2008-11-11, 10:05 | #241 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Ustawie te raporty
vanilia___ Dziękuje ! Teksty typu miałem kłopoty z telefonem są szyte grubymi nićmi, ja sama tak ile razy gadałam jak komuś zapomniałam odpisać ale też kilka razy mi sie telefon zawieszał, wyciąganie baerii nic nie dawało. Albo ciągle pojawiał sie komunikat o karte sim. Takie rzeczy sie zdarzają ale dlaczego akurat w tej sytuacji ?! Wrrr !
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-11-11, 10:10 | #242 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
A ja się zastanawiam,dlaczego facet po prostu nie zadzwonił. Smsy, smsy, trochę jak w przedszkolu Rozumiem, że takie smsowe podchody mogą dodać sprawie odrobinę pikanterii, ale skoro nasz Sławny ma problemy techniczne, takie rozwiązanie ułatwiłoby Wam życie
Finezjo trzymaj się dzielnie i głowa do góry- pamiętaj- jakby się dzisiaj nie odezwał, to jutro wyżej niż zwykle Faceci lubią niedostępne kobiety |
2008-11-11, 10:12 | #243 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Kolejna podglądaczka się ujawnia
Finezjo, śledzę ten wątek od początku i trzymam za was kciuki. Jego zachowanie jest rzeczywiście bardzo dziwne i prawdę mówiąc to nie rozumiem, dlaczego najpierw proponuje spotkanie, a potem nie raczy się odezwać. Podziwiam Twoją cierpliwość ,ja bym już zwariowała z niepewności. Skoro mu telefon szwankuje to są jeszcze inne formy kontaktu. Mógł Ci napisać maila, zostawić wiadomość na gg albo zadzwonić z domowego. Jeśli komuś zależy to stanie na rzęsach żeby się spotkać. Czarno to widzę, ale mam nadzieję, że się mylę. |
2008-11-11, 10:20 | #244 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 551
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Ja bym teraz troche odpuściła. Jeśli napisze to możesz się z nim spotkać, ale też go potrzymaj w dłuższej niepewności :P niech zobaczy jak to jest... a co! a najstępnym razem (tak jak to ktoś wyżej napisał) po prostu do siebie dzwonić. Unikniecie takich nieporozumień, a ty będziesz mogła zobaczyć (tj. usłyszeć ) czy on coś kręci. Mam nadzieje, że to jednak był problem z telefonem :P Trzymam kciuki
|
2008-11-11, 10:21 | #245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
poza tym na Wszystkich Świętych też Ci nie odpisał
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2008-11-11, 10:27 | #246 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: W-wa.
Wiadomości: 265
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
A ja w niego wierze
Ale możesz troche odpuścić, wiem że fajnie było jak Cie odprowadzał do domu ( juz myślałam, ze to happy-end. ) ale teraz jest cos nie tak .
__________________
zapuszczam włosy! szukam boho inspiracji! |
2008-11-11, 10:30 | #247 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 595
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Hmmm.ja też czytam wątek.Jeśłi chodzi o mnie,to u mnie wymówką było ciągłe zajęcie pracą.Nie zrobiłem tego,bo mam tyyyyyle pracy,nie napisałem,nie zadzwniłem...Jestem już uczulona,mam a takie teksty alergięI do tego dwóch facetów pod rząd się tak "tłumaczyło".Oryginalni,c o?
Ale do rzeczy....skoro jest sławny,powinien miec sprawny telefon(wywiady,wydawca ksiązki itd.)W końcu chyba mu zależy na dobrej sprzedaży swojego dzieła.Może będę brutalna,ale może on traktuje Cię jak muzę?Albo sprawdza jak działa na dziewczyny jego popularność?Jeśłi do tej pory nie miał powodzenia,teraz może sobie odbijać... |
2008-11-11, 10:33 | #248 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 363
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Watek rozrasta sie w blyskawicznym tempie
Rzeczywiscie, to wszystko wyglada dosyc dziwnie. Praktycznie idealny rozwoj sytuacji, z wyjatkiem tych smsow. Skoro mamy juz kolejny dzien, a on nadal milczy, to gdyby sie odezwal teraz, chyba bym sie z nim nie umowila. (nie to, ze nigdy- ale tym razem sobie nie zasluzyl) -> chyba, ze od razu sam z siebie sie porzadnie i logicznie wytlumaczy Tak, czy inaczej trzymam kciuki- jak na dzisiejsze czasy i tak sprawia wrazenie bardzo porzadnego i uczciwego.
