Planujemy zajść w ciążę w 2009 roku część V

[aliisanka]

Marciu, wszystko będzie wiadomo dopiero po tym drugim badaniu w środę, czyli wyniki będą najwcześniej w czwartek

[ula 87]

Pyziulka wszystkiego co najlepsze w dniu urodzin i spełnienia wszystkich marzeń !!!!

co do papierosów to uważam że szybkie rzucenie palenia żle wpłynie na dziecko, ale stopniowe aż do całkowitego rzycenia, ale ta pani młoda to kopciła jeden za drugim a usprawiedliła się stresem nie chce już o tym myśleć bo szlak mnie trafia

dostałam @ ale już się wypłakałam , a raczej razem z mężem płakaliśmy i nam troszeczke lepiej, wiem jak on to też przeżywa
miałam zadzwonić do gina ale chyba dam sobie miesiąc całkowitego luzu , może zaskocze a drugim argumentem jest chwilowy dołek z kasą

tak więc zaczynam 7 cykl staranek i muszę Wam powiedzieć że czym dłużej to trwa tym bardziej boli

DRA zmień mi 19.04 , kuruj się kochana

Gooha będzie dobrze faceci czasami potrafią zdołować kobietę

[pomarnczka]

palenie.. kiepski temat, kiepska sprawa.. też słyszałam że nie można rzucać od razu. Ale ja myślę, że to jest kwestia tego ile kto pali.. jeżeli dziewczyna pali(ła) paczkę dziennie to jestem skłonna sądzić, iż nagłe odstawienie wcale dobre dla dziecka nie będzie.. wiem po sobie, byłej palaczce, że wcale się dobrze nie czułam jak rzucałam palenie a do wybitnego nałogowca mi jeszcze trochę brakowało
a tak ogólnie to dzisiaj dzień, a konkretnie popołudnie i wieczór kiepskie były.. nie potrafię ludzi zrozumieć jednak..

ula życie nam daje w kość.. uszy do góry, może właśnie teraz jak dacie na luz się uda..

kolorowych snuff dziewczynki

[malin30]

Napisane przez Pyziulka

Prawda jest taka, ze jesli ktoś pali papierosy i zajdzie w ciąże NIE MOŻE RZUCIĆ PALENIA! Nalezy je ograniczyć ale nie porzucić. Ponieważ jesli sie rzuci palenie to wszystkie substancje toksyczne z organizmu kobiety przejdą na dziecko, które w czasie ciąży jest traktowane jak pasożyt... Wiem, ze brzmi to nielogicznie, ale albo przestajemy palić ok 6miseiecy wcześniej zeby zdążyć oczyścić organizm, albo ograniczamy palenie w ciązy ale nie rzucamy aby nie obciążyć zbytnio dziecka...

Napisane przez gooha3

absolutnie sie nie zgadzam.
Nawet niedawno był o tym program w tv i lekarze sie wypowiadali na ten temat, ze to jest mit. Nalezy jak najszybciej rzucic palenie!!!!!!

Dokładnie! To taki sam mit, jak ten, że np. lampka wina nie szkodzi. Palenie czy picie alkoholu może szkodzić w minimalnym stopniu na samym początku ciąży, ale gdy się wytworzy łożysko i pępowina, to nie ma zmiłuj. Trzeba to rzucić w cho...ę A nawet jak się nie pali, to trzeba jak ognia wystrzegać się biernego palenia.

