2006-08-14, 19:45 | #2371 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Marigold19, jak ja Cię rozumiem...
Z jednej strony chcę, żeby dał mi spokój, żebym mogła zapomnieć itd. A z drugiej tak okropnie pragnę, żeby do mnie zadzwonił, napisał, żeby zrobił cokolwiek. I wciąż mam tą głupią nadzieję, że on jednak zrozumie, przeprosi, wróci. Dzisiaj znowu go widziałam, wszystko wróciło... Chciałam się uśmiechać, udawać, że jest w porządku, ale kiedy nawet mnie nie zuaważył, myślałam, że serce mi wyskoczy. Skąd brać siły na to wszystko? Na dodatek dochodzą inne problemy, siostra w szpitalu, ciągłe kłótnie z mamą. I ostatnia kłótnia z przyjacielem, kiedy on ni z tego ni z owego napisał mi: to, że Ty masz zły humor, nie znaczy, że masz go psuć wszystkim innym. Było mi cholernie przykro, bo myślałam, że on mnie rozumie W końcu też niedawno przeżywał rozstanie z dziewczyną, tyle że ona do niego wróciła, więc teraz już nie pamięta, jak to jest, kiedy traci się TĘ osobę. Słucham "Goodbye my lover" Jamesa Blunta i dołuję się jeszcze bardziej. ... I cannot live without you... |
2006-08-14, 20:32 | #2372 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Rozrabiaro to Cię mogę trochę powspierać psychicznie, bo ja też chciałam żeby do mnie dzwonił, odzywał się... Ale mi przeszło, tyle że ja znienawidziłam go przez to... Tak że wiem, że mija... Tyle że teoretycznie powinnam mieć teraz gdzieś, że do mnie dzwoni i że niech sobie dzwoni jak chce... A tu dopiero po 4 godzinach od rozmowy z nim dochodzę do siebie. I to jeszcze gadałam o tym z moim aktualnym, bo mnie tak roztrzęsło. A to przecież jest coś, czego za cholerę nie powinnam robić...
Ech, faceci...
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
2006-08-15, 17:24 | #2373 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Chyba sobie szuka przystani, gdzie można milo spędzić czas- przyjechać, pogadać ewentualnie sie poprzytulac... jeszcze w niedziele mnie zapraszał na wakacje- teraz stwierdził ze on jednak chce byc sam i sam chce jechać na wakacje- to było wredne. Bo czekałam na ten jego urlop, zrezygnowałam z Anglii- tylko dlatego on ma tutaj dobra prace a tam niewiadomo jak by bylo. Nie pojechałam do siostry bo akurat miał mieć urlop- mięliśmy jechać razem, a on mi teraz mowi ze jednak on chce byc sam- i ze mam sobie teraz do ten Angli jechać...
zniszczył mnie ten związek, nigdy juz nikomu nie zaufam, mam gdzies wszystkich facetow... wyrzuciłam go z domu, nie chce go widzieć... |
2006-08-15, 21:58 | #2374 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Rozrabiaro moj tez mi napisał smsa...po 3 i pół roku bycia razem po 4 m-cach wspólnego mieszkania...nie wspomne o tym ze planowalismy wspolny wyjazd na wakacje jakies 2 dni przed jego smsem...tez napisał ze mnie nie kocha juz tak jak kiedys i ze nei chciałby mnie ranic i ze to jest lepsze dla nas dwojga...egoista i tchórz...szkoda gadac...dzisiaj właśnei wróciłam z krótkiego urlopu wypoczeta i szczesliwa...mam nadzieje ze sama długo nie bede...bo przyzwyczaiłam sie do bliskosci drugiej osoby....
