Choroba Hashimoto - zbiorczy

[miskowa]

Napisane przez agison

tylko żeby mi nie powiedzial że mięso mam jeść

ja też nie jem mięsa, ostatnio odkryłam amarantus, który zawiera o wiele więcej żelaza niż wołowina, więc może spróbuj się zaopatrzyć i kombinować z tym.

[agison]

Napisane przez miskowa

ja też nie jem mięsa, ostatnio odkryłam amarantus, który zawiera o wiele więcej żelaza niż wołowina, więc może spróbuj się zaopatrzyć i kombinować z tym.

o qrcze na pewno go spróbuję, widzialam chyba nawet w Bomi to sobie zaqpię, dzięki za cynk
bo rzeczywiście ostatnio nie odżywiam się najlepiej

[miskowa]

Napisane przez agison

o qrcze na pewno go spróbuję, widzialam chyba nawet w Bomi to sobie zaqpię, dzięki za cynk
bo rzeczywiście ostatnio nie odżywiam się najlepiej

jak będziesz kupować to lepiej kup poping, czyli takie prażone chrupki, można dodawać do sałatek, jogurtu itd.
Jak kupisz ziarna, to więcej roboty z tym, bo trzeba namaczać albo gotować, a i pomysłów mniej, jak to wykorzystać

[agison]

Napisane przez miskowa

jak będziesz kupować to lepiej kup poping, czyli takie prażone chrupki, można dodawać do sałatek, jogurtu itd.
Jak kupisz ziarna, to więcej roboty z tym, bo trzeba namaczać albo gotować, a i pomysłów mniej, jak to wykorzystać

pójdę dziś do Bomi, poszukam tego ustrojstwa rzeczywiście, im bardziej gotowe tym lepiej ... dzieki za cynk jeszcze raz Trzeba się za siebie wziąć, zwłaszcza że za pasem trudny okres, czyli jesień i zima ...

[201604301943]

Napisane przez mezaga

Hmmm czyli jeśli nie ma żadnego z tych objawów to raczej mogę być spokojna?

nie żebym straszyła, ale... jeśli anemia pojawia się stopniowo, wyniki obniżają się na przestrzeni długiego czasu to objawów może nie być bo organizm zaadaptował się i przyzwyczaił do nowych warunków tak jakby. tak więc można też mieć anemię bez objawów...

Napisane przez agison

no niestety u osób jedzących mięso ryzyko na pewno jest mniejsze, no ale na przykładzie kobei widać że też niestety jest

u mnie Hb wiecznie na dolnej granicy normy lub poniżej. oczywiści lekarze od razu wyskakiwali że pewnie wegetarianka albo za mięsem nie przepadam.... mina im rzedła jak mówiłam że mięso jem codziennie (taka prawda - jak nie kawałek mięsa na obiad to chociaż porządna porcja wędliny...)

[kobea]

Napisane przez Madziarka.n

dokładnie

Przejrzałam moje wszystkie wyniki badań i na żadnym nie mam Fe
kurcze czemu endo tego nie zlecił?
ehh..


EDIT:

W jakich przypadkach badanie jest wykonywane?
Ferrytynę oznacza się, aby sprawdzić, jak dużo żelaza zostało zmagazynowane w organizmie i może być wykorzystane w razie potrzeby. Często wykonuje się oznaczenie ferrytyny w panelu badań wspólnie ze stężeniem żelaza oraz całkowitą zdolnością wiązania żelaza (CZWŻ, TIBC) lub wysyceniem transferyny, w celu oceny przemian żelaza.
do góry
W jakich przypadkach badanie jest zlecane?
Jeśli w morfologii krwi obwodowej stwierdza się obniżone: stężenie hemoglobiny i hematokrytu, a szczególnie jeśli czerwone krwinki (erytrocyty) są mniejsze i zawierają mniej hemoglobiny niż normalnie (tzn. występuje mikrocytoza i niedobarwliwość hipochromia), to takie wyniki wskazują na niedokrwistość (anemię) z niedoboru żelaza. Ferrytyna i inne badania dotyczące gospodarki żelazem służą do potwierdzenia takiej diagnozy.



