TŻa problem z "puszystą" dziewczyną - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-26, 19:24   #241
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

O właśnie! "Bla, bla, bla" pasuje tu najlepiej
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 19:30   #242
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
O właśnie! "Bla, bla, bla" pasuje tu najlepiej
mówisz, że to najsensowniejsza część mojej wypowiedzi

brak większej ilości wypowiedzi autora wątku sprtawił, że wątek się rozwlekł na tematy poboczne, wszystko jego wina
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 19:35   #243
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
mówisz, że to najsensowniejsza część mojej wypowiedzi
Gdzieżbym śmiała

Nie, najlepiej określa ten wątek.
Chociaż przyznaję, ze niektóre wypowiedzi tutaj to perełki.

Ale dajmy już "umrzeć" temu tematowi, bo faktycznie wcale nie jest porywający

__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 20:08   #244
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
te osoby, które mają troche ciałka lub miały piszą o wyrozumiałości, odczytują opacznie niektóre sformułowania
sportowiec, który wie, że nie ma zlituj będzie nazywał rzeczy po imieniu
ten co widział jak wygląda otyłość na zachodzie też będzie inaczej sprawe postrzegał
uwielbiam to, że ludzie na wszystko potrzebują szuflad i dopasowywania do siebie elementów układanek, w najgorszym razie, na siłę.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 20:22   #245
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
uwielbiam to, że ludzie na wszystko potrzebują szuflad i dopasowywania do siebie elementów układanek, w najgorszym razie, na siłę.
No bo czarno - biały "porzundek" musi być

To chyba ten moment, w którym powinnam się przyznać ile ważę ?
Sucham jak wiór. Słowo
Albo nie.
Jestem okrągła jak ta kulka latająca w poście Hultaja
Wybierajcie co wolicie.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 20:23   #246
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

No cóż skoro on-autor wątku zrobił coś dla niej,czyli zadbał o swoje ciało tzn rzeżbe to czemu ona nie chce zadbać o siebie,przecież to dla jej dobra przede wszytkim.Najlepiej powiedzieć komuś co ma robić,a ten ktoś dla kogoś już nie chce.Fakt nie musi,ale mogłaby i sprawić facetowi przyjemność dla oka/oczu.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 20:32   #247
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez madmuazelle Pokaż wiadomość
to czemu ona nie chce zadbać o siebie
No właśnie nie wiadomo.
Ale jakieś tam swoje powody pewnie ma. I nie jest to, jak sądzę (choć mogę się mylić), ani lenistwo ani złośliwość.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-26, 20:50   #248
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
uwielbiam to, że ludzie na wszystko potrzebują szuflad i dopasowywania do siebie elementów układanek, w najgorszym razie, na siłę.

osłabiło mnie to

najlepiej w ogóle zamknąć forum ehh
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 17:30   #249
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Kobito, punkt widzenia od punktu siedzenia; każdy uważa, jaki to on nie jest mądry, obyty i wykształcony, a nie po to człowiek zalewany jest informacją wszelaką, by horyzont myślenia (wciąż) kurczył mu się do punktu.

A że trzeba byc po odpowiedniej stronie mocy, by w takim temacie się równie odpowiednio produkować, nie pisać o tz, tzn. nie miec tz, nie pisać o pracy, studiach,..., czy też stwierdzenie , że pieniądze zarabiane tylko przez pana i wladcę, w małżeństwie, to, owszem, wspólne pieniądze = ani chybi bycie takim dla-męzusiowym pasożytem -- żadna nowość.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 17:48   #250
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No właśnie nie wiadomo.
Ale jakieś tam swoje powody pewnie ma. I nie jest to, jak sądzę (choć mogę się mylić), ani lenistwo ani złośliwość.
To prowadzi do pytania - czy od partnera w zwiazku mozna wymagac starania o pewne rzeczy, zadbania o siebie itd.?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 18:44   #251
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
To prowadzi do pytania - czy od partnera w zwiazku mozna wymagac starania o pewne rzeczy, zadbania o siebie itd.?
Tak, oczywiście, że można, a nawet należy. Ma się prawo wymagac od kogoś tego, co samemu się daje. Ale w granicach rozsądku. Wymaganie od partnerki po 20 latach związku, aby miała figurę 20-latki to nierealne żądanie - niby oczywiste, ale wiele par tego doświadcza, bo poznają się np. gdy ona ma lat 16-17, czyli często nie do końca ukształtowane ciało, a potem on się dziwi, że ona nie wygląda tak samo po 5-10 latach. Należy godzic się z tym, że partner się zmienia, ale oczywiście nie można kazac w imię miłości tolerowac negatywnych zmian, które są wynikiem zaniedbania się, lenistwa. To trudny temat, bo jedna strona może miec depresję, gorszy okres w życiu, a druga nie byc gotowa na takie zmiany i chciec, aby było "jak dawniej".

