Jak podkreślić jasną cerę? V

[wielokropek2]

Napisane przez denq

od razu mi się przestał podobać taki śliczny, a taki głupiutki, jak to jest, że Bozia nigdy równo nie obdzieli

Mnie to też nieodmiennie zastanawia. Ostatnio natrafiam wyłącznie na takich, którzy budzą mój podziw, aż do momentu, gdy otworzą usta, by zabrać głos w jakiejś sprawie. Wówczas cały urok pryska.

Aha, i witam wszystkie nowe bladolice.

[Ishikawa]

Napisane przez natrix

Ishi, moim zdaniem super ten kolor włosów! Mam nadzieję, że się do niego przyzwyczaisz, bo (moim zdaniem) wyglądasz bardzo korzystnie

dzieki juz się oswajam

[loss_lauri]

Napisane przez denq

ja polując na filtr klorane, którego ostatecznie nie upolowałam doprowadziłam mimowolnie do następującej niezręcznej sytuacji...

miejsce akcji, któryś SuperPharm...

-Przepraszam, czy jest filtr Klorane dla dzieci..?
-...A dziecko w jakim wieku?
-yyy, 20 lat to dla mnie.

Pani popatrzyła na mnie nieco skonsternowana i po chwili dopiero zakomunikowała, że nie ma, pytanie wynikało zapewne z faktu, że chciała dobrać inny, więc musiała parametry mojego potomka poznać

ale tego nie rozumiem i drażni mnie nieustająco, czemu, no czemu, jeśli pytam o konkretny produkt, to się mnie zasypuje propozycjami i informacjami o innych, nieraz dość obcesowo je wpychając? ja naprawdę nie mam cierpliwości do takich zabiegów

i też mnie w tym roku skomplementowano, że wyglądam jak Wednesday Adams ale już tak nie wyglądam, bo mam kolor włosów jak Addison Montgomery z Private Practice... i po prostu mi pięknie moim zdaniem, wygląda jak mój naturalny i idealnie się z cerą komponuje.

aaa... jeszcze- miałam nieprzyjemność dość poważnie się zatruć, mniejsza o okoliczności, wylądowałam w szpitalu już w dość zaostrzonym stanie, ale doprowadzili mnie jakoś antybiotykiem, przeciwbólowym i przeciwzapalnym w formie kroplówek do ładu i wychodzę na korytarz, tam była reszta towarzyszy niedoli, cóż, uroki zorganizowanej gastronomii w każdym razie ktoś komentuje, że teraz, to przynajmniej nabrałam kolorów, bo wcześniej, to wyglądałam jak śmierć, a na to koleś, całkiem ładny niestety że "no tak, bo poprzednio to wyglądałaś jak ta ściana na której tle stoisz, na górze, a teraz już tylko jak na dole..."

a ściana była u góry biała, a na dole taka... beżowożółta? wiecie, jak to się kiedyś w placówkach użyteczności publicznej- szkołach, szpitalach... malowało, na górze akrylową, od połowy taką... olejną farbą.

od razu mi się przestał podobać taki śliczny, a taki głupiutki, jak to jest, że Bozia nigdy równo nie obdzieli ale najlepsze to, że to był już moment, kiedy byłam dość potężnie opalona, ze trzy tony jak nic nad czym dotąd ubolewam, i dotąd z tym walczę.

mnie kiedyś wkurzył jeden chłopak, który - po przedstawieniu go mnie zapytał: 'Też jesteś taka fałszywa jak wszystkie rude?' To niby miał być żart, ale ja go z miejsca znienawidziłam
co do farmaceutek - ja już przestałam myśleć że te panie aptekarki, albo 'dermokonsultantki' jak się w mojej aptece tytułują, w czymkolwiek mi pomogą. no niestety rzetelne informacje nt filtrów to tylko na Wizażu

[Sweet_Jelly]

Również jestem bladolica..
Jak to mój mąż ładnie mówi "blada jak truposz" Aż mi żyły prześwitują A jak w tym roku zaczęłam brać belissę sun (by nie złapał mnie burak jak co roku) to opaliłam się 1 raz tak mocno w życiu..Znaczy mam kolor jasnego beżu

