Warszawskie Panny Młode II

[_Monabella_]

Napisane przez cukraktywna

Fryzura o 8 rano na ślub o 15:30? O rany... Jakoś strasznie duża przerwa... Myślałam, że jak mam ślub o 18:30, to fryzurę i makijaż zacznę o 15:00. No bo co się właściwie robi pomiędzy? Siedzi i pachnie, nie?

haha, coś ty, normalnie profesjonalny makijaż i fryzura to ze 3 godziny zajmuje
Ja miałam ślub o 17 a pojechałam do fryzjera na 10, tylko ze ja musiałam z 20 minut na dojazd przeznaczyć, wróciłam o 14 a o 16 juz się schodziła najbliższa rodzina na błogosławieństwo.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez _Monabella_

Wyślę ci linka do galerii na priv

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------



Potwierdzam ze spokojnie wszystko ci wytrzyma nawet do rana jesli to profesjonalny makijaz

Grewana wysłałam linka

[cowie]

Napisane przez cukraktywna

Fryzura o 8 rano na ślub o 15:30? O rany... Jakoś strasznie duża przerwa... Myślałam, że jak mam ślub o 18:30, to fryzurę i makijaż zacznę o 15:00. No bo co się właściwie robi pomiędzy? Siedzi i pachnie, nie?

Tyle, że ja muszę pojechać do studia na fryzurę i tam będę robiona ja + moja mama. Zajmie to ok 2h (a my obie mamy krótkie włosy). Zrobienie jednej, ślubnej, długiej fryzury może i ze 2,5h potrwać
Poza tym potem znów muszę wrócić do domu, makijaż i z domu do USC dojechać.
Makijażysta też sobie liczy 2 i pół godziny na makijaż mój i mojej mamy.


A Twoje 3 i pół godziny na fryzurę + makijaż + ubranie się + zdjęcia z przygotowań + błogosławieństwo + dojazd do kościoła to moim zdaniem bardzo mało, nawet jeśli fryzjera i makijażystę masz w domu.
Jeszcze trzeba uwzględnić jakieś małe jedzenie w międzyczasie i ewentualne obsuwy/spóźnienia.

[dezire]

ja podobnie fryzjer omowiony na 8, choc wesele o 15.

razem z makijazem powinno wyjsc do ok. 11, powrot do domu, ubranie sie w kieckę, cos przekąsić i o 14 blogoslawienstwo - nawet sie zastanawialam czy wczesniej nie umowic na wypadek gdyby

[cukraktywna]

No tak, u mnie nie wiem czy będzie błogosławieństwo (tzn. nie wiem, czy będzie tego samego dnia). To sporo zmienia :P

[cowie]

Napisane przez cukraktywna

No tak, u mnie nie wiem czy będzie błogosławieństwo (tzn. nie wiem, czy będzie tego samego dnia). To sporo zmienia :P

U mnie w ogóle nie ma, bo biorę ślub cywilny, a i tak zostawiam sobie sporo czasu

8:00- 10:00/10:30 - fryzura ja + mama
10:30-11:00 - mniej więcej w tym przedziale dotrzemy do domu
11:30 - 14:00 - makijaż 2 osoby
Ja się w międzyczasie ubieram, jem, przychodzi narzeczony i o
14:30 - wyjazd do USC

Także ten czas szybciutko przepływa przez palce

[Lea_ny]

Napisane przez cukraktywna

Fryzura o 8 rano na ślub o 15:30? O rany... Jakoś strasznie duża przerwa... Myślałam, że jak mam ślub o 18:30, to fryzurę i makijaż zacznę o 15:00. No bo co się właściwie robi pomiędzy? Siedzi i pachnie, nie?

Ja miałam ślub na 16. U fryzjera siedziałam od 9, makijaż miałam bodajże na 12 (co prawda jeździłam po salonach, ale to akurat jakoś bardzo nie wydłużyło tego procesu, bo po makijażu byłam w domu w 15 minut - za to nie mieliśmy błogosławieństwa, więc akurat się wyrównało ). Też wydawało mi się, że to za dużo czasu, ale moja mama upierała się, że nie i okazało się, że miała rację - poza chwilą na zjedzenie obiadu, nie zostało mi zbyt wiele wolnego czasu

[asizan]

o rany... a jak ślub mamy na 17:30, fryzura i makijaż będą robione w domu to na którą mam umawiać wizażystkę?

[grewana]

A ja tak z innej beczki - widzę tu ślub o 15, 15.30, 16 - wow dla mnie to baardzo wcześnie. Mowa tu o takich ślubach przed całonocnym weselem??

