Wiedzmy wracaja na droge cnoty - powrot na Dukana

[Emilia 25]

Napisane przez Dorota5

8 tygodni...

Aaaa, nie strasz. Mi spada w ślimaczym tempie.

Napisane przez diana

A ja wczoraj miałam dzien na alkohol kupiłam samochód więc trzeba bylo opić ale obawiam się że teraz tego opijania końca nie bedzie

pozdrawiam

A jaki kupiłaś?

[LyraBea]

Napisane przez Hatti

czesc Wiedzmy,wpadlam zeby sie przywitac.
niestety musze chyba tu zawitac na dobre,zeby powstrzymac wpadanie dalszych kilogramow..zaczela m 3faze w listopadzie2010(schudlam pieknie20kg),a pozniej w swieta bozego narodzenia nastapila uczta,ktora.. trwa do dzis

przyjmiecie nawrocona?
(btw pamietam pare wiedzm z glownego watku..malo co sie udzielalam-raczej odchudzalam sie cichaczem)

Napisane przez Hatti

pamietam,pamietam i rodzynka tez(btw romantyczna ta Wasza historia watkowa)
beata5 tez mi w pamieci zapadla,lyra,sporo osob.sporo nickow nie pamietam niestety-skleroza.zaczelam diete w kwietniu tamtego roku.musze powiedziec,ze bylam'ortodoksyjna dukanka',hehe(bezgrzesz na)
jak widzisz-napodgladalam sie Was i brnelam do przodu.

a pozniej przyszly swieta.wogole 3faza dla mnie byla nie do ogarniecia.
ech..

Napisane przez Hatti

sprobuje 1/1(dzis akurat proteinki caly dzien)
wczesniej(czytaj w tamtym roku)bylo 5/5.nie powiem-szlam jak burza-satysfakcja przeogromna przy wazeniu ,ale teraz wiem,ze ciezko byloby mi wytrwac tyle dni na bialku.nie wiem jak ja tego dokonalam-cudem.wiec teraz zal,ze tak poplynelam..
teraz chce zajadac witaminy warzywne bardziej(wiem,ze najbardziej 'dzialaja' te surowe)
tak wiec przypuszczam,ze bedzie szlo jak krew z nosa,ale duzo schudnac nie planuje.jakies 5-6kg byloby fajnie.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

oczywiscie nie beata5 tylko dorota5 mialo byc-bylam pod wrazeniem jak wstawiala zdjecia.wiem,ze teraz wrocila i trzymam kciuki za jej wznowiona walke!

Również trzymam kciuki za nawróconą. Najważniejsze mocno się zmobilizować i ruszyć do przodu. Ja wiedźmą nigdy nie byłam, bo mnie tu Dziewczyny goniły ;-) (nie spełniłam któregoś punktu z pierwszego postu), ale i tak wracam tu regularnie, bo moje współtowarzysze doli i niedoli tu przycupnęli.
Siedzę tyłkiem na IV fazie i ew. nadwyżki gubię extra proto dniami. Póki co, trzymam się jakoś, ale 2 kilo mam więcej niż w podpisie. Przyznaję, że celowo chciałam bardziej ciałko zaokrąglić. Z drugiej strony czuję spojrzenia znajomych typu "oj coś Ci zaczyna się przybierać" i przez to zdarza chodzić mi się sfrustrowaną. Zastanawiam się czy zwalić z siebie te 1,5kg czy posłuchać własnej intuicji, że tak mi ładniej.

Napisane przez Hatti

jedyna opcja jaka swita mi w glowie to konczyc kazdy dzien-czy to proteinowy,czy warzywkowy-na czystym bialku
i mniej wciagac tych warzywek moze?

a z moja pamiecia to kiepsko dziewczynki

Właśnie...jak to łatwo zapomnieć o prawidłach Dukana..... Dlatego co jakiś czas powtarzam lekturę "Nie potrafię schudnąć" POmaga to mi trzymać się jako tako pionu. Chociaz przyznaję, że na przykład wczoraj zapomniałam pierwszy raz o proto czwartku

Napisane przez eliza40

ja robiłam teraz 2/2 i było ok.Nie wiem jak kiedyś wytrzymywałam 5/5

Ja w ogóle nie mam pojęcia jak przy mojej miłości do żarcia wytrzymałam całą fazę II i III bezgrzesznie i czysto do końca i to 5/5...

Napisane przez Dorota5

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

oczywiscie nie beata5 tylko dorota5 mialo byc-bylam pod wrazeniem jak wstawiala zdjecia.wiem,ze teraz wrocila i trzymam kciuki za jej wznowiona walke!

