Pytanie o staż - wątek zbiorczy

[Elfka86]

no mam ten staż z UP :/ ale to jest tak że kończę go 14 kwietnia i nie chcę tam więcej pracować... to nie to że praca mi sie nie podoba czy coś... tylko od wrzesnia odkąd mam ten staż mam wolne tylko niedziele bo w soboty moj pracodawca wymaga ode mnie bym byla na stanowisku a robie to totalnie za free bo ich nie interesuje ze z bezrobocia płacą mi od pon do pt :/ nie odpowiadaja mi jako pracodawcy wiec nie chcialabym zostac tam uziemiona na dluzej niz musze...ponadto jako ze ostatnio bylam troszq chora gdy zapytalam czy nie moglabym dostac wolnego na choc jeden dzien zebym mogla pojsc do lekarza to sie dowiedzialam ze u nich nie istnieje cos takiego jak chorobowe...dodam ze pracuje od 9 do 17 wiec nie mam szans na cokolwiek nawet na zwykle wyjscie na zakupy... dodajac soboty wyglada to tak ze wychodze z domu o 8 wracam o 18 (bo dojezdzam jakies 20km) i tak od wrzesnia...brakuje mi sily juz...w koncu to pare miesiecy juz jest...ale do kwietnia wytrzymam...tylko nie chce tam juz wiecej pracowac i tyle...

[ka.si]

a ja sobie staż załatwiłam sama, bo jak mnie z UP wysłali to wróciłam z kwitkiem. wprawdzie nic szczególnego, bo od 5 kwietnia 2005 do 17 listopada 2005 pracowałam jako sprzedawca na wędlinkach, dostałam tam umowe, ale w trakcie zadzwonili do mnie z ofertą z banku, czy chciałabym pracować u nich na stanowisku Doradca Klienta, w ten sposób "awansowałam" z mięsnego do banku. no a na stażu miałam 463 zł na rękę. mieszkam sama więc w każdy weekend były promocje - hostessa. ale dałam rade i teraz los mi się odwdzięczył

[doroniaa]

Napisane przez Elfka86

no mam ten staż z UP :/ ale to jest tak że kończę go 14 kwietnia i nie chcę tam więcej pracować... to nie to że praca mi sie nie podoba czy coś... tylko od wrzesnia odkąd mam ten staż mam wolne tylko niedziele bo w soboty moj pracodawca wymaga ode mnie bym byla na stanowisku a robie to totalnie za free bo ich nie interesuje ze z bezrobocia płacą mi od pon do pt :/ nie odpowiadaja mi jako pracodawcy wiec nie chcialabym zostac tam uziemiona na dluzej niz musze...ponadto jako ze ostatnio bylam troszq chora gdy zapytalam czy nie moglabym dostac wolnego na choc jeden dzien zebym mogla pojsc do lekarza to sie dowiedzialam ze u nich nie istnieje cos takiego jak chorobowe...dodam ze pracuje od 9 do 17 wiec nie mam szans na cokolwiek nawet na zwykle wyjscie na zakupy... dodajac soboty wyglada to tak ze wychodze z domu o 8 wracam o 18 (bo dojezdzam jakies 20km) i tak od wrzesnia...brakuje mi sily juz...w koncu to pare miesiecy juz jest...ale do kwietnia wytrzymam...tylko nie chce tam juz wiecej pracowac i tyle...

moze powinnas pojechac do UP i im opowiedziec to. poniewaz nie powinnas pracowac dluzej niz 40 godzin tygodniowo. Staz jest dla ciebie i Ty powinnas z niego jak najwiecej wyniesc i czegosc sie nauczyc... ja zmienilam staz na inny i jestem juz zadowolona

[bluegirl]

Napisane przez doroniaa

moze powinnas pojechac do UP i im opowiedziec to. poniewaz nie powinnas pracowac dluzej niz 40 godzin tygodniowo. Staz jest dla ciebie i Ty powinnas z niego jak najwiecej wyniesc i czegosc sie nauczyc... ja zmienilam staz na inny i jestem juz zadowolona

też jestem podobnego zdania, bo łamie on zasady stażu, musisz poinformować o tym UP oni powinni jakoś to załatwić, bo przecież to niezgodne z podpisaną umową o organizowaniu stażu

[agulla]

Ja chodze do urzedu od poczatku stycznai i ciągle nekam ich o staże i cigle słysze ze jest jeszcze budżet nie uchwalony i co najlepsze oni sami nie wiedza kiedy będzie , a 450 zł droga nie chodzi i co za tym idzie zdobyte doswiadczenie. Nic pozostaje mi tylko dalej nachodzic milą pania w urzędzie.

