Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł kolejnej części naszego wątku?
Mama czeka na mój kroczek, a ja właśnie kończę roczek 10 23,81%
Pierwsze kroki, pyszny soczek, a ja właśnie kończę roczek 1 2,38%
Wczoraj raczki, dzisiaj kroczki, obchodzimy nasze Roczki 10 23,81%
Dziś ogłoszę co już wiecie, mamy najlepszych Roczniaków na świecie 3 7,14%
Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem 13 30,95%
.Mamy szalone, dzieci ubrudzone, Roczek już nam mija, a kurator nas dobija 2 4,76%
W domu brudno, zrobić kroczka jest mi trudno, mama tym się nie przejmuje i już "Roczek" mi szykuje 3 7,14%
nie zmieścił się tutaj, więc albo odpada albo modyfikacja 0 0%
Głosujący: 42. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-09, 19:59   #241
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cloche - eee no jasna, akurat wagą to Helena nie jedno dziecko tutaj prześciga, ale czy ja wiem czy to jakieś wybitne osiągnięcie
w każdym razie pocieszyłaś mnie bo od kilku dni też stawia 3 kroczki na czworaka i upada i dalej pełza, mam nadzieję, że pójdzie jej to równie szybko co Florkowi

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Tak ja też się zgłaszam do testowania Magiusa
nie mam uczuleń itd. jedynie obżeram się słodyczami i przestać nie umiem

Myślę, że plan co do dietetyki masz fajny. Ale ja nie mogłabym tak planować na za ileś lat...ja już studia skończyłam jeśli miałabym robić coś innego to coś 'pochodnego', coś w czym już pracowałam i mam doświadczenie np. kadry. Nie wyobrażam sobie teraz robić kursu 2 lata by potem jeszcze na 5 lat iść na studia...ale to pewnie dlatego że te studia skończyłabym przed 40stką no chyba, że byłaby to konieczność związana np. z wymogami w aktualnej pracy.

Wiesz, pracę nawet w zawodzie ciężko znaleźć, ale wysyla się cv również na podobne stanowiska. Ja uważam że trzeba mieć dużo szczęścia ale też trafić na fajną firmę. Jeśli pracodawca czyta piąte przez dziesiąte cv i myśli sobie "eee ta to tam jakieś raporty robiła' to ja dziękuje u kogoś takiego pracować praca u niego nigdy nie jest doceniona i opłacona
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 20:05   #242
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Odpowiadając na pytanie dlaczego nie w innych placówkach banku.
Jak już wspominałam ja pracuje w tzw. back office, nie jestem pracownikiem sprzedażowym.
Więc 1: dla takich pracowników jest mniej pracy i właściwie głównie w centralach, a nie w małych oddziałach ( a takich jest większość)
2: jestem konkretnie asystentką w swoim Regionie. Trafiłam super bo zajmuje się głównie sporządzaniem różnych raportów, analizowaniem ich i przedkładaniem tych danych szefowym, wspomagam robienie prezentacji etc. Generalnie o tyle fajnie, że nie zajmuje się żadną korespondencją, kawakami etc.
Ale taka praca jest jedna na ileś tam. Wątpię bym w innym banku taką dostała, a nie wiem czy ktokolwiek da mi miejsce na jakimś stanowisku back office.
Generalnie próbuję trochę powiedzieć, że jestem w d....bo moje doświadczenie jako tako raczej ma szanse na rynku nikłe. W swojej pracy zarabiam tyle ile zarabiam i trzymają mnie tam chętnie bo po prostu mnie poznali. Wiedzą już, że cokolwiek mi zlecą to znajdę rozwiązanie dla problemu, że pracuję szybko i solidnie i że zawsze można polegać na mnie jak coś mi się powierzy. Ale nie jestem w stanie tego na rozmowie przekazać nowemu pracodawcy, a on sobie spojrzy na CV na asystentkę i stwierdzi " eee...tam, jakieś raporty robiła".
Stąd niekoniecznie widzę szanse w bankowości i w ogóle się obawiam, że jeśli w konsekwencji zmian zostanę na lodzie to może być ciężko z pracą.
Odnośnie dietetyki to mam mieszane uczucia. Z jednej strony wydaje mi się, że jednak warto iść w kierunku czegoś co człowieka interesuje bo będzie to robił z większą pasją, a jeśli jest pasja to też na pewno łatwiej innych tym zainteresować. Z drugiej oczywiście masz rację z tymi kursami i wcale nie zamierzałam na nich poprzestać. W planach miałam zrobić sobie kursy, TŻ zrobiłby mi stronę internetową i ją wypozycjonował i początkowo traktować to jako możliwość dodatkowego zarobku, sprawdzić na ile jest potencjał. Jeśli sprawa się rozwinie i będzie dawała możliwości to podjąć licencjat I stopnia, a później II. Chciałam jednak rozpocząć od kursów, które dają uprawnienia i kończą się egzaminem nadającym te uprawnienia po to by od razu nie pakować kupy pieniędzy ( około 12 tys. licencjat I stopnia) i czasu jeśli okazałoby się, że zainteresowania nie ma w ogóle.
Nie mniej obawiam się też tego, że na dietetyków jest faktycznie boom i może być ciężko ze znalezieniem jakiegokolwiek Klienta.



Generalnie koleżanka ma w tym kierunku od lat zamiłowanie. Jak sama mi powiedziała właściwie odkąd była nastolatką, ale wydawało jej się to dziecinne. Teraz jednak zdradziła swój pomysł rodzinie no i cóż....wszyscy powiedzieli, że ma spełnić swoje marzenie i nie martwić się o kasę. Mąż farmaceuta zarabia koło 15 tys. miesięcznie ( jest kierownikiem kilku aptek w Regionie), tata lekarz zajmujący się m.in.leczeniem niepłodności, więc tez ma dużo kasy i generalnie ona lokal będzie miała sfinansowany i sprzęt. Jej głowa w tym to tylko skończyć kursy.
A czy jej się uda to nie wiem. Wiem, że raczej ludzie wchodząc do salonu nie pytają o skończone kursy/uczelnie i w sumie nie każdy pyta o doświadczenie, a inna sprawa, że może naściemniać, że pracowała u kogoś, a teraz otworzyła swój zakład...więc prawda jest taka, że jeśli tylko będzie z pasją robiła to co chce i kursy wystarczą jej by poznać się na rzeczy to myślę, że może odnieść sukces, tyle, że ( no właśnie) tylko ona. Bo ja jako pracownik na pewno nie, więc osobiście ten pomysł mi najmniej odpowiadał.


No myślę też o tej księgowości ciągle, kierunek pasuje mi o tyle,że jest konkretny, a ja dobrze czuje się w konkretach i ścisłych naukach...jak wspomniałam, jedyne co mnie odstrasza to brak miejsc pracy bez doświadczenia.
troche zle na to patrzysz. musisz sie otworzyc takze na ten rynek. nie nastawiac sie, ale zlozyc gdzies papiery. po prostu patrz na oferty i porownaj wymagania z tym, co juz znasz lub potrafisz sobie wyobrazic. przeciez nie o to chodzi, zeby robic wiecznie to samo. najwazniejsze to umiejetnosc dostosowania sie, nigdy nie konczaca sie chec do nauki i rozwoju. wiesz, ja back office rozumiem jeszcze inaczej niz ty, bo z punktu widzenia banku inwestycyjnego. i dalej nie wiem do konca co w "normalnych" bankach sie dzieje w obrebie back office czy jeszcze innych tam dzialow. ale poza ludzmi w filialach z kontaktem z klientami jest najwyrazniej sztab ludzi robiacych co innego. no i ubezpieczenia, albo w ogole cokolwiek innego - przeciez kazda wieksza firma moze potrzebowac kogos takiego.

