Dziwne plam na dłniach

[Keket]

Zaczęło się ok. 10.09. Na lewej dłoni pojawiła się czerwona lekko swędząca sucha plama, ktora się powiększała, dzień poźniej to samo pojawiło się na drugiej. Smarowałam detreomycyną i natłuszczałam Retimaxem 1500. Gdy miałam 4 dni wolnego ładnie się goiło, jak tlko poszłam przedwczraj do prac, znowu się zaogniło. Dodatkowo wczoraj zaczęło mi się pojawiać plamki na lewm nadgarstku. Myślałam, że może to od kota, ktorego głaskałam i to jakiś grzyb, ale miałam badanie mykologiczne i jednak nie. Załatwiłam je u znajomego dermatologa w pracy. Mam taką pracę, że muszę myć ręce kilkadziesiąt razy dziennie + dezynfekcja spirytusem i do tego noszę rękawice lateksowe pudrowane. teraz mi przyszło do głowy, że to może łuszczyca ale w mojej rodzinie nikt łuszczcy nie miał. Ktoś ma jakiś pomysł. Chyba będę musiała dorwać tego dermatologa, będę go widziała w czw. A i teraz te plamy pieką, a nie swędzą. Smaruję je dodatkowo olejem tamanu.

[Vanliya]

Może coś Cię w nocy pogryzło, lub masz uczulenie, albo objaw jakiejś choroby. Wybierz się do dermatologa. Kilkuminutowa wizyta może być bardzo przydatna.

[Keket]

Raczej to nie jest od pogryzienia. Obstawiam luszczycę albo wysypkę po anty.

[lightangel]

Ja mam to samo - atopowe zapalenie skóry. Męczę się już od ponad roku, ale niestety w przypadku AZS zmian chorobowych na dłoniach zawsze najtrudniej się pozbyć. Tak jak piszesz - często myjesz ręce, pracujesz w rękawiczkach i dodatkowo wysuszasz skórę podczas dezynfekcji.

Ja mam w pracy paskudną wodę po której AZS zaognia się niesamowicie. Plamy na rękach robią się krwistoczerwone i wyglądam jak trędowata. Strasznie się tego wstydzę, bo pracuję w biurze i jak podaję komuś dłoń albo jakieś dokumenty to każdy bez problemu może zauważyć zmiany na moich rękach. Dlatego nie myję w pracy rąk wodą i mydłem, tylko używam chusteczek dla niemowląt. W domu mam specjalny płyn do mycia skóry atopowej (Atoperal), używam go zamiast mydła bo nie podrażnia mojej skóry.

W przypadku zaognienia zmian smaruję je maścią sterydową (Elosone - na receptę), a codziennie, po każdym myciu rąk, smaruję zmiany Alantanem Plus w kremie. Alantan dobrze nawilża skórę i ma delikatne właściwości złuszczające, więc pomaga usunąć suche plamy.

Przez to że używasz w pracy rękawiczek możesz mieć nabytą alergię na lateks. Spróbuj zmienić rękawiczki na gumowe, bez lateksu, najlepiej wyściełane bawełną. Ja mogę używać tylko takich, każde inne już po kilku chwilach powodują u mnie okropne pieczenie i zaognienie zmian.

[Keket]

Bylam u tego dermatologa wczoraj i przepisal mi masc sterydowa Cutivate i mam smarowac 2 razy dziennie. Mowil, ze to alergiczne. Zalatwilam tez sobie inny spirytus do dezynfekcji, rekawiczek innych niz lateksowe nie mamy. Wszystkie jalowe sa z lateksu, ale nosze teraz bezpudrowe. Mialam teraz w czw., pt., sob. i nd. wolne i juz ladnie zaczelo mi sie to goic, a po pracy w pn. znowu sie zaognilo. Miedzy smarowaniem Cutivate bede tez natluszczac mascia z wit. A Retimax 1500.

[201607040946]

Mam coś podobnego, z tym że nie wiem, czy reakcja alergiczna mogła pojawić się z opóźnieniem? Czasem nie wytrzymuję, to swędzi, piecze i boli w pracy jest najgorzej, bo plamy stają się suche, skóra pęka i nawet krwawi! trwa to prawie 3 tygodnie. Do lekarza dopiero we wtorek. Smarowanie nie pomaga, zresztą, już sama nie wiem, czym smarować.
To się powiększa, strasznie wygląda. Pojawia się masa malutkich pęcherzyków, jak po oparzeniu albo pokrzywce.
Boję się, że będę musiała zmienić pracę, bo to alergia.