Napisane przez absurdalna89

Zauważyłam, że jestem chyba jedyną bladolicą, która nie używa podkładu. No, chyba że jakąś przeoczyłam. Powiem Wam, że strasznie mi służy krem upiększający nivea visage: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...wilzajacy.html
Ma wiele niepochlebnych opinii, może dziewczyny za dużo go nakładają? Ja mam po nim taką świeżą, rozświetloną cerę i zaczerwienienia znikają, bo on lekko kryje. Przy tym cudownie pachnie i jest taki lekki. Aha, i co najciekawsze. W moim przypadku-kiedy się trochę opaliłam i nałożyłam ten krem to twarz była jaśniejsza od reszty ciała-czyli trochę jakby rozjaśnia poprzez to rozświetlenie.

Muszę go wypróbować.
Ja aż do studiów nie używałam żadnego podkładu i tylko bazę rozświetlającą eveline (już jej nie ma ) ..Potem seria masakrycznych porażek. Trwała 5lat..I znowu od tego lata nie używam podkładu..>A te co mam to chyba wydam mamie..Bo I tak nic tak jasnego dla siebie nie znajduję by pasowało
Obecnie mam bourjois owocowy 51 ale też nie jest "odpowiednio jasny" ..nie jes źle ale jak się przyjdzeć widać gdzieniegdzie że się odcina, dobrze że nie aż tak bardzo.

[quench]

Napisane przez denq

aaa... jeszcze- miałam nieprzyjemność dość poważnie się zatruć, mniejsza o okoliczności, wylądowałam w szpitalu już w dość zaostrzonym stanie, ale doprowadzili mnie jakoś antybiotykiem, przeciwbólowym i przeciwzapalnym w formie kroplówek do ładu i wychodzę na korytarz, tam była reszta towarzyszy niedoli, cóż, uroki zorganizowanej gastronomii w każdym razie ktoś komentuje, że teraz, to przynajmniej nabrałam kolorów, bo wcześniej, to wyglądałam jak śmierć, a na to koleś, całkiem ładny niestety że "no tak, bo poprzednio to wyglądałaś jak ta ściana na której tle stoisz, na górze, a teraz już tylko jak na dole..."

a ściana była u góry biała, a na dole taka... beżowożółta? wiecie, jak to się kiedyś w placówkach użyteczności publicznej- szkołach, szpitalach... malowało, na górze akrylową, od połowy taką... olejną farbą.

Normalnie umarłam Genialne Uwielbiem te proste, nieskomplikowane, męskie porównania

[White_Lilly]

A moimi biednymi miniaturami oczu to się żadna nie zainteresowała a ja już nie wiem co mam robić Wczoraj była u mnie siostra mojego Em, kosmetyczka. Oczywiście z przerażeniem spojrzała na moją bladą twarz i niezdarnie pomalowane "piłkooczy" Od razu wyjęła kosmetyczkę (swoją/ ja nie wiem, jak można z "tym" wszędzie chodzić) i wzięła się za upiększanie. Po tym eksperymencie wyglądałam niby ładnie, tylko te oczy... podkreślenie ich dwoma odcieniami czerwieni i czarną kreską wywołało efekt "małych, spuchniętych i podbitych oczek", przynajmniej tak ja siebie widziałam. Chyba znów zrezygnuje z jakiegokolwiek makijażu


Zainteresował mnie ten "test Under Twenty". Chyba się skuszę Chociaż jak ten puder antybakteryjny będzie taki sam jak z Nivei to ja dziękuję... "człowiek w pudrowej masce" Jedna korzyść, zaoszczędziłabym na kosmetykach pielęgnacyjnych, ku uciesze mojej rodzicielki

[estra]

Napisane przez quench

A wiesz, że coś w tym jest? Siostra mojej mamy w swoje wnuczęta wlewa niesłychaną ilością soków z marchwii i brzoskwini, by te dzieciaczki nie były takie blade! I one faktycznie robią się takie ... pomarańczowe! A wygląda to dziwnie, bo dzieciaki mają jasne, niemal białe włosy, niebieskie oczy i zapewne też naturalnie bladą cerę (ciężko to teraz ocenić, wszak są pomarańczowe).