co do tej kolezanki, pasja to jedno, a rynek, lokalizacja i ogolne dopasowanie sie do potrzeb klienta... plus na poczatek dobra reklama i wyrobienie sobie renomy - to beda wazne sprawy. oczywiscie moze sie jej udac, jak najbardziej - ale wiele zalezy od czynnikow, na ktore ona sama ma raczej sredni wplyw.

aaa wlasnie, edytuje, bo zapomnialam sie odniesc co do dietetyki. jesli mozesz sobie na to pozwolic, to plan jest ostrozny i nieglupi. ze wsparciem meza tym bardziej. tak to nie ryzykujesz i kto wie, kto wie

Edytowane przez cloche
Czas edycji: 2014-02-09 o 20:22
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 20:14   #243
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

megusia u nas na basenie są różne grupy wiekowe: do 6 m-cy, do 12 m-cy i potem chyba do 2 lat. i cały czas ktoś dochodzi. my w tym miesiącu ostatni raz już chodzimy na kurs i potem będziemy sobie chodzić sami
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 20:21   #244
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Fotelik jest za pasażerem. Chodzi o to, że jakby mąż odsunął fotel pasażera bardziej do przodu to zasłaniałby on mu boczną szybę prawie w połowie czyli miałby ograniczoną widoczność. Tak jak wspomniałam on dziennie pokonuje kilkaset kilometrów więc takie ograniczenie widoczności na dłuższą metę byłoby wkurzające - musiałby się bardzo do przodu wychylać by zobaczyć czy coś jedzie np. na skrzyżowaniu.
Jak ja jeździłam z pasażerem to też zawsze bardziej musiałam się wychylać i na co dzień na takie trasy to moim zdaniem męczące i niebezpieczne.
ok, zle zrozumiałam mój już chyba się przyzwyczail, bo zawsze mu zasłaniam

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Nelcia super pływaczka
A my tak dawno nie byliśmy na basenie buuu


Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Potterka - kolejna 'dzidzia' na huśtawce zraz my zaczniemy zazdrościć
nie zazdroscimy tylko ruszamy dupcie na plac zabaw

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Byliśmy dzisiaj u rodziców, Helena goniła koty i zaglądała w ich koszyki, legowiska. Babcia nie wyrabiała a mówiłam że to dzień testowy i jak się nie wykaże to dziecka jej nie zostawie
biedne koty. teraz to pewnie babcia zastanawia się czy da rade
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 20:29   #245
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
kto wypatrzyl? będzie sukienka?
i dla Florka tez wielkie brawa! idzie jak burza!

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------



dzięki fotkom, poczułam się jakbym była na tym Twoim party jeszcze raz stooo lat!
dziekuje
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 20:38   #246
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Xal, szczerze przyznam, że zrobiłabym to z chęcią, ale wolałabym do tego podejść w pełni profesjonalnie, a obecnie moje zamiłowanie dietetyczne testowałam na sobie i na koleżance. Z tym, że ani ja ani koleżanka nie mamy żadnych uczuleń czy też innych problemów ( np. z tarczycą) i np. z czymś takim obecnie bym sobie nie poradziła. Nie umiałabym również obecnie w żaden sposób sprawdzić jaki % macie tkanki tłuszczowej czy wody, a prawda jest taka, że jeśli chcę być profesjonalna to dieta również zależy od tego co i w jakich proporcjach mamy do zrzucenia.
I rozmyślając o tej dietetyce...w sumie tak szczerze- czy którakolwiek wybrałaby się lub zamierza do dietetyka?
Jest nas tutaj sporo, a z pomocy dietetyka skorzystała Mysia i barwineczek....i muszę naprawdę sprawdzić jaki potencjał ma ten zawód.
ja to dosc sceptycznie podchodze do roznych takich profesji, czy to dietetyk czy kosmetyczka. niestety ale wiekszosc kosmetyczek slepo wierzy w opisy producentow. za to marzylby mi sie w poblizu salon kosmetyczny kompletnie naturalny podpowiedz kolezance a co do dietetyki - ja bym nie poszla. tak sama z siebie w obecnej sytuacji - nie widze sensu. tyle co by mnie interesowalo, to moge w internecie wyczytac. no i wiem, ze jak bede pila piwo wieczorami i podzerala cos miedzy posilkami, to dobrej wagi raczej nie utrzymam. aaaale, jak bylo podejrzenie, ze mlody ma alergie na mleko krowie, to chcialam ustalic z dietetyczka moja diete, zeby mimo wszystko karmic mlodego ile sie da.
no a tak teraz... hmm... no co tez mi dietetyk moze powiedziec. fakt jest taki, ze dobrze wiem, co powinnam a czego nie, ale mam cholernie slaba silna wole wiec dietetyk by mnie tylko zdolowal. chociaz moze za darmo taka ogolna konsultacja... hmmm...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 20:55   #247
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Helo
Vill brawa dla Przemcia za 10 mc lal leci ten czasbzaraz roczek hii

My dzisiaj takze na hustawce bylismy zaraz sie pochwale
Jutro fure dla M. Odbieramy juz sie doczekac nie moge hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1391979197874.jpg (87,0 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1391979220145.jpg (66,8 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1391979237153.jpg (72,5 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1391979250595.jpg (53,8 KB, 23 załadowań)
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-09, 20:57   #248
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
I rozmyślając o tej dietetyce...w sumie tak szczerze- czy którakolwiek wybrałaby się lub zamierza do dietetyka?
Jest nas tutaj sporo, a z pomocy dietetyka skorzystała Mysia i barwineczek....i muszę naprawdę sprawdzić jaki potencjał ma ten zawód.
ja chciałam iść. ale popatrzyłam na ceny. 4 wizyty w miesiącu i cały mój macierzyński by na to poszedł, a mam i tak ostatnie dwa zasiłki z zusu .... jakbym zarabiała dużo więcej to bym pewnie poszła.

Mamy pożyczonego od Deb Helenkowego szczurka i Przemek go od razu pokochał - mąż który jest antyzakupowy stwierdził że w przyszły weekend pojedziemy do ikei żeby P. miał własnego
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 21:07   #249
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Magiusa, zmierzylam i mam 60,1% wody, 19,6% tluszczu. ale to waga, wiec pokazuje pewnie stan nog i co najwyzej tylka. na brzuchu i w ramionach sytuacja wyglada pewnie troszke gorzej. ale nie wiem czy taki wynik jest ok czy nie... co myslisz?
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 21:08   #250
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Obniżyliśmy młodej łóżeczko najniżej jak można, bo się wspinała na ochraniaczach i obgryzała barierkę na klęczkach baliśmy się, że wykombinuje jak wstać i fiknie.
my tez od wczoraj mamy na samym dole. matko jak nisko trzeba się schylać mój biedny kregoslup...z niecierpliwoscia czekam na etap wyciągniętych szczebelków
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 21:13   #251
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
my tez od wczoraj mamy na samym dole. matko jak nisko trzeba się schylać mój biedny kregoslup...z niecierpliwoscia czekam na etap wyciągniętych szczebelków
i ucieczki z łóżeczka? koleżanka ma majowe dziecię, będzie miała 2 latka i szczebelki na miejscu :P
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-09, 21:17   #252
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Helo
Vill brawa dla Przemcia za 10 mc lal leci ten czasbzaraz roczek hii

My dzisiaj takze na hustawce bylismy zaraz sie pochwale
Jutro fure dla M. Odbieramy juz sie doczekac nie moge hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ale oni sa fajni i jak cudnie się razem bawia! kurcze, jak ja Ci zazdroszczę tego "starszego brata". Nela jest zahipnotyzowana jak odwiedza ja Szymek. wszyscy inni przestają istnieć. tak samo, gdy odbieramy ze szkoly synka koleżanki. jak slysze "czesc nela przybij piatke" i widze jej zachwycona mine to mam ochote wyc do księżyca cala droge go zaczepia, robi jakies minki, uśmiechy, pokrzykuje żeby zwrocic jego uwagę... cudne to jest.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 21:19   #253
antoinettee
Zadomowienie
 