[I ona]

Napisane przez kaguya

Mam coś podobnego, z tym że nie wiem, czy reakcja alergiczna mogła pojawić się z opóźnieniem? Czasem nie wytrzymuję, to swędzi, piecze i boli w pracy jest najgorzej, bo plamy stają się suche, skóra pęka i nawet krwawi! trwa to prawie 3 tygodnie. Do lekarza dopiero we wtorek. Smarowanie nie pomaga, zresztą, już sama nie wiem, czym smarować.
To się powiększa, strasznie wygląda. Pojawia się masa malutkich pęcherzyków, jak po oparzeniu albo pokrzywce.
Boję się, że będę musiała zmienić pracę, bo to alergia.

Ja jestem w trakcie leczenia. U mnie na początku pojawiła się tylko suchość skóry na 3 palcach i kawałku dłoni, potem takie plamy czerwone, które bolały, piekły. Smarowałam maściami nawilżającymi mi. ochronną z witaminą A, nie pomogło i plamy zlały się w jedną całość i wtedy zaczął się horror. Nie mogłam wyprostować palcy, skóra pękała, lała się krew i jakiś płyn, zrobiły się na tym jakby małe wrzody i dostałam temperatury (to zaostrzenie objawów miało miejsce nagle, w nocy). Szybko do lekarza pierwszego kontaktu, podejrzewali półpasiec, ale po 2 dniach stosowania na to leków było gorzej, więc pilna konsultacja dermatologiczna i diagnoza ostre kontaktowe zapalenie skóry. Powód: uczulenie, na co nie wiadomo jeszcze. Dostałam silne maści sterydowe i jeden lek przeciwhistaminowy do picia. Już jest ok, schodzi, ale wizyta u alergologa dopiero 2 lutego.
Pisze Wam to po to bo u mnie też zaczęło sie to niewinnie, sucha skóra i plamki miałam około miesiąca -nie były bardzo dokuczliwe, więc myślałam że samo zejdzie. A w konsekwencji na koniec to ja myślałam, że z bólu zejde. SZYBKO IDZCIE DO LEKARZA, PÓKI ZMIANY SĄ MAŁE!

[201607040946]

No ja się wybieram pojutrze. Weekend miałam wolny, więc zaczerwienienie trochę zeszło. Miałam to samo tydzień temu, a w pracy znowu zaczerwienienie, plamy i pękanie, więc jestem pewna, że coś mnie uczula.

[I ona]

Napewno to uczulenie, zwłaszcza jak się pojawia i znika. Ja jeszcze nie wiem na co mam uczulenie, dopiero będzie wiadomo po testach. Więc czekam, ale nasza służba zdrowia jest jaka jest i musze jeszcze poczekać 3 miesiące. Wszystko dosłownie teraz wszystko robie w rękawiczkach, nawet jak myje twarz czy włosy, o naczyniach czy sprzątaniu nie mówiąc. Tą ręke myje tylko wodą. Jak mi się to znowu pojawi to pójde do tego alergologa prywatnie. Narazie jestem na zwolnieniu.

Najgorzej jak się okaże, że to coś z pracy, bo nie wiem co wtedy, prace chyba zmieniać

Ps. Idziesz od razu do dermatologa czy do pierwszego kontaktu?

[Paat]

A może to uczulenie na lateks? Skoro używasz rękawiczek lateksowych i do tego pudrowanych?
Radziłabym nawilżać, natłuszczać - spróbuj czegoś w stylu kremu do rąk z Adermy, Emolium, Emolliere, coś przeznaczonego dla atopowej skóry. I ewentualnie przez 2-3 dni (najlepiej gdy masz wolne) smarowałabym to cienką warstwą Hydrocortisonu (można kupić w aptece, za mniej niż 10zł), jeśli nie zmieni się nic, leć do lekarza, najlepiej jakiegoś dobrego. I od razu mów, co już robiłaś.

