Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV

[kropka75]

Napisane przez d'ou vient le vent

Aragonte - zrobilam akcje prawie jak Paula Abdul, ktor sobie wybila zeby i zlamala nos, zeby swojego psa nie rozdeptac
Rudzielec jest duzy i gruby i raczej ma zakonotowane ze to na niego uwazaja a nie, ze on ma uwazac gdzie nie lezc wiec jak wlezie pod
nogi to trzeba skakac i omijac bo on sie, swieta krowa, nie ruszy.
Nat

A to Ty nie wiedziała, że kot to święta krowa? Ja już się nauczyłam chodzić z kociszczem slalomującym między nogami, ale mój pan czasem wyrżnie gdzieś albo zrobi kilka desperackich ruchów rękoma i podskoków jednocześnie, z powodu szwędającego się futra. Norma.

Napisane przez tymena

Kropeczko kochana, nie wierzę prognozom Okłamali mnie w czerwcu - miał być piękny lipiec a było 13 stopni w porywach do 15 na moim urlopie

Na szczęście w pracy upały mi nie doskwierają, powiem, że nawet czasami marznę w gołe stopki bo siedzę w starych, grubych murach piwnicznych.

Murów zazdroszczę, miałam tak w poprzedniej pracy. Teraz niestety mam poddasze jednorodzinnego domu i 30 stopni jak nic.

A prognozę miałam na myśli taką świeżą, dzień przed. W długoterminowe też nie wierzę. Rzeczywiście, miało być lato, a w Krynicy, Kątach i Gdańsku wymarzłam tylko.

[AniaWila]

na dzisiaj odpowiedni wydal mi sie Gucci Rush II

[Contax]

Armani Night

[Margot45]

Angel La Rose.

Z tym ubieraniem sie zgodnie z prognozą / zgodnie z widokiem zza okna czasami bywa zabawnie. Ja do pracy dojeżdżam, pociągiem, więc jak wychodzę rano to zawsze mam dylemat: zmarznąć tę godzinkę a potem byc ubrana adekwatnie do pogody, czy dojechać sobie w komfortowym ciepełku a potem to wierzchnie odzienie ze sobą taskać przez resztę dnia? chwilowo wygrywa opcja porannego marznięcia

[homyk]

Intrygująca Lady Vengeance Juliette Has A Gun

[MoniaK]

In Love Again

[Różowy Strachulec]

Pachnę Tumulte, choć biorąc pod uwagę to co się dzieje u mnie w pracy pasowałoby bardziej Madness

[Eenax]

Napisane przez Małgosia791

Wczoraj Słonik, dziś sprawdzę jak w upały zachowuje się Tygrys

Tez dziś testuje odpornosc otoczenia na Tygrysa. I na dodatek jestem nim zlana do pepka.

Napisane przez kropka75

A ja dziś zabijam słodyczą Nothing. Trochę nie na taki upał, ale co tam.

E tam nie na taki upał. Ty sie czujesz dobrze a co (nas to obchodzi) ze inny padną jak muchy po Muchozolu.

Napisane przez _Bjeata_

Dziś ma być 31 stopni, odważyłam się na Must ( do tej pory tylko zimą go uzywałam). Ciekawam jaki będzie w upalny dzień

Ma Mnie EDT w upały robi sie bardziej wysuszone i nuta żywiczna jest bardziej podobna do zapachu świeżo przeciętego drzewa iglastego.
Natomiast ekstrakt robi sie głębszy bardziej żywiczny i wychodzi z niego nutka ziołowa.
EDT bardziej mi podoba sie jak jest chłodniej tak około 10 stopni.
Ekstrakt natomiast zdecydowanie piękniejszy jest w dni gorące.
Tylko nie wiem czy otoczenie tez ma takie zdanie na ten temat jak ja (dziś jak sie wyTygrysowałam to sie odemnie w autobusie odsuwali i otwierali ostentacyjnie okna.

