2011-08-12, 17:54 | #211 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Skad moj nick?Bo na szczescie juz nie pracuje w super hiper Zarze,w ktorej mialam przyjemnosc pracowac prawie 3 lata.........Posluchajcie mnie uwaznie i wyciagnijcie wnioski,a nie bedziecie w przyszlosci tak rozczarowani jak ja..........Pewnego razu szukajac pracy weszlam do Zary i pomyslalam sobie: "praca tutaj musi byc super".Postanowilam zostawic moje CV.Okazalo sie ze na zmianie wlasnie jest Pani Dyrektor,ktora osobiscie je przyjela,zadala mi pare pytan,a ja pelna entuzjazmu i nadzieji opuscilam sklep.Byl to piatek.Trzy dni pozniej,w poniedzialek otrzymalam telefon-zaproszenie na rozmowe kwalifikacyjna.Na rozmowie wypadlam dobrze,mialam 2 godziny probne na sklepie (skladanie ubran,rozkladanie ciuchow na sklep itp.) -po wszystkim otrzymalam umowe i bylam najszczesliwsza na swiecie.Mijaly dni,tygodnie,miesiace,a ja zakochiwalam sie coraz bardziej w tej pracy,atmosferze,we wszystkim co bylo zwiazane z Zara.Mimo wszystkich bezsensownych regol,ktore panowaly w sklepie,mimo ciezkiej pracy od ktorej nie moglam spac,bo wszystko mnie bolalo...mimo widoku managerow zachowujacych sie XXXXX w stosunku do pracownikow,mimo humorow mojej kochanej Pani X zawsze godzilam sie na wszystko,szlam na kompromis,probowalam dac z siebie wszystko......Ze wzgledu na awans i tym samym caly etat postanowilam olac studia i calkowicie poswiecic sie tej pracy....postawilam wszystko na jedna karte,bo wiedzialam,ze chce dazyc do sukcesu i wspinac sie po szczeblach kariery w Inditexie.Zara byla dla mnie calym zyciem,wszystko podporzadkowalam dla tej pracy,myslalam o niej caly czas...nawet mi sie snila.Dawalam z siebie wszystko i nieraz zacisklam zeby,zostawalam dluzej w pracy nawet 3 godziny,zeby wszystko zrobic do konca.....(oczywiscie za free) i zeby zrobic satysfakcje Pannie X,od której nigdy nie uslyszalam slowa "Dziekuje".......Nigdy... ....W zamian za to....pewnego piatkowego popoludnia zostalam zaproszona przez Panne X do pomieszczenia zwanego magazynem ...i w towarzystwie innej Panny zostalo mi wreczone wypowiedzenie....nie chcielibyscie czuc sie jak ja w tamtej chwili.....nigdy sie tak wczesniej nie czulam....nogi sie pode mna ugiely....nie mialam czym oddychac....nie wiedzialam co sie dzieje i co Panna X do mnie mowi....Zmieszana zapytalam o powod i uslyszalam "BRAK ZAUFANIA"......nie zapomne tej chwili do konca zycia.....Przed oczami ukazaly mi sie wszystkie sytuacje,w ktorych poswiecalam wszystko bo ZARA ZARA ZARA ...i nagle cos takiego....Panna X stala niewzruszona i kazala mi isc oproznic szafke i przyjsc z kluczykiem oraz uniformem.....wiem,ze to byla jej decyzja.....i NIGDY JEJ TEGO NIE WYBACZE.....pomylila sie niestety.....Domyslam sie o co jej moglo chodzic.....otoz jak pewnie wiecie w Zarze nie ma opcji zeby sobie odlozyc ubrania z wyprzedazy.....sorki-mozna- ale trzeba zglosic to Managerowi i trzymac te rzeczy w magazynie oraz od razu tego dnia kupic.Ja pewnego dnia z czystego lenistwa nie zglosilam tego Managerowi,tylko odlozylam sobie 5 rzeczy na przymierzalni,zeby wychodzac z pracy zakupic.Bylo to bardzo bezmyslne.....wiem....ale takie rzeczy sie zdazaja....kazdy jest czlowiekiem.Pani X odkryla to i bardzo sie rozzloscila (az zyla jej wyszla na czole)-mialam rozmowe ze tak nie mozna,ze moglabym byc zwolniona za to itp. ,ale ja naprawde nie widzialam w tym nic zlego,moze dlatego ze po prostu wiedzialam,ze