Sama gonię mojego faceta do łazienki, bo ma "wodowstręt" (nie myślcie sobie, że jest brudasem, ale po prostu lubi wszystko przekładac na "potem" i uważa, że ja przesadzam z higieną). I gdyby przestał dbac o siebie pod tym względem, to myślę, że nasz związek mógły nawet się rozpaśc - bo brak higieny jest dla mnie równy brakowi seksu, brak seksu prowadzi do... I tak dalej.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-01, 23:56   #252
angernet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 9
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Odkopuję bo temat niestety nadal aktualny...
Postaram się streszczać, zwłaszcza że przed chwilą podczas wysyłania wiadomości mi ją skasowało i piszę po raz drugi.
Sytuacja nie uległa poprawie, rzekłbym nawet że jest gorzej.
Dziewczyna nie akceptuje swojego ciała. Źle się czuje, narzeka na to że ma rozstępy, cellulit, nadwagę. Ciągle chodzi w tych samych ciuchach bo w inne już się nie mieści. Na zakupy nie chce iść bo uważa że nic sobie nie kupi ładnego w swoim rozmiarze. Jednocześnie nic nie robi by pozbyć się tych niedoskonałości, nie stosuje żadnych kosmetyków (twierdzi że to nic nie pomoże, wychodzi z założenia że już całe życie będzie miała taką skórę), nie chce się odchudzać.
W szkole idzie jej średnio, głównie z powodu odkładania nauki na później. Najczęściej jest tak że gdy ma się uczyć szuka pretekstu by to odwlec w czasie. Później przeczyta notatki "za pięć dwunasta" a w szkole się stresuje że nic nie umie. Zdaje sobie sprawę z tego co robi, chciałaby to zmienić. Ale gdy zaproponowałem by powiesiła sobie karteczki z przypomnieniem w widocznych miejscach, lub zaczęła sobie planować dokładnie dzień to odmówiła. Często jest też tak że prosi mnie o pomoc w jakimś zadaniu domowym a gdy się spotkamy to nie chce do niego zajrzeć, gdy biorę książki i szukam tego zadania to twierdzi że już je zrobiła, już je rozumie itp. A później wychodzi na to że nie zrobiła i nie rozumie ale nie chciało jej się uczyć podczas spotkania.
Praktycznie nigdzie nie wychodzi (tylko do szkoły, do kościoła i czasami do rodziny). Zero spotkań z koleżankami po szkole. Najczęściej siedzi w domu przed TV lub komputerem. Nasze spotkania - w domu, oglądanie filmów i jedzenie (w grę wchodzą tylko chipsy itp. przekąski. Kiedyś przyniosłem jabłka, bakalie, chipsy bananowe - nie chciała nic spróbować, wysłała tylko sms'a do ojca by wracając z pracy kupił chipsy). Bardzo rzadko udaje mi się ją wyrwać na jakiś spacer, jeśli już to tylko kilkanaście minut.
Generalnie mam wrażenie że brakuje jej wiary w siebie. Chciałaby zmienić swoje obecne życie, wyeliminować obecne nawyki jak chociażby to odkładanie nauki na później. Ale kończy się tylko na "chceniu".
Męczy mnie ta cała sytuacja - nasze spotkania to głównie narzekanie z jej strony i mówienie czego to ona by nie chciała. Gdy proponuję jej pomoc (jak np. z nauką) twierdzi że jej się nie chce... Pokochałem zupełnie inną dziewczynę, zarówno pod względem charakteru jak i wyglądu.
Chciałbym jej pomóc bo widzę że sama też nie jest zadowolona z obecnej sytuacji. Czasami miewa takie "przebłyski" (choć to złe słowo) i chce coś ze sobą zrobić. Ostatnio zaproponowałem jej byśmy poszli do psychologa (bo to w sumie wygląda na depresję, a nawet jeśli nie to wizyta nie zaszkodzi). Zgodziła się, nawet przyznała że sama o tym myślała. I wszystko byłoby fajnie... Tyle tylko że gdy już przyszedł termin wizyty ona uznała że nie pójdzie bo nie ma takiej potrzeby i wszystko jest ok.