[dureksis]

Napisane przez Elfka86

no mam ten staż z UP :/ ale to jest tak że kończę go 14 kwietnia i nie chcę tam więcej pracować... to nie to że praca mi sie nie podoba czy coś... tylko od wrzesnia odkąd mam ten staż mam wolne tylko niedziele bo w soboty moj pracodawca wymaga ode mnie bym byla na stanowisku a robie to totalnie za free bo ich nie interesuje ze z bezrobocia płacą mi od pon do pt :/ nie odpowiadaja mi jako pracodawcy wiec nie chcialabym zostac tam uziemiona na dluzej niz musze...ponadto jako ze ostatnio bylam troszq chora gdy zapytalam czy nie moglabym dostac wolnego na choc jeden dzien zebym mogla pojsc do lekarza to sie dowiedzialam ze u nich nie istnieje cos takiego jak chorobowe...dodam ze pracuje od 9 do 17 wiec nie mam szans na cokolwiek nawet na zwykle wyjscie na zakupy... dodajac soboty wyglada to tak ze wychodze z domu o 8 wracam o 18 (bo dojezdzam jakies 20km) i tak od wrzesnia...brakuje mi sily juz...w koncu to pare miesiecy juz jest...ale do kwietnia wytrzymam...tylko nie chce tam juz wiecej pracowac i tyle...

Z tego się orientuję, za każde przepracowane 30 dni przysługuje Ci dzień wolnego<lub nawet dwa>..a jeśli jest jak mówisz, i trafiłaś na takiego pracodawcę no to poczekaj do końca stażu i zacznij szukać pracy, przynajmniej będziesz miała jakiś papier (jeśli przypilnujesz aby wpisali tam twoje RZECZYWISTE OBOWIĄZKI Oczywiście też jestem za tym abyś zrezygnowała z tej pracy po stażu, udowodnij, że nie jesteś tanią siłą roboczą...
W Polsce niestety już tak jest, że pracodawcy są górą przez wielkie G i mogą robić z pracownikiem wszystko poza prawem..Ale to nei znaczy, że należy się zrażać, poprostu szukac dalej i nie załamywać rąk, że w Polsce jest źle a jak jest źle to za 500 zł nie będę pracować..Lepiej zacząć na porządnym stanowisku za 500 zł niż jako kasjerka <nie ujmując kasjerkom> za 800-900 zł..

[dureksis]

Napisane przez agulla

Ja chodze do urzedu od poczatku stycznai i ciągle nekam ich o staże i cigle słysze ze jest jeszcze budżet nie uchwalony i co najlepsze oni sami nie wiedza kiedy będzie , a 450 zł droga nie chodzi i co za tym idzie zdobyte doswiadczenie. Nic pozostaje mi tylko dalej nachodzic milą pania w urzędzie.

Oj cos w końcu dostaniesz, właśnie dobrze, że tak szybko się zgłosiłaś, polecam odwiedzanie UP i sprawdzanie na tablicy ofert stażu bo na urzędników nie ma co liczyć ;P powodzenia

[bluegirl]

Napisane przez agulla

Ja chodze do urzedu od poczatku stycznai i ciągle nekam ich o staże i cigle słysze ze jest jeszcze budżet nie uchwalony i co najlepsze oni sami nie wiedza kiedy będzie , a 450 zł droga nie chodzi i co za tym idzie zdobyte doswiadczenie. Nic pozostaje mi tylko dalej nachodzic milą pania w urzędzie.

tez czekam na to żeby UP miał pieniądze na staże, a tu kasy ani widu ani słychu, chyba że wczesniej dostana z UE
przymierzam się na drugi staż, ale zastanwiam się czy nie wybrac sobie jakiegoś całkiem inego stanowiska, żeby jakby co miac doświadczenie z inną pracą
bo jeśli teraz pracowałam w biurze, jako pracownik administracyjny, to może teraz lepsza praca z klientem w sklepie, żeby póxniej na CV było doświadczenie większe

[agabil1]

w gabinecie w który pracuję mamy właśnie dwie stażystki ponieważ jest to ich pierwszy staż, najprawdopodobniej potrwa aż rok (info z PUP)

[bluegirl]

Napisane przez agabil1

w gabinecie w który pracuję mamy właśnie dwie stażystki ponieważ jest to ich pierwszy staż, najprawdopodobniej potrwa aż rok (info z PUP)

mój trwał pół roku, ale zawsze to jakies doswiadczenie i pieniądze, małe bo małe ale zawsze

[agabil1]

