Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. II

[Limonka1987]

Napisane przez Muiee

Lim czy nie za wczesnie nas starośc dopada?
A nie bolą Cię przy chodzeniu stawy? Bo jak coraz częsciej się to zdarza to niedobrze. Mam nadzieję, że badania wykluczą u mnie zapalenie stawów
Ja nie mam czasu na leczenie ! Aa!

No kochana, co chcesz... Prawie 22 lata Nie młodniejemy niestety, nie młodniejemy...
Nie, nic mnie nie boli przy chodzeniu. Nie odczuwam żadnych dolegliwości poza tą kakofonią dźwięków gdy na przykład kucam
Mam nadzieję, że u Ciebie skończy się tylko na strachu

[Muiee]

No ja też mam taką nadzieję. Chociaż im więcej czytam o objawach tym bardziej mi się wydaje, ze to mam, więc chyba przestanę czytać

Tak te dźwięki czasami są przerażające. W kolanach to jeszcze nie takie straszne. Dla mnie najgorsze są te zawiasy w szczęce. Czasami kiedy całujemy się z TŻtem słychać tylko takie głośne "łup, łup" a ja wtedy wybucham śmiechem teraz jestem na etepie odzwyczajania się od gumy do żucia dzisiaj zainwestowałam w tik taki

jejku jak mi się nic nie chce

[Korlat]

Napisane przez Muiee

a to ci przygoda kurcze dobrze, ze nic na głowę nie spadło, bo mogłoby być bolesne dostanie takim baraczanym słoiczkiem



Oj nie Twoja wina, że byłaś zmęczona, przynajmnie chwilę (3 h to może nie taka znwou chwila ) odpoczęłaś :P Tak sen to powinien być sport. Miałabym szanse wygrać

No a ja poszłam do lekarza ze względu na kłopoty ze stawami. To załamujące, że w tak młodym wielu brzeczą mi i gruchoczą, i bolą na początku nie przejmowałam się tym, myslałam że samo przejdzie a tu pupa, bo jest gorzej. Do trzeszczącego kolana doszło pykanie szczęki. Jeszcze mi wypadnie któregoś dnia bo tak przeskakuje ogolnie mam zrobic jakieś badania morfologiczne itp czy nie mam stanu zapalnego a oprócz tego mam skierowanie do poradni ortopedycznej na leczenie specjalistyczne

Oj gdyby sen byl sportem to mysle, ze bylabym w czolowce
Glodna jestem... Ale obiecalam sobie ze do wiosny schudne i ze nie jem po 20 (choc wydaje mi sie to troche glupie, bo czasem w pracy jestem do 6 rano, ale... W sumie w pracy i tak mi sie nie chce jest)
A stawami sie nie martwcie, bedzie dobrze
Starosc. Dajcie spokoj... Masakra jakas. A najbardziej mnie rozsmieszylo jak moja ciotka uznala na ktoryms z obiadow rodzinnym mi truc nad glowa, ze ja powinnam miec juz dzieci (w momencie kiedy nie mam i nie chce miec faceta)... Myslalam, ze takie tematy przy spotkaniach rodzinnych wychodza dopiero po 30...

[Limonka1987]

Napisane przez Muiee

Tak te dźwięki czasami są przerażające. W kolanach to jeszcze nie takie straszne. Dla mnie najgorsze są te zawiasy w szczęce. Czasami kiedy całujemy się z TŻtem słychać tylko takie głośne "łup, łup" a ja wtedy wybucham śmiechem teraz jestem na etepie odzwyczajania się od gumy do żucia dzisiaj zainwestowałam w tik taki

Dobrze, że przynajmniej ze szczęką nie mam problemów, bo ja nie byłabym zdolna do tak wielkich poświęceń jak rezygnacja z gumy do żucia
He he... To Tż nie może narzekać na nudę Na pewno żadna dziewczyna nie całuje tak jak Ty
Ja z moimi kolankami przeżywałam męki w kościele (gdy jeszcze chodziłam tam w miarę regularnie )- gdy klękałam, a echo niosło trzaski z moich kolan tak, że odwracali się nawet ludzie stojący kilka rzędów dalej

Napisane przez Muiee

jejku jak mi się nic nie chce

Oooooj, łączę się z Tobą w bólu

Napisane przez Korlat

Oj gdyby sen byl sportem to mysle, ze bylabym w czolowce

Nooo, ja bym Ci na pewno konkurencji nie robiła- ostatnio znów mam ze snem straszne problemy

Napisane przez Korlat

Starosc. Dajcie spokoj... Masakra jakas. A najbardziej mnie rozsmieszylo jak moja ciotka uznala na ktoryms z obiadow rodzinnym mi truc nad glowa, ze ja powinnam miec juz dzieci (w momencie kiedy nie mam i nie chce miec faceta)... Myslalam, ze takie tematy przy spotkaniach rodzinnych wychodza dopiero po 30...

