Aborcja czy urodzenie dziecka?....

[agusiajnw]

Napisane przez shockwaves

link?

http://seksuolog.blox.pl/2007/01/wpis-4.html

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15080...tabletek_.html

akurat te dwa cytaty tak na szybko wzięłam stąd ale jak wpiszesz w google "generacje tabletek" i "zakrzepica generacja" to wyjdzie tego więcej.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez rapifen

No nie wiem teraz zapisują większości YAZ bo potencjalnie ma najmniej skutków ubocznych (przez tą innowacje - 24 tabletki i najnowszą generacje hormonów) jedyne problemy chyba na jakie się skarżą niektóre to że przerwa za krótka i krwawienie nie występuje.
Od zapisywania Diany się przecież odchodzi, chyba że ktoś ma problemy zdrowotne (dlatego takie tanie są leki)


No ale ja tutaj mówię o normalnych przypadkach zapisywania tabletek, gdybać to można zawsze ;}

Możliwe, nie chcę się wypowiadać bo tego nie wiem. Ja sie trzymam moich staruszków, bo są sprawdzone i pomimo że nie jedna z was by ich w życiu nie wzięła to mnie akurat służą

[Sarrai]

Abstrahując od tematu tabletek..
Ja też uważam, że kobieta POWINNA MIEĆ PRAWO, żeby legalnie zastosować aborcję farmakologiczną do 9 tygodnia ciąży. Tak w mojej opinii powinno być - prawo WYBORU

[shockwaves]

Napisane przez agusiajnw

http://seksuolog.blox.pl/2007/01/wpis-4.html

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15080...tabletek_.html

akurat te dwa cytaty tak na szybko wzięłam stąd ale jak wpiszesz w google "generacje tabletek" i "zakrzepica generacja" to wyjdzie tego więcej.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------


Możliwe, nie chcę się wypowiadać bo tego nie wiem. Ja sie trzymam moich staruszków, bo są sprawdzone i pomimo że nie jedna z was by ich w życiu nie wzięła to mnie akurat służą

Wychodzi na to, że lepiej brać II generację, niż III i IV, ciekawe. A jakie bierzesz?

[agusiajnw]

Napisane przez shockwaves

Wychodzi na to, że lepiej brać II generację, niż III i IV, ciekawe. A jakie bierzesz?

no cóż... powiem prawdę - II Rigevidon. Wiem co teraz powiesz - że jestem subiektywna

[Czarnulka19]

My, Ci w tak ważnej życiowej decyzji nie pomożemy , ani nic rozsądnego nie doradzimy.Musicie się poważnie zastanowić,żeby w późniejszym czasie nie było żalu do siebie i ani do swojego partnera.To musi być dobrze przemyślana decyzja.Ja osobiście , gdybym znalazła się w takiej sytuacji , napewno dokonałabym aborcji.Lubię dzieci , i sama w przyszłości chciałabym mieć ,ale w tym wieku to nawet nie wchodzi w grę..... Ja mam 19 lat i dopiero zaczynam wkraczać w dorosłe życie ,po prostu obawiam się ,że nie dałabym rady.Poza tym nie chciałabym marnować swojej młodości.Na wszystko w życiu jest czas. Mam nadzieję ,że podejmiesz właściwą decyzję jaka by ona nie była : ) pozdrawiam ;-)

[shockwaves]

Napisane przez agusiajnw

no cóż... powiem prawdę - II Rigevidon. Wiem co teraz powiesz - że jestem subiektywna

Nie będę oceniać, bo to przecież lekarz dobrał tabletki. Po prostu Tobie służą te, może i dla mnie byłyby ok, ale po prostu mój gin dobrał mi III Kontracept. Póki co jest ok, ale biorę dopiero 10 miesięcy.