Napisane przez aliisanka

cześć Puchatki Słodkie
ja właśnie wstałam byłam dziś na wycieczce, prawie cały dzień poza domem, wstąpiliśmy do rodziców na obiad, wróciliśmy o 18, i padłam
jutro jadę na to badanie, 3majcie kciuki

Trzymam

[koniakonia]

witam , jestem tu nowa, mam 29 lat, 2 cykl starań, spodziewana @ 29-30.04.ale mam nadzieję,że nie przyjdzie, ciężko tak czekać na efekty , gdy wokół nie do końca wszyscy to rozumieją tzn. to wielkie pragnienie dwóch kresek, dlatego dołączam do Was , bo w grupie raźniej , pozdrawiam

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

zapomniałam dodać,że stosowałam test owulacyjny i obserwowałam śluz, jakoś tak dziwnie ,że test wykazał owulację jak już było po śluzie płodnym, ktoś tu tak miał może? oczywiście starania były intensywne tak czy siak, ale dziwne to było z tym testem, dobrej nocy wszystkim

[gooha3]

Napisane przez malin30

Dokładnie! To taki sam mit, jak ten, że np. lampka wina nie szkodzi. Palenie czy picie alkoholu może szkodzić w minimalnym stopniu na samym początku ciąży, ale gdy się wytworzy łożysko i pępowina, to nie ma zmiłuj. Trzeba to rzucić w cho...ę A nawet jak się nie pali, to trzeba jak ognia wystrzegać się biernego palenia.

Trzymam

dobrze ze ktos mnie poparł
juz myslalam ze tylko ja jestem taka anty. Wydaje mi sie na ludzki rozum ze jezeli odrazu sie rzuci palenie to mniej dotrze do dziecka zwlaszcza ze na poczatku nie przechodzi wszystkod nigo, niz trucie moze i w miejszym stopniu ale trucie przez 9 miesiecy. Dla dziecka nawet mala dawka jest niebezpieczna.

Nigdy nie paliłam papierosów, dla mnie to jest wstretne, moze jakbym palila to mialabym inne zdanie a tak to mówie STANOWCZO NIE!!!!!!!!

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez koniakonia

witam , jestem tu nowa, mam 29 lat, 2 cykl starań, spodziewana @ 29-30.04.ale mam nadzieję,że nie przyjdzie, ciężko tak czekać na efekty , gdy wokół nie do końca wszyscy to rozumieją tzn. to wielkie pragnienie dwóch kresek, dlatego dołączam do Was , bo w grupie raźniej , pozdrawiam

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

zapomniałam dodać,że stosowałam test owulacyjny i obserwowałam śluz, jakoś tak dziwnie ,że test wykazał owulację jak już było po śluzie płodnym, ktoś tu tak miał może? oczywiście starania były intensywne tak czy siak, ale dziwne to było z tym testem, dobrej nocy wszystkim

Witamy w naszym gronie razem razniej.

Jesli chodzi te testy, to od ktorego dnia cyklu robilas??
Jeszcze nigdy ich nie probowalam i zamierzam od nastepnego cyklu wyprobowac. @mam dostac w przyszlm tygodniu, ale marnie to widze zeby sie udalo.

[zuzanna12]

czsesc dziewczynki

hmmm....palenie........ci ezko powiedzie ctez slyszalam ze trezba na poczatku stopniowo ograniczyc az sie rzuci do konca ale ile w tym prawdy to nie wiem bo mnie to nie dotyczy jedyne co mnir dotyczy to picie kawy ktora odstawilam zupelnie no moze raz na 2-3 tygodnie pozwole sobie na kawe ale nie codzien z rana

[PatkaM84]

Cześć dziewczyny

Ja nigdy nie paliłam i dla mni palenie jest ochydne... U moich rodziców nikt nie pali, za to u teściów pali teściowa i szwagier. Oni nie palą w pokoju tylko wychodzą na korytarz,a le i tak leci wszystko do pokoju, więc ja będe w ciąży to albo będą wychodzić na dwór albo nie będę przyjeżdzać. Nie mam zamiaru się truć bo im się chce palić. Na szczęście mój R. jest tego samego zdania

A ja się wczoraj opalałam u teściów na ogródku i tak się spiekłam, że wyglądam jak raczek i to tylko przód hehehe, ale i tak fajnie mi z tym