Przypomina mi to rozmowę z moją siostrzenicą jakiś rok temu, po tym, jak odwiedziłam ją z moim ówczesnym Tż-tem.
Natalka: Ciociuuuuu, a czy Ty ożenisz się z wujkiem łukaszem?
Ja: Po pierwsze to kobiety nie żenią się tylko wychodzą za mąż, a po drugie ciocia jest na to jeszcze za młoda.
Natalka (odwija się i patrzy na mnie ze zdziwieniem i niesmakiem w oczach):
- Taka młoda to Ty już nie jesteś!!!
Fakt, cóż ja za herezje opowiadam- dwudziecha na karku, a ja ośmielam się mówić o sobie "młoda"

Miłego dnia, dziewczynki Tylko nie piszcie mi "Nawzajem", bo mój dzień na pewno miły nie będzie Dzisiaj już nie mam wyjścia- jeśli chcę mieć jakiejkolwiek szanse na zaliczenie egzaminów w weekend muszę się ostro zabrać do książek

Buuuuuuuuuziak

[freddy296]

Hej Lasencje...

Co Was takie mysli osoby starszej dopadaja... spokojnie... my mamy dopiero 20 lat... Chociaz ostatnio cos tam gadalam z Tztem i zwiatpilam ile ja w tym roku koncze lat... 21 czy 22 no i wyszlo ze jednak 22

czas tak szybko mi leci od kad skonczylam 18 lat ze masakra............ A jak pomysle ze lada dzien moj Kuba skonczy 2 lata Bozesz... gdzie ja przespałam ten czas Przeciez dopiero co gimnazjum skonczylysmy

Co do stawow... mnie w zasadzie nic nie chrupie, łamie, trzeszczy. Tylko narzekam troszke na kregoslup... Wieczne schylanie sie po zabawki, noszenie 13 kg na rekach na moim szczuplym ciele daje sie we znaki.

Ok... zabieram sie do pracy... swoja droga, szef moglby sier pojawic, bo chyba drukarke zepsulam

[Limonka1987]

Freddy- złe podejście! Drukarka SIę zepsuła

[Sabcia87]

No tak tak Limonko młoda to Ty już nie jesteś :P
dobra jest ta Twoja mała

Co do stawów mi zawsze jak klękam w kolanie strzela

Freddy Ty psuju niedobry :P

Ehh ja sie jak zawsze nudze i mam tej nudy już serdecznie dość...
Ja chce do pracy....

Dziś mam mini spotkanie klasowe...Ide choć z kasą juz bardzo krucho u mnie...
To jest dobijające....
Popytam dziś wśród znajomych może oni coś wiedza...A jutro musze iść na miasto polukać...

Tylko zastanawiam sie co ja ubiore na to spotkanie
Pozniej może podejde jeszcze do Tżeta, a może na noc zostane
zobaczymy co to będzie

[Muiee]

Napisane przez Korlat

Oj gdyby sen byl sportem to mysle, ze bylabym w czolowce
Glodna jestem... Ale obiecalam sobie ze do wiosny schudne i ze nie jem po 20 (choc wydaje mi sie to troche glupie, bo czasem w pracy jestem do 6 rano, ale... W sumie w pracy i tak mi sie nie chce jest)
A stawami sie nie martwcie, bedzie dobrze
Starosc. Dajcie spokoj... Masakra jakas. A najbardziej mnie rozsmieszylo jak moja ciotka uznala na ktoryms z obiadow rodzinnym mi truc nad glowa, ze ja powinnam miec juz dzieci (w momencie kiedy nie mam i nie chce miec faceta)... Myslalam, ze takie tematy przy spotkaniach rodzinnych wychodza dopiero po 30...

