Grudniowe mamusie 06!!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez schatzsi

Nie powinnyśmy jej nigdzie wpisywać, Lublinianka i jej historia okazały się ściemą tak jak kiedyś u nas na początku historia Misiaczka20.

co???

Kamilka, co do wózka, to kupiła go koleżanka i cos tam marudziła odnosnie spacerówki, że się oparcie źle rozkłada i chyba nie ma mozliwości przestawiania przodem do matki - jesli to prawda, to dla mnie to duzy minus. No i wizualnie spacerówka troche kosmicznie wyglada, ale wygląd jest mniej ważny.


Kupcie sobie: http://www.wydawnictwo.murator.pl/54_340_PLK_htm.htm duzo mądrych rzeczy.

[schatzsi]

Napisane przez Anulka33

co chcesz przez to powiedziec że baba to wszystko sobie wymyslila?a jaki masz na to dowod ?i co za sens pisać o śmierci bliskiej osoby skoro to ściema ?Aż tak niedojrzala psychicznie by byla ?nie rozumiem tego Może chodzi ci o kogoś innego ,co ?No bo tak oskarżac bezpodstawnie to nie wolno nic nie kumam z tego

Wejdź na wątek Styczniowe Mamusie tam przeczytasz o eksperymencie zwanym Lublinianka.Sciema i jeszcze raz ściema.

[schatzsi]

Napisane przez kamilka23

A sprawa z Lublinianka nieciekawa, mogli cos innego wymyslic do badan do magisterki, a nie robic zamieszanie wsrod kobiet w ciazy.

No pewnie że nieciekawa.Zresztą do przeprowadzenia TAKICH badań wystrczyła obserwacja wątku (doskonale widać jakie emocje tam panuja itd) nie trzeba było wymyślać takich bzdur i kraść zdjęcia cudzych dzieci .

[Simona]

Napisane przez Anulka33

co chcesz przez to powiedziec że baba to wszystko sobie wymyslila?a jaki masz na to dowod ?i co za sens pisać o śmierci bliskiej osoby skoro to ściema ?Aż tak niedojrzala psychicznie by byla ?nie rozumiem tego Może chodzi ci o kogoś innego ,co ?No bo tak oskarżac bezpodstawnie to nie wolno nic nie kumam z tego

Anulka, poczytaj styczniowki, u nas na styczniowkach wiele dziewczyn ja podejrzewalo ale sprawa sie wyjasnila dzisiaj dopiero. Prawde mowiac brak slow

[Simona]

Elu, przy ,,Lubliniance" to nawet ,,Twoj" Timur z allegro wymieka.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Simona

Elu, przy ,,Lubliniance" to nawet ,,Twoj" Timur z allegro wymieka.

własnie przeczytałam nowinki na styczniówkach , pomysł I Liga... co te badania sprawdzały?? Na ile sa wiarygodne? Przecież nie od dzis wiadomo że w śeci takich ściemniaczy równych lubliniance jest wiele, równie dobrze ktos mógł kłamać tak jak ona... I jeszcze podpierają sie nazwiskiem profesora UMCSu

[Aranka]

Normalnie jak o Lubliniance przeczytałam to mnie zatkało...a ja się jej losem tak martwiłam i wszystkim dookoła z przejęciem opowiadałam...


Byłam dziś na wizycie u gina...zatrzymuje mi się woda w organizmie!!!! Dzięki czemu mam w 3 tygodnie 4 kg na plusie i okorpnie spuchnięte już całe nogi -aż udami o siebie szuram... Szyjka bardzo mięciutka, króciutka, rozwarcie na opuszek...Mam zrobić badania moczu 2 razy i za 2tygodnie ginek wyznaczył mi już OSTATNIĄ wizytę bo powiedział, że do świąt to spokojnie juz urodzę i więcej wizyt jest zbędnych...SUPER!!! Czyli nie przenosze do stycznia (o ile się nie pomylił...)