No i wczoraj zaczełam już sezon na grilla skrzydełka były pyszne

[Gizmiatko]

ja choc sama nie pale to słyszalam jak gin mowil jednej kobiecie ktora lezała ze mna w szpitalu, ze jak juz jest w ciayz i pali to powinna palic dalej bo zle wpływa na dziecko głod nikotynowy ktory matka odczuwa i zwiazany z tym stres, jednak przed zajesciem w ciaze powinna rzucic mniej wiecej pol roku bo wtedy jest mała ilosc nikonytny w krwio obiegu kobiety.
kolezanka kotra była w ciayz i pali do dzis tez to samo mowila, ze w angli jej to samo mowili ze ma nie rzuciac juz a byla w 6 tygodniu bo to za poźno i dopiero jej krwio obieg sie wyczyscie po 6 miesiacach a wtedy płód i tak bedzie duzy i rozwiniety wiec to i tak nic nie da, i pali dalej a dzieciaczki ma zdorwe . pozdrawiam serdecznie

[katarzinka]

witam staraczki
dawno tu nie byłam, ale w pracy katastrofa

ale wpadłam się pochwalić, że w piatek zdałam pierwszy egzamin doktorski i teraz zabieram się za przygotowania do drugiego

i zostawiam Wam fluidki :mag ia:: magia:
buziaki i jak zawsze 3mam za Was kciuki

[pacierp]

Cześć dziewczyny!

Pyziulka wszystkiego naj naj z okazji urodziń spełnienia marzeń.

Witam nowe staraczki i życzę Wam z całego serca, żebyście długo miejsca tu nie zagrzały

Aliisanka jak wrocisz z badań to napisz co i jak a ja teraz za Ciebie

Dra czy te przypadłości z pęcherzem nie są przypadkiem związane z przytulankami? To częste u kobiet, które mają krótką odległość między cewka a pęcherzem. Ja tak mam. Zaraz po przytulankach trzeba iść siusiu, żeby strumień moczu wypłukał wszystkie bakterie. Trzymaj się i zdrowiej szybko

Miłego dnia wszystkim

[pomarnczka]

katarzinka - GRATULUJĘ i powodzenia życzę w dalszej karierze doktoranta
a łapię... co prawda czuję że znów nic z tego, ale a "nóżwidelec" na pewno fluidek nie zaszkodzi

pozdrawiam

ps.dziewczyny z tym paleniem to trochę jest tak, że ta co nie pali nie rozumie jak to jest z rzucaniem (że tak porównam tak jak nas staraczek nie rozumieją te co bez problemu zaszły)
Wcale nie mówię, że palenie jest dobre (gdyby było paliłabym dalej) ale uwierzcie, stres jest niezły jak się rzuca i lekko nie jest.. chociaż jak widziałam kiedyś na oddziale ginekologicznym dziewczynę na podtrzymaniu co kopciła raz za razem to mimo tego, że jeszcze wtedy paliłam i o dziecko się nie starałam to i tak nie mogłam się nadziwić głupocie ludzkiej

[martaN23]

Oj widzę,że poważny temat poruszony palenie!!!!!!!!ja mówię stanowcze NIE nikt przymnie nie pali ,bo jak tylko poczuję to od razu mnie naciąga na szczęście palaczką nie jestem ale gonie tych ,którzy palą:ju pi: bo moja fasoleczka nie będzie sie truć

[katarzinka]

Napisane przez pomarnczka

katarzinka - GRATULUJĘ i powodzenia życzę w dalszej karierze doktoranta
a łapię... co prawda czuję że znów nic z tego, ale a "nóżwidelec" na pewno fluidek nie zaszkodzi

a dziękuję bardzo
a fluidki wrzucam bo wierzę, że komuś szczeęscie przyniosą, wiec łapać

[aliisanka]

cześć Słonka Kochane!
byłam w dolmedzie, czyli tam gdzie kazał lekarz zrobić to badanie hCG i okazało się że tam nie robią, robią tylko betę :/
już sama nie wiedziałam co robić, więc wróciłam do Siebie i poszłam tutaj do przychodni na betę i już, zrobiłam zwykłą betę którą powtórzę w środę, i tak pójdę za tydzień na usg, i wtedy wszystko się wyjaśni, mam nadzieję że będzie ok
odebrałam też badanie cytomegalii, za **** nie wiem, czy mam dobry wynik czy nie
Pacierpq za Ciebie mocno
Darusiu, a Ty Kochana idź do lekarza, przepisze Ci furagin, bo on jest najskuteczniejszy, i rób gorące kąpiele, w okolicach dołu brzuszka, i koniecznie termofor na brzuszek!

