wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;) - Strona 82 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-30, 09:52   #2431
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Xzora, jeszcze interpretacji nie mam Najlepsze, że test można zrobić on-line, a jest to narzędzie diagnostyczne. Wyniki na stronce są dużym spłyceniem, więc podawałam tylko ilość punktów przy każdym typie.
zaintrygowałaś mnie i zrobiłam sobie ten test temperamentu:http://traugutt.net/lo/temperament/kwestionariusz.php

wyszło:
Energiczny choleryk - Energiczny choleryk to optymista, człowiek czynu, nastawiony na działania i kierowanie, jest urodzonym przywódcą, dynamiczny i aktywny ujawnia silną wolę i zdecydowanie. Wśród ludzi wzbudza zaufanie i respekt. Często pracuje dla potrzeb grupy, przewodzi i organizuje. Preferuje pracę, którą może sam zorganizować, szybkość działania, realizację jasno sprecyzowanych celów, jest szybki w działaniu. Potrafi rozdzielać pracę, koncentrować uwagę zespołu na wydajności. Lubi przewodzić i organizować prace innym. Powinien pracować w środowisku stwarzającym duże możliwości samodzielnego organizowania pracy sobie i innym. Środowiskiem niewskazanym będzie każda praca rutynowa, wymagająca jedynie wykonywania poleceń, nie otwierająca możliwości realizowania własnych pomysłów. Przykładowe zawody: przedsiębiorca, dyrektor przedsiębiorstwa, inżynier w przemyśle i budownictwie, manager, handlowiec, prawnik, dziennikarz, ordynator oddziału szpitalnego, reżyser, policjant.
Zawody niewskazane: księgowy, pracownik biurowy, analityk chemiczny, farmaceuta.

Pamiętam, że jak kiedyś robiłam testy, to raz mi wyszedł sangwinik z melancholikiem, raz sangwinik z cholerykiem, a dzisiaj zdecydowany choleryk. Ja myślę, że z wszystkich tych typów mam po trochu, a to, który akurat dominuje dużo zależy od nastroju, kontekstu. Jedynie z flegmatykiem nie mam nic wspólnego.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
helo.
Zmiana czasu mnie dobiła...a raczej córka która tą zmianę ma w nosie i wstaje o 5:50- czuję się jak przejechana przez walca.
to może jej zafunduj jakieś późniejsze pójście spać?
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:03   #2432
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Hej

W poniedzialek mialam wizyte kontrolna u ortopedy i w poczekalni siedzialam od 8:30 do 13:30 (mialam numerek 20!!!!) Lekarz rozkminial czy przypadkiem nie wlozyc mi nogi spowrotem do szyny ale przy tym puchnieciu stwierdzil ze lepiej nie. Powiedzial ze jesli noga jest spuchnieta to znaczy ze jest przeciazona (fajnie tylko ze ona jeszcze nie byla odpuchnieta!!!) dostalam masc, spray, tabletki ale leczenie zakonczone


Ale to nic!!! W niedziele Tz pol dnia lazil za mna i marudzil bo chcial jechac pograc w siatke. Ja mialam inne plany bo pogoda cudna chcialam jechac do parku pokarmic zwierzaki ale tak mendzil ze pojechal. Po godzinie dzwoni telefon....patrze Tz dzwoni....odbieram a on mi mowi ze chyba noge zlamal Przyjechal do domu (wogole myslalam ze ktos go przywiezie bo on pojechal autem a madrzy znajomi sami pozwolili mu jechac!!!!!!) i pojechalismy na SOR. Tam spedzilismy 4 godziny po rtg wyszlo ze ma skrecona kostke, zerwane wiazadla i uszkodzona torebke stawowa w kostce. Noga w gipsie.


Wiec jak w poniedzialek bylam u mojego ortopedy to zapisalam Tzta PILNIE na kontrole po 10 dniach na 12.11.


I teraz nie wiem w co rece wlozyc bo kaleke trzeba obsluzyc, ja ledwo chodze i jeszcze Maja a rano to mam meksyk bo musze wyprawic mloda do przedszkola, naszykowac sniadanie Tztowi (wczoraj radzil sobie sam bo przeciez jest zosia samosia i wylal na siebie kubek z herbata!!!) no i jeszcze przydaloby sie zebym ja sie ubrala i wrzucila jakis jogurt przed wyjsciem z pracy I padam


I mam jakas dziwna chec zmiany ostatnio mialam przemyslenia ogolne i jakies takie uczucie we mnie zakielkowalo ze jaki jedna z nielicznych (znajomych) mam wrazenie ze stoje w miejscu. Niby to stabilizacja ale czegos zaczyna mi brakowac Mysle ze zmiana pracy wyszla by mi na dobre


aaaa wogole 7-8.12 jade do Wiednia!!! Cieszcze sie jak glupi do sera!!! Cena smiesznie mala bo placimy 100 zl + 50 euro na jakies tam wstepy itp (mozecie sie smiac ale wyjazd organizowany przez kosciol a ze ksiadz jest moim znajomym to jestem spokojna haha zreszta pare lat temu bylam na wycieczce 14dniowej tez z kosciola i bylo super )
Moja mama powiedziala ze zajmie sie Maja bo Tz w sobote pracuje a w zamian mam cos przywiezc z jarmarku bozonarodzeniowego spoko to sie da zalatwic haha
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:19   #2433
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
zaintrygowałaś mnie i zrobiłam sobie ten test temperamentu:http://traugutt.net/lo/temperament/kwestionariusz.php

wyszło:
Energiczny choleryk - Energiczny choleryk to optymista, człowiek czynu, nastawiony na działania i kierowanie, jest urodzonym przywódcą, dynamiczny i aktywny ujawnia silną wolę i zdecydowanie. Wśród ludzi wzbudza zaufanie i respekt. Często pracuje dla potrzeb grupy, przewodzi i organizuje. Preferuje pracę, którą może sam zorganizować, szybkość działania, realizację jasno sprecyzowanych celów, jest szybki w działaniu. Potrafi rozdzielać pracę, koncentrować uwagę zespołu na wydajności. Lubi przewodzić i organizować prace innym. Powinien pracować w środowisku stwarzającym duże możliwości samodzielnego organizowania pracy sobie i innym. Środowiskiem niewskazanym będzie każda praca rutynowa, wymagająca jedynie wykonywania poleceń, nie otwierająca możliwości realizowania własnych pomysłów. Przykładowe zawody: przedsiębiorca, dyrektor przedsiębiorstwa, inżynier w przemyśle i budownictwie, manager, handlowiec, prawnik, dziennikarz, ordynator oddziału szpitalnego, reżyser, policjant.
Zawody niewskazane: księgowy, pracownik biurowy, analityk chemiczny, farmaceuta.