Napisane przez bluegirl

mój trwał pół roku, ale zawsze to jakies doswiadczenie i pieniądze, małe bo małe ale zawsze

fakt, nie są to jakieś większe kwoty, ale są. I oprócz zdobywanego doświadczenia masz dodatkowo pięniądze. Nie ukrywam, ze jak na razie to z takich stażystek pożytku nie mam, raczej więcej pracy i obowiązków, bo ktoś je musi przeszkolić-zarówno przy komputerze jak i w gabinecie. Ja oczywiście z tego tytułu żadnej podwyżki nie mam

[dureksis]

Napisane przez agabil1

fakt, nie są to jakieś większe kwoty, ale są. I oprócz zdobywanego doświadczenia masz dodatkowo pięniądze. Nie ukrywam, ze jak na razie to z takich stażystek pożytku nie mam, raczej więcej pracy i obowiązków, bo ktoś je musi przeszkolić-zarówno przy komputerze jak i w gabinecie. Ja oczywiście z tego tytułu żadnej podwyżki nie mam

podwyżki nie ale w CV już jest : szkoliłam stażystów / dumnie brzmi

[smerfeta01]

Napisane przez bluegirl

mój trwał pół roku, ale zawsze to jakies doswiadczenie i pieniądze, małe bo małe ale zawsze

ja też mam staż na razie na pół roku, ale wszystko wskazuje na to, że mi go przedłużą do roku, a potem kto wie...może się załapię tym bardziej, że jeden kolo się zwolnił

[agabil1]

Napisane przez dureksis

podwyżki nie ale w CV już jest : szkoliłam stażystów / dumnie brzmi

i tak pewnie całe zasługi przypadną kierownictwu

[bluegirl]

ja chciałabym teraz pracowac w jakims naprawde ciekawym miejscu, może na policji zawsze chciałam pracowac tez w drogerii, ale to dla mnie duże niebezpieczeństwo, wszystkie to nowości kusiłyby bardziej intensywnie

[smerfeta01]

Napisane przez bluegirl

ja chciałabym teraz pracowac w jakims naprawde ciekawym miejscu, może na policji zawsze chciałam pracowac tez w drogerii, ale to dla mnie duże niebezpieczeństwo, wszystkie to nowości kusiłyby bardziej intensywnie

ja chciałam być kosmetyczką, ale coś mi przesżło
i tak pokochałam swoje biurko

[ewka.mnk]

Zadzwonili do mnie ostatnio z UP, że mają dla mnie staż i żebym jak najszybciej przyjechała, wtedy podadzą mi szczególy. Wiec jade (z innego miasta!), z samuśkiego rana i co się okazało? Znaleźli mi staż jako "handlowiec" (a jestem informatykiem, co wyraźnie było napisane na karcie, wraz listą umiejetności), który, jak dla mnie, zalatywał zwykłą akwizycją. :/
Bardziej niż na kasie, zależy na doświadczeniu, więc taki staż przydałby mi się jak d**a na łokciu. Tak to jest liczyć na UP, więc już nie liczę i zdaję się na siebie całkowicie w poszukiwaniach.

[bluegirl]

Napisane przez ewka.mnk

Zadzwonili do mnie ostatnio z UP, że mają dla mnie staż i żebym jak najszybciej przyjechała, wtedy podadzą mi szczególy. Wiec jade (z innego miasta!), z samuśkiego rana i co się okazało? Znaleźli mi staż jako "handlowiec" (a jestem informatykiem, co wyraźnie było napisane na karcie, wraz listą umiejetności), który, jak dla mnie, zalatywał zwykłą akwizycją. :/
Bardziej niż na kasie, zależy na doświadczeniu, więc taki staż przydałby mi się jak d**a na łokciu. Tak to jest liczyć na UP, więc już nie liczę i zdaję się na siebie całkowicie w poszukiwaniach.

oo czyzby mieli już kase na staże?
chyba że Twoje województwo zdobyło kase od UE
muszę jutro sie przejść chyba do UP, ale takie zimno to nie wiem czy dam radę

[ewka.mnk]

Napisane przez bluegirl

oo czyzby mieli już kase na staże?
chyba że Twoje województwo zdobyło kase od UE
muszę jutro sie przejść chyba do UP, ale takie zimno to nie wiem czy dam radę

Jak byłam wczesniej w urzędzie, to tez mi powiedzieli, ze nie ma kasy na staże, więc również się zdziwiłam.

[bluegirl]

Napisane przez ewka.mnk

Jak byłam wczesniej w urzędzie, to tez mi powiedzieli, ze nie ma kasy na staże, więc również się zdziwiłam.

o to w przyszłym tygodniu jak bedzie tylko troche cieplej lecę popytac co i jak, bo narazie ucze się na kolosy
przydałoby sie jakieś zajęcie i kasa

[smerfeta01]

Napisane przez bluegirl

o to w przyszłym tygodniu jak bedzie tylko troche cieplej lecę popytac co i jak, bo narazie ucze się na kolosy
przydałoby sie jakieś zajęcie i kasa

u nas jest aż nadto kasy na staże...nie wiem skąd oni ją biorą prawie wszyscy moi znajomi są gdzieś na stażach....