[201607040946]

Napisane przez I ona

Napewno to uczulenie, zwłaszcza jak się pojawia i znika. Ja jeszcze nie wiem na co mam uczulenie, dopiero będzie wiadomo po testach. Więc czekam, ale nasza służba zdrowia jest jaka jest i musze jeszcze poczekać 3 miesiące. Wszystko dosłownie teraz wszystko robie w rękawiczkach, nawet jak myje twarz czy włosy, o naczyniach czy sprzątaniu nie mówiąc. Tą ręke myje tylko wodą. Jak mi się to znowu pojawi to pójde do tego alergologa prywatnie. Narazie jestem na zwolnieniu.

Najgorzej jak się okaże, że to coś z pracy, bo nie wiem co wtedy, prace chyba zmieniać

Ps. Idziesz od razu do dermatologa czy do pierwszego kontaktu?

Zmienię, jeśli to będzie przyczyną
Idę od razu do lekarza pierwszego kontaktu, może da mi jakąś maść czy cuś, bo nie wytrzymam. Następnie do dermatologa.
U mnie to nie uczulenie na lateks, nawet nie na środki czystości, bo tego samego używam w domu i nic mi nie jest. Nigdy nie miałam na nic alergii. a w pracy od razu masakra, to się po prostu pojawia i koniec.

[lightangel]

Spróbujcie sprawdzić po czym pojawia się swędzenie. Ja np. nie mogę w pracy myć rąk wodą z dwóch powodów: woda ma mnóstwo żelaza (a ja mam uczulenie na różne metale) a dodatkowo toaleta jest wspólna dla kilku biur na piętrze i od razu po umyciu rąk wychodzę na zimny korytarz na którym chłód bardzo podrażnia dłonie. Dlatego zrezygnowałam z mycia rąk wodą, kupiłam bardzo delikatne chusteczki dla niemowląt które nie mają żadnych dodatków zapachowych, za to mają emolienty które nawilżają skórę. Po przerzuceniu się na chusteczki moja skóra bardzo się poprawiła, bo chusteczki łagodzą podrażnienia i bardzo pomagają złagodzić swędzenie.

Co do mycia w rękawiczkach to jest bardzo ważne, ale trzeba też zwrócić uwagę na to jak długo pracuje się w rękawiczkach. Ja po jakichś 20 minutach czuję że dłonie bardzo mi się pocą. Wtedy muszę koniecznie zdjąć rękawiczki i umyć ręce, inaczej skóra robi się krwistoczerwona i swędzi niemiłosiernie. Rękawiczki pomagają, bo chronią przed podrażnieniami, ale same też mogą bardzo mocno podraźniać, nawet jeśli nie ma się uczulenie na materiał z którego są wykonane rękawiczki.

Bardzo ważne jest też nawilżanie i natluszczanie skóry, bo bez tego skóra pęka i krwawi. Najlepiej szukać kremów do skóry atomowej, nie mają dodatków zapachowych i przez to dużo mniej podrażniają. Ja w tej chwili mam kosmetyki Ziaji z linii Ulga które świetnie się sprawdzają. Warto poszukać i popróbować które kosmetyki będą odpowiednie dla naszej skóry. Ja z sączących się ran na dłoniach jeszcze kilka miesięcy temu doszłam do nadal przesuszonych ale wyglądających juz normalnie dłoni. Trwa to długo i jest to męczący proces z wieloma nawrotami które niesamowicie zniechęcają, ale sama po sobie wiem ze po wyeliminowaniu źródła alergii da się to zrobić nawet bez sterydów i innych leków.

[201607040946]

Napisane przez lightangel

Spróbujcie sprawdzić po czym pojawia się swędzenie. Ja np. nie mogę w pracy myć rąk wodą z dwóch powodów: woda ma mnóstwo żelaza (a ja mam uczulenie na różne metale) a dodatkowo toaleta jest wspólna dla kilku biur na piętrze i od razu po umyciu rąk wychodzę na zimny korytarz na którym chłód bardzo podrażnia dłonie. Dlatego zrezygnowałam z mycia rąk wodą, kupiłam bardzo delikatne chusteczki dla niemowląt które nie mają żadnych dodatków zapachowych, za to mają emolienty które nawilżają skórę. Po przerzuceniu się na chusteczki moja skóra bardzo się poprawiła, bo chusteczki łagodzą podrażnienia i bardzo pomagają złagodzić swędzenie.