Napisane przez Różowy Strachulec

Pachnę Tumulte, choć biorąc pod uwagę to co się dzieje u mnie w pracy pasowałoby bardziej Madness

Analizujac co sie dzieje wokoło Mnie (zwłaszcza w pracy) To ja to chyba bym musiała tylko Madness używac.

Napisane przez Margot45

Angel La Rose.
Z tym ubieraniem sie zgodnie z prognozą / zgodnie z widokiem zza okna czasami bywa zabawnie.

Angel w upały "tyz pikny". Ciekawe jak otoczenie czy cokolwiek powiedziało? Pewnie nie po zlegli pokotem na podłodze pociągu.

A swoja drogą właśnie przyszło mi do głowy dlaczego tak fajnie mi sie dziś jechało do pracy:
- majac wokoło siebie Tygrysia aure nie czyłam zapachu innych.
Omineło Mnie czucie zapachu "wczorajszych" facetów, kiełbasianych
babć i papierosowych kopciuchów itp.
- Jechałam w klimatyzowanym pociągu i autobusie bo wszystkie okna
ludzie pootwierali
- Miałam wokoło siebie sporo miejsca

[your Angel]

Właśnie był u mnie mój ulubiony pan listonosz - brak bliżniak Zinedine Zidane'a Przyniósł próbaski od homyczka (prywata - Iwonko, ja jeszcze nie wysłałam, bo w dalszym ciągu czekam na fiolki i po mału cholera mnie bierze - W każdym razie bardzo dziękuję, zaraz wezmę na warsztat te dziwadełka )

Siedziałam sobie spokojnie w ultrakrótkich szortach od piżamy i mojej nowej satynowej bluzeczce wiązanej na plecach, w której muszę uważać, żeby moje sutki nie ujrzały światła dziennego I w takiej kreacji byłam zmuszona iść do seksownego pana listonosza No ale pan zachował klasę i nie dał po sobie poznać zdziwienia moim negliżem Zapytał nawet czy nie mam urodzin, że on mnie tu tak często odwiedza No i pożalił się, że w taką pogodę to na plażę a nie do pracy. Co racja to racja

Na razie tylko dezodorant Rexony o zapachu kwiatu wiśni, ale zaraz chyba wezmę się za testy dziwadełek

[basiao84]

Tumulte, dzień drugi

[maja79]

znów ILA

[Anuschka]

Lawendowe igiełki w odcieniach szarości, czyli boski, przestrzenny Gris Clair

[Mendosita]

Po porannej wizycie w Douglasie pachnę na prawym nadgarstku Wishem (chyba znów go pokocham), a na lewym Infiniment. Chopardowa dziś jestem.
Na popołudnie będzie L, której próbkę dziś dostałam.

[agaa13]

pachne sobie Esencia de duende

[mex]

W dzisiejsze upały l'eau par kenzo. Drugi raz się dopsikuję, króciutko żyje.

[burn-it-up]

Dziś LB.Nienawidzę upałów

[agaa13]

Napisane przez burn-it-up

Dziś LB.Nienaeidzę upałów

to tak jak ja. akceptuje upały jeśli siedze w cieniu

[Kasiulka22]

Ja również byłam dziś zmuszona wypełznąć z mojej norki czyli wyjść z domu i zapakować się w autobus komunikacji miejskiej... o matko!!! żeby w dzisiejszych czasach ludzie nie wiedzieli co to mydło, woda i antyperspirant. Zgroza!

Pachnę Shi, doskonały, mój w 101 %

[bluegirl]

Napisane przez agaa13

to tak jak ja. akceptuje upały jeśli siedze w cieniu

U mnie w salonie jeszcze zimno, ale już niedługo, po 14 zacznie wdzierać się przez okna słońce, wtedy będzie nieciekawie.

[SpanishMyszka]

Angel (oczywiście z próbki) i dochodzę do wniosku, że kategorycznie muszę kupić gwiazdkę, bo inaczej oszalaję
A na łapciach mam Baby Doll...