Ja tez przechodziłam okres picia soczków marchwiowych (gimnazjum). Już Wam chyba pisałam, że wylądowałam u dyrektora z podejrzeniem zażywania uciech nikotynowych.

Napisane przez natrix

Byłąm dziś Dziewczyny na koncercie mojej kochanej Patricii Kelly (z dawnego Kelly Family mojego kochanego) i powiem Wam, że jest taka śliczna i bladziutka, że trudno uwierzyć, że ta kobieta za miesiąc będzie miała 41 lat! Nie wiem, czy ktoś dałby jej z wyglądu (i z zachowania też!) więcej niż 30! Kolejny widoczny dowód na odmaładzające działanie jasnej, separowanej od nadmiaru słońca skóry

41? Dla mnie ona nadal jest przed 30.
Ale i tak ideałem piękna tej rodziny jest dla mnie Paddy. Nadal nie potrafię odżałować jego służby...

A wiecie, że ja nigdy nie usłyszałam ze strony faceta (no z wyjątkiem mojego ojca, ale to sie nie liczy ), że moja bladość mi nie pasuje. To zawsze kobiety były dla mnie niemiłe. Ale ja to trochę dziwnie pojmuję. Jeżeli jakaś dziewczyna powie mi, że inaczej wyglądam to od razu lecę z przerażeniem do lustra. Jeżeli natomiast zrobi to facet to mam takie wrażenie, że nie mówi tego złośliwie.
I niestety przykro mi to mówić, ale nie poznałam w całym swoim prawie 20-letnim życiu mężczyzny, który jest przystojny i bystry. Kobiety owszem- faceta nigdy.

White_Lilly jasne kolory (w wewnętrzym kąciku oka) powiększają oczy. Nic więcej nie jestem w tej kwestii Ci w stanie poradzić, ponieważ nigdy nie miałam z tym problemu

[Maqua]

Napisane przez White_Lilly

Zainteresował mnie ten "test Under Twenty". Chyba się skuszę Chociaż jak ten puder antybakteryjny będzie taki sam jak z Nivei to ja dziękuję... "człowiek w pudrowej masce" Jedna korzyść, zaoszczędziłabym na kosmetykach pielęgnacyjnych, ku uciesze mojej rodzicielki

haha pamiętam, jak kilka lat temu sama skusiłam się na ten 'puder' i swój wrzask na widok tego wylewającego się z tubki... kremowego błotka krem w prezencie dostała opalona koleżanka.

[DagmaraRose2000]

O matko! Akcje w aptekach są naprawdę dziwne, bo nigdy nie wiem czy mam się śmiać czy płakać! Pamiętam raz po wyjściu z apteki, bratowa szepnęła mi do ucha : '' Słuchaj M. to chyba Ty powinnaś stać za tą ladą, a nie kobieta, która nie ma pojęcia co właśnie mówi'' Nie, zebym wrzucala wszystkie studentki farmacji do jednego worka, ale w większości aptek naprawdę spotyka się osoby, które widocznie dziwnym trafem znalazły się tu a nie w jakimś biurze.
Takie samo wrażenie odnoszę rozmawając z niektórymi fryzjerkami i kosmetyczkami. Jeśli chodzi o opinie ludzi to zdarzało mi się tłumaczyć, że nie mam anemii.
Dziewczyny, sorry ze was tak mecze! Ale naprawde nie pamietacie linku do podkladow, ktore nie gryza sie z filtrem?

[19agusia91]

Ja bedę świetną farmaceutką

Ech, jaki ten mój Revlon ciemny.. Zamówiłabym Pixie, ale po pierwsze nie mam pieniędzy, po drugie, ostatnio też z kolorem trafić nie mogłam..

[_Czarodzielnica_]

Moja kuzynka studiująca na marnym stiudium farmaceutycznym stwierdziła, że tabletki przeciwbólowe to przecież można łączyć z alkoholem.

Oj bladolice, a ja tam znam kilku błyskotliwych mężczyzn i dobrze się z nimi dogaduję. Ja,TŻt i jego przyjaciel jesteśmy zgraną paczką.

Przyszedł do mnie kabuki z pixie, jest świetny!

