ciagle tylko czytałam o szamponach, maskach, wiecznie coś kupowałam i stale macałam te włosy, przeglądałam w lustrze, sprawdzałam ile urosły. Na szczęście to się skończyło! Bo takie coś też nie jest za normalne.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Też nie umiem zmierzyć włosów i używam drogeryjnych szamponów, właśnie wcześniej kombinowałam z innymi szamponami (takimi z kategorii naturalne, bez silikonów itp) i prawdę powiedziawszy to one na mnie nie działały jakoś oszałamiająco - ja mam najlepsze włosy własnie po zwykłych drogeryjnych typu Nivea, Loreal Elseve czy Garnier. Tak samo z odżywkami.

Ja wielbię Dove, zarówno szampony, jak maski i odżywki. Krem do ciała i twarzy (mam mieszaną, na policzkach suchą skórę) też Dove

Spróbowałam zmierzyć i jest trochę ponad 20 cm (w 15 miesięcy), jak zwykle żółwie tempo, 1.33 w miesiąc. Super.

[I ona]

Ja z Dove używam tylko zelu pod prysznic - to jedyny żel, po którym nie mam skóry wysuszonej na wiór A że jest drogi to kupuje go tylko na promocjach i wtedy biore kilka sztuk.

Mi się strasznie włosy kruszą, widać że naturalki rosną, a ogólna długość jakby w miejscu stoi - no ale cóż, kruszą się niemiłosiernie.
Kurcze ja to nie umiem zmierzyć naturalek, bo one nie rosną równo haha
U mnie 20 miesięcy w tym miesiącu mija.

[DagmaraRose2000]

Obiecałam, że wrzucę już jakiś czas temu, ale zebrać się nie mogłam.
Przechodzę ostatnio kryzys i kusi żeby zafarbować... zwłaszcza, że ciemny blond wypłukał się z długości totalnie i wyglądam jak wyprana ze wszystkiego. Farbowałam ostatni raz na jesień zeszłego roku. To ta moja harcorowa opowiastka o baaaaardzo jasnym blondzie, chwili zwątpienia i rudej farbie, a potem ściąganiu koloru i farbowaniu na ciemny blond a wszystko w ciągu tygodnia Także tak to wygląda, źle nie jest, ale wyczuwam ''letkie zsianowacenie' na końcówkach, ale lenia mam, nie wiem kiedy podetnę.

[swan999]

Teraz też zwracam mniej przejmuję się włosami. Dbam o nie, ale bez szaleństw.

Chciałam wrzucić fotkę, którą zrobiłam, ale coś przez tapatalka nie chce się dodać. Nie wiem o co chodzi. Komputera nie chce mi się teraz włączać.




---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez animale

A za 6 dni moja 27 miesiecznica niefarbowania wlosow

Gratulacje! Nie do wiary, że to już tyle czasu minęło

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez I ona

U mnie 20 miesięcy w tym miesiącu mija

Gratulacje To też już mnóstwo czasu.



DagmaraRose Ładne naturalki się pokazują

[Callen]

Napisane przez Eirin

a na krótko obcięła cię Callen, ciekawe co z nią swoją drogą pamietam ze jej ostatnie wpisy były o tym, że farbuje grzywkę na jakieś dziwne kolory typu fiolet chyba czy coś ;P

Czerwony

Eirin kurcze znowu kogos pomyliłam... właśnie ciekawe co u niej...

No ładnie... to tak tutaj się o mnie pamięta
Jeszcze żyję, jeszcze mam włosy prawie naturalne (czytaj: zafarbowane na kolor zbliżone do naturalnego) bo przeszłam kilka eksperymentów i dlatego mnie nie było
Nie pamiętam kiedy farbowałam jakoś 3 tygodnie do miesiąca, odrostów nie widać więc nie jestem w stanie powiedzieć jak bardzo podobny do mojego mam kolor na głowie. Włosy są już na tyle długie że wplątują mi się w łańcuszek. Jeszcze ze 2 miesiące i będę mogła je związać. Poza tym że wypadają okropnie są w bardzo fajnym stanie, nawet grzywka która przeżyła katowanie rozjaśniaczem

[DagmaraRose2000]

Chciałabym, żeby włosy sięgały już żeber, tak mi się tęskni za długimi-długimi. Po ściąganiu koloru trochę je przycięłam. W sumie nie trochę - sporo. A ja taka niecierpliwa.