[aniko 23]

Napisane przez Deede

A co do lekarzy - gdybym była lekarzem i uważała płód za dziecko, to ŻADNE pieniądze nie zmusiłyby mnie do wykonywania aborcji. i podejrzewam, że większość lekarzy - bo to w końcu ludzie - ma podobnie.

odniose sie do tej czesci wypowiedzi..

zgodnie z klauzula sumienia lekarz ma prawo odmowic wykonania aborcji (czy tez innych swiadczen zdrowotnych)

Klauzula sumienia w ustawie

Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego.

(Art. 39, Ustawa o zawodzie lekarza, Dz.U. z 1997 r. Nr 28, poz. 152)

http://www.federa.org.pl/mamprawo.php?page=bulleti n&catid2=264〈=1&catid=1 65

[Deede]

Napisane przez aniko 23

odniose sie do tej czesci wypowiedzi..

zgodnie z klauzula sumienia lekarz ma prawo odmowic wykonania aborcji (czy tez innych swiadczen zdrowotnych)

Klauzula sumienia w ustawie

Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego.

(Art. 39, Ustawa o zawodzie lekarza, Dz.U. z 1997 r. Nr 28, poz. 152)

http://www.federa.org.pl/mamprawo.php?page=bulleti n&catid2=264〈=1&catid=1 65

Wiem, że ma prawo. I też waśnie - twierdzenie, że lekarze robią to tylko dla kasy, a po nocach może spać nie mogą, bo mają wyrzuty sumienia, to dla mnie żaden "argument". Jeśli ktoś uważa coś za morderstwo, to chyba żadne pieniądze go do tego nie zmuszą (chodzi mi teraz o tych, którzy wykonują aborcje "na lewo"). A skoro jednak duża część przeprowadza te zabiegi, to oznacza, że jakoś nie godzi to w ich sumienia. Szczególnie jeśli ktoś prowadzi prywatną praktykę, to 2 tys. zł to dla niego żaden argument, jeśli miałby opory moralne.

[rapifen]

I też waśnie - twierdzenie, że lekarze robią to tylko dla kasy, a po nocach może spać nie mogą, bo mają wyrzuty sumienia

Nie przyszło ci do głowy że są takie lekarki jak rapifen i uważają że kobieta ma prawo wyboru - robią to bez wyrzutów sumienia dla dobra pacjentki (?) Czemu od razu najczarniejszy scenariusz. Zaraz powiesz że oszaleją na stare lata ;p

[Ishikawa]

W bije sie w temat
To ogloszenie dało mi do myslenia
Ogłoszenie było prawdopodobnie w poniedziałkowym Dzienniku

"- Ginekolog (kobieta) - bezbolesne, bezzabiegowe przywracanie miesiączki - profilaktyka, leczenie. "- i tu byl podany nr telefonu

Tak mi sie skojarzyło z tym tematem...przywracanie okresu...no, chyba że moje insynuacje ida w niewłaściwym kierunku, to przepraszam za OT.
Natomiast jeżeli sa słuszne, to coz..wiele czasem nie trzeba że jakos sie zakamuflować w tych sprawach

[Deede]

Napisane przez rapifen

Nie przyszło ci do głowy że są takie lekarki jak rapifen i uważają że kobieta ma prawo wyboru - robią to bez wyrzutów sumienia dla dobra pacjentki (?) Czemu od razu najczarniejszy scenariusz. Zaraz powiesz że oszaleją na stare lata ;p

No też przecież o to mi chodzi Dlatego to, że ktoś znajdzie gdzieś wywiady z 2 lekarzami, którzy po latach "nagle" zaczynają twierdzić, że "zabijali nienarodzone dzieci" i strasznie tego żałują, a do tego każe mi brać to pod uwagę jako argumenty przeciwko aborcji, jest dla mnie śmieszne. Jak się chce usunąć ciążę to nie ma większych problemów ze znalezieniem chętnego do pomocy lekarza (na lewo). Barierą jest raczej cena, a nie wątpliwości etyczne ginekologa. To, że odmawiają aborcji oficjalnie, kiedy kobieta ma do niej prawo, to już inna historia..