[gooha3]

witam
przeleniuchowałam cały weekend, a tu trzeba sie wziąść do roboty. Za miesiac obrona a tu kiepsko z pracą.

Wczoraj zrobiliśmy sobie wycieczke na motorku. Super było. Jak ja zawsze byłam przeciwniczką motorków. Bałam się jak mój mężus jezdził to wczoraj naprawde to poczułam. Dalej sie boje , ale jak piekna pogoda to naprawde swietna sprawa.

Naszczescie to tylko pozyczony motorek, bo tak to z kazdym wyjazdem Tż-ta trzesłabym się o niego.

Póżniej jeszcze ognisko z kiełbaskami i ziemniaczkami pieczonymi mniam....

ech.... poczułam już wakacje i to lato i jak tu wrócić do rzeczywistości i wziość sie do roboty

[ula 87]

dzień dobry dziewczynki
dla mnie dzień nie jest za dobry humorek do d**y , nwet piękna pogoda mi dziś nie pomaga
sama nie wiem dlaczego tak mnie to boli jak wiedziałam ze nie było owulacji , to wszystko jst takie pokićkane

ja paliłam papierosy i wiem że rzucenie jest bardzo trudne , ale możliwe
lecz czasami mam taki dzień że zapale jednego a zawsze jest tak że pare machów , bo wiecej nie daje rady i nie chce

mąż mi dziś wyjeżdza do Belgii ach... przestaje już Wam tu smęcić , bo jeszcze moje pesymistyczne myśli Wam się udzielą

Allisanko napewno wszystko jest dobrze nie martw sie

... muszę się czymś zająć, idę prasować

[aliisanka]

mnie humor poprawia zawsze ulubiony film

[PatkaM84]

Napisane przez aliisanka

mnie humor poprawia zawsze ulubiony film

ewentualnie zakupy

[Ellen26]

Witajcie Kobietki
mam do Was pytanie, czy obniżona szyjka macicy (twarda) i brak sluzu może świadczyć o cyklu bezowulacyjnym
pierwszy raz coś takiego u siebie zaobserwowałam, w poprzednim cylku miałam dni płodne, ale niestety nie udało sie i dostałam @
a dziś śniło mi się że urodziłam dziecko
przepraszam, że sie Wam tak wylewam...
pozdrawiam

[malin30]

Napisane przez Gizmiatko

ja choc sama nie pale to słyszalam jak gin mowil jednej kobiecie ktora lezała ze mna w szpitalu, ze jak juz jest w ciayz i pali to powinna palic dalej bo zle wpływa na dziecko głod nikotynowy ktory matka odczuwa i zwiazany z tym stres, jednak przed zajesciem w ciaze powinna rzucic mniej wiecej pol roku bo wtedy jest mała ilosc nikonytny w krwio obiegu kobiety.
kolezanka kotra była w ciayz i pali do dzis tez to samo mowila, ze w angli jej to samo mowili ze ma nie rzuciac juz a byla w 6 tygodniu bo to za poźno i dopiero jej krwio obieg sie wyczyscie po 6 miesiacach a wtedy płód i tak bedzie duzy i rozwiniety wiec to i tak nic nie da, i pali dalej a dzieciaczki ma zdorwe . pozdrawiam serdecznie

Moja mama jeszcze nie wiedziała, że jest ze mną w ciąży, a już ją odrzuciło od kawy i papierosów. Nie paliła całą ciążę, a ja urodziłam się duża i zdrowa, więc takie gadanie o nierzucaniu palnia na samym początku ciąży do mnie nie przemawia. Pewnie ci lekarze nie mieliby nic przeciwko przysłowiowej lampce wina, a wiem, że nadal wśród niektórych ginekologów pokutuje takie myślenie.

