2010-12-04, 13:29 | #2641 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Tylko ja się obyłam bez przeziębienia?
Ale kajam się teraz okrutnie, bo skórę twarzy sobie przesuszyłam, i pod okiem mam podrażnioną. Odpłaciły mi się te moje spacery w 20-stopniowe mrozy.. |
2010-12-04, 13:50 | #2642 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ehhh... mnie też przeziębienie złapało Kuracja mlekiem, czosnkiem i miodem Ja chcę na narty i na konie...
|
2010-12-04, 13:55 | #2643 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Już wolałabym zwykłe przeziębienie, a nie podrażnienie skóry. Jest taka szorstka, chwilami boląca.. na samą myśl mnie boli
|
2010-12-04, 20:02 | #2644 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Nie wiem czy będziesz tego taka pewna, bo u mnie jest tak: przeziębienie - grypa - zapalenie oskrzeli - zapalenie płuc Moja grudniowo-styczniowa tradycja Później szpital i podwójne ferie
|
2010-12-05, 08:54 | #2645 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
andere --> no u mnie aż tak, to nie...
ale gardło mnie dalej boli, boże, jak ja nienawidzę mrozów... dla mnie temperatura >-5C to koszmar |
2010-12-05, 13:08 | #2646 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
W sumie.. też zmagam się z astmą to przy moim farcie przeziębienie o tej porze roku skończyłoby się zapaleniem oskrzeli..
|
2010-12-18, 11:04 | #2647 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Dziewczyny, kochacie zwierzaki i jak ja ich nie zjadacie. Bardzo proszęe Was o przyłączenie się do akcji ratowania dwóch nieszczesnych źrebaków Gwiazdki i Mikołajka. Założyłam watek na plotkowym ale tam on się gubi wśród spraw niekiedy mało istotnych. Podam Wam link do niego. Buziaki!
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=490943
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
2010-12-25, 12:38 | #2649 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 415
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Witam
Dopiero teraz znalazłam ten wątek, stawiam się więc (wegetarianka z 10letnim stażem), mam nadzieje, że przyjmiecie mnie do swojego grona ? |
2010-12-25, 12:43 | #2650 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
pewnie jak święta? ja wcinam pierożki z kapustą i grzybami
|
2010-12-25, 13:27 | #2651 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
Witam serdecznie na wątku Życzę Wam spokojnych, niewybuchowych świąt, ale i z kolei nie nudnych, oraz iście zielonej uczty dla podniebienia. U mnie na stole dzisiaj będzie barszcz, sama szykuję. Do tego zrobiłam już soczewiaki, kapustę z różnymi grzybami leśnymi, ziemniaki pieczone, podpatrzone już gdzieś na puszce sojowe po grecku, 2 sałatki, kisiel z suszonych i mrożonych owoców (żurawina, maliny, jeżyny) i 3 ciasta. I już mam dosyć, do kuchni nie zajrzę przez święta nawet na minutkę! Albo i nie, bo zioła to jednak sobie zaparzę.. W każdym razie - mój facet czuje się w obowiązku teraz to wszystko podgrzać, pokroić, nałożyć, a ja w słodkim lenistwie przeglądam sobie wizaż i czytam książki |
|
2011-01-09, 09:58 | #2652 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ale cisza
Co tam na niedzielny obiad macie? Ja wczoraj wieczorem ruskich pierogów nalepiłam i dzisiaj wcinać będę. Ogólnie to jak pogoda u Was? U mnie pięknie Cieplutko, słoneczko świeci i trzeba będzie na spacer później wyjść. |
2011-01-09, 10:06 | #2653 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
ja na diecie, wiec jakiegos specjalnego obiadu nie bedzie
|
2011-01-09, 11:54 | #2654 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
Do tego kapusta gotowana z grzybami leśnymi, które ususzyłam kilka miesięcy temu. I zupa kalafiorowa. Jakoś naszło mnie na śmierdzące rzeczy Nie mów, że to jedna z tych diet typu 1500kcal |
|
2011-01-09, 13:17 | #2655 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
nie,ja nie licze kalorii
|
2011-01-09, 14:10 | #2656 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 415
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Hej dziewczyny
Ostatniego odkryłam sznycel wegetariański z firmy Polsoja. W opakowaniu są dwa takie sznycle, niezbyt tanie (ok. 6zł), ale bardzo smaczne. Wystarczy buła, jakiś sos i dodatki i można skombinować niezłego hamburgera wegetarianskiego |
2011-01-09, 15:40 | #2657 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Zainteresowana nie jestem
Już wolę upiec jakieś pełnoziarniste bułki, albo takie a'la ciabatta, do nich warzywnego kotleta, świeże warzywa i otrzymuję pyszny, bogatszy w witaminy posiłek |
2011-02-27, 10:56 | #2658 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
ja też nie jestem zwolenniczką gotowych produktów...
szczerze mówiąc to producenci robią niezły biznes na tych produktach sojowych. Niezły zarobek na wegetarianach a zarazem niezła pułapka dla wegetarian bo te produkty rzeczywiście mogą być smaczne i uzależniające no i wygodne ale niekoniecznie zdrowe. Problem polega na tym że duża rzesza wegetarian nawet o tym nie wiedząc boryka się z niedoborami wielu witamin i nie tylko .... a to przez uciekanie się między innymi do gotowych produktów rzekomo dla wegetarian więc sznycelki wspomniane wyżej odpadają pozdrawiam wegetarianka od 16 lat |
2011-02-27, 11:31 | #2659 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Grunt to po prostu nie żywić się jedyni gotowymi produktami. Bo jak się raz na jakiś czas zje jakieś gotowe kotleciki czy sznycelki wegetariańskie, to nic nie powinno się stać (tak mi się przynajmniej wydaje ).