Co do mycia w rękawiczkach to jest bardzo ważne, ale trzeba też zwrócić uwagę na to jak długo pracuje się w rękawiczkach. Ja po jakichś 20 minutach czuję że dłonie bardzo mi się pocą. Wtedy muszę koniecznie zdjąć rękawiczki i umyć ręce, inaczej skóra robi się krwistoczerwona i swędzi niemiłosiernie. Rękawiczki pomagają, bo chronią przed podrażnieniami, ale same też mogą bardzo mocno podraźniać, nawet jeśli nie ma się uczulenie na materiał z którego są wykonane rękawiczki.

Bardzo ważne jest też nawilżanie i natluszczanie skóry, bo bez tego skóra pęka i krwawi. Najlepiej szukać kremów do skóry atomowej, nie mają dodatków zapachowych i przez to dużo mniej podrażniają. Ja w tej chwili mam kosmetyki Ziaji z linii Ulga które świetnie się sprawdzają. Warto poszukać i popróbować które kosmetyki będą odpowiednie dla naszej skóry. Ja z sączących się ran na dłoniach jeszcze kilka miesięcy temu doszłam do nadal przesuszonych ale wyglądających juz normalnie dłoni. Trwa to długo i jest to męczący proces z wieloma nawrotami które niesamowicie zniechęcają, ale sama po sobie wiem ze po wyeliminowaniu źródła alergii da się to zrobić nawet bez sterydów i innych leków.

W pracy nie mogę używać kremów ani nic innego robię maseczki na noc, pamiętam, że stopom kiedyś bardzo pomogły. Rano skóra wygląda nieco lepiej, ale w pracy... Masakra. I to się pojawiło jakoś ponad miesiąc temu. Może akurat wtedy, gdy zmieniliśmy środki do dezynfekcji. Muszę myc ręce sto razy dziennie.
Poza tym, nawet tłuste kremy nie pomagają. Skóra robi się pomarszczona i "stara". Jeśli nie smaruję, to jest sucha i pęka. Znowu mam pełno małych pęcherzyków.
Jak tam ma być dalej, to ja wolę zmienić pracę, bo wstydzę się swoich rąk. czuję się jak trędowata

[I ona]

ja jestem aktualnie w 13 dniu leczenia i w sumie jest ok, ręką już normalnie ruszam wszystko co brzydkie zeszło, ale pozostała ... blizna, mam nadzieje że się to wchłonie też. Skóra własnie wygląda jak pomarszczona, jest duża różnica między obiema dłońmi.
Oprócz maści sterydowych lekarz polecił mi krem barierowy bez recepty - SVR - jest dość drogi 46zł, ale przynosi ulge i zastosowałam go różnież na nogi po goleniu, bo mam tendencje do podrażnień i po nim skóre na nogach mam wręcz idealną po depilacji. On ma za zadanie przywracanie naturalengo naskórka czy jakoś tak, w każdym razie zapobiega i łagodzi podrażnienia.
To, że go odkryłam to jedyny plus mojej choroby.

Tak czy owak nawet jak Ci da maści to poproś go o skierowanie do alergologa, żeby Ci zrobił testy. Jak będziesz wiedziała dokładnie co to to będziesz mogła tego unikać. A tak to nawet jak Ci maść pomoże to zaraz możesz mieć to samo

[201607040946]

Jak się dowiem,że to alergia, to zamierzam zmienić pracę. Ja naprawdę nie będę wywalać tyle kasy na kremy i smarowidła, i dalej mieć kontakt z alergenem. Naprawdę, nie. Bo co? Cały dzień będę miała czerwone i bolące dłonie, a po powrocie do domu posmaruję się maścią za 46 zł i mi przejdzie? Nie.
Naprawdę mam dość. Myślałam, że to nic takiego, że przejdzie, że się wyciszy. Najpierw to była malutka plamka, potem pojawiły się pęcherzyki, następnie zaczerwienienie (myślałam ,że to po oparzeniu, ale wtedy szybko się zagoiło; zresztą, miałam nawet bąble na palcach, a teraz nie ma po nich śladu i skóra jest zdrowa i ładna), które zaczęło się powiększać. Boli, gdy zginam palce.
No nic, musiałam ponarzekać.