[your Angel]

Napisane przez SpanishMyszka

Angel (oczywiście z próbki) i dochodzę do wniosku, że kategorycznie muszę kupić gwiazdkę, bo inaczej oszalaję
...

Oczywiście - nie ma co do tego żadnej wątpliowści

[rachela]

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja już wiem że moje plany chwiloow legły w gruzach. Niedługo po wysłaniu cv dowiedziałam się że się jednak nie nadaję - opis stanowiska i obowiązków był niemiarodajny
Oby dziś był lepszy dzień...

Mam nadzieję, że jutro poprawimy Ci trochę humorek

Napisane przez kropka75

A to Ty nie wiedziała, że kot to święta krowa? Ja już się nauczyłam chodzić z kociszczem slalomującym między nogami, ale mój pan czasem wyrżnie gdzieś albo zrobi kilka desperackich ruchów rękoma i podskoków jednocześnie, z powodu szwędającego się futra. Norma.

Świetny opis
Ale czasem futro się przelicza i obrywa po ogonie - mój kumpel kiedyś wdepnął w swojego kota, który mu nadbiegł prosto pod stopę


Dzisiaj SunMoonStars...
Na Strawberrynet widziałam 100ml tegoż cuda za jakieś 80zł - Od tamtej chwili nie mogę spać spokojnie.

[Fenris]

Mój kot na szczęście ucieka przed nogami Natomiast psy leżą jak kłody i strasznie mnie to denerwuje. Nadepnę z premedytacją! Rozwali się taki w przejściu i nie ruszy cielska.

Gaultier 2 cały czas. Cudo!!!

[rachela]

Edit: Zadzwonił tż - złamana kość łódeczkowa (wyjątkowo nieprzyjemne miejsce - w gipsie może siedzieć nawet do 12 tygodni, bo to trudno się zrasta ).
Dodam, że mój tż pracuje w sklepie rowerowym, w serwisie... Uch.

[nebraska]

A ja kocham upały

Pachne Sotto Voce

[your Angel]

Rachelko, ale bossski avek Co to za kobietka?

/edit/ Zdążyłaś zmienić i teraz moja wypowiedź śmiesznie wygląda

Strasznie żal mi TŻeta

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Dzis pachnę kobieco i delikatnie, czyli Costes marki Hotel Costes.
Wielka odmiana po ciężkich orientalnych woniach , do których przywykłam.

[rachela]

Napisane przez your Angel

Rachelko, ale bossski avek Co to za kobietka?

Właśnie obraziłaś mojego ciastka
To Peter Steele, wokalista Type O Negative

[your Angel]

Napisane przez rachela

Właśnie obraziłaś mojego ciastka
To Peter Steele, wokalista Type O Negative

No, ale przed chwilą była piękna kobietka na krześle

[Sabbath]

Napisane przez kropka75

A prognozę miałam na myśli taką świeżą, dzień przed. W długoterminowe też nie wierzę. Rzeczywiście, miało być lato, a w Krynicy, Kątach i Gdańsku wymarzłam tylko.

Ano, też tak miałam. Urlop z przeziębieniem pierwszy raz mi się zdarzył - pora umierać. Za rok nieodwołalnie ciepłe kraje.

Pachnę (a właściwie pachniałam) Mahogany, który załamał mnie dwa razy.
Pierwszy raz tuż po aplikacji - toż to żaden mahoń, tylko, co najwyżej zgniecione liście mahoniu (choć w ich mahoniowe pochodzenie muszę wierzyć "na opis", bo nie mam porównania nijakiego) plus coś, co znam, a nie potrafię powiedzieć skąd.
Kiedy już prawie wybaczyłam mu tę liściastość załamał mnie po raz drugi tym, jak szybko znika. Jeszcze szybciej, niż Etra!


Muszę spróbować jeszcze raz, nie do spania, tylko w stanie wybudzonym.