[fiasco]

Napisane przez DagmaraRose2000

Dziewczyny, sorry ze was tak mecze! Ale naprawde nie pamietacie linku do podkladow, ktore nie gryza sie z filtrem?

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115134 to ten?

Napisane przez denq

ja polując na filtr klorane, którego ostatecznie nie upolowałam doprowadziłam mimowolnie do następującej niezręcznej sytuacji...

miejsce akcji, któryś SuperPharm...

-Przepraszam, czy jest filtr Klorane dla dzieci..?
-...A dziecko w jakim wieku?
-yyy, 20 lat to dla mnie.

Pani popatrzyła na mnie nieco skonsternowana i po chwili dopiero zakomunikowała, że nie ma, pytanie wynikało zapewne z faktu, że chciała dobrać inny, więc musiała parametry mojego potomka poznać

w sumie miałam podobną sytuację. stałam w Rossmanie przy stoisku Babydream i wybierałam kosmetyki (kremy, szampon, cośtam oglądałam). Podszedł do mnie kolega i powitał mnie słowami "Nie było mnie trzy miesiące, a ty już się dzieciaka spodziewasz? Pospieszyłaś się" (dodam, że chodzę do liceum)

Napisane przez White_Lilly

A moimi biednymi miniaturami oczu to się żadna nie zainteresowała a ja już nie wiem co mam robić Wczoraj była u mnie siostra mojego Em, kosmetyczka. Oczywiście z przerażeniem spojrzała na moją bladą twarz i niezdarnie pomalowane "piłkooczy" Od razu wyjęła kosmetyczkę (swoją/ ja nie wiem, jak można z "tym" wszędzie chodzić) i wzięła się za upiększanie. Po tym eksperymencie wyglądałam niby ładnie, tylko te oczy... podkreślenie ich dwoma odcieniami czerwieni i czarną kreską wywołało efekt "małych, spuchniętych i podbitych oczek", przynajmniej tak ja siebie widziałam. Chyba znów zrezygnuje z jakiegokolwiek makijażu

wiedziałam, że cos pominęłam
raczej uniekaj ciemnych, mocnych kolorów - na czerń czy ciemniejsze brązy mozesz sobie pozwolić jedynie na/tuż nad linią górnych rzęs - roztarte, żeby linia była miękka; no i taka ciemniejsza kreska może być nieco grubsza przy zew. kąciku, przy wew. może zanikać
na całą powiekę jakiś neutralny (jasny róż, beż, szary) perłowy cień. Oko powiększa biała kredka na linii wodnej (chyba coś namotałam?)
możesz spróbować lżejszej wersji makijażu japońskiego (pod ręką mam te linki: klik, klik). o, i jeszcze zobacz to: klik
i jeszcze tak czy siak skorzystaj z wyszukiwarki - na pewno na wizazu były takie makijaże i porady

[DagmaraRose2000]

Fiasco u saved my life!!!!! Dziekuje!!!!!!

[19agusia91]

Moja kuzynka studiująca na marnym stiudium farmaceutycznym stwierdziła, że tabletki przeciwbólowe to przecież można łączyć z alkoholem.

miejmy nadzieje,ze egzamin zawodowy pokaze jej wiedzę. Chociaż , ten egzamin est niesprawiedliwy i mzna zdać, nawet gdyby na żywo w konsekwencji doprowadziło to do śmierci pacjenta (np źle obliczone dawki)

[19agusia91]

te kolor skóry

[loss_lauri]

Napisane przez 19agusia91

te kolor skóry

o wiele ładniej jest jej bez tej karminowej szminki na ustach

[19agusia91]

Bardziej sie skupiłąm na kolorze nóg
http://www.youtube.com/watch?v=nNJz93pCgok kurcze, ten Gosh porcelain jakiś ciemny.. Już tracę nadzieję na znalezienie dobrego dla mnie podkładu

[quench]

