Maniaczki książek- ploteczki moli książkowych

[bandra]

A dla mnie najważniejsza jest jakość tłumaczenia. Nienawidzę nieudanych tłumaczeń.

[zimna woda]

A mnie to jest wszystko jedno, w której osobie i w jakim czasie, byle z sensem i logiką, najlepiej też krwawo
wiecie, co ja czytam? Mikołajka, miałam czytać dzieciom, ale cóż, to ja ryczę ze śmiechu
Za dużo zmartwień na kryminalne

Ale imprezę zróbmy, Y posłuży za kieliszki, a upoimy się tak, że uje się skreskóje (z premedytacją zrobiłam byka, nie wołać policji ortograficznej, plis)

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez zimna woda

A mnie to jest wszystko jedno, w której osobie i w jakim czasie, byle z sensem i logiką, najlepiej też krwawo
wiecie, co ja czytam? Mikołajka, miałam czytać dzieciom, ale cóż, to ja ryczę ze śmiechu
Za dużo zmartwień na kryminalne

Ale imprezę zróbmy, Y posłuży za kieliszki, a upoimy się tak, że uje się skreskóje (z premedytacją zrobiłam byka, nie wołać policji ortograficznej, plis)

W takim razie Twoje zdrowie Y .
To napisz mi jaki jest Twój ulubiony twórca kryminału?

[mariposa88]

Witajcie, mogę dołączyć do wątku?
Kocham książki, mam tak od dziecka i z wiekiem się pogłębia. Czytam prawie wszystko: kryminały, senasacje, fantastykę, obyczajowe. Ale najbardziej lubię powieści historyczne, najlepiej jeszcze żeby akcja działa się "kiedyś i dziś".
Wcześniej nie przyszło mi do głowy, żeby zapisywać co i ile przeczytałam, a szkoda. Od maja prowdzę rejestr i w dwa miesiące przeczytałam piętnaście książek. Wystarczająco żeby do Was dołączyć?

[aneidra]

Siemanko laseczki pozdawałam egzaminy, w poniedziałek jeszcze tylko licencjat i biorę się za "nicnierobizm" i czytanie książek, bo mam niesamowite tyły
Dla mnie nie ma różnicy w jakim czasie książka jest napisana, tak jak zimna woda napisała "byle z sensem"
A książki, które mnie zachwyciły w całym moim życiu to nawet na obu rencach nie ma szans policzyć

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Mariposa witamy w naszym gronie
Pewniacha, że wystarczająco

[Arwen123]

Witam dziewczęta! Trochę mnie nie było, ale musiałam zrobić sobie odwizażową przerwę i trochę nadgonić z nauką. Ale całe szczęście egzaminy pozdawane i można zatopić zębiska w książkach. I to takich, w których nie muszę co drugie zdanie czegoś całkować. A te wakacje muszę wykorzystać na maksa książkowo, bo od października planuję zacząć drugi kierunek studiów, więc i czasu będzie jeszcze mniej niż było.

Co do książki, która w tym roku urwała moje cztery litery to zdecydowanie "Droga królów" i nawet bardziej "Słowa światłości".

Zimna wodo, Mikołajka to ja też bym chętnie przeczytała, chociaż dzieci nie mam i nie planuję w przeciągu najbliższych 10 lat . A propo, przypomniała mi się taka sytuacja sprzed kilku dni- po ostatnim egzaminie postanowiłyśmy się wybrać z przyjaciółką do kina na odstresowanie, no i nasz wybór padł na "Minionki". Byłyśmy pewne, że będziemy my i cała zgraja dzieciów. Przychodzimy na miejsce i co widzimy? Cała sala ludziów a dzieciów może z 5 na krzyż Reszta dorosłych i studenciaków . A bajka swoją drogą cudowna. Uśmiałyśmy się, że proszę siadać.

Aneidra, kochana, przypomnij ty mi, kiedy się bronisz? Muszę pamiętać o kciukach przecie!