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez Ishikawa

W bije sie w temat
To ogloszenie dało mi do myslenia
Ogłoszenie było prawdopodobnie w poniedziałkowym Dzienniku

"- Ginekolog (kobieta) - bezbolesne, bezzabiegowe przywracanie miesiączki - profilaktyka, leczenie. "- i tu byl podany nr telefonu

Tak mi sie skojarzyło z tym tematem...przywracanie okresu...no, chyba że moje insynuacje ida w niewłaściwym kierunku, to przepraszam za OT.
Natomiast jeżeli sa słuszne, to coz..wiele czasem nie trzeba że jakos sie zakamuflować w tych sprawach

Idą w dobrym kierunku..

[shockwaves]

Napisane przez Ishikawa

W bije sie w temat
To ogloszenie dało mi do myslenia
Ogłoszenie było prawdopodobnie w poniedziałkowym Dzienniku

"- Ginekolog (kobieta) - bezbolesne, bezzabiegowe przywracanie miesiączki - profilaktyka, leczenie. "- i tu byl podany nr telefonu

Tak mi sie skojarzyło z tym tematem...przywracanie okresu...no, chyba że moje insynuacje ida w niewłaściwym kierunku, to przepraszam za OT.
Natomiast jeżeli sa słuszne, to coz..wiele czasem nie trzeba że jakos sie zakamuflować w tych sprawach

Jak przeglądam GW to zawsze jest kilka ogłoszeń w kategorii Ginekologia, nieco dwuznacznych, typu :

"A.A.A.A farmakologicznie tel. XXXXXXXXX"
"Ginekolog - pełen zakres tel. XXXXXXXXX"
" Przywracanie cyklu tel. XXXXXXXXX"

Mało kobiet pewnie też zdaje sobie sprawę z tego, że niektóre lekarstwa wśród skutków ubocznych mają poronienie - wystarczy, aby znajomy lekarz wypisał receptę... Tylko po co? Byłoby o wiele prościej i bezpieczniej, gdyby wszystko odbywało się legalnie.

[dudipopka]

mam takie jedno pytanie wiem ze mnie zaraz zlinczujecie ale nie mogę go nie zadać??

naprawdę chcecie żyć w takim świecie gdzie życie od chwili poczęcia nie pzredstawia żadnej wartości?
gdzie aborcja jest ogólnie dostępna ze idzie sie na nią jak do dentysty na wyrwanie zęba?
gdzie kobieta rano dowiaduje sie ze jest w ciązy a na drugi dzień uzmysławia sobie nagle ze ma pensji 1100 na rękę i mieszka na 20m2 i nie stać ją na dziecko a 3 dnia idzie sie pozbyć klopotu?
naprawdę chcecie edukować swoje ewentualne potomstwo ze aborcja to nic takiego? ze jeśli nie chce nie musi rodzić tylko może usunąć 1 lub kilkoro dzieci?i ze nic sie nie stanie nikt ja nie zlinczuje nie odbije sie to na jej psychice??
kim sie staniemy jeśli aborcja na świecie będzie normalnym zjawiskiem?potępiamy morderców dzieci urodzonych, tych bitych na śmierć i duszonych w beczkach a tym które usuneły w 8 tygodniu nie potepimy bo to nie dziecko!!

nie mam nic do kobiet które deklarują ze nie mają instynktu macierzyńskiego i nie chcą mieć dzieci tylko niech będą konsekwentne w tym co mówią---nie chcę więc sie zabespieczam nie powołuj na świat dziecka tylko po to by potem je zabić

[carolinascotties]

dudipopko - kilka stron wczesniej pytalam, co z tymi kobietami, ktore nie chcac miec dzieci jednoczesnie nie moga stosowac antykoncepcji hormonalnej - a zabezpieczaja sie prezerwatywami... i co kiedy prezerwatywa zawiedzie, a Postinor nie zadziala...?

nie istnieje stuprocentowa ochrona przed niechciana ciaza...nie liczac wstrzemiezliwosci...

