Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :) - Strona 98 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-05-26, 17:15   #2911
201608010929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Podczas jednego skurczu partego, trzy razy przemy licząc GŁOŚNO do 25-30. Pomiędzy bierzemy 2 oddechy i 1 głęboki i wypuszczając to powietrze liczymy, z przygiętą do klatki piersiowej głową. Jeśli niezrozumiale napisałam, to powiedzcie. Spróbuję inaczej opisać
A przez to nie traci się energii tak jak można ją tracić jęcząc lub krzycząc w czasie parcia?
201608010929 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 17:23   #2912
Aviskowa
Zadomowienie
 
Avatar Aviskowa
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 1 499
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez agunineczka Pokaż wiadomość

w ogóle tak patrze na nowe wątki na poczekalni i już są mamy lutowe no nieźle nieźle, a dopiero co my zaczynałyśmy
Już są Mamusie Lutowe..
A niedawno my zaczynałyśmy.....
__________________
Moje 2900 g i 49 cm szczęścia.
04.07.2015

http://fajnamama.pl/suwaczki/4qwdu63.png
Aviskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 17:39   #2913
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez natetitka Pokaż wiadomość
Ja akurat bym do 10 nie doliczyła raz w czasie mojego skurczu partego bo trwały krócej niż minutę, ledwo oddech wzięłam jeden, przycisnęłam i koniec... Nawet nie wiedziałam, że tyle trwają skurcze :O Ciekawe jak to będzie tym razem
Moje skurcze pod koniec trwały 90 sekund... Ado partych nie doszłam już

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
A przez to nie traci się energii tak jak można ją tracić jęcząc lub krzycząc w czasie parcia?
Ale krzyk i jęk są wskazane - lepiej nie wstrzymywać powietrza
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 17:44   #2914
agunineczka
Zakorzenienie
 
Avatar agunineczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 888
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Moje skurcze pod koniec trwały 90 sekund... Ado partych nie doszłam już



Ale krzyk i jęk są wskazane - lepiej nie wstrzymywać powietrza

ej serio wskazane?
ja zawsze byam przekonana, że nie, że to właśnie przeszkadza...
zresztą na wielu filmikach położne próbują "uspokoić" rodzące, właśnie zeby nie krzyczały...
__________________
okruszek
agunineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 17:50   #2915
mcdulka
Zadomowienie
 
Avatar mcdulka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: rz
Wiadomości: 1 721
GG do mcdulka
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez agunineczka Pokaż wiadomość
ej serio wskazane?
ja zawsze byam przekonana, że nie, że to właśnie przeszkadza...
zresztą na wielu filmikach położne próbują "uspokoić" rodzące, właśnie zeby nie krzyczały...
Moja mówiła żeby się drzec .
Czy Wy też póki co sama procedurę porodu wypieracie ze świadomości? Torba dalej nie spakowana, pokoik niedokonczony... Sama siebie nie poznaje!
__________________
25. 06. 2011-" "to love and to cherish 'till the death will do us a part"

happiness is on the way.
mcdulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 17:59   #2916
201608010929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Ale krzyk i jęk są wskazane - lepiej nie wstrzymywać powietrza
Cytat:
Napisane przez agunineczka Pokaż wiadomość
ej serio wskazane?
ja zawsze byam przekonana, że nie, że to właśnie przeszkadza...
zresztą na wielu filmikach położne próbują "uspokoić" rodzące, właśnie zeby nie krzyczały...
Mi na szkole rodzenia właśnie mówiły położne, żeby starać się nie wydawać odgłosów bo wtedy "ucieka" energia, którą trzeba włożyć w parcie. Zresztą powietrze trzeba wstrzymywać - mnie uczą teraz na trzecim spotkaniu praktycznym, że mam nabrać powietrze do przepony i starać się trzymać jak najdłużej, To będzie czas w czasie skurczy partych, żeby na tym powietrzu starać się wypchnąc dziecko.