kupie te rzeczy i tyle.To byla jedyna sytuacja,w ktorej zawinilam,uwazam ze bylo w tym 100% mojej winy,a raczej czystej glupoty....Sytuacja ta miala miejsce duzo wczesniej przed moim zwolnieniem.Zastanawiam sie czy to wlasnie nie zawazylo na decyzji Panny X.Teraz po czasie dociera do mnie,ze moze po tej sytuacji (dla mnie calkowicie bez znaczenia) Panna X za kazdym razem,gdy ginely nam rzeczy myslala ze to moje sprawka.Kilka dni przed moim zwolnieniem mielismy w sklepie plage zlodziei.Pech chcial ze prawie zawsze bylam w tych dniach w pracy (dziwne zeby nie skoro mialam caly etat....).Jako Starszy Sprzedawca nieraz bylam rano na sklepie sama....moze Panna X myslala sobie ze jej wynosze ze sklepu ciuchy..... OOOO zapomnialabym.....Tydzien przed zwolnieniem Panna X przyznala mi premie za zlapanie 2 zlodziei na gorocym uczynku .....odzyskalam towar na kwote okolo 700 zl....Bieglam za nimi przez cale Centrum Handlowe,krzyczalam na caly glos i narazalam swoje bezpieczenstwo tylko po to......zeby za tydzien zostac zwolniona....oraz 2 dni po tym otrzymac telefon od naszego super Pana Y (o ktorym mowa w wypowiedzi nade mna) ,ze premia zostaje mi odebrana i nie mam sie zdziwic ,ze wyplata bedzie mala hehe.....Myslalam ze pekne ze wscieklosci.....zlapalam zlodzieji,narazalam sie na niebezpieczenstwo (zamiast udac ze ich nie widze i robic swoje) ,a oni odplacili mi zwolnieniem i odebraniem premii NA KTORA ZASLUZYLAM!!!!!Nie rozumiem tego w ogole i chcialabym kiedys face to face porozmawiac z Panna X,poniewaz nie potrafie zrozumiec jak mozna w jednym tygodniu komus przyznac premie za zlapanie zlodzieji,a drugiego zwolnic za "BRAK ZAUFANIA".....czyli potraktowac jak zlodzieja..... To wszystko dzialo sie w bardzo krotkim czasie,jak mozna zmienic zdanie tak ekspresowo....A moze Panna X myslala ze gonienie zlodzieji to jest moja przykrywka,a naprawde to ja jestem zlodziejka i wynosze jej rzeczy,albo jestem z kims w zmowie.....Panno X bardzo dziekuje ze mnie pani zwolnila.Dzieki temu odkrylam dla siebie nowe horyzonty i nie bede kiblowac do usranej smierci w Zarze pelnej falszywych ludzi.....Nauczylas mnie,ze nie ma sensu sie poswiecac pracy,bo predzej czy pozniej osoby jak TY kopna Ci w d**e....potraktuja jak smiecia....jak zwyczajne gowno....Robilam wszystko najlepiej jak moglam,nigdy nawet nie pomyslalam zeby wyniesc cos ze sklepu,wrecz przeciwnie,biegalam za zlodziejami....pozbawilas mnie celow i splynelo to po Tobie straight away....nigdy tego nie zrozumiem....falsz do potegi.....brak slow....i ogromna ulga,ze nie musze miec z Toba juz do czynienia....Zal mi tych ktorzy wciaz musza znosic twe humory i falszywie sie do Ciebie usmiechac.....Kochani jesli chcecie pracowac w Zarze przez krotki czas-spoko-sprobojcie -moze nawet bedzie fajnie,ale prosze WAS -NIE POSWIECAJCIE WAZNYCH DZIEDZIN WASZEGO ZYCIA DLA FIRMY,KTORA NIGDY WAS NIE DOCENI,WYZSZE STANOWISKA TO SAME UKLADY,A LUDZIE NA WYSOKICH STANOWISKACH TO NAJBARDZIEJ FALSZYWE OSOBY JAKIE ISTNIEJA.JAk by to powiedzila Panna X:"W pracy musisz wylaczyc wtyczke emocji" Pozdrawiam.Ps.Panno X apropo odkladania rzeczy z wyprzedazy na magazyn (konsekwencja moze byc nawet zwolienie) -Jesli uwazasz ze nikt nie widzial ile razy przywlekalas Kozaki TRF camelowe rozmiar 40 ze sklepu na magazyn-zeby stanialy .....a nastepnie....chyba po miesiacu w koncu je tanio kupilas....to znaczyloby ze jestes naiwna.....czy nie zawiewa to tania hipokryzja....?