Może macie jakieś pomysły co zrobić w takiej sytuacji?
angernet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 00:23   #253
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Odkopuję bo temat niestety nadal aktualny...
Postaram się streszczać, zwłaszcza że przed chwilą podczas wysyłania wiadomości mi ją skasowało i piszę po raz drugi.
Sytuacja nie uległa poprawie, rzekłbym nawet że jest gorzej.
Dziewczyna nie akceptuje swojego ciała. Źle się czuje, narzeka na to że ma rozstępy, cellulit, nadwagę. Ciągle chodzi w tych samych ciuchach bo w inne już się nie mieści. Na zakupy nie chce iść bo uważa że nic sobie nie kupi ładnego w swoim rozmiarze. Jednocześnie nic nie robi by pozbyć się tych niedoskonałości, nie stosuje żadnych kosmetyków (twierdzi że to nic nie pomoże, wychodzi z założenia że już całe życie będzie miała taką skórę), nie chce się odchudzać.
W szkole idzie jej średnio, głównie z powodu odkładania nauki na później. Najczęściej jest tak że gdy ma się uczyć szuka pretekstu by to odwlec w czasie. Później przeczyta notatki "za pięć dwunasta" a w szkole się stresuje że nic nie umie. Zdaje sobie sprawę z tego co robi, chciałaby to zmienić. Ale gdy zaproponowałem by powiesiła sobie karteczki z przypomnieniem w widocznych miejscach, lub zaczęła sobie planować dokładnie dzień to odmówiła. Często jest też tak że prosi mnie o pomoc w jakimś zadaniu domowym a gdy się spotkamy to nie chce do niego zajrzeć, gdy biorę książki i szukam tego zadania to twierdzi że już je zrobiła, już je rozumie itp. A później wychodzi na to że nie zrobiła i nie rozumie ale nie chciało jej się uczyć podczas spotkania.
Praktycznie nigdzie nie wychodzi (tylko do szkoły, do kościoła i czasami do rodziny). Zero spotkań z koleżankami po szkole. Najczęściej siedzi w domu przed TV lub komputerem. Nasze spotkania - w domu, oglądanie filmów i jedzenie (w grę wchodzą tylko chipsy itp. przekąski. Kiedyś przyniosłem jabłka, bakalie, chipsy bananowe - nie chciała nic spróbować, wysłała tylko sms'a do ojca by wracając z pracy kupił chipsy). Bardzo rzadko udaje mi się ją wyrwać na jakiś spacer, jeśli już to tylko kilkanaście minut.
Generalnie mam wrażenie że brakuje jej wiary w siebie. Chciałaby zmienić swoje obecne życie, wyeliminować obecne nawyki jak chociażby to odkładanie nauki na później. Ale kończy się tylko na "chceniu".
Męczy mnie ta cała sytuacja - nasze spotkania to głównie narzekanie z jej strony i mówienie czego to ona by nie chciała. Gdy proponuję jej pomoc (jak np. z nauką) twierdzi że jej się nie chce... Pokochałem zupełnie inną dziewczynę, zarówno pod względem charakteru jak i wyglądu.
Chciałbym jej pomóc bo widzę że sama też nie jest zadowolona z obecnej sytuacji. Czasami miewa takie "przebłyski" (choć to złe słowo) i chce coś ze sobą zrobić. Ostatnio zaproponowałem jej byśmy poszli do psychologa (bo to w sumie wygląda na depresję, a nawet jeśli nie to wizyta nie zaszkodzi). Zgodziła się, nawet przyznała że sama o tym myślała. I wszystko byłoby fajnie... Tyle tylko że gdy już przyszedł termin wizyty ona uznała że nie pójdzie bo nie ma takiej potrzeby i wszystko jest ok.
Może macie jakieś pomysły co zrobić w takiej sytuacji?
Ech, uwielbiam takich ludzi...