A, no i witam świeżynki! Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej.

[aneidra]

Arwen mów jaki chcesz zacząć? Mów szybciutko
A ja mam egzamin licencjacki tylko, trzeba będzie 60 pytań testowych rozwiązać, a pulę pytań mam już opracowaną w przyszły poniedziałek czimej mocno

[Arwen123]

Napisane przez aneidra

Arwen mów jaki chcesz zacząć? Mów szybciutko
A ja mam egzamin licencjacki tylko, trzeba będzie 60 pytań testowych rozwiązać, a pulę pytań mam już opracowaną w przyszły poniedziałek czimej mocno

Wiesz co, z początku chciałam iść na chemię i toksykologię sądową, ale jest prawie 15 osób na jedno miejsce. No way żebym się dostała. Ale mam już plan B i C, ale chyba wolę nie zapeszać . Jak będzie po ptokach to się pochwalę!
Dobra, to będę czimieć aż mi naczynka popękają .

[mariposa88]

Ja nie lubię jak książka jest w czasie teraźniejszym, pierwsza osoba mi nie przeszkadza

Mikołajka nie czytałam, ale mam zamiar przeczytać jak mój dzieć podrośnie. Niech no on tylko zacznie kumać co mu czytam to wrócę do wszystkich ukochanych książek z dzieciństwa

Co do książek, które urywają cztery litery to dla mnie mistrzostwo świata to "Władca pierścieni".

A że tak nieśmiało zapytam czytacie tylko ambitną literaturę i mam się nie wychylać z moimi pospolitymi kryminałami i powieścidłami?

[pffe]

Napisane przez mariposa88

Ja nie lubię jak książka jest w czasie teraźniejszym, pierwsza osoba mi nie przeszkadza

Mikołajka nie czytałam, ale mam zamiar przeczytać jak mój dzieć podrośnie. Niech no on tylko zacznie kumać co mu czytam to wrócę do wszystkich ukochanych książek z dzieciństwa

Co do książek, które urywają cztery litery to dla mnie mistrzostwo świata to "Władca pierścieni".

A że tak nieśmiało zapytam czytacie tylko ambitną literaturę i mam się nie wychylać z moimi pospolitymi kryminałami i powieścidłami?

Mnie osobiście wynudził Władca pierścieni, nie mówiąc o filmie, na każdej części usypiam mniej więcej po 40 minutach oglądania

mów co tam czytasz, jestem ciekawa, może dla siebie coś podpatrzę

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez mariposa88

Ja nie lubię jak książka jest w czasie teraźniejszym, pierwsza osoba mi nie przeszkadza

Mikołajka nie czytałam, ale mam zamiar przeczytać jak mój dzieć podrośnie. Niech no on tylko zacznie kumać co mu czytam to wrócę do wszystkich ukochanych książek z dzieciństwa

Co do książek, które urywają cztery litery to dla mnie mistrzostwo świata to "Władca pierścieni".

A że tak nieśmiało zapytam czytacie tylko ambitną literaturę i mam się nie wychylać z moimi pospolitymi kryminałami i powieścidłami?

ja uwielbiam kryminały - kryminały piszą dobrze twórcy, więc nie ma co je na margines spychać, czytadła też jakieś czytałam ale takie życie, że i klasyczną i epokową i współczesną też się czyta...

[Arwen123]

Napisane przez mariposa88

Co do książek, które urywają cztery litery to dla mnie mistrzostwo świata to "Władca pierścieni".

A że tak nieśmiało zapytam czytacie tylko ambitną literaturę i mam się nie wychylać z moimi pospolitymi kryminałami i powieścidłami?

A ja też uwielbiam Władcę pierścieni. Ale mówię ci, jak lubisz fantastykę i masz czas i ochotę na przeczytanie dwóch tomisków po 1000 stron każdy to polecam cykl "Archiwum Burzowego Światła" Sandersona- na razie dwa tomy "Droga królów" i "Słowa światłości". Po prostu mistrzostwo level 1000000.