źródło - http://www.labtestsonline.pl/tests/Ferritin.html?tab=3




Trochę się uspokoiłam bo hemoglobinę, hematokryt i erytrocyty mam w normie, ufff

Ja też
Nie róbcie nawet badań żelaza bo to strata kasy...

[agison]

Napisane przez kobea

Nie róbcie nawet badań żelaza bo to strata kasy...

to kolejna sprawa która mnie zadziwia w polskiej medycynie - po co robić żelazo, skoro to oznaczenie zda się, że tak powiem, psu na budę a nikt nigdy nie powiedział mi o ferrytynie, sama się tego dowiedziałam ...

i dostałam receptę na Sorbifer zalecenie 1 tabletka dziennie. Yeyeye

[kobea]

Napisane przez agison

dziś chyba skoczę do lekarza, co prawda dermatologa, ale może też coś mi podpowie dzięki nigdy nie miałam takiego problemu, ech, może rzeczywiście zapasy ferrytyny mi sie skończyły
qrcze, mam nadzieję że uporamy się z tym
ja tak mam - morfo super, żelazo ok. 90, a ferrytyna
kobea zreszta też

Dostałam dzisiaj Tardyferon fol oczywiście sama kazałam sobie to wypisać na pytanie dlaczego nie podnosi mi się ft3- no coś musi nie działać, to pytam czy to przez żelazo odpowiedź oczywiście negatywna... i że to nie ma wpływu- czytałam że jednak ma duży to może jakieś makro,mikro elementy- nie to na pewno może w jakiś pojedynczych przypadkach... literetura podaje co innego... cynk, żelazo, selen

Leczę sie Novothralem gdzie nie kontroluje się tsh a on mi wyskakuje że mam za niskie tsh Powiedziałam mu że czytałam publikacje na temat stosowania tego leku i że nie bada się tego tylko kontroluje ft3 ft4, gdzie ja wyraźnie mam niskie wartości i nie wiem w jakich dawkach miałabym przyjmować ten lek żeby przejść w nadczynność.

I najlepsze pytam się jeszcze o selen nie słyszałem związku z tym i zwiększeniem przemiany....

To co mogę jeszcze zbadać? Hmmm chwila namysłu???
Ja na to może candida, może coś z nadnerczami?
Nie raczej nie....
W tej sytuacji to ja już nie wiele mogę Pani pomóc...

I to była moja ostatnia wizyta u Pana B.
Po co leczy lekiem jak nie ma o tym pojęcia?
jestem okropnie wkurzona.. Wybaczcie moje wypociny

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez agison

to kolejna sprawa która mnie zadziwia w polskiej medycynie - po co robić żelazo, skoro to oznaczenie zda się, że tak powiem, psu na budę a nikt nigdy nie powiedział mi o ferrytynie, sama się tego dowiedziałam ...

i dostałam receptę na Sorbifer zalecenie 1 tabletka dziennie. Yeyeye

Przed następnym badaniem musisz odstawić na 2 tygodnie ale najpierw się nałykaj

[agison]

Napisane przez kobea

(...)
I to była moja ostatnia wizyta u Pana B.
Po co leczy lekiem jak nie ma o tym pojęcia?
jestem okropnie wkurzona.. Wybaczcie moje wypociny

o Maryjo nie wiem nawet co Ci powiedzieć, ale współczuję kolejnego niedouczonego endo ... było mu chociaż głupio że wiesz więcej od niego? chociaż co to za różnica w tej sytuacji
qrczę

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez kobea

Przed następnym badaniem musisz odstawić na 2 tygodnie ale najpierw się nałykaj

znaczy przed badaniem tsh? ja na razie chyba nie będę badać, wstrzymam się do stycznia, bo i tak mnie nie będą leczyć. Cytując mojego endo - "szkoda żył"
czy żelaza? matko, ja już nie wiem co piszę

[kobea]

Napisane przez agison

o Maryjo nie wiem nawet co Ci powiedzieć, ale współczuję kolejnego niedouczonego endo ... było mu chociaż głupio że wiesz więcej od niego? chociaż co to za różnica w tej sytuacji
qrczę


znaczy przed badaniem tsh? ja na razie chyba nie będę badać, wstrzymam się do stycznia, bo i tak mnie nie będą leczyć. Cytując mojego endo - "szkoda żył"
czy żelaza? matko, ja już nie wiem co piszę

Na pierwszej wizycie byłam nim zachwycona bo ktoś się w końcu mną zainteresował, na drugiej już trochę mniej a teraz to...ach....