A to dziwne, bo mi wszyscy mówią żebym się nie spieszyła i mam czas do 30 a jak mowa o dzieciach to "Muiee co Ty byś zrobiła gdybys miała dziecko wychować? Zginęłabyś w pieluchach". Nie ma co, ale wszyscy wierzą w moją zaradność

Napisane przez Limonka1987

Dobrze, że przynajmniej ze szczęką nie mam problemów, bo ja nie byłabym zdolna do tak wielkich poświęceń jak rezygnacja z gumy do żucia
He he... To Tż nie może narzekać na nudę Na pewno żadna dziewczyna nie całuje tak jak Ty
Ja z moimi kolankami przeżywałam męki w kościele (gdy jeszcze chodziłam tam w miarę regularnie )- gdy klękałam, a echo niosło trzaski z moich kolan tak, że odwracali się nawet ludzie stojący kilka rzędów dalej

oj żebyś wiedziała, że żadna
Zapewne byłaś przedziewnym zjawiskiem dla nich
wiesz ludzie często się też oglądaja jak ktoś wchodzi do kościoła, może myśleli że to drzwi a nie Twoje kości

Napisane przez Limonka1987

Przypomina mi to rozmowę z moją siostrzenicą jakiś rok temu, po tym, jak odwiedziłam ją z moim ówczesnym Tż-tem.
Natalka: Ciociuuuuu, a czy Ty ożenisz się z wujkiem łukaszem?
Ja: Po pierwsze to kobiety nie żenią się tylko wychodzą za mąż, a po drugie ciocia jest na to jeszcze za młoda.
Natalka (odwija się i patrzy na mnie ze zdziwieniem i niesmakiem w oczach):
- Taka młoda to Ty już nie jesteś!!!
Fakt, cóż ja za herezje opowiadam- dwudziecha na karku, a ja ośmielam się mówić o sobie "młoda"

Miłego dnia, dziewczynki Tylko nie piszcie mi "Nawzajem", bo mój dzień na pewno miły nie będzie Dzisiaj już nie mam wyjścia- jeśli chcę mieć jakiejkolwiek szanse na zaliczenie egzaminów w weekend muszę się ostro zabrać do książek

Buuuuuuuuuziak

Szczera siostrzenica, wiadomo co myśli o cioci
Trzymaj się tam, nie daj się

Napisane przez freddy296

Hej Lasencje...

Co Was takie mysli osoby starszej dopadaja... spokojnie... my mamy dopiero 20 lat... Chociaz ostatnio cos tam gadalam z Tztem i zwiatpilam ile ja w tym roku koncze lat... 21 czy 22 no i wyszlo ze jednak 22

czas tak szybko mi leci od kad skonczylam 18 lat ze masakra............ A jak pomysle ze lada dzien moj Kuba skonczy 2 lata Bozesz... gdzie ja przespałam ten czas Przeciez dopiero co gimnazjum skonczylysmy

Co do stawow... mnie w zasadzie nic nie chrupie, łamie, trzeszczy. Tylko narzekam troszke na kregoslup... Wieczne schylanie sie po zabawki, noszenie 13 kg na rekach na moim szczuplym ciele daje sie we znaki.

Ok... zabieram sie do pracy... swoja droga, szef moglby sier pojawic, bo chyba drukarke zepsulam

Doszło do tego, że w wieku 20 lat skarzymy się na bóle w kościach. Po prostu bosko Czuję się taka młoda tych problemów to nawet moja babcie nie ma :|

[Limonka1987]

Sabciu- mała jest po prostu bezbłędna, a o jej akcjach można by mówić i mówić Ostatnio na przykład, gdy się z nią żegnałam i zażyczyłam sobie buziaka na dowidzenia rzuciła mi się na szyję z okrzykiem:
- Ciociu! Nigdy Cię nie zapomnę!!!
Nic to, że jestem u niej co najmniej raz na tydzień Muszę chyba powiedzieć jej mamie, żeby jej ograniczyła dostęp do meksykańskich telenoweli
U mnie też zaczyna się robić cienko z kasą, więc od tego tygodnia też zabrałam się do szukania pracy. Ciekawa jestem jak mi pójdzie, ale na razie jestem pełna optymizmu
Baw się dobrze na spotkaniu klasowym Trochę Ci zazdroszczę, też chętnie spotkałabym moich kochanych wariatów

Muiee- oooo! Jak miło, że ludzie wierzą w Twoje zdolności pedagogiczne

[Muiee]

a to mała udana ile siostrzenica ma lat?