A coś ty- zajechałabym się jakbym czytała tylko ambitne księgi. Czasem uwielbiam tak sobie wciągnąć lekkie powieścidło. Co teraz czytasz?

Czytała może któraś "Królów przeklętych"? Dużo dobrego ostatnio o tym słyszę a sam Martin poleca...

[zimna woda]

dmuchawcelatawce Nesbo, Mankell (moje niedawne odkrycie) i Thomas Harris, bo popełnił "Milczenie owiec" i "Czerwonego smoka".
Mój syn z Mikołajka zrozumiał tyle, że ma tak samo na imię, ale mój pędrak ma tylko 3,5 wiosny, córa rozumie więcej, ale ona ma 6,5, chociaż najbardziej lubi Martynkę, ostatnio jej chciałam poczytać "Małe kobietki" ale chyba za młoda jeszcze jest. Najbardziej lubi śpiącą królewnę.

Teraz sobie zajrzałam do notesu i.....w czerwcu tylko dwie książki! Straszne, w ramach pokuty ubiczuję się Greyem.
Swoją drogą, ostatnio natrafiłam na recenzję ostatniej części Greya (chyba), i mój wzrok padł na cytaty z tego gniotka...Dżinsy do seksu...Padłam,bo tyle lat żyłam w niewiedzy, myślałam, że do seksu się spodnie zdejmuje, bo do tego służy coś innego, a nie dżinsy.....I nie wiem teraz, jak się do tego zabrać... ale cóż, ja się wychowałam na "Pamiętnikach Fanny Hill".....

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez zimna woda

[Bdmuchawcelatawce][/B] Nesbo, Mankell (moje niedawne odkrycie) i Thomas Harris, bo popełnił "Milczenie owiec" i "Czerwonego smoka".
Mój syn z Mikołajka zrozumiał tyle, że ma tak samo na imię, ale mój pędrak ma tylko 3,5 wiosny, córa rozumie więcej, ale ona ma 6,5, chociaż najbardziej lubi Martynkę, ostatnio jej chciałam poczytać "Małe kobietki" ale chyba za młoda jeszcze jest. Najbardziej lubi śpiącą królewnę.

Teraz sobie zajrzałam do notesu i.....w czerwcu tylko dwie książki! Straszne, w ramach pokuty ubiczuję się Greyem.
Swoją drogą, ostatnio natrafiłam na recenzję ostatniej części Greya (chyba), i mój wzrok padł na cytaty z tego gniotka...Dżinsy do seksu...Padłam,bo tyle lat żyłam w niewiedzy, myślałam, że do seksu się spodnie zdejmuje, bo do tego służy coś innego, a nie dżinsy.....I nie wiem teraz, jak się do tego zabrać... ale cóż, ja się wychowałam na "Pamiętnikach Fanny Hill".....

Co do Mankella się zgodzę, że świetny .
Ja tam Mikołajka nie lubiłam, taka rysa charakteru.
Ależ to by była zbyt wielka i okrutna pokuta.

[zimna woda]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Co do Mankella się zgodzę, że świetny .
Ja tam Mikołajka nie lubiłam, taka rysa charakteru.
Ależ to by była zbyt wielka i okrutna pokuta.