|
2011-08-13, 12:28 | #212 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
jaki okres pracowałas w zarze? kurde nie kumam takiego niezgranego zespołu ;/ w innych sklepach to wiem że dziewczyny sobie odkładają i jeszcze widziałam jak między sobą rozmawiają coś o torbie z wyprzedaży i jedna przy mnie wzieła i poniosła gdzieś na zaplecze. ja mysle o pracy na pół etatu czyli 80 h mies. myslisz że dam rade razem ze studiami pogodzić ?
|
2011-08-15, 12:23 | #213 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 33
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
Zara to sieciówka , a każda sieciówka ma jakieś procedury, standardy itp. To czy praca będzie fajna to zalezy od załogi do jakiej się trafi.Owszem są placówki, gdzie atmosfera jest fatalna , ale to wszsytko wina ludzi. Na poczatku przy rozmowie kwalifikacyjnej obiecuja zlote gory, czyli: - dofinansowanie angielskiego w 80 % - dofinansowanie hszpansiego ( gdyz ta firma pochodzi z hiszpani) w 100 % - karte multi sport ( odtracaja Ci na Twoje zyczenie 30 zl z wyplaty ) i masz darmowy basen, silka, fitness itp. - darmowe bilety co jakis czas do kina - na urodziny bon urodzinowy itp. To wszystko TO SCIEMA ! dostepna tylko dla menagerow czy szefow. Jest jedynie bon urodzinowy 100 zl ktory musisz wydac w sklepach inditexu jednorazowo. To wszsytko jest , a jak nie ma to znaczy, że same dajecie się okradac przez swoich menagerów. nie wolno na sklepie uzywaz telefonu, nie mozna go trzymac w zadnej kieszeni, rece - nigdzie. Odbiera sie telefony albo przed, albo po pracy. Chyba ze w przerwie masz czas jesc i gadac przez telefon rownoczesnie. Chciałabyś, żeby obsługiwała Cię kasjerka gadająca przez telefon o zupie pomidorowej? bo ja nie , jesteś w pracy prawda, nie płaca za rozmowy przez telefon nie wolno wam miec nigdzie pieniedzy przy sobei na sklepie. Czasem jest taka sytuacja ze wasza kolezanka idzie na przerwe i chcecie jej dac kase zeby Wam cos kupila - nie wolno tak ! To z kwesti bezpieczeństwa dziewczyno!! wyobraż sobie, że masz przy sobie 100 zł , nagle jest manko w kasie 100 zł i posadzają Ciebie o kradzież mimo, że wiesz , ze jestes nie winna . nie mozna obslugiwac na kasie swoich bliskich - meza, zone, brata, siostre , czy rodzicow ... kiedy podejda do waszej kasy musicie ich przeprosic i zaprosic do kasy obok - dla mnie to jest chore ! To też kwestia bezpieczeństwa wiesz ile jest ludzi nieuczciwych? wysyłasz mamę , mama ma zakupy za 1 tys a Ty kasujesz jedną rzecz a inne odklipsowujesz i wkładasz do reklamówki , mama wychodzi płacac np. 100 zł a wynoszac 1 tys. Takie rzeczy się niestety zdarzają. kiedy pracujecie na sklepie nie mozecie isc do wc, cos sie napic itp. jest to niedopuszczalne, bo takie rzeczy sie zalatwia przed praca ! musi wasz menager wyrazic zgode czy mozecie isc do wc To już zalezy od menagera są niestety rózni ludzie Jedno z moich ulubionych kwestii kasa - w inditexie z kazdego grosza sie musisz rozliczac. Jak nawet zabraknie 1 zlotego w kasie - kaza Ci specjalne oswiadczenie pisac, ze nie ma zlotowki bo "..." i wysylaja ten list do warszawy a Ciebie menadzer wpisuje do karnego zeszyciku ... Za brak