Czy ona przeżyła niedawno jakiś wstrząs? Problemy w rodzinie, z przyjaciółką, w szkole? To faktycznie wygląda na depresję i niestety, dopóki ona nie zechce czegoś zrobić - Ty niewiele możesz zdziałać...
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 06:51   #254
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Dopóki ona nie zechce sobie pomóc i nie ruszy tyłka, nic nie zdziałasz. Wiem to z autopsji - sama tak miałam, a teraz moja siostra już od wielu miesięcy robi takie jazdy. Nie akceptuje się, ciągle mówi, że wygląda źle i że się chce odchudzić (ale ma takie zrywy, po czym znowu popada w marazm) - chociaż wcale nie jest gruba, po prostu nie jest chudzielcem jak jakiś czas temu, nie chce iść na zakupy, bo twierdzi, że we wszystkim wygląda źle, ma takie dni że leży w łóżku i nie chce z nikim rozmawiać. Są również i świetne dni, gdy idzie poćwiczyć, wychodzi z kimś znajomym, ale to właśnie takie zrywy, chwilowe. Niestety, ale w końcu zrozumiałam, że jak ona sama sobie nie będzie chciała pomóc, to ja nic nie poradzę - użalanie się nad sobą weszło jej w krew.

Ty również przestań się nad nią użalać, powiedz jej twardo, że jak chce schudnąć, to niech zacznie coś robić w tym kierunku, bo wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć. Powiedz, że jej pomożesz, ale musi sama przede wszystkim sobie pomóc, odstawić na początek rzeczy, które jej przeszkadzają w schudnięciu (sorry, ale od wody i powietrza na pewno nie tyje). Mój TŻ najbardziej mi pomógł właśnie, gdy zaczął ze mną rozmawiać konkretnie i twardo (z miłością, ale bez robienia ze mnie biednej istotki, nad którą trzeba się pochylać z troską) - powiedział mi, że jak chcę schudnąć, to powinnam robić to i tamto, a on może mnie wpierać, chociaż mu moja waga nie przeszkadza. Doradzał mi, że np. nie powinnam jeść danej rzeczy na wieczór, że powinnam jeść śniadania etc. Czasami słuchałam, czasami nie, niektóre rady przyjęłam, inne odrzuciłam. Schudłam do tej pory 10 kg. Da się.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 07:21   #255
marta1210
mj
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Akurat nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że póki ona sama nie będzie chciała to się nic nie da zrobić.
Jak dla mnie jej zachowanie jest MOCNO depresyjne. Akurat czy to w kwestii tycia, czy zbyt mocnego chudnięcia zauważcie że te osoby zwyczajnie tego nie kontrolują, bądź jedzą mnustwo rzeczy czasem nawet tego nie zauważając, bądź nie jedzą nic twierdząc że wszystko jest ok. Takie osoby sobie wmawiają "że ogólnie nie jest źle".... Bo oki z jednej strony marudzi, użala się nad sobą... ale jak dochodzi co do czego to wytłumaczenie jest "eee nie trzeba" "ojj jest dobrze" "e tam już umiem"....A pamiętając, że depresja to choroba to niestety ale niekiedy choremu trzeba wmusić lekarstwo.

Uważam, że na tym etapie jest niezbędna pomoc psychologa. Jeśli Twoja dziewczyna nie chce iść na wizytę, to na Twoim miejscu wpierw sama bym się do psychologa udała, przedstawiła jak wygląda sytuacja, poprosiła o rady, by wpierw samemu zorientować się czy psycholog będzie mógł "pośrednio" jakoś zadziałać. Później jednak dobrze by było by na kolejnej wizycie była Twoja dziewczyna, całośc utrudnia sytuację fakt, że ona nigdzie nie wychodzi bo tak to niestety ale radziłambym ją wziąść "podstępem" na wizyte...ale może uda Ci się umówić z psychologiem na wizytę domową /niektórzy zgadzają się na taką opcję/ i wtedy zaprosić dziewczyne do siebie i niestety postawić przed faktem dokonanym.
Drastyczne? Owszem, jednak inaczej myśle że może to się dłużej niż długo ciągnąć.
__________________
.
marta1210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 11:07   #256
buulina
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Reijel Pokaż wiadomość
Ech, uwielbiam takich ludzi...