Pamiętam, że jak kiedyś robiłam testy, to raz mi wyszedł sangwinik z melancholikiem, raz sangwinik z cholerykiem, a dzisiaj zdecydowany choleryk. Ja myślę, że z wszystkich tych typów mam po trochu, a to, który akurat dominuje dużo zależy od nastroju, kontekstu. Jedynie z flegmatykiem nie mam nic wspólnego.
Dokładnie z tej strony robiłam ten test.
Generalnie robiłam go 4 razy: za pierwszym razem wykonałam 2 testy - 1. jak ja siebie oceniam lub jak być może mnie inni oceniają 2. trudniejsze: jak myślę, jakie cechy obecnie bym posiadała, gdyby nie proces socjalizacji i pojawiające się po drodze problemy wpływające na osobowość. W teście nr 1 wyszło mi najwięcej dla perfekcyjnego melancholika, w teście nr 2 - towarzyski sangwinik.

Za drugim razem zrobiłam też 2 testy: 1. jak inni mnie mogą oceniać 2. jak ja siebie oceniam. W obydwu wyszedł mi flegmatyk.

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
Hej

W poniedzialek mialam wizyte kontrolna u ortopedy i w poczekalni siedzialam od 8:30 do 13:30 (mialam numerek 20!!!!) Lekarz rozkminial czy przypadkiem nie wlozyc mi nogi spowrotem do szyny ale przy tym puchnieciu stwierdzil ze lepiej nie. Powiedzial ze jesli noga jest spuchnieta to znaczy ze jest przeciazona (fajnie tylko ze ona jeszcze nie byla odpuchnieta!!!) dostalam masc, spray, tabletki ale leczenie zakonczone


Ale to nic!!! W niedziele Tz pol dnia lazil za mna i marudzil bo chcial jechac pograc w siatke. Ja mialam inne plany bo pogoda cudna chcialam jechac do parku pokarmic zwierzaki ale tak mendzil ze pojechal. Po godzinie dzwoni telefon....patrze Tz dzwoni....odbieram a on mi mowi ze chyba noge zlamal Przyjechal do domu (wogole myslalam ze ktos go przywiezie bo on pojechal autem a madrzy znajomi sami pozwolili mu jechac!!!!!!) i pojechalismy na SOR. Tam spedzilismy 4 godziny po rtg wyszlo ze ma skrecona kostke, zerwane wiazadla i uszkodzona torebke stawowa w kostce. Noga w gipsie.


Wiec jak w poniedzialek bylam u mojego ortopedy to zapisalam Tzta PILNIE na kontrole po 10 dniach na 12.11.


I teraz nie wiem w co rece wlozyc bo kaleke trzeba obsluzyc, ja ledwo chodze i jeszcze Maja a rano to mam meksyk bo musze wyprawic mloda do przedszkola, naszykowac sniadanie Tztowi (wczoraj radzil sobie sam bo przeciez jest zosia samosia i wylal na siebie kubek z herbata!!!) no i jeszcze przydaloby sie zebym ja sie ubrala i wrzucila jakis jogurt przed wyjsciem z pracy I padam


I mam jakas dziwna chec zmiany ostatnio mialam przemyslenia ogolne i jakies takie uczucie we mnie zakielkowalo ze jaki jedna z nielicznych (znajomych) mam wrazenie ze stoje w miejscu. Niby to stabilizacja ale czegos zaczyna mi brakowac Mysle ze zmiana pracy wyszla by mi na dobre


aaaa wogole 7-8.12 jade do Wiednia!!! Cieszcze sie jak glupi do sera!!! Cena smiesznie mala bo placimy 100 zl + 50 euro na jakies tam wstepy itp (mozecie sie smiac ale wyjazd organizowany przez kosciol a ze ksiadz jest moim znajomym to jestem spokojna haha zreszta pare lat temu bylam na wycieczce 14dniowej tez z kosciola i bylo super )
Moja mama powiedziala ze zajmie sie Maja bo Tz w sobote pracuje a w zamian mam cos przywiezc z jarmarku bozonarodzeniowego spoko to sie da zalatwic haha
Kotku, kurujcie się!
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję

Edytowane przez asiuk
Czas edycji: 2013-10-30 o 10:45
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:20   #2434
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

kotekk, o kurcze, współczuję przejść z twoją nogą. No i widzę, że twój TŻ tak bardzo ci współczuł, że sam chciał ci towarzyszyć w niedoli.

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
I mam jakas dziwna chec zmiany ostatnio mialam przemyslenia ogolne i jakies takie uczucie we mnie zakielkowalo ze jaki jedna z nielicznych (znajomych) mam wrazenie ze stoje w miejscu. Niby to stabilizacja ale czegos zaczyna mi brakowac Mysle ze zmiana pracy wyszla by mi na dobre
może to ta październikowa wiosna tak na ludzi wpływa? wczoraj chodziłam z krótkim rękawkiem

a co do wyjazdów organizowanych przez kościół. Kiedyś w moim mieście był pewien organizator turystyki, który uznał, że zamiast opłacać sobie gwarancję, to lepiej skumać się z kościołem. No i w ten sposób mamy szereg różnych pielgrzymek organizowanych z naszego miasta, np. do Lloret de Mar lub Słonecznego Brzechu
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:20   #2435
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

zrobilam ten test i wyszlo mi:
Towarzyski sangwinik - Towarzyski sangwinik to optymista. Potrafi przyciągać do siebie ludzi, jest emocjonalny i wylewny, entuzjastyczny i spontaniczny, ma duże poczucie humoru. Gadatliwy, ciekawy, jest dobrym narratorem i urodzonym aktorem. Żyje raczej dniem dzisiejszym niż tym co było lub będzie. Jest duszą towarzystwa i tak gdzie przebywa wnosi radość. Nie chowa urazy, lubi komplementy, szybko przeprasza. W pracy ochotnik, inicjuje nowe formy aktywności, jest twórczy, tryska energią i entuzjazmem. Potrafi sprawiać bardzo dobre wrażenie, posiada umiejętności pobudzania innych do współpracy. Powinien pracować w środowisku wymagającym zmiennych form aktywności, pozbawionym konieczności wykonywania zadań rutynowych. Dobrze będzie czuł się w pracy wymagającej inicjatywy, twórczego rozwiązywania wielu problemów, wymagającej szybkiego podejmowania decyzji. Powinna to być praca zapewniająca szerokie kontakty z ludźmi.
Jest prawdopodobne, że towarzyski sangwinik nie będzie zadowolony z pracy wymagającej posługiwania się liczbami, wykresami, wymagającej dokładności, staranności i skrupulatności.
Przykładowe zawody: instruktor kulturalno oświatowy, pilot wycieczek turystycznych, akwizytor, handlowiec, organizator przedsięwzięć reklamowych, stewardessa, aktor estradowy, śpiewak itd.
Zawody niewskazane: księgowy, ekonomista, laborant chemiczny, dyrektor przedsiębiorstwa, prawnik itp.