powyzej 10 zl w kasie ponosisz odpowiedzialnosc karna i finansowa - tak pisze to w umowie o prace, jaka oni przygotowali ja dla Was. Jednym slowem - jest manko w kasie na 200 zl placisz to z wlasnej wyplaty. A kto ma płacic manko? to chyba normalne, że kasjer 9. Szkolenie - trwa dwa tygodnie po 4 godzinki dziennie. Jest na umowe zlecenie za 8 zl brutto, czyli jakies 6 zl za godzine.Jest ono bardzo meczace i ciezkie. Szkolenie jest tylko i wylacznie na kasie fiskalnej. Kasy to stare komputeruy firmy IBM, gdzie wszystko odbywa sie przez dana kombinacje klawiszy. Dla mnie z wyksztalcenia ekonomistka, ta kasa to byl istny kosmos. W zyciu nie wiedzialam ze mozna ludziom tak zycie utrudnic. Otoz komputery nie sa dotykowe jak to jest chodzby nawet w tesco, rossmanie czy realu ale kasa jest tam na normalna klawiature, tyle ze nawet enter jest tam gdzie klawiatura numeryczna. Pod koniec kazdego dnia drukuje sie raport dzienny, gdzie wcyhodzi wszystko ... i wtedy jest czasem malo fajnie. Kasa to najprostsza rzecz na świecie, hmmm widocznie ciężko szła Ci nauka 10. Caly inditex jak zwerbuje do siebie dziewczyny tak je omamia - ze wiekszosc z nich traci rozum i mysli ze zlapaly za nogi Pana Boga. Wymagaja baaaardzo duzo, maja bardzo takze restrykcyjne zasady, a zaledwie za 150 euro. Czy to nie jest smieszne ? macie jakies pyatnia piszcie. odpowiem na wszystkie. Pozdrawiam[/QUOTE] Dziewczyny, warto zawsze spróbowac, każdy musi się przekonac jak jest naprawde, a nie czytac opinii, bo ludzie są rózni |
|
2011-08-15, 16:13 | #214 | |
Rozeznanie
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
Posluchaj TY MALA OGRANICZONA ISTOTO ! - po to jest forum, zeby wyrazac swoja opinie - A NIE KRYTYKOWAC ! I MNIE OBRAZAC ! - rozum to moze Ty masz 10 letniego dziecka - dziewczyny sie pytaja jak jest, wiec im solidnie wyjasniam jak jest - a Ty za przeproszeniem w du*ie bylas i go*no widzialas ! bo forum zatytulowane jest " praca w zarze" a nie " moja opinia na temat forumowiczek". Jak masz emocjonalne problemy ze soba i z opanowaniem nerwow to sie do odpowiedniego lekarza zapisz, a nie wylewaj smutki i zale na mnie. Zyjemy w cywilizowanym kraju, gdzie kazdy z nas chcialby pracowac w godziwych warunkach, a nie w wojsku za 600 zl ... ja sama idac do tej pracy chcialam wiedziec jak tam jest - niestety nikogo nie znalam, kto mogl mi doradzic dobrze. Zastanowcie sie dobrze, czy warto dla tej pracy sie tak poswiecac. Pozdrawiam. ps. a sprobowac dziewczyno to Ty sobie mozesz lody w mc'donaldzie ... bo go*wno wiesz ! Edytowane przez niewa Czas edycji: 2011-08-15 o 16:15 |
|
2011-08-15, 16:17 | #215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Co do warunków pracy w Zarze niestety się nie wypowiem, ale potwierdzam że wiele z tych rzeczy, które Ci nie odpowiadały, to faktycznie normalna praktyka w każdym sklepie -np. zawsze jest tak, że zakupów nie może kasować osoba bliska - dlaczego no to chyba nie trzeba tłumaczyć. Z telefonami też zwykle jest problem, acz tutaj muszę przyznać że się nie zgadzam, mnie by to w niczym nie przeszkadzało, gdyby sklepowy miał telefon, ja nie wymagam megahipersuperekstra obsługi.
