Składnik, którego nienawidzę w perfumach

[monme]

Nie przepadam, gdy grają główną rolę za: paczulą, ambrą, fiołkiem, owocami, ylang-ylang, kwiatami, tuberozą, melonami, ogórkami, wodnymi nutami.

[Daffodilka]

Trudno tu mówić o jednym składniku, bo to raczej kwestia pewnej określonej kompozycji zapachów, ale nie trawię szyprów. Podejrzewam, że w całej tej mieszance nut leśnych, drzew, cytrusów i mchu dębowego, najbardziej traumatyczny dla mnie jest ten ostatni, ale pewności żadnej nie mam

[GothicAristocrat]

nooo... ogórki to dla mnie dramat, i ogólnie warzywa, choć sa wyjątki, np marchwiowy Zagorsk
ale nienawidze pietruszki, koperku i innych takich zupek warzywnych:/

[201610111032]

Bardzo nie lubię kiedy w perfumach króluję "spożywka" np. truskawka, jabłko, cytryna, czekolada, karmel, wanilia, kokos .. oraz kwiaty. Głównie róża, konwalia i bez.

[Mitsouko]

Delikatnie mówiąc, mam nietolerancję na bluszcz i anyż.

[porzeczki]

Napisane przez Mitsouko

Delikatnie mówiąc, mam nietolerancję na bluszcz i anyż.

Bluszczu to nie kojarzę, ale anyż.. (kiedyś udało mi się zwymiotować od samego smaku anyżowej tabletki na kaszel)

[LouLou25]

Tuberoza, zbyt duza ilosc wanilii, duza ilosc cukru, ogory, melony, arbuzy, suszone owoce, herbata w wiekszej ilosci tez mnie drazni ostatnio, biala czekolada, roza, za duzo pieprzu

[zuzqie]

Tuberoza i gardenia...
Najbardziej zabójcze połączenie tych dwóch okropności - Gardenia Passion Annick Goutal... Jedna kropla na nadgarstku - migrena, duszności, mdłości i ryk. Ciężki, płaski dusiciel.
Nie przepadam też za nutą "pudrową" w perfumach, wywołuje u mnie ból głowy. Szczególnie bolesne są dla mnie pudry na kimś, kto zlał się nimi bardzo obficie w gorący, parny dzień... ueh.

[gryx82]

No co Ty, porzeczki?

Anyż (zarówno w ustach, jak i w nosie) jest obłędny

[beta-ina]

Zdecydowanie nie lubię nuty brzoskwini w perfumach ( np.w Desnudzie)Natomiast jeść bardzo lubię
Mój nos strasznie się męczy i buntuje czując nutę jakiejś przyprawy, która dominuje w Trussardi Jeans - to chyba rozmaryn.Po prostu mnie odrzuca jak czuję tą ziołową nutkę.Natomiast wprost nienawidzę czegoś na kształt koperku??? w perfumach Neonatura Souffle YR.Miałam oba wymienione zapachy i oba szybko sprzedałam.Mam po nich traume

[piroksena]

No, są takie Nie przesądzają o automatycznym odrzuceniu perfum, w których skład wchodzą, ale mocno podkopują ich pozycję:


* lilia wodna
* róża bułgarska
* kadzidło (w drodze wyjątku dopuszczam mikro ilość)
* lotos
* melon
* malina (j.w.)
* zielona herbata
* warzywo pod jakąkolwiek postacią (oprócz marchewy która jako taka może być ciekawa, w końcu jeśli znajduje się w składzie perfum o nazwie Alice in Wonderland to musi w niej coś być)

[Mitsouko]

Napisane przez porzeczki

Bluszczu to nie kojarzę, ale anyż.. (kiedyś udało mi się zwymiotować od samego smaku anyżowej tabletki na kaszel)

bluszcz ma mdły, pluszowy, a jednocześnie piołunowaty zapach - ja go czuję w m.in. w Alchemie i w Organzie.

[madziczka]

Napisane przez gryx82

No co Ty, porzeczki?

Anyż (zarówno w ustach, jak i w nosie) jest obłędny

Polać mu wódkiDobrze prawi

[giancarla]

Nie lubię nut, które nazywam "białkowymi": karmel w dużej ilości, orzechy, mleko, sezam, czekolada, kajmakowa wanilia, a także kawa. Oprócz tego melony i ogórki, i pewnie coś jeszcze, ale nie pamietam.

Aha, warzywka, pomidory, bazylia, pietrucha itp zielsko, wolę na talerzu.

[just green]

anyż, wetiwer, heliotrop, skóra, tuberoza, malina i ogórek!
i metaliczne nuty!
ostre kadzidło też nie wchodzi w grę, ale w wersji light - jak najbardziej.
No i SZYPRY!!!!
Koszmar wszechczasów? Miss Dior! coś strasznego! To po prostu śmierdzi!
A koszmar wszechczasów z innej kategorii to Aquolina Pink Sugar!
tak obrzydliwie słodki, że aż gorzki, dla mnie wyperfumowanie się czymś takim to przyjemność porównywalna ze zjedzeniem kilograma cukru...