A w sumie to widze, że każdy mówi co innego. Jak zapytałam, czy w czasie parcia oczy mają być zamknięte czy otwarte, to usłyszałam dwie sprzeczne odpowiedzi - więc już sama nie wiem, wyjdzie " w praniu" hehe

Edytowane przez 201608010929
Czas edycji: 2015-05-26 o 18:00
201608010929 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 18:14   #2917
agunineczka
Zakorzenienie
 
Avatar agunineczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 888
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

hmmm...u mnie z kolei było o tym, żeby oddechu nie wstrzymywać...
i kogo teraz słuchać? widać co szkoła to co innego mówią...
__________________
okruszek
agunineczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-26, 18:15   #2918
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
Mi na szkole rodzenia właśnie mówiły położne, żeby starać się nie wydawać odgłosów bo wtedy "ucieka" energia, którą trzeba włożyć w parcie. Zresztą powietrze trzeba wstrzymywać - mnie uczą teraz na trzecim spotkaniu praktycznym, że mam nabrać powietrze do przepony i starać się trzymać jak najdłużej, To będzie czas w czasie skurczy partych, żeby na tym powietrzu starać się wypchnąc dziecko.

A w sumie to widze, że każdy mówi co innego. Jak zapytałam, czy w czasie parcia oczy mają być zamknięte czy otwarte, to usłyszałam dwie sprzeczne odpowiedzi - więc już sama nie wiem, wyjdzie " w praniu" hehe
Ja zawsze słyszałam, żeby nie wstrzymywać powietrza, bo po pierwsze - niedotlenienie to większy wysiłek dla ciała, po drugie jak bierzesz potem oddech, krocze się napina i "cofa" dziecko z powrotem do kanału i potem trzeba wykonać dwa razy więcej pracy, żeby to dziecko wypchnąć.

Może to niesmaczne porównanie, ale próbowałam przy wypróżnianiu metody z wstrzymanym oddechem i z wydychanym i lepiej mi idzie z wydychanym
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 18:17   #2919
natetitka
Zadomowienie
 
Avatar natetitka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 414
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
Mi na szkole rodzenia właśnie mówiły położne, żeby starać się nie wydawać odgłosów bo wtedy "ucieka" energia, którą trzeba włożyć w parcie. Zresztą powietrze trzeba wstrzymywać - mnie uczą teraz na trzecim spotkaniu praktycznym, że mam nabrać powietrze do przepony i starać się trzymać jak najdłużej, To będzie czas w czasie skurczy partych, żeby na tym powietrzu starać się wypchnąc dziecko.

A w sumie to widze, że każdy mówi co innego. Jak zapytałam, czy w czasie parcia oczy mają być zamknięte czy otwarte, to usłyszałam dwie sprzeczne odpowiedzi - więc już sama nie wiem, wyjdzie " w praniu" hehe
Wyjdzie w praniu, ja nie krzyczałam, byłam spokojna i mogę powiedzieć, że parcie mnie nie bolało. Mam już trochę jak za mgłą to wszystko co czytałam przed porodem, różne porady a teraz nie chce mi się odświeżać tego wszystkiego, pewnie na SR macie to na świeżo ale pamiętam, że robiłam tak jak opisujesz. położna kazała mówić jak będę czuła, że zaczął się skurcz, nabrać dużo powietrza do przepony, kolana wypychać na zewnątrz nie ściskać do środka, brodę do klatki piersiowej przyciskać i przeć. Zamykałam oczy bo z tego co kiedyś czytałam to jak się tego nie robi to niby żyłki pękają i potem czerwone oczy się ma i puchną też. Ale było to też instynktowne. No i to powtarzać na długim skurczu, wdech głeboki do brzucha i przeć ale u mnie się nie dało. Jak nie ma skurczu to nie można przeć. Ja niedoświadczona próbowałam nim zorientowałam się, że już po skurczu ale byłam cały czas podpięta pod ktg to położna mi mówiła, żeby nie oszukiwać.

No a między skurczami też trzeba pamiętać o oddychaniu do brzuszka, przeponowo by maluszka dotlenić.

Co do krzyków to wydaje mi się, że to personel nie lubi jak się krzyczy. Ale jak już są parte to nie ma za bardzo kiedy krzyknąć jak się to powietrze wstrzymuje chyba, że przy wypuszczaniu powietrza na końcu. Jak leżałam to było takich parę dziewczyn krzyczących, jęczących, niektóre bardzo śmieszne dzwięki wydawały. Sprawa indywidualna chyba


ojej, to już niedługo. Zaczyna to do mnie docierać
__________________
Kobieta i facet w jednej gotowali kuchni
Dwóch ziarnek pieprzu brakuje do kłótni


FB


_________________________ ___

moje nowe uzależnienie surówka
natetitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 18:23   #2920
agunineczka
Zakorzenienie
 
Avatar agunineczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 888
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Ja zawsze słyszałam, żeby nie wstrzymywać powietrza, bo po pierwsze - niedotlenienie to większy wysiłek dla ciała, po drugie jak bierzesz potem oddech, krocze się napina i "cofa" dziecko z powrotem do kanału i potem trzeba wykonać dwa razy więcej pracy, żeby to dziecko wypchnąć.

