Włosomaniaczki :D - część IV

[Porcelainnn]

Trochę nerwowo zareagowałam Ogólnie nie jestem przewrażliwiona na punkcie podglądania naszego wątku, ale .... jeśli widzę tu kogoś co dzień, później odwiedziny w moim profilu, a w dodatku ta osoba nie ma na koncie żadnego wpisu, to jest to trochę zastanawiające :/

Zainspirowana Kasiowymi opowieściami o super czapie na maski i opowieściami o super czepkach z allegro na waxa, dziś na folię aluminiową wokół główki założyłam... cekinowy beret z Reserved Domowy lans

[oleczka87]

Napisane przez virka

Wiecie co zrobiliśmy ?
Napisaliśmy Julci list OD św. Mikołaja Po wstępnych podziękowaniach za Jej list i pochwałach tegoż, napisaliśmy, że skoczek jest zbyt duży i nie zmieścił się Mikołajowi do worka, więc dośle go pocztą... Ciekawe czy przejdzie Aż się boję co będzie jutro...
Ale już dzisiaj się śmialiśmy, że przejdzie to do anegdot rodzinnych
A tak swoją drogą, to normalnie rozryczałam się jak pisałam ten list Wiem - stara i głupia

Napisane przez evangeline

Też się od kilku dni zastanawiam, gdzie ta Olka Może nie ma czasu przez natłok egzaminów, kół itd...
Miejmy nadzieję, ze niedługo się pojawi

Ojej, jak się martwią . Fajnie, wiedzieć, że ktoś pamięta i tęskni . Ja mam bardzo dużo nauki - na studiach, na studium, do tego tłumaczę teksty do pracy (zostały mi jeszcze 3 i mogę zacząć pisać ).
Dzisiaj nie mam zajęć, to wpadłam .

U mnie nic się ciekawego nie dzieje, ostatnio strasznie narzekałam na moje włosy, w ogóle się nie chciały układać i górną warstwę bardzo mocno pocieniowałam, aż chyba za mocno, ale odrośnie <mam nadzieję >

Zakupów ostatnio nie robię, ale poluję na jakiś czarny tani bezrękawnik, żeby można było na bluzki ubierać.

I już się świąt doczekać nie potrafię, chcę trochę wolnego w końcu i z TŻ czas spędzić (ostatnio się widzimy raz na 3 tygodnie i to jeden dzień tylko :/).

No i coś mnie choroba wzięła niestety


Widziałyście nową serię Joanny ? Czekolada, wanilia, kokos ? Jeeeej, jak te maski pięknie pachną. Ale jakiś taki skład nie jest powalający i nie wiem czy kupować
I od dłuższego czasu chodzi za mną ciemny fiolet na głowie. Ale niestety mam czerń na głowie, więc nie da rady chyba :/.


A co u Was dziewczyny ?

[evangeline]

Napisane przez Porcelainnn

Trochę nerwowo zareagowałam Ogólnie nie jestem przewrażliwiona na punkcie podglądania naszego wątku, ale .... jeśli widzę tu kogoś co dzień, później odwiedziny w moim profilu, a w dodatku ta osoba nie ma na koncie żadnego wpisu, to jest to trochę zastanawiające :/

Zainspirowana Kasiowymi opowieściami o super czapie na maski i opowieściami o super czepkach z allegro na waxa, dziś na folię aluminiową wokół główki założyłam... cekinowy beret z Reserved Domowy lans

Porcelanko, ale to jest szczera prawda, nie przejmuj się! Ja nie mogę pojąc tego wgapiania się w wątki społecznościowe jak np. ten nasz - przecież to jest typowa luźna rozmowa, a nie porady czy informacje jak na innych podforach wizażu - co tu jest do czytania, jeśli ktoś "nie siedzi w środku"?
Moim zdaniem dobrze napisałaś.

Napisane przez oleczka87

Ojej, jak się martwią . Fajnie, wiedzieć, że ktoś pamięta i tęskni . Ja mam bardzo dużo nauki - na studiach, na studium, do tego tłumaczę teksty do pracy (zostały mi jeszcze 3 i mogę zacząć pisać ).
Dzisiaj nie mam zajęć, to wpadłam .

U mnie nic się ciekawego nie dzieje, ostatnio strasznie narzekałam na moje włosy, w ogóle się nie chciały układać i górną warstwę bardzo mocno pocieniowałam, aż chyba za mocno, ale odrośnie <mam nadzieję >

Zakupów ostatnio nie robię, ale poluję na jakiś czarny tani bezrękawnik, żeby można było na bluzki ubierać.

I już się świąt doczekać nie potrafię, chcę trochę wolnego w końcu i z TŻ czas spędzić (ostatnio się widzimy raz na 3 tygodnie i to jeden dzień tylko :/).

No i coś mnie choroba wzięła niestety


Widziałyście nową serię Joanny ? Czekolada, wanilia, kokos ? Jeeeej, jak te maski pięknie pachną. Ale jakiś taki skład nie jest powalający i nie wiem czy kupować
I od dłuższego czasu chodzi za mną ciemny fiolet na głowie. Ale niestety mam czerń na głowie, więc nie da rady chyba :/.


A co u Was dziewczyny ?