[danaida]

Na nie jestem dla wszelakich warzyw, malin, skóry, anyżu.
Anyż przeraża mnie jeszcze bardziej w smaku niż w zapachu, ale i tak go nie lubię. Nadal mnie straszy wspomnienie wypitej szklanki ouzo zaserwowanej przez przemiłego właściciela tawerny

[envy07]

myślę że to jaśmin....nie mogę znieść Angela i Nirmali..i jest jeszcze coś w OI.ale nie wiem co....

[nebraska]

konwalia, bez, malina, róża (nie zawsze wszakże), truskawa, kwiat pomarańczy, lawenda,lukier (to nie składnik, ale ja go i tak czasem czuję) - to raczej nie ma szans. Jaśmin czasem mi się podoba a czasem mnie dusi - zależy chyba od towarzystwa

[zuzqie]

Napisane przez danaida

Na nie jestem dla wszelakich warzyw, malin, skóry, anyżu.
Anyż przeraża mnie jeszcze bardziej w smaku niż w zapachu, ale i tak go nie lubię. Nadal mnie straszy wspomnienie wypitej szklanki ouzo zaserwowanej przez przemiłego właściciela tawerny

Danaido, ja mam podobnie z anyżem - mam na niego węchową alergię, a wyczuwam nawet jak nie ma go w składzie jedyny anyż, który toleruję jest w Jade
Oprócz gardenii , o której pisałam wcześniej, nie lubię jeszcze zapachu żelek haribo w niektórych kompozycjach

[Happiness]

Jeżeli te składniki w perfumach dominują, to ja uciekam:

kwiatowe:
-róża (wielka trauma po Verry Irresistible)
-irys
-tuberoza
-mimoza
-lilia
-frezja

owocowe:
-mango
-ananas

wszystkie bez wyjatku nuty wodne

i jeszcze... pieprz, nuta głowy w Elle YSL zwala mnie z nóg.

[tennyo4]

Chyba nie zawsze dokładnie uświadamiamy sobie SKĄD bierze się w nas taka niechęć do danego zapachu czy konkretnej nuty. A może ma to swoje konkretne źródło, które czasem ciężko sobie uświadomić. I nie mam na myśli tutaj tego, że noszą go konkretne, nielubiane przez nas osoby lub sam zapach źle się na nas rozwija.

Sama nie znoszę organicznie w perfumach (w innych kosmetykach zresztą też) wanilii i kokosa - powodują u mnie gorąco i skręt żołądka choć na skórze rozwijają się ładnie. (Toleruję je natomiast w wersji jadalno - kuchennej )
I tak dumając sobie ostatnio nad tym zjawiskiem doszłam do wniosku, że WIEM SKĄD wzięła się we mnie ta niechęć i wstręt!
Winne są temu... choinki samochodowe o tych 2 zapachach
Raz w życiu jako dziecko jechałam tamtym samochodem w duszny, upalny dzień (a muszę dodać, że miewam chorobę lokomocyjną w różnym stopniu nasilenia - a te dwa zapachy + upał = ). Jak zamknę oczy to widzę nawet ten kokosowy zapach w kształcie różowawego delfinka, bujający się na przednim lusterku (pfuj!)

[dzika truskawa]

Połączenie figi i miodu

[Whisper5]

Jeśli mam się zdecydować na jeden... niezmiennie KONWALIA

Dodałabym jeszcze lilię,mimozę,gardenię,bez i tuberozę,migrenowe kwieciuchy. Aczkolwiek podaję je z mniejszym przekonaniem niż konwalię,bo bywają kompozycję w których jestem w stanie je przetrawić.

[lexxi]

fajny temat ja nienawidzę kminku, anyżu, maliny, truskawki, JABŁKA i na razie tyle przychodzi mi na myśl, to te najgorsze aha, za skórą chyba też nie przepadam

[skarbiatko]

może nienawidzę to nie jest odpowiednie słowo, ale nie radzę sobie z różą drewnem agarowym, nie przepadam za ogórem , melonem i cedrem ..czasem

[Ewa_Ch]

ogorek:////

[Srebrna Lisica]

Nie lubię wszelkich dyniowatych, ozonu i ambry, która gra I skrzypce, brr.

[Florens]

nienawidzę wiśni szczególnie takich z syropu, ulepnie słodkich, z dodatkiem alkoholu i słodkiej herbaty

to już wolę ogórki i melony

dość kulinarnie mi to wyszło

[magsch]

Ja nie przepadam za drewnem,skora, kadzidlem,mchem i kawa (a kiedys wszystkie te skladniki nie robily na mnie zadnego wrazenia,ale odkad uwielbiam slodkosci i swiezaki,nie przepadam z nimi)

[anusia997]

*jaśmin
*anyż
*kokos
*ylang-ylang
*lilia