2011-06-07, 16:07 | #2461 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Wiele z was tu zna się na rzeczy. Proszę powiedzcie mi czy jak mój mąż pójdzie na wizytę do psychiatry, to ja tam mogę z nim wejść. Rzecz dotyczy jego problemów ale i naszego małżeństwa. To nie jest poradnia rodzinna .. wizyta prywatnie.
|
2011-06-07, 19:23 | #2462 |
Przyczajenie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Witam! mam pewien problem i nie bardzo wiem jak sobie z nim poradzić. Jestem osobom spokojną i trochę flegmatyczną. Problem polega na tym, że jestem agresywna z byle powodu. Potrafię nakrzyczeć na kogoś za to że położył coś w niewłaściwym miejscu- nie umie już nad tym panować. Proszę o pomoc, radę...
|
2011-06-07, 19:54 | #2463 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Z marzeń..
Wiadomości: 11
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Ja już dłużej nie wytrzymam, staram się przełamać i pójść do psychiatry.. opornie mi to idzie
|
2011-06-07, 22:18 | #2464 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 248
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Możesz. Jeśli on się na to zgodzi. Ale przypuszczam, że lekarz będzie chciał też porozmawiać z nim na osobności.
|
2011-06-08, 16:30 | #2465 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
|
2011-06-08, 16:46 | #2466 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Polecam zorganizować sobie terapię małżeńską u psychologa poza wizytami u psychiatry. Mąż może zechcieć porozmawiać z lekarzem na osobności i może czuć się przy Tobie skrępowany, więc jednak na Twoim miejscu nie weszłabym z nim do gabinetu, jeżeli nie wyraziłby na to zgody.
|
2011-06-08, 23:17 | #2467 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 248
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Tylko nie wciskaj mu się na siłę do gabinetu po 1. wizyta u psychiatry to nie jest terapia małżeńska, a po 2. on musi się czuć swobodnie, zaufać. Jeśli daje Ci do zrozumienia, że Twoja obecność będzie mu wtedy przeszkadzać, to nie naciskaj
Myśłalam, że pytasz, czy to w ogóle jest możliwe (zgodne z jakimiś zasadami itd.), jeśli obie strony chcą. Edytowane przez 201712181913 Czas edycji: 2011-06-08 o 23:19 |
2011-06-09, 08:57 | #2468 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
__________________
Jesteś! |
|
2011-06-09, 12:07 | #2469 |
Rozeznanie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
szczerze powiedziawszy boje sie takich ludzi
|
2011-06-09, 21:24 | #2470 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 248
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
|
|
2011-06-12, 19:41 | #2471 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Połknęłam dziś ok. 20 hydroxyzinum. Potem wszystko działo się w zawrotnym tempie: rozmowa telefoniczna z przyjaciółką,pogotownie, szpital, badania, wypis na własne żadanie. Nie wierzę,że to nie sen. Choć muszę przyznać, że to co przeżyłam to horror.
Najgorsze, że żałuję, że się nie udało. Miałam być u psychiatry po wakacjach, ale muszę to przyspieszyć najszybciej jak się da. |
2011-06-12, 19:46 | #2472 |
Rozeznanie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
przy probach samobojczych do szpitala zawsze wzywany jest psychiatra albo psycholog ....
|
2011-06-12, 19:48 | #2473 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Żałujesz, że się nie udało i jeszcze wypisałaś się na własne życzenie? Ja bym się nie zastanawiała, tylko od razu poszła do szpitala psychiatrycznego
I generalnie tak właśnie zrobiłam - a sytuację miałam IDENTYCZNĄ. Nawet leki te same Tylko, że ja nie żałowałam, że się nie udało... Edytowane przez emelie Czas edycji: 2011-06-12 o 19:53 |
2011-06-12, 19:56 | #2474 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Chcieli mnie zatrzymać do jutra. Możliwe, że jutro specjalista odbyłby ze mną taką rozmowę. Jednak poprosiłam o wypisanie mnie dzisiaj i z wielkimi oporami, ale zgodzili się na to. ---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ---------- Przyjechała do mnie przyjaciółka z moim były facetem. Czułam się dobrze, bo minęło kilka godzin od połknięcia. Odbyli oni ze mną długą i bolesną dla mnie rozmowę. Uzmysłowili mi wiele istosnych kwestii. Rozmawiając z nimi czułam się silna, znowu miałam chęć do życia, dlatego poprosiłam o wypisanie. Jednak wyjechali ( mieszkają kilkadziesiąt kilometrów ode mnie) i znowu dopadła mnie samotność. Może dlatego te myśli "szkoda, że się nie udało". Pewnie to nieprawda i gdzieś tam jest we mnie jakaś cząstka, która podświadomie mówi "chcę żyć", bo inaczej nie siedziałabym tutaj teraz, tylko starała się dalej odbierać sobie życie. |
|
2011-06-12, 19:57 | #2475 |
Rozeznanie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
jesli faktycznie tak bylo to banda nieodpowiedzialnych burakow, a Ty masz isc do psychologa natychmiast !!