Nie chodzi mi o TSH tylko ferrytynę przed badaniem trzeba odstawić na 2 tygodnie żelazo.

[agison]

Napisane przez kobea

Na pierwszej wizycie byłam nim zachwycona bo ktoś się w końcu mną zainteresował, na drugiej już trochę mniej a teraz to...ach....

Nie chodzi mi o TSH tylko ferrytynę przed badaniem trzeba odstawić na 2 tygodnie żelazo.

i co postanowiłaś, będziesz szukać innego?

znaczy ferrytynę miałam na myśli, nie żelazo bosch, co ja mam w tej głowie ostatnio
ale ferrytyny też chyba nie będę już w tym roku badać ... mam serdecznie dość badań i wizyt u lekarzy. Bokiem już mi to wychodzi

a właśnie, dostałam też cynk. W tabletkach

[a_g_a_t_a]

Napisane przez agison

słuszna uwaga ech, znów sobie muszę spisać na karteczce zestaw pytań i ewentualnych ripost

dobre

Napisane przez kobea

Ja też
Nie róbcie nawet badań żelaza bo to strata kasy...

tzn. zwykłego żelaza, tak? czyli warto tą całą ferrytynę?

Napisane przez agison

to kolejna sprawa która mnie zadziwia w polskiej medycynie - po co robić żelazo, skoro to oznaczenie zda się, że tak powiem, psu na budę a nikt nigdy nie powiedział mi o ferrytynie, sama się tego dowiedziałam ...

i dostałam receptę na Sorbifer zalecenie 1 tabletka dziennie. Yeyeye

mówiłam, że dasz radę coś załatwić to na zwiększenie tego żelaza, tak?

Napisane przez kobea

Dostałam dzisiaj Tardyferon fol oczywiście sama kazałam sobie to wypisać na pytanie dlaczego nie podnosi mi się ft3- no coś musi nie działać, to pytam czy to przez żelazo odpowiedź oczywiście negatywna... i że to nie ma wpływu- czytałam że jednak ma duży to może jakieś makro,mikro elementy- nie to na pewno może w jakiś pojedynczych przypadkach... literetura podaje co innego... cynk, żelazo, selen
Leczę sie Novothralem gdzie nie kontroluje się tsh a on mi wyskakuje że mam za niskie tsh Powiedziałam mu że czytałam publikacje na temat stosowania tego leku i że nie bada się tego tylko kontroluje ft3 ft4, gdzie ja wyraźnie mam niskie wartości i nie wiem w jakich dawkach miałabym przyjmować ten lek żeby przejść w nadczynność.
I najlepsze pytam się jeszcze o selen nie słyszałem związku z tym i zwiększeniem przemiany....

To co mogę jeszcze zbadać? Hmmm chwila namysłu???
Ja na to może candida, może coś z nadnerczami?
Nie raczej nie....
W tej sytuacji to ja już nie wiele mogę Pani pomóc...