[Deede]

Napisane przez dudipopka

mam takie jedno pytanie wiem ze mnie zaraz zlinczujecie ale nie mogę go nie zadać??

naprawdę chcecie żyć w takim świecie gdzie życie od chwili poczęcia nie pzredstawia żadnej wartości?
gdzie aborcja jest ogólnie dostępna ze idzie sie na nią jak do dentysty na wyrwanie zęba?
gdzie kobieta rano dowiaduje sie ze jest w ciązy a na drugi dzień uzmysławia sobie nagle ze ma pensji 1100 na rękę i mieszka na 20m2 i nie stać ją na dziecko a 3 dnia idzie sie pozbyć klopotu?
naprawdę chcecie edukować swoje ewentualne potomstwo ze aborcja to nic takiego? ze jeśli nie chce nie musi rodzić tylko może usunąć 1 lub kilkoro dzieci?i ze nic sie nie stanie nikt ja nie zlinczuje nie odbije sie to na jej psychice??
kim sie staniemy jeśli aborcja na świecie będzie normalnym zjawiskiem?potępiamy morderców dzieci urodzonych, tych bitych na śmierć i duszonych w beczkach a tym które usuneły w 8 tygodniu nie potepimy bo to nie dziecko!!

nie mam nic do kobiet które deklarują ze nie mają instynktu macierzyńskiego i nie chcą mieć dzieci tylko niech będą konsekwentne w tym co mówią---nie chcę więc sie zabespieczam nie powołuj na świat dziecka tylko po to by potem je zabić

TAK. Z wyjątkiem jednego - nigdy nie twierdziłam, że aborcja to pryszcz, więc nikomu bym tego nie mówiła. Natomiast nie wiem co cię tak niepokoi, bo niby legalizacja aborcji przyczyni się do jakiegoś zła? Przecież aborcji dokonywało się w starożytności i robi się to nadal. Legalizacja może przynieść pozytywne skutki, nie negatywne, jeśli już.

[dudipopka]

Napisane przez carolinascotties

dudipopko - kilka stron wczesniej pytalam, co z tymi kobietami, ktore nie chcac miec dzieci jednoczesnie nie moga stosowac antykoncepcji hormonalnej - a zabezpieczaja sie prezerwatywami... i co kiedy prezerwatywa zawiedzie, a Postinor nie zadziala...?

nie istnieje stuprocentowa ochrona przed niechciana ciaza...nie liczac wstrzemiezliwosci...

wiem ze nie istnieje
nie chcesz mieć oki zabespieczaj sie jeśli jakiekolwiek zabespieczenie zawiedzie nie zabijaj! urodz oddaj innym o to mi chodzi o poszanowanie życia .....

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

legalizacja przyniesie pozytywne skutki dla żyjących
dla tych co są usunięci już nie........

[shockwaves]

Napisane przez dudipopka

mam takie jedno pytanie wiem ze mnie zaraz zlinczujecie ale nie mogę go nie zadać??

Jedno hehe

Napisane przez dudipopka

naprawdę chcecie żyć w takim świecie gdzie życie od chwili poczęcia nie pzredstawia żadnej wartości?

Tak

Napisane przez dudipopka

gdzie aborcja jest ogólnie dostępna ze idzie sie na nią jak do dentysty na wyrwanie zęba?

Tak

Napisane przez dudipopka

gdzie kobieta rano dowiaduje sie ze jest w ciązy a na drugi dzień uzmysławia sobie nagle ze ma pensji 1100 na rękę i mieszka na 20m2 i nie stać ją na dziecko a 3 dnia idzie sie pozbyć klopotu?

Tak

Napisane przez dudipopka

naprawdę chcecie edukować swoje ewentualne potomstwo ze aborcja to nic takiego?

Tak

Napisane przez dudipopka

ze jeśli nie chce nie musi rodzić tylko może usunąć 1 lub kilkoro dzieci?

Tak

Napisane przez dudipopka

i ze nic sie nie stanie nikt ja nie zlinczuje nie odbije sie to na jej psychice??

Tak

Napisane przez dudipopka

kim sie staniemy jeśli aborcja na świecie będzie normalnym zjawiskiem?

Tak yy tzn no jak to kim ;d wolnymi ludźmi chyba co?