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2006-08-16, 04:28 | #2375 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
|
|
2006-08-16, 12:48 | #2376 | |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
|
2006-08-16, 15:17 | #2377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
chyba tak muimy zacząć robić...2 na raz...wiecie co...ja w tym zwiazku ucierpiałam najbardziej...straciłam znaomych no bo jak mam isc sama jak on nei chce itd...no i zostałam sama...:/ale mam nadzieje ze nei na długo
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2006-08-16, 15:27 | #2378 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Powiedział że chce być sam, ciekawe na jak długo- pewnie wszyscy tak mówią Całe szczęscie mam znajomych, odbudowałam kontakty, sama się dziwię że w te parę dni udalo mi się tyle zrobić, wcześniej na pierwszym miejscu był on, teraz mi juz nie zalezy. Nie bede walczyc- bo nie warto. |
|
2006-08-16, 23:45 | #2379 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
On moze ogladac sie za laskami, moze umawiac sie z "kolezankami na kawe, na piwo, na impreze", on uwielbia towarzystwo dziewczyn, uwielbia im imponowac, a ja nie moge nawet zapalic. Teraz wydaje mi sie, ze to wszystko jest bez sensu. Zdecydowalam ze jutro z nim zrywam. Tez myslalam ze to MOJ wymarzony mezczyzna, ale teraz widze, ze on probowal mnie zmienic na inna osobe. A ja przeciez chce BYC SOBA. NIE CHE sie zmieniac. Nie wiem jak z nim zerwe, bedzie bardzo ciezko. Pomimo tego wszystkiego CHYBA bardzo GO kocham, chociaz czasami wydaje mi sie ze to moze przyzwyczajenie jest gora. NIE WIEM SAMA co robic. Jestem w nerwach od paru miesiecy. Myslalam ze kiedys sie ulozy, ze bedzie dobrze, ale nie jest dobrze, jest OKROPNIE. Nie moge spac, nie moge jesc... |
|
2006-08-17, 14:46 | #2380 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Mnie też chciał zmienić, ale w takich nic-nie-znaczących sprawach. Choć nie powiem, teksty w stylu: może poszłabyś na solarium? założyłabyś kiedyś szpilki, itp. strasznie mnie denerwowały. Zdecydowanie lepiej, gdy mówił: oh, jak ładnie Ci w czarnym i wtedy sama decydowałam się na coś czarnego, żeby podobać się Jemu. Tak czy inaczej, nawet tych głupot teraz mi brakuje. I znów Go wczoraj widziałam. Wiem, że też mnie widział, bo szedł z naprzeciwka i patrzył mi prosto w oczy. Przez moment wszystko przestało się liczyć... Dopiero później zorientowałam się, że nie powiedział nawet "cześć" i było mi przykro, cholernie przykro. A wspomnienia wciąż wracają i tak bardzo bolą |
|
2006-08-17, 14:52 | #2381 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
oj tak bardzo bola
|
2006-08-17, 20:19 | #2382 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
I znowu Go widziałam! Ja już nie mam siły, naprawdę.
Skąd brać siły na to wszystko? ...tysiące wspomnień, które wciąż wracają do mnie... |
2006-08-18, 10:17 | #2383 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Wszystko chce zmieniac, dokladnie tak samo jak u ciebie: buty, opalenizna - tez to skads znam, bylo jeszcze wiele innych rzeczy, ale chcialabym o tym zapomniec. Jak?! Rozrabiara trzymaj sie twardo, nie jestes sama |
|
2006-08-18, 11:27 | #2384 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziewczyny, moge sie dolaczyc do Was?
Od dzis jestem samotna Wizazanka Po 3 latach koniec. Ja te slowa wypowiedziałam. Jest mi strasznie zle, nie wiem co mam robic, czym sie zajac, ciagle o Nim mysle, nawet teraz jak pisze to to mam lzy w oczach i pewnie zaraz bede ryczec. A On nie odzywa sie, powiedzial tylko ze teraz do niczrgo sie nie nadaje i chce spokoju. A ja sie osmieszam i juz 2 smsy mu napisalam czuje sie fatalnie, jak ofiara losu przez co sie rozstalismy?nie wiem. to wisialo w powietrzu juz dlugo, juz dlugo sie nie dogadywalismy. Jest mi zle i chcialabym zeby teraz przyszedl do mnie, przytulil i przeprosil Nie wiem jak sobie poradze bezNiego. Nie chce sie spotykac z kolezankami itd, bo wtedy sobie mysle"ale fajnie by bylo gdyby On tu byl" Jestem do niczego a najorsze jest to ze jeszcze niedawno mowilam i myslalam jaki on jest wspanialu cudowny iw ogole nie bylo mi z nim zle a zdrugiej strony mam go dosc
__________________
D |
2006-08-18, 12:04 | #2385 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
mowie Ci spotykaj sie z ludzmi!!! ja tez myslalam na poczatku,ze nie ma sensu spotykac sie z przyjaciolkami bo one sa takie szczesliwe i mnie to tylko zdoluje....a tak naprawde bardzo mi pomoglo,podnioslam sie juz troche Tobie tez sie uda tylko musisz wyjsc do ludzi,bawic sie....wiem,ze to wydaje sie niewykonalne-tez tak myslalam ale przelam sie i zoabczysz jak to dziala nadal jest mi ciezko,minal dopiero ciezki miesiac ale juz tyle nie placze tylko czasami lapie dolka bedzie lepiej
|
2006-08-18, 12:09 | #2386 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Zaraz zaraz? Zerwałaś i oczekujesz że on przyjdzie i cię przeprosi? Dziwisz się że się nie odzywa?
