2008-01-06, 15:25 | #2491 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
witam...
Katesia!! oj żeby faktycznie to był fałszywy alarm... miejmy nadzieję, że szybko się do nas odezwiesz... właśnie wróciłam do domku... kupiłam sobie ten stanik... a właściwie to nawet dwa ciut większe, żeby było miejsce na wkładkę... chociaż pewnie i tak jeszcze trochę się powiększą... a ponieważ do tej pory nosiłam push-upy to mąż troszkę dziwnie popatrzył trudno...to mnie ma być wygodnie... chociaż czemu firmy produkujące taką beliznę nie przewidują osób, które mają pod biustem (mimo ciązy) mniej niż 75 cm?? nie umiem tego pojąć... ale w pępku mam już 102 normalnie o prawie 40 cm wiecej niż przed ciążą... no ale gdzieś ten szkrab musiał się zmieścić dokupiłam też koszulkę muzzy tą z guziczkami... i miło zaskoczyła mnie cena... 28zł kupiłam też dwie pary skarpeteczek z froty dla malucha i w sumie na tym zakonczyły się moje zakupy, bo w drodze powrotnej zajechalismy do carrefura i poczułam się chyba jak moja mama za czasów komuny... na półkach było prawie pusto... no oprócz tego, że wyrzucili pampersy newborn 1, i postanowiliśmy z mężem zakupić paczkę, tak na wszelki wypadek normalnie trzymajmy te nogi razem... bo w innym wypadku z wątku lutowe mamusie, zrobi się wątek styczniowe |
2008-01-06, 15:39 | #2492 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
no i sama nie wiem...czekam..
mam nadzieje ze to faktycznie fałszywy alarm po kąpieli zamiast zaniknać- zmieniły czestotliwosc-co 5 min., wziełam nospę forte i teraz godziny skurczy szaleją- są co 15 min albo co 3 min....wiec pewnie to jeszcze nie teraz....nospe wziełam ok 40 minut temu-takze czekam na unormowanie sie.... ale na wszelki wypadek zaczęłam pakowac torbe.... chyba najlepiej zrobie jak połoze sie spac- jak to ma byc juz- to mnie obudzi a jak fałszywy alarm to sen rozpędzi....
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-01-06, 15:41 | #2493 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Katesia... podziwiam Twoje opanowanie... ja już bym pewnie panikowała...
|
2008-01-06, 15:53 | #2494 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Lwico- to juz mój trzeci poród, wiec raczej nic mnie nie zaskoczy....a jakbys zobaczyła jak spokojny jest mój TŻ
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-01-06, 16:49 | #2495 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Katesia- nogi razem! JESZCZE za wczesnie!! a tak na powaznie, to jak mozesz pisz co u Ciebie! w razie czego zycze powodzenia, ale lepiej, zeby te zyczenia nie musialy sie spelniac...
Lwica- biustonosz moglas kupic o numer wiekszy niz masz teraz szczegolnie na pierwsze miesiace, bo potem wielkosc piersi wraca do normy. juz dosc mam tego czekania.... dostalam od kolezanki troszke ciuszkow, wlasciwie oprocz jakiegos cieplego polarku czy pajacyka jestem zabezpieczona. musze dalej polowac na allegro...
__________________
just... very happy
|
2008-01-06, 17:00 | #2496 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Jupi słucham siebie i piszę....