Może to niesmaczne porównanie, ale próbowałam przy wypróżnianiu metody z wstrzymanym oddechem i z wydychanym i lepiej mi idzie z wydychanym
w sumie to i to parcie i to parcie, tylko troszke w innym celu, ale jak dla mnie Twoje porównanie jest jak najbardziej trafne
chyba sama to wypróbuję
__________________
okruszek
agunineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 18:29   #2921
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez agunineczka Pokaż wiadomość
w sumie to i to parcie i to parcie, tylko troszke w innym celu, ale jak dla mnie Twoje porównanie jest jak najbardziej trafne
chyba sama to wypróbuję
Moja położna na szkole rodzenia mówi, że potrzeba parcia, to uczucie jak przy biegunce nie do zatrzymania lub "zatwardzenia z 9 miesięcy"
gda jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-26, 18:41   #2922
agunineczka
Zakorzenienie
 
Avatar agunineczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 888
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Moja położna na szkole rodzenia mówi, że potrzeba parcia, to uczucie jak przy biegunce nie do zatrzymania lub "zatwardzenia z 9 miesięcy"

jezuuu teraz to ja mam głupie skojarzenie, bo wyobraziłam sobie co by było gdybym nie załatwiała sie przez 9 miesiecy

ale coś w tym może być... taki noworodek to w sumie już niezła masa do wypchniecia
__________________
okruszek
agunineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 18:44   #2923
natetitka
Zadomowienie
 
Avatar natetitka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 414
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez agunineczka Pokaż wiadomość
jezuuu teraz to ja mam głupie skojarzenie, bo wyobraziłam sobie co by było gdybym nie załatwiała sie przez 9 miesiecy

ale coś w tym może być... taki noworodek to w sumie już niezła masa do wypchniecia
ale się teraz rozwinęła dyskusja w ciekawym kierunku
__________________
Kobieta i facet w jednej gotowali kuchni
Dwóch ziarnek pieprzu brakuje do kłótni


FB


_________________________ ___

moje nowe uzależnienie surówka
natetitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 18:51   #2924
aknaa
Raczkowanie
 
Avatar aknaa
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 195
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Parę dni tutaj nie zagladałam ale dużo do nad robienia nie ma. Mąż wrócił na parę dni z Niemiec i teraz przyjedzie jak się mały urodzi rycze-smarkam:
Przeprowadzilismy się na nowe mieszkanie, tylko mebli nie ma jeszcze wszystkich i chyba do porodu, a nawet po będę mieszkać u rodziców.
Ale za to kupiliśmy wózek- Bebetto Luca z fotelikiem Besafe izi go i się cieszę bo najgorszy zakup z głowy. Do tego kupilam jeszcze fasolkę do karmienia.
Dzisiaj byłam na wizycie, wszystko ok, malutki ok,waży 2 kg, a ja przytylam tylko 0,5 kg przez 2 tygodnie.
__________________
MARCELEK-->12.07.2015 r.
aknaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 19:16   #2925
201608010929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez aknaa Pokaż wiadomość
Dzisiaj byłam na wizycie, wszystko ok, malutki ok,waży 2 kg, a ja przytylam tylko 0,5 kg przez 2 tygodnie.
Ja byłam na plusie 10 kg a odkąd okazało się, że dietka cukrzycowa to moja waga spadła do 8 na plusie i od dwóch miesięcy ani drgnie. Ale na szczęscie dzidzia rośnie
201608010929 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 19:16   #2926
agunineczka
Zakorzenienie
 
Avatar agunineczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 888
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez aknaa Pokaż wiadomość
Parę dni tutaj nie zagladałam ale dużo do nad robienia nie ma. Mąż wrócił na parę dni z Niemiec i teraz przyjedzie jak się mały urodzi rycze-smarkam:
Przeprowadzilismy się na nowe mieszkanie, tylko mebli nie ma jeszcze wszystkich i chyba do porodu, a nawet po będę mieszkać u rodziców.
Ale za to kupiliśmy wózek- Bebetto Luca z fotelikiem Besafe izi go i się cieszę bo najgorszy zakup z głowy. Do tego kupilam jeszcze fasolkę do karmienia.
Dzisiaj byłam na wizycie, wszystko ok, malutki ok,waży 2 kg, a ja przytylam tylko 0,5 kg przez 2 tygodnie.
współczuje, że jesteś bez męża ja bez mojego pół dnia sama nie wytrzymałam. Spakowałam się i pojechałam do rodziców...