Avatar antoinettee
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 407
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Cloche dla Florka !

współczuje Dziewczyny zatruć, wirusów .... zdrówka !



ja nie daje bo potem jak odbieram to jest wycie ale krem też daje radę póki co


---
jestem zła, wróciliśmy wczoraj do Katowic po 21 bo mąż długo pracował, poszliśmy wszyscy spać po 23, a dziś przed 8 telefony od jakiejś babki z tablicy bo chce coś kupić .... już pomijam fakt że za pierwszym razem jak dzwoniła to przedwczoraj tuż przed 22, Przemek ledwie zasnął i obudziła go no bez jaj, niedziela 8 rano i telefony? napisałam smsa że proszę o tel po 10

a w Gliwicach super, nie wiem jak nam ten czas mijał, nadrabiam zawsze zaległości towarzyskie, do tego odwiedziny u babci w hospicjum, spacery z mamą ... we wt zaś jedziemy

aaa ... Przemuś kończy dziś 10 miesięcy
Przemuś wszystkiego dobrego
Też bym się wkurzyła gdyby w Niedzielę ktoś do mnie tak wcześnie wydzwaniał. Chociaż akurat dziś Julka wstała o 6.20 to by Nas nikt nie obudził
Cytat:
Napisane przez esskapada Pokaż wiadomość
Dzien dobry

my po urodzinkach bylo bardzo fajnie, mala ani razu sie nie obudzila a nikt nie chodzil na paluszkach i kazdy normalnie rozmawial wiec super rzeczywicie tak jak mowi tz jak ma spac to bedzie spala a propo malej chyba ma jakis dziwny etap teraz.. jak myje sobie zeby i ona to widzi to zaczyna plakac histerycznie, to samo jak ktos smarka, jak sie dmucha w wiatraczek i jak widzi pralke gdzie jak byla mala to od zawsze smigala ze mna do pralni i nawet zasypiala tam :P zwiedza wszystkie pokoje, lize mi parkiet a jak sie czolga to robi sobie przyczepnosc dmuchajac sline :P dwojka lewa gorna juz lada moment wyjdzie i poki co ida nam bezobjawowo twu twu dodaje pare fotek i ulubiona pozycja Natki

aaa na urodziny dostala sweterek, kwiatka, 200 koron i szczotke do kibla bo mi moja tesciowa zlamala w piatek fotka Tortu nieudanego bobita smietana z tego wyciskacza sie rozpuscila ale byl pyszny tortille male bo male tortille kupilam ale tez mniam z sosem czosnkowym no i drineczek
Jeszcze raz wszystkiego dobrego Piękny tort, prezenty i piękna Natalia

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
za nami leniwy niedzielny poranek i basen Nelusia z tygodnia na tydzień bawi się tam coraz lepiej.
Nelusia coraz piękniejsza

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Helo
Vill brawa dla Przemcia za 10 mc lal leci ten czasbzaraz roczek hii

My dzisiaj takze na hustawce bylismy zaraz sie pochwale
Jutro fure dla M. Odbieramy juz sie doczekac nie moge hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Słodziaki te Twoje chłopaki.
__________________
Nasze szczęście Julia
antoinettee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 21:24   #254
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Mamy pożyczonego od Deb Helenkowego szczurka i Przemek go od razu pokochał - mąż który jest antyzakupowy stwierdził że w przyszły weekend pojedziemy do ikei żeby P. miał własnego
scurkowo-dzieciowe forum

nasze dzieci to tsunami, chwalimy się ich kroczkami. kazde ze szczurem pod pacha kroczy, a mamusiom szkla się oczy
temat tak na przyszlosc...
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 21:25   #255
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ale oni sa fajni i jak cudnie się razem bawia! kurcze, jak ja Ci zazdroszczę tego "starszego brata". Nela jest zahipnotyzowana jak odwiedza ja Szymek. wszyscy inni przestają istnieć. tak samo, gdy odbieramy ze szkoly synka koleżanki. jak slysze "czesc nela przybij piatke" i widze jej zachwycona mine to mam ochote wyc do księżyca cala droge go zaczepia, robi jakies minki, uśmiechy, pokrzykuje żeby zwrocic jego uwagę... cudne to jest.
Tak zgodze sie z Toba calkiem inaczej chowa sie dziecko jak ma rodzenstwo kolo siebie . Misiek takze zachwycony jak tylko Dawcia widzi, jak wstaje z drzemki to u nas tradycja ze D. Przychodzi przywitac sie z nim i M. Oczy w tyl i wola D. "Ej ej" heee i usmiech z okrzymami radosci jak tylko D. Sie pokaze, albo jak razem bawia sie na macie i D. Pelza razem z M. I turlaja pilke heee
Oczywiscie ze sa zgrzyty juz bo i M. Denerwuje sie na D. Jak ten mu czegos nie da i odwrotnie jak M. Zabierze cos D. I np do buzi wsadzi hee ale dlugo na siebie sie nie gniewaja

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 21:58   #256
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Ogolnie to się witam i nadrabiam:

Clo
- ta twoja kolezanka stefania i jej cukier... No swiadoma mama :p

Vil- trzymam kciuki za przemusia i niech mu się tam nic niepotrzebnego w glowie niech nie rozrasta!!

Deb- a ten TWoj TZ i fotelik.. Az chce się zatluc dziada... I niech on teraz spróbuje marudzic ze cos nie tak jest w instrukcji..
A i duzy macie samochod?? Ja też o takim mysle, tylko mam maly i nie wiem czy się zmiesci...

Nuna- jezeli chodzi o lakator i sciaganie... hehe smieszne... Nie ma co sprawdzac.. Ja mam tak, że o tej samej porze zdarzalo mi się ostatnio sciagac, dokladnie tyle samo odstępu od ostatniego karmienia - 2 godziny i raz z dwóch cycków ledwo 30 ml, a drugim razem 100 ml mialam z jednego i juz z drugiego nie ciągnelam...Spróbuj ją jak najczęściej przystawiac, a te obiadki moze bardziej tluste jakies rób?? A u Was nie ma problemów z butelka?? Bo mi się coś kojarzy ze Julcia to tak średnio lubi z butelki pic?


Widze ze byly tematy cycowe jak to wasze dzieci nie chcą już cyca..
Kurde dla mnie to jakas obstrakcja.. My się cycujemy 9-12 razy na dobe ( w tym 5-8 w ciagu nocy)..
Plus 3 posilki stale.. Ogolnie moj syn non stop zre... I jak sobie pomysle o powrocie do pracy to mnie ciarki przechodza..
Nie wiem jak on zasnie beze mnie - z tym mamy ostatnio mega problemy... Wojtek tez nie je z butelki a jedzenie stalych posilkow to nie lada wyzwanie.. Odpowiednia, pora nastrój, temperatura...
No juz tak się z nim niancze ze swira dostaje.... W ogole mam jakis kryzys.. Ostatnio Mezu dziecko przejmuje bo ja juz psychicznie wymiekam..
Dzisiaj bylo lepiej z jedzeniem bo papke zjadl- na sniadanie daje mu kasze i zawsze dla mnie sniadania to dramat...Wyrywanie łyzeczki, wkladanie paluchów do miseczki, zamykanie paszczy... eh dramat...A dzisiaj tą papkę to dostał zimną, a w zasadzie to prawie wszystko prosto z lodówki, zalane trochę cieplejsza woda.. Wyszlo mi okolo 20 st... I nie wiem czy to ta temperatura pomogla, ze w koncu zjadl czy po prostu dzien mial lepszy....
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 22:11   #257
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
jasne, ze tak. wiek nie wielkiego wpływu. jeśli dziecko miesci się wiekowo do grupy to może dolaczyc u nas najmlodsza grupa to 0-12, kolejna 1-2, 2, 3, 4, 5-6. tylko, ze u nas dzieci z jednej grupy nie sa na tym samym etapie każdy pilnuje sobie czego się uczy i po wspolnych zabawach początkowych instruktorzy indywidualnie pracuja z każdym dzieckiem. pokazuja kolejne ćwiczenia i rodzic sam kontynuuje.