Napisane przez dudipopka

potępiamy morderców dzieci urodzonych, tych bitych na śmierć i duszonych w beczkach a tym które usuneły w 8 tygodniu nie potepimy bo to nie dziecko!!

Tak to nie dziecko, to płód.

Napisane przez dudipopka

nie mam nic do kobiet które deklarują ze nie mają instynktu macierzyńskiego i nie chcą mieć dzieci tylko niech będą konsekwentne w tym co mówią---nie chcę więc sie zabespieczam nie powołuj na świat dziecka tylko po to by potem je zabić

Niech się zabezpieczają Edukacja seksualna powinna być o wiele lepsza w tym kraju to fakt, ponadto częściowa refundacja antykoncepcji (ale nie tylko tabletek starszej generacji, tych nowszych, spirali, gumek i zastrzyków też).

[Deede]

Napisane przez dudipopka

wiem ze nie istnieje
nie chcesz mieć oki zabespieczaj sie jeśli jakiekolwiek zabespieczenie zawiedzie nie zabijaj! urodz oddaj innym o to mi chodzi o poszanowanie życia .....

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

legalizacja przyniesie pozytywne skutki dla żyjących
dla tych co są usunięci już nie........

Aborcja to nie zabijanie ludzi, ale wywoływanie sztucznego poronienia. Jeśli wg twojego systemu wartości zarodek i płód to dziecko, nikt cię do niczego nie zmusza. Musisz zaakceptować fakt, że gros ludzi ma inaczej niż ty. I jeszcze raz moje pytanie, po raz kolejny - czy wiecie czym jest dla kobiety oddanie do adopcji nawet niechcianego dziecka?Powiem tak - aborcję sobie wyobrażam, ale oddanie urodzonego dziecka już nie (w moim wydaniu)

p.S. Aborcja odbija się na psychice tych kobiet, które usuwają ciążę, a potem poddawane są takiemu praniu mózgu "zabiłaś nienarodzone dziecko", etc. Proponuję puścić jej jeszcze zmanipulowany, nakręcony przez pro-life "Niemy krzyk"..

[dudipopka]

w moim wydaniu nie wyobrażam sobie siebie dokonującej aborcji ale oddającą do adopcji tak chociaż na bank przeżywałabym to i to...a świadomośc ze cząstka mnie żyje ze pozwoliłam jej żyć byłaby...czymś w rodzaju oczyzsczenia sumienia

[carolinascotties]

Napisane przez dudipopka

w moim wydaniu nie wyobrażam sobie siebie dokonującej aborcji ale oddającą do adopcji tak chociaż na bank przeżywałabym to i to...a świadomośc ze cząstka mnie żyje ze pozwoliłam jej żyć byłaby...czymś w rodzaju oczyzsczenia sumienia

na pewno tak... choc pewnie jest niezwykle trudno zaszyc sie gdzies na 9 miesiecy... i w tajemnicy przed swiatem bliskich ludzi urodzic i oddac... mysle, ze "latwiej " jest niektorym kobietom poddac sie zabiegowi...

[Deede]

Napisane przez carolinascotties

na pewno tak... choc pewnie jest niezwykle trudno zaszyc sie gdzies na 9 miesiecy... i w tajemnicy przed swiatem bliskich ludzi urodzic i oddac... mysle, ze "latwiej " jest niektorym kobietom poddac sie zabiegowi...

Tu nawet nie chodzi o opinię innych, ale o to, że kobiecie rusza instynkt macierzyński bodajże już pod koniec ciąży. Dlatego tak wiele kobiet nie oddaje dzieci do adopcji, chociaż początkowo chciały.

[Czarna018]

Ja nie mam pojecia jak tak mozna zrobic. dla mnie aborcja nieistnieje. jestescie dorosli i chyba wiedzieliscie co moze was czekac gdy sie kochacie. to proste. ja mam 18 lat gdybym byla teraz w ciazy wiadomo martwiłabym sie ale nigdy w zyciu nie poddałabym sie aborcji. jak mozna zabic cząstke siebie i swojego faceta. nigdy!!!!

lepiej oddac do adopcji!!!

moja ciocia urodziała jak miala 15 lat i co z tego? dala sobie jakos rade. kolezanka tez miala 16 i urodziała i jest szczesliwa.