No nareszcie - cieszę się, ze mój apel/prośby/groźby/zastraszania podziałały i jesteś

Widziałam tę "smakowitą" serię tylko w necie, któraś z dziewczyn tu zasugerowała w jakiej drogerii internetowej sie pojawiła - w sklepach niestety jeszcze nie Ale coś sobie sprawię z tej serii, na pewno

U mnie nic nowego, mam teraz trochę wolnego ze względu na konferencję klimatyczną w Poznaniu i robię trochę badań na psycho, a poza tym odpoczywam
No i mamy nadzieję z TŻ, ze na dniach się przeprowadzimy...

Oluś, a jaki masz temat pracy licencjackiej?

EDIT: Olka, zauważyłam, że wraz ze zmianą avatarka dodałaś nowe fotki do galerii - super! A to pierwsze, "fioletowe" jest po prostu boskie...!

[karla_92]

Dzień dobry

Napisane przez Milka19

Niestety świadomość zbliżania się niektórych wydarzeń i terminów tak mnie dobija, że nie jestem w stanie beztrosko sobie wizażować, więc wybaczcie Ale mimo, że przygnieciona ciężarem obowiązków jestem z Wami

A my jesteśmy z Tobą

Napisane przez evangeline

Wiecie co kochane, może mi się dostanie za to, ale... Ja nie jestem wrogiem farbowania włosów. Zaczęłam farbować je dopiero 2 lata temu, na kolor tak o 2 tony ciemniejszy niż mój naturalny, dzięki temu chodzę do farby co 3, czasem 4 miesiące (tak się równomiernie wypłukuje, ze praktycznie nie wiem co to odrosty No, może z baaaaardzo bliska widać) Farbuję zawsze fryzjerskimi, profejsonalnymi farbami, stostuję te wszystkie nasze włosomaniaczkowe egzorcyzmy i powiem Wam, że włosy mam naprawdę w bardzo dobrym stanie - jak rozpuszczę to bardzo zwracają uwagę, szczególnie wśród kobiet
Odkąd zaczęłam farbować włosy wreszcie czuję się super z tym kolorem, nie lubiłam tego swojego średniego brązu i czułam się nijak. Natura nie obdarzyła mnie ładnym kolorem włosów (typu jasny blond, czerń, nasycony, ciemny brąz)
Naprawdę - nie jestem wrogiem farbowania. Byle z głową

...teraz mi się dostanie

Ja nie będe biła pod warunkiem, że pokażesz nam zdjęcia

Napisane przez xyoko

Milka - bardzo Cię przepraszam, ale jednak jutro nie dam rady Muszę jak najwcześniej wyjechać, żeby zdążyć do lekarza.. Nie wiem, co się dzieje, ale mam dziwnie słabe czucie w stopie. 2 razy spadłam dzisiaj ze schodów, bo potknęłam się o własną stopę Powiem Wam, że jestem przestraszona. Nie dość, że się trochę potłukłam, to martwię się tą stopą (to w tej nodze, którą mam mieć operowaną).

Mam nadzieje, że to nic poważnego

Napisane przez virka

Wiecie co zrobiliśmy ?
Napisaliśmy Julci list OD św. Mikołaja Po wstępnych podziękowaniach za Jej list i pochwałach tegoż, napisaliśmy, że skoczek jest zbyt duży i nie zmieścił się Mikołajowi do worka, więc dośle go pocztą... Ciekawe czy przejdzie Aż się boję co będzie jutro...
Ale już dzisiaj się śmialiśmy, że przejdzie to do anegdot rodzinnych
A tak swoją drogą, to normalnie rozryczałam się jak pisałam ten list Wiem - stara i głupia

Zgadzam się z dziewczynami - jesteś świetną Mamą Julcia ma szczęście
Ale tresc listu mnie rozbawiła - gratuluje pomysłowości.

Miłego dnia

[oleczka87]

Napisane przez evangeline

No nareszcie - cieszę się, ze mój apel/prośby/groźby/zastraszania podziałały i jesteś

Widziałam tę "smakowitą" serię tylko w necie, któraś z dziewczyn tu zasugerowała w jakiej drogerii internetowej sie pojawiła - w sklepach niestety jeszcze nie Ale coś sobie sprawię z tej serii, na pewno

U mnie nic nowego, mam teraz trochę wolnego ze względu na konferencję klimatyczną w Poznaniu i robię trochę badań na psycho, a poza tym odpoczywam
No i mamy nadzieję z TŻ, ze na dniach się przeprowadzimy...

Oluś, a jaki masz temat pracy licencjackiej?

EDIT: Olka, zauważyłam, że wraz ze zmianą avatarka dodałaś nowe fotki do galerii - super! A to pierwsze, "fioletowe" jest po prostu boskie...!

Potraktowałam to jako apel bardziej niż groźby .

Ja tą smakowitą serię wąchałam i cuuuudo. Najbardziej mi się podoba czekolada . W ogóle kończy mi się kallos i naturia maseczka len i rumianek i zastanawiam się nad dwoma nowymi maskami. Nie mam pomysłu

Co do badań psycho to ja właśnie dzisiaj będę ankietę analizowała - tą czy studenci potrafią się zaaklimatyzować w akademiku, robiła wykresy itp i to w poniedziałek muszę przedstawić z koleżankami z pokoju. Mamy 72 wypełnione ankiety, po połowie lat młodszych i starszych. Aż jestem ciekawa wniosków .