Ale my chyba musimy poczekać aż nam się paluszki zagoją... Zapytam pediatry jak będziemy na szczepieniu...
Kurczę fajna sprawa, mieliśmy iść z Bartem od malutkiego ale najpierw ten ropień cholerny, pózniej oko, teraz paluszki. Może się za niedługo uda...

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
jasne, u nas jest grupa 3-8m, później od 9 do ileś tam


wiesz, jakbym chodziła na kurs nadal to też byśmy nie jeździli sami
my już "skaczemy" z brzegu, ja trzymam Bartka za rączki i muszę trochę pociągnąć bo on najchętniej to by uciekł

Super mój Bart nurkuje w wanience
Obraca się wokół, z pleców na brzuch i odwrotnie, jak leży na brzuchu to wkłada dziób w wodę, podtapia się i się cieszy. Przy okazji wypije trochę mydlin, chyba mu smakują

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
oj ciezki dzień za Wami

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------



a kto plywa z malym, tata? bo on może wyczuwać, ze to nie jest to co tacie sprawia frajde, wiec sam kiepsko się bawi. siedze na brzegu dość często i obserwuje ludzi w wodzie. jedn swietnie się bawia, inni sa tam za kare widać zdenerwowanie, spięcia miedzy rodzicami, niepewność przy trzymaniu maluszkow...Daro nie musi kochac zanurzen. ważne, żeby woda stala się dla niego przyjaznym otoczeniem i po prostu dobrze się na tych zajęciach bawil.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------



u nas dzisiaj calodniowa glodowka kaszka nie, obiad jeden, drugi nie...zjadla caly sloik zimnych owocow, wypila mleko i poszla spac. do tej pory nigdy nie zostawila kaszki...mam nadzieje, ze to dziasla, a nie początek wybrzydzania



---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------



spróbuj następnym razem za jedna raczke przed każdym skokiem wolaj hop ten chłopczyk dzisiaj miał pierwsze samodzielne "skoki". rodzice sadzali go na karimacie polozonej na brzegu (wystającej wglab wody) i sam wpadal do wody jak mu się podobalo najczęściej na twarz niezły widok. rodzic lapal i tak w kolko hehe. myslalam, ze się posikam przy niektórych "pozach". jeszcze go nie zdazyli posadzic, a już znow był w wodzie


ech, stawiam na dziąsła.
Mój Bart nigdy na owoce nie wybrzydzał. A dziśnie zjadł. No chyba że się nam te nasze dzieci poumawiały

A ten skaczący chłopczyk super

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
megusia u nas na basenie są różne grupy wiekowe: do 6 m-cy, do 12 m-cy i potem chyba do 2 lat. i cały czas ktoś dochodzi. my w tym miesiącu ostatni raz już chodzimy na kurs i potem będziemy sobie chodzić sami

A długo już chodzicie??



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 22:22   #258
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Ja problemów zdrowotnych nie mam, posiadam wagę mierzącą % wody i tłuszczu Więc jak byś się chciała "pobawić" to możesz testować na mnie. Tylko jakoś ciężko to widzę, bo ja czasami przy młodej wrzucam coś w biegu bo nie potrafię się ogarnąć ... jak ona śpi to ja głodna jeszcze nie jestem a jak marudzi to mnie z głodu skręca ...

Ugotowałam jabłko, tak rozgotowałam w wodzie i zjadła. Ale z kaszką nadal jest na nie ...

Obniżyliśmy młodej łóżeczko najniżej jak można, bo się wspinała na ochraniaczach i obgryzała barierkę na klęczkach baliśmy się, że wykombinuje jak wstać i fiknie.
Wagi mierzące poziom tłuszczu to w sumie taka czarna magia Serio. One generalnie obliczają to raczej proporcjonalnie do Twojej wagi i wzrostu ( bo często trza wprowadzić wzrost), a to niestety nie do końca jest prawda, bo przecież np. jak się dużo wpieprza soli to można caaałkiem sporo zatrzymać wody w organiźmie.

Powiem WAM szczerze co sądze o dietetyce i moich ewentualnie tu poradach. Kto chce niech pisze na prw i możemy kombinować, ale tak szczerze, szczerze. Dietetyk to nie czarodziej, jak się zanalizuje potrzeby, apetyty etc. to generalnie później to samodyscyplina.
Trochę trafnie zauważyła to Clo. Bo nie da się np. wprowadzić diety- jem sobie 1 tabliczke czekolady dziennie, siedzę w fotelu i chudnę. Najważniejsza jest motywacja.
Dietetyk tak naprawdę dobiera tylko ewentualne potrawy do gustów, planuje je +/- godzinowo dostosowując do planu dnia, może też dopasować suplementy, a później to już silna wola człowieka. Wydaje mi się, że 90% ludzi bez dietetyka całkiem skutecznie by schudło tyle, że brakuje im motywacji, a jak już zapłacili to motywacja się znajduje.


Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Cloche - eee no jasna, akurat wagą to Helena nie jedno dziecko tutaj prześciga, ale czy ja wiem czy to jakieś wybitne osiągnięcie
w każdym razie pocieszyłaś mnie bo od kilku dni też stawia 3 kroczki na czworaka i upada i dalej pełza, mam nadzieję, że pójdzie jej to równie szybko co Florkowi

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Tak ja też się zgłaszam do testowania Magiusa
nie mam uczuleń itd. jedynie obżeram się słodyczami i przestać nie umiem

Myślę, że plan co do dietetyki masz fajny. Ale ja nie mogłabym tak planować na za ileś lat...ja już studia skończyłam jeśli miałabym robić coś innego to coś 'pochodnego', coś w czym już pracowałam i mam doświadczenie np. kadry. Nie wyobrażam sobie teraz robić kursu 2 lata by potem jeszcze na 5 lat iść na studia...ale to pewnie dlatego że te studia skończyłabym przed 40stką no chyba, że byłaby to konieczność związana np. z wymogami w aktualnej pracy.

Wiesz, pracę nawet w zawodzie ciężko znaleźć, ale wysyla się cv również na podobne stanowiska. Ja uważam że trzeba mieć dużo szczęścia ale też trafić na fajną firmę. Jeśli pracodawca czyta piąte przez dziesiąte cv i myśli sobie "eee ta to tam jakieś raporty robiła' to ja dziękuje u kogoś takiego pracować praca u niego nigdy nie jest doceniona i opłacona
Hehe,...ja też skończyłam już jedne studia i 2 podyplomówki, ale chyba muszę iść na kolejne

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Magiusa, zmierzylam i mam 60,1% wody, 19,6% tluszczu. ale to waga, wiec pokazuje pewnie stan nog i co najwyzej tylka. na brzuchu i w ramionach sytuacja wyglada pewnie troszke gorzej. ale nie wiem czy taki wynik jest ok czy nie... co myslisz?
Napisałam wyżej. Sądzę, że wagi domowe w ogóle nie odzwierciedlają faktycznego stanu organizmu pod względem wody i tłuszczu.
Ja mam taką wagę, która nawet kości waży..hahaha