I tu sie zgodze z podkreslonym bo reszta a juz w szczegolnosci zawody to nie ja
Perfekcyjny melancholik - Perfekcyjny melancholik to myśliciel, idealista i pesymista. Nastawiony na zadania i analizowanie. Przejawia zdolności artystyczne, jest wyczulony na piękno, muzykalny. Cechuje go duża wrażliwość na potrzeby innych, skłonność do poświęcania się, sumienność. Ostrożnie dobiera przyjaciół, ale jest wobec nich wierny i ofiarny. Raczej woli pozostawać w cieniu, będzie więc unikał publicznych wystąpień i zwracania na siebie uwagi. Jeśli jest obdarzony inteligencją to potrafi łatwo rozwiązywać problemy, znajdować twórcze rozwiązania i tego będzie oczekiwał od swojej pracy. Lubi wykresy, schematy, wykazy i liczby. Z łatwością podporządkowuje się regulaminom, dużą wagę przywiązuje do szczegółów, jest wytrwały i dokładny, uporządkowany zorganizowany, zawsze musi dokończyć to co zaczaj.
Powinien pracować w środowisku nie wymagającym zmiennych form aktywności, szybkich działań, powinna to być praca nie wymagająca częstych kontaktów z ludźmi, publicznych wystąpień, zwracania na siebie uwagi. Przykładowe zawody: ekonomista, księgowy, notariusz, konserwator zabytków, bibliotekarz, archeolog, meteorolog, farmaceuta.
Zawody niewskazane: aktor, akwizytor, manager, handlowiec, prawnik, makler giełdowy, sekretarka.i tu podkreslone to ja.

I troche sie jakby jedno z drugim wyklucza :hahaha : Bo niby nie lubie publicznych wystapien a jednak jak juz jestem przymuszona i sie "odwaze" to juz idzie jak po masle tak samo nie lubie byc w centrum uwagi ale to jakos tak samo wychodzi ze jestem
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:22   #2436
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
Hej

W poniedzialek mialam wizyte kontrolna u ortopedy i w poczekalni siedzialam od 8:30 do 13:30 (mialam numerek 20!!!!) Lekarz rozkminial czy przypadkiem nie wlozyc mi nogi spowrotem do szyny ale przy tym puchnieciu stwierdzil ze lepiej nie. Powiedzial ze jesli noga jest spuchnieta to znaczy ze jest przeciazona (fajnie tylko ze ona jeszcze nie byla odpuchnieta!!!) dostalam masc, spray, tabletki ale leczenie zakonczone


Ale to nic!!! W niedziele Tz pol dnia lazil za mna i marudzil bo chcial jechac pograc w siatke. Ja mialam inne plany bo pogoda cudna chcialam jechac do parku pokarmic zwierzaki ale tak mendzil ze pojechal. Po godzinie dzwoni telefon....patrze Tz dzwoni....odbieram a on mi mowi ze chyba noge zlamal Przyjechal do domu (wogole myslalam ze ktos go przywiezie bo on pojechal autem a madrzy znajomi sami pozwolili mu jechac!!!!!!) i pojechalismy na SOR. Tam spedzilismy 4 godziny po rtg wyszlo ze ma skrecona kostke, zerwane wiazadla i uszkodzona torebke stawowa w kostce. Noga w gipsie.


Wiec jak w poniedzialek bylam u mojego ortopedy to zapisalam Tzta PILNIE na kontrole po 10 dniach na 12.11.


I teraz nie wiem w co rece wlozyc bo kaleke trzeba obsluzyc, ja ledwo chodze i jeszcze Maja a rano to mam meksyk bo musze wyprawic mloda do przedszkola, naszykowac sniadanie Tztowi (wczoraj radzil sobie sam bo przeciez jest zosia samosia i wylal na siebie kubek z herbata!!!) no i jeszcze przydaloby sie zebym ja sie ubrala i wrzucila jakis jogurt przed wyjsciem z pracy I padam


I mam jakas dziwna chec zmiany ostatnio mialam przemyslenia ogolne i jakies takie uczucie we mnie zakielkowalo ze jaki jedna z nielicznych (znajomych) mam wrazenie ze stoje w miejscu. Niby to stabilizacja ale czegos zaczyna mi brakowac Mysle ze zmiana pracy wyszla by mi na dobre


aaaa wogole 7-8.12 jade do Wiednia!!! Cieszcze sie jak glupi do sera!!! Cena smiesznie mala bo placimy 100 zl + 50 euro na jakies tam wstepy itp (mozecie sie smiac ale wyjazd organizowany przez kosciol a ze ksiadz jest moim znajomym to jestem spokojna haha zreszta pare lat temu bylam na wycieczce 14dniowej tez z kosciola i bylo super )
Moja mama powiedziala ze zajmie sie Maja bo Tz w sobote pracuje a w zamian mam cos przywiezc z jarmarku bozonarodzeniowego spoko to sie da zalatwic haha
Kotku, współczuję, ale czy ty nie miałaś przed chwilą też gipsu na nodze? Ale pech

Ale chociaż perspektywa wyjazdu fajna, a Wiedeń jest bardzo ładny
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:26   #2437
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
kotekk, o kurcze, współczuję przejść z twoją nogą. No i widzę, że twój TŻ tak bardzo ci współczuł, że sam chciał ci towarzyszyć w niedoli.