Ja mam temat pracy taki " Zatrucia pokarmowe wywołane przez Clostridium botulinum i Staphylococcus aureus – intoksykacje".


No, dodałam nowe, wykasowałam stare. I dziękuje za komplement
Wszyscy, którzy widzieli te zdjęcie, to właśnie mówią, że super. Może dlatego zaczęłam się zastanawiać nad fioletem na włosach, oczywiście ciemnym, ale nadal fioletem .

[karla_92]

Napisane przez evangeline

Porcelanko, ale to jest szczera prawda, nie przejmuj się! Ja nie mogę pojąc tego wgapiania się w wątki społecznościowe jak np. ten nasz - przecież to jest typowa luźna rozmowa, a nie porady czy informacje jak na innych podforach wizażu - co tu jest do czytania, jeśli ktoś "nie siedzi w środku"?
Moim zdaniem dobrze napisałaś.

Ja się przyznam, że czasami zaglądam na społecznościowe wątki, w których nie uczestnicze. Tak poprostu czasem podczytuje pare stron z ciekawości

Napisane przez oleczka87

Wszyscy, którzy widzieli te zdjęcie, to właśnie mówią, że super. Może dlatego zaczęłam się zastanawiać nad fioletem na włosach, oczywiście ciemnym, ale nadal fioletem .

Fajnie Cię widziec z powrotem
Mi też się to zdjęcie podoba A na tej miniaturce jesteś podobna do Izy (B)

[oleczka87]

Napisane przez karla_92

Fajnie Cię widziec z powrotem
Mi też się to zdjęcie podoba A na tej miniaturce jesteś podobna do Izy (B)

Was też
O właśnie, a co u Izy i tego chłopaka ?

[Irja]

Witajcie dziewczyny Przyszłam się niestety tylko przywitać Nie mam na nic czasu ale mam nadzieję, że niebawem nadrobię zaległości

[virtual_reality]

Napisane przez atsenka

Ja się tylko przywitam

Jakoś w ogóle nie mam weny, ale cały czas was podczytuję.

viruś --> Julcia się napewno ucieszy Jesteś wspaniałą mamą.

xyoko --> Ojej aż się zmartwiłam Dobrze że wybierasz się do lekarza. Mam nadzieję że to nic poważnego ale lepiej dmuchać na zimne


A tak w ogóle to muszę Wam powiedzieć że masaż + krem z Ziaji + owijanie folią daje niesamowite efekty! Naprawde jestem pod wrażeniem Takie piękne gładkie nogi miałam chyba ostatnio w liceum

Uciekam skończyć czytać książkę. Ostatnio literatura i sztuka nieźle mnie wciągnęły

Buziaki

Który krem;> tez chce :P
I o co chodzi z tym pogdlądaniem bo nie wiem o co chodzi

[nebya]

Napisane przez Porcelainnn

Trochę nerwowo zareagowałam Ogólnie nie jestem przewrażliwiona na punkcie podglądania naszego wątku, ale .... jeśli widzę tu kogoś co dzień, później odwiedziny w moim profilu, a w dodatku ta osoba nie ma na koncie żadnego wpisu, to jest to trochę zastanawiające :/

Napisane przez evangeline

Porcelanko, ale to jest szczera prawda, nie przejmuj się! Ja nie mogę pojąc tego wgapiania się w wątki społecznościowe jak np. ten nasz - przecież to jest typowa luźna rozmowa, a nie porady czy informacje jak na innych podforach wizażu - co tu jest do czytania, jeśli ktoś "nie siedzi w środku"?
Moim zdaniem dobrze napisałaś.

Podpisuję się pod słowami evangeline Dla mnie też to jest co najmniej dziwne, ale widać niektórzy tak lubią I ja Porcelainnn Tobie niczego nie zarzucałam, broń boże, po prostu czytałam sobie zaległości wątkowe i jak przeczytałam Twojego posta to się zaczęłam śmiać, myślę sobie: " Lepiej coś napiszę, a nie podglądam tylko bo zaraz i ja dostanę" Ale rozumiem Twoją rekację, to tak jakby Cię ktoś śledził

Dziewczyny ja mam jakieś otępienie umysłowe, zauważyłam, że zaczynam zapominać wyrazy i nieraz nie umiem ich poprawnie odmienić Aż się sama siebie boję normlanie Chyba mam tego Niemca na " a"

[atsenka]

Napisane przez virtual_reality

Który krem;> tez chce :P
I o co chodzi z tym pogdlądaniem bo nie wiem o co chodzi