A teraz z ciekawostek:
1. znalazłam super stronę nr.1
http://praca-enter.pl/

Ja przeprowadziłam sobie test na swój potencjał i.....niestety- pierwsze 4 miejsca jak byk powiązane są z księgowością. Zaczynam więc myśleć, że może nie ma sensu walczyć z wewnętrznymi predyspozycjami i jednak iść w tym kierunku

2. znalazłam 2gą super stronę
http://www.inwestycjawkadry.info.pl/szkolenia_spis.html

I tu się nieco załamałam. Dziewczyny, tu są cudne bezpłatne szkolenia niektóre. No cudo, aż żałuję, że nie jestem bezrobotną. Wyobraźcie sobie, że jest tam kurs na certyfikowaną księgową dla bezrobotnych z gwarancją 3 miesięcznego płatnego stażu!!!!!!! Ja tam chce.
Poza tym już napisałam do dwóch organizatorów bo jak na złość pozostałe 2 kursy które mnie interesują ( też bezpłatne np. z Visual Basic) kierowane są np. do pracowników małych i średnich firm, a ja cholera jasna jak na złość pracuję w dużej.
Może jednak się zlitują i znajdą dla mnie choć 1 miejsce

Jakbym już takie kursy przeszła to byłabym wniebowzięta. Bezpłatne i jakieś tam papierki dają, a przy tym zawsze to jakieś sprawdzenie już czy się w tym czuję...normalnie mam już zapisanych kilka kursów, jak mi pozwolą to zaczynam od marca co najmniej do końca rodzicielskiego, a jak się odnajdę to zrobię kolejne studia zaocznie, a co mi tam. W miejscu siedzieć nie będę

Zapomniałam powiedzieć ( tak się zaangażowałam w te tematy z pracą) że TŻ znów padł kręgosłup...drogą wyszukiwania internetowego dochodzimy do wniosku, że to rwa kulszowa ( już mu raz tak zdiagnozowałam wyrostek robaczkowy i miałam rację, bo jak go zawiozłam do szpitala to go od razu zatrzymali i wycinali mu). Jutro idzie do lekarza.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-09, 22:42   #259
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
2. znalazłam 2gą super stronę
http://www.inwestycjawkadry.info.pl/szkolenia_spis.html

I tu się nieco załamałam. Dziewczyny, tu są cudne bezpłatne szkolenia niektóre. No cudo, aż żałuję, że nie jestem bezrobotną. Wyobraźcie sobie, że jest tam kurs na certyfikowaną księgową dla bezrobotnych z gwarancją 3 miesięcznego płatnego stażu!!!!!!! Ja tam chce.
Poza tym już napisałam do dwóch organizatorów bo jak na złość pozostałe 2 kursy które mnie interesują ( też bezpłatne np. z Visual Basic) kierowane są np. do pracowników małych i średnich firm, a ja cholera jasna jak na złość pracuję w dużej.
Może jednak się zlitują i znajdą dla mnie choć 1 miejsce

Jakbym już takie kursy przeszła to byłabym wniebowzięta. Bezpłatne i jakieś tam papierki dają, a przy tym zawsze to jakieś sprawdzenie już czy się w tym czuję...normalnie mam już zapisanych kilka kursów, jak mi pozwolą to zaczynam od marca co najmniej do końca rodzicielskiego, a jak się odnajdę to zrobię kolejne studia zaocznie, a co mi tam. W miejscu siedzieć nie będę

Zapomniałam powiedzieć ( tak się zaangażowałam w te tematy z pracą) że TŻ znów padł kręgosłup...drogą wyszukiwania internetowego dochodzimy do wniosku, że to rwa kulszowa ( już mu raz tak zdiagnozowałam wyrostek robaczkowy i miałam rację, bo jak go zawiozłam do szpitala to go od razu zatrzymali i wycinali mu). Jutro idzie do lekarza.
inwestycja w kadry istnieje już dluuugo. niestety te kryteria sa odgornie narzucone i organizator musi spelniac wszystkie, aby dostać dofinansowanie. nawet sobie nie wyobrazasz ile to papierkow, oswiadczen i procedur...ba, nawet logo unii musi być odpowiednie żeby się nikt nie doczepil jakis czas temu kierowałam bezrobotnych na rozne takie szkolenia, wspolpracowalam z ośrodkami szkoleniowymi i trzeba spelniac wszystkie ich warunki żeby moc przystapic. pierwszeństwo maja osoby, które spelniaja najwięcej ograniczen naraz: wiek 50+, samotnie wychowujący dziecko itd., z orzeczeniem o niepelnosprawnosci itd. sledzac szkolenia na bieżąco udało mi się zakwalifikować tylko na jedno...polroczny kurs wloskiego. a było ich tyyyle i kazde kusilo.
aaa i szczerze to nie ludz się jakos bardzo, oni maja takie oblezenie, ze na jedno miejsce jest po kilkadziesiąt osob każdy pup gdy już nic nie może zaoferować odsyla swoich bezrobotnych na te wlasnie strone

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

szukaj szkolen dla pracujących w Twoim regionie. skontaktuj się z instytucjami szkoleniowymi. na stronach wojwodzkich urzedow pracy tez można znaleźć liste szkolen, z podzialem na pracujących i bezrobotnych. może cos wyszperasz sa tez bezpłatne podyplomowki albo częściowo dofinansowane...
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-09, 23:36   #260
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
inwestycja w kadry istnieje już dluuugo. niestety te kryteria sa odgornie narzucone i organizator musi spelniac wszystkie, aby dostać dofinansowanie. nawet sobie nie wyobrazasz ile to papierkow, oswiadczen i procedur...ba, nawet logo unii musi być odpowiednie żeby się nikt nie doczepil jakis czas temu kierowałam bezrobotnych na rozne takie szkolenia, wspolpracowalam z ośrodkami szkoleniowymi i trzeba spelniac wszystkie ich warunki żeby moc przystapic. pierwszeństwo maja osoby, które spelniaja najwięcej ograniczen naraz: wiek 50+, samotnie wychowujący dziecko itd., z orzeczeniem o niepelnosprawnosci itd. sledzac szkolenia na bieżąco udało mi się zakwalifikować tylko na jedno...polroczny kurs wloskiego. a było ich tyyyle i kazde kusilo.
aaa i szczerze to nie ludz się jakos bardzo, oni maja takie oblezenie, ze na jedno miejsce jest po kilkadziesiąt osob każdy pup gdy już nic nie może zaoferować odsyla swoich bezrobotnych na te wlasnie strone

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

szukaj szkolen dla pracujących w Twoim regionie. skontaktuj się z instytucjami szkoleniowymi. na stronach wojwodzkich urzedow pracy tez można znaleźć liste szkolen, z podzialem na pracujących i bezrobotnych. może cos wyszperasz sa tez bezpłatne podyplomowki albo częściowo dofinansowane...
Och poszukam, poszukam...żałuję tylko, że takie fajne szkolenia mi koło nosa przejda.
A w ogóle to nie fair, że bezrobotni mają takie fajne możliwości, a ja muszę wybulić niezłą kasę.


A jeszcze odnośnie diet. Dziewczyny, taka ogólna porada, dla tych, które chcą schudnąć. To nie z zakresu dietetyki, ale mały trick z własnego doświadczenia na dobry początek i nie wymagający wyrzeczeń, a co najwyżej dyscypliny lekkiej ( większa jest przy diecie) i przełamania smakowych oporów.
Spróbujcie na dobry początek 4 prostych tricków ( działają, bo testowałam):
1. pijcie minimum 1,5l. wody dziennie. Postawcie sobie butlę czy cokolwiek i pijcie cały dzień małymi łyczkami
2.spróbujcie pić szklankę wody około 30 min.przed posiłkiem. Wiem, że z dzieckiem ciężko zaplanować, ale kilka dni i nabierzecie nawyków by np. przy gotowaniu obiadu popijać wodę, po wstaniu pić szklankę wody etc.
3. pijcie 1-3 szklanek dziennie czerwonej herbaty Pu erh ( mamy karmiącej lepiej niech piją 1, ja testuje od kilku dni i nieźle mi przemiana materii idzie mimo 1 szklanki).Wiem smakowo średnie, ale naprawdę daje efekty. Najlepiej jak dorwiecie gdzieś lisciastą. Czerwonej herbaty nie slodzi sie.NICZYM.
4. Spróbujcie jeść wszelkie dania na małych talerzach. To naprawdę działa. Jakimś cudem je się wtedy mniej.