[I ona]

Napisane przez kaguya

Jak się dowiem,że to alergia, to zamierzam zmienić pracę. Ja naprawdę nie będę wywalać tyle kasy na kremy i smarowidła, i dalej mieć kontakt z alergenem. Naprawdę, nie. Bo co? Cały dzień będę miała czerwone i bolące dłonie, a po powrocie do domu posmaruję się maścią za 46 zł i mi przejdzie? Nie.
Naprawdę mam dość. Myślałam, że to nic takiego, że przejdzie, że się wyciszy. Najpierw to była malutka plamka, potem pojawiły się pęcherzyki, następnie zaczerwienienie (myślałam ,że to po oparzeniu, ale wtedy szybko się zagoiło; zresztą, miałam nawet bąble na palcach, a teraz nie ma po nich śladu i skóra jest zdrowa i ładna), które zaczęło się powiększać. Boli, gdy zginam palce.
No nic, musiałam ponarzekać.

Jasne, że jak będziesz mieć kontakt z alergenem to nawet maść za 200 zł Ci nie pomoże. Ja o nim napisałam bo akurat pomaga na wiele rzeczy mi dodatkowo mi. jeszcze na nogi po depilacji. Tylko te testy są ważne, bo czasami alergenem jest jakiś składnik np płynu, który może być w składzie wielu innych i dopóki nie będziesz wiedziała co to dokładnie to nawet zmiana pracy może Ci nie pomóc - w innej pracy czy w domu też się możesz z nim zetknąć.
Wiem, że jesteś wściekła jak Cię boli i nie możesz zginać ręki, miałam to samo i to na prawej - nawet kubka z kawą nie mogłam podnieść.
Napewno jakaś maść od lekarza Ci pomoże i będzie dobrze

[201607040946]

Napisane przez I ona

Jasne, że jak będziesz mieć kontakt z alergenem to nawet maść za 200 zł Ci nie pomoże. Ja o nim napisałam bo akurat pomaga na wiele rzeczy mi dodatkowo mi. jeszcze na nogi po depilacji. Tylko te testy są ważne, bo czasami alergenem jest jakiś składnik np płynu, który może być w składzie wielu innych i dopóki nie będziesz wiedziała co to dokładnie to nawet zmiana pracy może Ci nie pomóc - w innej pracy czy w domu też się możesz z nim zetknąć.
Wiem, że jesteś wściekła jak Cię boli i nie możesz zginać ręki, miałam to samo i to na prawej - nawet kubka z kawą nie mogłam podnieść.
Napewno jakaś maść od lekarza Ci pomoże i będzie dobrze

Możliwe, ale pisałam, że w domu nic mnie nie uczula. W pracy też było ok, póki nie zaczęliśmy używać nowych środków do dezynfekcji

[lightangel]

Napisane przez kaguya

Możliwe, ale pisałam, że w domu nic mnie nie uczula. W pracy też było ok, póki nie zaczęliśmy używać nowych środków do dezynfekcji

Niestety może się okazać że zmiana pracy będzie dla Ciebie jedynym wyjściem. Wszystkie środki dezynfekujące zawsze wysuszają skórę, jedne mniej a drugie bardziej. Możesz mieć uczulenie na jakiś składnik, ale mogłaś tez dostać uczulenia na coś innego, a te środki tylko osłabiają możliwości obronne skóry i choć same nie uczulają to mocno pogarszają stan skóry. Więc nawet gdyby udało Ci się namówić kierownictwo na powrót do środków które Cię nie uczulają to i tak może się okazać że Twoja skóra nie wróci do normy, bo jest w takim stanie, że będą ją podrażniać wszystkie chemikalia.

Zanim dostaniesz się do alergologa spróbuj jeszcze z chusteczkami dla niemowląt, ja swoje kupuję w biedronce (dokładnie te http://4.bp.blogspot.com/-4kriuirdep...lipboard01.png). Kosztują kilka złotych, a w moim przypadku lepiej tłumią swędzenie niż lek sterydowy od alergologa. Spróbuj przecierać nimi dłonie po każdej dezynfekcji, na pewno nie zaszkodzą a mogą naprawdę poprawić jakość życia.