Ziaja rebuild reduktor cellulitu


Dziewczyny... A ja Was chce bardzo ale to bardzo serdecznie przeprosić bo Was najzwyczajniej w świecie okłamałam Może zrozumiecie jeżeli Wam powiem, że osoba która przeczytała wszystkie moje posty na forum, zarówno tym jak i innym zrujnowała mój związek z eksem, moją samoocenę, właściwie cząstkę mnie... To dla mnie bardzo bolesny temat, chociaż minął już prawie rok od ostatniego przykrego wydarzenia W każdym razie starałam się jej udowodnić (a właściwie jemu) że forum wizaż i użytkowniczka atsenka to nie ja... W niektórych sytuacjach opisujących moje życie zmieniałam imiona, nazwy miejscowości itp no i zmieniłam swoje imię... Starałam się również niektóre sytuacje przedstawić w innym świetle ale zachowując orginalną "fabułę". A później już nie wiedziałam jak to odkręcić... W każdym razie uwierzcie że ja go nienawidzę i mimo że dopiero od niedawna bardziej się uzewnętrzniam na tym forum a właściwie na tym wątku i on tego już napewo nie czytał bo nie ma teraz dostępu do internetu, studiuje, jest zajęty i o mnie zapomniał to jednak strach był większy i mimo wszystko wbnęłam w tym... Głupio mi bo Was naprawdę polubiłam, większość z Was widziała moje fotki i to nie jest tak że nie ufam Wam... Poprostu ujmując krótko facet który przeczytał moje posty na pewnym forum (a ja go uważałam za przyjaciela, chociaż o forum dowiedział sie przypadkiem nie ode mnie) podzielił się tymi informacjami z innymi... To był cios w samo serce bo jako że ja rzadko ufam ludziom i się nie zwierzam ze wszystkiego tak na forum mogłam wydusić z siebie wszystko... Teraz już jestem raczej bezpieczna... więc jeśli mi wybaczycie to prosze mówcie mi po imieniu...Ania. I osoba która spisywała imiona na początku wątku może to zmienić... Chyba że to dla Was za dużo kłopotu, więc mogę być Kasą już zawsze


Aż mi lepiej jak to z siebie wyrzuciłam...

Wybieram się zaraz na plotki do koleżanki. 3majcie sie buziaki

[Mirelkaaa]

Virtual bardzo dziękuję za odżywke, dzis ją dostałam

[virtual_reality]

Napisane przez atsenka

Ziaja rebuild reduktor cellulitu


Dziewczyny... A ja Was chce bardzo ale to bardzo serdecznie przeprosić bo Was najzwyczajniej w świecie okłamałam Może zrozumiecie jeżeli Wam powiem, że osoba która przeczytała wszystkie moje posty na forum, zarówno tym jak i innym zrujnowała mój związek z eksem, moją samoocenę, właściwie cząstkę mnie... To dla mnie bardzo bolesny temat, chociaż minął już prawie rok od ostatniego przykrego wydarzenia W każdym razie starałam się jej udowodnić (a właściwie jemu) że forum wizaż i użytkowniczka atsenka to nie ja... W niektórych sytuacjach opisujących moje życie zmieniałam imiona, nazwy miejscowości itp no i zmieniłam swoje imię... Starałam się również niektóre sytuacje przedstawić w innym świetle ale zachowując orginalną "fabułę". A później już nie wiedziałam jak to odkręcić... W każdym razie uwierzcie że ja go nienawidzę i mimo że dopiero od niedawna bardziej się uzewnętrzniam na tym forum a właściwie na tym wątku i on tego już napewo nie czytał bo nie ma teraz dostępu do internetu, studiuje, jest zajęty i o mnie zapomniał to jednak strach był większy i mimo wszystko wbnęłam w tym... Głupio mi bo Was naprawdę polubiłam, większość z Was widziała moje fotki i to nie jest tak że nie ufam Wam... Poprostu ujmując krótko facet który przeczytał moje posty na pewnym forum (a ja go uważałam za przyjaciela, chociaż o forum dowiedział sie przypadkiem nie ode mnie) podzielił się tymi informacjami z innymi... To był cios w samo serce bo jako że ja rzadko ufam ludziom i się nie zwierzam ze wszystkiego tak na forum mogłam wydusić z siebie wszystko... Teraz już jestem raczej bezpieczna... więc jeśli mi wybaczycie to prosze mówcie mi po imieniu...Ania. I osoba która spisywała imiona na początku wątku może to zmienić... Chyba że to dla Was za dużo kłopotu, więc mogę być Kasą już zawsze


Aż mi lepiej jak to z siebie wyrzuciłam...

Wybieram się zaraz na plotki do koleżanki. 3majcie sie buziaki

Witamy Anię
Aniu moja droga, ja osobiscie bardzo dobrze Cie rozumiem, moj ex jest chory psychicznie, wydzwania do mnie, śledzi na uczelni, narobił kłopotów na allegro a ostatnio groził utworzeniem strony internetowej i konta na NK z moimi połnagimi fotkami (nie moge sobie przypomniec czy takowe posiada).
Ma konto na wizazu, nie loguje się od roku, ale pewnosci nie moge miec czy nie ma innego i nie czyta moich postów.
Nie boj sie nic, jestem (a własciwie jestesmy, bo poprą mnie napewno wszytskie włosomaniaczki) z Tobą.

Napisane przez Mirelkaaa

Virtual bardzo dziękuję za odżywke, dzis ją dostałam

Święty mikołaj cieszy sie ze jestes zadowolona

[karla_92]

Napisane przez oleczka87

Was też
O właśnie, a co u Izy i tego chłopaka ?