[SceneQueene]

Tez bym chciała... Albo jak ktoś wcześniej pisał, żeby mi chociaż zakrywaly piersi. Potem do talii! :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Sandrika]

O taak! Włosy do zakrycia piersi a później to już wedle uznania, jeśli będą się nadawać to i do talii

Jestem przed zamówieniem, na skarbach syberii, polecacie jakieś fajne szampony, maski odżywki ? Musze kupić dosłownie wszystko bo udało mi się po 1,5roku zdenkować ok 20 produktów

[201605161428]

Dzieki wszystkim za mile slowa
Dla mnie wlosy to max do lopatek. Sandriks ja kupuje olejek bani agafii i maske ajuwerdyjska planety organici.

[201604291140]

Zrobilam wcierke z kozieradki, zakonserwowalam spirytusem i feog, teraz bedzie wcieranie przed kazdym myciem i czekanie na baby hair <3. Od kiedy nie mam odznaczajacego sie odrostu nie moge zmierzyc przyrostu, bo wychodza mi takie cuda, ze wlosy np. w kilka dni sa dluzsze o 3cm. Jestem pewna ze to blad pomiaru. A szkoda :p. Nie moge sie doczekac kiedy zrownam te paskudne cieniowanie, wiec przydalby sie szybszy porost, choc nigdy tego nie uraczylam ;(.

[Eirin]

Callen, czyli już nie masz naturalek, zafarbowałaś się?? Dobrze zrozumiałam?

[monika1983k]

Sandrika o Boziu jakie cudne masz włosy...ja tez takie chcę! juz rok zapuszczam ,a ciągle taki mały odrost ech niektóre z Was mówią że będą zapuszczały 5 lat, to ja już chyba 10 lat będę zapuszczała , tak do 40stki... najlepiej zostawić te włosy w spokoju i czekać ,ale niestety mam taki charakter,że jestem mega niecierpliwa
w domu zrobie fotkę odrostów, przy tych obecnych farbowanych z czerwonym odcieniem bedzie dobrze widac gdzie naturalne, a gdzie farbowane, choc przyznam z bólem serca, że farbowańce ładnie lśnią (wiadomo-efekt do kilku tygodni)
chyba zaraz zrobie nalot na jakąś apteke i wydam ostatnie grosze przed wypłatą na jakiegos wspomagacza
w sobote kupiłam tylko spray z Glisskura i balsam do mycia włosków z Pottersa

[Sandrika]

TheUnlike I jak ta masaka? Bo olejek miałam, chyba nawet na porost włosów, bardzo fajny, ale jestem typem, który lubi potestować :P
A o masce wiele słyszałam, równie dobrego co i złego

animale Ja mam wcierke z kawy, RE-WE-LA-CJA Działa mi cuda z przyrostem i baby hairami :P Tyle, ze zapominam regularnie ją wcierać muszę ją sobie na widoku gdzieś postawić

monika1983k Dziękuje kochana ;* Ja też jestem z tych niecierpliwych i po roku miałam najwięcej kryzysów, nawet pamiętam jak jedna z was mnie tak zdrowo "opierdzieliła" :P Od tamtej pory przestałam co chwilę latać po nowe odżywki itd, przestałam oglądać całymi dniami IKF z pięknymi kolorowymi długimi włosami.. no i jak ręką odjął, zajęłam się czymś innym i nagle bum, mam prawie całe naturalne włosy, żadnego kryzysu
Pewno, że z farbowaniem to troche jak z nałogiem, jak się to robiło ileś lat, to ciężko przestawić się i co jakiś czas nachodza mnie jakieś durne myśli :p Ale jak widze, jak po blondzie koleżankom włosy żółkną, jak po brązie płaczą, że pigment tak się nabudował ze mają czarne włosy, że kolory wiecznie nie trafione dla nich:p To mi przechodzi

[monika1983k]

Sandrika mnie juz przeszło na szczęście z ochotą na rozjaśnianie, to było tylko przyzwyczajenie, jak patrze na stare zdjęcia - oj jak ja moglam chodzić z takim odrostami, doł owszem ładny blond, ale włosy suche i zniszczone, przed samym odrostem kolor jak kurczak, no i wszechobecny odrost, który zdradzał mój naturalny kolor
ciężko mi tylko trafić z farba w kolor moich naturalnych włosów, trzeba przeczekać i już na szczęście jest ten wątek, bo bym tylko marudziła, dobrze że ma nas kto wspierać,wszystkim maniaczkom naturalnych wielkie dzięki

[201607040946]

Napisane przez DagmaraRose2000

Obiecałam, że wrzucę już jakiś czas temu, ale zebrać się nie mogłam.
Przechodzę ostatnio kryzys i kusi żeby zafarbować... zwłaszcza, że ciemny blond wypłukał się z długości totalnie i wyglądam jak wyprana ze wszystkiego. Farbowałam ostatni raz na jesień zeszłego roku. To ta moja harcorowa opowiastka o baaaaardzo jasnym blondzie, chwili zwątpienia i rudej farbie, a potem ściąganiu koloru i farbowaniu na ciemny blond a wszystko w ciągu tygodnia Także tak to wygląda, źle nie jest, ale wyczuwam ''letkie zsianowacenie' na końcówkach, ale lenia mam, nie wiem kiedy podetnę.