[cowie]

Napisane przez grewana

A ja tak z innej beczki - widzę tu ślub o 15, 15.30, 16 - wow dla mnie to baardzo wcześnie. Mowa tu o takich ślubach przed całonocnym weselem??

Ja bym bardzo chętnie chciała później.
Ale i tak mam ślub "po godzinach", bo biorę w piątek, gdzie w pałacu ślubów udzielają tylko do 15. Ja mam 15.30.


Natomiast wesele kończy się o 4:00

[kasia.diet]

Napisane przez cowie

Nie zgadzam się. Panie nie są super. Prowadzą komis i swój salon. Jak się idzie mierzyć kiecki z komisu to na siłę wciskają swoje. Poza tym sprzedaje jakaś młoda siksa niezadowolona z życia.
A ich sukienki szału nie robią (mogę wrzucić kilka fotek na "żywej osobie")

a ja jestem zadowolona, podpisałam umowę na wypożyczenie. mierzenie było bardzo przyjemne mimo ze wszystkie sukienki byly na mnie za ciasne Panie pomocne, może ta ktora Cie obslugiwala miala gorszy dzien a suknie wg mnie bardzo fajne, ale to oczywiscie kwestia gustu, Tobie mogly sie nie podobac. nalezaloby tez w sumie uscislic bo w Warszawie sa dwa salony z sukniami Royal Splendor. ja pisze o tym na Bemowie.

Napisane przez Maritxell

W piątek zamierzam zapisać nas na nauki weekendowe do Jana Chrzciciela, mam nadzieję, że się załapię, bo tych terminów weekendowych coraz mniej zostaje do sierpnia. Któraś z Was może też tam była na naukach? Jakieś opinie?

jesli to ten na ul. Kanoniej to my tam bylismy. troche gadania, sporo pracy "własnej", w parach. ogolnie na luzie, choc ja wysiedziec nie moglam bo juz mnie tylek bolal tyle godzin:/

[painka]

Napisane przez asizan

o rany... a jak ślub mamy na 17:30, fryzura i makijaż będą robione w domu to na którą mam umawiać wizażystkę?

Ja mam ślub o 17:00, przygotowania będą w hotelu w którym będzie wesele (3 km od kościoła) i makijażystko-fryzjerka powiedziała, że 0 13:00 się za mnie musi zabrac, żeby tak na 15 się ze wszystkim wyrobic.

Napisane przez grewana

A ja tak z innej beczki - widzę tu ślub o 15, 15.30, 16 - wow dla mnie to baardzo wcześnie. Mowa tu o takich ślubach przed całonocnym weselem??

Ja w tym roku idę jeszcze na 2 wesela - jedno o 13:00 (cywilny) a inny ślub o 14:00 (KOŚCIELNY!) - to jest dopiero hardcore

[dezire]

Napisane przez painka

Ja w tym roku idę jeszcze na 2 wesela - jedno o 13:00 (cywilny) a inny ślub o 14:00 (KOŚCIELNY!) - to jest dopiero hardcore

to nie hardcore, ale norma - zalezy od regionu

na Sląsku np. o 13 to norma i tak, przed calonocną imprezą. I byłam, i wiem ,że mozna

[painka]

Napisane przez dezire

to nie hardcore, ale norma - zalezy od regionu

na Sląsku np. o 13 to norma i tak, przed calonocną imprezą. I byłam, i wiem ,że mozna

Dla mnie to będzie pierwszy raz, ale spoko, nie mam nic przeciwko Oczepiny są zaplanowane na 20

[Copykat]

Napisane przez grewana

A ja tak z innej beczki - widzę tu ślub o 15, 15.30, 16 - wow dla mnie to baardzo wcześnie. Mowa tu o takich ślubach przed całonocnym weselem??

Ja mam na 14.15 ale nie będzie wesela tylko obiad

[grewana]

Przed obiadem to rozumiem, ale przed całą nocą to szacun Nie wiem czy bym tyle wytrzymała ;P Ja biorę ślub kościelny i potem zabawa weselna do rana. Nie mamy jeszcze ustalonej godziny, ale myślę właśnie o okolicach 17-18

[cukraktywna]

Napisane przez grewana

Przed obiadem to rozumiem, ale przed całą nocą to szacun Nie wiem czy bym tyle wytrzymała ;P Ja biorę ślub kościelny i potem zabawa weselna do rana. Nie mamy jeszcze ustalonej godziny, ale myślę właśnie o okolicach 17-18

Ja mam ślub o 18:30, wesele od 20:00 do 5:00 :P

[cowie]

Napisane przez kasia.diet

a ja jestem zadowolona, podpisałam umowę na wypożyczenie. mierzenie było bardzo przyjemne mimo ze wszystkie sukienki byly na mnie za ciasne Panie pomocne, może ta ktora Cie obslugiwala miala gorszy dzien a suknie wg mnie bardzo fajne, ale to oczywiscie kwestia gustu, Tobie mogly sie nie podobac. nalezaloby tez w sumie uscislic bo w Warszawie sa dwa salony z sukniami Royal Splendor. ja pisze o tym na Bemowie.