[201607040946]

Dzięki tak, to swędzenie jest bardzo uciążliwe

[lightangel]

Mi właśnie swędzenie przeszkadza najbardziej. Nawet to że w najgorszych momentach moja skóra wygląda tak jakbym była trędowata jest dla mnie mniejszym problemem, mimo że pracuję w biurze i każdy doskonale widzi jak wyglądają moje dłonie.

Teraz, po wielu miesiącach męki i obserwowania reakcji mojej skóry na najdrobniejsze zmiany mydła, proszku czy kremu jest już znośnie, mam nadzieję że u Was też sytuacja niedługo się poprawi, bo ze wszystkich miejsc w których mogą się pojawić zmiany alergiczne dłonie są chyba najtrudniejsze do zaleczenia.

[201607040946]

Oczywiście, dostałam maść z kortykosteroidami:rolleye s: Zobaczymy, jak to będzie. Dermatolog powidział od razu, że mam zmienić pracę, bo będzie tylko gorzej i przejdzie na drugą rękę
A do tego, podczas badania krwi, a dokładniej to PO, gdy jeszcze siedziałam u lekarza, zemdlałam. Byłam na czczo, bez kawy nawet. No, dostałam czekoladę i wodę.

[lightangel]

Jak będziesz smarować skórę maścią to staraj się nakładać cieniutką warstwę. Ja na początku stosowania maści ze sterydami (kilka lat temu, kiedy AZS miałam na brzuchu) nie wiedziałam że trzeba tego pilnować i teraz mam sporej wielkości biała plamę pod pępkiem - lekarka kazała mi smarować skórę tak długo, że aż nabawiłam się bielactwa :-/
Co do tego że uczulenie pojawi się też na drugiej dłoni, to jest to bardzo możliwe. U mnie najpierw wyszło na prawej dłoni, potem też na lewej ale tam zmiany są dużo mniejsze. Jeśli masz taką możliwość to zmiana pracy byłaby najlepszym wyjściem. Chyba że np. udałoby Ci się znaleźć lekarza który da Ci miesiąc albo dwa zwolnienia, tak żebyś zaleczyła zmiany. Ale to miałoby sens tylko gdybyś przekonała przełożonych do zmiany środków dezynfekująych na które masz uczulenie.

[201607040946]

Tu nie chodzi o środki dezynfekujące powiedziała, że to uczulenie na jakiś składnik w jedzeniu, z którym pracuję, i choć robię to w rękawiczkach, pewnie i tak gdzieś mam z nim kontakt. Wypytywała, czy miesiąc temu nic się u nas nie pozmieniało. Cóż, miała rację. I w sumie to miała, bo na kilka dni odstawiłam środki dezynfekujące i nic, ręka dalej była czerwona i swędząca.
Ja się naczytałam, że czasem te maście nie pomagają i uczulają i mam smarować max. 3 tygodnie. Do tego jakiś tam krem ochronny na receptę, droższy nawet od maści

[lightangel]

Wiesz, ja mam uczulenie głównie na metale, ale praca w rękawiczkach dłużej niż 10 minut odpada. I to ze względu na to, że skóra się odparza a nie dlatego że mam kontakt z alergenem. Lekarka jak najbardziej może mieć rację, ale jeśli gdzieś indziej będziesz pracować w rękawiczkach to może się nic nie zmienić. Co do tego że przez kilka dni nic się nie zmieniło po odstawieniu środków dezynfekujących tez nie znaczy że to nie one są problemem. Ja mimo bardzo restrykcyjnego pilnowania się żeby nie mieć kontaktu z żadnym alergenem poprawę w stanie skóry zauważyłam dopiero po kilku tygodniach. Bez testów niestety tego nie sprawdzisz.