Mnie najbardziej, zadziwia to, jak niektórzy się ty powieścidłem zachwycają, to ja już wolę Sagę Ludzi Lodu, poziom wyższy i wspomniane Pamiętniki Fanny Hill, uwielbiam je.
Mnie się nawet aktor, co gra Greya nie podoba.
Mankella odkryłam niedawno, zakochałam się, jak przeczytałam Chińczyka, takiej książki, takiego kryminału jeszcze nie czytałam
Najbardziej, tak, jak ty, lubię kryminały i tym podobne, ale inną też nie pogardzę, czytam to, co mi wpadnie w oko, nie przepadam tylko za fantastyką, sf, typowymi romansami i wyciskaczami łez, nie przepadam też za zbyt ambitną literaturą, źle mi się czyta, jak tracę wątek. Jak jeszcze byłam smarkata, czytałam takie zbiory Reader's Digest, przeczytałam też jedną ksiązkę Danielel Steel, nazywała się "Rosyjska baletnica" i była ładna

[aneidra]

Napisane przez Arwen123

Wiesz co, z początku chciałam iść na chemię i toksykologię sądową, ale jest prawie 15 osób na jedno miejsce. No way żebym się dostała. Ale mam już plan B i C, ale chyba wolę nie zapeszać . Jak będzie po ptokach to się pochwalę!
Dobra, to będę czimieć aż mi naczynka popękają .

Ja myślałam nad tym, żeby zacząć na drugim stopniu jakiś taki kierunek, ale bez pracy magisterskiej ale raczej odpuszczę, bo w planach podyplomówka
Będę czekać na efekt końcowy

Napisane przez mariposa88

A że tak nieśmiało zapytam czytacie tylko ambitną literaturę i mam się nie wychylać z moimi pospolitymi kryminałami i powieścidłami?

Czytamy wszystko co nas zainteresuje od romansideł (ja dość często ostatnio ) przez fantastykę i kryminał (swoją drogą muszę Christie zassać na czytnik) aż hen hen daleko w inne gatunki

Napisane przez zimna woda

Teraz sobie zajrzałam do notesu i.....w czerwcu tylko dwie książki! Straszne, w ramach pokuty ubiczuję się Greyem.

NIE DOTYKAJ TEGO

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

A z serii kryminał dla osób cierpliwych i lubiących orientalne klimaty polecam ''Sędziego Di''. Mam prawie wszystkie części i żadna mnie nie zawiodła

[zimna woda]

Napisane przez aneidra

Ja myślałam nad tym, żeby zacząć na drugim stopniu jakiś taki kierunek, ale bez pracy magisterskiej ale raczej odpuszczę, bo w planach podyplomówka
Będę czekać na efekt końcowy



Czytamy wszystko co nas zainteresuje od romansideł (ja dość często ostatnio ) przez fantastykę i kryminał (swoją drogą muszę Christie zassać na czytnik) aż hen hen daleko w inne gatunki



NIE DOTYKAJ TEGO

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

A z serii kryminał dla osób cierpliwych i lubiących orientalne klimaty polecam ''Sędziego Di''. Mam prawie wszystkie części i żadna mnie nie zawiodła

A kijaszkiem, takim długim i sękatym mogem? chociaż szkoda kijaszka. Właśnie czytałam na pudlu, jak strolowali na tłiterze autorkę tego czegoś
Z tej całej grejowacizny to najbardziej lubię piosenkę z filmu
Tak se teraz pomyślałam, że dziś w nocy rzeknę do lubego mego małżonka, głosem napęczniałym z pożądania "zwiąż mnie jak szynkę na święta i nadziej jak indyka na święto dziękczynienia, a potem wybatoż jak dywan na trzepaku" (do męża to bym powiedziała, że na klopsztandze)

[aneidra]

Napisane przez zimna woda

Tak se teraz pomyślałam, że dziś w nocy rzeknę do lubego mego małżonka, głosem napęczniałym z pożądania "zwiąż mnie jak szynkę na święta i nadziej jak indyka na święto dziękczynienia, a potem wybatoż jak dywan na trzepaku" (do męża to bym powiedziała, że na klopsztandze)

Oplułam monitor kocham Twoje teksty

[mariposa88]