[Sabcia87]

Ha chciałabym mieć takie udane dziecko
przefajna jest

Własnie pisałam z Tżetem wygania mnie na to spotkanie ale o 21 mam być u niego
Co do kasy no naprawde chcący gdziekolwiek wyjść do baru trzeba mieć troche...
Mnie dobiła choroba... Nie dośc że tabsy anty 3 op 90zl to jeszcze antybiotyk 50...
Dobrze ze za anty Tżet mi odda

I wiecie co, gadałam z Moim o Walentynkach....
Stwierdziliśmy że ja zrobie tylko kolacje z winem i żadnych specjałów...
Bo Walentynki powinno sie obchodzic codziennie skoro sie kogoś Kocha...
a nie 14 lutego świrowanie....
Pufff

[Magic Girl]

Napisane przez Sabcia87

I wiecie co, gadałam z Moim o Walentynkach....
Stwierdziliśmy że ja zrobie tylko kolacje z winem i żadnych specjałów...
Bo Walentynki powinno sie obchodzic codziennie skoro sie kogoś Kocha...
a nie 14 lutego świrowanie....
Pufff

no masz rację.. Ja dopiero będę obchodzić drugie walentynki z Moim Tż. W tamtym roku udekorowałam swój pokój serduszkami płatkami róż świeczkami i był szampan bita śmietana i truskawki Sądząc po jego minie jak wszedł był w szoku

ale było bardzo miło

a w tym roku nie wiem czy to samo zrobić, wolałabym jakąś odmianę..

[Sabcia87]

Napisane przez Magic Girl

no masz rację.. Ja dopiero będę obchodzić drugie walentynki z Moim Tż. W tamtym roku udekorowałam swój pokój serduszkami płatkami róż świeczkami i był szampan bita śmietana i truskawki Sądząc po jego minie jak wszedł był w szoku

ale było bardzo miło

a w tym roku nie wiem czy to samo zrobić, wolałabym jakąś odmianę..

I dobre
A może Jego zapytaj co chciałby robić w tym roku?
No ja pomyśle nad kolacja...
Ale chyba u Niego bo już po remoncie a że całe piętro jego z kuchnią wlącznie tak że luxik...
Kolacja a na deser galaretka z owocami i bita śmietaną
Owa musi być bo później sie przyda

[Magic Girl]

Napisane przez Sabcia87

I dobre
A może Jego zapytaj co chciałby robić w tym roku?
No ja pomyśle nad kolacja...
Ale chyba u Niego bo już po remoncie a że całe piętro jego z kuchnią wlącznie tak że luxik...
Kolacja a na deser galaretka z owocami i bita śmietaną
Owa musi być bo później sie przyda

no zapytam, tylko jak zwykle mi powie, że nie wie ze ja coś zrobię to będzie mu się podobało.. hmm jeszcze mam troszkę czasu..

[Muiee]

Magic ten pomysł walentynkowy był super my raczej zwyczajnie walentynki spędzamy, żadnych dziwów chociaż to nie tylko walentynki, ale też rocznica naszego poznania
Czasami TŻ bez okazji robi dla mnie kolację. niestety ja dla niegi jeszcze nigdy

[Korlat]

Napisane przez Limonka1987

Nooo, ja bym Ci na pewno konkurencji nie robiła- ostatnio znów mam ze snem straszne problemy
Przypomina mi to rozmowę z moją siostrzenicą jakiś rok temu, po tym, jak odwiedziłam ją z moim ówczesnym Tż-tem.
Natalka: Ciociuuuuu, a czy Ty ożenisz się z wujkiem łukaszem?
Ja: Po pierwsze to kobiety nie żenią się tylko wychodzą za mąż, a po drugie ciocia jest na to jeszcze za młoda.
Natalka (odwija się i patrzy na mnie ze zdziwieniem i niesmakiem w oczach):
- Taka młoda to Ty już nie jesteś!!!
Fakt, cóż ja za herezje opowiadam- dwudziecha na karku, a ja ośmielam się mówić o sobie "młoda"

Miłego dnia, dziewczynki Tylko nie piszcie mi "Nawzajem", bo mój dzień na pewno miły nie będzie Dzisiaj już nie mam wyjścia- jeśli chcę mieć jakiejkolwiek szanse na zaliczenie egzaminów w weekend muszę się ostro zabrać do książek

Buuuuuuuuuziak

Hehehe Dobre, dzieci wogole pod tym wzgledem sa rozbrajajace, mam kolezanke (ma ok 30-paru lat i synka gdzies 6-7 letniego) Jej maz zmarl no i teraz znowu szuka. No i kiedystam przyprowadzila faceta do domu a maly jeszcze nie spal, podchodzi do tego kolesia i pyta sie, czy zostanie na noc. Koles ze nie a Maly:"Dlaczego?? My tu nawet mamy specjalne lozko dla wujkow..." Myslalam, ze padne

Ja tez usilnie zabieram sie do nauki i nic mi z tego nie wychodzi, wczoraj nic nie zrobilam bo sily nie mialam a dzisiaj wlasnie przed chwilka zadzwonila przyjaciolka, ze jutro co prawda ma egzamin ale bedzie w mojej okolicy i czy moze wpasc na kawe... Jasne ze moze!