Gratuluje udanej wizyty
__________________
okruszek
agunineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 19:40   #2927
aknaa
Raczkowanie
 
Avatar aknaa
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 195
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Ciężko jest ale dajemy jakoś radę. Sam się biedak prawie popłakał, bo teraz długo się nie zobaczymy. Tak planujemy, że jak mały skończy 3 miesiące to do niego dołączymy. Ale co z tego wyjdzie to zobaczymy.
__________________
MARCELEK-->12.07.2015 r.
aknaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 19:52   #2928
madz10
Raczkowanie
 
Avatar madz10
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 160
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez aknaa Pokaż wiadomość
Parę dni tutaj nie zagladałam ale dużo do nad robienia nie ma. Mąż wrócił na parę dni z Niemiec i teraz przyjedzie jak się mały urodzi rycze-smarkam:
Przeprowadzilismy się na nowe mieszkanie, tylko mebli nie ma jeszcze wszystkich i chyba do porodu, a nawet po będę mieszkać u rodziców.
Ale za to kupiliśmy wózek- Bebetto Luca z fotelikiem Besafe izi go i się cieszę bo najgorszy zakup z głowy. Do tego kupilam jeszcze fasolkę do karmienia.
Dzisiaj byłam na wizycie, wszystko ok, malutki ok,waży 2 kg, a ja przytylam tylko 0,5 kg przez 2 tygodnie.
ciesz sie, moj jedzie tez do Niemiec za jakies 3 tyg i wraca po ok 3 tyg od narodzin :C ja to dopiero mam co smarkac xD
__________________
Kochamy tego Skarbka
madz10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 19:53   #2929
mcdulka
Zadomowienie
 
Avatar mcdulka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: rz
Wiadomości: 1 721
GG do mcdulka
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez aknaa Pokaż wiadomość
Ciężko jest ale dajemy jakoś radę. Sam się biedak prawie popłakał, bo teraz długo się nie zobaczymy. Tak planujemy, że jak mały skończy 3 miesiące to do niego dołączymy. Ale co z tego wyjdzie to zobaczymy.
Strasznie Ci współczuję. Mój mąż też pracuje w niemczech, ale od wielkanocy jest już w domu. Jest w o tyle dobrej sytuacji, ze pracuje w polskiej firmie, więc teraz pracuje na miejscu. Dopiero w lutym nas zostawi na kilka miesięcy . Okropne jest takie życie na odleglosc . Choć nie powiem- te taka rozlaka umocniła nasz zwiazek, ale całego życia sobie tak nie wyobrażam.
__________________
25. 06. 2011-" "to love and to cherish 'till the death will do us a part"

happiness is on the way.
mcdulka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-26, 19:54   #2930
aga00100
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 154
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Witam.ja też dziś po wizycie mały już ponad 2 kg waży.kolejna wizyta za3 tyg już teraz.szyjka podobno ok,mały trochę wielkością wyprzeda termin z om.
aga00100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-26, 21:58   #2931
Aviskowa
Zadomowienie
 
Avatar Aviskowa
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 1 499
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez mcdulka Pokaż wiadomość
Czy Wy też póki co sama procedurę porodu wypieracie ze świadomości? Torba dalej nie spakowana, pokoik niedokonczony... Sama siebie nie poznaje!
U mnie ta sama bajka. Nie mam weny...

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Gratuluję udanych wizyt.
__________________
Moje 2900 g i 49 cm szczęścia.
04.07.2015

http://fajnamama.pl/suwaczki/4qwdu63.png
Aviskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 03:21   #2932
Kropkaa
Rozeznanie
 
Avatar Kropkaa
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 971
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez aknaa Pokaż wiadomość
Ciężko jest ale dajemy jakoś radę. Sam się biedak prawie popłakał, bo teraz długo się nie zobaczymy. Tak planujemy, że jak mały skończy 3 miesiące to do niego dołączymy. Ale co z tego wyjdzie to zobaczymy.