__________________
|
2008-11-11, 11:12 | #249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
ja bym go zapytala na zywo jakiez to konkretnie ma problemy z telefonem??ciekawe jaki ma refleks
i tak sie zastanawiam jakim cudem ktos kto napisal ksiazke jest rozpoznawalny na ulicy.Ludzie ponoc czyttaja 1 ksiazke na rok nikt mi do glowy nie przychodzi |
2008-11-11, 11:51 | #250 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 416
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
hej rownież przyłączam sie do wątku bo mnei wciągnął;p hehe
wkurzające to jest, że nie odpisuje... przecież to nie zajmuje dużo czasu. Może zadzwon po prostu do niego albo puść sygnał może ma wyłączony telefon i rzeczywiście coś mu się popsuło?? I jeszcze mi coś przychodzi do głowy...może jak jest taki sławny to nie ma czasu ?? heh tyle, że to byłabym dołująca troche wizja jeśli nie ma czasu na smsa to czy miałby dla Ciebie? No chyba,że jego popularnośc nie jest aż tak duża. Pozdrawiam i czekam na kolejne posty
__________________
- rowerek - walczę o ładną cerę - Aknenormin od 15.02.2011...koniec 15.09 - praca licencjacka "obroniona" If you ever need a helping hand you'll find one at the end of your arm...
|
2008-11-11, 11:54 | #251 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gostyń
Wiadomości: 103
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
A jeszcze rozwijając temat o książkach...
To właściwie o czym ją napisał?... nie chodzi mi o tytuł, tylko o treść. |
2008-11-11, 11:58 | #252 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 315
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Też się ujawnię wątek wciągnął mnie jak dobry serial
Myslę, że on działa powoli i rozważnie, pamietaj faceci są trochę inni niz my. Ja bym go jeszcze nie skreślala, chociaż teksty o problemach z tel i ta cisza strasznie by mnie wkurzaly. No, ale czekaj, nie pisz, nie dzwoń, jak mu zależy to sie odezwie. trzymam mocno kciuki żeby skończylo sie wielkim happy endem |
2008-11-11, 12:10 | #253 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 200
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
A ja muszę niestety poprzeć Fresę. Kompletnie mi się to nie podoba. Czytając te jego wszystkie wymówki sama przypominam sobie swoje 'rozładowane telefony' itp. Gdyby mu naprawdę zależało to nie sądze że takie coś miałoby miejsce. Niestety chłopak ma również świadomość że wystarczy jego pare słów i ty na nowo mu ulegniesz, tak jak m.in. było z tym spotkaniem. Może tak pare razy ty też go olej i zobaczysz jak on zareaguje
Zresztą na tą sprawę można patrzeć z paru punktów widzenia, bez szczerej rozmowy z nim niczego się nie dowiesz. A wydaje mi się niestety że chłopak sam nie wie czego chce i sobie trochę pogrywa.. Mimo wszystko jak wszyscy tutaj trzymam kciuki i oby historia znalazła swoje szczęsliwe zakończenie |
2008-11-11, 12:25 | #254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław:)
Wiadomości: 4 215
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Albo podpytaj go w taki sposób. Jak dojdzie do tego spotkania i on zaproponuje Ci następne, powiedz mu, że nie wiesz czy dojdzie do następnego bo masz wrażenie, że on nie za bardzo pali się do tych spotkań. A gdy spyta dlaczego powiedz o tych smsach. Zrób wrażenie takiej niewinnej, że nie jesteś przekonana czy on chce się spotykać z Tobą.