skurcze znów mam co 5 minut, próbuje sie dodzwonic do położnej-bo nie wiem co robic....sa dokuczliwe ale nie strasznie bolesne-oprócz tego nie są krzyżowe tylko dół brzucha (czasem zaczyna sie od góry). wszyskite znane mi sposoby na rozgonienie skurczy przepowiadających nie dały efektów(kąpiel, Nospa forte, poleżenie, zmiany pozycji) nie czuje jakbym zaczynała rodzic, ale skoro te skurcze nie mijają to musze to skonsultowac z lekarzem/połozną. bede informowac-jesli zdarzy sie ze pojade do szpitala-to bede pisac sms pzdr
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-01-06, 18:04 | #2497 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Jupi właśnie kupiłam rozmiar E bo mierzyłam D i był taki akurat... dlatego wziełam te większe... tak się tylko zastanawiam jaka będzie ta norma po kilku pierwszych miesiacach
Katesia trzymam kciuki... będzie dobrze... pozdr |
2008-01-06, 19:09 | #2498 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Lwica- to norme to ciezko ustalic niektore mamy maja cycki a'la Pamela Anderson- czego Wam nie zycze, bo potem to tylko mozna na plecy zarzucic mi sie udalo poprzednio, bo urosly tylko pol rozmiaru (nie liczac ciazy, gdzie poszly o rozmiar w gore). po 3-4 miesiacach wrocily calkowicie do rozmiaru sprzed ciazy, po kolejnych 2-3 wrocily do dawnej "jędrności" moja mama tez tak miala, wiec licze na to, ze teraz bedzie podobnie
[B]Katesia[B]- trzymaj sie kobitko! pewnie jestes na ktg... mam nadzieje, ze szybko do nas wrocisz jeszcze z brzuszkiem!
__________________
just... very happy
|
2008-01-06, 19:56 | #2499 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
wróciłam z brzuszkiem
dostałam zastrzyk w d... do porodu jeszcze trochę, miałam badanie gin.(cholernie bolesne-az zaczęłam sie bac porodu)-kanał rodny zamkniety, zrobili mi USG-łozysko II stopien dojrzałosci, z dzidziusiem wszystko oki, połozenie głowkowe, wazy ok.2400(nie wiem czemu nie robili ktg, ale jutro ide do mojego gina i moze tam mi zrobią)-lekarz strwierdził ze mam zostac w szpitalu, ale wczesniej radziłam sie połoznej (m,oja siostra)-i jak nie ma rozwarcia to nie mam po co zostawac...wiec podpisałam ze nie zgadzam sie zostac i jestem w domciu... lekarz kazał w przypadku nasilenia sie objawów zgłosic sie , mam brac nospe forte, i dużo leżeć... kłade sie bo mnie nerwy puszczają miłej nocki dzięki za trzymanie kciuków
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-01-06, 21:47 | #2500 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Katesia dzieki Bogu ze wszystko gra!! Cały czas wchodziłam na watek patrzec czy dałas znać co i jak.Ciesze sie ze wszystko w porzadku.Teraz moge juz isc spac)
|
2008-01-07, 01:16 | #2501 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 161
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Jejku dziewczyny zaczelam panikowac normalnie jak przeczytalam co tu sie dzisiaj dzialo....
Grunt ze sytuacja opanowana ale to dopiero poczatek stycznia!!! Trza zaciskac nogi ile sil A ja jak to moja mama okreslila jak typowa matka polka.... Dla dzidziusia mam praktycznie juz wszytsko od a do z a dla siebie kurna nawet jescze gaci nie kupilam!!! No ale mam nadzieje ze do konca stycznia wyrobie sie z zakupami dla siebie... Hmmm chyba torbe tez musze kupic bo nawet tego nie mam... Dzisiaj przesegregowalam wszystkie ciuszki. Trzy torby powedrowaly spowrotem do szafy i beda czekaly az Julcia podrosnie... a reszta posortowana i przygotowana na wielkie pranie... Zaczynam jutro rano... hmmm tylko maly problem... Jest ktos chetny do poprasowania???? Niecierpie prasowac!!!! Wole w to miejsce 100 okien umyc... Kochane mam takie male pytanko do tych bardziej doswiadczonych i tych mniej tez jesli juz cos zaplanowaly... Wszyscy mowia mi ze poscieli nie uzywa sie przy malenstwie, ze dopiero po jakims czasie.... Wiec w takim razie czym mam otulic moja kruszynke na noc??? Caly czas mam ja opatulac w rozku??? Nie bardzo mi sie to widzi... Wydaje mi sie ze ten rozek to doslownie po kilku dniach bedzie juz za maly... no chyba ze sie myle.