Mnie u alergologa jedna z pielęgniarek uczyła jak mozna samodzielnie sprawdzić na co ma się uczulenie, jest to sposób praktycznie identyczny jak testy plastrowe robione u alergologa. Trzeba wziąć wodoodporny plaster, zrobić w nim dziurkę o średnicy pół centymetra. Najlepiej skleić ze sobą kilka warstw, tak żeby w plastrze była głębsza dziurka. Plaster trzeba przykleić w miejscu którego nie będzie się myło przez kilka dni, alergolog przykleja plastry na plecach, ale przy jednym alergenie można nakleić plaster na ramię. W otwór w plastrze wkrapia się coś co podejrzewa się o uczulanie czyli np. kosmetyk a w Twoim przypadku kropelkę lub dwie środka do dezynfekcji. Potem całość zakleja się plastrem z opatrunkiem i czeka kilka dni. Jeśli ktoś ma na coś uczulenie to reakcja alergiczne pojawia się bardzo szybko, po dwóch dniach najczęściej odczyn alergiczny ma 1 - 2 cm średnicy. Plastry trzyma się maksymalnie 7 dni, ale jeśli pojawią się alergia to nie ma takiej potrzeby i można je zdjąć dużo wcześniej. Ja tak czasem sprawdzam nowe kosmetyki, zwłaszcza do dłoni.

[I ona]

Mi wszystko z ręki zeszło, robię wszystko w rękawiczkach: myje naczynia, włosy a nawet prysznic biorę w rękawiczce i uważam żeby nic pod nią nie wpłyneło. I naprawde nie wiem jakim cudem to znowu się pojawia, nie wyglada i nie boli to tak strasznie jak pierwszy raz, ale to miejsce swędzi i skóra jest jakby szorstka.
Czy to możliwe że alergen przechodzi przez rękawiczkę? Kurde sił mi brakuje na tą ręke.

[lightangel]

Bardzo mało prawdopodobne żeby alergen przechodził przez rekawiczkę, jeśli nie jest uszkodzona to powinna Cię chronić. Nie bez powodu rękawiczek lateksowych używa się wszędzie tam, gdzie można się czymś zarazić. Smaruj rękę kremami natłuszczającymi, najlepiej Alantanem Plus w kremie bo nie uczula, świetnie natłuszcza skórę i bardzo delikatnie złuszcza suchy naskórek. Ja miałam bardzo grubą warstwę suchej skóry na dłoni, Alantanem idealnie ja natluscił dzięki czemu swędzenie się znacznie zmniejszyło a skóra się złuszczyła i wygładziła.

[201607040946]

Też mam taką skórę

[lightangel]

To z czystym sercem mogę polecić Alantan Plus, w maści jest bardzo tłusty i nieprzyjemny, ale w kremie wchłania się idealnie i nie zostawia tłustych śladów a alantoina którą ma w składzie tym łagodzi swędzenie. W domu używam mleczka do ciała do skóry bardzo suchej podrażnionej z Ziaji (z olejkiem arganowym) nie wchłania się zbyt szybko ale bardzo fajnie natłuszcza wiec najczęściej używam go na noc.

Nie wiem czy zwrocilyscie na to uwagę, ale przy aktualnej temperaturze powinnyście nosić choćby bawełniane rękawiczki na dwór. Ja po kilku minutach na dworze, bez rękawiczek, mam tak przesuszone dłonie ze z trudem zginam palce. Kolejny drobiazg na który muszę zwracać uwagę, bo inaczej moja skóra zmienia się w mgnieniu oka i znowu muszę ją doprowadzać do normy.

[I ona]

No tak własnie myślałam. że to raczej niemożliwe, żeby coś przechodziło przez rękawiczkę. Dlatego jednak wydaje mi się, że alergenem nie jest "coś" z płynów, detergentów - ale coś z czym ja się stykam tak po prostu chodząc po domu.
Co do kremu to ja ze swojego, o którym już tu pisałam jestem bardzo zadowolona. Moja ręka szybko doszła do siebie i skóra była już gładziutka, miękka - do czasu kolejnego (niewiadomo kiedy jak i gdzie) zetknięcia z alergenem.
Poszłabym do tego alergologa prywatnie, ale kasa mnie troche nie puszcza, tym bardziej, że jak będzie robił mi testy to nie skończy się to tylko na jednej wizycie. Już sama nie wiem, ale chyba coś wykombinuje, bo do lutego to jeszcze troche czasu jest, a jak mi to tak będzie wracać to wstyd ręke pokazywać ( a to prawa w dodatku ) o całym dyskomforcie, bólu nie wspominając.

[lightangel]

A może to problem z mydłem do rąk? Ja mogę używać tylko jednego, konkretnego, nawet zapachu nie mogę zmienić. Przy ostrym uczulenie odstawiam mydło i używam płynu Atoperal, fajnie się wtedy sprawdza.