Z tego co się orientuje to wszystko dobrze i oficjalnie są ze sobą
Ale cicho, ja nic nie mówiłam

Napisane przez Irja

Witajcie dziewczyny Przyszłam się niestety tylko przywitać Nie mam na nic czasu ale mam nadzieję, że niebawem nadrobię zaległości

Czesc
Czekamy, czekamy

Napisane przez atsenka

Ziaja rebuild reduktor cellulitu


Dziewczyny... A ja Was chce bardzo ale to bardzo serdecznie przeprosić bo Was najzwyczajniej w świecie okłamałam Może zrozumiecie jeżeli Wam powiem, że osoba która przeczytała wszystkie moje posty na forum, zarówno tym jak i innym zrujnowała mój związek z eksem, moją samoocenę, właściwie cząstkę mnie... To dla mnie bardzo bolesny temat, chociaż minął już prawie rok od ostatniego przykrego wydarzenia W każdym razie starałam się jej udowodnić (a właściwie jemu) że forum wizaż i użytkowniczka atsenka to nie ja... W niektórych sytuacjach opisujących moje życie zmieniałam imiona, nazwy miejscowości itp no i zmieniłam swoje imię... Starałam się również niektóre sytuacje przedstawić w innym świetle ale zachowując orginalną "fabułę". A później już nie wiedziałam jak to odkręcić... W każdym razie uwierzcie że ja go nienawidzę i mimo że dopiero od niedawna bardziej się uzewnętrzniam na tym forum a właściwie na tym wątku i on tego już napewo nie czytał bo nie ma teraz dostępu do internetu, studiuje, jest zajęty i o mnie zapomniał to jednak strach był większy i mimo wszystko wbnęłam w tym... Głupio mi bo Was naprawdę polubiłam, większość z Was widziała moje fotki i to nie jest tak że nie ufam Wam... Poprostu ujmując krótko facet który przeczytał moje posty na pewnym forum (a ja go uważałam za przyjaciela, chociaż o forum dowiedział sie przypadkiem nie ode mnie) podzielił się tymi informacjami z innymi... To był cios w samo serce bo jako że ja rzadko ufam ludziom i się nie zwierzam ze wszystkiego tak na forum mogłam wydusić z siebie wszystko... Teraz już jestem raczej bezpieczna... więc jeśli mi wybaczycie to prosze mówcie mi po imieniu...Ania. I osoba która spisywała imiona na początku wątku może to zmienić... Chyba że to dla Was za dużo kłopotu, więc mogę być Kasą już zawsze


Aż mi lepiej jak to z siebie wyrzuciłam...

Wybieram się zaraz na plotki do koleżanki. 3majcie sie buziaki

No to nas nieźle wkręciłaś Zartuje oczywiście i rozumiem

Napisane przez virtual_reality

Witamy Anię
Aniu moja droga, ja osobiscie bardzo dobrze Cie rozumiem, moj ex jest chory psychicznie, wydzwania do mnie, śledzi na uczelni, narobił kłopotów na allegro a ostatnio groził utworzeniem strony internetowej i konta na NK z moimi połnagimi fotkami (nie moge sobie przypomniec czy takowe posiada).
Ma konto na wizazu, nie loguje się od roku, ale pewnosci nie moge miec czy nie ma innego i nie czyta moich postów.
Nie boj sie nic, jestem (a własciwie jestesmy, bo poprą mnie napewno wszytskie włosomaniaczki) z Tobą.

Prawda

Współczuje sytuacji Mam nadzieje, że to tylko takie groźby. Pamietaj, że na nas możesz liczyc

[Mirelkaaa]

Napisane przez virtual_reality

Witamy Anię
Aniu moja droga, ja osobiscie bardzo dobrze Cie rozumiem, moj ex jest chory psychicznie, wydzwania do mnie, śledzi na uczelni, narobił kłopotów na allegro a ostatnio groził utworzeniem strony internetowej i konta na NK z moimi połnagimi fotkami (nie moge sobie przypomniec czy takowe posiada).
Ma konto na wizazu, nie loguje się od roku, ale pewnosci nie moge miec czy nie ma innego i nie czyta moich postów.
Nie boj sie nic, jestem (a własciwie jestesmy, bo poprą mnie napewno wszytskie włosomaniaczki) z Tobą.



Święty mikołaj cieszy sie ze jestes zadowolona

ja tym bardziej


ale jestem zmęczona, mam dość tego ciężkiego życia, jutro jade na jakąs parade mikołajową na rowerze ja to zawsze musze się w coś wpakować

[oleczka87]

Napisane przez karla_92

Z tego co się orientuje to wszystko dobrze i oficjalnie są ze sobą
Ale cicho, ja nic nie mówiłam

Dobra, ja nic nie wiem

Dokonałam analizy ankiety, niedawno skończyłam. Wnioski świetne . Między innymi 90 % studentów mieszkających w wolnym czasie siedzi na kompie, czyta książki, słucha muzyki i uprawia sport. A pozostałe 10 % śpi, pije alkohol i ... uprawia sex

Tak samo co do pytania o to, czy przeszkadza Ci w jakiś sposób obecność współlokatorów, to padła jedna odpowiedz "Tak, przeszkadza mi, jak kolega przyprowadza dziewczynę w wiadomym celu a ja np. do 1.00 muszę się zmyć z pokoju :/".
Wiecie jak się uśmiałam przy tym

[virka]

Dobry wieczór

Napisane przez evangeline

A tak w ogóle to jest ten skoczek z Fisher Price czy co takiego?

To jest ten słynny skoczek :
http://photos03.allegro.pl/photos/or...0/97/483609706
http://images34.fotosik.pl/399/d6df0aaec840b7fa.jpg

Napisane przez Porcelainnn

Myszka zrozumie. Poza tym myślę, że poczuje się niesamowicie wyróżniona listem od samego Mikołaja. Może troszkę przykro, ale będzie to zabawka bardzo wyczekana, później radość będzie jeszcze większa

Napisane przez atsenka

viruś --> Julcia się napewno ucieszy Jesteś wspaniałą mamą.