dzieki no z noga to ja czuje ze bedzie niemaly problem chodzic nie moge nie mowiac o schodzeniu po schodach bo ta noga nie bardzo chce sie zginac bez bolu a co tu jeszcze o jakis cwiczeniach marzylam

może to ta październikowa wiosna tak na ludzi wpływa? wczoraj chodziłam z krótkim rękawkiem
no pogoda chyba tez sprzyja takiemu mysleniu chociaz dzis juz u nas szaro-buro

a co do wyjazdów organizowanych przez kościół. Kiedyś w moim mieście był pewien organizator turystyki, który uznał, że zamiast opłacać sobie gwarancję, to lepiej skumać się z kościołem. No i w ten sposób mamy szereg różnych pielgrzymek organizowanych z naszego miasta, np. do Lloret de Mar lub Słonecznego Brzechu
pomyslowy
teraz sie zastanawiam co za zakupy tam zrobic
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-30, 10:28   #2438
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

To ja z testu, ale na pewno robiąc test o innej porze, wyniki miałabym inne, nieraz żadna odpowiedź nie pasowała, takie miałam wrażenie

Towarzyski sangwinik 5
Energiczny choleryk 12
Perfekcyjny melancholik 11
Spokojny flegmatyk 12

Edytowane przez miskowa
Czas edycji: 2013-10-30 o 10:29
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:29   #2439
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Kotku, współczuję, ale czy ty nie miałaś przed chwilą też gipsu na nodze? Ale pech

Ale chociaż perspektywa wyjazdu fajna, a Wiedeń jest bardzo ładny
kochana no wlasnie mialam!!! i mialam to samo (oprocz torebki) i wlasnie w poniedzialek bylam u ortopedy na zakonczeniu choroby!!!

Najlepsza mine mial lekarz na SORze haha bo byl ten sam co miesiac temu (ja bylam na SORze 29.09 a moj malzonek 27.10 ) Jak nas zobaczyl to podszedl i sie pyta "znowu Pani?? a Pani to nie byla tu jakis czas temu??" hahaha I jak juz Tz mial rtg zrobiony i wjechalam z nim na wozku to lekarz sie smial ze Tz pozazdroscil i ma to samo
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:37   #2440
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Dokładnie z tej strony robiłam ten test.
Generalnie robiłam go 4 razy: za pierwszym razem wykonałam 2 testy - 1. jak ja siebie oceniam lub jak być może mnie inni oceniają 2. trudniejsze: jak myślę, jakie cechy obecnie bym posiadała, gdyby nie proces socjalizacji i pojawiające się po drodze problemy wpływające na osobowość. W teście nr 1 wyszło mi najwięcej dla perfekcyjnego melancholika, w teście nr 2 - towarzyski sangwinik.

Za drugim razem zrobiłam też 2 testy: 1. jak inni mnie mogą oceniać 2. jak ja siebie oceniam. W obydwu wyszedł mi flegmatyk.
chyba trochę za bardzo analizujesz
tak z forum ciężko mi cię ocenić. Masz w sobie dużą bezpośredniość i dystans, ale też wchodzisz w szczegóły, rozmyślasz. Spokojna i zrównoważona nie jesteś, więc przewagi flegmatyka u ciebie nie widzę.

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
I troche sie jakby jedno z drugim wyklucza :hahaha : Bo niby nie lubie publicznych wystapien a jednak jak juz jestem przymuszona i sie "odwaze" to juz idzie jak po masle tak samo nie lubie byc w centrum uwagi ale to jakos tak samo wychodzi ze jestem
tak z forum to ty sangwinik jesteś

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
To ja z testu, ale na pewno robiąc test o innej porze, wyniki miałabym inne, nieraz żadna odpowiedź nie pasowała, takie miałam wrażenie

Towarzyski sangwinik 5
Energiczny choleryk 12
Perfekcyjny melancholik 11
Spokojny flegmatyk 12
chyba warto powtórzyć, albo po prostu jesteś nieokreślona
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:45   #2441
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość

to może jej zafunduj jakieś późniejsze pójście spać?
Wiesz z dwojga złego wolę żeby zasypiała o 20 i wstawała o 6 - niż jak wcześniej sen o 22 pobudka o 7.
Teraz mam czas wieczorem na ćwiczenia itp. A rano też lepiej wstać wcześniej- nie muszę tak pędzić ze wszystkim w popłochu. Kwestia mojego przestawienia się na wstawanie o tak nieludzkiej porze.


Kotku no to wam się trafiło. A mąż mógł żony słuchać i grzecznie na spacer iść - nic by się nie stało.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Też zrobiłam ten test- towarzyski sangwinik- 20p
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-30, 10:48   #2442
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
tak z forum to ty sangwinik jesteś
no wlasnie wydaje mi sie ze przez otoczenie jestem postrzegana jako sangwinik a juz w domu w czterech scianach jestem melancholik. Tak samo z praca. Lubie miec jasno okreslone cele i nie lubie kontaktu z ludzmi (nie chodzi o prace bez zadnego kontaktu ale praca np w sklepie jest totalnie nie dla mnie. Ja to swietnie bym sie czula w archiwum )
Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Wiesz z dwojga złego wolę żeby zasypiała o 20 i wstawała o 6 - niż jak wcześniej sen o 22 pobudka o 7.
Teraz mam czas wieczorem na ćwiczenia itp. A rano też lepiej wstać wcześniej- nie muszę tak pędzić ze wszystkim w popłochu. Kwestia mojego przestawienia się na wstawanie o tak nieludzkiej porze.
Maja od przestawienia czasu budzi sie o 6:35 a kurde na 7:00 mam ustawiony budzik

Kotku no to wam się trafiło. A mąż mógł żony słuchać i grzecznie na spacer iść - nic by się nie stało.
a wiesz ile by bylo gadania a jakie fochy by byly a jaki obciach wsrod kolegow haha Nooo to teraz ma
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:49   #2443
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

A propos testu - terapeutka powiedziała, żebym nie czytała tych "durnych opisów" ze strony Więc nawet nie wiem, co tam napisali. Ona mi to analizuje.

Xzora, za każdym razem starałam się udzielić jak najbardziej zbliżonych odpowiedzi Piszesz, że jestem bezpośrednia i zdystansowana - to chyba sprzeczność?