Czy ona przeżyła niedawno jakiś wstrząs? Problemy w rodzinie, z przyjaciółką, w szkole? To faktycznie wygląda na depresję i niestety, dopóki ona nie zechce czegoś zrobić - Ty niewiele możesz zdziałać...
tymbardziej, że to już sie trochę ciągnie.. Nie jesteśmy w stanie pomóc choćbyśmy nie wiadomo co robili jesli ta osoba tego nie chce. Może i wygląda na depresję, a może to coś zupełnie innego, ale do pójścia do psychologa też się jej nie zmusi, poprostu sama musi sobie uświadomić co się dzieje.. tylko ile jeszcze to potrwa
__________________
similia similibus curantur.
"Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej."
buulina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 14:59   #257
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

A ja uważam, że ona zwyczajnie w świecie się nad soba użala. Chciałaby wyglądać jak kiedyś itp., ale myśli, że jak będzie leżeć na kanapie sadłem do góry, to tłuszcz sam z niej spłynie. Powinieneś trochę się postawić - nie zaraz zrywać z nią, ale nią wstrząsnąć. Dlaczego masz się godzić, żeby z miesiąca na miesiąc robił się z niej tucznik? Nie ma otyłości z powodu genów, jedynie ze swojej głupoty, więc sama jest sobie winna.
Kiedyś chłopak jakiś powiedział mi, że jestem gruba (wtedy 159cm i 60kg). Tak mnie to dotknęło, tak zrobiło mi się przykro. Chyba mało jest kobiet, które niewrażliwe są na swoim punkcie. Ale co, dziś mam 165 cm i 52kg). Można, tylko trzeba ruszyć cielsko i coś ze sobą zrobić.
Moja koleżanka tak samo się użala (chodzi do psychologa, ale to nic nie pomaga -pewnie się koleś niedługo zacznie ciąć po jej wizytach). Jest gruba i nie chce wychodzić z domu. Sama to nawet do sklepu nie chce iść, choć ma 150 metrów. Uważa, że ludzie będą się z niej śmiać, że jest brzydka, że jest gruba itp. To jej powiedziałam, że chyba ma zbyt wysokie mniemanie o sobie, skoro uważa, że zaraz wszyscy będą zwracali na nią uwagę, jakby nie mieli swoich problemów na głowie. Poza tym duża waga to jedno, a zaniedbywanie siebie (nie malowanie, przetluszczone włosy, powyciagane workowate ubrania) to drugie.
No wiem, jestem brutalna.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane

Edytowane przez arisa
Czas edycji: 2009-04-02 o 15:00
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 15:05   #258
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez arisa Pokaż wiadomość
A ja uważam, że ona zwyczajnie w świecie się nad soba użala. Chciałaby wyglądać jak kiedyś itp., ale myśli, że jak będzie leżeć na kanapie sadłem do góry, to tłuszcz sam z niej spłynie. Powinieneś trochę się postawić - nie zaraz zrywać z nią, ale nią wstrząsnąć. Dlaczego masz się godzić, żeby z miesiąca na miesiąc robił się z niej tucznik? Nie ma otyłości z powodu genów, jedynie ze swojej głupoty, więc sama jest sobie winna.
Kiedyś chłopak jakiś powiedział mi, że jestem gruba (wtedy 159cm i 60kg). Tak mnie to dotknęło, tak zrobiło mi się przykro. Chyba mało jest kobiet, które niewrażliwe są na swoim punkcie. Ale co, dziś mam 165 cm i 52kg). Można, tylko trzeba ruszyć cielsko i coś ze sobą zrobić.
Moja koleżanka tak samo się użala (chodzi do psychologa, ale to nic nie pomaga -pewnie się koleś niedługo zacznie ciąć po jej wizytach). Jest gruba i nie chce wychodzić z domu. Sama to nawet do sklepu nie chce iść, choć ma 150 metrów. Uważa, że ludzie będą się z niej śmiać, że jest brzydka, że jest gruba itp. To jej powiedziałam, że chyba ma zbyt wysokie mniemanie o sobie, skoro uważa, że zaraz wszyscy będą zwracali na nią uwagę, jakby nie mieli swoich problemów na głowie. Poza tym duża waga to jedno, a zaniedbywanie siebie (nie malowanie, przetluszczone włosy, powyciagane workowate ubrania) to drugie.
No wiem, jestem brutalna.
Brutalna? Ja bym powiedziała, że zwyczajnie chamska. Używasz słów "tucznik", "cielsko" mówiąc o drugim człowieku. Idę o zakład, że na Twój temat też możnaby wymyślić kilka ciekawych epitetów.
Aha... i wyobraź sobie, że można mieć genetyczną skłonność do otyłości. Nie będę Ci tłumaczyć, bo mi się nie chce ale jakbyś się zainteresowała tematem to Twoja wypowiedź byłaby znacznie bardziej wiarygodna.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 15:15   #259
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
a z wami to jak