Wspołczuję sytuacji ale czas szybko leci i zanim się obejrzysz mąż bedzie obok Ciebie.

Ja po ślubie byłam z mężem tylko 12 dni (nasz miesiąc miodowy) a potem tylko skype do grudnia na 5 dni i dopiero w urodziny córki była dłuższa wizyta prawie 2 miesiące i potem znowu 4 miesiące rozłąki.Także wiem co czujesz.Ciężko jest bez bliskiej osoby ale paradoksalnie takie sytuacje zbliżają i dają do myslenia co jest tak na prawdę ważne w życiu.Głowa do góry.

Aga0100 gratulacje za udaną wizytę

Ja też nie krzyczałam,cięzko było się powstrzymywac ale skupiłam się bardziej na skurczach które trwały wieczność dla mnie.Jednak cesarka rozwiązała moją sytuację.
__________________
"Pokochać to największe ryzyko ze wszystkich, to oddanie swojej przyszłości i swojego szczęścia w ręce drugiego człowieka, to zaufanie bez reszty, to odsłonięcie swoich słabości..."


Zapuszczam paznokcie dzień:2
Kropkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 05:28   #2933
201608010929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Kropkaa, Ty codziennie zaczynasz te paznokcie od nowa zapuszczać? Bo masz opis od kilku miesięcy taki sam. Nie rosną czy co?
201608010929 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 05:37   #2934
la_gata
Raczkowanie
 
Avatar la_gata
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 47
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
Kropkaa, Ty codziennie zaczynasz te paznokcie od nowa zapuszczać? Bo masz opis od kilku miesięcy taki sam. Nie rosną czy co?
Haha ja tak mam! Jak ktoś obgryza paznokcie to całkiem możliwe. Ja zaczynam zapuszczać mniej więcej co 3 dni, ale to bardzo skomplikowane!
la_gata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 06:27   #2935
Aviskowa
Zadomowienie
 
Avatar Aviskowa
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 1 499
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Dzien Dobry.
__________________
Moje 2900 g i 49 cm szczęścia.
04.07.2015

http://fajnamama.pl/suwaczki/4qwdu63.png
Aviskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 06:37   #2936
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 597
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Ja tez sie witam z rana... wieczorem Zuza buszuje do 23 a z rana Hania zaczyna przed 7... mam nadzieje,ze po porodzie da sie Zuzke ustawic jakos inaczej,bo bedzie ciezko.
Ale dzis pogoda beznadziejna,cala noc padalo i ciagle leje. Ide sobie na pocieszenie kawke w cynamonem zrobic a potem salatke z pomidorkow i swiezej bazylii.

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

Dziewczyny,wspolczuje sytuacji rozstan i wyjazdow TZ... podziwiam Was,bo ja sobie nie wyobrazam funkcjonowania bez mojego Meza. On mi bardzo pomaga przy Hani i uwielbiam sie przy Nim budzic,bo z zasypianiem juz gorzej,bo tez czesto Go nie ma wieczorami. wogole mam problem jak On ma jakis wyjazd kilkudniowy i spac nie moge i dlatego teraz Hania a za chwile Zuzia maja kawalek swojego miejsca w sypialni,zebym nie spala sama
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 07:37   #2937
la_gata
Raczkowanie
 
Avatar la_gata
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 47
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Hej dziewczyny!
Jutro mam wizytę i zapytam mojej gin. ale dzisiaj zapytam was
Czy wiecie jak to jest z planowanym cc, kiedy się idzie rodzić? Jak już są skurcze czy jakieś objawy, czy jak jest tp, czy może umawia się wcześniej i robi się cięcie bez objawów porodu? Wiem, że będę miała cc tylko nie wiem jak to wygląda. Pytałam już kiedyś mojej gin, ale mi powiedziała, że to się ustala później...mam nadzieję, że jutro mi coś powie na ten temat.
la_gata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 07:49   #2938
Kropek22225
Raczkowanie
 
Avatar Kropek22225
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Czechówka
Wiadomości: 359
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Hej, ale miałam wczoraj dzień. Dopadł mnie jakiś wirus i najpierw tak masakrycznie bolała nie głowa 2h jakby mi ktoś ją na żywca rozcinał. Leżałam i się dosłownie darłam. A potem zaczęło się wymiotowanie. 14 razu :/ co za masakra. Byłam nie żywa ale mąż wlał we mnie dużo wody i dziś jest ok