Napisane przez pffe

Mnie osobiście wynudził Władca pierścieni, nie mówiąc o filmie, na każdej części usypiam mniej więcej po 40 minutach oglądania

mów co tam czytasz, jestem ciekawa, może dla siebie coś podpatrzę

Film oglądałam tylko pierwszą część i byłam tak rozczarowana, że kolejnych już nie próbowałam. Ale nie każdy lubi takie klimaty.
Często czytam takie babskie powieścidła jak np. Katarzyny Michalak, takie lekkie, łatwe i przyjemne, chociaż czasami niesamowicie drażni mnie jej styl, taki jest momentami pretensjonalny. Joannę Chmielewską bardzo lubię, najbardziej te starsze powieści, ale czytałam wszystkie. Z kryminałów lubię Tess Gerritsen, Camille Lackberg, Charlotte Link. A ostatnio w bibliotece wpadła mi w ręce Sophie Hannah "Na ratunek", bardzo mi się podobała.

Napisane przez Arwen123

A ja też uwielbiam Władcę pierścieni. Ale mówię ci, jak lubisz fantastykę i masz czas i ochotę na przeczytanie dwóch tomisków po 1000 stron każdy to polecam cykl "Archiwum Burzowego Światła" Sandersona- na razie dwa tomy "Droga królów" i "Słowa światłości". Po prostu mistrzostwo level 1000000.

A coś ty- zajechałabym się jakbym czytała tylko ambitne księgi. Czasem uwielbiam tak sobie wciągnąć lekkie powieścidło. Co teraz czytasz?

Jak gdzieś znajdę to chętnie zobaczę co to takiego
Aktualnie czytam też fantastykę "Ogar Boga. Popiół i piach" i jest... dziwne Bohaterowie do mnie nie przemawiają, niby coś tam się dzieje, ale jakoś ciężko mi się na niej skupić. A jestem już w połowie, więc raczej się nie rozkręci.

Napisane przez zimna woda

[B]
Teraz sobie zajrzałam do notesu i.....w czerwcu tylko dwie książki! Straszne, w ramach pokuty ubiczuję się Greyem.

To za surowa kara Pierwszy tom Greya przeczytałam tylko dlatego, że dostałam w prezencie, ale już się go pozbyłam i puściłam dalej w świat.

Napisane przez zimna woda

Jak jeszcze byłam smarkata, czytałam takie zbiory Reader's Digest, przeczytałam też jedną ksiązkę Danielel Steel, nazywała się "Rosyjska baletnica" i była ładna

Też kiedyś czytałam Danielle Steel "Podarunek" i "Kalejdoskop" Wtedy mi się podobało, ale to było daaawno temu

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez zimna woda

A kijaszkiem, takim długim i sękatym mogem? chociaż szkoda kijaszka. Właśnie czytałam na pudlu, jak strolowali na tłiterze autorkę tego czegoś
Z tej całej grejowacizny to najbardziej lubię piosenkę z filmu
Tak se teraz pomyślałam, że dziś w nocy rzeknę do lubego mego małżonka, głosem napęczniałym z pożądania "zwiąż mnie jak szynkę na święta i nadziej jak indyka na święto dziękczynienia, a potem wybatoż jak dywan na trzepaku" (do męża to bym powiedziała, że na klopsztandze)

Daj znać potem czy polecasz ten tekst .

[zimna woda]

Napisane przez aneidra

Oplułam monitor kocham Twoje teksty

Oj, wyczyszczę Ci ten monitor, pochucham, przetrę ściereczką i skasuję z pięć dyszek. Albo zrobimy tak, że ja ci jeszcze coś tam pogadam, Ty mi poplujesz podłogę, ja machnę mopem i będzie czysto. Bo ja już trzy godziny myję podłogę, a w pałacu nie mieszkam....

Wiecie, ja daaaawno temu, zanim mi jeszcze cycki urosły porządnie, marzyłam zostać pisarką. Więc Ty, chcąc, nie chcąc, zostałaś moją pierwszą fanką. Dawać tu jakiego szampana, najlepiej ruskiego igristoje, jaki pisarz, taki szampan

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez dmuchawcelatawce

Daj znać potem czy polecasz ten tekst .