Dziewczyny, muszę Wam zdać relację z dzisiejszej wyprawy na zakupy. A więc włócząc się w poszukiwaniu sukienki na spotaknie szkoleniowo - integracyjne, udałam się do galerii handlowej. A w galerii jak to w niedzielę masa ludzi. No i tak się złożyło, że na ruchomych schodach stałam przy takich dwóch typowych kurczkach solaryjnych płci żeńskiej. Ale mówię Wam, było to wręcz komiczne: dwie tlenione blondyny, ze spalonymi włosami i perfidnie doczepionymi sztucznymi włosami (notabene różniacymi się nieco od ich naturlanych, przetrawionych rozjaśniaczem szczatków włosów) i do tego strzaskane na heban! Dosłownie na heban! Doda wyglądalaby przy nich jak śnieżynka! Oczywiście panny zlustrowały mnie od góry do dołu, dzięki czemu również i ja miałam czas dokonć wnikliwej analizy ich cery. I do tej pory jestem w szoku - bo jeszcze nigdy nie widziałam tak zniszczonych skór u tak młodych osób. Trądzik, plus przesuszone, łuszczące placki, plus drobna siateczka zmarszczek, a to wszystko przykryte warstwą przecierającego się podkładu (notabene ciekawe jakiego koloru - light brown?) Nie, niech nikt mi nie mówi, że opalenizna wygląda zdrowo. Po tym co dzisiaj zobaczyłam mam ochotę dołączyć do jakiegoś ruchu opru, mającego na celu wysadzenie w powietrze wszystkich tych lamp emitujących uv.
Druga przygoda spotkała mnie w Inglocie. Postanowiłam pójśc i jeszcze raz obadać wszystkie podkłady. Macam je, rozcieram na łapie, chodzę w tą i z powrotem, wzdycham... W końcu zainteresowała sie mną konsultantka i zaoferowała pomoc. Więc ją poprosiłam o pokazanie mi najjaśniejszego podkładu (wyłączając ACM). Dziewczyna przyniosła mi 3 próbki, roztarła na nadgarstku (bo buzi nie udostępniłam do testowania) a tam... pojawiły się 3 ciemne podkładowe plamy doskonale widocznie nawet w lichym świetle sklepowego oświetlenia. Zapadła chwila milczenia a dziewczyna mówi zgorszona: "ma pani bardzą jasną skóre, u nas pani nie znajdzie niczego jaśniejszego". Uśmiechnęłam się do niej krzywo, i powiewając połami plaszcza niczym Dracula, opuściłam salon

[denq]

http://www.youtube.com/watch?v=TpLXQorSQe8

quench, ja też kiedyś zaliczyłam najkrótszą na świecie wizytę w Douglasie
-czy jest może krem tonujący Lancome Aqua Fusion Teinte?

(miałam fazę kupić sobie krem tonujący, a wyczytałam w necie, że ten jest najjaśniejszy z możliwych dostępnej u nas marki, więc byłam pewna, że będzie, wtedy nie byłam jeszcze świadoma jak bardzo okrojona jest oferta na nasz kraj...)

-niestety nie ma...
-a coś innego, w podobnym odcieniu, tak dla mnie.
-tak jasnego, to niestety nic nie mamy.

zaliczyłam jej mimo wszystko plusa za niestety.

XD

dziękuję, do widzenia, sklep opuściłam w podobnym tonie jak Ty, tylko jeszcze w obłoku perfum, który każdy prócz uznałby za wieczorowe... wieczorowe dla mnie, to są na półce z męskimi ja tam nie wiem, jak my chcemy niezniewieściałych i niemetroseksualnych facetów wychowywać, jak kiedy kupowałam perfumy mojemu brata znalazłam jeden (!) zapach, który moim zdaniem nie nadawałby się lepiej dla mnie, niż dla niego taki typowo męski, a jednocześnie nadal zapach, a nie żaden spirytus w zaporowej cenie teraz już się jakoś więcej ich zrobiło, szczęśliwie moda mężnieje

[Ishikawa]

W między czasie czekania na koleżanką obswatchowałam swój ustowy zbiór - nie cały niestety :P.
Mam nadzieje, że mi wybaczycie nawał zdjęć

No i wklejam Inglota 820 na ustach - na żywo bardziej ostry kolor, szkoda że tak na fotce nie wyszedł. Ale tak bardzo misię podoba,że tak wyszłam z koleżanką na miasto. A co mi tam,nie??:P

Następne zdjęcia za jakiś czas, żebyście się nie zanudziły :P

Szminki wg numerów (nie podpisałam na fotce)
1. Miss Sporty love me
2. Rimmel celeb
3. Bell 035
4. Bell 033
5. Mayballine water shine rubis diamonds
6. Rimmel soft coral
7.Inglot 820
8.Inglot ice&fruits
9.L'oreal

Jeżeli chodzi o podkreślenie jasnej cery to polecam błystek YR (transparentna czerwień) i błystek H&M (jeżeli ktoś lubie fuksje na ustach, transparentny z drobinkami, ale ich nie widać na ustach).