I to była moja ostatnia wizyta u Pana B.
Po co leczy lekiem jak nie ma o tym pojęcia?
jestem okropnie wkurzona.. Wybaczcie moje wypociny[COLOR="Silver"]

no to faktycznie konował z niego, a to endo czy kto? załamka normalnie z tymi naszymi lekarzami

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez agison

i co postanowiłaś, będziesz szukać innego?
(...)

a właśnie, dostałam też cynk. W tabletkach

a ten cynk to na co? bo ja troszkę łykałam sobie selen z cynkiem, ale teraz robię sobie przerwę

[agison]

Napisane przez a_g_a_t_a

tzn. zwykłego żelaza, tak? czyli warto tą całą ferrytynę?

zwykłe żelazo niet ferrytyna - tak

Ferrytyna – białko kompleksujące jony żelaza Fe3+ i przechowujące je w wątrobie.
Ferrytyna pełni istotną funkcję we wszystkich żywych organizmach, utrzymując żelazo w dostępnej i nieszkodliwej formie.
Stężenie ferrytyny oznaczane w osoczu metodami immunochemicznymi pozwala ocenić (w przypadku nieobecności zakażenia, stanu zapalnego i innych wywołujących reakcję ostrej fazy) zapasy żelaza ustroju.
Wartości prawidłowe
kobiety
10-200 μg/l[1]
15-200 μg/l[2]

Napisane przez a_g_a_t_a

mówiłam, że dasz radę coś załatwić to na zwiększenie tego żelaza, tak?

karteczka oczywiście poszla w ruch
tak, ten sorbifer się ponoć dopsz wchłania, mam nadzieję że pozbędę się tej pseudoanemii

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez a_g_a_t_a

a ten cynk to na co? bo ja troszkę łykałam sobie selen z cynkiem, ale teraz robię sobie przerwę

też na anemię, niedobory cynku dokładają "swoją cegiełkę" ...
całą tablicę Mendelejewa niedługo będę brać

[kobea]

Napisane przez agison

i co postanowiłaś, będziesz szukać innego?

znaczy ferrytynę miałam na myśli, nie żelazo bosch, co ja mam w tej głowie ostatnio
ale ferrytyny też chyba nie będę już w tym roku badać ... mam serdecznie dość badań i wizyt u lekarzy. Bokiem już mi to wychodzi

a właśnie, dostałam też cynk. W tabletkach

Ja będę robić w grudniu po 3 mcach. I zobaczę czy się coś podniosło a jak nie to nie wiem zastrzyki albo dalej tabletki
Nie wiem jeszcze czy będę szukać nowego, chyba się zacznę sama leczyć to może w końcu wyjdę z tej niedoczynności

Napisane przez a_g_a_t_a

dobre

tzn. zwykłego żelaza, tak? czyli warto tą całą ferrytynę?


no to faktycznie konował z niego, a to endo czy kto? załamka normalnie z tymi naszymi lekarzami

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Endo

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez agison

zwykłe żelazo niet ferrytyna - tak

Ferrytyna – białko kompleksujące jony żelaza Fe3+ i przechowujące je w wątrobie.
Ferrytyna pełni istotną funkcję we wszystkich żywych organizmach, utrzymując żelazo w dostępnej i nieszkodliwej formie.
Stężenie ferrytyny oznaczane w osoczu metodami immunochemicznymi pozwala ocenić (w przypadku nieobecności zakażenia, stanu zapalnego i innych wywołujących reakcję ostrej fazy) zapasy żelaza ustroju.
Wartości prawidłowe
kobiety
10-200 μg/l[1]
15-200 μg/l[2]
karteczka oczywiście poszla w ruch
tak, ten sorbifer się ponoć dopsz wchłania, mam nadzieję że pozbędę się tej pseudoanemii

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

też na anemię, niedobory cynku dokładają "swoją cegiełkę" ...
całą tablicę Mendelejewa niedługo będę brać

Nie chcesz wiedzieć jaką mam teraz listę muszę sobie kupić siemię lniane dla osłony.
Wczoraj byłam z koleżanką na kawie i głównym naszym tematem było hasi, badania, suplementy, zioła
Czułam się jak jakaś 60-latka.