Miło, że mnie pamiętasz. Ja jakoś się trzymam, chociaż już było bardzo źle z 55 kg zrobiło się na trójeczce 62kg. Teraz jest 57kg i walczę o 2 jeszcze

Napisane przez Dorota5

Niestety, zdradziłam Was, dziewczyny i chłopaku. Dlatego tak mało się udzielam, choć czytam wszystko... Dieta 1000 kcal... Nie mogłam już żyć bez owocków, ziemniaczków i takich tam. Nie będę pisać, coby Wam smaka nie robić. Jem mało, ale za to wszystko. Kombinuję teraz jaką III fazę zrobić. Pewnie tak samo Dwie uczty i w czwartki 1000 kcal. Wiem...Profanacja

Bylam ciekawa co z Tobą Dorotko, bo myślałam, że się na IV fazie spotkamy a Ty zniknęłaś nam gdzieś po drodze.... Dobrze słyszeć, że trzymasz się dzielnie.

A tak w ogóle to powitanko Dużo się u Was dzieje a najważniejsze, że w dobrym kierunku.
Cieplutko pozdrawiam.

[magduchamonachium]

Zapraszam dziewuszki do nowo powstalego sklepu allegro Ceny najniższe i super promocje

[Kasza Manna]

Nie wystarczy mikro reklama? Trzeba jeszcze w postach nagabywać?

[magduchamonachium]

Trzeba trzeba, bo mam sporo wspolnego z DUKANem i "powracaniem wiedźmy na dukana". Wracałam już dwa razy ale moja słaba wola jest do porzadnego reperowania

Propos rozpoczynając DUKANA znowu...zaczynamy od PW, czy mozna zacząc od P i stosować 5 dni P? Czy to nie bedzie tak jak I faza? Gdzies czytalam ze powinno się zaczynac o PW-to prawda?

[Hatti]

powrot zaczynamy od dnia P

witam,u mnie mile zaskoczenie-na wadze dzis -0,09(tym bardziej,ze wczoraj byl PW)-mobilizacja i zaciecie do walki z kg rosnie

czesc lyra,mam nadzieje,ze tym razem dobrne do 4fazy.na 3poleglam m.in.na makaronach i zupach-kremach(zakupilam nowy blender i to byl istny szal)

a Wy jak tam?wazenie bylo?

[johambina]

było było.....
u mnie dzisiaj na wadze bez zmian ale wczoraj PW było więc jest nieźle

[Emilia 25]

Napisane przez Hatti

witam,u mnie mile zaskoczenie-na wadze dzis -0,09(tym bardziej,ze wczoraj byl PW)-mobilizacja i zaciecie do walki z kg rosnie

Chyba -0,9 a nie -0,09? To troszkę za mało by było.

[Hatti]

Napisane przez Emilia 25

Chyba -0,9 a nie -0,09? To troszkę za mało by było.

ha,no tak,chcialam napisac 0,90 ,ale jak widac zera mi sie poprzestawialy

zycze wszystkim milego,bezgrzesznego weekendu!

[magduchamonachium]

Napisane przez Hatti

powrot zaczynamy od dnia P

Czyli jak bede zaczynac to moge leciec tym systemem 5/5? Zaczynam z P , wiec 5P i 5PW. ? Gdzies slyszalam-ale to tylko jakies pogloski, ze nie mozna zaczynac od P tym systemem bo to tak samo jakby sie robilo po raz kolejny uderzeniowke

[moose1979]

Dzień doberek Dziewczynki. Jak tu ciiicho przez weekend było
U mnie był wczoraj meeega spadeczek, który dzisiaj został nadrobiony z nawiązką... nic już z tego nie rozumiem. Jak byłem pierwszy raz na dwójeczce, to waga mało kiedy mi wzrastała, mało kiedy miałem zastoje. Ogólnie każdego dnia coś mi spadało na wadze. A teraz jakoś tak dziwnie Suma summarum, trzeci tydzień rozpoczynam od wzrostu +0,6 kilograma.
Buuuzioooory

[ktsw]

weekend to wiadomo co się działo
ja dzis wcisnełam sie w spodnie prawdy i nawet w nich zostałam troche mi sie wylewa bokiem ale dłuższa bluzka załatwiła sprawe. I tak sie ciesze

[diana]

Napisane przez Emilia 25

A jaki kupiłaś?

Renault Clio

tak w ogóle przez to to był masakryczny weekend i z diety nici

[johambina]

heloł....

u mnie też jakaś totalna masakra weekndowa.....ale trzeci tydzień II fazy zaczęłam i w stosunku do zeszłego poniedziałku mam -0,8....... natomiast i tak od piątku zaliczyłam jakiś wzrościk... tyle, że obwiniam za niego @
zobaczymy po dniach PP jak będzie spadać......
i chyba jeszcze ze 2 tyg i przejdę na inny system bo ten 4/3 jest ok ale jednak po PW masakra wagowa póki co nie panikuję.....

[Emilia 25]

Napisane przez diana

Renault Clio
tak w ogóle przez to to był masakryczny weekend i z diety nici

Fajne autko, takie kompaktowe.

Napisane przez johambina

heloł....

u mnie też jakaś totalna masakra weekndowa.....ale trzeci tydzień II fazy zaczęłam i w stosunku do zeszłego poniedziałku mam -0,8....... natomiast i tak od piątku zaliczyłam jakiś wzrościk... tyle, że obwiniam za niego @
zobaczymy po dniach PP jak będzie spadać......
i chyba jeszcze ze 2 tyg i przejdę na inny system bo ten 4/3 jest ok ale jednak po PW masakra wagowa póki co nie panikuję.....