[quench]

Ishikawa, możesz mi napisać co nieco na temat błyszczyka (?) rimmela stay glossy 560? Kolor mi się baaardzo podoba. Tylko jak z trwałością i lepkością?
PS. Twój kolor włosów coraz bardziej mi się podoba Kurcze, aż mnie skręca by się pofarbować, ale obiecałam sobie powrót do naturalnych włosów. Właśnie łażę z 2 cm szarymi (kompletnie szarymi, bez beżowych, opalizujących refleksów) odrostami

[wielokropek2]

Napisane przez denq

teraz już się jakoś więcej ich zrobiło, szczęśliwie moda mężnieje

Należy to odnotować na plus.

Ja zdołałam się przyzwyczaić do pełnych zaskoczenia/dezaprobaty spojrzeń. Bo nie dość, że jestem blada i podzielam, droga denq, twe upodobanie do zapachów mocnych i bezwstydnie ekstrawaganckich, to mierzę (jak już kiedyś wzmiankowałam) całe 182 cm wzrostu, a rozmiar mej ciżemki opiewa na 42. Jeśli do tego doliczyć przeprost kolan i łokci, to wychodzi już jakiś mutant. Sugerując się ludzką logiką, nie powinnam opuszczać domu. Pardon. Swego spowitego w egipskich ciemnościach lochu.
A tak apropos wizyt w Douglasie... Ostatnio, gdy się tam pojawiłam (miałam w Warszawie sprawę do załatwienia, to postanowiłam skorzystać z okazji i wstąpić) pani usiłowała mi wcisnąć zamiast podkładu, białą bazę. Stwierdziła, że powinnam być wreszcie usatysfakcjonowana kolorem.

Ishi, wyglądasz obłędnie. Muszę się kajać w prochu i popiele, bo nie napisałam Ci tego wcześniej. Ale mam nadzieję, że wybaczysz.

[saks]

Ishi, absolutnie i kategorycznie zabraniam ci rozjaśniać, zmywać, dekoloryzować, i co tam można jeszcze zrobić, włosy!
A błyszczyki masz cudne, podoba mi się czereśnia YR i ten ciemny Rimmela
Ogólnie ostatnio odkryłam, że jasne, słodkie róże do mnie zupełnie nie pasują i wyglądają nienaturalnie, bo mój naturalny kolor ust to bardziej pod czerwień właśnie podchodzi. I czerwony błyszczyk z limitowanki Essence Eclipse jest teraz moim ulubionym, choć szukam czegoś bardziej 'light'

[ruda3d]

Ej, no ale chyba lepiej jest jak te panie w sklepie szczerze przyznają że nie mają nic aż tak jasnego, niż jak usiłują wcisnąć podkład w kolorze ciemnej pomarańczy z komentarzem "będzie pani zdrowiej wyglądała"

[Ishikawa]

Napisane przez quench

Ishikawa, możesz mi napisać co nieco na temat błyszczyka (?) rimmela stay glossy 560? Kolor mi się baaardzo podoba. Tylko jak z trwałością i lepkością?
PS. Twój kolor włosów coraz bardziej mi się podoba Kurcze, aż mnie skręca by się pofarbować, ale obiecałam sobie powrót do naturalnych włosów. Właśnie łażę z 2 cm szarymi (kompletnie szarymi, bez beżowych, opalizujących refleksów) odrostami

Jest lepki, dla mnie za bardzo - ale rzeczywiście trwały,jeżeli nie jesz i nie pijesz.
Ja go dostałam jak była akcja zostań ambasadorką marki Rimmel, użyłm kilka razy i leży, przyciemna usta na takie jagodowe co mi np. nie pasuje.
tutaj go mam na ustach:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...01&postcount=2