Wulkany energii ,tylko ciekawe skad te brzuchy


Skoro wstydzi sie ruszac wyciagaj ja na wieczorne spacery,z czasem moglyby sie zmienic w lekki jogging.
No trudno radzic cokolwiek ,bo ona zle sie czuje i nic jej sie nie chce nie tylko przez kompleksy ale wlasnie przez zła diete,przez brak ruchu i niedotlenienie.
Jesli nie ma ochoty na zbyt meczace cwiczenia ,moze kup jej jakies dvd z joga albo pilatesem
Jakos stopniowo to rozplanujcie ,a nie od razu basen czy siłownia
No i cwicz razem z nią,w kupie razniej
Wszystko ładnie pięknie, tylko czemu on ma dźwigać to jej odchudzanie? Wspieranie chyba trochę inaczej wygląda. On ma ją delikatnie przekonywać (jakby to coś miało dać..), uprawiać z nią sporty, opracowywać dietę?? Dziewczyna się zaniedbuje i jak by jej nie tłumaczyć (obniżenie nastroju etc.), to "jak się dba, tak się ma". Wiem, że ciężko jest schudnąć. Wiem, jak ciężko utrzymać ten odpowiedni tok myślenia. Ale prawda jest taka, że większość ludzi musi dostać porządnego kopa w d.., by się zmotywować. Tak to zazwyczaj wygląda. W takich czasami brutalnych sytuacjach dociera do nich, że robią to, co robią i wiecznie szukają wymówek.
I wcale nie dziwię się autorowi wątku. Dziwi mnie jego łagodność i .. owijanie w bawełnę. Proste - każdy ma limit wytrzymałości na zmiany wyglądu i zachowania swego partnera. Miłość miłością, ale pociąg seksualny też się liczy. Do kogoś, kto się zaniedbuje, a do tego zamyka w 4 ścianach, hamując jednocześnie partnera, można zacząć go tracić. Brutalne, ale prawdziwe. Zwłaszcza, że tu oprócz zmiany wagi jest zmiana zachowania o 180 stopni. Jak sam napisał - zakochał się w zupełnie innej osobie.. To jest wystarczający argument, by się rozstać, ale gdyby to zrobił, od razu podniesiono by larum, że "łajdak zostawił ją, bo 3 kg przytyła". (nie widzicie tu analogii miedzy alkoholikiem i współuzależnionym, który podporządkowuje swe życie pod nałóg uzależnionego..?)
Krótko: w przyp. odchudzania jestem za brutalną szczerością, brakiem pobłażania etc. - jak w przypadku każdego innego nałogu..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-02, 15:30   #260
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Diamentowa, ja napisałam odnośnie Niej, że nie ma genetycznej otyłości, a nie, że nie istnieje coś takiego, jak otyłość z powodu genów (widać mało precyzyjnie to określiłam.
Co do epitetów, cóż, z pewnością by można. Ja sama nawet mam kilka
A tamte epitety miały na celu dosadność, nie obrażenie tej dziewczyny.
Sorki, jeśli poczułaś się zniesmaczona moim postem.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 15:36   #261
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez arisa Pokaż wiadomość
Diamentowa, ja napisałam odnośnie Niej, że nie ma genetycznej otyłości, a nie, że nie istnieje coś takiego, jak otyłość z powodu genów (widać mało precyzyjnie to określiłam.
Co do epitetów, cóż, z pewnością by można. Ja sama nawet mam kilka
A tamte epitety miały na celu dosadność, nie obrażenie tej dziewczyny.
Sorki, jeśli poczułaś się zniesmaczona moim postem.
W porządku, wg mnie problem leży przede wszystkim w podejściu dziwczyny do siebie, świata. Ciężko byłoby mi z nią wytrzymać bynajmniej nie dlatego, że jest puszysta ale z powodu jej olewającego stosunku do wszystkiego.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 15:39   #262
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
W porządku, wg mnie problem leży przede wszystkim w podejściu dziwczyny do siebie, świata. Ciężko byłoby mi z nią wytrzymać bynajmniej nie dlatego, że jest puszysta ale z powodu jej olewającego stosunku do wszystkiego.