Nosz to przecież najprawdziwsza anemia jest a nie pseudo

[a_g_a_t_a]

agison, dzięki za wyjaśnienie

kobea, może faktycznie zacznij się sama leczyć

[agison]

Napisane przez kobea

Ja będę robić w grudniu po 3 mcach. I zobaczę czy się coś podniosło a jak nie to nie wiem zastrzyki albo dalej tabletki
Nie wiem jeszcze czy będę szukać nowego, chyba się zacznę sama leczyć to może w końcu wyjdę z tej niedoczynności

smutne to, ale prawdziwe ... jedyny szkopuł w tym, że nie możemy sobie same recept wypisywać ...
qrczę, mam nadzieję że ładnie Ci podskoczy ta ferrytyna, i że unikniesz zastrzyków
można by zbadać jeszcze B12, ale ja wymiękam

Napisane przez kobea

Nie chcesz wiedzieć jaką mam teraz listę muszę sobie kupić siemię lniane dla osłony.
Wczoraj byłam z koleżanką na kawie i głównym naszym tematem było hasi, badania, suplementy, zioła
Czułam się jak jakaś 60-latka

piłam kiedyś siemię, muszę do niego wrócić, całkiem mi smakowało a teraz rzeczywiście osłona się przyda ... ja właśnie czuję się tak samo i nie cieszy mię to nie przyznam się ile rzeczy biorę, ale każdą przed/w trakcie/po posiłku, i powiem Wam że mi posiłków nie wystarcza

[kobea]

Napisane przez agison

smutne to, ale prawdziwe ... jedyny szkopuł w tym, że nie możemy sobie same recept wypisywać ...
qrczę, mam nadzieję że ładnie Ci podskoczy ta ferrytyna, i że unikniesz zastrzyków
można by zbadać jeszcze B12, ale ja wymiękam piłam kiedyś siemię, muszę do niego wrócić, całkiem mi smakowało a teraz rzeczywiście osłona się przyda ... ja właśnie czuję się tak samo i nie cieszy mię to nie przyznam się ile rzeczy biorę, ale każdą przed/w trakcie/po posiłku, i powiem Wam że mi posiłków nie wystarcza

Badałam wit B12 i jest w porządku

Większość z was pewnie myśli że jestem hipochondryczką czy coś
Ale ja jestem cholernie wkurzona i zdesperowana robię wszystkie badania.

[agison]

Napisane przez kobea

Badałam wit B12 i jest w porządku

o, to fajnie ja nie badałam łykalam jakiś czas zaocznie

Napisane przez kobea

Większość z was pewnie myśli że jestem hipochondryczką czy coś
Ale ja jestem cholernie wkurzona i zdesperowana robię wszystkie badania.

ja Cię doskonale rozumiem, bo mogę się podpisać pod Twoja wypowiedzią ...
i kit z tym co kto myśli. Też się czasem czuję jak hipo, np. jak po raz setny pojawiam się w tym samym labie, u tych samych krwiopijców. Ale nasze zdrowie najważniejsze, mamy jeszcze przecież kawał życia przed sobą

[Ewunia_1984]

Paulla1982 Twoja wersja z plamieniem się sprawdziła
Zrobiłam test, a potem dla pewności badanie krwi. No i proszę Państwa, wyszedł drugi tydzień ciąży!!!

Jestem w szoku bo lekarz szykował mnie na dłuższą walkę, a tu...po 2 miesiącach efekt!!!

Na poniedziałek wymusiłam już terminy u ginekologa i endokrynologa.

[inc0rrect]

Napisane przez Ewunia_1984

Paulla1982 Twoja wersja z plamieniem się sprawdziła
Zrobiłam test, a potem dla pewności badanie krwi. No i proszę Państwa, wyszedł drugi tydzień ciąży!!!

Jestem w szoku bo lekarz szykował mnie na dłuższą walkę, a tu...po 2 miesiącach efekt!!!

Na poniedziałek wymusiłam już terminy u ginekologa i endokrynologa.

SUPER !

wielkie gratulację, cieszę sie razem z Tobą

[principessina]

Hej Hasimotki ale mnie tu nie bylo, ogolnie komputera nie wlaczam nie pamietam od jak dlugo, synek pochlania mi 100% wolnego czasu, ma sie dobrze, lecz malo spie, w dzien 30 min a w nocy budzi sie co 2 godz, wiec opadam z sil, nwet nie chce mi sie wlaczac komputera, pozatym w domu wiecznie jest cos do roboty...
obecnie biore eutyrox 0,25 od pon do pt i 0,50 w weekendy, mam przyjsc na kontrole za 3 miesiace, w wolnej chwili doczytam co tam u Was, tymczasem zalaczam fotke mojego syncia

[pola1982]

Ewuniu! Gratuluje! To wspaniała wiadomość!