Ale masz rację - u mnie jest wiele sprzeczności.
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 10:52   #2444
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez kotekk81 Pokaż wiadomość
no wlasnie wydaje mi sie ze przez otoczenie jestem postrzegana jako sangwinik a juz w domu w czterech scianach jestem melancholik. Tak samo z praca. Lubie miec jasno okreslone cele i nie lubie kontaktu z ludzmi (nie chodzi o prace bez zadnego kontaktu ale praca np w sklepie jest totalnie nie dla mnie. Ja to swietnie bym sie czula w archiwum )

a wiesz ile by bylo gadania a jakie fochy by byly a jaki obciach wsrod kolegow haha Nooo to teraz ma
To ja jestem dla ludzi towarzyski sangwinik, a w domu energiczny choleryk (by się zgadzało bo mam 16 p na choleryka..a jako że jestem w pracy to więcej odpowiedzi padło na sangwinika)

Obciach by był ale noga cała Żona zawsze ma rację- koniec kropka- taki z tego morał
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 08:29   #2445
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Kotku, współczuję i życzę polepszenia

Macie jakiś dobry przepis na brokuły? Np. na dobrą sałatkę brokułową (ale bez jajka i majonezu) lub zupę krem?
Potrzebuję dokładnych proporcji.
Miałam dwa wielkie brokuły, przetworzyłam je, ale zupa wyszła okropna (uratowała ją trochę duża ilość mozzarelli w środku i prażone migdały), sałatka też nie zachęcała do spożycia...

Wczoraj byłam na fitnessie, fajnie było - oprócz ćwiczeń na całe ciało, sporo jest na uda i pośladki (akurat tych partii świadomie nigdy nie ćwiczyłam) - ciężko, ale liczę na pozytywne efekty, bo jestem mimo wagi mocno "latająca" w tych częściach.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 09:20   #2446
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cześć

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Kotku, współczuję i życzę polepszenia

Macie jakiś dobry przepis na brokuły? Np. na dobrą sałatkę brokułową (ale bez jajka i majonezu) lub zupę krem?
Potrzebuję dokładnych proporcji.
Miałam dwa wielkie brokuły, przetworzyłam je, ale zupa wyszła okropna (uratowała ją trochę duża ilość mozzarelli w środku i prażone migdały), sałatka też nie zachęcała do spożycia...

Wczoraj byłam na fitnessie, fajnie było - oprócz ćwiczeń na całe ciało, sporo jest na uda i pośladki (akurat tych partii świadomie nigdy nie ćwiczyłam) - ciężko, ale liczę na pozytywne efekty, bo jestem mimo wagi mocno "latająca" w tych częściach.
ja zupę brokułową robię nieraz z oka (dodaję oprócz brokułów np. por i ziemniaki jakieś, mocno doprawiam i miksuję), podaję z groszkiem ptysiowym albo samą, dla tż z mielonym mięsem.

A sałatkę robię też taką, że na spód brokuły, na to pokrojoną w kostki fetę, polewam sosem czosnkowym zrobionym na jogurcie i na wierzch dużo pestek słonecznika uprażonych wcześniej na suchej patelni albo zamiennie płatków migdałowych. Znam też tą wersję dodatkowo z kukurydzą z puszki. Obie są ok moim zdaniem.

Inne sałatki robię raczej z jajkiem

Ale znam też bardzo dobrą zupę i szybką w wykonaniu, w którym są też brokuły (ale jest też dużo innych warzyw), jak chcesz, mogę ci podać przepis
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 09:35   #2447
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Cześć



ja zupę brokułową robię nieraz z oka (dodaję oprócz brokułów np. por i ziemniaki jakieś, mocno doprawiam i miksuję), podaję z groszkiem ptysiowym albo samą, dla tż z mielonym mięsem.

A sałatkę robię też taką, że na spód brokuły, na to pokrojoną w kostki fetę, polewam sosem czosnkowym zrobionym na jogurcie i na wierzch dużo pestek słonecznika uprażonych wcześniej na suchej patelni albo zamiennie płatków migdałowych. Znam też tą wersję dodatkowo z kukurydzą z puszki. Obie są ok moim zdaniem.

Inne sałatki robię raczej z jajkiem

Ale znam też bardzo dobrą zupę i szybką w wykonaniu, w którym są też brokuły (ale jest też dużo innych warzyw), jak chcesz, mogę ci podać przepis
Nie wiem, co jest z moimi zupami brokułowymi, ale po prostu nie smakują mi - są jakieś gorzkie i bez smaku (choć np. ostatnią robiłam na piersi indyka). Więc chyba chodzi o przyprawienie. Dawałam czosnek oczywiście, dużo pieprzu i soli...

Chętnie skorzystam z tego przepisu na zupę. Oczywiście może coś być w zupie oprócz brokułów

Co do sałatki - robiłam z bałkańskim serem i papryką - ale właśnie jakaś niedosmaczona była. Sos czosnkowy na bazie jogurtu... Może też zbyt długo blanszowałam brokuł, bo był wprawdzie w ładnym kolorze, ale już dość miękki.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Może po prostu nie lubię brokułów Tak też może być.

Ostatnio rozkoszuję się prostymi surówkami: marchewka z jabłkiem (teraz marchewka jest super soczysta, na jabłka też sezon), pieczone buraki z fetą, jeszcze na kapustę kiszoną mam ochotę.
A, no i zaczynają się moje jesienne ciągoty za tłustym i mącznym... np. gołąbki z ziemniakami ze śmietaną i boczkiem I zupa grochowa z wędzonkąChoć nigdy sama nie robiłam gołąbków, a tym bardziej z ziemniakami. O zupie grochowej nie wspominając
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 09:46   #2448
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Nie wiem, co jest z moimi zupami brokułowymi, ale po prostu nie smakują mi - są jakieś gorzkie i bez smaku (choć np. ostatnią robiłam na piersi indyka). Więc chyba chodzi o przyprawienie. Dawałam czosnek oczywiście, dużo pieprzu i soli...

Chętnie skorzystam z tego przepisu na zupę. Oczywiście może coś być w zupie oprócz brokułów

Co do sałatki - robiłam z bałkańskim serem i papryką - ale właśnie jakaś niedosmaczona była. Sos czosnkowy na bazie jogurtu... Może też zbyt długo blanszowałam brokuł, bo był wprawdzie w ładnym kolorze, ale już dość miękki.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Może po prostu nie lubię brokułów Tak też może być.