Ty masz średni popielato-perłowy blond? Tak zwany jasny mysi? To jak ja, ale nigdy nie mogę uchwycić koloru na zdjęciu

[201605161428]

Sandrika: ja ja uwielbiam Jako jedyna dociaza moje fale na tyle, ze przez tydzien mimo myc pomiedzy, nie ma puchu. Wlosy mam po niej miekkie i blyszczace, dla mnie to numer jeden

[201604291140]

Napisane przez Sandrika

TheUnlike I jak ta masaka? Bo olejek miałam, chyba nawet na porost włosów, bardzo fajny, ale jestem typem, który lubi potestować :P
A o masce wiele słyszałam, równie dobrego co i złego

animale Ja mam wcierke z kawy, RE-WE-LA-CJA Działa mi cuda z przyrostem i baby hairami :P Tyle, ze zapominam regularnie ją wcierać muszę ją sobie na widoku gdzieś postawić

monika1983k Dziękuje kochana ;* Ja też jestem z tych niecierpliwych i po roku miałam najwięcej kryzysów, nawet pamiętam jak jedna z was mnie tak zdrowo "opierdzieliła" :P Od tamtej pory przestałam co chwilę latać po nowe odżywki itd, przestałam oglądać całymi dniami IKF z pięknymi kolorowymi długimi włosami.. no i jak ręką odjął, zajęłam się czymś innym i nagle bum, mam prawie całe naturalne włosy, żadnego kryzysu
Pewno, że z farbowaniem to troche jak z nałogiem, jak się to robiło ileś lat, to ciężko przestawić się i co jakiś czas nachodza mnie jakieś durne myśli :p Ale jak widze, jak po blondzie koleżankom włosy żółkną, jak po brązie płaczą, że pigment tak się nabudował ze mają czarne włosy, że kolory wiecznie nie trafione dla nich:p To mi przechodzi

ahh, kawa, zapomnialam o niej! robilam z niej plukanki, cudnie nawilzala wlosy i poglebiala kolor. dzisiaj sie po nia wybiore . przyda mi sie cos barwiacego, bo jakies 2 miesiace temu dodalam do szamponu zbyt duzo gencjany (to jeszcze na farbowance, by tonowal ten rudo-zloty kolor) i teraz mecze pol litra szamponu, ktory nadaje moim naturalka dziwny odcien

[SceneQueene]

Sandrika, ja pamiętam jak Ci dawno temu coś na wątkach o farbowaniu radziłam... Haha, ale to się zmienia wszystko.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez kaguya

Ty masz średni popielato-perłowy blond? Tak zwany jasny mysi? To jak ja, ale nigdy nie mogę uchwycić koloru na zdjęciu

Napewno mysi i szczerze mówiąc mam nadzieję, że będzie na całości popielaty. Póki co mam wyprany blond na długości (ciemny blond odkrył jasny).

[Callen]

Napisane przez Eirin

Callen, czyli już nie masz naturalek, zafarbowałaś się?? Dobrze zrozumiałam?

Dobrze zrozumiałaś byłam przez chwilę blondynką ale moje włosy kiepsko współpracują z blond farbami więc sobie odpuściłam.
Także ten... idę stąd bo z moimi farbowańcami tutaj nie pasuję

[monika1983k]

[QUOTE=SceneQueene;5080366 4]Sandrika, ja pamiętam jak Ci dawno temu coś na wątkach o farbowaniu radziłam... Haha, ale to się zmienia wszystko.

chyba taka jest kolejnośc na wizażu: najpierw dziewczyny piszą na wątku o farbowaniu, jakie farby,jak utlenić etc., a jak juz poniszczą włosy to przychodzą tutaj no ale żeby zmądrzeć, najpierw trzeba zgłupieć
oto i moje odrosty, nie wiem czy widzicie bo zdjecia z lampą czy bez niedokładnie pokazują granice, trzeba się dokładnie przyjrzeć
obfotografowałam się chyba z każdej strony

[nysiak1910]

animale Ja mam wcierke z kawy, RE-WE-LA-CJA Działa mi cuda z przyrostem i baby hairami :P Tyle, ze zapominam regularnie ją wcierać muszę ją sobie na widoku gdzieś postawić

robisz sama czy kupna?

