Tegoroczny Sylwester - która z Was nigdzie się nie wybiera?

[Daria1707]

Napisane przez crippled

w ciagu mojego krótkiego życia "balowałam" tylko kilka razy w sylwestra. w tym roku zostaje w domu, bo jakos nie mam ochoty na imprezy, ten rok był dla mnie wyjątkowo paskudny i nie chce się z nim hucznie żegnać, a domowe przytupanki jakoś mnie nie kręcą

Jakbym czytała o sobie nic dodac nic ując

[włoczykijka]

Napisane przez Arethaf

Ja też tego Sylwestra spędzam u siebie w domu- z siostrą.
Nie żałuję- wprost nie znoszę tego dnia. Wolę się zaszyć w domowych pieleszach, bo zawsze jestem smutna.
Puścimy fajny film na DVD, przygotuję koreczki i małe tosty Spiszę listę postanowień noworocznych, po 12 obejrzę coś w telewizji i pójdę spać.

Ja podobnie. W sumie nie przepadam za wszelkimi imprezami i to całe przygotowanie na ,,bóstwo".Mały domator ze mnie po prostu

[Suzi_Sun]

Łiiiiiiiiiii a ja lece sie pakowac i jutro do Korbielowa ) na narty i sylwestra na 4 dni juz sie nie moge doczekac.

[czarna_wiki]

ja nie wybieram sie nigdzie sylwestra spedze w domu z tz moja mama i babcia oraz jako goscie przyjda rodzice tz

[lapus]

a mnie czeka Sylwester nad książkami także super

[nefretari]

Napisane przez lapus

a mnie czeka Sylwester nad książkami także super

no, to jesteśmy juz dwie

[vikuniaa]

a ja sie uzeram z tz, bo on chce jechac do wiednia i k.. marznac na rynku w sylwestra. a ja nie!!

[Arethaf]

Napisane przez włoczykijka

Ja podobnie. W sumie nie przepadam za wszelkimi imprezami i to całe przygotowanie na ,,bóstwo".Mały domator ze mnie po prostu

Ze mnie też.
O wiele bardziej wolę własne kąty i wieczór z bliską osobą- czy to siostra, koleżanka, mama, tata- bez różnicy, niż iść na jakąś imprę, gdzie będę udawać jak to dobrze się bawię, siedzieć w brudzie i smrodzie alkoholu... Dziękuję, postoję
Dla mnie Sylwester nie jest jakimś szczególnym dniem, więc nie mam zamiaru udawać, że się super bawię. Wolę spędzić go po swojemu.

[kropeczka :)]

Oooo a już myślałam, że tylko ja jestem inna bo nie wybieram się nigdzie na sylwestra ale szczerze mówiąc ja tego poprostu nie lubie, jak widze jak wszyscy sie szykują, przygotowują , ubierają i robią na bóstwo to aż mnie trafia nie lubie sylwestra i już! dla mnie to zaden szczególny dzień więc zostaje w domku i pozdrawiam inne domatorki i Szczęśliwego Nowego Roku !!

[Ashaai]

Ja go spędzę samiusieńka... Kupie popcorn, mam już przygotowane sporo filmów i bede całą noc oglądac coś na kompie ;]

[dzolls]

o Super, wreszcie wątek dla takich jak ja

Czego robić nie będę-to chyba jasne-nie wybieram się na imprezę, nie będę balować przy hektolitrach alkoholu ze znajomymi, nie będę udawać że hurra, jest tak super.

Będę siedzieć w ciepłym domu, wygodnych ciuchach, supertowarzystwie (kota), z komediami, które uwielbiam, z popcornem, metodyką angielskiego i będę zadowolona.

Ten wątek zaprzecza temu, co odbieram od znajomych-że ja jedna nigdy nie chce się bawić. Jednak nie ja jedna

[pastelka]

3 różne zaproszenia. Zostaję w domu. Nienawidzę imprez, na których przed dwunastą ludzie już nie wiedzą, co się dzieje. Ale nigdzie nie idę. Będę czytała książkę ;D I oglądała filmy. Ale jeśli mam być szczera, wolę coś takiego. I również szlag mnie trafia jak widzę te wszystkie przygotowania. Byłam już z trzema różnymi koleżankami po bluzki na sylwestra, bo nie ma to jak madzia- dobra rada. Pf.

Ale nawet nie ma co świętować. Pożegnanie średnio-udanego roku i przywitanie następnego, który jak mniemam, dużo lepszy nie będzie. Cóż, trochę pesymistycznie, ale lubię być zaskakiwana pozytywnymi wydarzeniami

[Milunia150]

Hehh.. Ja również nigdzie się nie wybieram, przychodzi to mnie przyjaciółka i będziemy razem topić smutki w pepsi

[dziewczyna]

Ja też nigdzie nie idę i jest mi z tym dobrze Noc jak każda inna, którą można spędzić tak jak się lubi

[Giselle90]

ja tez w domu z rodziną.. wszyscy znajomi gdzieś idą, a ja po prostu nie chcę, ten rok był paskudny i nawet nie mam ochoty go hucznie żegnać... a jak słyszę od znajomych "o bidulko sylwester w domu" to mnie krew zalewa... po prostu nie lubię tego dnia, i nie chce go świętować...
Pozdrawiam was dziewczyny

[gracieux]

ja również zostaję w domu dużo nas

[kasia0987]

domówki też mogą wypaść fajnie ale ja nie będę nawet na żadnej domówce sama z moją rodzinką!

[gracieux]

ja w tym roku nie mam ochoty nigdzie wychodzić.