[Anulka33]

Napisane przez Simona

Anulka, poczytaj styczniowki, u nas na styczniowkach wiele dziewczyn ja podejrzewalo ale sprawa sie wyjasnila dzisiaj dopiero. Prawde mowiac brak slow

Przeczytałam ijestem w cieżkim szoku nie zawacham się piszac że ten facet co prowadził te badania to kawal s........ato jest chore i tyle Boże ,czy już naprawdę w tym chorym kraju nie może być normalnie ?czy już naprawdę nie można nikomu zaufać ?ludzie są podli i tyle..........: gun:

[marti86]

Aranko to byc moze w jednakowym czasie wyladujemy na porodowce bo ja mialam wizyte w czwartek i objawy zblizajacego sie porodu takie jak i u Ciebie noi czop tez poszedl...mnie przeraza tylko wizja spedzenia wigilii na porodowce swieta przeboleje ale marze o wigilii w domu:0czy to z brzuszkiem czy z maluszkiem

[malgogaj]

Do poczytania...Wczoraj na wizycie położna dała mi strone internetową gdzie jest broszurka o karmieniu piersią. Niestwey tylko po angielsku i francusku (i w innych dziwnych językach). Może sie komuś przyda.
http://www.babyfriendly.org.uk/parents/leaflets.asp

[kamilka23]

A ja tez wczoraj u gina bylam, ale zapomnialam napisac wczesniej. U mnie byly nawet dwa wyrazne skurcze na CTG, szyjka krotka, miekka i rozwarcie na palec. Ogolnie nic wiecej nie powiedzial, nastepna wizyte mam za tydzien. Zyczyl mi tylko zebym przed swietami urodzila, a czy urodze to on pojecia nie ma. No i fakt, skad on to ma niby wiedziec, tego sie nigdy przewidziec nie da. Chyba sie gosc wystraszyl, bo mojej znajomej powiedzial, ze urodzi na 100% przed terminem, a kobieta wlasnie terminu dobila i w sumie ma tylko objawy rozpoczynajacego sie porodu, ale to moze jeszcze ok 2 tygodni potrwac.

[Simona]

Napisane przez kamilka23

A ja tez wczoraj u gina bylam, ale zapomnialam napisac wczesniej. U mnie byly nawet dwa wyrazne skurcze na CTG, szyjka krotka, miekka i rozwarcie na palec. Ogolnie nic wiecej nie powiedzial, nastepna wizyte mam za tydzien. Zyczyl mi tylko zebym przed swietami urodzila, a czy urodze to on pojecia nie ma. No i fakt, skad on to ma niby wiedziec, tego sie nigdy przewidziec nie da. Chyba sie gosc wystraszyl, bo mojej znajomej powiedzial, ze urodzi na 100% przed terminem, a kobieta wlasnie terminu dobila i w sumie ma tylko objawy rozpoczynajacego sie porodu, ale to moze jeszcze ok 2 tygodni potrwac.

Kamilko, no to powinnas sie jeszcze w tym roku ,,wyrobic" tak jak chcialas

[kamilka23]

Oj Simona obys miala racje. Ale z takim rozwarciem i raptem dwoma skurczami na CTG, to sobie moge jeszcze miesiac pochodzic. Licze tylko na to, ze akupunktura i herbatka z lisci malin podzialaja. Polozna mi tez wczoraj przytulanko radzila, ale jak tego dokonac jak TZ ma paniczny lek, ze maluszkowi krzywde zrobi?? Hehe musze poszukac jakiegos innego, przeciez w ciaze i tak juz nie zajede?? Zartuje oczywiscie!!

[Simona]

Kamilko, moj gin twierdzi ze jak juz jest rozwarcie i brak szyjki to duzo nie potrzeba zeby urodzic. U mnie jest ten szyjkowy problem i dlatego gin kazal mi lezec caly czas zeby dotrwac do 37 tc. Tak wiec na logike jak juz masz rozwarcie to sie nie oszczedzaj- sprzataj, spacerki, zakupy, przytulanko i spokojnie urodzisz jeszcze w tym roku
Poczytaj sobie posty yasminek sprzed kilku, kilkunastu dni- trzymali ja w szpitalu z rozwarciem, wypuscili jakos w 36/37 tc i za kilka dni urodzila

[Simona]

cos schatzsi nie widze- poszla juz startowac czy jak?