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-02-27, 12:00 | #2660 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
ja dzisiaj kluski, hehehe, bardzo zdrowe
jak sie macie? |
2011-02-27, 13:03 | #2661 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Zdrowo
Pierwsze, co przyszło mi na myśl. Wszyscy dookoła jakoś chorują notorycznie zimą, a ja się uparcie przy zdrowiu trzymam. Dzisiaj u mnie pizza.. wiedziałam, że kiedyś się złamię. No cóż, kiedy indziej jeszcze popróbuję weganizmu. |
2011-02-27, 13:26 | #2662 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
ja na razie nie wyobrażam siebie jako weganki, nie umiałabym bez kawy z mlekiem nie z kartonu (choć to szajs,wiem,wiem), masła czy herbaty z miodem. albo mlecznej czekolady. ech, za wcześnie jeszcze.nic nie wiem.
ja niestety już chorowałam. na szczęście tylko zwykłe przeziębienie,ból gardła minął po 3 dniach (!) bez żadnych tabletek. za to ból głowy już drugi miesiąc nie mija. neuro wpisała mi przewlekłe napięciowe,ale gó-wniane tabletki nie pomagają. za 3 dni do "innego" lekarza:rolleye s: |
2011-02-27, 13:44 | #2663 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Niestety ja zdrowiem nie mogę się pochwalić Przeziębiłam się, przechodziłam z tym i teraz uziemiona w domu. I tak już lepiej, rano nie mogłam głowy podnieść Staram się leczyć tylko naturalnymi specyfikami Czosnek, miód, herbata z czarnym bzem. Czekam jeszcze na swojskie mleko, bo tych kupnych już nigdy nie tknę. Jakoś do stosowania propolisu nie mogę się przekonać, a podobno BARDZO zdrowe i stawia na nogi.
|
2011-02-27, 14:04 | #2664 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja też unikam lekarstw U mnie to już jest wręcz lekofobia Ale na szczęście u mnie naturalne metody leczenia wystarczają
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-02-27, 14:43 | #2665 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Lekofobia.. brzmi znajomo
A tak na poważnie to chyba złe doświadczenia z dzieciństwa. Byłam faszerowana tabletkami, dosłownie faszerowana - tuzin tabletek dziennie zdaniem mojej mamuśki to jest niezbędne minimum dla dziecka. Niezależnie czy jest chore, czy zdrowe |
2011-02-27, 15:06 | #2666 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2539642 4]Lekofobia.. brzmi znajomo
A tak na poważnie to chyba złe doświadczenia z dzieciństwa. Byłam faszerowana tabletkami, dosłownie faszerowana - tuzin tabletek dziennie zdaniem mojej mamuśki to jest niezbędne minimum dla dziecka. Niezależnie czy jest chore, czy zdrowe [/QUOTE] Ja na szczęście faszerowana lekarstwami nie byłam. Moi rodzice zawsze byli zwolennikami naturalnego leczenia (farmaceutyki mi podawali tylko w sytuacji, w której leczenie naturalnymi metodami nie przynosiło efektów). Ja mam ogromną lekofobię obecnie. Do tego stopnia, że po wyrywaniu zęba nie wzięłam nawet jednej tabletki przeciwbólowej... Ale u mnie to się wzięło raczej z tego, że moim zdaniem Polacy to lekomani Na wszystko biorą górę tabletek Jak są zdrowi to też I dlatego branie lekarstw kojarzy mi się z nadużywaniem farmaceutyków
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-02-27, 15:15 | #2667 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Podzielam Twoje zdanie
Dla mnie to był istny koszmar, gdy w wieku 13 lat musiałam się zmagać z problemami wątrobowymi.. Nie bez kozery winię o to te wszystkie tabletki, do których łykania byłam zmuszana. Najlepsze, że i tak mnie te wszystkie cud-lekarstwa nie uchroniły od niedoborów czy anemii |
2011-03-02, 14:35 | #2668 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
też się muszę pochwalić że jakoś nie choruję ... nie pamiętam nawet kiedy byłam ostatnio przeziębiona
dziś nawet babka z pracy zaczęła mnie wypytywać dlaczego tak nie choruję, więc jej wyjasniłam że jestem wege i dzięki temu mam chyba niezłą odporność, na co ona spojrzała na mnie z uśmieszkiem jak na kretynkę cóż, mogłam zostawić to dla siebie ...
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
2011-03-02, 16:08 | #2669 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
Prędzej to ona swoje genialne przemyślenia powinna pozostawić dla siebie |
|
2011-03-03, 17:02 | #2670 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2546700 9]Czemu?
Prędzej to ona swoje genialne przemyślenia powinna pozostawić dla siebie [/QUOTE]no w sumie tak. Tylko że ona o tym nie wie myślalam że już dawno sie uodporniłam na takie drobne złośliwosci, a jakoś mnie to wkurzyło jecie pączki?
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.