[denq]

A dziewczęta, co robimy z bladym zlotem w stolicy? bo jutro mam spotkanie inauguracyjne, swoją drogą oficjalne toto, czy nie? niech mnie któraś poratuje, bo nie wiem, czy się wciskać w białą bluzkę, czy mogę moją ukochaną zielononiebieską przyodziać- podkreśliłaby mi jeszcze rudość i tak mnie natchnęło, że to taka pora, żeby się zbiorowo spotykać i integrować, co mi się bardzo ściśle z inaugurowaniem kojarzy..?

ruda3d, oczywiście, że tak, tu chodzi tylko o przeważnie rozbrajający ton współczucia i niezrozumienia, jaki daje się wychwycić naokoło tego sformułowania.

wielokropek2, apropo tej białej bazy, to jak zeszłej jesieni był modny alabastrowy, wiktoriański look, to też w czasopismach doradzano go uzyskać bazą i pudrem transaprentnym, pomijając podkład, tak mi zapadło w pamięć, bo wtedy mnie to dziwiło, ale teraz zrozumiałam, z czego to wynikało

[Ishikawa]

Napisane przez wielokropek2

Ishi, wyglądasz obłędnie. Muszę się kajać w prochu i popiele, bo nie napisałam Ci tego wcześniej. Ale mam nadzieję, że wybaczysz.

o jeny,dziekuje normalnie obrastam w piórka przy Was :P

Napisane przez saks

Iski, absolutnie i kategorycznie zabraniam ci rozjaśniać, zmywać, dekoloryzować, i co tam można jeszcze zrobić, włosy!
A błyszczyki masz cudne, podoba mi się czereśnia YR i ten ciemny Rimmela
Ogólnie ostatnio odkryłam, że jasne, słodkie róże do mnie zupełnie nie pasują i wyglądają nienaturalnie, bo mój naturalny kolor ust to bardziej pod czerwień właśnie podchodzi. I czerwony błyszczyk z limitowanki Essence Eclipse jest teraz moim ulubionym, choć szukam czegoś bardziej 'light'

dziękuje w ogóle to moje włosy chyba zmieniają jakoś magicznie kolor :P przy czubku są bardzo ciemne a na końcach mają miedziany połysk...szybko ta farba się wypłukuje, nie przewidziałam,że aż tak.

Obiecuje nie farbować, bardzo bym chciała do moich naturalków wrócić....jedyne co,szukam sposobu na hm, zmienienie tonacji włosów na chłodną, polecano mi płukanki do siwych włosów,ale na razie nie będę ryzykować

Grała któraś w Final Fantasy,albo jest ogólnie fanką serii ?:d Bo tam jest kilka białolicych piękności (wirtualnych,ale co tam:P) jak np. Tifa,Rinoa itp ?

[estra]

Napisane przez loss_lauri

o wiele ładniej jest jej bez tej karminowej szminki na ustach

Zgadzam się Chociaż bez karminu na ustach to już nie ta sama Dita.