[zaba21_22]

Kamilko w przypadku mojej kuzynki "przytulanie" wywołało akcję porodową, ona była prawie 2 tyg. po terminie i lada dzień miała mieć prowokację, ale wcześniej męża prawie zmusiła, i efekt był natychmiastowy

[kamilka23]

Zaba No ja bym mojego TZta tez zmuszac musiala, ale ja po terminie jeszcze nie jestem.
Simona wiem, wiem jak to jest. Ale u mnie to rozwarcie tyci tyci, bo co to jest 1 cm?? Moja kolezanka ma juz od tygodnia 3 cm i nic sie nie dzieje, a tez sie nie oszczedza. Co do szyjki to jest krotka, ale jest. W sumie nie ma sie co goraczkowac, mam jeszcze 2 tygodnie do terminu. Napewno fajnie by bylo miec malenstwo juz przy sobie, a nie w sobie... ale w koncu to ono samo zadecyduje kiedy zechce sie nam pokazac i do nas przytulic.

No wlanie a Schatzsi nam jakos zniknela!! Musze przyznac, ze to ciekawe jest... Moze szykuje nam sie kolejna rozdwojona??

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez zaba21_22

Kamilko w przypadku mojej kuzynki "przytulanie" wywołało akcję porodową, ona była prawie 2 tyg. po terminie i lada dzień miała mieć prowokację, ale wcześniej męża prawie zmusiła, i efekt był natychmiastowy

dziala działa ja niby nic nie chcę przyspieszać, ale w zeszłym tyg. po przytulanku, jak mnie ścisnęło na drugi dzień! Jakby ktos mi w pasie obręcz zaciskał. juz mi sie cieplo zrobiło i chciąłam po męża dzwonic, ale wstrzymałam się... kolejnego skurczu nie bylo. Czyli jeszcze nie czas na nas

[Nita6]

Kamilko ja mialam rozwarcie na paluszek jak pojechalam do szpitala o 6 rano a o 12:20 juz malutka byla ze mną.
Także uwazaj bo moze cię w kazdym momencie wziac. Zycze wam dziewczyny abyście swieta spedzily juz rozdwojone.

[Aranka]

A ja taczam się po domu z tymi moimi nieszczęsnymi nogami wypełnionymi szczelnie wodą....czuję się śmiesznie bo jak spodnie ściągam i widzę te moje ochlane wodą balerony to mi się słabo robi...Podobno po porodzie znika to jak ręką odjął ale kurcze czy moja skóra wytrzyma takie pęcznienie jak fasola???

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Aranka

czy moja skóra wytrzyma takie pęcznienie jak fasola???

a lekarz nic ci nie poradził?
mi nogi raczej nie puchną... ale ostatnio lekarz odchylił mi skarpetkę i stwierdził że puchną ... kazał leżec i ograniczyć sól. Sól ograniczyłam ale nie leżę. A dziś zrobiłam extra sałatkę z selera, bo on tez podobno dobrze działa na opuchliznę.
Jutro mój masaż

[Aranka]

Mój jak mu powiedziałam, że mi nogi zaczęły puchnąć to powiedział, że w trakcie badania zobaczy...no i jak mnie na samolocie zobaczył to oczka miał jak 5 zł!!! Kazał nie chodzić, z nogami do góry leżeć i badania moczu 2 razy machnąć i tak do mnie gadał jakbym się już rozkładała...Uprzedził kiedy mam jechac do szpitala i wogóle, pomarudził na moje leniwe dziecko i kazał je bacznie obserwować i tyle...


Poza tym wkurzyłam się dziś sama nie wiem na co bardziej na ZUS czy mój zakłda pracy....Dostałam wczoraj z ZUSu zasiałek chorobowy za...2 dni!! Zadzowniłam dziś i spytałam o co chodzi a oni na to, że przekroczyłam 180 dni zwolnienia chorobowego i teraz muszę starać się o świadczenie rehabilitacyjne...Zdziwil i się, że nikt mnie o tym fakcie z pracy z kadr nie powiadomił...że dalsze zwolnienia i tak będą odmowne i, że jak szybko to załatwię to rozpatrzą mój wniosek w ciągu 21 dni....Czyli w grudniu nie dostanę żadnej wypłaty CUDNIE poprostu...