Jeśli byłaś pewna swojej decyzji o zakończeniu związku po co te sms-y? Jeśli nie byłaś pewna (a z posta wynika że raczej nie byłaś) - dlaczego zerwałaś?
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" |
2006-08-18, 12:28 | #2387 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mysia_, wiadomo ta decyzja nie była łatwa, ale nie możesz oczekiwać, że to on Cię przeprosi, skoro to Ty zerwałaś.
A z przyjaciółmi trzeba się spotykać, choćby po to, żeby się wygadać i nie dusić w sobie tego wszystkiego. Ja miałam tak, że wychodziłam z domu nawet wtedy, kiedy nie miałam z kim się umówić, bo po prostu nie wytrzymywałam i czułam, że muszę się przejść. Czułam dokładnie tak samo. Z jednej strony miałam Go serdecznie dość, ale nie odeszłam od Niego, bo tak naprawdę było mi z Nim dobrze. Mieliśmy dziwny związek i wszyscy dziwili się dlaczego ja właściwie z Nim jestem, skoro powtarzam, że mnie denerwuje itd. Ale wiadomo, kiedy jest źle to jest źle, ale są niepowtarzalne momenty, na które warto czekać i dla nich warto być razem... Ironia losu, że to w końcu On zerwał Oglądałam dziś Tokyo Drift i skojarzył mi się z tą sytuacją pewien text: Życie jest proste, podejmij decyzję i nie oglądaj się za siebie. Tylko żeby to było takie łatwe... |
2006-08-18, 12:41 | #2388 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
blueania no mysle, ze musze troche posiedziec w domu, nie umiem tak odrazu wyjsc z przyjaciolmi spotkac sie i sie bawic. To nie w moim typie. Nawet nie mam an to ochoty;( choc z drugiej strony chce normalnie zyc.
Arribeth Tak to ja zerwałam. Ale to nie jets do końca tak, że chce byc sama, bez Niego. Zerwałam bo nie umiem z Nim juz wytrzymac, w moim przypadku zerwanie nie było czyms w rodzaju:"nienawidze Cie, to koniec z Nami!" a raczej "muszę pobyć sama, bo czuje ze jestem coraz mniej wazna dla Ciebie, bo czuje sie z tym zle. Chce zebys sie zmienil, zebys zobaczyl jak jest beze mnie i docenil mnie i nasz zwiazek". Smsy, po co? Sama nie wiem, nie umialam sie powstrzymac, musialam sie do Niego odezwac. Jestem za słaba rozrabiara Wiem, ja nie licze na to, że On mnie bedzie przepraszal, za to, że to ja powiedziałam "koniec". Ale za Jego zahcowanie, że zobaczy ze wkońcu mnie stracił i że będzie chcial cos z tym zrobic, naprawić coś. Co do przyjaciół, myslę ze On byl tym najwiekszym, jemu mowilam wszystko, On o wszystkich moich problemach wiedzial. A inni?wiedzieli zawsze to co chcieli wiedziec, kiedy szli na imprezę to wtedy pytali czy pojdę z Nimi, a tak...Nie jestem pewna czy mam przyjaciół, czy mam sie komu wygadac. Kiedys owszem moglam i miałam komu sie wypłakac kiedy byłomi źle, a teraz. To juz wole tu pisać
__________________
D |
2006-08-18, 15:25 | #2389 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Minął już tydzień od tego jak ze mną zerwał i myślałam że jest dobrze..wychodziłam, bawiłam się i poznawałam nowych ludzi..cieszyłam się że to tak szybko przeszło ale wczoraj wszystko wróciło Umówiłam się z pewnym chłopakiem i było nawet miło..on bardzo się starał, chyba mu się spodobałam i teraz ciągle do mnie pisze dzwoni a ja zrozumiałam że nie chcę nikogo nowego tylko mojego ex Wszystko co tamten mówił, robił jak się zachowywał porównywałam z moim byłym..chciałam zeby to on był przy mnie Nie wiem dlaczego mi go tak brakuje..często mnie ranił..poza tym różniliśmy się między sobą niemal wszystkim..począwszy od wykształcenia poprzez poglądy a kończywszy na planach na przyszłość a mimo wszystko tak chciałabym żeby wrócił Jak tylko dzwoni telefon czy słyszę dźwięk smsa mam cichą nadzieję że to on..że zrozumie swój błąd i wszystko będzie tak jak dawniej..ale wiem że tego nigdy nie zrobi i dlatego tak mi ciężko Dzisiaj idę zabawić się z kumpelami chociaż zupełnie nie mam na to ochoty..znowu będę udawać że się dobrze bawię a w gruncie rzeczy jest naprawdę źle...już sama nie wiem co robić bo jestem kompletnie rozbita Chciałabym zapomnieć ale się nie da...