Napisane przez quench

Dziewczyny, muszę Wam zdać relację z dzisiejszej wyprawy na zakupy. A więc włócząc się w poszukiwaniu sukienki na spotaknie szkoleniowo - integracyjne, udałam się do galerii handlowej. A w galerii jak to w niedzielę masa ludzi. No i tak się złożyło, że na ruchomych schodach stałam przy takich dwóch typowych kurczkach solaryjnych płci żeńskiej. Ale mówię Wam, było to wręcz komiczne: dwie tlenione blondyny, ze spalonymi włosami i perfidnie doczepionymi sztucznymi włosami (notabene różniacymi się nieco od ich naturlanych, przetrawionych rozjaśniaczem szczatków włosów) i do tego strzaskane na heban! Dosłownie na heban! Doda wyglądalaby przy nich jak śnieżynka! Oczywiście panny zlustrowały mnie od góry do dołu, dzięki czemu również i ja miałam czas dokonć wnikliwej analizy ich cery. I do tej pory jestem w szoku - bo jeszcze nigdy nie widziałam tak zniszczonych skór u tak młodych osób. Trądzik, plus przesuszone, łuszczące placki, plus drobna siateczka zmarszczek, a to wszystko przykryte warstwą przecierającego się podkładu (notabene ciekawe jakiego koloru - light brown?) Nie, niech nikt mi nie mówi, że opalenizna wygląda zdrowo. Po tym co dzisiaj zobaczyłam mam ochotę dołączyć do jakiegoś ruchu opru, mającego na celu wysadzenie w powietrze wszystkich tych lamp emitujących uv.
Druga przygoda spotkała mnie w Inglocie. Postanowiłam pójśc i jeszcze raz obadać wszystkie podkłady. Macam je, rozcieram na łapie, chodzę w tą i z powrotem, wzdycham... W końcu zainteresowała sie mną konsultantka i zaoferowała pomoc. Więc ją poprosiłam o pokazanie mi najjaśniejszego podkładu (wyłączając ACM). Dziewczyna przyniosła mi 3 próbki, roztarła na nadgarstku (bo buzi nie udostępniłam do testowania) a tam... pojawiły się 3 ciemne podkładowe plamy doskonale widocznie nawet w lichym świetle sklepowego oświetlenia. Zapadła chwila milczenia a dziewczyna mówi zgorszona: "ma pani bardzą jasną skóre, u nas pani nie znajdzie niczego jaśniejszego". Uśmiechnęłam się do niej krzywo, i powiewając połami plaszcza niczym Dracula, opuściłam salon

Tak! Zgadzam się z Tobą w 100 %. W Brazylii zamknięto wszystkie solaria. W kraju latynoskim, gdzie sztuczność jest przecież pożądana i wielbiona. Mam nadzieję, że do Polski ten pomysł zawita jak najwcześniej.

Ishikawa napiszę to po raz 20, ale te Twoje włosy są nieziemska. W porównaniu do blondu jest kolosalna różnica- na plus oczywiście.
Ten błyszczyk z Rimmela ma świetny kolor.

Btw. fiasco chyba pytała jak to jest z suplementami. Otóż od 3 miesięcy zażywam preparaty ze skrzypem, pokrzywą (15 dni z Belissą, która zawiera beta-karoten) i nie zauważyłam przyciemnienia cery. Jednak nadal szukam czegoś co sprawi, że mi będą włosy rosnąć jak szalone

wielokropku ja równiez posiadam coś na wzór przeprostu łokci. Zawsze budziło to niepohamowany śmiech wśród moich szkolnych znajomych.

[19agusia91]

estra, a próbowałaś pić drożdże i wcierać coś w skalp?

[pierniczek_]

Napisane przez Ishikawa

W między czasie czekania na koleżanką obswatchowałam swój ustowy zbiór - nie cały niestety :P.
Mam nadzieje, że mi wybaczycie nawał zdjęć

No i wklejam Inglota 820 na ustach - na żywo bardziej ostry kolor, szkoda że tak na fotce nie wyszedł. Ale tak bardzo misię podoba,że tak wyszłam z koleżanką na miasto. A co mi tam,nie??:P

Następne zdjęcia za jakiś czas, żebyście się nie zanudziły :P

Mi szminek nigdy za wiele, więc nie krępuj się.

Napisane przez estra

Ishikawa napiszę to po raz 20, ale te Twoje włosy są nieziemska. W porównaniu do blondu jest kolosalna różnica- na plus oczywiście.
Ten błyszczyk z Rimmela ma świetny kolor.

Zgadzam się i sama szukam podobnego zimnego brązu, bo przy ciepłych robię się trochę ekhm... rumiana. Używam tylko szamponów "do 24 myć" (ta jasne... chyba do 100 myć), bo u mnie każdy brąz wychodzi czarny i dopiero z czasem spiera się do oczekiwanego brązu. Może polecacie jakiś konkretny zimny brąz z szamponów koloryzujących (nie farbę)?

I zamówiłam sobie na allegro tester Burżuja 51 light vanilla. Wahałam się między nim a Inglotem LW100, ale padło na niego, bo kiedyś testowałam na dłoni jakiś odcień Inglota AMC i jednak trochę boję się tych drobinek.