[Ewunia_1984]

Pola1982 przepraszam za ta Paulle, cos mi sie pomylilo.

Dzieki za gratulacje

[201704210903]

gratulacje dla mamusiek mam nadzieje, że niedługo zrobi nam się podforum hashi-ciązowe

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

KOBEA - a jakie jest badanie na candidia?

[slimaczek19]

Napisane przez Ewunia_1984

Paulla1982 Twoja wersja z plamieniem się sprawdziła
Zrobiłam test, a potem dla pewności badanie krwi. No i proszę Państwa, wyszedł drugi tydzień ciąży!!!

Jestem w szoku bo lekarz szykował mnie na dłuższą walkę, a tu...po 2 miesiącach efekt!!!

Na poniedziałek wymusiłam już terminy u ginekologa i endokrynologa.

GRATULUJE!!!
Spokoju życzę do poniedziałku
potem też

zapraszam do wątku Mam Majowo-Czerwcowych https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555755

[agison]

Napisane przez Ewunia_1984

Paulla1982 Twoja wersja z plamieniem się sprawdziła
Zrobiłam test, a potem dla pewności badanie krwi. No i proszę Państwa, wyszedł drugi tydzień ciąży!!!

Jestem w szoku bo lekarz szykował mnie na dłuższą walkę, a tu...po 2 miesiącach efekt!!!

Na poniedziałek wymusiłam już terminy u ginekologa i endokrynologa.

GRATULACJE!!

Napisane przez principessina

Hej Hasimotki ale mnie tu nie bylo, ogolnie komputera nie wlaczam nie pamietam od jak dlugo, synek pochlania mi 100% wolnego czasu, ma sie dobrze, lecz malo spie, w dzien 30 min a w nocy budzi sie co 2 godz, wiec opadam z sil, nwet nie chce mi sie wlaczac komputera, pozatym w domu wiecznie jest cos do roboty...
obecnie biore eutyrox 0,25 od pon do pt i 0,50 w weekendy, mam przyjsc na kontrole za 3 miesiace, w wolnej chwili doczytam co tam u Was, tymczasem zalaczam fotke mojego syncia

ooo principessina, pamiętam Cię cieszę się że u Ciebie wszystko w porządku, a synek śliczny wszystkiego najlepszego kochana

[kobea]

Napisane przez principessina

Hej Hasimotki ale mnie tu nie bylo, ogolnie komputera nie wlaczam nie pamietam od jak dlugo, synek pochlania mi 100% wolnego czasu, ma sie dobrze, lecz malo spie, w dzien 30 min a w nocy budzi sie co 2 godz, wiec opadam z sil, nwet nie chce mi sie wlaczac komputera, pozatym w domu wiecznie jest cos do roboty...
obecnie biore eutyrox 0,25 od pon do pt i 0,50 w weekendy, mam przyjsc na kontrole za 3 miesiace, w wolnej chwili doczytam co tam u Was, tymczasem zalaczam fotke mojego syncia

Jaki śliczny synek

Napisane przez Ewunia_1984

Paulla1982 Twoja wersja z plamieniem się sprawdziła
Zrobiłam test, a potem dla pewności badanie krwi. No i proszę Państwa, wyszedł drugi tydzień ciąży!!!

Jestem w szoku bo lekarz szykował mnie na dłuższą walkę, a tu...po 2 miesiącach efekt!!!

Na poniedziałek wymusiłam już terminy u ginekologa i endokrynologa.

Napisane przez Mlebidakin

gratulacje dla mamusiek mam nadzieje, że niedługo zrobi nam się podforum hashi-ciązowe

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

KOBEA - a jakie jest badanie na candidia?

http://www.candida.info.pl/diagnostyka.html

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Ewunia_1984

Paulla1982 Twoja wersja z plamieniem się sprawdziła
Zrobiłam test, a potem dla pewności badanie krwi. No i proszę Państwa, wyszedł drugi tydzień ciąży!!!