To, jak napisałam nie dietetyka, a tricki na dobry początek. Osobiście na takich trickach zjechałam na samym początku około 5-7 kg ( ok, odstawiłam jeszcze słodycze i pozwalałam sobie tylko w 1 dzień na nie). Pozostałe 13 kg zrzuciłam już niestety z dietą.
Spróbujcie...mało w tym wyrzeczeń, a pozwala już ruszyć.
Acha i jeśli mogę to w sumie warto jeszcze spróbować wprowadzić jeszcze 1 rzecz
5: spróbujcie tak z 3h przed spaniem nie jeść nic. NIC. W razie ochoty na chipsy etc. wybierzcie tą wodę albo w najgorszym razie sok z wodą....
Mozna tez na dobry poczatem zwiekszyc ilosc blonnika w siecie np.na sniadanie zajadajac sie otrebami ew.dla tych co nie maja na to czasu i wola zwykle buly mozna skorzystac z suplementu...ale zwyklego, prostefo blonnika, zasnych udziwnien. No i nie przesadzac z tym blonnikiem bo mozna tez sobie krzywde zrobic
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ




Edytowane przez Magiusa
Czas edycji: 2014-02-09 o 23:42
Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 00:39   #261
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
za nami leniwy niedzielny poranek i basen Nelusia z tygodnia na tydzień bawi się tam coraz lepiej.
booooskkka
ja na swoim zadupiu nie mam blisko basenu , gdzie prowadzone są tego typu zajęcia, a jechać godzinę samochodem to dla mnie zbyt duże wyzwanie teraz,zeby wszystko pogodzić a szkoda, bo jak czytam Twoje basenowe recenzje to aż podskakuje z podekscytowania, juz sobei yobrażam jak mój Kubi też skacze do wody, i też nurkuje i też chlapie wodą po Nelci widać,ze zadowolona

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Uff co za dzien. Caly umieralam ale wieczorem juz bylo troszke lepiej za to Sofia miala wieczorny bol istnienia... Teraz wreszcie zasnela, ale po placzu 1,5h i czopku z paracetamolem. O, wlasnie ja Anton obudzil

Sent from my XT1032 using Tapatalk
współczucie, ja to teraz wszystko na zęby składam



Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Xal Bart dziś też miał bunt na owoce - te zwykłe i słoik też.
Może przez ząbki? Może śliniankisą nadwrażliwe na kwaśne? Albo gdzieś szczypie w dziąsła wrażliwe?
Ledwie w Barta wcisnęłam 3 łyżeczki i koniec.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ee coś moze nei miał chęci, albo tak jak mówisz, może na dziąsełka działało

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Vil - za 10 miesięcy! Ale to leci - dzisiaj właśnie mówiłam rodzicom że za ponad 3 miesiące Helcia będzie mieć roczek

Cloche - dziękuję za pomoc ostatnio zaczęłam dawać kaszkę orkiszową, nie zwróciłam uwagi czy po niej czy już wcześniej (bo najpierw dosypywałam do jaglanej po łyżeczce, dwie by małą oswoić ). Zrobię przerwę i zobaczymy.

Mysia - super że z Piotrusiem lepiej


Fotelik jest za pasażerem. Chodzi o to, że jakby mąż odsunął fotel pasażera bardziej do przodu to zasłaniałby on mu boczną szybę prawie w połowie czyli miałby ograniczoną widoczność. Tak jak wspomniałam on dziennie pokonuje kilkaset kilometrów więc takie ograniczenie widoczności na dłuższą metę byłoby wkurzające - musiałby się bardzo do przodu wychylać by zobaczyć czy coś jedzie np. na skrzyżowaniu.
Jak ja jeździłam z pasażerem to też zawsze bardziej musiałam się wychylać i na co dzień na takie trasy to moim zdaniem męczące i niebezpieczne.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Nelcia super pływaczka
A my tak dawno nie byliśmy na basenie buuu

Potterka - kolejna 'dzidzia' na huśtawce zraz my zaczniemy zazdrościć

Byliśmy dzisiaj u rodziców, Helena goniła koty i zaglądała w ich koszyki, legowiska. Babcia nie wyrabiała a mówiłam że to dzień testowy i jak się nie wykaże to dziecka jej nie zostawie
miłosć do kotów to chyba każde dziecko ma to babcia test oblała

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Ja problemów zdrowotnych nie mam, posiadam wagę mierzącą % wody i tłuszczu Więc jak byś się chciała "pobawić" to możesz testować na mnie. Tylko jakoś ciężko to widzę, bo ja czasami przy młodej wrzucam coś w biegu bo nie potrafię się ogarnąć ... jak ona śpi to ja głodna jeszcze nie jestem a jak marudzi to mnie z głodu skręca ...

Ugotowałam jabłko, tak rozgotowałam w wodzie i zjadła. Ale z kaszką nadal jest na nie ...

Obniżyliśmy młodej łóżeczko najniżej jak można, bo się wspinała na ochraniaczach i obgryzała barierkę na klęczkach baliśmy się, że wykombinuje jak wstać i fiknie.
yhmmm mam to samo, albo Kuba śpi , to ja np. biegam sprzątam,a jak zaczne karmić to mnie taaakie pragnienie ogarnia, a najbardziej wtedy jak nie ma męża w domu i nie ma mi kto podać z jedzeniem tak samo, przypominam sobei czasami wieczorem, ze ja od śniadania nic nei zjadłam

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Helo
Vill brawa dla Przemcia za 10 mc lal leci ten czasbzaraz roczek hii

My dzisiaj takze na hustawce bylismy zaraz sie pochwale
Jutro fure dla M. Odbieramy juz sie doczekac nie moge hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
jak dobrze mieć brata

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
scurkowo-dzieciowe forum

nasze dzieci to tsunami, chwalimy się ich kroczkami. kazde ze szczurem pod pacha kroczy, a mamusiom szkla się oczy
temat tak na przyszlosc...
haha

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Ogolnie to się witam i nadrabiam:

Clo- ta twoja kolezanka stefania i jej cukier... No swiadoma mama :p

Vil- trzymam kciuki za przemusia i niech mu się tam nic niepotrzebnego w glowie niech nie rozrasta!!

Deb- a ten TWoj TZ i fotelik.. Az chce się zatluc dziada... I niech on teraz spróbuje marudzic ze cos nie tak jest w instrukcji..
A i duzy macie samochod?? Ja też o takim mysle, tylko mam maly i nie wiem czy się zmiesci...

Nuna- jezeli chodzi o lakator i sciaganie... hehe smieszne... Nie ma co sprawdzac.. Ja mam tak, że o tej samej porze zdarzalo mi się ostatnio sciagac, dokladnie tyle samo odstępu od ostatniego karmienia - 2 godziny i raz z dwóch cycków ledwo 30 ml, a drugim razem 100 ml mialam z jednego i juz z drugiego nie ciągnelam...Spróbuj ją jak najczęściej przystawiac, a te obiadki moze bardziej tluste jakies rób?? A u Was nie ma problemów z butelka?? Bo mi się coś kojarzy ze Julcia to tak średnio lubi z butelki pic?