Napisane przez karla_92

Zgadzam się z dziewczynami - jesteś świetną Mamą Julcia ma szczęście
Ale tresc listu mnie rozbawiła - gratuluje pomysłowości.

Dziękuję Wam Dziewczyny bardzo Strasznie miło czytać mi takie opinie

Wiecie, że ten nieszczęsny skoczek przyszedł dzisiaj No w życiu bym się nie spodziewała...Więc już pozostał jako ten prezent pocztą od Mikołaja (skoro tak Mikołaj napisał w liście ) A resztę idę pakować
Co do samego listu, to jak Julcia mówiła dzieciom w przedszkolu, że dostała list od św. Mikołaja, zobaczyć minę zdziwionych dzieci - bezcenne

Wrzucę Wam kiedyś w wolnej chwili zdjęcia Myszy z Mikołajem w przedszkolu (bo dzisiaj mieli), a tymczasem idę robić za Mikołaja .

Pozdrawiam wszystkich

Aaaaa, gdybym już dzisiaj nie zdążyła do Was zajrzeć (bo wiecie jaki Mikołaj jest w tą noc zapracowany ), to życzę Wam mnóstwo wymarzonych prezentów pod poduszką, od Waszych prywatnych Mikołajów

[Sweet_Jelly]

Dobry wieczór

Napisane przez evangeline

Ja oczywiście, bo wstałam dzisiaj o 11.30 i jeszcze w ogóle nie chce mi się spać

a ja dziś znowu nie śpię... mój mężulo już w domciu i chrapie przesłodko obok a ja przy mim wizażyku
On już wie że z Wizażem nie wygra

Napisane przez virka

Tylko, że ta paczuszka miała być na jutro

(...)

Wiecie co zrobiliśmy ?
Napisaliśmy Julci list OD św. Mikołaja Po wstępnych podziękowaniach za Jej list i pochwałach tegoż, napisaliśmy, że skoczek jest zbyt duży i nie zmieścił się Mikołajowi do worka, więc dośle go pocztą... Ciekawe czy przejdzie Aż się boję co będzie jutro...
Ale już dzisiaj się śmialiśmy, że przejdzie to do anegdot rodzinnych
A tak swoją drogą, to normalnie rozryczałam się jak pisałam ten list Wiem - stara i głupia

a..to na mikołajki miało być
A myślałam że pod choinkę!
Anegdota na pewno przejdzie do historii a wg mnie to jest słodki!
To w jaki sposób staracie Cię by wasza Mysza się nie zawiodła i aby nie było jej smutno!

Napisane przez atsenka

Ziaja rebuild reduktor cellulitu


Dziewczyny... A ja Was chce bardzo ale to bardzo serdecznie przeprosić bo Was najzwyczajniej w świecie okłamałam Może zrozumiecie jeżeli Wam powiem, że osoba która przeczytała wszystkie moje posty na forum, zarówno tym jak i innym zrujnowała mój związek z eksem, moją samoocenę, właściwie cząstkę mnie... To dla mnie bardzo bolesny temat, chociaż minął już prawie rok od ostatniego przykrego wydarzenia W każdym razie starałam się jej udowodnić (a właściwie jemu) że forum wizaż i użytkowniczka atsenka to nie ja... W niektórych sytuacjach opisujących moje życie zmieniałam imiona, nazwy miejscowości itp no i zmieniłam swoje imię... Starałam się również niektóre sytuacje przedstawić w innym świetle ale zachowując orginalną "fabułę". A później już nie wiedziałam jak to odkręcić... W każdym razie uwierzcie że ja go nienawidzę i mimo że dopiero od niedawna bardziej się uzewnętrzniam na tym forum a właściwie na tym wątku i on tego już napewo nie czytał bo nie ma teraz dostępu do internetu, studiuje, jest zajęty i o mnie zapomniał to jednak strach był większy i mimo wszystko wbnęłam w tym... Głupio mi bo Was naprawdę polubiłam, większość z Was widziała moje fotki i to nie jest tak że nie ufam Wam... Poprostu ujmując krótko facet który przeczytał moje posty na pewnym forum (a ja go uważałam za przyjaciela, chociaż o forum dowiedział sie przypadkiem nie ode mnie) podzielił się tymi informacjami z innymi... To był cios w samo serce bo jako że ja rzadko ufam ludziom i się nie zwierzam ze wszystkiego tak na forum mogłam wydusić z siebie wszystko... Teraz już jestem raczej bezpieczna... więc jeśli mi wybaczycie to prosze mówcie mi po imieniu...Ania. I osoba która spisywała imiona na początku wątku może to zmienić... Chyba że to dla Was za dużo kłopotu, więc mogę być Kasą już zawsze


Aż mi lepiej jak to z siebie wyrzuciłam...