[Nika1980]

Napisane przez malin30

Moja mama jeszcze nie wiedziała, że jest ze mną w ciąży, a już ją odrzuciło od kawy i papierosów. Nie paliła całą ciążę, a ja urodziłam się duża i zdrowa, więc takie gadanie o nierzucaniu palnia na samym początku ciąży do mnie nie przemawia. Pewnie ci lekarze nie mieliby nic przeciwko przysłowiowej lampce wina, a wiem, że nadal wśród niektórych ginekologów pokutuje takie myślenie.

ja myślę, że to jest własne ryzyko każdej matki, które ona sama na siebie bierze. ja należę do niepijących i niepalących w ciąży - przed ciążą nigdy nie paliłam.
Moja teściowa - pielęgniarka - również mi powiedziała, że parę łyków czerwonego wina nie zaszkodzi- jednak ot jest mój własny wybór : nie i już.

FAS ( fetal alcohol syndrome ) jest zaburzeniem które czasem nie występuje u dzieci matek pijących nałogowo, a dopada te, które skusiły się na niewielką ilość alkoholu. z tym bywa bardzo różnie.

łożysko chroni dziecko przed wieloma infekcjami ale nie przed wirusami i nie przed nikotyną oraz alkoholem.
nie jestem lekarzem ani naukowcem więc nie wiem co szkodzi bardziej: nikotyna czy jej nagły brak.
to jest wybór każdej z nas - i każda z nas poniesie kosekwencje swoich wyborów.

moja mama paliła w każdej ciązy niestety- ja urodziłam się zdrowa, ale moja siostrzyczka urodziła się w terminie ale z wagą 2100 ..... jak się ktoś orientuje ile powinno ważyć przeciętne dziecko to wie , że to jest bardzo mało...

ja tyle w tym temacie

PS: wypijam codziennie filiżankę kawy z mlekiem, też mnie odrzuciło od kawy w I trymestrze...ale teraz mogę pić i nie wyborażam sobie rano nie wypić kawy: przy moim ciśnieniu ( 90 /60) kawa po prostu ratuje mnie od zawrotów głowy rano.

[aliisanka]

Nikuś! Ty kruszynka jesteś, stąd to ciśnienie też, masz nizutkie więc nie dziwię się że kawa rano trzyma Cię na nogach.
ja całe życie miałam lekkie nadciśnienie, bądź cisnienie w normie, nigdy nie miałam niskiego, teraz mam niskie, tak mi się zmieniło w ciąży i całe szczęście bo kocham kawę

[Nika1980]

Napisane przez aliisanka

Nikuś! Ty kruszynka jesteś, stąd to ciśnienie też, masz nizutkie więc nie dziwię się że kawa rano trzyma Cię na nogach.
ja całe życie miałam lekkie nadciśnienie, bądź cisnienie w normie, nigdy nie miałam niskiego, teraz mam niskie, tak mi się zmieniło w ciąży i całe szczęście bo kocham kawę

ja też kocham kawę- zresztą jedna filiżanka kawy dziennie nie zaszkodzi nawet w ciąży- nie ma co popadać w przesadyzm...

Aliisanko mam nadzieję, że dobrze się czujesz i jesteś spokojna. nawet nie wiesz jak ja się cieszę Twoją ciążą! trzymałam TAK mocno kciuki za Ciebie...teraz trzymam kciuki za WAS

[gooha3]

Mam złe przeczucie. Termin @ sie zbliża, a ja sie zaczynam bać. Wolałabym zeby czas sie na chwile zatrzymał bo boje sie kolejnego rozczarowania

Tyle razy mówiłam sobie ze kolejny raz nie bede przezywać, że dam na luz. Przeciez mam jeszcze czas, że bedzie co ma byc. Tylko czego to tak bardzo boli jak kolejny raz nie wychodzi

[Pyziulka]