__________________
|
2008-01-07, 06:58 | #2502 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Katesia- jak dobrze,ze jestes bardzo dobrze, ze nie chcialas zostac w szpitalu. nie ma to jak w domciu! daj znac jak sie dzisiaj czujesz. tez wczoraj niespokojnie zasypialam, przestraszylam sie, ze nasz watek juz sie zaczyna rozsypywac
Aniesiaw- rzeczywiscie posciel niepotrzebna na poczatek. warto tylko zadbac o ochraniacz na szczebelki, chociaz takie malutkie niemowle samo sie nie powinno przekrecic... a teraz moze spac w pajacyku okryte kocykiem. przeciez grzejecie w domu, bedzie mu cieplutko
__________________
just... very happy
|
2008-01-07, 07:55 | #2503 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
wczoraj jak dziecko zasnęłam-zmęczona przezyciami, nie wiem jaki zastrzyk mi dali ale rozgonił skurcze- tylko dzis strsznie mnie posladek boli, ale dobrze ze rozeszło sie jak narazie. Dzis ide do mojego gina-ale w sumie wszystkiego sie doweidziałam wczoraj...., wiem jedynie ze dosatne od niego opiernicz ze jeszcze sie nie zgłosiłam do diabetologa (miałam w 32 tc cukier badany i był podwyzszony).
Jupi ma rację-posciel zbędna, ja mam 4 beciki (uzbierało sie ich troszkę ), jedna kołderkę-ale to toaki raczej kocyk tylko bawełniany no i róznej grubosci kocyki. Poduszek wogóle nie mam bo i tak dzidziusia na brzuszku kłade-dopiero jak bedzie miał roczek to kupie płaska podusię, nawet oczraniacza nie mam -choc wiem ze to fajna rzecz-ale jak rodziłam pierwzego synka to nie wiedziałam ze cos takiego istnieje i teraz uwazam ze poradze sobie bez niego... dzis ide na ostanie juz zakupy dla Bartusia-smoczek, butelki, termoopakowanie itp itd-sa to rzeczy mniej przydatne ale chce miec juz wszystko z głowy, zeby potem nie szukac.... ubranka, posciel, pieluchy- wszystko juz poprane i poprasowane (oj aniesiaw -nawet nie wiesz jak sie zmuszałam do prasowania-tez nie lubie tego robic....), moja torba spakowana, jedynie dla dzidzi nic nie pakowałam-ale chyba dzis poukładam w łozeczku z rozpiska dla męza co do czego i kiedy (bo on mimo ze to nasze trzecie dziecko- ma problem z odróżnianiem poszczególnych częsci garderoby ) koncze bo czas ise szykowac do ginka, choc znając zycie w tak zw. miedzyczasie bede zaglądać.... pozdrowionka i buziaczki
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-01-07, 08:55 | #2504 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Katesia jezeli tyłek boli... to pewnie była to nospa z papaweryną... okropne świństwo... ale faktycznie skuteczne... mogę tylko pocieszyć, ze będziesz go jeszcze odczuwała przez jakiś tydzień... albo i ciut więcej
Aniasiew mi to zajęło kuuuupe czasu... jest sposób(podpatrzylam w tv), który wypróbowałam, nawet działa tylko łatwiej troszkę paluszki poparzyć... podłożyć pod materiał na desce do prasowania folie aluminiową... wtedy trochę szybciej idzie... niestety prasowania też nienawidzę!! przez całą ciążę się wprawiałam i zaczęłam prasować T-shirty męża (do tej pory on to robił), żeby później nie osłabnąć przy desce po 2 - 3 ciuszkach... których uprasowanie (niestety) nadal zajmuję mi więcej czasu niż naszych ubrań i staram się to robić na raty co do kołderki... i pościeli... to kupuję w zestawie wtedy wychodzi mnie taniej o prawie 50 zł... a to już pieniążki na 2 butelki lece na sniadanko |
2008-01-07, 09:04 | #2505 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Cytat:
pzdr
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
|
2008-01-07, 09:34 | #2506 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Dziewczyny... czy Was też boli spojenie łonowe... najgorzej jest w nocy... jak mam wstać (mimo, że mam poduszkę miedzy kolanami), już nie wiem jak mam się ułożyć...
|
2008-01-07, 09:46 | #2507 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
wstac? mnie juz boli jak mam sie przekulnac na drugi bok...