[201803290936]

Idę na domówkę do siostry, do domu rodziców (w sumie jestem tam zameldowana, więc jakbym szła do siebie). Będzie moja siostra, nasz pies, koleżanka z bloku obok, mój TŻ i ja. Typowe posiedzenie, tylko data nietypowa i nieco więcej przekąsek (+ szampan). Będzie dobrze.

Czym będziecie zagryzać?

[Arethaf]

Napisane przez Doris1981

Idę na domówkę do siostry, do domu rodziców (w sumie jestem tam zameldowana, więc jakbym szła do siebie). Będzie moja siostra, nasz pies, koleżanka z bloku obok, mój TŻ i ja. Typowe posiedzenie, tylko data nietypowa i nieco więcej przekąsek (+ szampan). Będzie dobrze.

Czym będziecie zagryzać?

Musującego szampana z Biedronki będę zagryzać koreczkami (z kabanosów, sera, oliwek, ogórków korniszonych) i małymi tościkami z pastą jajeczną Do tego chipsy, trochę maminego ciasta, jakieś soki, itp. Objem się jak świnka

Ale najbardziej to mnie cieszy fakt, iż moja siostra nie lubi alkoholu- cała butelka "szampana" dla mnie. Mnie dużo do szczęścia nie trzeba

[vogelek]

Ja też zostaję w domku i jest mi dobrze z tego powodu. Jakoś zalanie w trupa nie jest jedynym barwnym akcentem mojego życia. A już jak słyszę miesąc o sylwestrze że kroś nadal przeżywa jak to mu się film urwał i jak to z tego powodu było fajnie to mnie delikatnie mówiąc trafia.

[Nija_]

Ja też zostaję w domu.

[karolinaa]

przyłączam się ja nie cierpię tego dnia , a najbardziej tej sztuczności . Przecież w całym roku są jakieś wesela , dyskoteki etc .. a nagle 31 grudnia prawdziwy szał , a z czego się cieszyc będzie się o rok starszą , bliżej do egzaminów - studentki , do matury - maturzystki , ja nie wiem jakoś mnie ten dzień dołuje , zamiast cieszyc ehh

[madmuazelle]

W tego sylwka,siedze w domu z tż-tem,zresztą nigdzie mi się nie chce iść.Będą z nami nasi znajomi,jedna para,może ktoś jeszcze wpadnie. I razem spędzimy ten dzień,choć wolałabym nawet być sama z tż-tem i spędzić go w ciepłym łóżeczku.

[201803290936]

Napisane przez Arethaf

Musującego szampana z Biedronki będę zagryzać koreczkami (z kabanosów, sera, oliwek, ogórków korniszonych) i małymi tościkami z pastą jajeczną Do tego chipsy, trochę maminego ciasta, jakieś soki, itp. Objem się jak świnka

Ale najbardziej to mnie cieszy fakt, iż moja siostra nie lubi alkoholu- cała butelka "szampana" dla mnie. Mnie dużo do szczęścia nie trzeba

Smaka mi narobiłaś, niedobra. Widziałam szampany w Biedronce - masz ten za niecałe 4,50 zł, "Michała Anioła"? Fajna cena, jakbym widziała wcześniej, to bym go wzięła zamiast innego. My kupiliśmy Dorato i jakiegoś innego, za AŻ 14,99 zł. Do tego będą "chlebki" czosnkowe i cebulowe z Tesco, sos czosnkowy do maczania (mój własny przepis - jogurt naturalny z Biedro, ten za 1,29, do tego cała paczka przyprawy tzatzyki, nieco czosnku granulowanego, nieco majeranku, można to zagęścić dwiema-trzema łyżkami majonezu lub sera feta - będzie bardzie słone; może być też serek Fresek z Biedro), prażynki paprykowe z Biedro, sałatka owocowa (ananas, brzoskwinie, banany, truskawki, wszystko to zalane sokiem bananowym - off course z Biedro). Ze słodkości Jeżyki (3 opakowania, z czego pewnie sama zjem jedno), a jutro kupimy lody i może jeszcze jakieś orzeszki.

Zastanawiam się również nad tym, czy mój ulubiony bar z kebabami będzie długo otwarty. Big Rollo w Sylwestra - to by było coś...

[nebya]

Też zostaje w domu i jest mi z tym bardzo dobrze

[Gajowniczka]

ja też nigdzie nie idę.Sylwester to zazwyczaj najbardziej nieudana impreza dla mnie.Wolę zwykłe wyjście weekendowe .Wszystkich ogarnia szaleństwo ,że w tę noc trzeba koniecznie poszaleć a ja zawsze idę pod prąd.pójdę spać o zwykłej porze czyli tak po 1 w nocy

[kitsh]

jednak wybieram się gdzieś
kameralne spotkanie u mojej kumpeli.
jedynie nie będe siedziała o 24 na łóżku i ryczała "jaka to byłam głupia ostatniego roku"
tak mnie jakoś na płacze nachodzi w sylwestra

[gammaliel]

Ja także spędzę sylwka w domu. Ale za to odwiedzą mnie dwie koleżanki więc nie będę sama

[pysiula16]

widze, że sporo dziewczyn zostaje w domu, i ja niestety teeż..
dostałam kilka zaproszeń, ale oglądanie tłumu narąbanych nastolatków mnie nie przekonuje, tym bardziej, że ja w ogole, NIC A NIC nie pije alkoholu i towarzystwo, w którym 80% ludzi jest uchlanych już przed północą mnie nie kręci..
posiedze sobie przed kompem, w tym roku juz sie wystarczająco wytańczylam, to tę noc moge sobie odpuścic..