__________________
If I lose myself, I lose It all |
2006-08-18, 15:28 | #2390 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Karolynko, wlasnie mam to samo co Ty. W sumie wychodzi na to, ze nie wiemy same czego chcemy z jednej strony nie chce z Nim byc a z drugiej strony chce, chce sie przytulic, pogadac. Musze przez jakis zcas pomyslec w spokoju, zastanowic sie czego chce tak naprawde i jesli podejme juz decyzje to byc konsekwentna \. Ale to trudne
__________________
D |
2006-08-18, 15:53 | #2391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mysiu ja doskonale wiem,ze to wraca...staram sie o nim nie myslec,zyc normalnie i spotykac sie z ludzmi ale to predzej czy pozniej wraca...nie mowie,ze masz wyjsc z domu i znikna wszystkie klopoty bo tak nie bedzie.Ale chociaz na chwile Ci pomoze i rozumiem,ze teraz nie potrafisz bo sama na poczatku siedzialam i tylko plakalam...
|
2006-08-19, 12:19 | #2392 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Karolynko i Mysio przechodze dokladnie to samo. Ja zerwalam, ale mam nadzieje ze moze kiedys sie opamieta i ON przeprosi (w co watpie). Musimy sie trzymac! Pokazac, ze to MY jestesmy gora, a nie oni!! Mowia, ze najlepszym lekarstwem na milosc jest milosc. Ale to nie jest proste. Nie wyobrazam sobie miec teraz kogos, przytulac sie do innego, calowac go. Ale boje sie, ze jak do niego wroce, bedzie to samo, wszystko zacznie sie od nowa... te codzienne niedomowienia, klotnie, itp itd
Ci nasi mezczyzni maja wielka dume, ale MY musimy miec jeszcze wieksza, zeby nie poddac sie!! Dziewczyny TRZYMAJCIE SIE! |
2006-08-19, 12:30 | #2393 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witam! Dawno mnie tu nie bylo. W koncu stalo sie, od 2 tygodni jestem sama i bardzo samotna. Myslalam, ze jakos sobie radze i ze mi przechodzi, ale niestety czuje, ze tylko sie pogarsza. Jak do niego jechalam, wtedy, tego pamietnego dnia, kiedy zerwal, to mialam takie dziwne przeczucie, ze dzis moze byc koniec...Dziwne. Wiem, ze on bardzo cierpial po zerwaniu ze mna i duzo ta decyzja go kosztowala, chyba nadal cierpi i jest mu ciezko. W gruncie rzeczy wydaje mi sie, ze on mnie nadal kocha, ale gdzies sie pogubil. Trudno jego decyzja. Wiem, ze bedzie jej zalowal, tylko, ze wtedy moze byc juz za pozno. Najbardziej boli fakt, ze nasz zwiazek byl naprawde cudowny, ale i ciezki, bo dzielilo nas 100 km. To duzo i w duzej mierze ten fakt spowodowal takie a nie inne zakonczenie. Boli tez to, ze odszedl ode mnie naprawde cudowny facet, ktory traktowal mnie jak swoj najwiekszy skarb, a odszedl dlatego, ze nie mogl zniesc swojego zachowania wzgledem mnie ostatnimi czasy. Bo wiedzial, ze ja nie zasluguje na zle traktowanie. Nie wiem, co mu sie stalo, co sie zmienilo, bo nie wierze w to, ze milosc potrafi sie wypalic tak z dnia na dzien. Chociaz moge sie mylic...Teraz jest weekend i jest mi najciezej, bo weekendy zawsze spedzalismy razem. Wiem, ze jemu tez jest beze mnie bardzo pusto i samotnie, bo tak powiedzial swojej mamie Ogolnie to zycie juz nie ma dla mnie sensu, ani celu a caly swiat stal sie szary i pusty
__________________
Ich schenke Dir mein Herz, denn meine Hoffnung stirbt zuletzt... |
2006-08-19, 12:54 | #2394 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