__________________
just... very happy
|
2008-01-07, 10:10 | #2508 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 161
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
No to widze ze nie jestem sama... Chyba faktycznie skonczy sie to na prasowaniu w ratach. Mysle ze i tak szybciej zabiore sie za te malenkie ciuszki, bo moje i meza juz od 3 dni leza i nie moga nabrac mocy prawnej
Katesia wpspolczuje bolacej dupki, ale lepiej niech malenstwo jeszcze troszke posiedzi w buniu. No i pisz co tam na wizycie. Cytat:
Co do poscieli i przykrywania malenstwa to w takim razie chyba na poczatku beda to kocyki... Zreszta po co sie stresuje i tak wszystko wyjdzie w praniu... Chyba wkoncu jakiegos doswiadczenia nabiore Pomalutku, pomalutku....
__________________
|
|
2008-01-07, 11:03 | #2509 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Cytat:
Cytat:
Katesia, nawet nie wiesz jak sie ciesze ze wszystko dobrze sie skonczylo trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze do konca u kazdej z nas |
||
2008-01-07, 11:31 | #2510 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Dziewczyny jak ruszają się Wasze maleństwa tzn czujecie codziennie mocne ruchy czy są dni gdzie maluszek rusza się mniej?? Ja mam pietra od przedwczoraj. Mała ruszała się mało, ale wczoraj nadrobiła i szalała do 2 nad ranem. Dziś jest cisza...praktycznie w ogóle się nie rusza. Ze dwa razy czułam tylko że gdzieś się przekręciła i tyle. Mam powód do zmartwienia??
|
2008-01-07, 11:55 | #2511 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
AKa- absolutnie nie. nasze dzieci moga spac teraz nawet 20h na dobe a do tego coraz mniej miejsca maja, mi by sie tez nie chcialo ruszac...
__________________
just... very happy
|
2008-01-07, 11:58 | #2512 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Aniasiew... ja mam deskę do prasowania na którą jest naciągnięty materiał zdjełam go i położyłam pasek folii aluminiowej (sposób perfekcyjnej pani domu z Anglii) a później naciągnęłam ponownie ten materiał, działa... bo jak się folia nagrzeje to szybciej i łatwiej idzie prasowanie, np pieluszki wystarczy wtedy przeprasować po jednej stronie... t-shirty też szybciej się prasują... trzeba tylko uważać, jak prasuje się coś delikatniejszego, trzeba troszkę zmniejszyć temperaturę... tylko trochę wkurza szeleszczenie
Aka co do ruchów dziecka... to ostatnio przestał mieć w ogóle jakieś stałe pory aktywnosci... ostatnio też miałam pietra jak nie ruszał się do 14...i nawet nie mogłam go w żaden sposób obudzić... już miałam w planie odwiedzić szpital zeby sprawdzić, czy wszystko ok, ale zaczął wtedy rozrabiać... a następnego dnia wróciły ruchy ok 6 rano... i tak w koło macieja... raz wariuje jak oszalały... a później długo odpoczywa... albo tylko raz na jakiś czas wypchnie jakąś część ciała... co nie powiem zeby było dla mnie łatwe do przełknięcia... bo jak sie dłużej nie rusza... zaczynam się martwić... czekam teraz do czwartku i zapytam doktorowej czy to normalne... dodatkowo zaczynam się zastanawiać jak to będzie jak już się pojawi po tej stronie brzuszka, czy nie przestawi sobie nocy na dzień i odwrotnie... wszytko wyjdzie w praniu... |
2008-01-07, 12:08 | #2513 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Cytat:
|
|
2008-01-07, 12:12 | #2514 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Mnie też uspokoiłyście dzięki. Kamień z serca
|
2008-01-07, 13:41 | #2515 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Aka a u mnie Barti szaleje prawie cały czas,jak sie nie wypina to przekręca,jak nie czkawka to seria kopniec i tak w kółko))) chyba żywotny będzie....ale to dobrze,najwidoczniej mu ta niedomykająca sie zastawka nie przeszkadza ani troche)
Ja sie własnie prawie spakowałam,tak pobieżnie na razie.Barusia rzeczy w osobnej torbie,osobna na rzeczy do szpitala i osobna na rzeczy do tek kolezanki jak pojade do Wwy.....SZOK! 3 torby! Przepakowywałam chyba ze sto razy bo ciagle sie nie miesciło....teraz to musze na meza poczekac zeby mi wyjał z szafy normalnie taka duzą torbe podrózna bo te rzeczy do szpitala w takiej mniejszej za cholere sie nie mieszcza.... A Wy jakiej wielkosci torby bierzecie tak pi razy oko...?? nie pogonią mnie z taką duzą?? |
2008-01-07, 14:02 | #2516 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Nie powinni... ale wszystko zależy od oddziału... ale mnie też było ciężko się spakować w małą torbę (w swoją osobistą na siłownię się nie zmieściłam) i dlatego wizięłam męża podróżną... z dodatkowymi kieszeniami... ale i tak miałam jeszcze ze dwie reklamówki... bo kubek, talerzyk i sztućce mi się nie zmieściły...bo większość torby i tak zajmował szlafrok... bo jest taki mięciutki i puchaty... a torbę miałam pod łóżkiem, bo w tej szafeczce mieściło mi się niewiele... tylko czysta bielizna i kosmetyki...