To "olewanie" to pewnie mechanizm obronny, który trzeba O-B-A-L-I-Ć, a dopiero potem zacząć wspierać i pomagać.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 15:44   #263
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
To "olewanie" to pewnie mechanizm obronny, który trzeba O-B-A-L-I-Ć, a dopiero potem zacząć wspierać i pomagać.
Wydaje mi się (zapewne zaraz mnie zwolenniczki działania "wstrząsowego" zganią, ale trudno) że jej brakuje zapewnienia, że jest wartościowa. Otrzymuje komunikaty "wszystko będzie super, jak schudniesz, zrobisz to, czy tamto...". Jestem pewna, że ona nie czuje się dobrze ze sobą, jeżeli ona sama nie dojrzeje do działania to wszelka "pomoc" będzie ją tylko frustrować.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 15:48   #264
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Ale ja się zastanawiam, czy ona nie nosi w sobie obaw, że ją facet rzuci? No bo tyle kilo jej przybyło, czas spędzają głównie przed tv, więc czy nie chodzi jej po głowie, że np. on znajdzie sobie ładniejszą, szczuplejszą? Taka obawa mogłaby być jakąś motywacją, chyba, że jest jej już wszystko jedno.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 15:54   #265
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez arisa Pokaż wiadomość
Ale ja się zastanawiam, czy ona nie nosi w sobie obaw, że ją facet rzuci? No bo tyle kilo jej przybyło, czas spędzają głównie przed tv, więc czy nie chodzi jej po głowie, że np. on znajdzie sobie ładniejszą, szczuplejszą? Taka obawa mogłaby być jakąś motywacją, chyba, że jest jej już wszystko jedno.
Pewnie tak tylko... ja nie chciałabym być w takim związku. Jest masa ładniejszych, szczuplejszych ode mnie dziewczyn. A z wiekiem będzie ich coraz więcej. Dla mnie to nie ma sensu, można się naprawdę nabawić depresji.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 15:59   #266
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Wydaje mi się (zapewne zaraz mnie zwolenniczki działania "wstrząsowego" zganią, ale trudno) że jej brakuje zapewnienia, że jest wartościowa. Otrzymuje komunikaty "wszystko będzie super, jak schudniesz, zrobisz to, czy tamto...". Jestem pewna, że ona nie czuje się dobrze ze sobą, jeżeli ona sama nie dojrzeje do działania to wszelka "pomoc" będzie ją tylko frustrować.
Możemy sobie gdybać, ale jedno jest pewne - póki sama naprawdę nie zechce schudnąć, to nic jej nie ruszy. To nie jest sytuacja typu problem ze znalezieniem pracy (z samym szukaniem). Tu faktycznie powinno się człowieka dowartościowywać, zapewniać, że jest w stanie to zrobić, etc. Ale w przyp. odchudzania to to trzeba robić, owszem, ale troszkę później. Nawet jeśli nie mówimy tu o jedzeniu kompulsywnym, to takie zachowanie ma znamiona nałogu. Z nałogami jest tak, że najpierw trzeba dotknąć dna. Wszelkiej maści nałogowcy z jakimi miałam kontakt (a trochę ich było), podejmowali walkę z nałogiem PO jakimś dramatycznym dla nich przeżyciu: utrata pracy, partnera, dzieci. W przyp. odchudzania się było podobnie: bo obcy człowiek na ulicy coś powiedział, bo dziecko orzekło, że się wstydzi, jak matka na wywiadówki przychodzi (bo taka gruba i zapuszczona), bo partner nie wytrzymał i wreszcie wykrzyczał prawdę o jej wyglądzie ("jej" bo to częściej dotyczy kobiet) etc. Pewnie, że każdy człowiek jest inny, ale tutaj schemat się powtarza. Nie wiem, może ta dziewczyna podświadomie też dobija do tego swojego dna..?
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 16:06   #267
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Wiadomo, że młodsze już nie będziemy Autor może mieć jedynie nadzieje, że jego kobieta dojdzie do wniosku, że też już ma dość tych zbędnych kilogramów i postanowi się za nie zabrać, jak na początku. Bez wątpliwej pomocy cioć, które będą zapewniać, że mimo większych trudności z oddychaniem przy wchodzeniu po schodach, wygląda zdrowo
