Kącik sukcesów małych i dużych

[Shade666]

Nevermind

[Amel]

Hahaha, muszę się uroczyście wszem i wobec pochwalić:
po 1,5 roku odzyskałam okres!: D
Aaaa i jest cuuudownie, wspaniale, przeszczęśliwie i w ogóle ach i och
Swoją drogą to nawet już wiem, że barierą do bycia prawdziwą kobietą była moja psychika, bo tak naprawdę, chciałam tego dnia a jednocześnie strasznie się go bałam. Ostatnio kompletnie zapomniałam o tych strachach, nawet o samej chorobie...I nadszedł a ja nawet się tego nie spodziewałam: że będę się z tym czuć c-u-d-o-w-n-i-e
No, jedynym problemem jest ten ból brzucha, od którego się już tak baardzo odzwyczaiłam, ale co tam, 'przecierpimy' to

[iza_wiosenna]

s upppper!

[Atram]

ciesze sie bardzo
takie posty daja wiare
mysle ze cialo tez ale w duzej mierze role odgrywa tu psychika, gdyz czasem przy normalnej wadze nie ma okresu wszystko tkwi w glowie

[Amel]

Iza, Atram, baaardzo Wam dziękuję!
A teraz...idę głosić tę radosną nowinę całemu światu. Nie, no dobra, zadzwonię tylko do mamusi.

[aoii]

Amel gratuluję! troche późno ale nie zaglądałam tutaj xD


iiii ja też mam sukces..
dzisiaj mija równy rok bez kiblowania

nigdy więcej!

[Amel]

aoii, bardzo dziękuję! Choć już 'po', ale mam nadzieję, że okres zostanie ze mną na dłużej, dużo dłużej
I baaardzo Ci gratuluję! Rok to wielki sukces i niech ten sukces jeszcze się przeeedłuży i już pozostanie

[asiulena]

Hej dziewczyny ! Gratuluję Wam wszystkich sukcesów tych małych i mniejszych. Ja jesienią również cierpiałam na brak okresu,który pojawił się po ok. 5 miesiącach. Oczywiście z powodu nadmiernego odchudzania. Nadal mam problemy z zaakceptowaniem siebie i ciągle uważam, że muszę schudnąć, ale nie jest to niestety możliwe bo za bardzo znów pokochałam jedzenie. Mam jendo pytanie : możecie napisać swój wzrost i wagę w najbardziej krytycznym momencie,a takżę wagę którą macie teraz?

pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów !

moja wzrost : 172cm, waga najniższa - 48kg, teraz ok 53kg...

[kiciakasia]

Napisane przez asiulena

Hej dziewczyny ! Gratuluję Wam wszystkich sukcesów tych małych i mniejszych. Ja jesienią również cierpiałam na brak okresu,który pojawił się po ok. 5 miesiącach. Oczywiście z powodu nadmiernego odchudzania. Nadal mam problemy z zaakceptowaniem siebie i ciągle uważam, że muszę schudnąć, ale nie jest to niestety możliwe bo za bardzo znów pokochałam jedzenie. Mam jendo pytanie : możecie napisać swój wzrost i wagę w najbardziej krytycznym momencie,a takżę wagę którą macie teraz?

pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów !

moja wzrost : 172cm, waga najniższa - 48kg, teraz ok 53kg...

a powiedz mi, po co ci to?
jezeli napisze,ze np. przy wzroscie 152 mialam 15kg, to jak ci to ma pomoc?dalej chorowac? wiesz, wyciaganie z innych wagi w wymiarow jest bardzo charakterystycznym objawem,zreszta sama przyznajesz,ze masz problem.nie sadze, zeby ktokolwiek odpowiedzial na twoja prosbe/i mam taka nadzieje/, bo wskazane ani pomocne toto by nie bylo

[iza_wiosenna]

Napisane przez asiulena

Hej dziewczyny ! Gratuluję Wam wszystkich sukcesów tych małych i mniejszych. Ja jesienią również cierpiałam na brak okresu,który pojawił się po ok. 5 miesiącach. Oczywiście z powodu nadmiernego odchudzania. Nadal mam problemy z zaakceptowaniem siebie i ciągle uważam, że muszę schudnąć, ale nie jest to niestety możliwe bo za bardzo znów pokochałam jedzenie. Mam jendo pytanie : możecie napisać swój wzrost i wagę w najbardziej krytycznym momencie,a takżę wagę którą macie teraz?

pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów !

moja wzrost : 172cm, waga najniższa - 48kg, teraz ok 53kg...

lol a co to, jakaś licytacja? widzę, że się kierujesz chorobowym myśleniem, cóż, nie tu takie numery, bo wiele wypowiadających się dziewczyn widzi już świat nie przez pryzmat zaburzeń odżywiania, a w tym świecie waga nie ma absolutnie wartości priorytetowej...:/ więc nie będziemy propagować tu myślenia, że jest inaczej...

[aoii]

ja już na sam widok tego avataru dostaje skrętu kiszek :/

[Fankaus5olga]

Dostałam okres Już we wtorek Co prawda wtedy waga była taka sama (czytaj.nie przytyłam).

[asiulena]

pytam z czystej ciekawości, bo chciałam się dowiedzieć ile musiałyście przytyć żeby odzyskać okres i w jakim czasie Wam się to udało. Jeżeli Was tak to obruszyło i uraziło to wybaczcie. Ja nie podchodzę do tego tak poważnie - pytanie jak pytanie. Może Wy widzicie jakiś ukryty podtekst. Być może jakiś jest, ale na pewno nie było to moim głównym motywem, aby w ogóle napisać taki post.

[Dekas]

Napisane przez Fankaus5olga

Dostałam okres Już we wtorek Co prawda wtedy waga była taka sama (czytaj.nie przytyłam).

Mam nadzieję, że to nie zmieni twojej decyzji o przytyciu
A okresu zazdroszczę i bardzo się cieszę, że mamy kolejną kobietę pełną parą na forum

[Fankaus5olga]

Nie zmieni,nie zmieni Narazie muszę dojśc do 50 kg, a potem zobaczymy. Moja mama oczywiście uważa,że to za mało, ale najpierw muszę dojść do tego wyniku.

[iza_wiosenna]

Gratuluję!!!!!

Aoii, noo avatar wybitnie podchodzi pod pro anę.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez asiulena

pytam z czystej ciekawości, bo chciałam się dowiedzieć ile musiałyście przytyć żeby odzyskać okres i w jakim czasie Wam się to udało. Jeżeli Was tak to obruszyło i uraziło to wybaczcie. Ja nie podchodzę do tego tak poważnie - pytanie jak pytanie. Może Wy widzicie jakiś ukryty podtekst. Być może jakiś jest, ale na pewno nie było to moim głównym motywem, aby w ogóle napisać taki post.

jasne, jasne... może jeszcze nie potrafisz odróżnić mechanizmów chorobowych od normalnych? no bo sama spójrz jak zabrzmiało pytanie i jak bardzo wymuszało licytację wagową jakże popularną przy każdego rodzaju edzie.
I kurde, ale mnie podbudowały dziewczyny i przywróciły wiarę w ludzi, że żadna nie podała swojej wagi, jesteście super!

[asiulena]

licytacja wagowa? ja nie traktuje tego forum jak serwisu allegro.
widzę, że to u Was drażliwy temat, no ale nie ma się co dziwić skoro przeszłyście przez to. Nieważne, myślę, że nie ma sensu dalej kontynuować tego tematu. Mój błąd, że w ogóle o to spytałam. Odbijają się pozostałości po obsesyjnym kulcie chudości.

[iza_wiosenna]

Napisane przez asiulena

licytacja wagowa? ja nie traktuje tego forum jak serwisu allegro.
widzę, że to u Was drażliwy temat, no ale nie ma się co dziwić skoro przeszłyście przez to. Nieważne, myślę, że nie ma sensu dalej kontynuować tego tematu. Mój błąd, że w ogóle o to spytałam. Odbijają się pozostałości po obsesyjnym kulcie chudości.

ja też nie, to była przenośnia. Sama pisałaś, że też przez to przeszłaś no nic, koniec tematu, rzeczywiście jego kontynuacja nie grzeszy sensem.:P

[SweetAboutMe]

Dostałam okres po 6 miesiącach zastoju! (:

[czysta abstrakcja]

Moje małe sukcesy:
- kolejny dzień bez kompulsu i ciągłego myślenia o jedzeniu,
- więcej spokoju; powolna akceptacja siebie i swoich niedoskonałości,
- zdrowe posiłki.