Inka warto pamiętać o klapkach pod prysznic (bo o tym łatwo zapomnieć) i zapas ręczników papierowych... są niezastąpione... mi czasami jak mąż przywiózł obiad od mamy służyły za śliniaczek... bo poprostu jadłam z takim apetytem, że nie patrzyłam czy przypadkiem nie wzięłam za dużo np buraczków na widelec... (bo niestety szpitalne jedzenie doprowadzało mnie do rozstroju jelit) i w końcu coś miało smak tego na co wyglądało |
2008-01-07, 14:33 | #2517 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
mam pytanie do bardziej doświadczonych mam...
jaki smoczek (awaryjnie) wybrać, kauczukowy czy silikonowy?? i jakie firmy macie sprawdzone?? chcę już do końca zamknąć listę zakupów, które musze zrobić wraz z dokładnymi wytycznymi, gdybym nie mogła uczestniczyć w tych zakupach... zastanawiam się też nad butelką... i mam dylemat czy wybrać tą dr.Browna, czy Tommee Tippee... ale to pewnie wyjdzie podczas zakupów korci mnie ta druga |
2008-01-07, 14:38 | #2518 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Kupujecie smoczki?? Ja wyczytałam w jakiejś gazecie, że w pierwszym miesiącu nie zaleca się używania smoczka??
|
2008-01-07, 14:59 | #2519 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 982
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Witam w nieponiedziałkowy poniedziałek
Ja jeżeli już miałabym kupić smoczek to polecam avent bo są mocne i firma jest bardzo solidna. Ale generalnie na dobry początek to go nie kupuję bo może wcale nie być potrzebny a jak stwierdzę, ze jednak sie przyda to wtedy zawsze mogę kupić.
__________________
|
2008-01-07, 15:01 | #2520 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Mamusie luty 2008!!!
Katesia Twoja wczorajsza sytuacja zmroziła mnie! Kurcze...ale w sumie trzeba zdać sobie sprawę z tego, że moment spotkania z naszymi maluchami jest coraz bliżej. Oby nie za szybko...
Uważaj na siebie, a właściwie na WAS! Co do smoczków to planuję kupić Tommee Tippee (mimo, że jestem zagorzałą ich przeciwniczką jako logopeda ) . Liczę jednak, że moje dziecko będzie czuło niesmak do wszelkiego typu sztuczności - tak było w przypadku dzieci mojej kuzynki Butelki - też miałam ten sam dylemat co Lwica, postawiłam jednak na Tommee Tippee. Dziś, mimo, że jestem wreszcie za zwolnieniu miałam sporo biegania! Od 9 musiałam być w pracy aby przekazać gabinet dwóm paniom, które będą mnie zastępować - i zeszło mi 3h! Potem koleżanka uświadomiła mnie, że dziś na 13 mamy zajęcia w szkole rodzenia (a ja , zakręcona, byłam święcie przekonana, że to na 17 ). Zdążyłąm wpasć do domku na pół godzinki, żeby się czegoś napić i co nieco przegryźć i dalej w drogę A teraz, nieco zmęczona, czekam aż obiadek sie ugotuje, bo konam z głodu Na razie |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:47.