No i pokrywanie manka w kasie to też normalna sprawa. No bo kto ma pokrywać, jak nie kasjer - ktoś kto w ogóle z kasą nie ma do czynienia? |
2011-09-03, 22:56 | #216 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
|
|
2011-09-03, 23:02 | #217 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Pracuje w Zarze. U nas żadna osoba nie odpowiada finansowo za różnice w kasie. Nie ma znaczenia czy jest to 1 zł czy 500 zł.
|
2011-09-04, 07:21 | #218 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 175
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
__________________
|
|
2011-09-04, 07:59 | #219 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Chodzi o procedury zabezpieczające na wypadek że akurat ktoś się kręcił nie będzie albo nawet zobaczy ale nie będzie chciał donieść. Monitoringu też nie sposób obserwować 24 x 7.
---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ---------- To bardzo fajnie, tak to funkcjonuje na Zachodzie zresztą. Dziwi mnie tylko to że w ramach jednego kraju są różne zasady....chyba, że pracujesz np. na Wyspach. |
2011-09-04, 09:57 | #220 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 461
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
A ja się pytam siękto mi udowodni, że właśnie kasuję moją siostrę, brata kuzyna czy mamę? To co, jak tylko wejdzie do sklepu mówię"schodzę z kasy - mamusia przybyła"? Zabawne. Rozumiem zasadę, że chodzi o bezpieczeństwo, ale jak to w praktyce wygląda? Skąd ktoś może wiedzieć, że dana osoba jest mi bliska jak będę udawała, że jest mi obca?
|
2011-09-04, 12:19 | #221 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
|
|
2011-09-04, 12:22 | #222 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
Pracuje w Polsce. Zawsze myślałam, że we wszystkich Zarach jest tak, że nie ma odpowiedzialności finansowej. Zdziwiliście mnie. Nie rozumiem tego jak można odpowiadać za różnice w kasie. Różnice zawsze wychodzą dopiero wieczorem przy zamknięciu kasy, a na jednej kasie pracują przeważnie 3 osoby. Nie da się udowodnić kto się pomylił w wydawaniu reszty. I jak to jest? Wtedy wszystkie te osoby odpowiadają wspólnie za różnice? |
|
2011-09-04, 13:04 | #223 | |
Rozeznanie
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
Jest milion okazji gdzie pracownik moze okrasc sklep (pieniadze i ubrania z niego), tym bardziej w swieta gdzie obroty sklepow siegaja kilkaset tysiecy ... ale jakos nikt nie kradnie, tylko jeszcze bardziej pracuje, sprzeza sie do dzialania i tego nie robi ! patrzec pracownikom na rece, jak na zlodzieji to jest wstyd i hanba dla pracodawcow ! mysle jednak z drugiej strony ze jest to zwiazane z duza rotacja w firmie, gdzie co kwartal przychodzi nowa osoba do firmy i trzeba byc na nia ostrozna ... a rotacja sie bierze skad ? z chorej amosfery w firmie i wyjatkowo malej kasy otrzymywanej za wykonywana prace ... i koleczko sie zamyka. To samo jest w mc'donalds , kfc i innych tego typu sieciowkach ( oczywiscie nie wszystkich ). |
|
2011-09-04, 13:12 | #224 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
|
|
2011-09-04, 16:06 | #225 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Cytat:
O ile w kwestii niedoborow w kasie zgadzam sie ze watpliwym moralnie jest obciazanie pracownika i na zachodzie tego sie nie praktykuje raczej (byc moze prawo nie zezwala), o tyle zakaz obslugiwania osob znajomych czy rodziny jest powszechny i funkcjonuje. Wiem o tym dlatego ze kiedys kiedys pracowalam w nadzorze m.in. kasjerek sieci i bylo to w Irlandii. ---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ---------- Oj bys sie zdziwila uwierz, wiem to nie z poboznych zyczen a z wlasnej pracy i mojego meza na stanowiskach kierowniczych i nadzorze w handlu. Polska, zagranica - niestety, niewielki bo niewielki odsetek (zarowno sprzedawcow, jak kierownikow to dotyczy), ale owszem, kradnie. Przykre to ale tak jest. Zadna firma nie moze wyjsc z zalozenia ze pracownicy sa 1000 % uczciwi. Edytowane przez anka_res Czas edycji: 2011-09-04 o 16:08 |
|
2011-09-04, 21:24 | #226 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Potwierdzam nie oddaje się różnic na kasie
__________________
|
2011-09-11, 10:44 | #227 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
cześć dziewczyny
czy może któraś z was wybiera się w środę 14.09 na rozmowę do pracy w Zarze w Rzeszowie ???? |
2011-09-11, 12:58 | #228 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Ja właśnie składałam CV do rzeszowskiej ZARY i bardzo, bardzo bym chciała, żeby oddzwonili ;d Kiedy składałaś CV i kiedy zadzwonili do Ciebie z zaproszeniem na rozmowę?
|
2011-09-11, 16:01 | #229 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
ja się wybieram w środe na rozmowe do rzeszowskiej ZARY, na ktora idziesz i czego sie spodziewasz?
|
2011-09-12, 09:02 | #230 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Trochę OT, ale życzę Wam powodzenia i bardzo się cieszę, że w końcu otworzą nam Zarę
|
2011-09-13, 11:24 | #231 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
też sie wybieramjak myślicie jak będzie wyglądała rozmowa?
|
2011-09-14, 13:28 | #232 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
|
2011-09-14, 13:57 | #233 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
po rozmowie dobrze bo sie dostalam ) osob bylo dosyc duzo i wiem, ze odbyło się dzisiaj kilka spotkan grupowych wiec wolnych etatow pewnie coraz mniej. W kazdym razie powodzenia! napisz jak Ci poszlo
|
2011-09-14, 16:16 | #234 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
cześć wszystkim, też się wybieram do Rzeszowa na rozmowę do Zary, mam na 10 a wy??
|
2011-09-14, 17:21 | #235 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
u mnie dobrze bo sie dostalam ludzi jest naprawde sporo ale nie trzeba sie tez jakos specjelnie starac o to, zeby sie dostac powodzenia i napiszcie jak wam poszlo
|
2011-09-14, 18:10 | #236 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Ja w końcu byłam na rozmowie do Stradivariusa i dostałam też pracę Także jesteśmy w jednej rodzinie
|
2011-09-14, 19:13 | #237 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 188
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
Hej dziewczyny, bylyscie na tych rozmowach i jak one wygladaly? w grupie czy normalne, jakie pytania? mozecie powiedziec cos wiecej? z gory dzieki
|
2011-09-14, 20:13 | #238 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
ja też się dostałam, byłam dziś na 11 ))) rozmowa na luzie, nie trzeba być na nią specjalnie przygotowanym ważne żeby się nie stresować i będzie dobrze ))))
|
2011-09-14, 20:31 | #239 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
wilczyca a ile osób od was z grupy sie dostało? ja byłam we wcześniejszej grupie na 9
|
2011-09-14, 20:40 | #240 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZARA, praca w Zarze?
hej a co was pytają podczas rekrutacji? cięzko się dostac? zwracają uwagę na doświadczenie zawodowe?
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (0 użytkowników i 3 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:20.