Wybieram się zaraz na plotki do koleżanki. 3majcie sie buziaki

Witamy Aniu
Oczywiście że Ci wybaczymy! A na pewno ja!
Forum ma to do siebie że ludzie dla tego je lubią bo mogą ukazać z życia taki rąbek jaki im się podoba ,jaki chcą a ukryć to co woleliby zapomnieć! I wcale Cię o nic nie obwiniam. Twoje zmieinanie imienia na wizażu przypomina mi jak jedna z uzytkowniczek stworzyła 2gi profil tylko poto by jaki "obca i nieznana -inna" osoba opowiedzieć pewno straszną rzecz z życia...a o jej 2 profilach wiedziaa tylko 1 moderatorka! Skąd o tym wiem? nie nie znam tej moderatorki osobiście....to ja stworzyłam te 2 profile
Ale nic więcej nie powiem!

I mówcie mi po imieniu -MALWINA



......................... ....
Łooo matko Dziewczyny jak mnie głowa boli
i mam taaaki wielki katar żę cały nos mam zatkany i znowu będzie mi Ciężko oddychać!
Moje słoneczko tak samo ...więc teraz jesteśmy 2 zasmarkańce



i takie 2 zasmarkańce... stworzyły sobie romantyczny nastrój z pomarańczowo-goździkowym Tealight'em ...misą mandarynek i kokosowym kadzidełkiem..a zapijaliśmy to grzanym...piwem
Mówię wam -PYCHA!


uuu...jeszcze mi zostało pół szklaneczki - to toaścik!

[Heroldin]

Cześć oleczka ! Dla jakiś tam testów nas zaniedbujesz ?!
Oj nieładnie !

Napisane przez evangeline

Ja nie mogę pojąc tego wgapiania się w wątki społecznościowe jak np. ten nasz - przecież to jest typowa luźna rozmowa

Zapewne jakiś procent podglądajacych, to osoby, które nie posiadają własnego życia i dlatego muszą żyć życiem innych. Podam na moim przykładzie, bo też czasem odwiedzam i podczytuję takie luźne rozmowy. Zainteresowało mnie parę tematów przewodnich/tytułów paru wątków : podobne zainteresowania, pobodny problem, podobne hobby. Zanim powiem ; "dzień dobry" chciałabym wiedzieć z kim mam do czynienia i niejako poznać ludzi, z którymi przyjdzie mi wirtualnie obcować. Dlatego najpierw trochę podczytuję, a następnie - ewentualnie - włączam się w dyskusję. Muszę przyznać, że w historii mojego już prawie rocznego pobytu na WIZAŻu wpisałam się, bodajże, w dziesięć wątków w podforach : Kobieta i Hobby. I co ?! Na dzień dzisiejszy w moich subskrypcjach, jako te, w których aktywnie uczestniczę - pozostały - o ile mnie pamięć nie myli - jedynie trzy.
Aktywnie uczestniczę - to jedynie Włosomaniaczki, a te inne - ot, sporadycznie.

Napisane przez virtual_reality

moj ex jest chory psychicznie

Już kiedyś pisałam, że mężczyźni to inny i tak nie do końca naukowo zbadany rodzaj istot żywych. Żywych, bo czy zawsze rozumnych ... Nie powiedzałabym !
Trzeba mieć do nich wiele cierpliwości, wyrozumiałości, a przede wszystkim - tak jak nieznanych zjawisk - trzeba być w kontaktach z nimi bardzo ostrożnym .
Nigdy nie wiadomo, co taki dziwaczny stwór zdziała.

Napisane przez virka;9981504
To jest ten słynny skoczek ;):
[URL

http://photos03.allegro.pl/photos/oryginal/483/60/97/483609706[/url]
http://images34.fotosik.pl/399/d6df0aaec840b7fa.jpg

Mamuśku kochana, czego to dzisiaj ci ludzie nie wymyślą ...
Cieszę się bardzo, że przygoda {???} ma happy end. Jak czytam - Julcia z listu od Mikołaja też zadowolona i dumna. Ale wyróżnienie ... Patent znakomity !

Napisane przez evangeline

ja tu chwalić pod niebiosa farbowania nie będę, po pewnie i tak już za to co napisałam do tej pory dziewczyny mnie zrypią , ale po prostu nie ukrywam - dobrze się czuje w tym kolorze, na który farbuję, wręcz świetnie. Jak już napisałam - w moim naturalnym czułam się nijak i bez wyrazu.

Ja tez od wielu lat farbuję włosy regularnie : co cztery- pięć tygodni. Zawsze w salonie fryzjerskim. Efekty różne. Najczęściej zależy to od profesjonalizmu fryzjera. Teraz - po latach przerwy- zaczęłam eksperymenty z henną. Z farbowania wlosów nie zrezygnuję.

Napisane przez Porcelainnn

Jestem za farbowaniem w salonie - jest zazwyczaj duużo bezpieczniejsze i daje ładniejsze efekty. I nie niszczy tak jak te paskudne farby z marketów. Jeśli się dba o włosy odpowiednio, to nie widać pogorszenia kondycji. Natomiast wielkie nie mówię rozjaśniaczowi

A do mnie Mikołaj wczoraj nie przyszedł ... Pewnie miał zbyt dużo pracy. Może dzisiaj zawita. Moje buty - słownie: sztuk pięć - stoją na tarasie, ciasteczka dla Piotrusiów i marchewka dla konia też przgotowane.. Do "nas" Mikołaj przybywa na białym koniu, w otoczeniu świty Czarnych Piotrusiów. Tylko coś dziwnie forpoczta Mikołaja : mój TŻ, napomykał ostatnio, że najlepszy i najładniejszy prezent to juz dostałam : Jego i Mikołaj o tym wie. Myślę jednak, że aż tak bardzo nie narażałby się ... Zaraz biegnę sprawdzić zawartość butów.