__________________
Nigdy nie byłeś i nigdy nie będziesz częścią mojego świata... ... jesteś jego całością. |
2008-11-11, 13:45 | #255 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
a) wiesz, że ma dziewczynę i odczepiasz wagon b) nie ma dziewczyny, ale nie wiadomo czemu Ciebie zwodzi i to ja mam rację, że Ciebie olewa Cytat:
No nie wiem, jak dla mnie cała ta sytuacja jest dziwaczna, bo skoro on jest osobą znaną to jak możesz nie wiedzieć na 100% czy kogoś ma? bo jeśli nie ma to nie rozumiem w czym problem? chyba woda sodowa nie uderzyła mu do głowy od tej sławy i przez tę sławę nie zadaje się ze zwykłymi śmiertelniczkami? W nieśmiałość nie wierzę, po pierwsze to nie jest dziecko, żeby się wstydził zaprosić Ciebie bodajże na kawę, a po drugie jako osoba znana z wieloma ludźmi obcymi musiał się spotykać, a przecież/w końcu Ty nie jesteś dla niego całkowicie nieznajomą. |
||
2008-11-11, 13:56 | #256 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
W nieśmiałość nie wierzę, po pierwsze to nie jest dziecko, żeby się wstydził zaprosić Ciebie bodajże na kawę, a po drugie jako osoba znana z wieloma ludźmi obcymi musiał się spotykać, a przecież/w końcu Ty nie jesteś dla niego całkowicie nieznajomą.[/quote]
Dokładnie. Ja też nie wierzę w tę jego nieśmiałość. Jakoś na uczelni nie wsztydzi się do Ciebie podejść, porozmawiać, a wstydzi się wysłać sms-a?! To na pewno nie to |
2008-11-11, 14:13 | #257 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Ja tez już nie wiem co o nim myśleć, ale niestety zaczynam się zgadzać z Fresą. Sama przyznam że nie jestem niewolniczą komórki, czasami zdarza mi się że nie odpisuję na smsy przez parę godzin bo połozyłam gdzies tel (ale jak znajde to odpisuje), albo że wychodzę bez telefonu. W to jeszcze mogłabym uwierzyć, ale problemy z telefonem są troche naciągane. Skoro wydał książkę to zakładam że nie używa 5 letniej przedpotopowej cegły, która się co chwilę zawiesza. W nieśmiałość też jakoś nie wierzę, napisanie smsa to właśnie to co powinno ułatwić życie nawet najbardziej niesmiałym.
W każdym razie dalej trzymam kciuki, może się mylę i mam nadzieję że facet w końcu podejmie jakieś zdecydowane kroki :P na Twoim miejscu bym dała na wstrzymanie, trochę go olała, pokazała że musi się jednak bardziej postarać. Edytowane przez Jazzlyn Czas edycji: 2008-11-11 o 14:14 |
2008-11-11, 14:17 | #258 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Ojej, a co ja takiego strasznego piszę, że już któraś z rzędu osoba niestety musi się ze mną zgodzić?
No nie wiem, może się mylę, bo wróżką nie jestem, ale logika mi tak właśnie podpowiada, jak piszę |
2008-11-11, 14:27 | #259 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 363
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Nic starsznego. Po prostu my nie chcemy dopuscic mysli, ze moze byc cos nie tak. Jak w kazdej bajkowej komedii romantycznej spodziewamy sie pieknego zakonczenia. Sama bardzo tego chce- to bardzo podnosi na duchu, gdy komus sie udaje. Z reszta wbrew temu co czesto powtarzam, chyba nie wszyscy faceci to **piiiiiiiiii piiiiiii
__________________
|
2008-11-11, 14:32 | #260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
On Cie raczej traktuje jak kolezanke,a na jedno skinienie kolezanki niestety sie nie biegnie.Sa inne priorytety
|
2008-11-11, 14:36 | #261 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
Finezjo, zgadzam się z Dziewczynami, które pisały, że teraz to Ty powinnaś go olewać. Jeśli coś do Ciebie czuje, stanie na głowie i uszami będzie tupał, żeby Cię zdobyć. Jeśli nie: szkoda sobie nim głowę zaprzątać. |
|
2008-11-11, 14:43 | #262 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: W-wa.
Wiadomości: 265
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Finezjo, twój wątek jest pierwszym, jaki dzisiaj odwiedziłam na wizażu! jakies szaleństwo.
A może on faktycznie traktuje Ciebie jak koleżankę? Duzo ma takich kolezanek czy woli męskie towarzystwo?
__________________
zapuszczam włosy! szukam boho inspiracji! |
2008-11-11, 14:43 | #263 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
Cytat:
I raczej nie powinnaś się stawiać w opozycji do niego, mam na myśli, że on jest sławny a Ty zwykła. Jeżeli napisał książkę to nie jest na tyle sławny, żeby to miało jakieś znaczenie, pare wywiadów w dziennikach czy niszowych pismach to nic wielkiego, Chłopak jak każdy a do tego niezdecydowany. Nie angażuj się, bo z tego co widzę na zdrowie Ci to nie wyjdzie, a lepiej się miło rozczarować |
||
2008-11-11, 14:47 | #264 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Sorry Fresa jeśli tak to odebrałaś, to niestety nie odnosiło się oczywiście do Twojej wypowiedzi bezpośrednio. Tak jak cannelle89 napisała, odnosi się to do całej sytuacji, od początku śledzę ten wątek i życzę autorce happy endu, dlatego właśnie "niestety", bo nie zawsze jest tak różowo.