Widze ze byly tematy cycowe jak to wasze dzieci nie chcą już cyca..
Kurde dla mnie to jakas obstrakcja.. My się cycujemy 9-12 razy na dobe ( w tym 5-8 w ciagu nocy)..
Plus 3 posilki stale.. Ogolnie moj syn non stop zre... I jak sobie pomysle o powrocie do pracy to mnie ciarki przechodza..
Nie wiem jak on zasnie beze mnie - z tym mamy ostatnio mega problemy... Wojtek tez nie je z butelki a jedzenie stalych posilkow to nie lada wyzwanie.. Odpowiednia, pora nastrój, temperatura...
No juz tak się z nim niancze ze swira dostaje.... W ogole mam jakis kryzys.. Ostatnio Mezu dziecko przejmuje bo ja juz psychicznie wymiekam..
Dzisiaj bylo lepiej z jedzeniem bo papke zjadl- na sniadanie daje mu kasze i zawsze dla mnie sniadania to dramat...Wyrywanie łyzeczki, wkladanie paluchów do miseczki, zamykanie paszczy... eh dramat...A dzisiaj tą papkę to dostał zimną, a w zasadzie to prawie wszystko prosto z lodówki, zalane trochę cieplejsza woda.. Wyszlo mi okolo 20 st... I nie wiem czy to ta temperatura pomogla, ze w koncu zjadl czy po prostu dzien mial lepszy....
mój to samo to cycoholik jakich mało Patrzy sie Twój na cyce jak chce jeść? bo mój jest taki cwany,ze jak chce cyca to patrzy się centralnie mi na biust i jęczy

A ja mam wesele w ostatnia sob. września i boję się co to będzie, moze uda się odstawić
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 03:05   #262
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Magiusa super, ze masz tyle zapalu. Podazaj za tym w czym sie czujesz najlepiej a mozliwosci przyjda. Z ciekawosci zapytam tylko czemu nie bierzesz zupelnie pod uwage pracy w zawodzie lub pokrewnej? Zazdroszcze Ci tej psychologii moim marzeniem bylo byc psychologiem/coachem/trenerem ale zawsze brakowalo mi motywacji by te marzenia spelniac i brak wiary w siebie skutecznie podcinal mi skrzydla

Marchewa powiem Ci, ze Wojtek jeszczs nie raz Cie zaskoczy i to, ze teraz tak intensywnie cycuje wcale nie znaczy, ze tak samo bedzie za pol roku. Najlepiej martwic sie o dzien dziejszy bo co bys teraz nie robila to maly masz wplyw na to jak to bedzie wygladac za pol roku

U nas nocka baardzo krotka i przerwami. Sofka zasnela o 22, spala z pobudkami co 1h do 5 teraz (7.00) zasnela ale ja juz chyba spanie odpuszcze. Na szczescie czuje sie duzo lepiej niz wczoraj, wiec moze troche pozwiedzamy w planach jest marina i Palma

Ach i jeszcze dorzuce dwa slowa do tematu naszych maluszkow wsrod innych dzieci. To co tu doswiadczamy przekonuje mnie jeszcze bardziej, ze rodzenstwo to swietna sprawa i moze i oznacza, ze rodzice maja mniej czasu dla poszczegolnych dzieci, za to czas spedzony w wiekszej grupie ma o niebo lepsza jakosc. Sofia jest zapatrzona w swoje kuzynki i dzieki ich uwadze, domaga sie jej od nas w stopniu naprawde minimalnym. Nie wiem czy po prostu sie tak wstrzelilismy, ze zlozylo sie z Sofii dorastaniem czy to wlasnie wplyw towarzystwa innych dzieci. Zeby nie bylo tak rozowo, kuzynki sprzedaly Sofii okropny wodnisty katar i chyba to byl glowny powod naszej ciezkiej nocki

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 04:20   #263
vujka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 200
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Pozdrawiam z rana z kawą i lecę do pracy! 3mać kciuki, by mnie te moje 25 urwisów żywcem nie zjadło

Ciekawe jak sobie moja mama z Pawłem poradzą dzisiaj byle do 12
vujka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 06:13   #264
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez vujka Pokaż wiadomość
Pozdrawiam z rana z kawą i lecę do pracy! 3mać kciuki, by mnie te moje 25 urwisów żywcem nie zjadło

Ciekawe jak sobie moja mama z Pawłem poradzą dzisiaj byle do 12
a mama napewno sobie poradzi





Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Magiusa super, ze masz tyle zapalu. Podazaj za tym w czym sie czujesz najlepiej a mozliwosci przyjda. Z ciekawosci zapytam tylko czemu nie bierzesz zupelnie pod uwage pracy w zawodzie lub pokrewnej? Zazdroszcze Ci tej psychologii moim marzeniem bylo byc psychologiem/coachem/trenerem ale zawsze brakowalo mi motywacji by te marzenia spelniac i brak wiary w siebie skutecznie podcinal mi skrzydla

Marchewa powiem Ci, ze Wojtek jeszczs nie raz Cie zaskoczy i to, ze teraz tak intensywnie cycuje wcale nie znaczy, ze tak samo bedzie za pol roku. Najlepiej martwic sie o dzien dziejszy bo co bys teraz nie robila to maly masz wplyw na to jak to bedzie wygladac za pol roku

U nas nocka baardzo krotka i przerwami. Sofka zasnela o 22, spala z pobudkami co 1h do 5 teraz (7.00) zasnela ale ja juz chyba spanie odpuszcze. Na szczescie czuje sie duzo lepiej niz wczoraj, wiec moze troche pozwiedzamy w planach jest marina i Palma

Ach i jeszcze dorzuce dwa slowa do tematu naszych maluszkow wsrod innych dzieci. To co tu doswiadczamy przekonuje mnie jeszcze bardziej, ze rodzenstwo to swietna sprawa i moze i oznacza, ze rodzice maja mniej czasu dla poszczegolnych dzieci, za to czas spedzony w wiekszej grupie ma o niebo lepsza jakosc. Sofia jest zapatrzona w swoje kuzynki i dzieki ich uwadze, domaga sie jej od nas w stopniu naprawde minimalnym. Nie wiem czy po prostu sie tak wstrzelilismy, ze zlozylo sie z Sofii dorastaniem czy to wlasnie wplyw towarzystwa innych dzieci. Zeby nie bylo tak rozowo, kuzynki sprzedaly Sofii okropny wodnisty katar i chyba to byl glowny powod naszej ciezkiej nocki

Sent from my XT1032 using Tapatalk

biedna katar meczy niestety a tymbardziej ze dzieci noskiem oddychaja wiec maja dyskomfort duzy i to im przeszkadza....
Bierzcie sie za siostre albo brata z Antonem na wyjazdach najszybciej sie zachodzi ehhe




Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Och poszukam, poszukam...żałuję tylko, że takie fajne szkolenia mi koło nosa przejda.
A w ogóle to nie fair, że bezrobotni mają takie fajne możliwości, a ja muszę wybulić niezłą kasę.


A jeszcze odnośnie diet. Dziewczyny, taka ogólna porada, dla tych, które chcą schudnąć. To nie z zakresu dietetyki, ale mały trick z własnego doświadczenia na dobry początek i nie wymagający wyrzeczeń, a co najwyżej dyscypliny lekkiej ( większa jest przy diecie) i przełamania smakowych oporów.
Spróbujcie na dobry początek 4 prostych tricków ( działają, bo testowałam):
1. pijcie minimum 1,5l. wody dziennie. Postawcie sobie butlę czy cokolwiek i pijcie cały dzień małymi łyczkami
2.spróbujcie pić szklankę wody około 30 min.przed posiłkiem. Wiem, że z dzieckiem ciężko zaplanować, ale kilka dni i nabierzecie nawyków by np. przy gotowaniu obiadu popijać wodę, po wstaniu pić szklankę wody etc.
3. pijcie 1-3 szklanek dziennie czerwonej herbaty Pu erh ( mamy karmiącej lepiej niech piją 1, ja testuje od kilku dni i nieźle mi przemiana materii idzie mimo 1 szklanki).Wiem smakowo średnie, ale naprawdę daje efekty. Najlepiej jak dorwiecie gdzieś lisciastą. Czerwonej herbaty nie slodzi sie.NICZYM.
4. Spróbujcie jeść wszelkie dania na małych talerzach. To naprawdę działa. Jakimś cudem je się wtedy mniej.