Jestem w szoku bo lekarz szykował mnie na dłuższą walkę, a tu...po 2 miesiącach efekt!!!

Na poniedziałek wymusiłam już terminy u ginekologa i endokrynologa.

No to gratulacje wszystkiego dobrego

Napisane przez principessina

Hej Hasimotki ale mnie tu nie bylo, ogolnie komputera nie wlaczam nie pamietam od jak dlugo, synek pochlania mi 100% wolnego czasu, ma sie dobrze, lecz malo spie, w dzien 30 min a w nocy budzi sie co 2 godz, wiec opadam z sil, nwet nie chce mi sie wlaczac komputera, pozatym w domu wiecznie jest cos do roboty...
obecnie biore eutyrox 0,25 od pon do pt i 0,50 w weekendy, mam przyjsc na kontrole za 3 miesiace, w wolnej chwili doczytam co tam u Was, tymczasem zalaczam fotke mojego syncia

Faktycznie, długo Ciebie nie było. Synuś śliczny

[agaabuu]

Dziewczyny pamiętacie jak pisałam o tym moim podwyższonym TSH (skoczyło mi do 3,8 z 0,09 w ciągu miesiąca) coraz gorzej sie czuje a wczoraj pojawiły się jeszcze u mnie dziwne leki....nie wiem jak to określić taki niepokoj w sumie bez powodu. Czy to może być również związane z tym pogorszeniem wyników??? Dobrze, że w poniedziałek mam wizyte u endokrynologa bo już nie wyrabiam a nie chciałam sama zwiększać sobie dawki Euthyroxu..

[Madziarka.n]

Napisane przez Ewunia_1984

Paulla1982 Twoja wersja z plamieniem się sprawdziła
Zrobiłam test, a potem dla pewności badanie krwi. No i proszę Państwa, wyszedł drugi tydzień ciąży!!!

Jestem w szoku bo lekarz szykował mnie na dłuższą walkę, a tu...po 2 miesiącach efekt!!!

GRATULACJE !!!
Za każdym razem gdy tutaj na wątku czytam takie info to łezka kręci mi się w oku (ze szczęścia of kors ) bo to daje nadzieje że i u mnie będzie ok

Napisane przez principessina

Hej Hasimotki ale mnie tu nie bylo, ogolnie komputera nie wlaczam nie pamietam od jak dlugo, synek pochlania mi 100% wolnego czasu, ma sie dobrze, lecz malo spie, w dzien 30 min a w nocy budzi sie co 2 godz, wiec opadam z sil, nwet nie chce mi sie wlaczac komputera, pozatym w domu wiecznie jest cos do roboty...
obecnie biore eutyrox 0,25 od pon do pt i 0,50 w weekendy, mam przyjsc na kontrole za 3 miesiace, w wolnej chwili doczytam co tam u Was, tymczasem zalaczam fotke mojego syncia

ale masz małego przystojniaka!
Gratuluję i zdróweczka dla Was życzę!

Napisane przez agaabuu

Dziewczyny pamiętacie jak pisałam o tym moim podwyższonym TSH (skoczyło mi do 3,8 z 0,09 w ciągu miesiąca) coraz gorzej sie czuje a wczoraj pojawiły się jeszcze u mnie dziwne leki....nie wiem jak to określić taki niepokoj w sumie bez powodu. Czy to może być również związane z tym pogorszeniem wyników??? Dobrze, że w poniedziałek mam wizyte u endokrynologa bo już nie wyrabiam a nie chciałam sama zwiększać sobie dawki Euthyroxu..

o kurka to faktycznie sporo Ci podskoczyło
ale super że masz w poniedziałek wizytę
co do lęków, stanu niepokoju, to chyba każdy tak czasem ma, no chyba że trwa to jakoś dłużej to wtedy trzeba szukać przyczyny