Przede mną dwa bardzo pracowite dni : karty świateczne czekają. Wysyłam karty z napisanymi odręcznie powinszowaniami. Nastała teraz taka, jak na mój gust, dziwna moda na składanie wyłącznie podpisu pod wydrukowanymi na kartach życzeniami. Moim zdaniem to takie zimne i bezosobowe. Tak samo jak powinszowania wysłane za pomocą SMS-a lub maila. Sama uwielbiam dostawać karty na np. urodziny, świeta. To namacalny znak, że ktoś o tobie pamięta.
Wtedy tak się ciepło koło serca robi. Mała rzecz, a cieszy. Otrzymane przeze mnie karty , poustawiane i porozwieszane, stanowią w moim domu element dekoracji światecznej. I, że mam taki zwyczaj - czeka mnie wypisanie sporej ilości kart.
Ot, poza bólem ręki - czysta przyjemność.
Miłego weekendu !

[virtual_reality]

Moj Mikołaj mnie nie zawiódł (póki co) wyprosiłam sobie "święty spokój"
Prezenty sama sobie kupuje, wiec czekam aktualnie na eee 1.... 2... 3.... 4.... 5 paczek wiec mysle ze Mikołaj pocztwoy wyrobi sie w przyszłym tygodniu

Marzy mi sie jakas kawa, tak jak dziewczyny sie umawiały :P jest ktoś porócz Aureli ze śląskiego?

[Mirelkaaa]

dziewczyny prosze o szczerą opinie co do tej torebki
http://www.allegro.pl/item498805553_..._ss_biala.html
mam juz dość szukania białej torebki, byłam juz chyba we wszystkich możliwych sklepach
tylko tak sie zastanawiam czy ta torebka nie jest za duża (kiepsko z moją wyobraźnią nawet jak mam podane wymiary)

co myślicie szczerze

Virtual ja chętnie sama kupiłabym sobie aparat na te mikłajki ale nie mam za co
póki co dostałam białe pluszowe papcie pieski
co do świętego spokoju u mnie tez go brak
ja ze śląskiego

[Sweet_Jelly]

Dzień Dobry

A jednak zostaje w domu..nie jadę na wykłady! Raz nie zawsze... obudziliśmy się z mężem w środku nocy z powodu bólu głowy i potwornego kataru! ledwo oddycham...Nie będę się na tych wykładach męczyć!
Inni opuszczają wykłady z bardziej błachych powodów...więc jak raz mnie nie będzie to nic się nie stanie!

Ale jakie to upierdliwe-niby zwykły katar a tak może uprzykrzyć życie!


Mirelkaaa Fajna ta torebeczka!podobną kiedyś widziałam w avon'ie ale nie kupiłam gdy byłą w katalogach i potem żałowałam

[Mirelkaaa]

a co myslicie o wymiarach? boje się, ze za duża dla mnie

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Mirelkaaa

a co myslicie o wymiarach? boje się, ze za duża dla mnie

łeee... wymiarami się nie zadręczaj...torebka nigdy nie jest za duża!

[Mirelkaaa]

Napisane przez Sweet_Jelly

łeee... wymiarami się nie zadręczaj...torebka nigdy nie jest za duża!

dobrze wiedzieć

z torby jednak rezygnuje, skórka z której jest wykonana jest cienka i szybko sie wytrze;/

[virtual_reality]

Napisane przez Mirelkaaa

a co myslicie o wymiarach? boje się, ze za duża dla mnie

Ja nie lubie tak dużych torebek, nie moge nic w nicj znaleźć Musiałaby miec tysiące opisanych! przegródek

[atsenka]

Witam dziewczyny

Dziękuję za miłe słowa i przyjęcie

Niestety nie mam głowy do pisania... Ktoś z mojej rodziny ma kłopoty i siedzi w więzieniu i się cholernie martwię! Właściwie jej los jest mi obojętny ale szkoda mi osoby z którą ta osoba jest związana... Trochę zagmatwałam, ale chyba wiecie o co chodzi... Nie chcę pisać o tak osobistych sprawach na forum z przyczyn wymienionych w poprzednim moim poście, ale naprawdę mam takie nerwy
No nic idę odreagować... Może poczytam książkę. Napisze Wam jak coś się wyjaśni.

Buziaki

[Mirelkaaa]

Napisane przez virtual_reality

Ja nie lubie tak dużych torebek, nie moge nic w nicj znaleźć Musiałaby miec tysiące opisanych! przegródek

skąd ja to znam ale mała torebek już mam i teraz szukam takiej mieszczącej A4 do szkoły

[virtual_reality]

W zyciu nie mialam białej torebki Wydają mi sie mega niepraktyczne, z nudów przeglądałam allegro i sie zakochałam http://allegro.pl/item489822473_torb...ka_nowosc.html
Co myslicie?

[Jolie2601]

hej maniaczki- weekend więc jestem

niestety z mało przyjemną wiadomością przychodzę- nasza Marzenka miała wypadek i leży w szpitalu- na szczęście nic bardzo poważnego się nie stało- mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

Marzenko szybkiego powrotu do zdrowia