A wczoraj zjadlam jablko

Ja w walentynki bede w pracy () i bogu dzieki Nawet jak bylam w zwiazku to nie przepadalam za tym swietem...

Takie pytanko... Wszystkie macie TZ-ow?? Jestem jedyna singielka 87??

[Limonka1987]

Muiee- mała ma 6 latek.

Korlat- a skąd! Ja też jestem singielką
A synek Twojej koleżanki... Po prostu bezbłędny

[Muiee]

Napisane przez Korlat

Hehehe Dobre, dzieci wogole pod tym wzgledem sa rozbrajajace, mam kolezanke (ma ok 30-paru lat i synka gdzies 6-7 letniego) Jej maz zmarl no i teraz znowu szuka. No i kiedystam przyprowadzila faceta do domu a maly jeszcze nie spal, podchodzi do tego kolesia i pyta sie, czy zostanie na noc. Koles ze nie a Maly:"Dlaczego?? My tu nawet mamy specjalne lozko dla wujkow..." Myslalam, ze padne

Ja tez usilnie zabieram sie do nauki i nic mi z tego nie wychodzi, wczoraj nic nie zrobilam bo sily nie mialam a dzisiaj wlasnie przed chwilka zadzwonila przyjaciolka, ze jutro co prawda ma egzamin ale bedzie w mojej okolicy i czy moze wpasc na kawe... Jasne ze moze!

A wczoraj zjadlam jablko

Ja w walentynki bede w pracy () i bogu dzieki Nawet jak bylam w zwiazku to nie przepadalam za tym swietem...

Takie pytanko... Wszystkie macie TZ-ow?? Jestem jedyna singielka 87??

no pieknie pieknie

Kor aż jedno jabłko uważaj bo przytyjesz dbaj troszkę o sobie
Hmm chyba większość kogoś ma, ale sa i singielki Lim? Chyba że wybrała sobie któregoś z tych adoratorów

[Sabcia87]

No tylko dwie są wolne??
No no

Korlat nie no dziciak zna sie na rzeczy

Swoją drogą gdzie do diabła jest Kal????

[Muiee]

6 letnia bystra panna

[Magic Girl]

Napisane przez Sabcia87

No tylko dwie są wolne??
No no

Korlat nie no dziciak zna sie na rzeczy

Swoją drogą gdzie do diabła jest Kal????

Kal.. świruje ze swoim pewnie, bo mieli długa przerwę.. tak mi się wydaje :P albo znowu coś rysuje :P

[Sabcia87]

Albo śledzi nas tutaj ale nie ma weny do pisania

Kal jak sie pojawisz to będzie
Możesz jeszcze prosić o wybaczenie....

[Limonka1987]

Napisane przez Muiee

Hmm chyba większość kogoś ma, ale sa i singielki Lim? Chyba że wybrała sobie któregoś z tych adoratorów

Taaa... Podstarzałego właściciela siłowni

[Muiee]

Lim na siłowni tyle przystojniaków i jeszcze nie wychaczyłaś żadnego? Co z Tobą Maleńka ?

[Magic Girl]

ej dziewczynki działa Wam gg??

[Sabcia87]

Mi właśnie nie działa :/

Limonka sie starzeje

[Magic Girl]

Napisane przez Sabcia87

Mi właśnie nie działa :/

Limonka sie starzeje

no mi tez nie działa wrr..

wiesz starość nie radość.. młodość nie wieczność

[Muiee]

Nie działa

[Korlat]

Napisane przez Limonka1987

Muiee- mała ma 6 latek.

Korlat- a skąd! Ja też jestem singielką
A synek Twojej koleżanki... Po prostu bezbłędny

Noo, bezbledny, zdecydowanie tekst zeszlego roku. A facet sie juz z Nia nie umowil...

Jablko... No coz, teraz rozwazam jogurt... Tyle ze ja naprawde mam troche do zrzucenia... I od po sesji zapisuje sie na silownie Tylko nie wiem jak jest najefektowniej cwiczyc?? Ktoras sie orientuje? A teraz naprawde MUSZE zaczac sie uczyc...

[mag_rat]

heeej

nie mam czasu przeczytać wszystkiego,tak was podczytuję co jakiś czas

jutro ostatni egzamin i jedno mini zaliczenie,trzęsę portkami normalnie

i przeżyłam dziś koszmar-byłam u najgorszego ginekologa na świecie, boże... aż mi niedobrze ciągle,masakra dziewczyny...

lecę,trzymajcie się