Z tym zamykaniem oczy podczas porodu to nie wolno. Moja siostra zamknęła i miała piękne całe czerwone oczy, bo popękały naczynka od wysiłku. Ale ja się właśnie boje, że samo mi się tak będzie zamykać. Bo często zamykam oczy jak podejmuje jakiś wysiłek.
__________________
W oczekiwaniu na niespodziankę od losu.... 15.07.2015r
Kropek22225 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 08:06   #2939
ja_dalia
Wtajemniczenie
 
Avatar ja_dalia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 228
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez natetitka Pokaż wiadomość
a zobaczycie jak w drugiej ciąży czas leci. To już prędkość naddźwiękowa
a mnie akurat się wyjątkowo dłuży
__________________
Czas biegnie szybko

Daniel Fasolek w drodze

ja_dalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-27, 08:25   #2940
natetitka
Zadomowienie
 
Avatar natetitka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 414
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

Cytat:
Napisane przez Kropek22225 Pokaż wiadomość
Hej, ale miałam wczoraj dzień. Dopadł mnie jakiś wirus i najpierw tak masakrycznie bolała nie głowa 2h jakby mi ktoś ją na żywca rozcinał. Leżałam i się dosłownie darłam. A potem zaczęło się wymiotowanie. 14 razu :/ co za masakra. Byłam nie żywa ale mąż wlał we mnie dużo wody i dziś jest ok

Z tym zamykaniem oczy podczas porodu to nie wolno. Moja siostra zamknęła i miała piękne całe czerwone oczy, bo popękały naczynka od wysiłku. Ale ja się właśnie boje, że samo mi się tak będzie zamykać. Bo często zamykam oczy jak podejmuje jakiś wysiłek.
Ja wczoraj też się czułam fatalnie ale nie aż tak mocno źle jak Ty ;( biedaczka, mnie trochę brało na wymioty, trochę bolala głowa, światło mnie raziło. Szybko usnęłam po nie swojej stronie łóżka z koldrą odwrotnie a nienawidzę mieć zamka koło twarzy. Dobrze się wyspałam i dziś jak skowronek.

A z tymi oczami to ja właśnie pamiętam, żeby odwrotnie
- zamykać bo popękają.




Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Ja tez sie witam z rana... wieczorem Zuza buszuje do 23 a z rana Hania zaczyna przed 7... mam nadzieje,ze po porodzie da sie Zuzke ustawic jakos inaczej,bo bedzie ciezko.
Ale dzis pogoda beznadziejna,cala noc padalo i ciagle leje. Ide sobie na pocieszenie kawke w cynamonem zrobic a potem salatke z pomidorkow i swiezej bazylii.

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

Dziewczyny,wspolczuje sytuacji rozstan i wyjazdow TZ... podziwiam Was,bo ja sobie nie wyobrazam funkcjonowania bez mojego Meza. On mi bardzo pomaga przy Hani i uwielbiam sie przy Nim budzic,bo z zasypianiem juz gorzej,bo tez czesto Go nie ma wieczorami. wogole mam problem jak On ma jakis wyjazd kilkudniowy i spac nie moge i dlatego teraz Hania a za chwile Zuzia maja kawalek swojego miejsca w sypialni,zebym nie spala sama
a u mnie by było chyba odwrotnie, mąż by nie mógł funkcjonować beze mnie, ja lubię mieć całe łóżko dla siebie i swój czas tyle wtedy zrobie, ale bym była zorganizowana jakby go w domu nie było niby jak jesteśmy razem to on bardzo dużo robi, zajmuje się małym, pranie wstawi, powiesi, coś upichci ale jak gdzieś wybędzie to sama to wszystko zrobię i milion innych rzeczy i mam czas na leżenie, malowanie paznokci, seriale nadrobię, książkę poczytam



A tak poza tym śniło mi się, że Aviskowa na fb zamieściła ogłoszenie w grupie (takie odręcznie napisane), że urodziła!
__________________
Kobieta i facet w jednej gotowali kuchni
Dwóch ziarnek pieprzu brakuje do kłótni


FB


_________________________ ___

moje nowe uzależnienie surówka
natetitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-19 20:28:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:54.