Też byłam na Bemowie. 3 razy, bo kupowałam tam woalkę, taka chuda młoda babka z dość długimi, związanymi włosami była 3 razy i 3 razy niezadowolona, dodatkowo z pretensjami. Umówiłam się raz na spotkanie na godzinę, odholowali mi samochód, zadzwoniłam, że nie dotrę i będę innego dnia w godzinach pracy salonu.
Przyjechałam jak zapowiedziałam a zostałam przywitana pretensją czemu nie jestem o "umówionej" godzinie, którą Pani sobie wyimaginowała. A salon tam świeci pustkami.
Poza tym woalki kazała mi sobie samej z wystawy zdejmować i przymierzać. Nie taka powinna być obsługa w salonie ślubnym.

Uratowała ich druga pani, która widząc buractwo koleżanki przyszła mi z pomocą.

Napisane przez grewana

Przed obiadem to rozumiem, ale przed całą nocą to szacun Nie wiem czy bym tyle wytrzymała ;P Ja biorę ślub kościelny i potem zabawa weselna do rana. Nie mamy jeszcze ustalonej godziny, ale myślę właśnie o okolicach 17-18

Planować to ja też tak planowałam
A życie zweryfikowało

[Copykat]

Napisane przez grewana

Przed obiadem to rozumiem, ale przed całą nocą to szacun Nie wiem czy bym tyle wytrzymała ;P Ja biorę ślub kościelny i potem zabawa weselna do rana. Nie mamy jeszcze ustalonej godziny, ale myślę właśnie o okolicach 17-18

W kościele chyba łatwiej wynegocjować godzinę niż w USC

[gpks]

Napisane przez cowie

Też byłam na Bemowie. 3 razy, bo kupowałam tam woalkę, taka chuda młoda babka z dość długimi, związanymi włosami była 3 razy i 3 razy niezadowolona, dodatkowo z pretensjami. Umówiłam się raz na spotkanie na godzinę, odholowali mi samochód, zadzwoniłam, że nie dotrę i będę innego dnia w godzinach pracy salonu.
Przyjechałam jak zapowiedziałam a zostałam przywitana pretensją czemu nie jestem o "umówionej" godzinie, którą Pani sobie wyimaginowała. A salon tam świeci pustkami.
Poza tym woalki kazała mi sobie samej z wystawy zdejmować i przymierzać. Nie taka powinna być obsługa w salonie ślubnym.

Uratowała ich druga pani, która widząc buractwo koleżanki przyszła mi z pomocą.

Jestem strasznie zdziwiona: mnie obsługiwały dwie Panie, obie mega pomocne i sympatyczne, a byłam tam dwa razy (na Bemowie). Sukienkę "złożyłam" z dwóch modeli bez żadnych problemów

[cowie]

Napisane przez gpks

Jestem strasznie zdziwiona: mnie obsługiwały dwie Panie, obie mega pomocne i sympatyczne, a byłam tam dwa razy (na Bemowie). Sukienkę "złożyłam" z dwóch modeli bez żadnych problemów

Widzisz, bo jak jeszcze byłam za pierwszym razem z perspektywą kupna sukienki - to nawet się starała i była dość miła
Jak już wiedziała, że sukienkę kupiłam gdzieś indziej, a u nich kupię "tylko" woalkę to nagle uznała, że nie ma sensu się dla mnie starać i może być opryskliwa, bo zarobi na mnie "tylko" 100 zł

[cowie]

A i jeszcze mam pytanie dziewczyny.

Gdzie kupowałyście tanią wódkę?
Zaczynam się rozglądać i nie bardzo wiem, jak się za to zabrać.

Szukamy Wyborowej lub Stocka.

[dezire]

Napisane przez cowie

A i jeszcze mam pytanie dziewczyny.

Gdzie kupowałyście tanią wódkę?
Zaczynam się rozglądać i nie bardzo wiem, jak się za to zabrać.

Szukamy Wyborowej lub Stocka.

podpinam do pytania: tanią i dobrą

co pytam to kazdy ma inna opinie ktora wódka dobra.