Nie podłamują mnie juz posty w stylu " mój dzisiejszy jadłospis: owoc, jogurt, sałatka. Czy ja nie jem za dużo?". Zrozumialam, że mniej nie znaczy lepiej. Powoli, ale z uporem maniaka dążę do wyznaczonych celów.

SweetAboutMe gratulacje, to przełom i na pewno jeden z tych Dużych sukcesów

[euphoriall]

Dziewczyny gratuluję
A mnie już ED mam nadzieję nie dotyczy. Wolność wreszcie

[201604211131]

Napisane przez euphoriall

Dziewczyny gratuluję
A mnie już ED mam nadzieję nie dotyczy. Wolność wreszcie

I brawo Euph I mnie (by nie zapeszyć, ale mogę powiedzieć chyba to) też. Choć nadal będę tu zaglądać, by służyć wam poradą (jak się znalazło przyczynę to jest dwa razy lepiej ).

[tapetka22]

Napisane przez euphoriall

Dziewczyny gratuluję
A mnie już ED mam nadzieję nie dotyczy. Wolność wreszcie

tez gratuluje
bardzo bardzo

a moj mini sukcesik
-udalo mi sie zostawic w zoladku jogobelle light i "steropianki"
oby czesciej i wiecej...

[iza_wiosenna]

PRzesunęłam Waze posty do wątku Szuka dziewczyn...

proszę o niepisanie tutaj o objawach, z którymi sobie nie radzicie i o tym, że kolejny raz się nie udało.

[iziuula]

od wczoraj na (niestety raczej marnym:|) P
wizyta u gienekologa, nowy cel-> dojść do 45kg)
(Lekarz powiuedzieł że do września... niewiem czy to nie za mało?? myśle że będzie raczej więcej) trzymajcie kciuki


Ps.zjadłam całą porcję budyniu czekoladowego)) i zero wyrzutów <-wiem,wiem głupie ale dla mnie.. święto i szał ciał)))) i dodam że sama go sobie zrobiłam a nie tak jak dotąd mama z załamaniem w głosie i tragedią w oczach może byś coś przekąsiła Izuniu...a ja wtedy z niechęcią brałam coś do buzi byle Ją zadowolić... żeby już wiecej nie płakała.... teraz walcze nie tylko dla mniej ale też dal siebie.... nie wychodzi mi narazie ALE...) to tyle

[aoii]

gratuluje Izula ))))
wiem jakie to dla Ciebie ważne byle do przodu!

[TheGirlWhoWasDeath]

czytanie tego jest b. budujące

brawa dla wszystkich

zjadłam cukier - z reguly pozniej skacze i mam napad, nie mialam napadu sialalalalaaaaaaaaa ;DDD

[kiciakasia]

zaskarbilam sobie milosc gremlina!!
gremlinka to zelda,kotka mojej siostry.byla wzieta ze schroniska i strasznie sie bala wszystkich i wszystkiego,chowala sie po szafach,a dzisiaj bach! przyjezdzam i zelda sie ociera.wlasnie spi i sie do mnie przytula

[tapetka22]

Napisane przez kiciakasia

zaskarbilam sobie milosc gremlina!!
gremlinka to zelda,kotka mojej siostry.byla wzieta ze schroniska i strasznie sie bala wszystkich i wszystkiego,chowala sie po szafach,a dzisiaj bach! przyjezdzam i zelda sie ociera.wlasnie spi i sie do mnie przytula

bedzie ci mruczala do snu

mi brakuje mojego kiciaka....

[iza_wiosenna]

Napisane przez kiciakasia

zaskarbilam sobie milosc gremlina!!
gremlinka to zelda,kotka mojej siostry.byla wzieta ze schroniska i strasznie sie bala wszystkich i wszystkiego,chowala sie po szafach,a dzisiaj bach! przyjezdzam i zelda sie ociera.wlasnie spi i sie do mnie przytula

jeeeej <3 kocham koty