[bluegirl]

Napisane przez smerfeta01

u nas jest aż nadto kasy na staże...nie wiem skąd oni ją biorą prawie wszyscy moi znajomi są gdzieś na stażach....

zazdroszczę, chociaż te mrozy by mnie chyba dobiły, ale te 450zł to jednak zawsze dochód niż nic
a ile jeszcze Ci zostało tego stażu? zadowolona nadal jesteś? czy są jakieś spięcia?

[smerfeta01]

Napisane przez bluegirl

zazdroszczę, chociaż te mrozy by mnie chyba dobiły, ale te 450zł to jednak zawsze dochód niż nic
a ile jeszcze Ci zostało tego stażu? zadowolona nadal jesteś? czy są jakieś spięcia?

staż mam na razie do końca kwietnia, ale wszystko wskazuje na to, że przedłużą mi go do końca października
jest tez u nas wolny etat na archiwistę ( mam szanse ), ale jakoś nie odpowiadałoby mi gdzebanie w aktach i zakładanie teczek...mało przyszłościowe zajęcie ...
praca jak najbardziej mi odpowiada, ludzie są super
czasem mam zastępstwo na okienku przy obsłudze ludzi ( wydawanie i przyjmowanie zaświadczeń, legitymacji itp. ) i to jest starsznie męczące jednak wolę swoje biuro narzekać nie narzekam, a wręcz sobie chwalę

[bluegirl]

u nas stażystów tylko do archiwum biora czarna robota
praca przy okienku z interesantem to u nas nie do pomyślenia
widze że praca jak najbardziej odpowiada Ci

[smerfeta01]

Napisane przez bluegirl

u nas stażystów tylko do archiwum biora czarna robota
praca przy okienku z interesantem to u nas nie do pomyślenia
widze że praca jak najbardziej odpowiada Ci

u nas jest w sumie 4 stażystów
jedna dziewczyna siedzi w kancelarii, druga obsługuje okienko, a ja wraz z koleżanką zajmujemy się wystawianiem zaświadczeń potwierdzających okresy ubezpieczenia...tylko czemu tak dużo wniosków ciągle wpływa
ale pracę jak najbardziej sobie chwalę

[bluegirl]

Napisane przez smerfeta01

u nas jest w sumie 4 stażystów
jedna dziewczyna siedzi w kancelarii, druga obsługuje okienko, a ja wraz z koleżanką zajmujemy się wystawianiem zaświadczeń potwierdzających okresy ubezpieczenia...tylko czemu tak dużo wniosków ciągle wpływa
ale pracę jak najbardziej sobie chwalę

no własnie strasznie dużo tam tego jest, czasem to przerasta bo za dużo na jedną osobę, ale wsystko zelaży od osób z którymi sie pracuje

[smerfeta01]

a Ty bluegirl aktualnie szukasz pracy ?
są jakieś fajne oferty ?

[bluegirl]

szukam pracy z tym że szanse na etat sa marne więc jedyne co moge zrobić to starać sie o drugi staż,
jeszcze sie okazało wczoraj w szkole że musze porobić badania i iść odrobić praktyki wszystkie szczepienia, mundurki, buty itp. to wyjdzie wszytko ponad 300zł i kasa idzie a pracy nie ma
u nas w okolicy z pracą ciężko, tylko staż, bo inaczej to siedzieć w domu pozostaje

[smerfeta01]

Napisane przez bluegirl

szukam pracy z tym że szanse na etat sa marne więc jedyne co moge zrobić to starać sie o drugi staż,
jeszcze sie okazało wczoraj w szkole że musze porobić badania i iść odrobić praktyki wszystkie szczepienia, mundurki, buty itp. to wyjdzie wszytko ponad 300zł i kasa idzie a pracy nie ma
u nas w okolicy z pracą ciężko, tylko staż, bo inaczej to siedzieć w domu pozostaje

to przechlapane
ale próbuj anuż się uda trzymam kciuki i powodzenia

[olka222]

Ale jaja! Dostałam skierowanie na staż do kwiaciarni, na stanowisko florysty. Najlepsze jest to, że jak wcześniej starałam się o staż, to poiedziano mi, że nie mogę, bo mam przepracowane o 3 miesiace za dużo. Pisałam o tym w postach #161 i 163. Nie wiem co mam o tym myśleć.