A właśnie, już wiem dlaczego mi waga nie leci (chociaż ostatnio spadło 0,1 kg. ). Jestem parę dni przed @. Ale to dobrze, bo nad morzem nie będę mieć. Ja już żyję tym morzem.

[johambina]

Emi a kiedy nad morze się wybieracie?

kurcze.... pojechałabym nad morze ale niestety w tym roku fundusze ograniczone i wakacje tylko w niedalekiej okolicy od domu.... ale też ładnie same zobaczcie.... http://www.starawies.com.pl/
pochwalę się, a co

[Emilia 25]

Napisane przez johambina

Emi a kiedy nad morze się wybieracie?

kurcze.... pojechałabym nad morze ale niestety w tym roku fundusze ograniczone i wakacje tylko w niedalekiej okolicy od domu.... ale też ładnie same zobaczcie.... http://www.starawies.com.pl/
pochwalę się, a co

Na Boże Ciało jedziemy do Babci Rodzynka na imprezkę urodzinową (na 4 dni) i stamtąd w niedzielę 26 czerwca prosto nad morze na dwa tygodnie. Do drugiej Babci.
A Twoja miejscówka piękna. Ważne żeby była woda.
I domki całkiem fajnie wyposażone. Kiedy wybywacie?

[johambina]

Emi my to dopiero w sierpniu, na początku jak małż bedzie miał urlop
nasi znajomi tam byli w zeszłym roku i kumpela mówi że zajefajnie.... nie dość że jakieś 55km od domu to jeszcze fajnie i cicho.... bo ośrodek młodzieży typu maturzyści itp nie przyjmuje

[Emilia 25]

Napisane przez johambina

Emi my to dopiero w sierpniu, na początku jak małż bedzie miał urlop
nasi znajomi tam byli w zeszłym roku i kumpela mówi że zajefajnie.... nie dość że jakieś 55km od domu to jeszcze fajnie i cicho.... bo ośrodek młodzieży typu maturzyści itp nie przyjmuje

Super, to możecie też na weekendy jeździć. Mi się tak marzy leżenie na plaży i spacerki brzegiem morza, że nawet sobie nie wyobrażasz.
Ja to chyba rozłożę jakiś barłóg na plaży i nie zejdę z niej bite 2 tygodnie.

[johambina]

ja miałam plan na puszczę Białowieską w tym roku ale mi babeczka taką cenę zaśpiewała ze mnie z butów wyrwało więc odpuściliśmy.....
tu mamy trochę bliżej....
morze też mi się marzy ale to nie w tym roku......

[moose1979]

Dzień dobry Dziewczynki U mnie dziś spadeczek 100 gram. Ogólnie jakoś strasznie topornie idzie mi ten powrót na II fazę. A raczej topornie spada mi waga na tym powrocie. Nie wiem, dlaczego?

[ktsw]

Moose dlatego, ze organizm juz wie o co chodzi i nie da sie tak łatwo. Mnie to strasznie deprymowało i teraz robie jakis dziwny misz-masz diety dukana + mniej żreć + zdrowo jesc

[Emilia 25]

Napisane przez ktsw

Moose dlatego, ze organizm juz wie o co chodzi i nie da sie tak łatwo. Mnie to strasznie deprymowało i teraz robie jakis dziwny misz-masz diety dukana + mniej żreć + zdrowo jesc

I działa? Jak rezultat?

[ktsw]

Napisane przez Emilia 25

I działa? Jak rezultat?

niestety waga mi nie działa ale po ciuchach widze, wczoraj odważyłam sie w spodniach prawdy isc do pracy

[johambina]

heloł

ja się dzisiaj melduję ze spadeczkiem -0,3
nie jest źle

miłego dnia

[Emilia 25]

Napisane przez johambina

heloł

ja się dzisiaj melduję ze spadeczkiem -0,3
nie jest źle

miłego dnia

To nawet całkiem dobrze.

[Hatti]

witam, waga bez zmnian od dwoch dni,a spektakularny spadek z soboty okazal sie byc jednorazowym wybrykiem chyba.
no nic,trzeba bedzie ochlonac i pogodzic sie z powolniasta utrata wagi..

widze,ze juz wakacje/urlopy planujecie

[johambina]

Hatti jak trochę spadło to daj swojemu ciału odpocząć, żeby miało dalej co spadać

Emi no całkiem nieźle
widzę, że potrzebuje zajęcia poza domem i to w takiej ilości, żebym nie miała siły podjadać jak do domu wróce

dlatego uciekam popracować troszkę

[Hatti]

Napisane przez johambina

widzę, że potrzebuje zajęcia poza domem i to w takiej ilości, żebym nie miała siły podjadać jak do domu wróce

dlatego uciekam popracować troszkę

po zajeciach poza domem to ja mam podwojna sile do jedzenia wrecz

[Megi428]

dół dół dół i nie tylko jedzeniowo ale i psychicznie ..........