Ostatnio rozkoszuję się prostymi surówkami: marchewka z jabłkiem (teraz marchewka jest super soczysta, na jabłka też sezon), pieczone buraki z fetą, jeszcze na kapustę kiszoną mam ochotę.
A, no i zaczynają się moje jesienne ciągoty za tłustym i mącznym... np. gołąbki z ziemniakami ze śmietaną i boczkiem I zupa grochowa z wędzonkąChoć nigdy sama nie robiłam gołąbków, a tym bardziej z ziemniakami. O zupie grochowej nie wspominając
Taka pora roku. Ja też rano nie mam już ochoty na zimne śniadania, owoce i jogurt czy coś podobnego, tylko raczej coś ciepłego i bardziej treściwego.

Ja grochówkę robiłam To akurat nic skomplikowanego w sumie, mój tż uwielbia i musiałam się nauczyć, mimo że nie jem tego wcale i strasznie mi to śmierdzi

Brokuły najlepiej gotować krótko, żeby były do zjedzenia ale się nie rozpadały. Może faktycznie nie lubisz brokułów po prostu.

Ta zupa, o której ci wspominałam, nazywa się chowder.
Ja to robię tak, że używam w zasadzie warzyw, jakie akurat mam i zmieniam zestaw, ale najlepiej lubię:
- 1 ziemniak (pokroić w kostkę)
- 1 czerwona papryka (pokroić w jakieś kostki też) - czasem dodaję też pół papryczki chilli, jeśli akurat mam
- mała cukinia albo pół dużej (w jakieś ćwierćplastry)
- pół czerwonej cebuli (drobno posiekać)
- pół puszki kukurydzy lub mniej więcej tyle mrożonej albo świeżej w sezonie
- mały brokuł (lub mniej więcej tyle mrożonych)
- garść fasolki szparagowej (mrożonej) - opcjonalnie

Ogólnie zupa prosta jak nie wiem co.
Ziemniaka, cebulę i paprykę podsmażam chwilę w garnku na łyżce oleju - wciskam 2 ząbki czosnku, zalewam mniej więcej kubkiem bulionu (zostawiam ci opcję, co to za bulion i z czego) i kubkiem mleka, chwilę gotuję i dodaję fasolkę szparagową, jeśli jest mrożona, znowu parę minut gotuję, dodaję brokuł, cukinię, kukurydzę. Jeśli płynu jest za mało, dolewam mleka tyle, żeby zakrywało warzywa.
Gotuję aż warzywa są miękkie, i na końcu dodaję ser cheddar (kroję w małe kosteczki), na talerzu posypuję szczypiorkiem i tyle.
Z przypraw dodaję tylko pieprzu, czasem soli trochę (jeśli bulion miałam cienki).

ogólnie wszyscy się krzywią na tą zupę, jak mówię, że to głównie mleko i warzywa, ale jak jedzą, to im smakuje. Ja ją bardzo lubię i często robię, no i jest ekspresowa, bo w zasadzie najdłużej trwa krojenie.
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 09:56   #2449
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Taka pora roku. Ja też rano nie mam już ochoty na zimne śniadania, owoce i jogurt czy coś podobnego, tylko raczej coś ciepłego i bardziej treściwego.

Ja grochówkę robiłam To akurat nic skomplikowanego w sumie, mój tż uwielbia i musiałam się nauczyć, mimo że nie jem tego wcale i strasznie mi to śmierdzi

Brokuły najlepiej gotować krótko, żeby były do zjedzenia ale się nie rozpadały. Może faktycznie nie lubisz brokułów po prostu.

Ta zupa, o której ci wspominałam, nazywa się chowder.
Ja to robię tak, że używam w zasadzie warzyw, jakie akurat mam i zmieniam zestaw, ale najlepiej lubię:
- 1 ziemniak (pokroić w kostkę)
- 1 czerwona papryka (pokroić w jakieś kostki też) - czasem dodaję też pół papryczki chilli, jeśli akurat mam
- mała cukinia albo pół dużej (w jakieś ćwierćplastry)
- pół czerwonej cebuli (drobno posiekać)
- pół puszki kukurydzy lub mniej więcej tyle mrożonej albo świeżej w sezonie
- mały brokuł (lub mniej więcej tyle mrożonych)
- garść fasolki szparagowej (mrożonej) - opcjonalnie

Ogólnie zupa prosta jak nie wiem co.
Ziemniaka, cebulę i paprykę podsmażam chwilę w garnku na łyżce oleju - wciskam 2 ząbki czosnku, zalewam mniej więcej kubkiem bulionu (zostawiam ci opcję, co to za bulion i z czego) i kubkiem mleka, chwilę gotuję i dodaję fasolkę szparagową, jeśli jest mrożona, znowu parę minut gotuję, dodaję brokuł, cukinię, kukurydzę. Jeśli płynu jest za mało, dolewam mleka tyle, żeby zakrywało warzywa.
Gotuję aż warzywa są miękkie, i na końcu dodaję ser cheddar (kroję w małe kosteczki), na talerzu posypuję szczypiorkiem i tyle.
Z przypraw dodaję tylko pieprzu, czasem soli trochę (jeśli bulion miałam cienki).

ogólnie wszyscy się krzywią na tą zupę, jak mówię, że to głównie mleko i warzywa, ale jak jedzą, to im smakuje. Ja ją bardzo lubię i często robię, no i jest ekspresowa, bo w zasadzie najdłużej trwa krojenie.
Zupa bardzo ciekawa, nie robiłam nigdy czegoś podobnego, chętnie spróbuję. Mleka nie jest dużo (ja nie pijam, nie lubię), więc myślę, że będzie dla mnie ok. I ser pyszny.

Wiem, że grochówka prosta sprawa. Już prawie mam wszystkie składniki oprócz ziemniaków Jadłam ostatnio grochówkę... kilka lat temu na jakiejś stołówce.
Po weekendzie zrobię.
Przyszły tydzień zapowiada mi się bardzo ciężko, chcę się tak urządzić, żeby nie gotować obiadu codziennie.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-31, 10:25   #2450
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Zupa bardzo ciekawa, nie robiłam nigdy czegoś podobnego, chętnie spróbuję. Mleka nie jest dużo (ja nie pijam, nie lubię), więc myślę, że będzie dla mnie ok. I ser pyszny.