Niech twój facet idzie do pracy i zrabia na dziecko.
rodzice rodzina zawsze pomoga nie mów ze nie. a dziecko az tak duzo nie kosztuje.
napewno dalabys rade.
ja nawet czasem juz bym chciala byc w ciazy.
ale poczekam z tym...chyba ze wpadne z chłopakiem ale aborcja nigdy

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

a jak urodzisz dziecko to napewno bedziesz je tulic jak glupia i za nic w swiecie bys go nie oddała. jak sobie pomysle o takim malenstwie i gdyby bylo moje no poprostu szalenstwo!!!
bylabym najszczesliwsza na swiecie.
moja mama urodzila siostre jak miala 18 lat
siostra miala 16 jak urodziala swoje 1 dziecko
i wszytskie daly sobie rade!
a wtedy byly inne czasy
cięzko było

[Deede]

Napisane przez Czarna018

Ja nie mam pojecia jak tak mozna zrobic. dla mnie aborcja nieistnieje. jestescie dorosli i chyba wiedzieliscie co moze was czekac gdy sie kochacie. to proste. ja mam 18 lat gdybym byla teraz w ciazy wiadomo martwiłabym sie ale nigdy w zyciu nie poddałabym sie aborcji. jak mozna zabic cząstke siebie i swojego faceta. nigdy!!!!

lepiej oddac do adopcji!!!

moja ciocia urodziała jak miala 15 lat i co z tego? dala sobie jakos rade. kolezanka tez miala 16 i urodziała i jest szczesliwa.

Niech twój facet idzie do pracy i zrabia na dziecko.
rodzice rodzina zawsze pomoga nie mów ze nie. a dziecko az tak duzo nie kosztuje.
napewno dalabys rade.
ja nawet czasem juz bym chciala byc w ciazy.
ale poczekam z tym...chyba ze wpadne z chłopakiem ale aborcja nigdy

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

a jak urodzisz dziecko to napewno bedziesz je tulic jak glupia i za nic w swiecie bys go nie oddała. jak sobie pomysle o takim malenstwie i gdyby bylo moje no poprostu szalenstwo!!!
bylabym najszczesliwsza na swiecie.
moja mama urodzila siostre jak miala 18 lat
siostra miala 16 jak urodziala swoje 1 dziecko
i wszytskie daly sobie rade!
a wtedy byly inne czasy
cięzko było

Widzę, że w rodzinie coś na bakier z antykoncepcją..
Ale spoko - dziecko dużo nie kosztuje, rodzina zawsze pomaga każdemu, a teraz to już takie super czasy mamy, że np. samotna matka z dzieckiem ma dobrobyt że hej. Nie ma to jak 15-16-letnie dzieci mają dzieci. Luz.

[shockwaves]

Napisane przez Czarna018

a dziecko az tak duzo nie kosztuje.

Pewnie. Zawsze je można karmić kranówą, po co mu ubranka czy wózek, jak zachoruje da mu się czosnek. Pieluchy? a po co pieluchy, niech robi w nocnik.

[anitaanitamta]

Myślę, że nawet jak zdecydujesz się na oddanie dziecka do adopcji , to jak zobaczysz swoje maleństwo, góry dla niego przeniesiesz !

[rapifen]

Napisane przez dudipopka

w moim wydaniu nie wyobrażam sobie siebie dokonującej aborcji ale oddającą do adopcji tak chociaż na bank przeżywałabym to i to...a świadomośc ze cząstka mnie żyje ze pozwoliłam jej żyć byłaby...czymś w rodzaju oczyzsczenia sumienia

Nie wiem, twoimi oczami aborcja to wkradnięcie się do brzucha, wyrwanie rączek i nóżek całkiem sporemu płodowi. Rozgniecenie główki i wyssanie resztek.
Otóż aborcja to też wzięcie leku - w bardzo wczesnym stadium ciąży(które są dostępne, nie powiem na co bo nie powinnam) które wywołuje krwawienie podobne do obfitej miesiączki i tyle. I nie ma więcej człowieka.