[_Monabella_]

Napisane przez cowie

A i jeszcze mam pytanie dziewczyny.

Gdzie kupowałyście tanią wódkę?
Zaczynam się rozglądać i nie bardzo wiem, jak się za to zabrać.

Szukamy Wyborowej lub Stocka.

Spróbuj w MaKro, i mozesz tam poprosić o rozmowe z kierownikiem działu i jeszcze utargować rabacik, albo sellgross ewentualnie.
Chociaż my kupowaliśmy Luksusową i najtaniej bylo w Biedronce chyba albo jakoś tak samo jak w Makro, ale nie wiem czy Wyborowa jest w Biedronce.

Ale sprawy wódki zostawiłam TŻ-owi wiec miałam jedno z głowy

[cukraktywna]

Napisane przez _Monabella_

Spróbuj w MaKro, i mozesz tam poprosić o rozmowe z kierownikiem działu i jeszcze utargować rabacik, albo sellgross ewentualnie.
Chociaż my kupowaliśmy Luksusową i najtaniej bylo w Biedronce chyba albo jakoś tak samo jak w Makro, ale nie wiem czy Wyborowa jest w Biedronce.

Ale sprawy wódki zostawiłam TŻ-owi wiec miałam jedno z głowy

Znajdźcie w Internecie stronę wódki, którą chcecie kupić na wesele; niektóre firmy zapraszają do kupowania alkoholu na wesele we współpracy z lokalnym handlowcem, który wskaże Wam gdzie i kiedy kupicie daną wódkę najtaniej

[Emilia 25]

Napisane przez cukraktywna

Znajdźcie w Internecie stronę wódki, którą chcecie kupić na wesele; niektóre firmy zapraszają do kupowania alkoholu na wesele we współpracy z lokalnym handlowcem, który wskaże Wam gdzie i kiedy kupicie daną wódkę najtaniej

Dobrze wiedzieć.

[cowie]

Jak wchodzę na stronę Wyborowej i klikam tam "kup online" to przekierowuje mnie na stronę almy

[kasia.diet]

Napisane przez cowie

Widzisz, bo jak jeszcze byłam za pierwszym razem z perspektywą kupna sukienki - to nawet się starała i była dość miła
Jak już wiedziała, że sukienkę kupiłam gdzieś indziej, a u nich kupię "tylko" woalkę to nagle uznała, że nie ma sensu się dla mnie starać i może być opryskliwa, bo zarobi na mnie "tylko" 100 zł

a widzisz, w tym moze cos byc kolezanka tez tam zamowila, i podobno na poczatku mierzenia jak powiedziala ze jest to pierwszy salon do ktorego sie udala i być moze ostatni, jezeli znajdzie to czego szuka, to pani obslugujaca od razu zrobila sie mega uprzejma

w kwestii wódki - ja sie zastanawiam nad kupnem w hurtowni w której jest możliwość zwrotu nadwyzki, tylko ze nie moge nic znalezc (chyba ze nie umiem szukac ) moze ktoras z was zna taka?

[asizan]

Napisane przez dezire

podpinam do pytania: tanią i dobrą

co pytam to kazdy ma inna opinie ktora wódka dobra.

haha my też jesteśmy w tym temacie. Niestety nie podpowiem gdzie kupić, bo sama nie wiem, ale TŻ z przyjaciółmi ostatnio robili degustację i wzięli na warsztat Stocka, bo powiedziałam, że za wizażu piszą, że dobry niestety obaj stwierdzili, że słabo wchodzi i jest jakaś taka "ciężka" - cokolwiek to znaczy zostajemy przy pierwotnym pomyśle białej żubrówki

[Maritxell]

Mój znajomy,który ma knajpę, w alkohol zaopatruje się w Makro i twierdzi, że tam jest najtaniej. Inna kwestia, że on ma akcyzę, więc kupuje taniej. Pozwolę sobie go "wykorzystać" do zakupów weselnych. Jak macie w rodzinie/ wśród znajomych kogoś,kto ma swój sklep, bar itp., to uśmiechnijcie się do nich ładnie

[takaya]

ja miałam białą żubrówkę w 2011 kupowaliśmy jakoś w grudniu 2010 przed podwyżką akcyzy i biała była wtedy w niezłej promocji jako nowość. Poszło nam ponad 0,5l /os czyli znacznie więcej niż przypuszczaliśmy zwłaszcza,że było sporo nie pijących i kobiet które piły tylko wino. Wódkę kupowaliśmy w hurtowni, ale już nie pamiętam jakiej. Musiałabym się TŻta dopytać czy pamięta- wyszło wtedy taniej niż w Makro