Obawiam się, że mój mąż od razu by pobiegł do lodówki. Albo zadzwonił po smutnych panów z białym kaftanem. Ale pomarzyć można.....

[pffe]

Napisane przez mariposa88

Film oglądałam tylko pierwszą część i byłam tak rozczarowana, że kolejnych już nie próbowałam. Ale nie każdy lubi takie klimaty.
Często czytam takie babskie powieścidła jak np. Katarzyny Michalak, takie lekkie, łatwe i przyjemne, chociaż czasami niesamowicie drażni mnie jej styl, taki jest momentami pretensjonalny. Joannę Chmielewską bardzo lubię, najbardziej te starsze powieści, ale czytałam wszystkie. Z kryminałów lubię Tess Gerritsen, Camille Lackberg, Charlotte Link. A ostatnio w bibliotece wpadła mi w ręce Sophie Hannah "Na ratunek", bardzo mi się podobała.



Jak gdzieś znajdę to chętnie zobaczę co to takiego
Aktualnie czytam też fantastykę "Ogar Boga. Popiół i piach" i jest... dziwne Bohaterowie do mnie nie przemawiają, niby coś tam się dzieje, ale jakoś ciężko mi się na niej skupić. A jestem już w połowie, więc raczej się nie rozkręci.



To za surowa kara Pierwszy tom Greya przeczytałam tylko dlatego, że dostałam w prezencie, ale już się go pozbyłam i puściłam dalej w świat.



Też kiedyś czytałam Danielle Steel "Podarunek" i "Kalejdoskop" Wtedy mi się podobało, ale to było daaawno temu

Ja też z kryminałów tych Autorów lubię co Ty

[mc266]

Napisane przez mariposa88

A że tak nieśmiało zapytam czytacie tylko ambitną literaturę i mam się nie wychylać z moimi pospolitymi kryminałami i powieścidłami?

Ambitna literatura stanowi jakąś wymierającą część wśród książek, które wybieram sobie do czytania. Czytanie traktuję jako formę rozrywki, więc wolę lżejsze książki. Zresztą humanista ze mnie żaden i zazwyczaj w tych ambitnych książkach nie widzę tego "drugiego dna" .
Z kryminałami mam tak, że kiedyś bardzo je lubiłam, potem przejadły mi się i zrobiłam sobie przerwę od nich, a ostatnio moja miłość do nich ożyła

[aneidra]

Ja ostatnio w Chmielewskiej też gustuję a z takich lekkich to podobno Grochola fajna jest- moja mama ostatnio jest zaczytana po uszy w tym. I chciałabym spróbować takie książki jak ''Miłość w Toskanii'', że te klimaty i położenie geograficzne

Zimna wodo dla Ciebie wszystko, powiedz tylko, które miejsca w Twym pałacu zaszczycić mymi bakteriami To jak już wydasz swoje dzieło, to dla najwierniejszej fanki pierwszy egzemplarz z autografem poproszę, a igristoje to całą paletę wypiję jak dostaniesz nobelka za swą wesołą twórczość

[zimna woda]

Napisane przez aneidra

Ja ostatnio w Chmielewskiej też gustuję a z takich lekkich to podobno Grochola fajna jest- moja mama ostatnio jest zaczytana po uszy w tym. I chciałabym spróbować takie książki jak ''Miłość w Toskanii'', że te klimaty i położenie geograficzne

Zimna wodo dla Ciebie wszystko, powiedz tylko, które miejsca w Twym pałacu zaszczycić mymi bakteriami To jak już wydasz swoje dzieło, to dla najwierniejszej fanki pierwszy egzemplarz z autografem poproszę, a igristoje to całą paletę wypiję jak dostaniesz nobelka za swą wesołą twórczość