innauschi chociaż masz poczucie że facet cierpi i czuje się tak samo źle jak Ty..że mu Cię brakuje.. U mnie jest zupełnie inaczej Wiem że on się mną tylko bawił bo dokładnie tak powiedział mi jego brat i wiele innych osób mi tak mówiło ale ja oczywiście nikogo nie słuchałam.. Jego tu nie było cały czas tylko przyjeżdżał co miesiąc, dwa..ja czekałam jak głupia, odliczałam dni a jak wrócił już na stałe to poprostu zerwał Czuję się z tym fatalnie a on...bawi się w najlepsze Wczoraj moja kumpela powiedziała mi że zagadywał do niej na gg..co za idiota Jeszcze bezczelnie spytał czy mnie zna bo jeśli tak to niech nie wierzy w coś co jej mówiłam o nim Nienawidzę go za to wszystko bo okazał się takim chamem jakich mało..a jednocześnie brakuje mi go i to jest najgorsze..no cóż może kiedyś mi minie chociaż jak narazie się na to nie zapowiada
__________________
If I lose myself, I lose It all |
2006-08-19, 13:07 | #2395 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
a dzis znow mialam dola....takiego ogromnego,ze chcialam zrobic jakies glupstwo od miesiaca jestem sama ale najgorsze jest to,ze go kocham on mnie olewa jak moze a ja nadal tesknie i kocham glupie...
|
2006-08-19, 13:08 | #2396 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Karolynka uwierz mi, bo to tez przezylam - latwiej jest zapomniec o facecie, ktory byl chamem i ktorego nienawidzisz. Trudniej dojsc do siebie po takim, ktory gdzies sie zagubil, a jeszcze niedawno przynosil ci do lozka herbatke z cytrynka, bo cie gardelko bolalo Brakuje mi cholernie takich malych rzeczy, tego, jak do mnie mowil, naszych glupich rytualow, tego, ze uwielbial calowac mnie w czolko i zawsze mi mowil, ze moje czolko najpiekniej pachnie o poranku. O ****a i znowu rycze:/ Nienawidze sie za moja slabosc:/
Takze uwierz, za chamem, ktory sie Toba bawil nie ma co wylewac lez. Ja sie tylko zastanawiam, czy milosc istnieje i jaki sens maja zwiazki, skoro facet, nie wazne jaki i tak kiedys odchodzi. A co do tego, ze kiedys bedzie nastepny, ten wspanialy, ktory mnie doceni - tym wspanialym, ktory mnie docenil po takim nic nie znaczacym smieciu byl wlasnie moj Mate No i co...No i nic, juz nas nie ma...Teraz jestem tylko ja i jest on...Ale mimo bolu i mimo tego, ze wykrzyczalam mu to, ze zmarnowal mi 2 lata zycia, to nie zaluje, ze go poznalam, bo to cudowny chlopak. Tylko serce mi peka, jak mysle, ze juz mnie nie przytuli wiecej i nie powie: dzien dobry pieszczoszku
__________________
Ich schenke Dir mein Herz, denn meine Hoffnung stirbt zuletzt... |
2006-08-19, 15:21 | #2397 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Możliwe że to co Ty przeżywasz jest gorsze chociaż uważam że w takiej sytuacji nie powinno się oceniać kto ma gorzej a kto lepiej... Mnie boli to że tak bardzo się rozczarowałam że człowiek na którego tyle czekałam w którego zainwestowałam tyle swoich uczuć i czasu tak mnie potraktował Dobija mnie też to że byłam tak głupia i naiwna ale cóż..może to mnie czegoś nauczy...
__________________
If I lose myself, I lose It all |
2006-08-19, 15:22 | #2398 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
__________________
D |
|
2006-08-19, 16:11 | #2399 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
a ja dzisiaj zamykam ten rozdział...ide do pubu...byłam wczoraj u niego stwierdził ze nie moze ze mna porozmawiac bo sa u niego nasi wspolni znajomi...w ogole przyjal mnie na korytarzu..super sie poczułam...ale to juz koniec...nie bedzie wiecej łez...
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2006-08-19, 16:15 | #2400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
tez to sobie codziennie obiecuje....nic z tego dzis ide do klubu ale znow wspomnienia powroca
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:43.