Mówisz o "złym świecie" jeżeli ten świat jest dla ciebie zły, to pomóż tym którzy faktycznie pomocy potrzebują a stanie się lepszy

Myślę, że nawet jak zdecydujesz się na oddanie dziecka do adopcji , to jak zobaczysz swoje maleństwo, góry dla niego przeniesiesz !

To też fakt, że jak się urodzi to bardzo trudno się z nim rozstać.
Wtedy jest już człowiekiem, a wystarczyło 3-4 tygodnie po zapłodnieniu wziąć odpowiednią tabletkę i sytuacji by nie było.

Czarna018 - ciesze się twoim szczęściem i życzę powodzenia ale nie zakładaj że każdy myśli tak samo jak ty.

Mam pytanie do przeciwniczek:
Jesteście przeciw, więc tego nie robicie tak?
Gdyby było legalne, też byście tego nie zrobiły tak?
Więc czemu ktoś inny nie może zrobić?
Jest legalne, kto chce to robi, kto nie chce ten nie robi.
Nie pozwalacie ze względu na widzi mi się?
Dla was to "morderstwo" więc umyjcie od tego ręce. Wasze sumienie pozostanie czyste.
A chcecie nawracać innych, bo (?)

[dudipopka]

Napisane przez rapifen

Nie wiem, twoimi oczami aborcja to wkradnięcie się do brzucha, wyrwanie rączek i nóżek całkiem sporemu płodowi. Rozgniecenie główki i wyssanie resztek.
Otóż aborcja to też wzięcie leku - w bardzo wczesnym stadium ciąży(które są dostępne, nie powiem na co bo nie powinnam) które wywołuje krwawienie podobne do obfitej miesiączki i tyle. I nie ma więcej człowieka.

Mówisz o "złym świecie" jeżeli ten świat jest dla ciebie zły, to pomóż tym którzy faktycznie pomocy potrzebują a stanie się lepszy


To też fakt, że jak się urodzi to bardzo trudno się z nim rozstać.
Wtedy jest już człowiekiem, a wystarczyło 3-4 tygodnie po zapłodnieniu wziąć odpowiednią tabletkę i sytuacji by nie było.

Czarna018 - ciesze się twoim szczęściem i życzę powodzenia ale nie zakładaj że każdy myśli tak samo jak ty.

Mam pytanie do przeciwniczek:
Jesteście przeciw, więc tego nie robicie tak?
Gdyby było legalne, też byście tego nie zrobiły tak?
Więc czemu ktoś inny nie może zrobić?
Jest legalne, kto chce to robi, kto nie chce ten nie robi.
Nie pozwalacie ze względu na widzi mi się?
Dla was to "morderstwo" więc umyjcie od tego ręce. Wasze sumienie pozostanie czyste.
A chcecie nawracać innych, bo (?)

a skąd wiesz ze nie pomagam??znasz mnie tak dobrze ?

[rapifen]

No to skoro pomagasz to chyba świat nie jest aż tak zły (bo są dobrzy ludzie) ;p i czynisz go lepszym w jednej dziedzinie i nie rozumiem jak legalizacja aborcji miała by to wszystko co zrobiłaś/robisz zawalić/zmienić

[dudipopka]

ja nie chce żyć w świecie gdzie człowiek nawet ten najmniejszy kilkumilimetrowy nic nie znaczy...
gdzie można pstryknąć palcem powiedzieć gówno mnie obchodzi czy będzie żył ważne żebym ja była szczęśliwa....

[larva]

Napisane przez shockwaves

Tak to nie dziecko, to płód.

A gdzie zaczyna się granica "jestem człowiekiem"?
Takie śmieszne usprawiedliwianie - to nie rzeka, to dopiero potoczek.