[Eirin]

Napisane przez Callen

Dobrze zrozumiałaś byłam przez chwilę blondynką ale moje włosy kiepsko współpracują z blond farbami więc sobie odpuściłam.
Także ten... idę stąd bo z moimi farbowańcami tutaj nie pasuję

Jeśli masz zamiar znowu wrócić do naturalek to pasujesz jak najbardziej
Szkoda tylko, bo obcięłaś radykalnie włosy po to, żeby mieć całe swoje naturalki ....

[SceneQueene]

Monika, ale ładne włoski

[Sandrika]

theUnlike Ja się napaliłam jak szczerbaty na suchary, na maskę rokitnikową z Natury Sibericy Ale jak się później okazało, to każdy jeden kosmetyk, który wybrałam, ma w składzie właśnie rokitnik :p Coś mnie do niego ciągnie :p Powiem szczerzę, że wybór kosmetyków po roku używania tylko tego co w domu, jest dość cieżki :p

animale No kawa działa cudnie! Wgl mi nie przeszkadza zapach,a działanie jest boskie ale u mnie problem jest z regularnością, o ile olej i maski zawsze używam, to już z wcierkami mam bardzo duży problem

SceneQueene Do tej pory buszuje po wątkach farbowanych :p Kręci mnie tematyka farbowania włosów, ale tym razem bawię się na włosach koleżanek, cieszy mnie jak udaje mi się zadbać o ich kudły <3 a i lubię ładny blond bez rozjaśniacza, czy brąz bez czerni :p Więc buszuje i się uczę od razu Apropo, poszukuję coś do tonowania włosów, najchętniej coś w stylu artego color reflex, znasz?

monika1983k Jaki Ty masz piękny kolor włosów Taki czekoladowy brąz?

A ja myślę, że to że dziewczyny buszują na forach w poszukiwaniu odpowiedniego koloru to nic innego jak fakt, że każda by chciała uzyskać jak najbardziej naturalny efekt farbowania, a że niestety jest to trudne, to z tego powodu tyle dziewczyn wraca do naturalek później Myślę, że nie tyle kondycja jest powodem co kolor :P

Ja np. myślę, że gdybym potrafiła zapanować nad blondem 3 lata temu to pewnie bym go miała dalej, ale wtedy znałam tylko rozjaśniacz, zero farb, popalone włosy, bez masek, pielęgnacji, niczego. Na pewno nie ufarbuje włosów za szybko, pewnie dopiero jak zobacze wysyp siwych kudłów

Callen Też własnie nie zrozumiałam tego co napisałaś, co Cię podkusiło się farbować ? Tak łądnie szło..

[Puntodivista]

Napisane przez Eirin

Jeśli masz zamiar znowu wrócić do naturalek to pasujesz jak najbardziej ....

Ja też planuję, czyli też pasuję
Witam się. Wkurzają mnie już moje odrosty bo wyglądają po prostu niechlujnie. Siedzę i myślę czy jest jakiś sposób na załagodzenie tego stanu

[201605161428]

Napisane przez Puntodivista

Ja też planuję, czyli też pasuję
Witam się. Wkurzają mnie już moje odrosty bo wyglądają po prostu niechlujnie. Siedzę i myślę czy jest jakiś sposób na załagodzenie tego stanu

Nie ma. I wierz mi, ze im bardziej bedziesz kombinowac, tym szybciej pokusi cie na farbe.

[Callen]

Napisane przez Eirin

Jeśli masz zamiar znowu wrócić do naturalek to pasujesz jak najbardziej
Szkoda tylko, bo obcięłaś radykalnie włosy po to, żeby mieć całe swoje naturalki ....

Cel i tak został osiągnięty tamte włosy były tak zniszczone że wyglądały jak stary wysłużony mop nie ważne jak mocno się starałam je ogarnąć a teraz mam zdrowe włoski
Widzę nawet sporą różnicę w spłukiwaniu się farby, na zniszczonym sianku po 2 tygodniach miałam całkiem inny kolor a teraz minęło więcej czasu a farba tylko troszkę się zmyła.

Napisane przez Sandrika

Callen[/B] Też własnie nie zrozumiałam tego co napisałaś, co Cię podkusiło się farbować ? Tak łądnie szło..

Zostałam na kilka tygodni sama w domu nie miałam co ze sobą zrobić