|
2008-11-11, 15:18 | #265 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Możecie powiedzieć, że nie wiem czego chcę, że widocznie mi nie zależało ale mam dość. Na chwile obecną zrywam te znajomość. Nie nie nie. Nie chce cierpieć. Widzę że nawet gdyby kiedyś coś to nie bede mogła na nim polegać. A jakby teraz napisał to chyba wy%^##& ten telefon za okno. Przepraszam dziewczyny za słowa ale naprawde to już ponad moje siły. Nawet płakać mi sie nie chce. Mam takie okropne uczucie takiej bezsilności i rozczarowania. Nawet koledzy czy para znajomych tak nie robi! Nikt nie powinien tak sie zachowywać.
No dobra popłakałam sie właśnie. A facet przez którego płacze dziewczyna to no comment.. Ide jutro do szkoły dla moich kumpel niezastąpionych, które są cały czas ze mną (tak jak Wy). I tak go oleje że sie zdziwi. Nie chce mi nie nawet z nim rozmawiać. Wiem, że może jestem dziecinna i podchodze do tego emocjonalnie ale ja naprawde nie chce mu dawać kolejnych szans i kolejny raz cierpieć. Może pachnie egoizmem ale chce się oszczędzać. Stracił mnie na jakiś czas. Nie wiem co musiałby zrobić abym teraz zmieniła o nim swoje zdanie. Jeśli przyniesie telefon przejechany przez walec to może uwierze W czwartek ide na impreze, zastanawiam się czy nie z jakimś chłopakiem. A nawet gdy z kumpelami tylko to też OK. Gdybym szła z facetem to mógłby pomyśleć że sie nie odzywam bo tematemu poświecam uwage a gdy będą tylko koleżanki to co innego. Musze Wam sie pochwalić ze mam wszystko już opracowane na jutro na zajęcia i bardzo sprawnie mi to poszło. A z kuzynką było super choć zaraz musiała biec. Teraz dokończę prace jeszcze i oglądne wieczorem jakiś babski film. Nienawidze facetów.. są tacy bezmyślni..
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-11-11, 15:20 | #266 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 265
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
To pierwsze potknięcie można było mu jeszcze wybaczyć. Drugi raz podobna sytuacja.. no cóż. To już nie jest fajne. Początkowo byłam w stanie obstawać za nieprzejmowaniem się małym nieporozumieniem, ale obecnie to wszystko zmierza w nieciekawym kierunku.
Ja po prostu dałabym na wstrzymanie na jakiś czas i zobaczyła, jak facet zareaguje. Tak, jak pisała Fresa - jeśli zależy mu na tej znajomości, na pewno postara się Ci wynagrodzić te niedoszłe spotkania i będzie walczył o Twoje względy. I oby tak było [edit] Mogę sobie wyobrazić Twoją frustrację, po jakimś czasie człowiek po prostu nie wytrzymuje nerwowo. Może staraj się nie okazywać zbyt negatywnych emocji jutro, żeby koleś nie pomyślał, że tak to przeżywasz. Pokaż, że Cię to nie obeszło. Moim zdaniem to najlepsze wyjście. I trzymaj się kochana, masz tutaj swój kącik kobiecej solidarności Edytowane przez xxzxczx me Czas edycji: 2008-11-11 o 15:24 Powód: niedoczytany post |
2008-11-11, 15:27 | #267 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: W-wa.
Wiadomości: 265
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Finezja Jeśli on tak traktuje sprawę to nie ma co.
Na uczelni pewnie bedzie sie tłumaczył, ale nie wiem co musiałby wymyślić...
__________________
zapuszczam włosy! szukam boho inspiracji! Edytowane przez Alterek Czas edycji: 2008-11-11 o 15:29 Powód: literolwka |
2008-11-11, 15:28 | #268 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Finezjo, smutno mi się zrobiło czytając Twojego ostatniego posta, a niedawno niemal już czułam fizycznie Twoje motylki w brzuszku
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 15:34 | #269 | ||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Dokładnie.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
||||||||
2008-11-11, 15:50 | #270 | |||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja też je jeszcze niedawno czułam. No nic. W życiu piękne są tylko chwile.
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
|||||||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:24.