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 16:08   #268
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Możemy sobie gdybać, ale jedno jest pewne - póki sama naprawdę nie zechce schudnąć, to nic jej nie ruszy. To nie jest sytuacja typu problem ze znalezieniem pracy (z samym szukaniem). Tu faktycznie powinno się człowieka dowartościowywać, zapewniać, że jest w stanie to zrobić, etc. Ale w przyp. odchudzania to to trzeba robić, owszem, ale troszkę później. Nawet jeśli nie mówimy tu o jedzeniu kompulsywnym, to takie zachowanie ma znamiona nałogu. Z nałogami jest tak, że najpierw trzeba dotknąć dna. Wszelkiej maści nałogowcy z jakimi miałam kontakt (a trochę ich było), podejmowali walkę z nałogiem PO jakimś dramatycznym dla nich przeżyciu: utrata pracy, partnera, dzieci. W przyp. odchudzania się było podobnie: bo obcy człowiek na ulicy coś powiedział, bo dziecko orzekło, że się wstydzi, jak matka na wywiadówki przychodzi (bo taka gruba i zapuszczona), bo partner nie wytrzymał i wreszcie wykrzyczał prawdę o jej wyglądzie ("jej" bo to częściej dotyczy kobiet) etc. Pewnie, że każdy człowiek jest inny, ale tutaj schemat się powtarza. Nie wiem, może ta dziewczyna podświadomie też dobija do tego swojego dna..?
To jest poprostu straszne skoro wiesz coś na ten temat to pewnie jest prawda, ale ja sama noszę rozmiar 38/40 i gdyby mój potencjalny mąż wykrzyczał mi prawdę o moim wyglądzie (swoją drogą ciekawa jestem wyglądu męża- czy taki ideałek) to nigdy bym już chyba tej więzi nie odbudowała. Nie lubię takiego uogólniania. Dla jednego terapia wstrząsowa jest dobra, ale niektórych zostawienie w ciężkich chwilach może wykończyć.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 16:15   #269
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
To jest poprostu straszne skoro wiesz coś na ten temat to pewnie jest prawda, ale ja sama noszę rozmiar 38/40 i gdyby mój potencjalny mąż wykrzyczał mi prawdę o moim wyglądzie (swoją drogą ciekawa jestem wyglądu męża- czy taki ideałek) to nigdy bym już chyba tej więzi nie odbudowała. Nie lubię takiego uogólniania. Dla jednego terapia wstrząsowa jest dobra, ale niektórych zostawienie w ciężkich chwilach może wykończyć.
Wiesz, tam już nie chodziło o 15 czy 20 kg nadwagi.. Możesz ważyć ile chcesz, pod warunkiem, że dobrze się z tym czujesz i nie zatruwasz życia innym. Mnie chodzi o osoby wiecznie odchudzające się, które źle się czują same ze sobą, a do tego ich zachowanie ma bardzo duży i negatywny wpływ na partnera. Wtedy bardziej chodzi o to zachowanie, a nie o te kg.. O ciągle niezadowolenie, zamykanie się, użalanie nad sobą. Kto to wytrzyma??
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 16:18   #270
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Wiesz, tam już nie chodziło o 15 czy 20 kg nadwagi.. Możesz ważyć ile chcesz, pod warunkiem, że dobrze się z tym czujesz i nie zatruwasz życia innym. Mnie chodzi o osoby wiecznie odchudzające się, które źle się czują same ze sobą, a do tego ich zachowanie ma bardzo duży i negatywny wpływ na partnera. Wtedy bardziej chodzi o to zachowanie, a nie o te kg.. O ciągle niezadowolenie, zamykanie się, użalanie nad sobą. Kto to wytrzyma??
Co do tego masz rację, sama ma kilka koleżanek "wiecznie na diecie". I po prostu słuchać nie mogę jakie to są grube (chociaż często to nieprawda lub mocna przesada), nic nie robią faktycznie w kierunku schudnięcia, za to mnóstwo o tym gadają skutecznie zatruwają innym życie. I ja właśnie podziwiam ich mężów.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.