Wiem, że grochówka prosta sprawa. Już prawie mam wszystkie składniki oprócz ziemniaków Jadłam ostatnio grochówkę... kilka lat temu na jakiejś stołówce.
Po weekendzie zrobię.
Przyszły tydzień zapowiada mi się bardzo ciężko, chcę się tak urządzić, żeby nie gotować obiadu codziennie.
Ja mleka też nie piję, bo nie lubię, dodaję tylko do kawy, więc ta ilość w zupie mnie na początku trochę zdziwiła, ale jednak pomyślałam potem, że do wielu zup dodaje się śmietanę, to to mleko w sumie bardziej rozrzedzone i ma neutralny smak.

Ja staram się zawsze tak pokombinować, żeby nie musieć codziennie gotować, tylko raczej odgrzewać, albo wykorzystywać te same składniki do różnych dań i oszczędzać sobie robotę.
Wyjeżdżam dziś do babci, więc temat gotowania odpada na szczęście, może dzięki temu chętniej po weekendzie się za coś zabiorę w kuchni
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 12:25   #2451
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Taka pora roku. Ja też rano nie mam już ochoty na zimne śniadania, owoce i jogurt czy coś podobnego, tylko raczej coś ciepłego i bardziej treściwego.

Ja grochówkę robiłam To akurat nic skomplikowanego w sumie, mój tż uwielbia i musiałam się nauczyć, mimo że nie jem tego wcale i strasznie mi to śmierdzi
Grochówka Ci śmierdzi- no wiesz co!
Ja grochówkę uwielbiam i bardzo często robię - ale taką bez boczku czy wędzonki.

Mi na samą myśl o śniadaniu od razu chce się wstać z łóżka. Od miesięcy zawsze mam omleta, naleśniki bądź jakieś placuszki z owocami i jogurtem. Pierwsze słowa mojej córki po otwarciu oczu: "mamusia wstajemy na śniadanko"

Emi może masz z brokułem to co mój mąż- po prostu za nim nie przepada. Jedyna wersja jaka mu wchodzi to makaron ryżowy z brokułami i i krewetkami- bardzo mocno sezamowy.
Wczoraj właśnie robiłam.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 12:26   #2452
biia
Wtajemniczenie
 
Avatar biia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Ja z ostatnio na sniadania mam ochote na cos na cieplo. Codziennie gotuje jajka
Zapisalam sie na darmowe zajcie prezentacujne pola dance
__________________
Włosomaniaczka


biia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 13:04   #2453
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Grochówka Ci śmierdzi- no wiesz co!
Ja grochówkę uwielbiam i bardzo często robię - ale taką bez boczku czy wędzonki.

Mi na samą myśl o śniadaniu od razu chce się wstać z łóżka. Od miesięcy zawsze mam omleta, naleśniki bądź jakieś placuszki z owocami i jogurtem. Pierwsze słowa mojej córki po otwarciu oczu: "mamusia wstajemy na śniadanko"

Emi może masz z brokułem to co mój mąż- po prostu za nim nie przepada. Jedyna wersja jaka mu wchodzi to makaron ryżowy z brokułami i i krewetkami- bardzo mocno sezamowy.
Wczoraj właśnie robiłam.
Wrzucaj przepis

Gdzieś obiła mi się też wersja z makaronem i makrelą.


Cytat:
Napisane przez biia Pokaż wiadomość
Ja z ostatnio na sniadania mam ochote na cos na cieplo. Codziennie gotuje jajka
Zapisalam sie na darmowe zajcie prezentacujne pola dance
szalejesz
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 13:05   #2454
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Grochówka Ci śmierdzi- no wiesz co!
Ja grochówkę uwielbiam i bardzo często robię - ale taką bez boczku czy wędzonki.

Mi na samą myśl o śniadaniu od razu chce się wstać z łóżka. Od miesięcy zawsze mam omleta, naleśniki bądź jakieś placuszki z owocami i jogurtem. Pierwsze słowa mojej córki po otwarciu oczu: "mamusia wstajemy na śniadanko"

Emi może masz z brokułem to co mój mąż- po prostu za nim nie przepada. Jedyna wersja jaka mu wchodzi to makaron ryżowy z brokułami i i krewetkami- bardzo mocno sezamowy.
Wczoraj właśnie robiłam.
no śmierdzi - najpierw gotujący się groch, potem jakaś kiełba (smażona) a na koniec ocet, bo mój tż nie wyobraża sobie zjeść grochówy inaczej.

Ja mam teraz daleko do pracy, więc rano nie mam czasu na takie rarytasy a w pracy nie ma sprzętu, więc nadal piję zimną owsiankę najczęściej rano.

W weekend jedynie najczęściej jem jajka.

Mój tż nie tknie ani brokułów ani kalafiora
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 13:10   #2455
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez biia Pokaż wiadomość
Zapisalam sie na darmowe zajcie prezentacujne pola dance
ekstra
też bym się chciała na to zapisać, ale póki co wiązałoby się to z dojeżdżaniem 50km na zajęcia, więc na razie odpada. Znajoma z kursu zapisała się na to.
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 13:12   #2456
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez biia Pokaż wiadomość
Ja z ostatnio na sniadania mam ochote na cos na cieplo. Codziennie gotuje jajka
Zapisalam sie na darmowe zajcie prezentacujne pola dance
w sensie że na rurze?
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 13:54   #2457
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Wrzucaj przepis
około 300 g krewetek ( aczkolwiek my potrafimy zeżreć 500 g)
200 g makaronu ryżowego
mały brokuł
2 łyżki oleju sezamowego
2 łyżki sosu sojowego
duży kawałek imbiru
chili (ja nie dodaję ze względu na Młodą)
2 ząbki czosnku
sól, pieprz grubo mielony
sezam prażony do posypania
Krewetki rozmrażasz, brokuła gotujesz (podzielony na różyczki około 5 min ma być al dente), makaron ryżowy gotujesz wg instrukcji na opakowaniu. Imbir na tarce, czosnek przez praskę. Na oleju kokosowym (czy tam innym tłuszczu) smażysz krewetki i imbir na dużym ogniu, po chwili dodajesz czosnek, wlewasz sos i olej sezamowy, dodajesz makaron, brokuła, pieprzysz solisz mieszasz posypujesz sezamem gotowe.
Obiad w 10 min
Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
no śmierdzi - najpierw gotujący się groch, potem jakaś kiełba (smażona) a na koniec ocet, bo mój tż nie wyobraża sobie zjeść grochówy inaczej.

Ja mam teraz daleko do pracy, więc rano nie mam czasu na takie rarytasy a w pracy nie ma sprzętu, więc nadal piję zimną owsiankę najczęściej rano.

W weekend jedynie najczęściej jem jajka.