To, jak napisałam nie dietetyka, a tricki na dobry początek. Osobiście na takich trickach zjechałam na samym początku około 5-7 kg ( ok, odstawiłam jeszcze słodycze i pozwalałam sobie tylko w 1 dzień na nie). Pozostałe 13 kg zrzuciłam już niestety z dietą.
Spróbujcie...mało w tym wyrzeczeń, a pozwala już ruszyć.
Acha i jeśli mogę to w sumie warto jeszcze spróbować wprowadzić jeszcze 1 rzecz
5: spróbujcie tak z 3h przed spaniem nie jeść nic. NIC. W razie ochoty na chipsy etc. wybierzcie tą wodę albo w najgorszym razie sok z wodą....
Mozna tez na dobry poczatem zwiekszyc ilosc blonnika w siecie np.na sniadanie zajadajac sie otrebami ew.dla tych co nie maja na to czasu i wola zwykle buly mozna skorzystac z suplementu...ale zwyklego, prostefo blonnika, zasnych udziwnien. No i nie przesadzac z tym blonnikiem bo mozna tez sobie krzywde zrobic
Herbata pur-erh odwadnia na maxa , mi sie podobalo ze do wc czesto ze waga zaczela leciec jak nie trafilam do szpitala , bylam odwodnionami mialam zbyt obciazone nerki naszczescie tylko pare dni dochodzilam do siebie ale lekarz mo2il ze byly osoby co niestety mialy gorsze konsekwencje takze uwazaj z pur-erhem a napewno nie w tzkich ilosciach


Sent from my SM-T310 using Wizaz Forum mobile app
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 06:41   #265
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez vujka Pokaż wiadomość
Pozdrawiam z rana z kawą i lecę do pracy! 3mać kciuki, by mnie te moje 25 urwisów żywcem nie zjadło

Ciekawe jak sobie moja mama z Pawłem poradzą dzisiaj byle do 12
trzymam kciuki, daj potem znać

u nas po miesiącu z mniej więcej jedną pobudką w nocy Przemek się budził z 6 razy ...odzwyczaiłam się
i muszę pochwalić go że coraz pewniej siedzi. dalej leci do tyłu ale już nie po kilku sekundach ale wytrzymuje nawet po kilka min

co do pracy to ja jestem w czarnej d ... bo mimo skończenia socjologii i podyplomówki z ZZL to ostatnie 5 lat przepracowałam w księgarni, więc jakiegoś sensownego doświadczenia w pracy brak, śledzę szkolenia ale na razie takie co mnie interesowały to były w tygodniu a w tygodniu nikt mi się Przemkiem nie zajmie. chwilowo moja mama ale mam nadzieję że znajdzie w końcu pracę a nawet angielskiego jakoś super nie umiem, dogadać się może dogadam ale absolutnie nie jest to płynnie .... zabieram się i zabieram za doszlifowanie
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 07:18   #266
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
scurkowo-dzieciowe forum

nasze dzieci to tsunami, chwalimy się ich kroczkami. kazde ze szczurem pod pacha kroczy, a mamusiom szkla się oczy
temat tak na przyszlosc...

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość

A długo już chodzicie??



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
my tak gdzieś od 4 m-ca i najpierw poszliśmy na zwykły basen sami żeby przetestować czy basen będzie odpowiadał I.

Cytat:
Napisane przez vujka Pokaż wiadomość
Pozdrawiam z rana z kawą i lecę do pracy! 3mać kciuki, by mnie te moje 25 urwisów żywcem nie zjadło

Ciekawe jak sobie moja mama z Pawłem poradzą dzisiaj byle do 12
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 07:51   #267
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
my tez od wczoraj mamy na samym dole. matko jak nisko trzeba się schylać mój biedny kregoslup...z niecierpliwoscia czekam na etap wyciągniętych szczebelków
Tak, kręgosłup to czuje. Szkoda, że nie ma łóżeczek podnoszonych i opuszczanych elektrycznie
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 07:58   #268
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Widze ze byly tematy cycowe jak to wasze dzieci nie chcą już cyca..
Kurde dla mnie to jakas obstrakcja.. My się cycujemy 9-12 razy na dobe ( w tym 5-8 w ciagu nocy)..
Plus 3 posilki stale.. Ogolnie moj syn non stop zre... I jak sobie pomysle o powrocie do pracy to mnie ciarki przechodza..
Nie wiem jak on zasnie beze mnie - z tym mamy ostatnio mega problemy... Wojtek tez nie je z butelki a jedzenie stalych posilkow to nie lada wyzwanie.. Odpowiednia, pora nastrój, temperatura...
No juz tak się z nim niancze ze swira dostaje.... W ogole mam jakis kryzys.. Ostatnio Mezu dziecko przejmuje bo ja juz psychicznie wymiekam..
Dzisiaj bylo lepiej z jedzeniem bo papke zjadl- na sniadanie daje mu kasze i zawsze dla mnie sniadania to dramat...Wyrywanie łyzeczki, wkladanie paluchów do miseczki, zamykanie paszczy... eh dramat...A dzisiaj tą papkę to dostał zimną, a w zasadzie to prawie wszystko prosto z lodówki, zalane trochę cieplejsza woda.. Wyszlo mi okolo 20 st... I nie wiem czy to ta temperatura pomogla, ze w koncu zjadl czy po prostu dzien mial lepszy....
oj, zwalaj na zabki i wmow sobie, ze jak bedzie mial roczek, to juz w ogole wszystko bedzie duzo lepiej, a co nie bedzie lepiej, to sie ogarnie samo przez sie, bo np. opiekunka mlodego nauczy! wiesz, w sumie to, ze zimniejsze mu posmakowalo, to moze faktycznie wskazywac na zeby... probuj dalej
moj mlody aktualnie cycuje jakies 5-10 razy w nocy i 2 razy w dzien ale wiem, ze to karmienie w dzien nie jest konieczna koniecznoscia. takie popicie miedzy trzema posilkami z lyzeczki. ale mlody tez mi lyzeczke lapie, lapy w miche czy sloik, bierze papke w garsc i patrzy gdzie splywa cale szczescie nie zawsze tak to wyglada, bo bym hopla dostala... wiem, jak to moze draznic. wszystko wkolo zaciaprane lacznie ze mna (i moim stanikiem, wlosami...) echhh...

aa, i nasze nocki ostatnio - od 2-3 juz jest koniec spania. placz, przysypianie na 15 minut... a od 6tej to juz w ogole moge zapomniec o nocy niech mu wyjda juz te zeby co maja w najblizszym czasie wylezc!!!
dzisiaj to wygladalo tak, ze od okolo 20tej spal i do 3ciej mial 3 pobudki. a potem to jak wyzej...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 08:05   #269
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Dzień dobry
Dzisiaj mogę się pochwalić u nas rewelacyjna nocka, tylko jedna pobudka o 5:00
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 08:08   #270
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

no i prosze. mlody sie wspinal i wywalil, plakal, utulilam go i tym sposobem mamy pierwsza drzemke...

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Dzisiaj mogę się pochwalić u nas rewelacyjna nocka, tylko jedna pobudka o 5:00
jak tego dokonalas?????????
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-05 10:09:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:45.