[Simona]

Aranko, z tego co sie orientuje to zawinil Twoj zaklad pracy- on powinien sie tym zajac. Rozliczenia sa przeciez pomiedzy zakladem pracy i ZUS, a nie bezposrednio Toba i ZUS. Zwolnienie zanosisz do zakladu pracy a nie do ZUS. Czytalam sporo o zasilku rehabilitacyjnym i zawsze to zaklad pracy tego pilnowal- w pierwszej kolejnosci, a w drugiej to Twoj gin tez powinien Cie byl poinformowac. Po przekroczeniu 182 dni zwolnienia ( liczy sie wszystkie dni zwolnienia jesli pomiedzy danymi zwolnieniami uplynelo mniej niz 60 dni) nalezy sie zasilek rehabilitacyjny, a zeby bylo smieszniej papiery i wniosek do ZUS o ten zasilek musza byc przdlozone do ZUS na 60 dni przed koncem tych 182 dni zwolnienia!!! I tak masz szczescie ze rozpatrza w ciagu 21 dni i nie pozbawia Cie tej kasy, tylko wyplaca pozniej. ZUS to jak wiadomo menda i szuka wszedzie tylko oszczednosci, wykorzystuja wszytsko zeby tylko nie wyplacic kasy.Tutaj jest full pytan o zasilek i w jednym z watkow sa wklejone przepisy prawne, musisz poszukac, ja nie pamietam w ktorym watku to bylo:
http://www.forum.e-mama.pl/viewforum...days=0&start=0

[Simona]

dodam ze w sumie to zasrany obowiazek kadrowej i ksiegowej u Ciebie w firmie pilnowac takich rzeczy nie popisaly sie panie kadrowe jednym slowem

[Kamilanet]

przpraszam, że się wtrącam

delikatnie tylko sprostuje, bo niedawno dostałam decyzję o tym zasiłku więc jestem na bieżąco, a myśleć niestety musiałąm o tym sama. Lekarz zwalał na kadrową a kadrowa na lekarza i tak w kółko Macieju.

wniosek o zasiłek rehabilitacyjny składa się na 6 tygodni przed końcem tych 180 paru dni.

[Simona]

Napisane przez Kamilanet

przpraszam, że się wtrącam

delikatnie tylko sprostuje, bo niedawno dostałam decyzję o tym zasiłku więc jestem na bieżąco, a myśleć niestety musiałąm o tym sama. Lekarz zwalał na kadrową a kadrowa na lekarza i tak w kółko Macieju.

wniosek o zasiłek rehabilitacyjny składa się na 6 tygodni przed końcem tych 180 paru dni.

moim zdaniem to obowiazek i kadrowej i lekarza, ale wszyscy w d..pie maja jak widac, w koncu to nie ich kasa
na szczescie ja nie zdaze przekroczyc tych 182 dni

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

mnie ksiegowa uprzedziła zebym nie przekroczyła pól roku zwolnienia

[schatzsi]

Hej dziewczyny
Ja jeszcze jestem 2in1

Dziś po kolejnej wizycie u gina, kazał czekać dalej.
Dziwne w pon na KTG miałam czynnoś skurczową macicy i lekarz się mnie nawet pytał czy czuje to (czy mnie boli) czyli jakieś tam skurcze były!!!!
A dziś kreska od skurczy jakby od linijki narysowana prosta, zero skurczy
Nie wiem ile jeszcze w tej ciąży pochodze
Na mnie przytulanie ne działa
Tyle razy przez te dwa dni się przytulałam a tu nic!!!

[Aranka]

schatzsi to się trzymaj! Rypnij sobie ten koktajl z rycynka to może się cosik rozkręci -no chyna, że poczekasz aż maluch sie namysli a kurcze uparte masz dziecko nie ma co....

Co do mojego "zakładu pracy" to jest tak, że kadrowa na zwolnieniu lekarskim od 3 miesięcy a księgowa tylko 3 dni w tygodniu przychodzi...WIęc jutro muszę drałowac po jakieś drukiN9 do ZUSu, część wypełnia lekarz, część zakład pracy a część ja...Jestem wściekła. Byłam 3 tygodnie temu zanieść księgowej zwolnienie i nawet słóweczkiem nie pisnęła...a ja teraz będę latać.EXTRA!!!

[schatzsi]

A tam poczekam na bajbika aż sam się zdecyduje.
No chyba że ustalą mi date na wywołanie, to dzien wcześniej zrobie sobie koktail.