|
2011-06-12, 20:00 | #2476 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Mnie w ogóle dziwi, że oni Ci uwierzyli z tym otruciem szczerze mówiąc... Macabre ma rację, banda nieodpowiedzialnych buraków
A Ty NATYCHMIAST zgłoś się do psychologa lub psychiatry. Następnym razem przyjaciółka może nie zdążyć z Tobą porozmawiać. |
2011-06-12, 20:00 | #2477 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Pójdę, muszę, obiecałam. |
|
2011-06-12, 20:02 | #2478 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Nawet płukania Ci nie zrobili? o_O Co to w ogóle za szpital, co to za lekarze?
Masakra. Ja wzięłam 4 czy 5 sztuk i zrobili mi płukanie... |
2011-06-12, 21:50 | #2479 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Niedługo do Was dołączę dziołszki. Miałam już jedną wizytę u psycholog, za 2 tyg kolejna, a w połowie lipca mam psychiatrę. Ja podejrzewam depresję/stany depresyjne... chcę się wyspać... i wyciszyć. I przestać się ciąć. Ileż można doprowadzać się do takiego stanu... nie radzę sobie ze stresem i przeszłością...
|
2011-06-13, 00:24 | #2480 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
plukania nie robi sie jesli szkodliwosc leku nie jest duza
przedobrzylas z lekiem to na pewno ale organizm jest silny wybierz sie lepiej na terapie i do psychiatry jesli chcesz sobie pomoc Edytowane przez Brook Czas edycji: 2011-06-16 o 17:18 |
2011-06-13, 01:14 | #2481 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2011-06-17 o 23:25 |
2011-06-13, 07:34 | #2482 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7 058
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dobrze jednak, ze nic sie nie stalo po takiej dawce lekow...
__________________
Edytowane przez saming Czas edycji: 2011-06-19 o 17:45 |
2011-06-13, 08:53 | #2484 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
a Dearlie nie miała płukania żołądka prawdopodobnie dlatego, że od przyjęcia leku do wezwania pogotowia minął zbyt długi okres i lek zdążył się wchłonąć.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
2011-06-13, 09:40 | #2485 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Nie znam się na lekach. Ja te tabletki przyjmuję z polecenia psychiatry w celu wyciszenia, gdy dopada mnie hipomania lub również nasennie ( na mnie działa jedna tabletka). Pierwsze tabletki połknęłam rzeczywiście w celu wyciszenia po bardzo trudnej sytuacji, która miała miejsce. Po chwili przestałam nad tym zupełnie panować i połykałam kolejne. Co chciałam osiągnąć? Nie wiem. Nie panowałam nad tym zupełnie. W głowie miałam tylko jedno "mam dość". Czy chciałam naprawdę umrzeć, czy był to krzyk rozpaczy z wołaniem o pomoc... nie mi oceniać. Mam nadzieję, że specjaliści się tym zajmą.
Edytowane przez Dearlie Czas edycji: 2011-06-13 o 09:43 |
2011-06-13, 12:58 | #2486 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 528
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Udało się przyspieszyć termin wizyty? |
|
2011-06-13, 19:01 | #2487 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Myślę też, że lekarze wolą dmuchać na zimne... Ja trafiłam do szpitala praktycznie od razu po zażyciu kilku tabletek, czułam się dobrze, a i tak zrobili mi to płukanie żołądka. To nie jest jakiś trudny, inwazyjny zabieg przecież, a mimo wszystko nigdy nie wiadomo, jak dany lek w nadmiernej dawce zadziała na czyiś organizm...
|
2011-06-13, 23:41 | #2488 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
ciekawe mnie czy w szpitalu ci zapisali ze to byla proba samobojcza?
kiedy masz wizyte u psychiatry? porozmawiaj o terapii dla siebie wtedy nie nie bedziesz miec takich stanow " mam dosc"mi pomogly antydepresanty moze i ty powinnas je brac dla wyciczenia i rownowagi masz zwierzaka jakiegos moze? Edytowane przez Brook Czas edycji: 2011-06-16 o 17:27 |
2011-06-13, 23:45 | #2489 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
raczej nie.
Gdyby tak było wpisane to tak szybko nie byłoby wypisu.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
2011-06-13, 23:52 | #2490 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
hmm
no to na jakiej podstawie nie wpisali tego wiec? po czym oni to oceniaja? po intencjach pacjentki i rozmowie z nia?skoro tam trafila po nadmiarzeleku ktory zazyla powinni ja zostawic tam i spytac co zamierzala nie wiem nie lapie tego jakie sa kryteria ale cos szybko ja wyposcili a przeciez szpital kojarzy sie zmiejscem gdzie doglebnie pacjentem sie zajmuja i go sprawdzaja |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:50.