Wszystkie A moja pierwsza książka będzie nosiła tytuł "Zwiąż mnie. Poradnik dla sprośnych pań domu i amatorów pieczonych mięs"
A dla Ciebie, moja droga, dedykację własną krwią napiszę i przygotuję wiaderko, bo po całej palecie igristoje może Ci się zrobić ciutkę niedobrze
Liczę, że dostanę co najmniej Pulitzera

[aneidra]

A powiedz mi kochanieńka, gdzie taką książkę trzymać? W kuchni? Pod poduszką?
Autograf, a nie cyrograf poproszę

[zimna woda]

Napisane przez aneidra

A powiedz mi kochanieńka, gdzie taką książkę trzymać? W kuchni? Pod poduszką?
Autograf, a nie cyrograf poproszę

Kochanieńka, a wsadź se że ją, gdzie tam chcesz. Możesz nawet i do pieca.
Cyrograf, moja droga, to ja już podpisałam. Jakieś 6 lat temu, w obecności księdza ;D

[agaciaaas]

Widzę, że Wam tu wesoło Zimna woda bardzo fajnie się Ciebie czyta, więc siadaj do biurka i spełniaj marzenia!

U mnie z czytaniem bida, urlop już jest tylko wspomnieniem, a na nadrobienie zaległości nadal brak czasu...

[zimna woda]

Napisane przez agaciaaas

Widzę, że Wam tu wesoło Zimna woda bardzo fajnie się Ciebie czyta, więc siadaj do biurka i spełniaj marzenia!

U mnie z czytaniem bida, urlop już jest tylko wspomnieniem, a na nadrobienie zaległości nadal brak czasu...

Nieeee, ja sobie tylko pomarzę ale dzięki Lubię, jak się ludziom podobają moje hasełka

[paula1456]

Napisane przez Arwen123

Witam dziewczęta! Trochę mnie nie było, ale musiałam zrobić sobie odwizażową przerwę i trochę nadgonić z nauką. Ale całe szczęście egzaminy pozdawane i można zatopić zębiska w książkach. I to takich, w których nie muszę co drugie zdanie czegoś całkować. A te wakacje muszę wykorzystać na maksa książkowo, bo od października planuję zacząć drugi kierunek studiów, więc i czasu będzie jeszcze mniej niż było.

Co do książki, która w tym roku urwała moje cztery litery to zdecydowanie "Droga królów" i nawet bardziej "Słowa światłości".

Zimna wodo, Mikołajka to ja też bym chętnie przeczytała, chociaż dzieci nie mam i nie planuję w przeciągu najbliższych 10 lat . A propo, przypomniała mi się taka sytuacja sprzed kilku dni- po ostatnim egzaminie postanowiłyśmy się wybrać z przyjaciółką do kina na odstresowanie, no i nasz wybór padł na "Minionki". Byłyśmy pewne, że będziemy my i cała zgraja dzieciów. Przychodzimy na miejsce i co widzimy? Cała sala ludziów a dzieciów może z 5 na krzyż Reszta dorosłych i studenciaków . A bajka swoją drogą cudowna. Uśmiałyśmy się, że proszę siadać.

Aneidra, kochana, przypomnij ty mi, kiedy się bronisz? Muszę pamiętać o kciukach przecie!

A, no i witam świeżynki! Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej.

Tez ostatnio z Tż sie wybralismy wlasnie na Minionki. Cala sala pelna i to wcale nie dzieciakami a doroslymi. I tez setnie sie ubawilismy. Bajka idealna by sie oderwac od zycia codziennego i problemow

Napisane przez pffe

Mnie osobiście wynudził Władca pierścieni, nie mówiąc o filmie, na każdej części usypiam mniej więcej po 40 minutach oglądania

mów co tam czytasz, jestem ciekawa, może dla siebie coś podpatrzę

Mam tak samo. Za ksiazki sie nie bralam nawet ale filmy to dla mnie totalna porazka.

Co do Greya. Ksiazka jest fantastyczna! Za to film to dno