Napisane przez gooha3

Mam złe przeczucie. Termin @ sie zbliża, a ja sie zaczynam bać. Wolałabym zeby czas sie na chwile zatrzymał bo boje sie kolejnego rozczarowania

Tyle razy mówiłam sobie ze kolejny raz nie bede przezywać, że dam na luz. Przeciez mam jeszcze czas, że bedzie co ma byc. Tylko czego to tak bardzo boli jak kolejny raz nie wychodzi

Nie martw się jestem z Tobą... U mnie też zbliża sie @ wielkimi krokami - 27 mam dostać... Też sie boję i tez zawsze sobie obiecuję ze jak nie teraz to później itp... Ale mimo wszystko zawsze mi smutno... Na dodatek teraz wszystko jest jakos inaczej... Wyskoczyło mi mnóstwo krostek na twarzy i dekolcie w środku cyklu - nigdy tak nie miałam, jak juz to tylko kila tuż przed @... Pobolewa mnie cały czas w okolicy jajników i jakas taka drażliwa jestem... Moze to juz sa objawy ciązy urojonej - tak bardzo bym chciała miec dziecko, ze organizm zaczyna wariować...

[gooha3]

Napisane przez Pyziulka

Nie martw się jestem z Tobą... U mnie też zbliża sie @ wielkimi krokami - 27 mam dostać... Też sie boję i tez zawsze sobie obiecuję ze jak nie teraz to później itp... Ale mimo wszystko zawsze mi smutno... Na dodatek teraz wszystko jest jakos inaczej... Wyskoczyło mi mnóstwo krostek na twarzy i dekolcie w środku cyklu - nigdy tak nie miałam, jak juz to tylko kila tuż przed @... Pobolewa mnie cały czas w okolicy jajników i jakas taka drażliwa jestem... Moze to juz sa objawy ciązy urojonej - tak bardzo bym chciała miec dziecko, ze organizm zaczyna wariować...

dzieki za wsparcie.Z tymi objawami to ja juz miałam chyba wszystkie, razem z wymiotami i pozytywnymi testami
Ostatnio mnie mężus podsumował ze objawy ciazy to ja mam w 80% dni w miesiącu. Troche mnie tym postawił na nogi. Rzeczywiscie cos u mnie tez jest nie tak, bo brzuch mnie b. czesto boli. Robiłam badania i wyszło wszystko ok. Może to objaw starości i cokolwiek dokucza . Starość nie radość hehe

To w takim razie trzymam za Ciebie. Musimy być twarde i sie nie poddawać i kiedys sie uda

[ula 87]

Goha , Pyziulka trzymam kciuki żeby @ się nie zjawiła

oj ...wiem jak @ bardzo boli , mnie boli bardziej w środku na serduchu niż fizycznie
też sobie obiecuje że nie będę sie zamartwiać i tak bardzo nie przejmować , ale jak już @ przyłazi to człowiek dostaje wielkiego kopniaka od życia i ciężko się jest pozbierać

[aliisanka]

Gosiu! przecież miałyśmy być dobrej myśli! dołki nic tu nie pomogą!

[gooha3]

Napisane przez aliisanka

Gosiu! przecież miałyśmy być dobrej myśli! dołki nic tu nie pomogą!

oj wiem, wiem, ale to nie takie proste.
Postaram się dla Was
Nie bede nic na ten temat wspominać, powiem wam jak bede miec pewność w tą lub tą strone. Jak się zapomne to prosze o porzadne lanie

--------------------------------------------------------------
tak troche sie rozczytałam w moim poprzednich postach na wizazu i troche powspominałam.
w 2007r Weszłam na to forum jak sie przygotowywałam do ślubu i teraz ze zdziwieniem patrze ze tez pojawiały sie tam osoby z tego wątku i z innych do których teraz zaglądam

Razem planowałyśmy życie ze swoimi ukochanymi
później razem planowałyśmy dzidziusia. Wiele z nich które kojaże są na wątkach mamusie

Ciekawie się wpomina.