Mój tż nie tknie ani brokułów ani kalafiora
No kiełba śmierdzi-to fakt. Ja dlatego z kiełbą nie robię. Grochówkę robię mocno warzywną- dlatego raczej pachnie włoszczyzną a nie śmierdzi spalonym tłuszczem.

A myślisz że ja mam czas na takie śniadania- tak się do nich przyzwyczaiłam że są dla mnie priorytetem- mogę wyjść niepomalowana, ale naleśniki muszą być

Nawet jak wstaniemy o 7:30, a z domu muszę wyjść o 8:15

No ale ja rano jestem jak tajfun
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 14:01   #2458
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
No kiełba śmierdzi-to fakt. Ja dlatego z kiełbą nie robię. Grochówkę robię mocno warzywną- dlatego raczej pachnie włoszczyzną a nie śmierdzi spalonym tłuszczem.

A myślisz że ja mam czas na takie śniadania- tak się do nich przyzwyczaiłam że są dla mnie priorytetem- mogę wyjść niepomalowana, ale naleśniki muszą być

Nawet jak wstaniemy o 7:30, a z domu muszę wyjść o 8:15

No ale ja rano jestem jak tajfun
no to nieźle sobie radzisz, faktycznie. W 45 minut z małym dzieckiem i jeszcze takie śniadanie. Ekspresowo idziesz.
Ja jestem rano zmulona i raczej jak robot idę a nie tajfun. szykuję się w ok. 40min ale muszę wyjść wcześniej niż ty, więc wstaję koło 6 - 6:15, w dodatku biorę rano tabletki, po których mogę jeść najwcześniej po pół godzinie, więc odpuściłam takie śniadania. Chociaż ostatnio stwierdziłam, że może się przerzucę zimą z owsianek na jakieś kasze z owocami, które mogę podgrzać w pracy w mikrofali

Edytowane przez miskowa
Czas edycji: 2013-10-31 o 14:04
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 14:17   #2459
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
no to nieźle sobie radzisz, faktycznie. W 45 minut z małym dzieckiem i jeszcze takie śniadanie. Ekspresowo idziesz.
Ja jestem rano zmulona i raczej jak robot idę a nie tajfun. szykuję się w ok. 40min ale muszę wyjść wcześniej niż ty, więc wstaję koło 6 - 6:15, w dodatku biorę rano tabletki, po których mogę jeść najwcześniej po pół godzinie, więc odpuściłam takie śniadania. Chociaż ostatnio stwierdziłam, że może się przerzucę zimą z owsianek na jakieś kasze z owocami, które mogę podgrzać w pracy w mikrofali
Czasem sama się zastanawiam jak ja to robię
Najczęściej wykonuję kilka czynności na raz- najpierw robię ciasto na naleśniki, wylewam jeden na patelnię, lecę myć włosy (dobrze że mam krótkie więc minuta wystarczy) zawijam włosy w ręcznik przerzucam naleśnika, zalewam kawę wodą, wyjmuję dodatki, robię młodej naleśnika, dostaje widelec i je , w tm czasie wylewam ciasto na patelnię, sama idę się malować, wracam przekładam naleśnika, kończę się malować, jem naleśnika, wylewam nowego idę suszyć włosy itd..o dziwo jeszcze żadnego nie przypaliłam

Zazwyczaj jak ja jestem najedzona i gotowa do wyjścia Młoda kończy śniadanie- muszę wszystko wymyć włącznie z dzieckiem- bo pół kuchni jest w jogurcie i kawałkach naleśnika na podłodze które nie trafiły do buzi. Szybkie ubieranie Młodej, 2 torby w garść, kluczyki od samochodu i pędem do babci.

I tak teraz mam łatwiej bo rano zupy dla Mani nie muszę gotować


Pobudka o 6 to jest dla mnie koszmar. Co prawda wtedy do tej 8 to i pranie zrobię i mieszkanie wysprzątam i nawet jem na siedząco..ale co z tego , o 17 wydaje mi się że jest 23
Na szczęście Młoda już się przestawiła na czas zimowy i dziś wstała o 7:20.

Kasza z suszonymi owocami może być fajną alternatywą.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-31, 14:22   #2460
biia
Wtajemniczenie
 
Avatar biia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
ekstra
też bym się chciała na to zapisać, ale póki co wiązałoby się to z dojeżdżaniem 50km na zajęcia, więc na razie odpada. Znajoma z kursu zapisała się na to.
mam tylko nadzieję, że jak będą ruszały zajęcia, to w jakimś terminie który będzie mi potem pasował.

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
w sensie że na rurze?
przy drążku pionowym

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
około 300 g krewetek ( aczkolwiek my potrafimy zeżreć 500 g)
200 g makaronu ryżowego
mały brokuł
2 łyżki oleju sezamowego
2 łyżki sosu sojowego
duży kawałek imbiru
chili (ja nie dodaję ze względu na Młodą)
2 ząbki czosnku
sól, pieprz grubo mielony
sezam prażony do posypania
Krewetki rozmrażasz, brokuła gotujesz (podzielony na różyczki około 5 min ma być al dente), makaron ryżowy gotujesz wg instrukcji na opakowaniu. Imbir na tarce, czosnek przez praskę. Na oleju kokosowym (czy tam innym tłuszczu) smażysz krewetki i imbir na dużym ogniu, po chwili dodajesz czosnek, wlewasz sos i olej sezamowy, dodajesz makaron, brokuła, pieprzysz solisz mieszasz posypujesz sezamem gotowe.
Obiad w 10 min

No kiełba śmierdzi-to fakt. Ja dlatego z kiełbą nie robię. Grochówkę robię mocno warzywną- dlatego raczej pachnie włoszczyzną a nie śmierdzi spalonym tłuszczem.

A myślisz że ja mam czas na takie śniadania- tak się do nich przyzwyczaiłam że są dla mnie priorytetem- mogę wyjść niepomalowana, ale naleśniki muszą być

Nawet jak wstaniemy o 7:30, a z domu muszę wyjść o 8:15

No ale ja rano jestem jak tajfun
ten makaron wydaje się super!
praktyczny taki tajfun z rana. muszę włączyć u siebie taki tryb, bo zwykle to jestem nieprzytomna.



żeby jutro był taki dzień jak dzisiaj to będzie pięknie. zamawiam taki cały listopad.
__________________
Włosomaniaczka


biia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-28 18:23:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:32.